Petting - dobry czy zły?

RikiTiki502 · 2016-11-25, 21:04

Witam. Mam na imię Wiktoria i mam 18 lat. Mój chłopak jest starszy ode mnie o dwa lata. Jesteśmy razem od kilku miesięcy. Oboje - pomimo młodego wieku- bardzo się kochamy i chcemy wspólnie spędzić życie. Łączy nas podobny światopogląd, podejście do życia i do niektórych spraw - szczególnie do tych seksualnych. Bardzo dużo ze sobą rozmawiamy. Pragniemy okazywać sobie miłość, lecz ze współżyciem zdecydowaliśmy się jeszcze długi czas zaczekać. Jesteśmy na etapie poznawania swoich ciał, okazujemy sobie uczucia poprzez petting. Nie jest to jednak dla nas tylko forma wyładowania swoich napięć seksualnych. Jesteśmy oboje nastawieni na siebie nawzajem. (Zależy nam wzajemnie na swojej przyjemności - zarówno tej duchowej - dajemy sobie poczucie bezpieczeństwa, budujemy swój własny intymny ŚWIAT, w którym jesteśmy bardzo czuli, delikatni. - oraz tej fizycznej- byłoby to chore gdyby nie towarzyszyło temu podniecenie) Staramy się aby wszystko co się między nami dzieje było napędzane prawdziwymi uczuciami i chęcią bliskości, okazywania sobie miłości, sprawiania przyjemności DRUGIEJ osobie, dawania siebie...

Niestety Kościół jest innego zdania. Jako osoba wierząca ostatnio dużo rozmyślam na ten temat i nie daję mi to spokoju. Po zbliżeniach z moich chłopakiem NIE MAM takich wyrzutów sumienia jak po osobistej masturbacji. Nie rozumiem dlaczego Kościół uważa, że petting - jeżeli ZBLIŻA LUDZI I KTÓRY NIE ODBIERA GODNOŚCI ŻADNEJ ZE STRON jest zły. Przecież seksualność UMACNIA ZWIĄZEK. Związek w którym nie ma zbliżeń, seksualności nie ma praktycznie szans na przetrwanie...

Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

Z góry dziękuję za odpowiedź

Andz126p · 2016-11-25, 21:08

Nie wiem, czy to dobry pomysł aby otwierać właśnie tutaj burzę nt kościoła.

**201712242137** · 2016-11-25, 21:09

Dla mnie taki problem to abstrakcja, no ale ja już od jakiegoś czasu nie uważam się za katoliczkę ani w ogóle nie jestem wierząca, więc cóż, mogę robić tylko wielkie oczy jak widzę takie dylematy. Wiara to wiara, jeśli określasz się jako katoliczka to niestety nie uznając pettingu za grzech wg mnie jesteś hipokrytką. Jeśli twoje poglady nie pokrywają się z tymi nauczanymi przez kościół to dobrze byłoby przynajmniej mieć odwagę przyznać przed samą sobą że z byciem przykładnym katolikiem nie ma się wiele wspólnego.

**20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e** · 2016-11-25, 21:17

Cytat:

Napisane przez RikiTiki502

Witam. Mam na imię Wiktoria i mam 18 lat. Mój chłopak jest starszy ode mnie o dwa lata. Jesteśmy razem od kilku miesięcy. Oboje - pomimo młodego wieku- bardzo się kochamy i chcemy wspólnie spędzić życie. Łączy nas podobny światopogląd, podejście do życia i do niektórych spraw - szczególnie do tych seksualnych. Bardzo dużo ze sobą rozmawiamy. Pragniemy okazywać sobie miłość, lecz ze współżyciem zdecydowaliśmy się jeszcze długi czas zaczekać. Jesteśmy na etapie poznawania swoich ciał, okazujemy sobie uczucia poprzez petting. Nie jest to jednak dla nas tylko forma wyładowania swoich napięć seksualnych. Jesteśmy oboje nastawieni na siebie nawzajem. (Zależy nam wzajemnie na swojej przyjemności - zarówno tej duchowej - dajemy sobie poczucie bezpieczeństwa, budujemy swój własny intymny ŚWIAT, w którym jesteśmy bardzo czuli, delikatni. - oraz tej fizycznej- byłoby to chore gdyby nie towarzyszyło temu podniecenie) Staramy się aby wszystko co się między nami dzieje było napędzane prawdziwymi uczuciami i chęcią bliskości, okazywania sobie miłości, sprawiania przyjemności DRUGIEJ osobie, dawania siebie...

