2007-05-29, 13:31 | #61 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 279
|
Dot.: Złe Traktowanie Zwierzaków W Sklepach Zoologicznych
Nie wiedziałam,że nie można sprzedawać w sklepach zoologicznych psów i kotów. U nas w hipermarkecie Carrefour do niedawna był sklep zoologiczny ale go zlikwidowano. Można było tam zakupić pieska albo kotka.Były szczeniaczki yorków albo cane corso.Miały tam swoje kojce i posłania ale mogły chodzić sobie luzem po całym zoologicznym i bawić się z klientami.Krzywda im się nie działa ale sklep zoologiczny to napewno nie jest odpowiednie miejsce dla psów i kotów.
|
2007-05-29, 14:15 | #62 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Złe Traktowanie Zwierzaków W Sklepach Zoologicznych
Cytat:
ja pisałam o tych chomikach. Chodziło mi o te trzymane w sklepach - najwiecej do najmniejszej klatki ale i o ta kobiete ktore brala ich 5. Uwierzcie ze miala je gdzies, wziela najtańsza klatke i "po problemie" Jeśli do sklepu zoologiczego zaglada wet kiedy zwierzeta sa chore to mnie to cieszy ale uwazam ze to i tak wyjatek
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
2007-05-29, 16:13 | #63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 398
|
Dot.: Złe Traktowanie Zwierzaków W Sklepach Zoologicznych
Nie wiem jak jest u innych mówię jak jest u nas. Chomiki przez nas trzymane...hm..też nie uważam, żeby były źlę "upchnięte". Karmimy je też dobrze...narzekamy tylko na to, że do karmienia musimy brać rzeczy ze sklepu...tak jakbyśmy nie mogli zamówić jakiegoś dużego wora z jedzeniem i ściółką na nasze potrzeby...ale to już problem organizacyjny..bo pewnie się w końcu doprosimy jakiegoś większego żarełka. (Bo tu nie chodzi o oszczędność na jedzeniu tylko, że jak co dwa-trzy dni musimy brać kolejne wiaderko 2l i zdejmować je ze stanu to hcyba lepiej mieć wielki wór na ok. miesiąc )
|
2007-05-30, 06:17 | #64 |
Raczkowanie
|
Dot.: Złe Traktowanie Zwierzaków W Sklepach Zoologicznych
u mnie odebrali te psy i koty poniewaz byla trzymana za duza ilosc w za malych klatkach ...
__________________
Nie ma takiej przeszkody, której miłość nie mogłaby pokonać. Masz siłę, masz wiarę - raz jeszcze pozbieraj się. Nie żyjesz za karę |
2007-06-02, 16:17 | #65 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: Złe Traktowanie Zwierzaków W Sklepach Zoologicznych
kiedyś pisałam w którymś wątku o fatalnym traktowaniu zwierząt w zoologikach, wydaje mi się że od tamtej pory sytuacja TROSZKĘ się poprawiła, ale nadal jest tragicznie; zwierzęta są źle traktowane w baaardzo wielu sklepach zoologicznych; koleżanka zaraz po studiach pracowała w jednym z dużych sklepów zoologicznych i mówiła jak to wygląda od wewnątrz; pracownicy codziennie wynosili po kilka martwych zwierząt! sami niewiele mogli zrobić dla poprawy ich losu, bo jedynym skutkiem jakichkolwiek sugestii z ich strony mogło być wyrzucenie z pracy, natomiast los zwierząt nie poprawiał się; napisałam, że teraz sytuacja jest trochę lepsza, bo w wielu sklepach widzę, że samce i samiczki trzymane są oddzielnie; wcześniej niestety często kupowało się "kinder niespodziankę" - po jakimś czasie od zakupu młode samiczki rodziły kilka maleństw, gdyż zostały zaciążone w sklepie; niestety tak jak pisałyście klatki nadal są przepełnione, jedzenie kiepskie, nie mówiąc już o stresie wywoływanym przez gapiów; zwierzęta traktowane są przedmiotowo, bo przy takiej ilości zwierząt nie bardzo jest możliwość poświęcenia im odpowiedniej uwagi; nie tylko psy i koty, ale i inne zwierzęta nie powinny być sprzedawane w sklepach, sklepy powinny sprzedawać jedzenie i akcesoria dla zwierząt, natomiast żywe zwierzęta powinny być kupowane bezpośrednio u właścicieli ich rodziców /sklepy mogłyby udzielać informacji, kto aktualnie posiada zwierzęta na sprzedaż i np. mieć z tego prowizję/
