Szukam świeżego, letniego zapachu z nutą słodyczy, liczę na rady ;)

[dzika truskawa]

Napisane przez taiwa

Ale Baby Doll to i owszem
Swoją drogą szukam w pamięci i nic więcej, co mogłoby podchodzić pod kategorię świeże, u YSL nie znajduję

Young Sexy Lovely (trauma - jak YSL mogło wypuścić coś takiego? Nie, że brzydkie, ale... )
Cinema
I koniec pomysłółw Resztę już wymieniłyście.

[blowinbubble]

mniej więcej się zorientowałam co i jak, większość bardzo trafna, dzięki! szczególnie euphoria blossom super, ale uparłam się chyba na tego i love love'a, zastanowię się jeszcze - ze mną tak to już niestety jest. pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję

[taiwa]

Chyba nikt nie wymienił mojego faworyta L'eau par Kenzo Sama ostatnio odkryłam, z przyjemnością używam i bardzo polecam
Edit: Dzika Truskawko Cinema jest absolutnie przepiekna moim zdaniem, ale świeża ani ciut ciut. Young Sexy Lovely nie znam- z premetytacja omijałam z powodu nazwy

[dzika truskawa]

Napisane przez taiwa

Young Sexy Lovely nie znam- z premetytacja omijałam z powodu nazwy

Nic nie straciłaś...

A jeśli chodzi o "świeżość" Cinemy - dla mnie taka dawka bergamotki ma działanie odświeżające - szczególnie umysł Oj, piękna jest, fakt...

[agusiaAA 19]

Dla mnie flowerbomb edt

[Blonde_Stranger]

Napisane przez dzika truskawa

Young Sexy Lovely (trauma - jak YSL mogło wypuścić coś takiego? Nie, że brzydkie, ale... )
Cinema
I koniec pomysłółw Resztę już wymieniłyście.

Mam identyczne odczucia... z resztą opisałam je w recenzji,ten zapach to jakieś totalne nieporozumienie,tak nijaki i banalny że aż budzi we mnie niesmak...
wcześniej mi się to nie zdarzyło,lubię wiele kwiatowych zapachów,nawet parę powszechnie uważanych za banalne,ale TO...


Ja skoro już tu jestem,dorzucę zapach ze swojego avatara czyli Chance eau Fraiche. Myślę że może się spodobać autorce tematu
`

[agaa13]

dla mnie rowniez swiezym ale z nuta slodyczy sa AA anisia bella oraz mentafolia.

[dzika truskawa]

Napisane przez Blonde_Stranger

Mam identyczne odczucia... z resztą opisałam je w recenzji,ten zapach to jakieś totalne nieporozumienie,tak nijaki i banalny że aż budzi we mnie niesmak...
wcześniej mi się to nie zdarzyło,lubię wiele kwiatowych zapachów,nawet parę powszechnie uważanych za banalne,ale TO...


Ja skoro już tu jestem,dorzucę zapach ze swojego avatara czyli Chance eau Fraiche. Myślę że może się spodobać autorce tematu
`

My jakoś często mamy podobne odczucia

[Blonde_Stranger]

Też to zauważyłam,dlatego często sugeruję się Twoimi opiniami,wszystkie Twoje recenzje przeczytałam od deski do deski

A w ogóle co do Funny,bo tu się przejawiał... jest cierpki i mocno cytrusowy,trochę herbaciany,ale słodki? Hm....nie czuję w nim słodyczy.

[trucizna007]

jak ci się podoba I love love, to kup, bo ja też kupiłam XD
ale to nieprawda, że co druga osoba tym pachnie. nie spotkałam nikogo, kto był opryskany tym zapachem, a za każdy razem ktoś mi mówi, że wspaniale pachnę. nawet chłopaki

nie wiem, czy ten, który napiszę jest na lato, ale "probowalas" dkny be delicious ?
mniam !

[edytapa68]

Polecam Paradise Alfreda Sunga. Jest bardzo lekki z wyrazna waniliowa nutka. Obok Truth jest to mój ulubiony letni zapach.

[Nanomi]

YR Vert

[SiSleyS]

Nie chcę tworzyć nowego wątku więc przyłączę się do pytania (mam nadzieję, że autorka nie pogniewa się).