Niestety Kościół jest innego zdania. Jako osoba wierząca ostatnio dużo rozmyślam na ten temat i nie daję mi to spokoju. Po zbliżeniach z moich chłopakiem NIE MAM takich wyrzutów sumienia jak po osobistej masturbacji. Nie rozumiem dlaczego Kościół uważa, że petting - jeżeli ZBLIŻA LUDZI I KTÓRY NIE ODBIERA GODNOŚCI ŻADNEJ ZE STRON jest zły. Przecież seksualność UMACNIA ZWIĄZEK. Związek w którym nie ma zbliżeń, seksualności nie ma praktycznie szans na przetrwanie...

Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

Z góry dziękuję za odpowiedź

Napisz do mnie priv- też zdecydowałam się czekać do ślubu-więc może będę mogła Ci jakoś pomóc i powiedzieć jak to wygląda z perspektywy kościoła i wiary .Pozdrawiam.

Andz126p · 2016-11-25, 21:21

No a ja jestem ciekawa jak to wygląda, więc może podzielisz się z tym na forum, a nie na priv?

**20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e** · 2016-11-25, 21:32

Cytat:

Napisane przez Andz126p

No a ja jestem ciekawa jak to wygląda, więc może podzielisz się z tym na forum, a nie na priv?

Myślę że nie ma sensu tego robić -bo wiadomo jak to się skończy

Adrianna_8 · 2016-11-25, 21:51

Tez mialam takie rozterki jak rozpoczynalam "zycie seksualne". Zalowalam potem, ze dalam sie wrobic w takie wyrzuty sumienia, poczucie winy i stres przed spowiedzia. Bez sensu. Tylko sobie napsulam zycia.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

**763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29** · 2016-11-25, 22:04

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;67953366]Napisz do mnie priv- też zdecydowałam się czekać do ślubu-więc może będę mogła Ci jakoś pomóc i powiedzieć jak to wygląda z perspektywy kościoła i wiary .Pozdrawiam.

[/QUOTE]

To sie bardzo ze soba klei z innymi postami, w ktorych stwierdzasz, ze jestem infantylna, bo biorac slub mam absolutne zaufanie do mojego partnera i nie nastawiam sie na to, ze sie rozwiedziemy i zostawi mnie na bruku (jesli tej pewnosci nie mam, to nie biore slubu)...
No coz... ciekawe, czy intercyza jest zgodna z nauczaniem kosciola katolickiego

. A co na pewno jest bardzo katolickie to wiara w to, ze ''co bog zlaczyl, niech czlowiek nie rozlacza''... w co ty nie wierzysz... wiec po co czekasz do slubu

?

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Cytat:

Napisane przez Adrianna_8

Tez mialam takie rozterki jak rozpoczynalam "zycie seksualne". Zalowalam potem, ze dalam sie wrobic w takie wyrzuty sumienia, poczucie winy i stres przed spowiedzia. Bez sensu. Tylko sobie napsulam zycia.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

Zgadzam sie. I Autorce powiem tylko jedno: nikogo nie krzywdzisz, wrecz przeciwnie, sprawiasz przyjemnosc osobie, ktora kochasz, wiec nie musisz miec wyrzutow sumienia.

