Kosmetyki M.A.C cz. 2

[martiryb]

Napisane przez eustachy

pewnie, jeden do kieszeni a jeden w zapasie hehe

nie kuś

[eustachy]

Napisane przez martiryb

nie kuś

że niby ja?

[nieshya]

Napisane przez agniecha4791

Smashbox ten przeźroczysty w wersji "light"? Wybieram się właśnie do Krakowa na zakupy to zajrzę do Sephory i tak jak sugerujesz wymuszę próbkę tej bazy.

Smashbox'ów jest kilka, ja miałam zielony (KLIK) z tego co kojarze to w Sephorze jest też ten przezroczysty, ale nie wiem czy w wersji light czy w regularnej. Wydaje mi się, że dla utrzymania matu lepsza będzie właśnie wersja light, która jest dedykowana do tłustych cer.

Napisane przez martiryb

witaj w klubie.. ja ostatnio ciągle maziam się Gentle Simmer cały czas noszę go ze sobą i domaziowuję aż się ostatnio biedak chyba nagrzał w kieszeni, bo tak jakby rozmiękł i mu się kawałeczek odłamał więc uważajcie..

Biedny Slimshine, faktycznie jest bardzo "gentle"

Napisane przez martiryb

buuu.. znam ten ból
bez sensu.. jak chcę mieć go ciągle przy sobie, to jedyna opcja jego trzymania, to kieszeń.. a w kieszeni zawsze jest ciepło

chodzi mi po głowie czy sobie na zapas slimshinów nie nakupować za tydzień w Londku

Ja też bez mojego Bare nigdzie ostatnio się nie ruszam , ale w kieszeniu faktycznie jest mu ciepławo - ktoś powinien ogarnąć w końcu ten przemysł kosmetyczny i wymyśleć termiczne etui na kometyki - kubki i termosy się da zrobić, więc nie widzę problemu w zminiaturyzowaniu

Zapas slimshin'ów... hmmm... rozmarzyłam się

[kasiaj85]

haha ojjj baby!

a co do zapasów Slimshinów - ja zawsze się piszę jakby co

Myślę że będę musiała chyba zacząć kolejną 15stkę... ale się boję... w zasadzie pomału kończą mi się pomysły na cienie potrzebowałabym tylko czegoś fajnego do Smoka... oraz jakąś delikatną srebrną szarość... Nie ukrywam, że z chęcią połasiłabym się też na prasowankę fuksji, jak komuś zalega za dużo tego pigmacza to chętnie odciążę

i tym sposobem chyba nigdy nie zamknę cieniowej wishlisty... że nie wspomnę o nadchodzącej kolekcji wiosennej...

[serena.avon]

Podczytuje ten watek od jakiegos czasu i udzielila mi sie wasza MACowa atmosfera Za miesiac moj narzeczony bedzie w Singapurze i juz dostal ode mnie przykaz zakupu paru pedzli MAC. Obecnie czekam na odsypki pigmentow z Allegro (od jednego z polecanych na tym watku uzytkownikow) oraz baze Lumene - bede szalec
Znalazlam na All jednego sprzedawce, u ktorego wczesniej mialam okazje kupic podklady Max Factor (nie mam zadnych zastrzezen co do ich oryginalnosci), ktory posiada w swojej ofercie pigmenty pelnowymiarowe:
http://allegro.pl/item861750466_cien...blue_7_5g.html
Czy bylybyscie kobietki tak mile i stwierdzily, czy sa to oryginaly? Nie chce mi sie wierzyc, ale gdzies tam mam nadzieje, ze moze jednak pan oferuje prawdziwe mac'i...
Z gory dziekuje
i przepraszam za zasmiecanie watku!

[agniecha4791]

Napisane przez kasiaj85

haha ojjj baby!

a co do zapasów Slimshinów - ja zawsze się piszę jakby co

Myślę że będę musiała chyba zacząć kolejną 15stkę... ale się boję... w zasadzie pomału kończą mi się pomysły na cienie potrzebowałabym tylko czegoś fajnego do Smoka... oraz jakąś delikatną srebrną szarość... Nie ukrywam, że z chęcią połasiłabym się też na prasowankę fuksji, jak komuś zalega za dużo tego pigmacza to chętnie odciążę

i tym sposobem chyba nigdy nie zamknę cieniowej wishlisty... że nie wspomnę o nadchodzącej kolekcji wiosennej...

Polecam Shale, mój ukochany!!!

[dontdoithoney]

Napisane przez KNK

Co do rzęs, to tylko w kwestii kepek sprawdza sią zasada że mogą być tanie, kępki są syntetyczne, wązne tylko zeby były gęste i rozłożyste, bo takie ładnie wyglądają na powiece - natowmiat jeżeli chodzi o pełne rzęsy sztuczne to tutaj zasada ''im taniej tym lepiej'' nie sprawdza sie wogóle, tanie rzęsy są bardzo często niewygodne (twarda listwa) wyglądają nienaturalnie jaby były plastikowe, dobre sztczne rzęsy kosztuja od 30pln za parę w górę, ideałem są takie na przezroczystej listwie dzięki czemu lepiej stapiają się z linią rzęs.

