Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 7

[cayenneOna]

Melduje sie w nowym piszac jedna reka, napisze wiecej jak troche pospie, Wlasnie nakarmilam Julka, czas start

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magduś2]

Witam i zamierzam wkrótce się tu wypakować, nie wiem co na to moje dziecko ale chyba nie chętne
Koziemleko czekamy na info!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lewek]

Dzień dobry. Ja juz od godziny nie śpię bo mojemu starszemu się odechcialo

Kolba to strasznie mocno zaciskasz nóżki

Ja to chyba w tej części nie urodze i dobrze. Nie chce niespodzianki w tej kwestii. Dziś jadę do Białegostoku umówić się na cc.

wysłane z fona

[teQiba]

Napisane przez czbasia

No to uwaga..kolejny raz wybieram datę Jutrzejasza mi sie niezmiernie podoba.. 7czesc 7marca wszystko sie zgadza I wiem, że gin ma jutro dyzur w szpitalu..
A jak nic sie nie bedzie dziac to czeka mnie jutro minimum 3-4 godz w poczekalni do gina. Chciałabym tego uniknąć wiec proszę o kciuki i zielonego

Bardzo prosze i

Napisane przez czarnamadonna1982

trzymam kciuki

Napisane przez (t)asia

mi po kolejnej konsultacji powiedzieli ze najpewniej zostaje tu juz do porodu. Beda sie starali powstrzymac go jak najdluzej ale skurcze i bole brzucha sugeruja jednak szybszy porod. Oby dotrwac do 36tyg.

Dalej dostaje magnez i dopochwowo luteine. Nie dostaje juz tych silnych kroplowek powstrzymujacych skurcze. Wcale mi one nie pomogly z tego co zrozumialam. Najwazniejsze ze sterydy na plucka podane. Usg mam miec chyba dopiero we wtorek.

Trzymam mocno kciuki zeby jak najdluzej dzidzia siedziala w brzuszku

Napisane przez mmhym

Ja też się melduje! Tez rodze w tej czesci

Napisane przez olakola

a w ogóle to witam się w 34 tyg

Napisane przez Lewek

Dziś jadę do Białegostoku umówić się na cc.

No to i dla Ciebie

I ide dalej spac

[justine_87]

I ja melduje się z małym Mlekołakiem na rękach
Pani pediatra na wczorajszym obchodzie powiedziała, że stan Małego pozwala na wypisanie go do domu w każdej chwili-decyzja czy wyjdziemy dzisiaj do domu w rękach ginekologa
Bo tak przepisowo powinniśmy zostać do jutra.

Baja, ag8 moje wielkie gratulacje!!!

Jasiu i Gabrysiu witajcie na świecie i zdrowo rośnijcie

Trzymam kciuki za wszystkie, które przebierają nogami do porodu hehe
7 marca to taka ładna data

Ech, Mały tak ładnie ssie, mam pokarm, cycki stworzone do karmienia, ale od wczoraj Mikołaj zmienił zasady gry i wisiał przy piersi od 7.00 do 13.30...
No poczułam co to znaczy zmęczenie

Ale jesteśmy totalnie zakochani w Mikusiu, więc nawet nie liczę, ile spałam dziś w nocy, żeby się nie przestraszyc
Choć zauważyłam, że Mały spi dłużej, gdy jest przy mnie w łóżku...

Ech... Dziewczyny, cc to też ból... Nie chcę nikogo straszyć, ale dla mnie to była masakra

Sent from my HTC Wildfire using Wizaz Forum mobile app

[Lewek]

Napisane przez justine_87

I ja melduje się z małym Mlekołakiem na rękach
Pani pediatra na wczorajszym obchodzie powiedziała, że stan Małego pozwala na wypisanie go do domu w każdej chwili-decyzja czy wyjdziemy dzisiaj do domu w rękach ginekologa
Bo tak przepisowo powinniśmy zostać do jutra.

Baja, ag8 moje wielkie gratulacje!!!

Jasiu i Gabrysiu witajcie na świecie i zdrowo rośnijcie

Trzymam kciuki za wszystkie, które przebierają nogami do porodu hehe
7 marca to taka ładna data

Ech, Mały tak ładnie ssie, mam pokarm, cycki stworzone do karmienia, ale od wczoraj Mikołaj zmienił zasady gry i wisiał przy piersi od 7.00 do 13.30...
No poczułam co to znaczy zmęczenie

Ale jesteśmy totalnie zakochani w Mikusiu, więc nawet nie liczę, ile spałam dziś w nocy, żeby się nie przestraszyc
Choć zauważyłam, że Mały spi dłużej, gdy jest przy mnie w łóżku...

