Co zrobić zeby dziewczyna wróciła do mnie?

[elamem]

Napisane przez kuba92

Właśnie się teraz przekonałem jakie są (jest).

To były jeszcze jakieś inne dziewczyny w tej historii? Koleżaniki czy o co chodzi z tym "są". Bo chyba nie jesteś tak naiwny żeby myśleć, że jak jedną poznałeś to wszystkie są jej kopiami .

Co do tego co piszesz to przykro mi.
Dziewczyna zachowała się fatalnie.
Niestety, pewnie trochę się będziesz po tym zbierał.
Rozumiem też że czujesz się sflustrowany i po prostu na nią zły, a ta złość jeszcze trafia w próźnię stąd pewnie przyszedł Ci pomysł zrobienia jej 'kwaśno" czy jak to określiłeś, ale lepiej sobie odpóść.

Niestety musisz sobie uświadomić, że nie ma takiej rzeczy, która sprawiłaby że ona nagle 'pożałuje'. Cokolwiek zrobisz to będzie dla niej i jej koleżanek koronnym dowodem, że 'całe szczęście, że się go pozbiła to jakiś (...) tu wstawią dowolne epitety'. Jeśli się zemścisz na niej, już nikt nie zauważy jej winy. Już zawsze ona będzie biedną dziewczyną pokrzywdzoną przez złego faceta.

Olej sprawę, szkoda Twoich nerwów. Poczuj się za dobry na takie tanie zagrywki.
A może być też tak (czasem się to zdarza, ale nie warto się na to nastawiać), że jak nowy facet ją rzuci to przypomni sobie o Tobie. Wtedy powiesz 'sorry lalunia myślałaś że wróciłbym do kogoś takiego'.

Ale ogólnie to teraz widzę, że najlepsze co możesz zrobić to faktycznie ją olać i poszukać jakiejś fajniejszej nowej dziewczyny, bo na kogoś takiego to nie warto nawet zemsty szykować.

[egocentryczna]

Miałam styczność z takim osobnikiem jak Autor wątku.

Facet na początku całkiem w porządku, spotykaliśmy się razem ze znajomymi, później parę razy sami. Byłam po długim związku i podkreślałam to od razu - nie chcę zaczynać czegoś nowego, nie jestem gotowa. Ale on i tak się we mnie zadurzył. Nie potrafił zrozumieć, że chcę ograniczyć kontakt, wyskoczył nawet z wyznaniem miłości. Po paru spotkaniach. Uwierz Kuba, jeśli dziewczyna sobie postanowiła, że nic do Ciebie nie czuje, skończyła to, to daj jej spokój, pogódź się z tym, bądź facetem, a nie babą. A przez to zachowanie, które teraz prezentujesz właśnie tak Cię postrzegam i była pewnie też. Nawet nie wiesz jakie to jest męczące, kiedy dziewczyna chce zacząć nowe życie a Ty wciąż udajesz męczennika i błagasz o szansę, powrót, rozmowę. Tym sprawiasz, że ona jeszcze gorzej patrzy na Ciebie, sprawisz, że Cię znienawidzi. No bo ile razy można tłumaczyć, że to koniec? Ja przeprowadziłam wiele rozmów, długich i klarownych, a ten kolega nadal męczył i męczył, aż chodziła mi po głowie zmiana numeru, to było naprawdę irytujące. Od tamtego czasu mam jakiś uraz do tego typu facetów.

[bleuclair]

Napisane przez egocentryczna

Miałam styczność z takim osobnikiem jak Autor wątku.

