odchudzić się przed 40 ;) po 40 też ;)

[Milennka03]

Lyrcia-Ciebie ratuje jeszcze wzrost bo wysoka jesteś a ja kurdupel
Ja bym na wytrawnie koktajlu nie wypiła-nie ma bata...

[SovaEvree]

Beata no wlasnie tak patrze i sobie mgsle ze czego sie czepiasz jak masz 68....mniej ode mnie... a tu widze ze literowka sie wkradla

[eliza40]

Ja siedzę cicho bo nie ma czym się chwalić.
Piątek piwko.Sobota w miarę ,a niedziela obiad w restauracji i wieczorem drineczki.
Niech ten mój chłop już jedzie bo się będę toczyć.Na wadze 82 kg.

[eliza40]

ups wystraszyłam wszystkich

[Milennka03]

Napisane przez eliza40

ups wystraszyłam wszystkich

E nie, nie wystraszyłaś
Pewnie każda się zbiera do spowiedzi ile dziś zjadła i czemu tak niedietetycznie nie, no żartuję
U mnie dziś wszystko zgodnie z planem odnośnie jedzenia.Zaliczyłam jeszcze Lidla i Biedrę po pracy, obkupiłam się w zdrowe produkty i jadę z tym koksem.Jutro i w środę będzie gorzej bo będę robiła jutro 3-bita ciacho dla małża, truje mi o nim już długo więc uległam -może mi być ciężko nie spróbować choć ale na szczęście jest tak słodkie że nie przepadam, wolę z owocami.Na kolację będzie wieśniak z warzywami i woda z cytrynką.Muszę jeszcze placka otrębowego na jutro na śniadanie zrobić i koktajl, obiad mam już gotowy- to samo co dziś,tak więc luzik.Póki co na chwilę się położyłam bo jakaś zmęczona jestem-fatalnie w nocy spałam.

[SovaEvree]

Ja po spacerze po kolobrzwgu zasnelam niczym niedzwiedz... spalam jakies 2h....

[Milennka03]

Napisane przez SovaEvree

Ja po spacerze po kolobrzwgu zasnelam niczym niedzwiedz... spalam jakies 2h....

Ja uwielbiam Kołobrzeg Koło rynku jest przepyszna knajpka z pysznym włoskim żarciem Eh, pojechałabym zaś.

[SovaEvree]

Milenka poszlam do pirata na rybe..... teraz bym cos zjadla ale nie wiem czy to madra rzecz....

[Milennka03]

Napisane przez SovaEvree

Milenka poszlam do pirata na rybe..... teraz bym cos zjadla ale nie wiem czy to madra rzecz....

A to wiem gdzie ale tam nie byliśmy, małż lubi smażone rybki a ja nie cierpię toteż ja go zaciągałam na włoskie żarcie , jak byliśmy w czerwcu

[kocica27]

Ja się sto razy muszę logować, ciągle mnie wywala. Jakiś błąd chyba jest.
Dzisiaj byłam w Ikei - zjedliśmy obiad. Ogólnie dieta kiepska, pogoda kiepska...

[Milennka03]

Napisane przez kocica27

Ja się sto razy muszę logować, ciągle mnie wywala. Jakiś błąd chyba jest.
Dzisiaj byłam w Ikei - zjedliśmy obiad. Ogólnie dieta kiepska, pogoda kiepska...

No masakra z tym błędem jest zdradź co dobrego w Ikei pożarłaś
Basiu-a Ty gdzie ?

[kocica27]

Napisane przez Milennka03

No masakra z tym błędem jest zdradź co dobrego w Ikei pożarłaś
Basiu-a Ty gdzie ?

De volaille z ziemniakami i brokułami. To jest smaczne, tanie, no, może średnio dietetyczne, ale najważniejsze, że tego robić nie musiałam.

[Milennka03]

Napisane przez kocica27

De volaille z ziemniakami i brokułami. To jest smaczne, tanie, no, może średnio dietetyczne, ale najważniejsze, że tego robić nie musiałam.

ostatni argument najbardziej do mnie przemawia

[basia_ww]

Mnie forum pokazało jak chciałam przewinąć stronę że wątek został zamknięty

Dziś chyba przez ten problem powiadomień nie dostawałam więc myślałam że milczycie

Mielenko jestem, dziś jak normalnie wróciłam z pracy to nie wiedziałam co z wolnym czasem zrobić

Rano waga pokazała kolejny spadek o 0,40 kg.
To mi się podoba już oczami wyobraźni widzę siebie w nowych spodniach - które mam w szafie od 1,5 roku ale się nie wbiłam w nie .

Dziś znowu grzecznie - sama siebie nie poznaję . No i muszę się pochwalić- były urodziny w naszej pracy dużo ciasta i nie skusiłam się nawet na okruszki. I nikt nie zauważył że się wymiksowałam. Większość zamawiała obiad na wynos - Ja zjadłam swój .