A co do makijazystów, zanim udasz się do kogoś kto cię pomaluje zapytaj co robi i dla kogo pracował, niestety 70% rynku to osoby które skończyły kurs mają papierek i nie za dużo potrafią, na pewno nie może być to kosmetyczka która okazyjnie robi makijaze jak są klientki kolejną rzeczą jest cena, nie da się pracując na dobrych kosmetykach i mając wszystko co trzeba mieć (a nie dwie paletki cieni po 12 kolorów, dwa pudry, i jeden tusz) oferować klientom makijaż ponizej 150pln, zdaję sobie sprawę że to moze dla niektórych duzo, ale takie są realia finansowe.

odn. rzęs: rozumiem, że MACowe objęte odpowiednią troską będę mogła używać aż do zdarcia?
a odn. makijażystek - myślałam, że padnę jak kobieta do sesji zdjęciowej wysmarowała twarz mojej znajomej podkładem z SPF30... a potem była zdziwiona, że twarz na zdjęciach za mocno odbija światło, bo przecież skóra jest matowa. co prawda mam jedną zaufaną panią, która robi bardzo piękne makijaże Germaine de Capuccini, ale na czas studniówki nie będzie dla mnie dostępna. :/
toteż robię sama.
btw. z tym makijażowym "arsenałem" niektórych "wizażystek" to żart był?

Napisane przez ewelina*

Mam rodzinę w Kanadzie, która w wakacje przyjedzie do Polski, zastanaiw msięczy nie poprosić siostry żeby zakupiła mi tam jakiśpędzel tylk jaka jest różnica w cenie?
Mógłby ktoś podać numer pędzla i jego przykładową cenę w Polsce? Mieszkam w małym mieście gdzie takich rarytasów niema wiec nie mogę sprawdzić.

Jakie jeszcze możecie polecić tańsze firmy z dobrymi pędzlami do cieni? Jestem tylko amatorką nie wiem czy wykorzystałabym potencjał MACa to jednak dużo pieniędzy.

i właśnie dlatego, że jesteś amatorką (tak jak ja, zresztą) dobrze jest mieć dobry pędzel, który połowę roboty zrobi za Ciebie. trochę tańsze są "amatorskie" Japonesque w travel-kitach - mają krótsze "rączki" (w sumie do malowania własnej twarzy nie są potrzebne te długie), ale ich jakość jest moim zdaniem porównywalna do tych z MACa.

[KNK]

Napisane przez agniecha4791

Pytanko o wszystkich - jaką bazę polecacie pod fluid, żeby makijaż się trzymał na mieszanej cerze w stronę tłustej (strefa T) . Kończę Mac P+P, ale teraz chciałabym spróbować czegoś nowego i nie mam pomysłu. Próbowałam już Dax i Dermica , niestety z niezadowalającym efektem.

je nie lubie silikonowych typowych baz bo mi się wszytsko slizga, mam wrażenie że podkłąd nie wtapia się w skórę, polecam ci zakup zwykłej sypkiej krzemionki i dosypywanie odrobiny do kremu który wklepujesz w twarz - bardz fajny matowy efekt, satynowa skóra, podkład ładnie się trzyma, nie daje koloru i łaczy się z kazdym kremem jak leci

Napisane przez eustachy

Czyli moje spostrzeżenia co do baz pokrywają się z Twoimi, mam tłuste powieki i naprawdę u mnie lepiej sprawdza się ArtDeco niż UDPP
cho konsystencja UDPP jest fajniejsza

A powiedz mi czy baza z MaryKay daje sobie radę na tłustych powiekach?

daje ale jest nieco mniej trwała od ArtDeco, ale za to ma taką miłą kremową konsystencję

Napisane przez kasiaj85

haha ojjj baby!

a co do zapasów Slimshinów - ja zawsze się piszę jakby co

Myślę że będę musiała chyba zacząć kolejną 15stkę... ale się boję... w zasadzie pomału kończą mi się pomysły na cienie potrzebowałabym tylko czegoś fajnego do Smoka... oraz jakąś delikatną srebrną szarość... Nie ukrywam, że z chęcią połasiłabym się też na prasowankę fuksji, jak komuś zalega za dużo tego pigmacza to chętnie odciążę

i tym sposobem chyba nigdy nie zamknę cieniowej wishlisty... że nie wspomnę o nadchodzącej kolekcji wiosennej...

z fajnych cieni do smoka Crystal - cudny satynowy jasny szary może nawet lekko srebrny z fioletową opalizacją, Retrospeckt - błyszczący szarawy beżyk, z lustrzaków ale nawet mimo tego go lubie bo na mokro jest piękny