Ech... Dziewczyny, cc to też ból... Nie chcę nikogo straszyć, ale dla mnie to była masakra

Sent from my HTC Wildfire using Wizaz Forum mobile app

Super że tak bezproblemowo przebiega kp. Chociaż u jednej. A miałaś od razu mleko po cc? Wybacz jeśli pisałaś.
A z bólem po cc to widzę ze każda tutaj nieźle pocierpiala... kurcze, aż się zaczynam bać, ale skoro za pierwszym razem tak dobrze to znioslam to może mój organizm taki odporny?
Ag a Ciebie tez tak bardzo bolało po?

wysłane z fona

[BeautifulLie]

Melduję się. Życzę udanych porodów!

Czbasia

Kolba jak tak dalej pójdzie to na pewno przenosisz

Tasia

Olakola

Justine żebyście wyszli

Ja chyba też w tym wątku się rozpakuję, mam taką nadzieję :P


Wysłane z telefonu...

[mariolasl]

Napisane przez olakola

mariola patrzę na zdjęcia Marco i nie mogę uwierzyć, że w moim brzuchu jest taka istotka[COLOR="Silver"]

no co Ty, zapewne u Ciebie w brzuchu jest znacznie wieksza istotka

Napisane przez justine_87

I ja melduje się z małym Mlekołakiem na rękach
Pani pediatra na wczorajszym obchodzie powiedziała, że stan Małego pozwala na wypisanie go do domu w każdej chwili-decyzja czy wyjdziemy dzisiaj do domu w rękach ginekologa
Bo tak przepisowo powinniśmy zostać do jutra.
(…)
Ech, Mały tak ładnie ssie, mam pokarm, cycki stworzone do karmienia, ale od wczoraj Mikołaj zmienił zasady gry i wisiał przy piersi od 7.00 do 13.30...
No poczułam co to znaczy zmęczenie

Ale jesteśmy totalnie zakochani w Mikusiu, więc nawet nie liczę, ile spałam dziś w nocy, żeby się nie przestraszyc
Choć zauważyłam, że Mały spi dłużej, gdy jest przy mnie w łóżku...

Za wypis


U nas piekna nocka, Marco spal 5.5 godziny, o malo na zawal nie zeszlam, jka sie obudzilam. Wolalabym, aby obudzil sie po 4 godzinach, bo wciaz jest maly i musi jesc. Mam nadzieje, ze to znak, ze aklimatyzuje sie dobrze w swoim domu
Bede za to go karmic duzo w ciagu dnia

[lutien]

Napisane przez (t)asia

Witam sie i ja! bardzo chcialabym urodzic jednak w kolejnej 8 czesci


Kolba dajesz mi nadziej, ze moj synek jeszcze troche poczeka. mialas jakies skurcze?

mariola gratulacje!!!!!!!

mi po kolejnej konsultacji powiedzieli ze najpewniej zostaje tu juz do porodu. Beda sie starali powstrzymac go jak najdluzej ale skurcze i bole brzucha sugeruja jednak szybszy porod. Oby dotrwac do 36tyg.

Dalej dostaje magnez i dopochwowo luteine. Nie dostaje juz tych silnych kroplowek powstrzymujacych skurcze. Wcale mi one nie pomogly z tego co zrozumialam. Najwazniejsze ze sterydy na plucka podane. Usg mam miec chyba dopiero we wtorek.

Kciuki, żebyś wytrwała jeszcze więcej niż tydzień

Witam się w 34tc
Choć humor nadal mam do Nie wydaje mi się, żebym się z tż szybko pogodziła Zresztą nie zależy mi na tym, bo mam ważniejszą kwestię teraz na głowie, z którą muszę się uporać: poród.
Wczoraj zapomniałam napisać, że dobrze wyczułam i Kamila się obróciła główką w dół. No więc nici z cc Jakoś chyba bym ten fakt przełknęła, gdyby właśnie nie ta wczorajsza kłótnia. Bo wyszło na to, że mojemu tż nie zależy za bardzo na obecności przy porodzie (choć akurat kłótnia była o to, jak zorganizować opiekę nad starszą córką podczas porodu, bo nie mamy nikogo na miejscu). W tej sytuacji jestem w takiej desperacji, że chyba będę szukać jakiegoś lekarza, co da mi skierowanie na cc. Bo na samą myśl bycia samą podczas porodu wpadam w panikę. Od wczoraj ryczę

[BeautifulLie]

Mariola Marco spal tak długo bo nareszcie jest ze swoją rodziną strasznie się cieszę że już jesteście razem :-*

Ja chyba dzisiaj będę miała wyniki z posiewu, boję się jak cholera


Wysłane z telefonu...