Lyrcia wiemy że ciężko Ci się zebrać teraz w postanowieniach, Ale ja wiem że Ty w końcu się zmobilizujesz - bo kto był naszym guru na dukanie? Ty - i ja wiem że wróci Nasza Beata która jest konsekwentna i osiąga co zakłada. Potrzebujesz czasu ale on nadejdzie. Ja startuję z wagi takiej jaką Ty teraz osiagnęłaś, walczę sama że sobą bo nie mogę już patrzeć na siebie . Może wyślę Ci moje zdjęcie do naklejenia na lodówkę - ha ha od razu by Cię cofnęło i odechciało jeść.

No i oczywiście dziś rowerki zaliczone

[Milennka03]

Basiu- jesteś niesamowita z tymi spadkami.
Ja się trzymam dzielnie póki co , nie ulegam ale jakaś taka niemoc we wszystkim mnie ogarnęła i brak wiary w jakikolwiek spadek że masakra.
To ja też Lyrci mogę moje fotki wysłać-zwłaszcza znad morza , skutecznie ją zniechęci sięganie do lodówki
W dodatku łeb mnie nawala jak 150, nie wiem od czego chyba zmiana pogody czy coś, idę spać bo boję się że "niechcący" zawędruję do kuchni bo coś mnie powoli zaczyna ssać w żołądku.
Miłej nocki

[basia_ww]

No widzisz Beatko jak miałabyś takie dwie foczki na lodówce od razu dieta byłaby przyjemnością . Chociaż Milenka ściemnia - Nie jest źle jak pisze .

Mielenko trzymaj się- trzeba to przeczekać- organizm musi znów się przestawić i zobaczysz na przyszły rok nad morzem - foczki to będą tylko w fokarium.

Dziewczyny nie chce Was drażnić ale nie wiem co ta moja waga odwala ale dziś kolejne - 0,60 kg . No mnie to odpowiada. Wreszcie libra pokazuje że jest szansa w realnym terminie na osiągnięcie optymalnej wagi. Tylko byle tak dalej. Bo fakt jak spadki są to jest motywujące- Jak nie ma to łatwo się poddać.

Syn wrócił po trzech tygodniach więc dziś czas dla niego (czytaj wydawanie kasy na wyprawkę szkolną)

Miłego dnia



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milennka03]

Napisane przez basia_ww

No widzisz Beatko jak miałabyś takie dwie foczki na lodówce od razu dieta byłaby przyjemnością . Chociaż Milenka ściemnia - Nie jest źle jak pisze .

Mielenko trzymaj się- trzeba to przeczekać- organizm musi znów się przestawić i zobaczysz na przyszły rok nad morzem - foczki to będą tylko w fokarium.

Dziewczyny nie chce Was drażnić ale nie wiem co ta moja waga odwala ale dziś kolejne - 0,60 kg .

- weź mnie nawet Basiu nie wkurzaj Ty lecisz z wagi jak torpeda, normalnie Widzisz w końcu są efekty tych treningów i diety!
I nie, nie ściemniam, ja naprawdę się toczę, powiem Wam że czasem jest tak że jak sie widzę w szybach wystawowych w sklepach to nie wierzę że to ja...
Choć dziś .....-0,5kg zanotowałam--jutro pewnie dla równowagi bedzie +1kg zwyżki mimo dietowania

[basia_ww]

Napisane przez Milennka03

- weź mnie nawet Basiu nie wkurzaj Ty lecisz z wagi jak torpeda, normalnie Widzisz w końcu są efekty tych treningów i diety!
I nie, nie ściemniam, ja naprawdę się toczę, powiem Wam że czasem jest tak że jak sie widzę w szybach wystawowych w sklepach to nie wierzę że to ja...
Choć dziś .....-0,5kg zanotowałam--jutro pewnie dla równowagi bedzie +1kg zwyżki mimo dietowania

Brawo za spadek- mam nadzieję że udzieli się Wam ode mnie

A co powkurzam Was trochę zapewne na tym się skończy- Zapewne to woda spłynęła że mnie.

Ja też się nie lubię w lustrze ani w wystawach więc staram się nie patrzeć. No właśnie czyje to odbicie?

Czas się zebrać i coś zrobić pożytecznego.

[Milennka03]

Napisane przez basia_ww

Brawo za spadek- mam nadzieję że udzieli się Wam ode mnie

A co powkurzam Was trochę zapewne na tym się skończy- Zapewne to woda spłynęła że mnie.

oby oby.Basiu, woda to już u Ciebie dawno zleciała a teraz kiloski lecą, mówię Ci
Ja w pracy ale co rusz robię wszystko by nie pracować ...nic mi się nie chce...