Napisane przez dontdoithoney

odn. rzęs: rozumiem, że MACowe objęte odpowiednią troską będę mogła używać aż do zdarcia?
a odn. makijażystek - myślałam, że padnę jak kobieta do sesji zdjęciowej wysmarowała twarz mojej znajomej podkładem z SPF30... a potem była zdziwiona, że twarz na zdjęciach za mocno odbija światło, bo przecież skóra jest matowa. co prawda mam jedną zaufaną panią, która robi bardzo piękne makijaże Germaine de Capuccini, ale na czas studniówki nie będzie dla mnie dostępna. :/
toteż robię sama.
btw. z tym makijażowym "arsenałem" niektórych "wizażystek" to żart był?
.

mam jedne z MAC całe, uzywane były chyba 4-5 razy i dalej są ok, tyle że trzeba je za każdym razem czyśćić i formować, dla tego wole kępki, efekt moge uzysać podobny, a ponieaważ kupuje zawsze jakieś tanie (najczęściej inter-vion za 9pln w hurtowni, jedno opakowanie wystarcza na 2 do 3 razy) to wyrzucam je bez bółu i nie musze się bawić w czyszczenie

nie to nie był zart

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Napisane przez martaboy

Ja jestem pod wrazeniem jak łatwo i ładnie komponują się pigmenty na polikach I zaczynam się zastanawiać, jaki jasny/biały pigment byłby najlepszy jako taki hardkorowy rozświetlacz. Vanilla? Czy może lepsza będzie CCB Luna albo Pearl? Kamil, miałeś kiedyś?

CCB da ci efekt satynowy, i z lekką tłustą poświatą z racji konsystencji, jest tez nieco kródniejsze do rożłożenia, ale możesz też uzyć do brwi czy ust

a pigmenty na policzkach i jak rozswietlacze to znam ci ja znam cudne efekty mozna użystać, najbardzie lubie odrobine Pink Opal na szczyty kości do różowych róż do policzków, efekt jak bo Moon Beam z Benefitu, Vanilka tez daje ładne efekt przez ta swoją złoto różowa satynową opalizację, do opalonych skór odrobina Your Ladyship ładnie iskrzy na złoto, niezły jest Revved-Up którym mozną nabłyszczać inne róże ale nie wybledza ich albo uzywac go zamiast różu na jasnych cerach, niezła jest Fuchsia szczególnie nałozona na inny matowy chłodny róż np:Mocha bardzo ładnie go ożywia, no i chyba najbardziej uniwersany pigment jako rożświetlacz, dla każdego, nieodżałowany Fairylite, i go wycofali

[martaboy]

Napisane przez ewelina*

Mam rodzinę w Kanadzie, która w wakacje przyjedzie do Polski, zastanaiw msięczy nie poprosić siostry żeby zakupiła mi tam jakiśpędzel tylk jaka jest różnica w cenie?
Mógłby ktoś podać numer pędzla i jego przykładową cenę w Polsce? Mieszkam w małym mieście gdzie takich rarytasów niema wiec nie mogę sprawdzić.

Jakie jeszcze możecie polecić tańsze firmy z dobrymi pędzlami do cieni? Jestem tylko amatorką nie wiem czy wykorzystałabym potencjał MACa to jednak dużo pieniędzy.

Przykładowe ceny w Polsce, USA i UK masz w pierwszym poście, jak coś możesz zawsze znaleźć ceny na kanadyjskiej stronie MACa. A wydaje mi się, że jako amatorka, będziesz jeszcze bardziej umiała docenić te pędzle, bo makijaż nimi jest bajecznie prosty Aczkolwiek cena jest ciężka.

Napisane przez martiryb

witaj w klubie.. ja ostatnio ciągle maziam się Gentle Simmer cały czas noszę go ze sobą i domaziowuję aż się ostatnio biedak chyba nagrzał w kieszeni, bo tak jakby rozmiękł i mu się kawałeczek odłamał więc uważajcie..


ja mam CCB Pearl..

Dbaj o niego!!

I co z CCB Pearl? Mów szybko, używasz? Lubisz?

Napisane przez eustachy

Ja wczoraj złamałam jedna szminkę w szafce ze szminkami zrobiło się za ciepło, pewnie od kaloryfera, przed chwilką wrzuciłam wszystkie szminki do lodówki bo nie wyglądały za ciekawie, chlip

O nie!! Kaloryfer przy szafce z kosmetykami????

Napisane przez kasiaj85

haha ojjj baby!

a co do zapasów Slimshinów - ja zawsze się piszę jakby co

Myślę że będę musiała chyba zacząć kolejną 15stkę... ale się boję... w zasadzie pomału kończą mi się pomysły na cienie potrzebowałabym tylko czegoś fajnego do Smoka... oraz jakąś delikatną srebrną szarość... Nie ukrywam, że z chęcią połasiłabym się też na prasowankę fuksji, jak komuś zalega za dużo tego pigmacza to chętnie odciążę

i tym sposobem chyba nigdy nie zamknę cieniowej wishlisty... że nie wspomnę o nadchodzącej kolekcji wiosennej...