**20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e** · 2016-11-25, 22:14

Cytat:

Napisane przez Hiiroko

To sie bardzo ze soba klei z innymi postami, w ktorych stwierdzasz, ze jestem infantylna, bo biorac slub mam absolutne zaufanie do mojego partnera i nie nastawiam sie na to, ze sie rozwiedziemy i zostawi mnie na bruku (jesli tej pewnosci nie mam, to nie biore slubu)...
No coz... ciekawe, czy intercyza jest zgodna z nauczaniem kosciola katolickiego

. A co na pewno jest bardzo katolickie to wiara w to, ze ''co bog zlaczyl, niech czlowiek nie rozlacza''... w co ty nie wierzysz... wiec po co czekasz do slubu

?

W tamtym wątku wypowiadałam się z perspektywy osoby niewierzącej dla której sama idea małżeństwa nie jest nierozerwalna i wieczna .-to chyba jasne ?Nie nawiązałam tam do swoich wartość i mojego życia osobistego. O zaufaniu było podobnie. Nie potrafiłabym zaufać osobie która jest z dala od wiary i Boga..

**763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29** · 2016-11-25, 22:15

Jaki ma sens wypowiadanie sie z perspektywy innej osoby?

**20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e** · 2016-11-25, 22:20

[QUOTE=Hiiroko;67954896]Jaki ma sens wypowiadanie sie z perspektywy innej osoby?

[/QU

to nie jest tematem wątku .zakończmy to.

**763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29** · 2016-11-25, 22:25

Czy dobrze rozumiem, ze ogolnie masz podobne zdanie jak ja, ale wysmialas mnie, bo przyjmujesz perspektywe osoby niewierzacej, na zasadzie 'nie dla niewierzacych milosc i malzenstwo az po grob''?

Adrianna_8 · 2016-11-26, 11:05

Cytat:

Napisane przez Hiiroko

Czy dobrze rozumiem, ze ogolnie masz podobne zdanie jak ja, ale wysmialas mnie, bo przyjmujesz perspektywe osoby niewierzacej, na zasadzie 'nie dla niewierzacych milosc i malzenstwo az po grob''?

A moze sama jeszcze nie wie

"uprawiac seks po slubie czy nie" albo odpowiada w zaleznosci od humoru

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

Andz126p · 2016-11-26, 11:35

Albo w zależności od posiadanego faceta 😂

Unikat26 · 2016-11-30, 20:42

Albo jesteś katoliczką i seks dla ciebie to wyłącznie rozmnażanie się

Albo jesteś katoliczką-hipokrytką i w kościele jesteś co niedziela leżąc krzyżem prze ołtarzem, a po powrocie do domu grzmocisz się z facetem ile dusza zapragnie

Albo jesteś szczęśliwym człowiekiem który z seksu czerpie przyjemność i nie zawala sobie głowy problemami i frustracjami.

Od 14 roku życia nie chodzę do kościoła, wiara katolicka jest dla mnie pełna hipokrytów, ludzi o dwóch twarzach którzy w kościele są uosobieniem wszystkich cnót, a wychodząc z kościoła najchętniej wbili by nóż sąsiadowi za to że ma lepszy samochód. Ksiądz to dla mnie żadna świętość, po prostu gość który wie jak zarobić i się nie narobić. Uważam że życie jest za krótkie by stawiać sobie na drodze same zakazy i stwarzać problemy na siłę. Nawet moje 13 letnie dzieci pukają się w głowę jak słuchają tych wszystkich bzdur które im pani katechetka opowiada.

Albo czujesz w sobie dużą wiarę i potrzebę życia według zasad kościoła albo daj sobie kuźwa spokój.

**LonleyPaladin** · 2016-12-01, 23:14

Petting to jest seks co tu dużo ukrywać. Więc jeżeli wierzysz to zdajesz sobie sprawę że to grzech. Widzę sporo jadu tutaj jest, lubicie się grzmocić to wasza sprawa , nie zmienia to faktu że za każdą przyjemność mi, wam i wszystkim ludziom przyjdzie zapłacić swoją cenę. Najłatwiej stać się ateistą dlatego że ma się parcie na chuć a strach przed karą jest na tyle duży że umysł wypiera negatywne informacje. Ja też grzeszę i zdaje sobie sprawę że za to zapłacę. Więc wracając do tematu, petting, anal i oral też pozbawia ciebie dziewictwa mentalnego które moim zdaniem jest ważniejsze od tego fizycznego.