no i trzeba dodać, że w sklepach zoologicznych znajdują się zwierzęta pochodzące od masowych hodowców, którzy nastawieni tylko na zyski również fatalnie je traktują; samice są "fabryczkami" nowego "towaru", rodzą tak często jak to jest możliwe, więc młode są słabe i zbyt szybko oddzielane od matki; takie zwierzęta nie mają bliskiego kontaktu z opiekunem, więc są półdzikie i często po przejściach;
__________________
|
2007-06-02, 16:50 | #66 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: Złe Traktowanie Zwierzaków W Sklepach Zoologicznych
ten temat był już poruszany
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...light=anna+zoo ostatnio inna moja znajoma z kolei widziała w anna zoo w galerii mokotów nieżywego ptaszka w klatce http://arbiter.pl/zdjecie/9354 zapraszam kazdego do dodawania swoich opinii na temat tego miejsca :/ |
2007-06-02, 22:54 | #67 |
Raczkowanie
|
Dot.: Złe Traktowanie Zwierzaków W Sklepach Zoologicznych
o boshe ;/ no to ten sklep musi byc niezbyt taki ;/
u mnie ostatnio widzialam zagryzionego chomika dzungarskiego, gdy poinformowalam o tym podajaca tam pania powiedziala ze ja to nie obchodzi i ze moze tak lezec :| albo wystawili w wystawie (gdzie sa chomiki, szczury i myszy, oczywiscie osobno) matke z malymi jeszcze niewidzacymi szczurzatQami ;/ co za wrrr ;/ braQ slow .
__________________
Nie ma takiej przeszkody, której miłość nie mogłaby pokonać. Masz siłę, masz wiarę - raz jeszcze pozbieraj się. Nie żyjesz za karę |
2007-06-04, 08:20 | #68 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 370
|
Dot.: Złe Traktowanie Zwierzaków W Sklepach Zoologicznych
We Wrocławiu w sklepie zoologicznym Pasaż Grunwaldzki trzymane są szczurki samiczki z samcami ( dorosłe). Zwierzątka nie mają budek do których mogłyby się schronić i klatki są przepełnione. Na moje uwagi sprzedawca odpowiedział, że zgłosi to właścicielowi. Sprawdzę za kilka dni jak wygląda sytuacja.
Edytowane przez tymonek Czas edycji: 2007-06-04 o 08:26 Powód: korekta błędów |
2007-06-04, 15:36 | #69 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Złe Traktowanie Zwierzaków W Sklepach Zoologicznych
Sprzedawcom po prostu - nie chce się - zajmować tymi zwierzakami na poważnie, zrobią tylko to, co do nich należy i po sprawie, chociaż może nie zawsze, bo ogólnie warunki w sklepie na to nie pozwalają, żeby nad każdym zwierzakiem spędzać tyle czasu ile my spędzay z naszym w domu.
Ja też zwracam na to uwagę, ale tak jak napisała ooliwka- często na te zwierzaki, które sama mam, bo po prostu wiem czego i jak potzrebują. A jak widzi się takie coś to po prostu przykro się robi Zwracacie uwagę sprzedawcom w takim przypadku?
__________________
~.~.~.~.~.~.~.~.~.~ |
2007-06-05, 10:05 | #70 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 398
|
Dot.: Złe Traktowanie Zwierzaków W Sklepach Zoologicznych
Cytat:
No i nie zawsze sprzedawcom się nie chce...tylko też często jest tak, że nie zawsze możemy robić to co chcielibyśmy. No i też jest tak, że np. nikt nie widział tego, że ja co godzinę chodziłam napoić królika bo nam jeść nie chciał i musiałam mu wręcz do pyska pakować glukozę tylko widzieli to, że męczę królika... ;/ no po prostu paranoja. Edytowane przez Madia Czas edycji: 2007-06-05 o 10:11 Powód: dopisek |
|
2008-02-05, 12:05 | #71 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 357
|
Dot.: Warszawa-bojkotujcie sklep zoo w GalMoku!