[cayenneOna]

Dzien Dobry, Przepraszam, ze sie nie odzywalam ostatnio, ale Julo dwa dni temu dal nam, a wlasciwie mi w kosc i chcialam go na spokojnie poobserwowac. Biedny chcial zasnac a nie mogl, prezyl sie, krzyczal, byl przewiniety, najedzony.. ustalilam, ze to kolka i kiedy poczytalam troche o tym badziewiu jakze bylo zdzwienie wielkie, Kiedy okazalo sie, ze dziecko moze dostac kolke, kiedy w domu jest stresujaca atmosfera. Dwa dni temu byla bardzo stresujaca, bo szarszak dni stad, ni zowad powiedzial, ze sie wyprowadza. Byl placz, lamenty, zgrzytanie zebami na ex... Nastepnego dnia pilnowalam, zeby bylo spokojnie i...kolki nie bylo. Jeszcze mam tylko ewentualnie jednego winnego, mianowicie piwo karmelowe, bo przeciez jest lekko gazowane, ale skoro jest polecane przez polozne, to..sama nie wiem.
Siedze wlasnie maseczka na nosie chcialam sie pochwalic, ale zapomnialam, ze paznokci nie mam Kiedy obciac od 5 dni
Kiedy czytam styczniowki na fb w nocy i pisza jak wyglada u niektorych regularnie plan dnia dziecka, to sie podlamalam, bo wystwpuje haslo "spanie na noc", a Julo nie mial czegos takiego. Ale zdaje mi sie, ze jednak od kilku dni ma, po karmieniu o 21 (lub 22, w zaleznosci, jak mu sie pouklada). Sadze, ze to wlasnie spanie na noc, bo nawet jak sie budzi na karmienie, to jest senny, taki padniety, oczu nie otwiera i jak go klade, to zasypia ladnie znowu.
A teraz ide umyc badziewie z twarzy (zadne badziewie, porzadna biala glinka) i Was nadrabiac, moze uda mi sie ogarnac w telefonie wielocytowanie.
Ps. Mowilam, ze ogarnelam sie bez mamy? Miala przyjechac mi pomoc, ale maz wzial urlop, rana zagoila sie na tyle, ze spokojnie moge funkcjonowac.. hurra! Lepiej, zeby przyjechala na majowke...na krocej
Aaaaa, z niusow, starszak jednak nie wyprowadza się na dniach, bo choć ma do dyspozycji jak na "studenta" (do matury jeszcze 16 mcy) spora kwotę do dyspozycji (ok1200 euro), to machnelam mu szybka tabelke e excelu zestawienie kosztów i przychodow (zboczenie zawodowe), powiem Wam, że nawet bez ubran zostałoby mu ok 125 euro gorka ja, jakby moim marzeniem bylo zyc samodzielnie z radochy bym zaspiewala, że mnie stać i już by mnie nie było. A tu okazuje się, że jemu to za mało, bo mu nie wystarczy na realizację marzeń, hahaha. Koncerty Metallica, 3dniowe jakieś inne koncerty, podróże ze znajomymi, wypady na narty...No to jednak on się wyprowadzi po maturze no i super, Julo będzie miał 1,5 roku jak jednak dostanie pokój, a ja nie zamieniam mercedesa na malucha (sypialni na rogowke)

Idę nadrabiac i sciagnac z pyska to coś, bo mnie już pali

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nadzwyczajna]

Cześć mamuski
Jak sie kladlam to byla 6 czesc
Czyli rodzimy w czesci 7mej.
Ciekawe jak paulina_radom. Mam ten sam termin i jestem ciekawa czy jednak urodziła.

Lutien, przykro mi z powodu klotni. Moze twoj TZ sie boi byc przy naturalnym a nie umie sie przyznac. Ja swojego uprzedzalam ze to nie bedzie mily i sympatyczny widok ale on chce sprobowac ale bierzemy pod uwage ze moze sie jednak przestraszyc. Nie bede mu miec za zle. A przy porodzie moze tez byc z toba ktos inny: mama, przyjaciółka. Choc wiem ze TZ to TZ. Ja tez chce zeby zobaczył to wszystko jaki to wysilek.