**763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29** · 2016-12-01, 23:23

Cytat:

Napisane przez LonleyPaladin

lubicie się grzmocić to wasza sprawa

Troche szacunku w komentarzach by sie przydalo...

Wiesz co, jesli istnieje na tym swiecie jakis bog, to na pewno chcialby, zeby ludzie byli szczesliwi i dawali szczescie innym. Taki bog, ktory kaze sie biczowac za dawanie/otrzymywanie przyjemnosci dwoch kochajacych sie ludzi, to wytwor kosciola, bo siejac strach najlatwiej utrzymac przy sobie wiernych

a juz od zarania dziejow wierny=kasa.

**LonleyPaladin** · 2016-12-01, 23:34

Cytat:

Napisane przez Hiiroko

Troche szacunku w komentarzach by sie przydalo...

Wiesz co, jesli istnieje na tym swiecie jakis bog, to na pewno chcialby, zeby ludzie byli szczesliwi i dawali szczescie innym. Taki bog, ktory kaze sie biczowac za dawanie/otrzymywanie przyjemnosci dwoch kochajacych sie ludzi, to wytwor kosciola, bo siejac strach najlatwiej utrzymac przy sobie wiernych

a juz od zarania dziejow wierny=kasa.

Bóg chce szczęśliwych ludzi którzy sprawiają sobie przyjemność, ale tu chodzi o małżeństwo. Seks nie służy tylko do prokreacji ale też do pogłębiania więzi z współmałżonkiem. Nawet kościół o tym mówi.=, tylko problem jest taki że ta instytucja mocno przeinaczyła znaczenie Bibli żeby się przypodobać ludziom. Gdybyś trochę głębiej się wczytała to jest tam mowa o tym że nie tyle sakrament małżeństwa jest ważny co pierwszy seks który złącza ludzi. Małżeństwo jest tylko formalnością. Taka ciekawostka, wiesz co symbolizuje biała suknia ?

Mileva_ · 2016-12-03, 20:50

Kiepski trolling, zresztą KK i tak chodzi nie tyle o powstrzymanie się od stosunków przed ślubem, co o zachowanie czystości przedmałżeńskiej - a to o wiele szersze pojęcie. Uprawiając (pozamałżeński) petting NIE żyjesz w czystości.

natalia_t · 2016-12-04, 12:40

Zakaz współżycie przed zawarciem małżeństwa to jak dla mnie wytwór sprzed 2000 lat, aby zminimalizować zjawisko niezamężnej kobiety z dzieckiem, której nie ma kto utrzymywać. Nijak ma się to do dzisiejszych czasów.

Sanbi145 · 2016-12-06, 10:19

Moja dziewczyna miała na początku podobne dylematy, ale dosyć łatwo i szybko przyznała mi rację i zaakceptowała jak ja postrzegam tą całą "czystość" itd.
Według mnie wiara jest wspaniałą rzeczą, jestem osobą ABSOLUTNIE wierzącą. Wierzę w Boga. Ale nie wierzę w kościół taki jaki nam przedstawiają księża i katecheci na lekcjach religii w szkole.

Gdyby Katolicy, ale na prawdę Ci wierzący na prawdę wzięli się za zgłębianie skąd w kościele takie a nie inne obyczaje - np. Spowiedź przed kapłanem, to szybko zmienili by swoje zdanie czy ten kościół i wiara, którą nam wpajają od małego jest taka czysta jak łza.