wiecie co, czytam co tu napisałyście jakiś czas temu i jestem w szoku. W tym roku kończę technikum, a ponieważ kocham zwierzęta chcę podjąć pracę w sklepie zoologicznym. Myślę, że to jest odpowiednie miejsce dla mnie, powiem nieskromnie, że znam się na rzeczy, mam wiedzę na temat przeróżnych rzeczy, przerobiłam w domu spore grono. Jestem bardzo wrażliwa na krzywdę robioną zwierzętą, jak mojemu coś się dzieje, ja to odrazu zauważam i wszystkie pieniądze, które posiadam zamiast kosmetyków, czy ciuchów wydaję w tej chwili na akwarium i psa. Moje koleżanki pukają się w głowę jak mówię ile pieniędzy wydałam na moje stworki, czy też że nie mogę ich zostawić na dłuższy okres,bo umieram z tęsknoty. Jak pracowałam w wakacje i w między czasie zdechła moja kochana świnka, byłam totalnie przybita, ciągle płakałam , oczy spuchnięte, a osoby, które ze mną pracowały były w stanie ciężkiego szoku i mówiły: Jak można tak przeżywać śmierć zwierzaka, przecież to tylko zwierzę. Fakt, że ja zbyt mocno przeżywam śmierć moich podopiecznych, baaardzo długi czas nie mogę się pogodzić z odejściem, ale właśnie większość ludzi podchodzi w ten sposób: to tylko zwierzę, nie ma co rozpaczać, kupi się drugie. Dla mnie takie podejście jest nieludzkie.
Ja osobiście nie robię zakupów w sklepach zoologicznych znajdujących się w centrach handlowych. Po 1 ceny są tam conajmniej raz, często i 2 razy większe niż w normalnych sklepach, a po drugie wspomniana wyżej świnka była właśnie kupiona w sklepie w Silesii w Katowicach. Ja jej nie kupowałam ,tylko mama, a jak mi przywiozła wyglądał jak szczur. Chudy strasznie. Miał być długowłosy, o czym zapewniała pani sprzedająca, długie włoski miał tylko na dupci. Nie dożył roku. Okazało się ,że miał wadę wrodzoną. Był dokupowany do drugiej mojej świnki, bo podobno muszą być w 2 conajmniej i to był błąd. Bardzo się ze sobą zżyły i wiadomo - po odejściu Kudłacika, tamta żyła jeszcze tylko 1.5 miesiąca. Robiłam wszystko, żeby je ocalić, codziennie chodziłam na kroplówki, zastrzyki, karmiłam bobo frutem co 3-4 godziny. Niestety , przywiązanie było silniejsze. Do dziś nie mogę się pogodzić z ich stratą, uważam, że to były najwspanialsze zwierzątka, które miałam, niestety najkrócej u mnie żyły. Już nigdy nie kupię żadnego zwierza w markecie. |
2008-02-05, 12:14 | #72 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 357
|
Dot.: Warszawa-bojkotujcie sklep zoo w GalMoku!
dla mnie sprzedaż psów w sklepach zool. , jak i kotów jest chora. A jeszcze bardziej ludzie, którzy je tam kupują. Cena za psa nierodowodowego jest tak prawie taka sama jak z rodowodem lub ciut niższa. Nigdy nie poznamy ich rodziców, nie dowiemy się w jakich warunkach one żyły. Zastanawia mnie fakt, co oni robią z psami, które im się nie sprzedadzą, bo w takiej Silesii co chwilę są nowe psy, a nie wierzę, że schodzą jak bułeczki.