Facet na początku całkiem w porządku, spotykaliśmy się razem ze znajomymi, później parę razy sami. Byłam po długim związku i podkreślałam to od razu - nie chcę zaczynać czegoś nowego, nie jestem gotowa. Ale on i tak się we mnie zadurzył. Nie potrafił zrozumieć, że chcę ograniczyć kontakt, wyskoczył nawet z wyznaniem miłości. Po paru spotkaniach. Uwierz Kuba, jeśli dziewczyna sobie postanowiła, że nic do Ciebie nie czuje, skończyła to, to daj jej spokój, pogódź się z tym, bądź facetem, a nie babą. A przez to zachowanie, które teraz prezentujesz właśnie tak Cię postrzegam i była pewnie też. Nawet nie wiesz jakie to jest męczące, kiedy dziewczyna chce zacząć nowe życie a Ty wciąż udajesz męczennika i błagasz o szansę, powrót, rozmowę. Tym sprawiasz, że ona jeszcze gorzej patrzy na Ciebie, sprawisz, że Cię znienawidzi. No bo ile razy można tłumaczyć, że to koniec? Ja przeprowadziłam wiele rozmów, długich i klarownych, a ten kolega nadal męczył i męczył, aż chodziła mi po głowie zmiana numeru, to było naprawdę irytujące. Od tamtego czasu mam jakiś uraz do tego typu facetów.

Dokładnie tak

[cerveza]

Napisane przez kuba92

Dorosły już jestem. Czyli potrafię zarobić i umiałem zarobić od 13 roku życia. Nie to co nie którzy, że dają kieszonkowe samochody itp. Ja musiałem sam się dorobić. Wszyscy mnie uważali kiedyś, że ze mnie nic nie będzie. Ok powiedziałem przylecicie do mnie jednak wszystko się od wróciło a ja mam ich gdzieś. Za zdr oszczą mi wiedzy jaką mam. Czyli z niczego dorobiłem się 2 samochodów nie po 100zł tylko lepsze, komputerów itp.. Czyli myślę inaczej niż dzieciak. Bo dzieciak nic by nie załatwił a ja załatwię. Więc proszę bez obrazy. Takie nastały czasy w naszej kochanej polsce, że trzeba sobie radzić. Kto nie da se rady ten przegra!!! Czyli ja z dziewczyną przegrałem i muszę się pogodzić. Ale od wale jej numerek niech tylko ucichnie. Niech nie myśli, że jestem nie wiadomo jaki łosik. heh

Tylko na dzień dzisiejszy nie mam z kim się wygadać po rozmawiać, wyżalić się itp.. Jej za ufałem nikomu tak nie ufałem jak jej ale teraz wszystko zrozumiałem i ciężko będzie mi się po zbierać z tym wszystkim. Ale trzeba żyć dalej lub czekać na koniec świata!

I Ty twierdzisz, że ją kochasz?

[maryanna3]

Najpierw to zacznij pisać poprawnie, używaj znaków interpunkcyjnych, zajrzyj czasem do słownika, staraj się poprawiać literówki, patrz na tekst zanim go wyślesz i nie używaj tylu wielokropków, poza tym gramatykę w szkole mieć musiałeś więc pisz zdania z większym sensem. Na litość boską, to jakiś bełkot ta pisanina.

Po drugie wyłania mi się obraz niezbyt dojrzałego, mściwego chłopaczka. Miałam do czynienia z takimi i szczerze nienawidzę tego typu faceta. Dla mnie ktoś taki to zwykła męska p. Panna puściła Cię kantem i widać to wyraźnie to miej godność i daj sobie z nią spokój a nie pisz plany zemsty. Niepokojące jest, że piszesz np: pożałuje, zranię ją jak ona mnie itp. Tylko jej tak nie pisz, jak już to faktycznie tu się wyżyj, bo jak jej coś w tym stylu przekażesz, to musisz sobie zdawać sprawę, że groźby są karalne a Twoje zachowanie w tym stylu po prostu żałosne

[kuba92]