No ale jeżeli ktoś twierdzi, że jest wierzący i praktykujący, żyje według zasad biblijnych (która zresztą napisana została zbyt dawno temu, by cały czas w ten sam sposób interpretować prawdy tam spisane), a chwile później uprawia petting, sex ze swoim chłopakiem... No to faktycznie jest to hipokryzja.

Ale faktycznie rozpoczynanie tutaj wątków na taki temat to bez sens, bo zaraz wyjdzie z tego gówno burza.

@Do autorki

Kwestionując wiarę przestajesz być automatycznie wierzącą. Bo wiara ma to do siebie, że trzeba ją przyjąć - Jaka sama nazwa wskazuje, wierzysz w to co jest spisane w biblii itd. Automatycznie musisz też przyjąć, że to, co robisz jest grzechem.
Jeśli się z tym nie zgadasz, to żadna z Ciebie Katoliczka - taka prawda

karolgrzelak10 · 2016-12-06, 11:29

Pismo Święte zostało napisane dawno, ale do dzisiaj każdy jest w stanie siebie samego w nim odnaleźć. A te problemy, dylematy za czasów Jezusa, do dziś dnia są aktualne.

**763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29** · 2016-12-06, 21:22

Cytat:

Napisane przez karolgrzelak10

Pismo Święte zostało napisane dawno, ale do dzisiaj każdy jest w stanie siebie samego w nim odnaleźć. A te problemy, dylematy za czasów Jezusa, do dziś dnia są aktualne.

No, tak samo jak ksiazki Paulo Coelho. Albo porady Beaty Pawlikowskiej. Kazdy sie w nich odnajdzie.

Artur93 · 2016-12-07, 12:35

Kościół jajco wie o życiu seksualnym. Moim skromnym zdaniem seks przed ślubem i wszystko inne włącznie z masturbacją NIE CZYNI ZŁA. Złem jest to, co kogoś krzywdzi, co powoduje rany psychiczne/fizyczne... jakie rany powoduje zaspokajanie popędu seksualnego? Jakie rany powoduje orgazm? Proszę, myślcie głowami.

**7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30** · 2016-12-08, 20:06

Dużo osób nie przestrzega zakazów kk, chociażby stosując antykoncepcje, nie mając dzieci lub tylko jedno. Prawda jest taka, że jakbyśmy przestrzegali tych wszystkich religijnych nakazów/zakazów to byśmy z jaskiń nie wyszli (dawny stosunek kk do nauki). Ale każdy ma inne sumienie, niech postępuje według swojej moralności. Autorko jeśli nie masz z tego powodu wyrzutów sumienia, nic nie stoi ci na przeszkodzie, żeby uprawiać petting.

deadpool · 2016-12-10, 23:58

Z technicznego punktu widzenia (wg. kk) petting jest gorszy od normalnego seksu; ponieważ zgodnie z ideologią kk każdy stosunek musi być "otwarty na życie" i nie może być "ubezpłodniony". W praktyce nawet w małżeństwie za każdym razem mąż musi przed dojściem wsadzić penisa w pochwę (coś jak cumshot ale w waginie).

A więc uprawiając petting grzeszysz podwójnie (bo przed ślubem i dodatkowo stosunek ubezpłodniony)