Ojej, jaka szkoda... :->

Napisane przez serena.avon

Podczytuje ten watek od jakiegos czasu i udzielila mi sie wasza MACowa atmosfera Za miesiac moj narzeczony bedzie w Singapurze i juz dostal ode mnie przykaz zakupu paru pedzli MAC. Obecnie czekam na odsypki pigmentow z Allegro (od jednego z polecanych na tym watku uzytkownikow) oraz baze Lumene - bede szalec
Znalazlam na All jednego sprzedawce, u ktorego wczesniej mialam okazje kupic podklady Max Factor (nie mam zadnych zastrzezen co do ich oryginalnosci), ktory posiada w swojej ofercie pigmenty pelnowymiarowe:
http://allegro.pl/item861750466_cien...blue_7_5g.html
Czy bylybyscie kobietki tak mile i stwierdzily, czy sa to oryginaly? Nie chce mi sie wierzyc, ale gdzies tam mam nadzieje, ze moze jednak pan oferuje prawdziwe mac'i...
Z gory dziekuje
i przepraszam za zasmiecanie watku!

Witamy, od użytkownika z allegro trzymaj się lepiej z daleka, bo towar MACowy trefny.

Napisane przez KNK

CCB da ci efekt satynowy, i z lekką tłustą poświatą z racji konsystencji, jest tez nieco kródniejsze do rożłożenia, ale możesz też uzyć do brwi czy ust

a pigmenty na policzkach i jak rozswietlacze to znam ci ja znam cudne efekty mozna użystać, najbardzie lubie odrobine Pink Opal na szczyty kości do różowych róż do policzków, efekt jak bo Moon Beam z Benefitu, Vanilka tez daje ładne efekt przez ta swoją złoto różowa satynową opalizację, do opalonych skór odrobina Your Ladyship ładnie iskrzy na złoto, niezły jest Revved-Up którym mozną nabłyszczać inne róże ale nie wybledza ich albo uzywac go zamiast różu na jasnych cerach, niezła jest Fuchsia szczególnie nałozona na inny matowy chłodny róż np:Mocha bardzo ładnie go ożywia, no i chyba najbardziej uniwersany pigment jako rożświetlacz, dla każdego, nieodżałowany Fairylite, i go wycofali

A jak używasz CCB? Na wykończoną twarz? Bo mam opory przed nakładaniem tłustości na suchy puder, może nie powinnam...
A do pigmentów na polikach zaczynam się przekonywać, Rose był niesamowity, mocny, ale do jakiejś mocniejszej stylizacji
A Revved up brzmi cudnie
Co do Fairylite - nie lubię go, ma za duże drobiny w sobie...
Dzięki

[serena.avon]

Dziekuje bardzo za odpowiedz Znalazlam nawet jakies wczesniejsze wpisy, gdzie temat tego uzytkownika tez byl juz poruszany... Kurcze, a myslalam, ze taka okazje trafilam

[eustachy]

Napisane przez martaboy

O nie!! Kaloryfer przy szafce z kosmetykami????

Jak zwykle skrótowo napisałam, przepraszam.

Otóż nie, po przeciwnej stronie pokoju ale widać sprawnie działa.

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez KNK

daje ale jest nieco mniej trwała od ArtDeco, ale za to ma taką miłą kremową konsystencję

Trzeba będzie wypróbować

[martaboy]

Napisane przez serena.avon

Dziekuje bardzo za odpowiedz Znalazlam nawet jakies wczesniejsze wpisy, gdzie temat tego uzytkownika tez byl juz poruszany... Kurcze, a myslalam, ze taka okazje trafilam

Nie za takie pieniądze.

Napisane przez eustachy

Jak zwykle skrótowo napisałam, przepraszam

Otóż nie, po przeciwnej stronie pokoju ale widać sprawnie działa.

Ufff...już się przeraziłam
Ale powiem Wam, że mój Plink! też ucierpiał w starciu z ciepłem (nawet nie wiem, kiedy), w każdym razie kawałek się odłamał i mam mniejszego. Ale za to szybciej dostanę w swe łapki nową B2M szminkę (chyba Ruby Woo )

[eustachy]

Napisane przez martaboy

A jak używasz CCB? Na wykończoną twarz? Bo mam opory przed nakładaniem tłustości na suchy puder, może nie powinnam...
A do pigmentów na polikach zaczynam się przekonywać, Rose był niesamowity, mocny, ale do jakiejś mocniejszej stylizacji
A Revved up brzmi cudnie
Co do Fairylite - nie lubię go, ma za duże drobiny w sobie...
Dzięki

Ja ostatnio znalazłam ciekawą informację o stosowaniu CCB jako bazy pod róże, mają przedłużać trwałość różu na policzkach. Ciekawie to brzmi próbował ktoś? A oczywiście CCB w jak najbardziej naturalnym kolorze i kładzione było właśnie już na przypudrowaną twarz

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Napisane przez martaboy

Ufff...już się przeraziłam

ale mam problem, przecież nie będę szminek do wiosny trzymać w lodówce a półkana której wszystko teraz stoi to jedyne miejsce gdzie moje pociechy nie sięgają do moich zabawek

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Napisane przez martaboy

Ale powiem Wam, że mój Plink! też ucierpiał w starciu z ciepłem (nawet nie wiem, kiedy), w każdym razie kawałek się odłamał i mam mniejszego. Ale za to szybciej dostanę w swe łapki nową B2M szminkę (chyba Ruby Woo )