Mamusie karmiace, ja czytalam ze noworodki maja potrzebe ssania po prostu ssania i nie zawsze znaczy to glod. Po prostu musza sie do czegos przyssac zeby czuc sie bezpieczniej

Ja jakos psychicznie nastawilam sie na termin z ostatniego usg czyli 12.03. Dziś mam wizyte u gina i jestem ciekawa co powie.
Siostra cioteczna ze mna pojdzie w ramach eskorty. Tak juz sie o mnie wszyscy boja
Wczoraj odebralam wieczorem 3 telefony odnośnie mojego stanu porodu itd. Juz nie mówiąc ze dzwonia tez do mamy. Mam duzo rodziny koło Jeleniej Góry i oni wszyscy tam siedza jak na szpilkach.
To mile ze wszyscy sie martwia i ciesza itd ale te ciagle telefony i pytania jednak troche męcza.
Czuje taka presje:no juz? Czy to juz? A dlaczego jeszcze nie? No ile mozna czekac?
Jakbym ja miala na to wplyw.. TZ mowi ze mlody wyjdzie jak bedzie mial ochote, spojrzy w okolo i powie:no co sie patrzycie, zjadlbym cos

Moja mama wczoraj kupila pampersy w promocji w Intermarche. 80szt za 35 zl 2ki. Wydaje nam sie ze sie oplacalo. Duzo juz mam tych 2jek ale przeciez maly tak szybko z nich nie wyrośnie.

No i dzis przyjezdza moja dobra kolezanka. Ja u niej bylam tez chwile przed porodem i tez juz miala dosc i tej nocy po mojej wizycie urodzila. Liczę ze i ona mnie zesle porod:thumbup:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[justine_87]

Napisane przez Lewek

Super że tak bezproblemowo przebiega kp. Chociaż u jednej. A miałaś od razu mleko po cc? Wybacz jeśli pisałaś.
A z bólem po cc to widzę ze każda tutaj nieźle pocierpiala... kurcze, aż się zaczynam bać, ale skoro za pierwszym razem tak dobrze to znioslam to może mój organizm taki odporny?
Ag a Ciebie tez tak bardzo bolało po?

wysłane z fona

Przede mna nawal, bo to dopiero trzecia doba po cc, wiec zobaczymy jak będzie na razie smaruję sutki i brodawki maścią Maltan (poleca ja doradczyni laktacyjna), bo juz czuję, że Mały mi je nieźle wymoczył w buźce...
A ku mojemu zdziwieniu od razu po przewiezieniu na salę noworodkową położna przyłożyła Małego i ssał, bo miałam siarę.
Może to też dlatego, że przed cc odszedł mi czop i pisały się skurcze - nie za duże, bo 60-80%, ale coś zaczynało się dziać

I wiecie, że to prawda, że dla każdej matki to jej dziecko jest najpiękniejsze?
I dlatego będę Was męczyć fotkami Mikusia


Sent from my HTC Wildfire using Wizaz Forum mobile app

[cayenneOna]

Aaaa, i to co chciałam od dwóch dni zrobic - serdeczne gratulacje dla świeżo upieczonych Mamusiek!!
Baja , Justine , Ag
Niech się zdrowo chowaja, a was pokarm zalewa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nadzwyczajna]

Napisane przez justine_87

Przede mna nawal, bo to dopiero trzecia doba po cc, wiec zobaczymy jak będzie na razie smaruję sutki i brodawki maścią Maltan (poleca ja doradczyni laktacyjna), bo juz czuję, że Mały mi je nieźle wymoczył w buźce...
A ku mojemu zdziwieniu od razu po przewiezieniu na salę noworodkową położna przyłożyła Małego i ssał, bo miałam siarę.
Może to też dlatego, że przed cc odszedł mi czop i pisały się skurcze - nie za duże, bo 60-80%, ale coś zaczynało się dziać

I wiecie, że to prawda, że dla każdej matki to jej dziecko jest najpiękniejsze?
I dlatego będę Was męczyć fotkami Mikusia


Sent from my HTC Wildfire using Wizaz Forum mobile app

No to super ze masz pokarm. Wszystko idzie naturalnym rytmem.
Moja bratowa powiedziala ze jak urodzil sie jej synek to jak go zobaczyla to pomyslala Jezu jaki on brzydki
Ale tak naprawde to byl przesliczny tylko taki swiezonek z brzucha to jest pomarszczony przeciez.
Ja to jestem strasznie ciekawa jak wyglada moj synek. Czy jest podobny do mnie i czy ma uszy tatusia. Nie moge sie doczekac jak go zobacze.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[elunka88]

Napisane przez justine_87

I ja melduje się z małym Mlekołakiem na rękach
Pani pediatra na wczorajszym obchodzie powiedziała, że stan Małego pozwala na wypisanie go do domu w każdej chwili-decyzja czy wyjdziemy dzisiaj do domu w rękach ginekologa
Ech, Mały tak ładnie ssie, mam pokarm, cycki stworzone do karmienia, ale od wczoraj Mikołaj zmienił zasady gry i wisiał przy piersi od 7.00 do 13.30...
No poczułam co to znaczy zmęczenie

Sent from my HTC Wildfire using Wizaz Forum mobile app

powitać! i gratulacje!
Trzymam kciuki za wyjście
A z tym wiszeniem dzieci przy cycku, to chyba nie do końca dobrze. Nie chce sie madrzyc bo ja tez sie guzik znam, ale balabym sie że jak sie tak przyzwyczai to będzie problem potem.
Obok mnie leżała taka dziewczyna, trzymała syna non stóp przy cudu "bo chcial" a jak go chciała odłożyć był problem. Ale może tez dlatego chcial bo był głodny, jak go położne dokarmily było lepiej.