2016-11-25, 21:04	#1
RikiTiki502 Przyczajenie Zarejestrowany: 2016-11 Wiadomości: 1	Petting - dobry czy zły? Witam. Mam na imię Wiktoria i mam 18 lat. Mój chłopak jest starszy ode mnie o dwa lata. Jesteśmy razem od kilku miesięcy. Oboje - pomimo młodego wieku- bardzo się kochamy i chcemy wspólnie spędzić życie. Łączy nas podobny światopogląd, podejście do życia i do niektórych spraw - szczególnie do tych seksualnych. Bardzo dużo ze sobą rozmawiamy. Pragniemy okazywać sobie miłość, lecz ze współżyciem zdecydowaliśmy się jeszcze długi czas zaczekać. Jesteśmy na etapie poznawania swoich ciał, okazujemy sobie uczucia poprzez petting. Nie jest to jednak dla nas tylko forma wyładowania swoich napięć seksualnych. Jesteśmy oboje nastawieni na siebie nawzajem. (Zależy nam wzajemnie na swojej przyjemności - zarówno tej duchowej - dajemy sobie poczucie bezpieczeństwa, budujemy swój własny intymny ŚWIAT, w którym jesteśmy bardzo czuli, delikatni. - oraz tej fizycznej- byłoby to chore gdyby nie towarzyszyło temu podniecenie) Staramy się aby wszystko co się między nami dzieje było napędzane prawdziwymi uczuciami i chęcią bliskości, okazywania sobie miłości, sprawiania przyjemności DRUGIEJ osobie, dawania siebie... Niestety Kościół jest innego zdania. Jako osoba wierząca ostatnio dużo rozmyślam na ten temat i nie daję mi to spokoju. Po zbliżeniach z moich chłopakiem NIE MAM takich wyrzutów sumienia jak po osobistej masturbacji. Nie rozumiem dlaczego Kościół uważa, że petting - jeżeli ZBLIŻA LUDZI I KTÓRY NIE ODBIERA GODNOŚCI ŻADNEJ ZE STRON jest zły. Przecież seksualność UMACNIA ZWIĄZEK. Związek w którym nie ma zbliżeń, seksualności nie ma praktycznie szans na przetrwanie... Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Z góry dziękuję za odpowiedź

2016-11-25, 21:08	#2
Andz126p Rozeznanie Zarejestrowany: 2016-10 Wiadomości: 895	Dot.: Petting - dobry czy zły? Nie wiem, czy to dobry pomysł aby otwierać właśnie tutaj burzę nt kościoła.

2016-11-25, 21:09	#3
201712242137 Konto usunięte Zarejestrowany: 2015-06 Wiadomości: 1 076	Dot.: Petting - dobry czy zły? Dla mnie taki problem to abstrakcja, no ale ja już od jakiegoś czasu nie uważam się za katoliczkę ani w ogóle nie jestem wierząca, więc cóż, mogę robić tylko wielkie oczy jak widzę takie dylematy. Wiara to wiara, jeśli określasz się jako katoliczka to niestety nie uznając pettingu za grzech wg mnie jesteś hipokrytką. Jeśli twoje poglady nie pokrywają się z tymi nauczanymi przez kościół to dobrze byłoby przynajmniej mieć odwagę przyznać przed samą sobą że z byciem przykładnym katolikiem nie ma się wiele wspólnego.

2016-11-25, 21:21	#5
Andz126p Rozeznanie Zarejestrowany: 2016-10 Wiadomości: 895	Dot.: Petting - dobry czy zły? No a ja jestem ciekawa jak to wygląda, więc może podzielisz się z tym na forum, a nie na priv?

2016-11-25, 21:51	#7
Adrianna_8 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-02 Wiadomości: 9 612	Dot.: Petting - dobry czy zły? Tez mialam takie rozterki jak rozpoczynalam "zycie seksualne". Zalowalam potem, ze dalam sie wrobic w takie wyrzuty sumienia, poczucie winy i stres przed spowiedzia. Bez sensu. Tylko sobie napsulam zycia. Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

2016-11-25, 22:15	#10
763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-10 Wiadomości: 1 252	Dot.: Petting - dobry czy zły? Jaki ma sens wypowiadanie sie z perspektywy innej osoby?

2016-11-25, 22:20	#11
20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-01 Wiadomości: 1 603	Dot.: Petting - dobry czy zły? [QUOTE=Hiiroko;67954896]Jaki ma sens wypowiadanie sie z perspektywy innej osoby? [/QU to nie jest tematem wątku .zakończmy to. Edytowane przez 20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e Czas edycji: 2016-11-25 o 22:25

2016-11-25, 22:25	#12
763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-10 Wiadomości: 1 252	Dot.: Petting - dobry czy zły? Czy dobrze rozumiem, ze ogolnie masz podobne zdanie jak ja, ale wysmialas mnie, bo przyjmujesz perspektywe osoby niewierzacej, na zasadzie 'nie dla niewierzacych milosc i malzenstwo az po grob''?