Uważam, że powinien być kategoryczny zakaz sprzedaży jakichkolwiek zwierząt, nawet ślimaka dzieciom!! Jak są z rodzicami i da się ich uświadomić, to proszę bardzo. Serce się kraja, jak się wchodzi na internetowe aukcje i ile jest ogłoszeń, że się odda zwierzę, a to z powodu wyjazdu, a to bo dziecko ma alergię. Ja jestem ciekawa ile z tych dzieci ma tą alergię naprawdę. Chyba, że jest to alergia na zajmowanie się nimi. Po tych Waszych postach jestem pełna obaw, czy pracując u kogoś w sklepie byłabym w stanie przymykać oko na to, że traktuję się zwierzę jako zysk. Wątpię. MArzy mi się mój własny sklep, choć wiem, że nie ma z tego kokosów, to jest moje marzenie. Wiem jak on miałby wyglądać, może to jest śmieszne, ale kiedyś sobie wymyśliłam nawet jakby wyglądała u mnie rekrutacja osób, które by chciały u mnie pracować ale marzenia są po to, żeby się spełniały mam nadzieję, że jak ktoś to czyta, to się nie zanudził |
2008-02-05, 13:49 | #73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
|
Dot.: Warszawa-bojkotujcie sklep zoo w GalMoku!
mnie zastanawia, dlaczego ludzie w ogóle kupuja zwierzęta w zoologach, skoro zawsze są jakieś szczurki do adopcji, uratowane z laboratorium, tak samo króliczki etc... :|
|
2008-02-05, 14:26 | #74 |
Zadomowienie
|
Dot.: Warszawa-bojkotujcie sklep zoo w GalMoku!
Nie wszyscy wiedza o takich akcjach. Np. kiedys powiedzialam kolezance o swinkach ratowanych z lobolatorium to wytrzeszczyla oczy i stwierdzila, ze nie wiedziala, ze takie male zwierzeta tez sie ratuje... Masakra...
__________________
|
2008-02-05, 17:26 | #75 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Piaseczno k. Wawy
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Warszawa-bojkotujcie sklep zoo w GalMoku!
Bo prosciej? Nie trzeba podpisywac zadnych umow, poprotstu idziesz i kupujesz. Szczur, mysz czy chomik nie kosztuja duzo.
__________________
Dawno temu kotom oddawano boską cześć. Koty nigdy tego nie zapomniały. Wątek z biżuterią |
2008-02-05, 19:11 | #76 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 357
|
Dot.: Warszawa-bojkotujcie sklep zoo w GalMoku!
nie można stawiać wszystkich sklepów zoologicznych na równi. Nie wszyscy hodowcy są super i te zwierzęta mają dobre warunki. Ile jest hodowli, gdzie są psy z rodowodem, a warunki w jakich żyją pozostawiają wiele do życzenia. Albo tacy ludzie, którzy hodują rodowodowe psy, czy koty tylko dla zysku, bo to jest ich jedyne źródło dochodu i mają 5 całkiem różnych ras, które są akurat teraz modne. A jak suka przestaje nadawać się do rozmnażania ,to ją sprzedają. Czy takie psiaki czy koty są wyhowywane z miłością? moja kuzynka ma króliczka ze sklepiku, który jest mały i nie ma za wiele zwierząt. Był tam dość długo, sądząc po jego wielkości, jak go przyniosła. Pani w sklepie tak go rozpieściła, że jest tak fantastycznym pieszczochem, że nić ino go głaskać. Ja jeżdżę do sklepu, który jest w sąsiedniej miejscowości, nie jest za wielki, jak ktoś nie wie , że tam jest, to go nie znajdzie, ale mimo to zawsze jest tam pełno ludzi. Myślę ,że to zasługa Pani sprzedawczyni, która jest przesympatyczną osobą, ma ogromną wiedzę z zakresu akwarystyki - i ryby i rośliny. Zawsze potrafi doradzić , nie wciska niczego, kilka razy nawet odradzała mi zakup danej rybki, bo pow. że są takie liche, malutkie, żebym przyjechała za tydzień, będą większe. Dobrze, że o tym nie wie szef tej Pani...
|
2009-05-15, 10:23 | #77 |
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Ceny zwierząt w Waszych sklepach zoologicznych.