Napisane przez mariolasl

U nas piekna nocka, Marco spal 5.5 godziny, o malo na zawal nie zeszlam, jka sie obudzilam. Wolalabym, aby obudzil sie po 4 godzinach, bo wciaz jest maly i musi jesc. Mam nadzieje, ze to znak, ze aklimatyzuje sie dobrze w swoim domu
Bede za to go karmic duzo w ciagu dnia

niech spi, pewnie mu dobrze w domku

Napisane przez lutien

Witam się w 34tc
Choć humor nadal mam do Nie wydaje mi się, żebym się z tż szybko pogodziła Zresztą nie zależy mi na tym, bo mam ważniejszą kwestię teraz na głowie, z którą muszę się uporać: poród.
Wczoraj zapomniałam napisać, że dobrze wyczułam i Kamila się obróciła główką w dół. No więc nici z cc Jakoś chyba bym ten fakt przełknęła, gdyby właśnie nie ta wczorajsza kłótnia. Bo wyszło na to, że mojemu tż nie zależy za bardzo na obecności przy porodzie (choć akurat kłótnia była o to, jak zorganizować opiekę nad starszą córką podczas porodu, bo nie mamy nikogo na miejscu). W tej sytuacji jestem w takiej desperacji, że chyba będę szukać jakiegoś lekarza, co da mi skierowanie na cc. Bo na samą myśl bycia samą podczas porodu wpadam w panikę. Od wczoraj ryczę

ty tak lepiej nie naciskaj na to cc, pogodzisz sie z tz, będzie chcial być przy porodzie i bedziesz zalowaa że cc i go nie chcą wpuscic.

Napisane przez justine_87

I wiecie, że to prawda, że dla każdej matki to jej dziecko jest najpiękniejsze?
I dlatego będę Was męczyć fotkami Mikusia


Sent from my HTC Wildfire using Wizaz Forum mobile app

Wiemy
Atakuj fotamiśmiało

Dobry! Mój dziec budził sie co 2 godz dzisiaj z obsikana pielucha. Ale ponieważ uspienie go z powrotem to nie problem, nawet nie jestem zmeczona. Po 6 juz usnelam z nim i nie zanosilam go do lozeczka.

Ide wstawić pranie, bo w zwiazku z tetra wszystko szybko przesiaka i zaraz będzie chodził z gola dupa jak mi ubranek braknie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Trisdom]

Napisane przez mariolasl

no co Ty, zapewne u Ciebie w brzuchu jest znacznie wieksza istotka


U nas piekna nocka, Marco spal 5.5 godziny, o malo na zawal nie zeszlam, jka sie obudzilam. Wolalabym, aby obudzil sie po 4 godzinach, bo wciaz jest maly i musi jesc. Mam nadzieje, ze to znak, ze aklimatyzuje sie dobrze w swoim domu

Bede za to go karmic duzo w ciagu dnia

Gratulacje niech zdrowo rośnie
U nas w sumie taki rytm- w dzień bkarmię małą często, a dziś w nocy obudziła się po 5,5 godzinach

[cayenneOna]

Mówiłam już dzis, że jestem zakochana w Julku?
I tak po rozmowach ze starszakiem chciałam Wam napisać...Ja się spodziewalam tej decyzji o wyprowadzce od jakiegos czasu... To był jeden z wielu powodow, dla którego chciałam miec Julka.. Kajetan przyszedł do mnie trochę za wczesnie, nie nacieszylam (albo w ogóle nie cieszylam) macierzyństwem.. a teraz jest dorosly, wchodzi z domu... I chciałam Wam napisać..ze nasze dzieci nie są naszą wlasnoscia, są nam dane na chwile... Dlatego ja zamierzam nie zmarnować ani jednego z tych dni..lepszego czy gorszego i żyć jego pełnia...Carpe diem..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bebe97]

Witam się i ja w 7 części

Napisane przez (t)asia

Witam sie i ja! bardzo chcialabym urodzic jednak w kolejnej 8 czesci

mi po kolejnej konsultacji powiedzieli ze najpewniej zostaje tu juz do porodu. Beda sie starali powstrzymac go jak najdluzej ale skurcze i bole brzucha sugeruja jednak szybszy porod. Oby dotrwac do 36tyg.