Caarel- zaczęłaś zgodnie z obietnicą od września??

[kocica27]

Dzisiaj całkiem nieźle wizaż śmiga, może się coś uda napisać. Ja za 15 minut pracę zaczynam, dawno nie widziana uczennica - zobaczymy, co się wykluje.

[Milennka03]

Napisane przez kocica27

Dzisiaj całkiem nieźle wizaż śmiga, może się coś uda napisać. Ja za 15 minut pracę zaczynam, dawno nie widziana uczennica - zobaczymy, co się wykluje.

nie chwal dnia przed zachodem słońca pewnie za niedługo zaś się wykrzaczy

[kocica27]

Napisane przez Milennka03

nie chwal dnia przed zachodem słońca pewnie za niedługo zaś się wykrzaczy

No tak, zawsze się coś przyplącze.

[kocica27]

No dobra, ja dzisiaj ostro dietuję, bo od kilku dni były jakieś delikatne cheaty. Cały czas dieta, ale chyba ogólnie za dużo jadłam, bo zrobiło się zimno i organizm się domaga więcej.
Dzisiaj muszę się wbić w obcisłą sukienkę, zresztą ostatnio codziennie w sukienkach chodzę, ale dzisiaj i jutro będę miała spotkania z dawno niewidzianymi osobami, a więc tego...

Zjadłam rano flipsy, później kurczaczka pieczonego i nie wiem, co z kolacją. Może po prostu żłopać mnóstwo wody i herbaty i się zatkać.

[kocica27]

Dziewczyny, a co Wy dzisiaj tak cichutko? Errory Wam wyskakują czy co?

Ja siedzę dziś z żołądkiem ściśniętym w pięść i się stresuję pierwszym dniem w szkole. Pozytyw: jeść nie mogę...

[caarel]

Napisane przez Milennka03

Caarel- zaczęłaś zgodnie z obietnicą od września??

Taaaaakkkkkkkk. Uf.. nawet jakoś leci. Mam syndrom odstawienia słodyczy, chyba cierpię na żałobę po tłuszczach twardych czy co tam dodają do tego szitu no i po cukrze, ale w kawie zostawiłam

Z jedzeniem u mnie w początku, bo jakoś nie lubię jeść za dużo i nawet mi się nie chce za bardzo, i nic mi się nie chce. Oooooo
Czasem dobrze jak sie tak nie chce, bo lodówka daleko, sklep daleko... po słodycze nie pojde

[Stylowa1]

No i bajka.... Dobrze że ci się nic nie chce nawet jeść. U mnie tak nie jest dobrze, robić mi się nic nie chce ale za to bym nie jadła tylko żarła co się przewine przez kuchnię to coś skubne. Pogoda też do cały czas pada

[Milennka03]

Caarel tak trzymaj!
Ja wytrwałam ładnie dziś w dieciez godnie z planem,zrobiłam 3-bita na jutro dla małża, oblizałam łyżkę po masie kajmakowej i myślałam że się porzygam takie to słodkie było.Na pewno się nie skuszę nawet na jeden kawałek, ohyda!
Za to na jutro nie gotuję bo idziemy na obiad do knajpki i pewnie jakiś makaronik włoski wpadnie.Ino rano śniadanie zjem i brzoskwinię a potem niezbyt zdrowy obiad.No ale to w ramach cheata weekendowego ino przyspieszę go na środę

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Napisane przez Stylowa1

Pogoda też do cały czas pada

U mnie w kratkę ale niezbyt ładna pogoda nastraja do popołudniowych drzemek co oznacza że jak śpię to nie jem Jakiś plus jest

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Napisane przez caarel

Z jedzeniem u mnie w początku, bo jakoś nie lubię jeść za dużo

zazdraszczam bo ja lubię duże ilości żarełka

[kocica27]

Napisane przez Milennka03

zazdraszczam bo ja lubię duże ilości żarełka

Oj, ja też lubię sobie dogodzić.

[basia_ww]

Brawo dziewczynki

Ja dziś po wczorajszym dniu plus 1,3 😁
Tak się odbił dzień wolny - do 16 dzień był idealny - wieczór koszmarny. Ale dziś już jestem grzeczna. Szybko przyszło szybko pójdzie - bilans tygodniowy i tak jest na minus.

Czas do pracy.

Mielenko 3 bit jest niedobry - o kajmaku nie wspominając

Miłego dnia

[Milennka03]

Napisane przez basia_ww

Mielenko 3 bit jest niedobry - o kajmaku nie wspominając

taaaaa, banofee jest dobre
A tak serio, to jest ful słodki choć wyszedł mniej bo nieco pooszukiwałam i dałam nie dość że mniej cukru - znaczy ksylitolu to o połowę mniej masła.