2016-11-26, 11:35	#14
Andz126p Rozeznanie Zarejestrowany: 2016-10 Wiadomości: 895	Dot.: Petting - dobry czy zły? Albo w zależności od posiadanego faceta 😂

2016-11-30, 20:42	#15
Unikat26 Przyczajenie Zarejestrowany: 2016-11 Wiadomości: 8	Dot.: Petting - dobry czy zły? Albo jesteś katoliczką i seks dla ciebie to wyłącznie rozmnażanie się Albo jesteś katoliczką-hipokrytką i w kościele jesteś co niedziela leżąc krzyżem prze ołtarzem, a po powrocie do domu grzmocisz się z facetem ile dusza zapragnie Albo jesteś szczęśliwym człowiekiem który z seksu czerpie przyjemność i nie zawala sobie głowy problemami i frustracjami. Od 14 roku życia nie chodzę do kościoła, wiara katolicka jest dla mnie pełna hipokrytów, ludzi o dwóch twarzach którzy w kościele są uosobieniem wszystkich cnót, a wychodząc z kościoła najchętniej wbili by nóż sąsiadowi za to że ma lepszy samochód. Ksiądz to dla mnie żadna świętość, po prostu gość który wie jak zarobić i się nie narobić. Uważam że życie jest za krótkie by stawiać sobie na drodze same zakazy i stwarzać problemy na siłę. Nawet moje 13 letnie dzieci pukają się w głowę jak słuchają tych wszystkich bzdur które im pani katechetka opowiada. Albo czujesz w sobie dużą wiarę i potrzebę życia według zasad kościoła albo daj sobie kuźwa spokój.

2016-12-01, 23:14	#16
LonleyPaladin BAN stały Zarejestrowany: 2016-03 Wiadomości: 114	Dot.: Petting - dobry czy zły? Petting to jest seks co tu dużo ukrywać. Więc jeżeli wierzysz to zdajesz sobie sprawę że to grzech. Widzę sporo jadu tutaj jest, lubicie się grzmocić to wasza sprawa , nie zmienia to faktu że za każdą przyjemność mi, wam i wszystkim ludziom przyjdzie zapłacić swoją cenę. Najłatwiej stać się ateistą dlatego że ma się parcie na chuć a strach przed karą jest na tyle duży że umysł wypiera negatywne informacje. Ja też grzeszę i zdaje sobie sprawę że za to zapłacę. Więc wracając do tematu, petting, anal i oral też pozbawia ciebie dziewictwa mentalnego które moim zdaniem jest ważniejsze od tego fizycznego.

2016-12-03, 20:50	#19
Mileva_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 4 679	Dot.: Petting - dobry czy zły? Kiepski trolling, zresztą KK i tak chodzi nie tyle o powstrzymanie się od stosunków przed ślubem, co o zachowanie czystości przedmałżeńskiej - a to o wiele szersze pojęcie. Uprawiając (pozamałżeński) petting NIE żyjesz w czystości.

2016-12-04, 12:40	#20
natalia_t Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 10 465	Dot.: Petting - dobry czy zły? Zakaz współżycie przed zawarciem małżeństwa to jak dla mnie wytwór sprzed 2000 lat, aby zminimalizować zjawisko niezamężnej kobiety z dzieckiem, której nie ma kto utrzymywać. Nijak ma się to do dzisiejszych czasów.