Szukałam,ale nie znalazłam takiego wątku w forum...Jeżeli już taki jest, to dajcie mi znać
Jakie są ceny zwierząt i podstawowych artykułów zoologicznych w sklepach,w których kupujecie? U mnie ,np: Papugi: -falista: 40 zł -nimfa: 90-120 zł Gryzonie: -myszka: 4 zł -chomik syryjski: 10 zł -ch. dżungarski: 5-8 zł -szczur: 10 zł żółw mały: 40 zł żółw duży: 100 zł ----------------------------------------- 1 kg.prosa na wagę: 4 zł 2 kolby: ok. 4 zł paczka trocin: 2-3 zł 1 kg.jedzenia dla chomika: 4 zł paczka siana: 2 zł piasek dla papug 4,5 kg: 10 zł Pytam,bo zauważyłam,że jest bardzo duża rozpiętość cenowa Niektórzy kupują nimfy za 60 zł,a u mnie są za 90-120
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
2009-05-15, 10:33 | #78 |
Zadomowienie
|
Dot.: Ceny zwierząt w Waszych sklepach zoologicznych.
cena zależy od jakości... tzn od warunków, w jakich zwierzę zostało wyhodowane, no i od tego, ile ktoś chce zarobić
__________________
|
2009-05-15, 11:16 | #79 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Ceny zwierząt w Waszych sklepach zoologicznych.
a ja uważam ze sprzedawanie zwierzat w sklepach to barbarzyństwo
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2009-05-17, 16:58 | #80 |
BAN stały
|
Dot.: Ceny zwierząt w Waszych sklepach zoologicznych.
Zgadzam sie całkowicie -- bardzo często sprzedawca nie ma pojęcia o hodowlii pielęgnacji zwierzat ! W sklepach ZOO-logicznych powinny być sprzedawane JEDYNIE produkty dla zwierzat. Same zwierzęta powinny byc sprzedawane JEDYNIE w hodowlach !!!!!
|
2009-05-17, 19:04 | #81 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ceny zwierząt w Waszych sklepach zoologicznych.
Zgadzam się z przedmówczyniami- nie powinno się sprzedawać zwierząt w zoologikach. Zauważyłam, że u mnie w mieście jest ich coraz mniej, nie byłam we wszystkich ale w tych do kórych chodzę zwierzaki się już nie pojawiają.
Trociny kupuję w jednym sklepie za 2 zł- bardzo dobrej jakości, z kolei kiedyś byłam zmuszona kupić w supermarkecie- za paczkę dosłownie samych drzazg zapłaciłam prawie 4 zł. Jedzonko, przysmaki i akcesoria dla szczura kupuję raczej przez internet.
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
2009-05-18, 17:54 | #82 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 44
|
Dot.: Ceny zwierząt w Waszych sklepach zoologicznych.
|
2009-05-21, 21:05 | #83 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 4 843
|
Dot.: Ceny zwierząt w Waszych sklepach zoologicznych.
Sama możliwość kupienia zwierzaka w wyspecjalizowanym sklepie mnie nie bulwersuje. Powinny być jednak ostre wymogi, kto może handlować i w jakich warunkach muszą być przetrzymywane zwierzaki. Przeciętny zoolog to tragedia, fatalna obsługa (raz trafiłam na faceta, który całkiem poważnie spytał się mnie jak odróżnić szynszylę od fretki ), często chore zwierzęta.
W ramach "statystyki" w Poznaniu znam tylko jeden sklep zoologiczny, w którym zwierzęta są zdrowe, zadbane, pod opieką weta i w którym obsługa naprawdę jest fachowa. W zoologach w centrach handlowych powinien być bezwzględny zakaz przetrzymywania zwierząt.
__________________
Cytat:
|
|
2009-05-21, 21:29 | #84 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 670
|
Dot.: Ceny zwierząt w Waszych sklepach zoologicznych.
A co za róznica? - psy, koty, króliki, szczury, myszy, fretki, koszatniczki i inne zwierzaki maja te same prawa i żadne z nich nie powinny byc trzymane w sklepach zoologicznych...
|
2009-05-22, 11:09 | #85 |
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Ceny zwierząt w Waszych sklepach zoologicznych.
Z jednej strony się z Wami zgadzam:nie podoba mi się trzymanie zwierząt w tak małych klatkach.Najbardziej żal mi jest gryzoni i królików zamkniętych w szczelnych terrariach,do których dochodzi mało powietrza.
A z drugiej strony,gdyby w sklepach nie można było kupić np.chomika,królika,to skąd mielibyście Wasze pociechy? Nie każdy ma możliwość jechać z małej miejscowości do oddalonej o ileś km.hodowli,żeby kupić sobie zwierzątko. Ale podobają mi się wysokie ceny zwierząt w zoologach. Może jak ktoś zapłaciłby za chomika 40 zł,to zapewniłby mu należytą opiekę
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
2009-05-22, 11:18 | #86 |
BAN stały
|
Dot.: Ceny zwierząt w Waszych sklepach zoologicznych.