Również szukam jakiegoś świeżego, przede wszystkim owocowego zapachu, z nutą słodyczy.
Lubię słodkie perfumy a ponieważ mam ich mało chcę coś kupić jako pewną równowagę dla cięższych zapachów które posiadam (ulubione z nich to Dior Addict; Armani Black Code; J.P.Gaultier Classique).

Z tych lżejszych mam m.in. Miss Dior Cherie, swego czasu go lubiłam dzięki tej truskawce. Escada Pacific Paradise ma pewną nutę którą również bardzo lubię, ale jest strasznie nietrwała na mnie więc z tej firmy zapachy odpadają (chodzi o sezonówki).
Nie cierpię płaskich zapachów, dużo wanilli i słodko-pierdzących kwiatków.



Od jakiegoś 1,5 roku próbuję znaleźć ten jedyny i idealny, owocowy zapach. I nic. Nawąchałam się wielu, oczywiście nie wypróbowałam wszystkich, ale ciągle nie mogę znaleźć tego idealnego

Uwielbiam truskawkę, ylang-ylang, patchouli oraz piżmo. Ale nie chcę by był to zapach ciężki jak te trzy wymienione na początku, jednak musi być równie głęboki i trwały.


Dziewczyny, może uda Wam się coś poradzić mi?

[princeska69]

Po Twoim opisie jak nic na mysl przychodzi mi moj nieudany lup na allegro czyli Pleasures Delight poza tym Flowerbomb sprawdz koniecznie

[iwona-jk]

Napisane przez SiSleyS

słodko-pierdzących kwiatków.

W temacie - proponuję Dune (nie zraź się pierwszą fazą, Dune łagodnieje z czasem), Burberry Brit, Truth...

Dopisek- nie, te zapachy nie są owocowe, a o takie Ci chodzi.
To może Euphoria, Laguna, sezonowe Escady....

[taiwa]

Napisane przez SiSleyS

Nie chcę tworzyć nowego wątku więc przyłączę się do pytania (mam nadzieję, że autorka nie pogniewa się).

Również szukam jakiegoś świeżego, przede wszystkim owocowego zapachu, z nutą słodyczy.
Lubię słodkie perfumy a ponieważ mam ich mało chcę coś kupić jako pewną równowagę dla cięższych zapachów które posiadam (ulubione z nich to Dior Addict; Armani Black Code; J.P.Gaultier Classique).

Z tych lżejszych mam m.in. Miss Dior Cherie, swego czasu go lubiłam dzięki tej truskawce. Escada Pacific Paradise ma pewną nutę którą również bardzo lubię, ale jest strasznie nietrwała na mnie więc z tej firmy zapachy odpadają (chodzi o sezonówki).
Nie cierpię płaskich zapachów, dużo wanilli i słodko-pierdzących kwiatków.



Od jakiegoś 1,5 roku próbuję znaleźć ten jedyny i idealny, owocowy zapach. I nic. Nawąchałam się wielu, oczywiście nie wypróbowałam wszystkich, ale ciągle nie mogę znaleźć tego idealnego

Uwielbiam truskawkę, ylang-ylang, patchouli oraz piżmo. Ale nie chcę by był to zapach ciężki jak te trzy wymienione na początku, jednak musi być równie głęboki i trwały.


Dziewczyny, może uda Wam się coś poradzić mi?

Sisleys Twoje słodko pierdzące kwiatki wymiatają Wydaje mi się, że rozumiem co masz na myśli i też tego nie lubie w perfumach
Spróbuj koniecznie Bright Crystal Versace, jest kawiatowo-owocowy, ale nie są to mdłe, mydlane kwiatki, bardzo świeży, ja w nim czuje wyraźnie grejpfruta
Może spodoba Ci się Flowerbomb- jest słodki, jest tam wanilia, ale pięknie przełamana bergamotką, czyli nie jest mdły, ani bardzo ciężki.

[zimowy orbs]

Problem polega na tym, że owocowe perfumy są całkiem nietrwałe. Jedynie Happy i Happy To Be Clinique trzymały się na mojej skórze caly dzień. Happy jest mocno owocowy ale niestety daje po nosie chemią (guma). Przetestuj Mellow Roberto Verino -świeży, owocowo-kwiatowy, bez wanilii, My Torrente - malina, jeżyna, True Star Gold -kiwi, cytryna, a może coś z serii AA Guerlaina - kiwi lub czerwona porzeczka. Truskawkę odnajdziesz w najnowszym Ralph Wild, Rubylips i o ile mnie pamięć nie myli w GF Ferre Woman.