Ja też muszę się w końcu wybrać ze swoimi pudełeczkami na wymianę i chyba wezmę Pretty Please i New York Apple

[martaboy]

Napisane przez eustachy

Ja ostatnio znalazłam ciekawą informację o stosowaniu CCB jako bazy pod róże, mają przedłużać trwałość różu na policzkach. Ciekawie to brzmi próbował ktoś? A oczywiście CCB w jak najbardziej naturalnym kolorze i kładzione było właśnie już na przypudrowaną twarz
\
ale mam problem, przecież nie będę szminek do wiosny trzymać w lodówce a półkana której wszystko teraz stoi to jedyne miejsce gdzie moje pociechy nie sięgają do moich zabawek


Ja też muszę się w końcu wybrać ze swoimi pudełeczkami na wymianę i chyba wezmę Pretty Please i New York Apple

O CCB pod róże też słyszałam, a na filmikach youtubowych ludzie stosują je na już przypudrowaną twarz, co jest średnio zgodne z kanonem makijażowania jaki ja znam...

A może włóż szminiory do jakiegoś pudełka? Zawsze to jakaś izolacja...
New York Apple jest

[KNK]

Napisane przez martaboy

O CCB pod róże też słyszałam, a na filmikach youtubowych ludzie stosują je na już przypudrowaną twarz, co jest średnio zgodne z kanonem makijażowania jaki ja znam...

A może włóż szminiory do jakiegoś pudełka? Zawsze to jakaś izolacja...
New York Apple jest

mozna stosować rzeczy kremowe na na pudrowe (wybaczcie to oreślenie ale jako jedyne wpadło mi do głowy) trzeba mieć ''sprytne ręce'' tzn produkt raczej wklepujemy najlepiej w takis sposób jak w masażu ruch fortepianowy, bo jak będziemy trzeć to się zwałkuje, ten sposób sprawdza sie lepiej na matowych podkładach bo wtedy nie trzeba dużo pudru i pózniej coś kremowego ładnie się łączy

a co do tego co pisał eustaszek, pod róz też mozna, ale mnie wprawna ręka może zrobić sobie plamy

i tu wychodzi całe sedno makijażu - wszystkie reguły są zawsze trochę bez sensu bo są od nich jakieś odstepstwa, ta reguła że najpierw wszystko co mokre czy tłuste a pózniej wszystko co suche wzieła się dlatego żeby przeciętna kobieta nie zrobiła sobie krzywdy (tak jest łatwiej poprostu) ale nie oznacza to że nie mozna inaczej - jezeli efekt finalny jest dobry to mozna robić co sie chce w tym właśnie jest artyzm.

ps: Chyba powoli dorastam do założenia swojego miejsca do prowadzenia kursów wizażu, bo wszędzie ucza tych reguł zamiast uczyć makijazystów mysleć, a oni póżniej te reguły puszczają w świat, zamiast tworzyć to odtwarzają - sorry za off top

[eustachy]

Napisane przez martaboy

O CCB pod róże też słyszałam, a na filmikach youtubowych ludzie stosują je na już przypudrowaną twarz, co jest średnio zgodne z kanonem makijażowania jaki ja znam...

A może włóż szminiory do jakiegoś pudełka? Zawsze to jakaś izolacja...
New York Apple jest

Tak New York Apple jest

Pomysł z opakowaniami termoizolacyjnymi do celów kosmetycznych nie jest zły
Kanony kanonami, wiadomo to podstawa ale jeśli jakiś trik jest wart uwagi to czemu go nie stosować, tylko tak jak pisałam nie mam pojęcia czy róż położony na CCB zastosowane już na puder jest właśnie tym dobrym trikiem, zawsze można spróbować
A Ty może sprawdzałaś już tą metodę?

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Napisane przez KNK

mozna stosować rzeczy kremowe na na pudrowe (wybaczcie to oreślenie ale jako jedyne wpadło mi do głowy) trzeba mieć ''sprytne ręce'' tzn produkt raczej wklepujemy najlepiej w takis sposób jak w masażu ruch fortepianowy, bo jak będziemy trzeć to się zwałkuje, ten sposób sprawdza sie lepiej na matowych podkładach bo wtedy nie trzeba dużo pudru i pózniej coś kremowego ładnie się łączy

a co do tego co pisał eustaszek, pod róz też mozna, ale mnie wprawna ręka może zrobić sobie plamy

i tu wychodzi całe sedno makijażu - wszystkie reguły są zawsze trochę bez sensu bo są od nich jakieś odstepstwa, ta reguła że najpierw wszystko co mokre czy tłuste a pózniej wszystko co suche wzieła się dlatego żeby przeciętna kobieta nie zrobiła sobie krzywdy (tak jest łatwiej poprostu) ale nie oznacza to że nie mozna inaczej - jezeli efekt finalny jest dobry to mozna robić co sie chce w tym właśnie jest artyzm.