Ona jak się teraz zachowuje jak gówniara lub jednym słowem baba z miasta!! Czyli nie do tykaj mnie, przepraszam znamy się ?? Niech sobie szuka kogoś innego jak tak jej się rozchodzi. Wszystkie baby są takie szukają rozrywki bo jeden nie wystarcza. Tylko nie rozumiem tego zachowania? Inni się rozchodzą są znajomymi i wogóle a to kur.... Nie wiem co za człowiek nie poznaję jej z tej strony. Kiedyś jej jeszcze od wale taki kawał bedzie płakać w obie garści że mnie poznała Za to co mi teraz robi

Ale to było najgorsze powiedziała mi licząc na ostatnim spotkaniu, że mnie kocha a następnego dnia nie chciała mnie znać. Sama wszystko zwaliła nie ja! Kiedyś mnie zrozumie jak dorośnie. Udaję się za wielką mądrą i wogólę. Kiedyś była dziewczyna na poziomie a teraz, nie wiem co to za człowiek. Ja się nie martwię, że nikogo nie znajdę Tylko uczucia mi muszą przejść. Jestem ładnym chłopakiem i wogólę. Tylko teraz nie będę taki durny żeby sie zakochać, żeby potem cierpieć! Tak samo z jej rodzicami miałem doskonały kontakt, byli na poziomie po rozmawiać. Bardzo mnie lubili i wogólę. Ale co było minęło teraz jest rzeczywistość!


Tak samo nie mogła jakoś zrozumieć, że mam problemy w domu mama licząc w czasie operacji, ja mam egzaminy, ja muszę rolę obrobić, praca. Nerwy, stres a ona tak się zachowywała. Nie jest odpowiedzialną dziewczyną i wogólę. Inna by pomogła pod trzymała na duchu jakoś po móc. A to nic. Jeszcze musiałem znaleźć czas żeby się z nią spotkać. A ona takie numery od stawia.

[bleuclair]

Ty jesteś człowiekiem na poziomie??
Robisz setki błędów ortograficznych, językowych o interpunkcyjnych nawet nie wspominając "Po rozmawiać"?"Do tykaj"??Co to za słowa?? Bo ja takich nie znam??
Zagalopowałeś się w tym chłopie, ona Cię nie chce, bo zmądrzała i brawa dla niejk laski:

[egocentryczna]

Napisane przez kuba92

Ona jak się teraz zachowuje jak gówniara lub jednym słowem baba z miasta!! Czyli nie do tykaj mnie, przepraszam znamy się ?? Niech sobie szuka kogoś innego jak tak jej się rozchodzi. Wszystkie baby są takie szukają rozrywki bo jeden nie wystarcza. Tylko nie rozumiem tego zachowania? Inni się rozchodzą są znajomymi i wogóle a to kur.... Nie wiem co za człowiek nie poznaję jej z tej strony. Kiedyś jej jeszcze od wale taki kawał bedzie płakać w obie garści że mnie poznała Za to co mi teraz robi

Ale to było najgorsze powiedziała mi licząc na ostatnim spotkaniu, że mnie kocha a następnego dnia nie chciała mnie znać. Sama wszystko zwaliła nie ja! Kiedyś mnie zrozumie jak dorośnie. Udaję się za wielką mądrą i wogólę. Kiedyś była dziewczyna na poziomie a teraz, nie wiem co to za człowiek. Ja się nie martwię, że nikogo nie znajdę Tylko uczucia mi muszą przejść. Jestem ładnym chłopakiem i wogólę. Tylko teraz nie będę taki durny żeby sie zakochać, żeby potem cierpieć! Tak samo z jej rodzicami miałem doskonały kontakt, byli na poziomie po rozmawiać. Bardzo mnie lubili i wogólę. Ale co było minęło teraz jest rzeczywistość!


Tak samo nie mogła jakoś zrozumieć, że mam problemy w domu mama licząc w czasie operacji, ja mam egzaminy, ja muszę rolę obrobić, praca. Nerwy, stres a ona tak się zachowywała. Nie jest odpowiedzialną dziewczyną i wogólę. Inna by pomogła pod trzymała na duchu jakoś po móc. A to nic. Jeszcze musiałem znaleźć czas żeby się z nią spotkać. A ona takie numery od stawia.