[tymena]

Sisleys, a znasz Hot Couture Givenchy? Wprawdzie to maliny a nie truskawki ale bardzo soczyste, smakowite, i trwałe. Sa dwie wersje - edt bardziej soczysta i edp - głęboka, podszyta pieprzem.

Głowy: bergamota, pomarańcza, malina
serca: magnolia, czarny pieprz, wetiweria
baza: drzewo sandałowe, ambra, piżmo

[MoniaK]

Napisane przez tymena

Sisleys, a znasz Hot Couture Givenchy? Wprawdzie to maliny a nie truskawki ale bardzo soczyste, smakowite, i trwałe. Sa dwie wersje - edt bardziej soczysta i edp - głęboka, podszyta pieprzem.

Głowy: bergamota, pomarańcza, malina
serca: magnolia, czarny pieprz, wetiweria
baza: drzewo sandałowe, ambra, piżmo

Właśnie miałam zaproponować HC jeśli nie muszą być koniecznie truskawki to przetestuj koniecznie. Obydwie wersje piękne
Do listy dodam jeszcze: Flowerbomb edt, Gucci II, Bright Crystal (jak dla mnie prawie że kopia Gucia ale mniej udana ), Stella in Two, Stella Rose 08, Euphoria Blossom, może Chance eau Fraiche

[irkax]

Ja polecam od siebie Flowerbomb, ale ostrzegam - uzależnia

Fajny świeży jest I Love Love Moschino

[SiSleyS]

Łał Jestem pod wrażeniem Waszej orientacji w perfumach!

Na pewno każdy zapach sprawdzę

Dziękuję Wam bardzo
Jeżeli jeszcze coś Wam przyjdzie do głowy to piszcie

[your Angel]

Napisane przez SiSleyS

Łał Jestem pod wrażeniem Waszej orientacji w perfumach!

Na pewno każdy zapach sprawdzę

Dziękuję Wam bardzo
Jeżeli jeszcze coś Wam przyjdzie do głowy to piszcie

Sisleys, biorac pod uwagę Twoje wytyczne przyszły mi do głowy:

Flowerbomb EDT Viktora & Rolfa- eksplozja wibrującej, zgrabnej, dość lekkiej i seksownej słodyczy
Nina Niny Ricci - chrupiące czerwone jabłuszko z waniliową skórką
Diamonds i Diamonds Intense Armaniego - mają w składzie malinowy nektar i paczulę
Delices Cartiera (polecam raczej EDP a nie EDT) - wiśniowy sorbet i trochę fajnego (nie pierdzącego )kwiecia na paczulowej bazie
może jeszcze Hypnose Legere Lancome - sorbet z granatu i marakui przeplatany wanilią i musem bananowym

Koniecznie spróbuj też sephorowych perfumetek o zapachu truskawki i maliny (o tych, z tej serii! To takie beztroskie, nieco dziecięce słodkości.

[Kattarina]

Napisane przez your Angel

Sisleys, biorac pod uwagę Twoje wytyczne przyszły mi do głowy:

Nina Niny Ricci - chrupiące czerwone jabłuszko z waniliową skórką
[...]

Wlasnie Nina od razu przyszla mi do glowy To moj ulubiony owocowy slodziaczek- flakonik 30ml "lyknelam" kiedys w niesamowitym tempie
Jak napisala Endżi: pyszne, karmelizowane jabluszko- odrobine cierpkie i dzieki temu wcale nie ulepkowate.

Pomyslalam jeszcze o Wish Choparda, Daim Blond Lutensa, (na mnie akurat zamszowa nuta ginie pod zapachem slodkiego dzemu owocowego) i kwiatowych wcieleniach Angela- liliowym (chlodnym), rozanym (dla mnie najbardziej zblizonym do klasyka) i fiolkowym, (choc to glownie propozycja dla wielbicieli tych kwiatkow).

