secret Isana Q10

[secret90]

Wczoraj odebrałam mój kremik, w sklepie starannie sprawdziłam czy nie jest uszkodzony, sreberko było nienaruszone więc biorę.

Pierwsze co mnie urzekło to opakowanie, nie za bardzo rzucające się w oczy. Ale czy o to w kosmetyku chodzi? a więc własnie prostota jest bardzo przyjemna. Opakowanie ma 300 ml. jest duże jak na swoją regularną cenę.

z aplikacją postanowiłam poczekać do wieczora kiedy to będę czyściutka i gotowa do snu.

Ku mojemu zaskoczeniu moja Mama postanowiła się przyłączyć do testowania. A więc postaram się relacjonować na bieżąco efekty zarówno moje 22 latki jak i mojej Mamy 54 latki

po zdarciu sreberka szeroko się uśmiechnęłam, zapach przecudowny a co najważniejsze opakowanie było wypełnione po brzegi, to rzadkość w kremach i masłach, które okazują się mieć ogromne dziury w środku.

nasmarowałyśmy się razem z Mama i czekamy na efekty.

przyjemnie się rozprowadza ale odrobinę długo się wchłania. Tak więc, radzę nie stosować go bezpośrednio przed pójściem spać, ale odczekać kilka minut.

Widzimy się za kilka dni, pozdrawiam

[secret90]

a więć co zauważyłąm po 3 dniach, skóra jest gładsza bez watpienia i co najważniejsze dla mnie nie podrażnił mnie ten kremik co uważam za ogromny plus. Większość balsamów, kremów czy maseł powoduje na mojej skórze okropne swędzenie.

stosuje regularnie i myśle, że nigdy nie skończe opakowania. a pragnę zauważyć ,zę moja Mama rónież testuje ten kremik. U niej nie zauważyłam jakiś ogromnych wyników, no ale jej skora jest odrobinę starsza
chwali sobie za to zapach i konsystencje i to bardzo