ps: Chyba powoli dorastam do założenia swojego miejsca do prowadzenia kursów wizażu, bo wszędzie ucza tych reguł zamiast uczyć makijazystów mysleć, a oni póżniej te reguły puszczają w świat, zamiast tworzyć to odtwarzają - sorry za off top

O i wszystko jasne dziękować

ps: ale to tak jak w każdym artystycznym zawodzie i potem większość absolwentów zostaje jak ja to mówię "rzemieślnikami" a tylko nieliczni mają to coś i osiągają dużo więcej ale to już wielki off jest

[agniecha4791]

Napisane przez KNK

je nie lubie silikonowych typowych baz bo mi się wszytsko slizga, mam wrażenie że podkłąd nie wtapia się w skórę, polecam ci zakup zwykłej sypkiej krzemionki i dosypywanie odrobiny do kremu który wklepujesz w twarz - bardz fajny matowy efekt, satynowa skóra, podkład ładnie się trzyma, nie daje koloru i łaczy się z kazdym kremem jak leci

Kamil , jeszcze chwilę Cię pomęczę tą krzemionkę to gdzie można zakupić, bo nie mam pomysłu????

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

Dzięki za podpowiedź dotyczącą magnasików na lodówkę - - w palecie porządek jak się patrzy i nic nie telepie się hi hi hi. Takie proste.....

[KNK]

na Coastal Scent jest i ostatnio widziałem na jakiejś polskiej stronce z półproduktami kosmetycznymi, chyba kolorowka.com

a widzisz, magnesiki rządzą a nie tasma

[martaboy]

Napisane przez KNK

mozna stosować rzeczy kremowe na na pudrowe (wybaczcie to oreślenie ale jako jedyne wpadło mi do głowy) trzeba mieć ''sprytne ręce'' tzn produkt raczej wklepujemy najlepiej w takis sposób jak w masażu ruch fortepianowy, bo jak będziemy trzeć to się zwałkuje, ten sposób sprawdza sie lepiej na matowych podkładach bo wtedy nie trzeba dużo pudru i pózniej coś kremowego ładnie się łączy

a co do tego co pisał eustaszek, pod róz też mozna, ale mnie wprawna ręka może zrobić sobie plamy

i tu wychodzi całe sedno makijażu - wszystkie reguły są zawsze trochę bez sensu bo są od nich jakieś odstepstwa, ta reguła że najpierw wszystko co mokre czy tłuste a pózniej wszystko co suche wzieła się dlatego żeby przeciętna kobieta nie zrobiła sobie krzywdy (tak jest łatwiej poprostu) ale nie oznacza to że nie mozna inaczej - jezeli efekt finalny jest dobry to mozna robić co sie chce w tym właśnie jest artyzm.

ps: Chyba powoli dorastam do założenia swojego miejsca do prowadzenia kursów wizażu, bo wszędzie ucza tych reguł zamiast uczyć makijazystów mysleć, a oni póżniej te reguły puszczają w świat, zamiast tworzyć to odtwarzają - sorry za off top

Załóż szkołę, bardzo chętnię wezmę kilka lekcji. Niestety szkoły są na takim poziomie, że szkoda wspominać. Wyobraźcie sobie kadrę szkoły makijażu składającą się z kosmetyczek, grafików, rzeźbiarzy i ani jednego makijażysty Na szczęście jestem przekorna i jakoś zawsze staram się "sprawdzić" dany produkt/sposób jego użycia, a że CCB nie mam, to pytam.

Napisane przez eustachy

Tak New York Apple jest

Pomysł z opakowaniami termoizolacyjnymi do celów kosmetycznych nie jest zły
Kanony kanonami, wiadomo to podstawa ale jeśli jakiś trik jest wart uwagi to czemu go nie stosować, tylko tak jak pisałam nie mam pojęcia czy róż położony na CCB zastosowane już na puder jest właśnie tym dobrym trikiem, zawsze można spróbować
A Ty może sprawdzałaś już tą metodę?

O i wszystko jasne dziękować

ps: ale to tak jak w każdym artystycznym zawodzie i potem większość absolwentów zostaje jak ja to mówię "rzemieślnikami" a tylko nieliczni mają to coś i osiągają dużo więcej ale to już wielki off jest

Ja sprawdzałam tylko róż w kremie na wykończoną twarz, ale efekt średnio mi się podobał

Napisane przez KNK

na Coastal Scent jest i ostatnio widziałem na jakiejś polskiej stronce z półproduktami kosmetycznymi, chyba kolorowka.com

a widzisz, magnesiki rządzą a nie tasma

Biochemia Urody ma chyba krzemionkę
Magnesiki są the best

[kasiaj85]

Napisane przez agniecha4791

Polecam Shale, mój ukochany!!!

a o czego? Do Smoka?