Dalej dostaje magnez i dopochwowo luteine. Nie dostaje juz tych silnych kroplowek powstrzymujacych skurcze. Wcale mi one nie pomogly z tego co zrozumialam. Najwazniejsze ze sterydy na plucka podane. Usg mam miec chyba dopiero we wtorek.

trzymam kciuki za dotrwanie do 9 części

Napisane przez olakola

a ja do 9

chyba, że wszystkie urodzicie i nikt nie będzie pisać...

to samo pomyślałam nie przejmuj się, będziemy gadać we dwie, ja tez chce w 9 części urodzić

Napisane przez maggie123

Ee.. Poczekam do rana i spotkania z ginem a potem mogę na poródówkę

Napisane przez Ela87

Melduje sie jednoreka mamuska

a co robisz druga reka jeśli można spytać bo po postach jednej z forumowiczek mam teraz kosmate myśli

Napisane przez mariolasl

:
U nas piekna nocka, Marco spal 5.5 godziny, o malo na zawal nie zeszlam, jka sie obudzilam. Wolalabym, aby obudzil sie po 4 godzinach, bo wciaz jest maly i musi jesc. Mam nadzieje, ze to znak, ze aklimatyzuje sie dobrze w swoim domu
Bede za to go karmic duzo w ciagu dnia

za piekną pierwsza noc w domu Marco to dobrze wróży

Napisane przez lutien

K
Witam się w 34tc
Choć humor nadal mam do Nie wydaje mi się, żebym się z tż szybko pogodziła Zresztą nie zależy mi na tym, bo mam ważniejszą kwestię teraz na głowie, z którą muszę się uporać: poród.
Wczoraj zapomniałam napisać, że dobrze wyczułam i Kamila się obróciła główką w dół. No więc nici z cc Jakoś chyba bym ten fakt przełknęła, gdyby właśnie nie ta wczorajsza kłótnia. Bo wyszło na to, że mojemu tż nie zależy za bardzo na obecności przy porodzie (choć akurat kłótnia była o to, jak zorganizować opiekę nad starszą córką podczas porodu, bo nie mamy nikogo na miejscu). W tej sytuacji jestem w takiej desperacji, że chyba będę szukać jakiegoś lekarza, co da mi skierowanie na cc. Bo na samą myśl bycia samą podczas porodu wpadam w panikę. Od wczoraj ryczę

nie rycz ci faceci to czasem tacy nierozumnie i zero empatii...
a poza tym Kamila może się jeszcze obróci. Moja w poniedziałek była ułozona główkowo ale wczoraj wieczorem tak mocno sie rozpychała, że jestem niemal pewna, że znowu sie przekręciła inaczej akrobatka jedna

[cayenneOna]

Mariola, jeszcze chciałam pogratulować powrotu Marco do domu! Twój blog jest stałym towarzyszem moich nocek, przeżywam Wasza sytuację co noc.. bardzo, bardzo się ciesze!!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

Ja chyba dziś spamuje jak się nie odzywam, to nie, a dziś spamik
Bo chciałam napisać, że mnie Julo motywuje w wielu dziedzinach i w poniedziałek zaczynam dalszą część mojego prawa jazdy, jak dobrze logistycznie pojdzie, do końca marca (każdy poniedziałek, 4 h) skończę teorie (byłoby booooosssskooo! W końcu po 1,5 roku ). Na jazdy łatwiej się umawiac, bo nauczyciel przyjeżdża pod dom. Ale byłby czad, myślę o tym i się nakrecam, żeby lepiej zmotywowac, jak to będzie fajnie, jak będziemy sobie z Julem we dwojke jeździli za chwilę, jak się ciepło zrobi. Od nas 40 min samochodem jesteśmy w Alpach, 3 h we Wloszech mogę do Włoch z nim na lody skoczyć
I w końcu zabrałam się za moje obywatelstwo (leżało odlogiem prawie dwa lata).

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Trisdom]

Lutien-
Justine- za karmiene pewnie ta siara dzięki przygotowaniu organizmu do porodu.
Emilka w szpitalu tez nie dawala odlozyc sie do lozeczka i spala otoczona poduszka do karmienia obok na lozku, a ja na malym skrawku obok teraz ma lozeczko obok, ale dalej z niej wielki pieszczoch- bardzo się uspokoaja, jak się ją trzeyma blisko.

Cayenne- teoria kolka-stres jest bardzo sensowna. U nas tez po dniu przebojów z pracodawcą ratowałam się Lefaxem i emi była bardzo niespokojna.