Każde zwierze to istota żywa, czująca ból i samotność -- nie jest to przedmiot który mozna sciągnąć z półki i zabrać do domu a jak się znudzi to wyrzucić albo oddać biednym !
Skoro decydujemy sie na posiadanie zwierzęcia to powinno nam zależeć na kupnie go ze źrudła właściwego --- hdowcy !!! Sprzedawca w sklepie ZOO-logicznym nie ma pojęcia o hodowli czy nawet opiece nad zwierzętami. Kupując w sklepie nie wiesz czy jest zdrowe , czyste rasowo itp. |
2009-05-22, 12:03 | #87 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Ceny zwierząt w Waszych sklepach zoologicznych.
Cytat:
Poza tym sa adopcje DARMOWA i bardzo czesto transport jest ogranizowany Cytat:
a prawdziwy fan zwierzat zaadoptuje zwierze a nie kupi w sklepie bo wie ze beda kolejne na jego miejscu i biznes bedzie sie krecil
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
||
2009-05-22, 16:13 | #88 |
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Ceny zwierząt w Waszych sklepach zoologicznych.
Tylko że istnieją takie osoby jak "pseudo hodowcy" Np.idziesz do jakiegoś hodowcy i kupujesz kota.Niby rasowy,wygląda jak pers,ale w domu okazuje się,że wcale nie jest spokojny i łagodny,tylko istny rozrabiaka z niego. Masa ludzi nie zna się na podstawowych cechach persa-zarówno w jego charakterze i jego wyglądzie- i po prostu kupuje taki zwierzę.A za kilka miesięcy zwierz ląduje w schronisku( w najlepszym wypadku),bo nie spełnia oczekiwań właściciela.
Ja np.mogę bardzo dużo powiedzieć na temat papug nimf,mam 7- 5 z lęgu,ale nie uważam siebie za hodowcę.Nietrudno jest rozmnożyć zwierzę,zdecydowanie gorzej jest o niego zadbać Ja moich nimf nie sprzedałam,bo nie zniosłabym myśli,że ktoś mógłby je źle traktować. Z tą adopcją też jest różnie...Fajnie jest zaadoptować psiaka ze schroniska,ale ile ludzi robi to dla samych zwierząt?Niektórzy robią to,żeby się tylko pochwalić,że niby tacy dobrzy... Nie wiem czy mogłabym zaadoptować takie zwierzę.Nigdy nie wiadomo co ono przeszło w życiu i jak zachowa się u nas.Znam kilka takich osób,które wzięły koty ze schroniska,ale musieli oddać,bo były bardzo agresywne. A Ty motylek1007 ile zwierząt zaadoptowałaś?
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
2009-05-22, 16:25 | #89 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 670
|
Dot.: Ceny zwierząt w Waszych sklepach zoologicznych.
Mowa tutaj o hodowcach, a nie o pseudo.
Cytat:
Cytat:
A skąd wiesz jaka bedzie psychika zwierząt z zoologa? Skąd wiesz jaki charakter mieli ich dziadkowie? Zwerze ze schroniska jest pewne, bo na kwarantannie widac jego zachowanie, widac co wzbudzi jego agresje, czego sie bedzie bac. A tak nie masz tej mozliwosci, wszystko musisz przetestowac na sobie, bo charakter sie dziedziczy po przodkach, a tych nie znasz w przypadku sklepów zoologiicznych/pseudohodowców. |
||
2009-05-22, 17:32 | #90 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Ceny zwierząt w Waszych sklepach zoologicznych.
Cytat:
Nie popieram domowego rozmnażania nie musisz max powiekszac mojego nicku, dobry mam wzrok Na razie nie zaadoptowalam żadnego zwierzaka, ostatnie kupiłam z rodowodem a wtedy nie byla adopcja taka głosna i nie wiedzialam że akurat takie zwierze jakie chcialam mozna adoptować, wiec kupilam z rodowodem i nie po to, zeby biegac i machac papierkiem tylko po to, zeby nie brac z zoologa ani od pseudo
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:05.