Napisane przez KNK

z fajnych cieni do smoka Crystal - cudny satynowy jasny szary może nawet lekko srebrny z fioletową opalizacją, Retrospeckt - błyszczący szarawy beżyk, z lustrzaków ale nawet mimo tego go lubie bo na mokro jest piękny

Retrospecka maaaaam.... A Crystal - nie zrobi takiego efektu pobitego oka?

a pigmenty na policzkach i jak rozswietlacze to znam ci ja znam cudne efekty mozna użystać, najbardzie lubie odrobine Pink Opal na szczyty kości do różowych róż do policzków, efekt jak bo Moon Beam z Benefitu, Vanilka tez daje ładne efekt przez ta swoją złoto różowa satynową opalizację, do opalonych skór odrobina Your Ladyship ładnie iskrzy na złoto, niezły jest Revved-Up którym mozną nabłyszczać inne róże ale nie wybledza ich albo uzywac go zamiast różu na jasnych cerach, niezła jest Fuchsia szczególnie nałozona na inny matowy chłodny róż np:Mocha bardzo ładnie go ożywia, no i chyba najbardziej uniwersany pigment jako rożświetlacz, dla każdego, nieodżałowany Fairylite, i go wycofali

muszę spróbować z revved up...

Napisane przez martaboy

Ojej, jaka szkoda... :->

co chwilę pragnę jakiegoś cienia... czy to się kiedyś skończy???

Napisane przez martaboy

New York Apple jest

jest, jest ale mam wrażenie że straszliwie nierówno schodzi... trochę mi się to nie podoba jak na szminkę za taką kwotę...

Napisane przez KNK

ps: Chyba powoli dorastam do założenia swojego miejsca do prowadzenia kursów wizażu, bo wszędzie ucza tych reguł zamiast uczyć makijazystów mysleć, a oni póżniej te reguły puszczają w świat, zamiast tworzyć to odtwarzają - sorry za off top

a może by tak podróże do innych miast Polski z kursami? i zniżki dla Wizażanek

[eustachy]

Napisane przez martaboy

Załóż szkołę, bardzo chętnię wezmę kilka lekcji. Niestety szkoły są na takim poziomie, że szkoda wspominać. Wyobraźcie sobie kadrę szkoły makijażu składającą się z kosmetyczek, grafików, rzeźbiarzy i ani jednego makijażysty Na szczęście jestem przekorna i jakoś zawsze staram się "sprawdzić" dany produkt/sposób jego użycia, a że CCB nie mam, to pytam.

Ja sprawdzałam tylko róż w kremie na wykończoną twarz, ale efekt średnio mi się podobał

Biochemia Urody ma chyba krzemionkę
Magnesiki są the best

Z Twojego kursu Kamilu sama bym chętnie skorzystała

Ciekawe zestawienie zawodów jak na szkołę makijażu

Ja ani CCB ani różu w kremie nie mam, więc i nie miałam okazji sprawdzić tego triku ale wszystko przede mną

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

Napisane przez kasiaj85

muszę spróbować z revved up...

próbuj

co chwilę pragnę jakiegoś cienia... czy to się kiedyś skończy???

[KNK]

Napisane przez martaboy

Ja sprawdzałam tylko róż w kremie na wykończoną twarz, ale efekt średnio mi się podobał

a spróbój dać nieco mniej pudru, róż rozgrzej na palcach, tak jakbyś je chciała ubrudzić, a póznie delikatnie wklepuj w policzki, oczywiście to nie jest sposób dla tych co lubia modelować twarz rózem, za to świetnie sprawdza się do robienia świezych rumienców, na początek dla wprawy możesz dokładnie nałozyć w ten sam sposób róz prasowany zamiast pędzlem to palcami

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

Napisane przez kasiaj85

Retrospecka maaaaam.... A Crystal - nie zrobi takiego efektu pobitego oka?

nie, bo on jest jasny, na moc jak vex

[martaboy]

Napisane przez kasiaj85

Retrospecka maaaaam.... A Crystal - nie zrobi takiego efektu pobitego oka?

on jest delikacikiem, krzywdy sobie nim nie zrobisz

Napisane przez KNK

a spróbój dać nieco mniej pudru, róż rozgrzej na palcach, tak jakbyś je chciała ubrudzić, a póznie delikatnie wklepuj w policzki, oczywiście to nie jest sposób dla tych co lubia modelować twarz rózem, za to świetnie sprawdza się do robienia świezych rumienców, na początek dla wprawy możesz dokładnie nałozyć w ten sam sposób róz prasowany zamiast pędzlem to palcami

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------



nie, bo on jest jasny, na moc jak vex

Ostatnio robiłam to z pigmiakami, róż w kremie też paluchami, ale on ma po prostu dziwny kolor ogólnie może to mało higieniczne/estetyczne, ale wolę nakładać kremidła palcami, równo się rozkładają

[KNK]

czy któraś z was chce coś z lądka ? bo mnie osób chce odemnie coś to moge zrobic zakupy dla jescze jednej osoby

[martiryb]

Napisane przez martaboy

Dbaj o niego!!

będę

Napisane przez martaboy

I co z CCB Pearl? Mów szybko, używasz? Lubisz?

mówię szybko.. używam, ale dopiero od niedawna.. lubię..
wklepuję go delikatnie w miejsca, które chcę rozjaśnić..
jak znajdę filmik na YT pod wpływem którego go kupiłam, to wrzucę