Elunka- tetry na szczęście szybko schną

[ag9]

Lewek - mnie tak bardzo nie bolało po cc. Mimo że dostałam od razu oksytocyne na obkurczanie macicy. Bolało no ale nie tak żeby zeby w ścianę włożyć. Dostawałam cały czas jakieś kroplówki, w tym ketonal i 2 razy morfine podskornie jak mnie nie przestawało boleć. Po tej dawce do wieczora właściwie nie bolało, a na drugi dzień to na dobrą sprawę nie potrzebowałam już nic przeciwbólowo.. Dla mnie najgorsze było przygotowanie i sam fakt, po to już pikus.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[asienka213]

Napisane przez maggie123

Ee.. Poczekam do rana i spotkania z ginem a potem mogę na poródówkę

Napisane przez side85

ja też chcę dziś rodzić i to bezboleśnie
Melduję się 7 marca godzina 1:25....wstawać, rodzimy

Napisane przez Lewek

Ja to chyba w tej części nie urodze i dobrze. Nie chce niespodzianki w tej kwestii. Dziś jadę do Białegostoku umówić się na cc.

powodzenia

Napisane przez justine_87

Ech, Mały tak ładnie ssie, mam pokarm, cycki stworzone do karmienia, ale od wczoraj Mikołaj zmienił zasady gry i wisiał przy piersi od 7.00 do 13.30...
No poczułam co to znaczy zmęczenie

retyyyy toz to pol dnia

Napisane przez mariolasl

U nas piekna nocka, Marco spal 5.5 godziny, o malo na zawal nie zeszlam, jka sie obudzilam. Wolalabym, aby obudzil sie po 4 godzinach, bo wciaz jest maly i musi jesc. Mam nadzieje, ze to znak, ze aklimatyzuje sie dobrze w swoim domu
Bede za to go karmic duzo w ciagu dnia

pewnie wyczul, ze nareszcie jest w domu, z rodzina, w swoim lozeczku

Napisane przez lutien

Choć humor nadal mam do Nie wydaje mi się, żebym się z tż szybko pogodziła Zresztą nie zależy mi na tym, bo mam ważniejszą kwestię teraz na głowie, z którą muszę się uporać: poród.
Wczoraj zapomniałam napisać, że dobrze wyczułam i Kamila się obróciła główką w dół. No więc nici z cc Jakoś chyba bym ten fakt przełknęła, gdyby właśnie nie ta wczorajsza kłótnia. Bo wyszło na to, że mojemu tż nie zależy za bardzo na obecności przy porodzie (choć akurat kłótnia była o to, jak zorganizować opiekę nad starszą córką podczas porodu, bo nie mamy nikogo na miejscu). W tej sytuacji jestem w takiej desperacji, że chyba będę szukać jakiegoś lekarza, co da mi skierowanie na cc. Bo na samą myśl bycia samą podczas porodu wpadam w panikę. Od wczoraj ryczę

moze jeszcze zmieni zdanie
porozmawiajcie na spokojnie bo nerwy to zly doradca
a z 1 dzieckiem byl przy porodzie ??

Napisane przez BeautifulLie

Ja chyba dzisiaj będę miała wyniki z posiewu, boję się jak cholera

Moc dla wszystkich, ktore chca dzisiaj rodzic

[cayenneOna]

Napisane przez Trisdom

Lutien-
Justine- za karmiene pewnie ta siara dzięki przygotowaniu organizmu do porodu.
Emilka w szpitalu tez nie dawala odlozyc sie do lozeczka i spala otoczona poduszka do karmienia obok na lozku, a ja na malym skrawku obok teraz ma lozeczko obok, ale dalej z niej wielki pieszczoch- bardzo się uspokoaja, jak się ją trzeyma blisko.

Cayenne- teoria kolka-stres jest bardzo sensowna. U nas tez po dniu przebojów z pracodawcą ratowałam się Lefaxem i emi była bardzo niespokojna.

Szczerze powiedziawszy moim analitycznym rozumkiem przelecialam wszelkie mozliwosci i jak mi padlo na stres, właściwie w domu był ze dwie albo nawet trzy h podniesiony głos, ja ryczalam, Kajetan też... Byłam w szoku, serio. Uczę się przy Julku wszystkiego na nowo, bo przy Kajetanie nie nauczyłam się niczego, był bezproblemowy.
Zapewnilam Julkowi spokoj, nie dopuszczalam siła woli do siebie zdenerwowania...i jak ręka odjal.. No zapobiegawczo masowalam trochę brzuch z olejkiem od diakonow

Co to ten Lefax? Może bym poprosiła mojego doktorka jak na recepte


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[virginia]

Dzień dobry Mamusie

Kolejna część wątku . Dla mnie też będzie decydująca . Życzę nam wszystkim szczęśliwych rozwiązań, zdrowych i super grzecznych dzieciaczków.