Ale dziecinada. Szkoda słów.

Widać, że jesteś strasznie niedojrzały, skoro planujesz zemstę na dziewczynie, którą niby kiedyś kochałeś. Nie uważasz, że to dziecinne? Zachowanie dziecka z podstawówki.

[kuba92]

Niech każdy myśli jak chce. Każdy ma swoje zdanie. Tak samo wszyscy sie uczą na błędach ja, ty, wy.

[egocentryczna]

Więc czego oczekujesz od nas?

Wracając do tematu wątku; " Co zrobić zeby dziewczyna wróciła do mnie?"
Hmm, no na pewno zaplanować zemstę i nastraszyć, żeby pożałowała. Już wiesz?

[kuba92]

Już moje błagania itp nic nie dadzą. Nie wróci ona do mnie. Może kiedyś ale nie teraz. Dużo przemyślałem po rozstaniu się z nią. Ale co nie da szansy, więc już jej nie będę prosił więcej. Może i macie rację, że do końca nie dorosłem psychicznie. Miałem trudne dzieciństwo, aż do teraz psychika mi padła. Sam muszę sobie jakoś poradzić z tym bólem i cierpieniem, ciężko będzie ale muszę! Może jeszcze jak bym teraz jakąś pracę znalazł i się wyprowadził z tego domu. Na pewno by było inaczej. Tak samo brak kolegów, znajomych żeby po gadać jakoś normalnie. No ale co takie moje życie jest. Ale co najlepsze po miesiącu czasu już panuję nad nerwami Jeszcze muszę myśleć inaczej i będzie dobrze.

[kuba92]

Jej dowiedziałem się od niej prawdy pod jednym warunkiem ale nie będę pisał o tym. Więc tak mi napisała. Ze początek lipca poznała innego chłopaka i straciła uczucia do mnie. Ale co najlepsze do września byliśmy razem. Przez ten czas jakoś inaczej się zachowywała ale nie chciała powiedzieć prawdy. Myślałem, że jakieś problemy w domu i w ogóle i dałem jej spokój. Jestem ciekawy po co ona mi mówiła i robiła nadzieję ze coś czuje do mnie, kocha mnie itp... ??? Ja po tym czasie nie mogę o niej za pomnieć a najbardziej o tym, że okłamywała mnie cały czas... Najbardziej bolą te kłamstwa. Czasami nie daję rady z tym. Co mam zrobić ?? Szukać dziewczyny sobie?? Tylko co z uczuciami ?? Jak nawet sie spotkam z dziewczyną to nie daje rady zapomnieć o byłej. Imprezuje, piję zeby za pomnieć, ale to nic nie daje... Wiecie może jak z tym się uporać ??

[eos50]

Napisane przez kuba92

Najbardziej bolą te kłamstwa. Czasami nie daję rady z tym. Co mam zrobić ?? Szukać dziewczyny sobie?? Tylko co z uczuciami ?? Jak nawet sie spotkam z dziewczyną to nie daje rady zapomnieć o byłej. Imprezuje, piję zeby za pomnieć, ale to nic nie daje... Wiecie może jak z tym się uporać ??

Wydorośleć.

[kuba92]

Napisane przez eos50

Wydorośleć.

Tylko jak sie po zbierać z tym wszystkim ?? I jak mam wydorośleć ?? heh
Szczerze tak sobie myślałem ostatnio i ja z dziecinniałem przy mojej byłej ex. Przed rozpadem ona tak sie zachowywała kiedy ja zdurniałem jednym słowem. Kiedyś byłem innym człowiekiem. Nie przejmowałem sie byle czym. Dążyłem cały czas do przodu. Miałem jakiś cel. Inaczej sie zachowywałem wobec ludzi. Inaczej było. A teraz po rozstaniu z ex. jestem na przełomie 50-50. Nie moge sie przełamać....