Napisane przez eustachy

Ja też muszę się w końcu wybrać ze swoimi pudełeczkami na wymianę i chyba wezmę Pretty Please i New York Apple

ja też chyba część swoich wymienię na Pretty Please.. spodobała mi się bardzo w czwartek

Napisane przez KNK

ps: Chyba powoli dorastam do założenia swojego miejsca do prowadzenia kursów wizażu, bo wszędzie ucza tych reguł zamiast uczyć makijazystów mysleć, a oni póżniej te reguły puszczają w świat, zamiast tworzyć to odtwarzają - sorry za off top

ooo.. to ja pierwsza chętna jestem

Napisane przez kasiaj85

a może by tak podróże do innych miast Polski z kursami? i zniżki dla Wizażanek

o toto.. ale nie ograniczajmy się tylko do Polski

[Myszołapka]

Naprodukowaliście się przez te kilka dni

Love Lace jest już w Polsce i będac dzisiaj w MACu obkupiłam się w to co chciałam+ to czego nie planowałam, ale samo wyszło Zdjęcia wrzucę jutro przy dobrym świetle W każdym razie Hypnotizing jest mój z czego się bardzo, bardzo ciesze

Odnośnie baz, ja używam Lumene i jest dobra, ale przymierzam się PP Urban Decay'a, żeby sprawdzić na właśnej skórze czy to rzeczywiście takie cudo

[eustachy]

Napisane przez KNK

kolorowka.com

Rewelacyjna strona!

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano o 00:02 ----------

Napisane przez martiryb

mówię szybko.. używam, ale dopiero od niedawna.. lubię..
wklepuję go delikatnie w miejsca, które chcę rozjaśnić..
jak znajdę filmik na YT pod wpływem którego go kupiłam, to wrzucę

szukaj, wrzucaj z chęcią obejrzę

---------- Dopisano o 00:04 ---------- Poprzedni post napisano o 00:03 ----------

Napisane przez Myszołapka

Naprodukowaliście się przez te kilka dni

Love Lace jest już w Polsce i będac dzisiaj w MACu obkupiłam się w to co chciałam+ to czego nie planowałam, ale samo wyszło Zdjęcia wrzucę jutro przy dobrym świetle W każdym razie Hypnotizing jest mój z czego się bardzo, bardzo ciesze

Odnośnie baz, ja używam Lumene i jest dobra, ale przymierzam się PP Urban Decay'a, żeby sprawdzić na właśnej skórze czy to rzeczywiście takie cudo

A w co się obkupiłaś

[KNK]

Napisane przez Myszołapka

Naprodukowaliście się przez te kilka dni

Love Lace jest już w Polsce i będac dzisiaj w MACu obkupiłam się w to co chciałam+ to czego nie planowałam, ale samo wyszło Zdjęcia wrzucę jutro przy dobrym świetle W każdym razie Hypnotizing jest mój z czego się bardzo, bardzo ciesze

Odnośnie baz, ja używam Lumene i jest dobra, ale przymierzam się PP Urban Decay'a, żeby sprawdzić na właśnej skórze czy to rzeczywiście takie cudo

opisz go proszę

[Myszołapka]

Zestaw pigmentów Cool z kolekcji świątecznej, cienie Pincurl, Hypnotizing i błyszczyk Utterly Discrete, wkład Paradisco i mam już listę na kolejne zakupy, czyli zamierzam kupić MSF i któryś z podkładów + wiecznie odkładany Deep Truth, Satin Taupe i Vex.

PS. Kasiu nie chcesz Fuschi'i takiej małej ?

No więc, Hypnotizing IMO ( opisuję w sztucznym świetle) jest brązowo-fioletowy z delikatnym odcieniem szarości, tonacja raczej neutralna, w kierunku chłodnej, lekko opalizuje na różowo, ale iskierkami nie taflą, to się chyba z angielska nazywa mauve TEN swatch bardzo dobrze oddaje kolor. Chciałam napisać, praktycznie identyczny jak środowy cień w paletce Soceress, ale po sprawdzeniu to ten sam cień

[KNK]

Napisane przez Myszołapka

Zestaw pigmentów Cool z kolekcji świątecznej, cienie Pincurl, Hypnotizing i błyszczyk Utterly Discrete, wkład Paradisco i mam już listę na kolejne zakupy, czyli zamierzam kupić MSF i któryś z podkładów + wiecznie odkładany Deep Truth, Satin Taupe i Vex.

PS. Kasiu nie chcesz Fuschi'i takiej małej ?

No więc, Hypnotizing IMO ( opisuję w sztucznym świetle) jest brązowo-fioletowy z delikatnym odcieniem szarości, tonacja raczej neutralna, w kierunku chłodnej, lekko opalizuje na różowo, ale iskierkami nie taflą, to się chyba z angielska nazywa mauve TEN swatch bardzo dobrze oddaje kolor. Chciałam napisać, praktycznie identyczny jak środowy cień w paletce Soceress, ale po sprawdzeniu to ten sam cień

no to boski jest