2016-12-06, 10:19	#21
Sanbi145 Raczkowanie Zarejestrowany: 2015-11 Wiadomości: 198	Dot.: Petting - dobry czy zły? Moja dziewczyna miała na początku podobne dylematy, ale dosyć łatwo i szybko przyznała mi rację i zaakceptowała jak ja postrzegam tą całą "czystość" itd. Według mnie wiara jest wspaniałą rzeczą, jestem osobą ABSOLUTNIE wierzącą. Wierzę w Boga. Ale nie wierzę w kościół taki jaki nam przedstawiają księża i katecheci na lekcjach religii w szkole. Gdyby Katolicy, ale na prawdę Ci wierzący na prawdę wzięli się za zgłębianie skąd w kościele takie a nie inne obyczaje - np. Spowiedź przed kapłanem, to szybko zmienili by swoje zdanie czy ten kościół i wiara, którą nam wpajają od małego jest taka czysta jak łza. No ale jeżeli ktoś twierdzi, że jest wierzący i praktykujący, żyje według zasad biblijnych (która zresztą napisana została zbyt dawno temu, by cały czas w ten sam sposób interpretować prawdy tam spisane), a chwile później uprawia petting, sex ze swoim chłopakiem... No to faktycznie jest to hipokryzja. Ale faktycznie rozpoczynanie tutaj wątków na taki temat to bez sens, bo zaraz wyjdzie z tego gówno burza. @Do autorki Kwestionując wiarę przestajesz być automatycznie wierzącą. Bo wiara ma to do siebie, że trzeba ją przyjąć - Jaka sama nazwa wskazuje, wierzysz w to co jest spisane w biblii itd. Automatycznie musisz też przyjąć, że to, co robisz jest grzechem. Jeśli się z tym nie zgadasz, to żadna z Ciebie Katoliczka - taka prawda Edytowane przez Sanbi145 Czas edycji: 2016-12-06 o 10:23

2016-12-06, 11:29	#22
karolgrzelak10 Przyczajenie Zarejestrowany: 2016-11 Wiadomości: 10	Dot.: Petting - dobry czy zły? Pismo Święte zostało napisane dawno, ale do dzisiaj każdy jest w stanie siebie samego w nim odnaleźć. A te problemy, dylematy za czasów Jezusa, do dziś dnia są aktualne.

2016-12-07, 12:35	#24
Artur93 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 248	Dot.: Petting - dobry czy zły? Kościół jajco wie o życiu seksualnym. Moim skromnym zdaniem seks przed ślubem i wszystko inne włącznie z masturbacją NIE CZYNI ZŁA. Złem jest to, co kogoś krzywdzi, co powoduje rany psychiczne/fizyczne... jakie rany powoduje zaspokajanie popędu seksualnego? Jakie rany powoduje orgazm? Proszę, myślcie głowami.

2016-12-08, 20:06	#25
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-07 Wiadomości: 4 812	Dot.: Petting - dobry czy zły? Dużo osób nie przestrzega zakazów kk, chociażby stosując antykoncepcje, nie mając dzieci lub tylko jedno. Prawda jest taka, że jakbyśmy przestrzegali tych wszystkich religijnych nakazów/zakazów to byśmy z jaskiń nie wyszli (dawny stosunek kk do nauki). Ale każdy ma inne sumienie, niech postępuje według swojej moralności. Autorko jeśli nie masz z tego powodu wyrzutów sumienia, nic nie stoi ci na przeszkodzie, żeby uprawiać petting.

2016-12-10, 23:58	#26
deadpool ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zarejestrowany: 2016-03 Wiadomości: 333	Dot.: Petting - dobry czy zły? Z technicznego punktu widzenia (wg. kk) petting jest gorszy od normalnego seksu; ponieważ zgodnie z ideologią kk każdy stosunek musi być "otwarty na życie" i nie może być "ubezpłodniony". W praktyce nawet w małżeństwie za każdym razem mąż musi przed dojściem wsadzić penisa w pochwę (coś jak cumshot ale w waginie). A więc uprawiając petting grzeszysz podwójnie (bo przed ślubem i dodatkowo stosunek ubezpłodniony)

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)

Narzędzia
Pokaż wersję do wydruku Wyślij tę stronę emailem