Cayenne, przykro mi z powodu stresów w domu ale widzę, że Julo stał się dla Ciebie ogromną radością i motywacją, mam nadzieję, że w moim przypadku też tak będzie. Zawsze ze łzami w oczach czytam Twoje opisy - zakochanej w maluszku Mamusi.

Mam też pytanie do tych z Was, które pracują/pracowały do końca, nie brały L4 - jak jest ze zwolnieniem jak już się idzie do szpitala, wypisują je przy wypisie, tak? Skoro na macierzyński idzie się od dnia porodu (poza tymi z Was, które zdecydowały się na opcję przed) to jakie daty na nim wpisać - od przyjęcia do dnia porodu czy normalnie za cały pobyt w szpitalu?
Pomóżcie proszę bo moja księgowa zupełnie niezorientowana w przepisach .....

[cayenneOna]

Julo jeszcze śpi, to chyba skorzystam z okazji panienki i jednocześnie wypije kawke w kiblu i obetne paznokcie bo juz zaczyna się dziwnie krecic, znam ja to krecenie, mam najwięcej 10 min

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lutien]

Napisane przez nadzwyczajna

Lutien, przykro mi z powodu klotni. Moze twoj TZ sie boi byc przy naturalnym a nie umie sie przyznac. Ja swojego uprzedzalam ze to nie bedzie mily i sympatyczny widok ale on chce sprobowac ale bierzemy pod uwage ze moze sie jednak przestraszyc. Nie bede mu miec za zle. A przy porodzie moze tez byc z toba ktos inny: mama, przyjaciółka. Choc wiem ze TZ to TZ. Ja tez chce zeby zobaczył to wszystko jaki to wysilek.

Ale mój tż już był przy pierwszym porodzie Traumy nie ma, twierdzi, że to cudowne doświadczenie. Dla niego jest problemem to, że żeby on był przy porodzie to ktoś musi do nas przyjechać wcześniej, żeby się starszą córą zająć. A że jego mama pracuje to padło na moją, która jest na emeryturze. Tylko, że on nie lubi mojej mamy, więc stwierdził, że już woli opuścić poród niż moją mamę wziąć do nas Fajnie, co?
Oprócz tego oczywiście powiedział mi kilka przykrych słów, więc tym bardziej mi przykro

Napisane przez elunka88

ty tak lepiej nie naciskaj na to cc, pogodzisz sie z tz, będzie chcial być przy porodzie i bedziesz zalowaa że cc i go nie chcą wpuscic.

Jak będę miała cc to przynajmniej tż by je po porodzie mógł kangurować zamiast mnie. A tak to pierwsze chwile swojego życia mała spędzi sama w łóżeczku

Napisane przez bebe97

nie rycz ci faceci to czasem tacy nierozumnie i zero empatii...
a poza tym Kamila może się jeszcze obróci. Moja w poniedziałek była ułozona główkowo ale wczoraj wieczorem tak mocno sie rozpychała, że jestem niemal pewna, że znowu sie przekręciła inaczej akrobatka jedna

Teraz to już się nie nastawiam na obrót

[monkaa321]

(t)asia oby do 36 tyg

olakola za 34 tydz

justine_87 my się nie obrazimy za foty, dawaj daj znać jaka decyzja gina będzie

mariolasl teraz będziesz go dokarmiać za tą godzinę więcej przespaną w nocy strasznie się ciesze że już w domku jesteście

lutien; za 34tc.
Przykra kłutnia z mężem... może to było jego chwilowe myślenie i szybko zmieni zdanie

BeautifulLie

[virginia]

Nikt się nie orientuje jak jest z tym L4 i macierzyńskim?

[nadzwyczajna]

Napisane przez lutien

Ale mój tż już był przy pierwszym porodzie Traumy nie ma, twierdzi, że to cudowne doświadczenie. Dla niego jest problemem to, że żeby on był przy porodzie to ktoś musi do nas przyjechać wcześniej, żeby się starszą córą zająć. A że jego mama pracuje to padło na moją, która jest na emeryturze. Tylko, że on nie lubi mojej mamy, więc stwierdził, że już woli opuścić poród niż moją mamę wziąć do nas Fajnie, co?
Oprócz tego oczywiście powiedział mi kilka przykrych słów, więc tym bardziej mi przykro

A to co innego. Bardzo nieładnie z jego strony. No i też byłoby mi przykro w takiej sytuacji. Ale myślę że to emocje biorą górę. I stres przed zbliżającą sie godziną zero.
Ale nie decyduj sie na cc tylko z tego powodu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.