[SiSleyS]

Mam właśnie Diamonds Armaniego i kompletny niewypał Przed kupnem testowałam ale jednak to zawsze jest inaczej... Nie jest tragiczny, jakoś go zużyję ale nie urzeka mnie

Wszystkie Wasze typy zapisuję sobie Jeżeli uda mi się znaleźć ten wymarzony zapach z typu lekkich to Was wszystkie wirtualnie obcałuję

[your Angel]

Napisane przez Kattarina

Endżi

Napisane przez SiSleyS

Mam właśnie Diamonds Armaniego i kompletny niewypał Przed kupnem testowałam ale jednak to zawsze jest inaczej... Nie jest tragiczny, jakoś go zużyję ale nie urzeka mnie

Wszystkie Wasze typy zapisuję sobie Jeżeli uda mi się znaleźć ten wymarzony zapach z typu lekkich to Was wszystkie wirtualnie obcałuję

No własnie te Diamenty tak tu trochę drżącą ręką wpisałam Dla mnie te perfumy są okropne, ale nie wykluczałam, że moga Ci się spodobać

SisleyS, informuj na bieżąco jak tam postępy w akcji

[taiwa]

Napisane przez Kattarina

Wlasnie Nina od razu przyszla mi do glowy To moj ulubiony owocowy slodziaczek- flakonik 30ml "lyknelam" kiedys w niesamowitym tempie
Jak napisala Endżi: pyszne, karmelizowane, jabluszko- odrobine cierpkie i dzieki temu wcale nie ulepkowate.

O tak Nina jest sliczna Ostatnio prawie ją kupiłam zostałam skuszona przez promocje w Douglasie ( 50 ml za 129 zł ), już był w ogródku, już witał się z gąską ale postanowiłam ją jeszcze raz sobie dokładnie przetestować. Psiknęłam obficie- czego strasznie nie lubie robić w perfumeriach, bo jednak najlepiej testuje mi się w zaciszu domowym i ruszyłam w rajd po sklepach z postanowieniem "jeszcze tu wróce". Zeszło mi mniej więcej tyle, ile zajmuje zwiedzenie kilku sklepów i kupienie siedmiu bluzek a Niny już nie było czuć. Tak się na mnie ten zapach nie trzyma, że z żalem zrezygnowałam z zakupu.

[Kattarina]

SiSleyS- przyszedl mi do glowy jeszcze jeden zapach, ktory sama uwielbiam pasjami, (niedawno zagoscil w moim top 5), ale nie wiem czy odpowiada Twojemu kryterium. Chodzi mi o Pure Poison- znasz , a jesli tak, to czy Ci sie podobaja?
Dla mnie to cudenko- cytrusy w nutach glowy sa tak soczyste i apetyczne, ze mam ochote zlizac je ze skory. A pozniej jest jeszcze lepiej

Iwo- szkoda , bo Nina jest wyjatkowo sliczna i (przynajmnie na mnie) dziala jak katalizator dobrego nastroju. W pierwszysch nutach jest odrobine syntetyczna, ale juz po 5-8 minutach robi sie rozkoszna i tak trwa przez kilka nastepnych godzin.

[taiwa]

Napisane przez Kattarina

Iwo- szkoda , bo Nina jest wyjatkowo sliczna i (przynajmnie na mnie) dziala jak katalizator dobrego nastroju. W pierwszysch nutach jest odrobine syntetyczna, ale juz po 5-8 minutach robi sie rozkoszna i tak trwa przez kilka nastepnych godzin.

Katt, ano troszke szkoda Mój płynny rozweselacz to Burberry Brit Red, pod kategorie jakiej szuka Sisleys może dało by się go podciągnąć, bo w pierwszych nutach uderza w nos rabarbarem, więc jest bardzo owocowy ale potem, przynajmniej na mojej skórze, wychodzi z niego cudne waniliowe ciacho, posypane toną cukru pudru A jeśli Sisleys nie lubi dużej ilości wanilii, to mogłaby tego nie znieść
Po cichutku jeszcze Ci powiem, że drugi poprawiacz nastroju właśnie do mnie leci, w postaci 100 ml Pink Sugar

[your Angel]

Napisane przez taiwa

A jeśli Sisleys nie lubi dużej ilości wanilii, to mogłaby tego nie znieść

Sisleys wspomniała o miłości do Addicta więc może podołałaby i temu waniliowcowi Ale on (Brit Red) jednak trochę ciężki jest - a my mamy wydumać coś lżejszego

[Kattarina]

Napisane przez your Angel

Sisleys wspomniała o miłości do Addicta więc może podołałaby i temu waniliowcowi

O! to ja dorzuce jeszcze Trouble Boucheron- dla mnie bardziej herbaciany (Earl Grey) krewniak Addicta.