uzależnienie od czekolady ... grupa wsparcia ;)

[Marika19902]

Byłam uzależniona od czekolady.Codzienni e milka łaciata to była obowiązkowo.Jak zaczęłam się zdrowo odżywiać,samo przeszło,bo mam energię rozłożoną równomiernie przez węglowodany złożone.
Życzę powodzenia w walce.

[magste_]

Witam czekoladoholiczki
Ostatnio rzadko jem czekoladę,jakoś tak mi się nie che,nie udało mi się jej całkowicie wyeliminować,ale zmierzam ku lepszemu

[biedronka91]

Brawo dziewczyny!
A ja właśnie założyłam dzisiaj aparat, więc żegnaj twarda czekolado na dłuuugi czas..

[magste_]

Napisane przez biedronka91

Brawo dziewczyny!
A ja właśnie założyłam dzisiaj aparat, więc żegnaj twarda czekolado na dłuuugi czas..

Oooo,boli bardzo aparat ? Moja znajoma przez kilka pierwszych dni jechała na proszkach przeciwbólowych.

[biedronka91]

Napisane przez magste_

Oooo,boli bardzo aparat ? Moja znajoma przez kilka pierwszych dni jechała na proszkach przeciwbólowych.

Już jest 4 dzień, więc boli mniej. Nie brałam żadnych tabletek, zęby bolą zazwyczaj wtedy kiedy się je naciska bo są naciągane więc żadne jedzenie twardych rzeczy nie wchodzi w grę bo można umrzeć z bólu..
Jadę na samych jogurtach i wodzie. W sumie to się cieszę, bo schudłam a to dopiero początek.

[magste_]

Co tu tak cicho ?

[biedronka91]

Sesja..
Z okazji nadmiernego myślenia od czasu do czasu zjem coś słodkiego ale to nie są takie napady jak kiedyś.

[t_sylwia24]

Heeej!
Ja również jestem uzależniona. Od czekolady i wszystkiego co ją zawiera. Słodycze to mój świat. Tylko, że po tym okropnie tyje... To boli :P
Mój brat mi nawet szafki zamyka lub ukrywa, żebym nie jadła. a kłótni przy tym co nie miara.
Ale powiedziałam sobie dość. Trzeba zadbać o siebie.

[deszczowa_nimfa]

Napisane przez t_sylwia24

Heeej!
Ja również jestem uzależniona. Od czekolady i wszystkiego co ją zawiera. Słodycze to mój świat. Tylko, że po tym okropnie tyje... To boli :P
Mój brat mi nawet szafki zamyka lub ukrywa, żebym nie jadła. a kłótni przy tym co nie miara.
Ale powiedziałam sobie dość. Trzeba zadbać o siebie.

I bardzo dobrze, ja również zaczynam życie bez czekolady. Tylko na lody sobie od czasu do czasu pozwolę, w końcu mamy lato. U mnie dziś 2 dzień bez słodyczy. Nie ma sie czym chwalić, ale zawsze to jakis sukces na początek

[Niki Mouse]

Podobno lody są jednymi ze zdrowszych słodyczy Oczywiście bez śmietany, polewy itp. Więc może zamiast czekolady kulkę lodów?No albo dwie?

[biedronka91]

Świetny pomysł, lody ratują mi aktualnie życie, pewnie gdyby nie one, to znowu tonęłabym w kostkach czekolady..

[pandepilator]

Napisane przez biedronka91

Świetny pomysł, lody ratują mi aktualnie życie, pewnie gdyby nie one, to znowu tonęłabym w kostkach czekolady..

tonięcie w czekoladzie musi być chyba bardzo przyjemne, tak na marginesie..

[monika1379]

A ja dziewczyny bylam uzalezniona od czekolady bardzo bardzo dlugo. Ale przeszlo mi samo... Kiedys przechodzac w sklepie alejka z wylozonymi czekoladkami, groszkami, batonikami nie moglam przejsc obojetnie - zawsze musialam cos wziac. A ze jestem w UK to wyboru mam co niemiara i kocham tutejsze slodycze hmmm. Pozniej jakos przestalam je kupowac i omijalam alejke ze slodyczami. Ostatnio specjalnie przeszlam zeby siebie sprawdzic i nawet nie zwrocilam uwagi na te slodycze, wrecz przeciwnie - nawet nie mialam ochoty na nie patrzec, bo przypomnialo mi sie uczucie, jak zje sie za duzo czekolady i jest tak slodko, ze az za slodko. No i nie jem a moje uzaleznienie bylo bardzo powaznie - dzien w dzien tabliczka czekolady, czasem nawet wiecej. wstydze sie tego niemilosiernie, ale na szczescie to juz tylko przeszlosc

[biedronka91]

Napisane przez pandepilator

tonięcie w czekoladzie musi być chyba bardzo przyjemne, tak na marginesie..

Oj tak..

Napisane przez monika1379

A ja dziewczyny bylam uzalezniona od czekolady bardzo bardzo dlugo. Ale przeszlo mi samo... Kiedys przechodzac w sklepie alejka z wylozonymi czekoladkami, groszkami, batonikami nie moglam przejsc obojetnie - zawsze musialam cos wziac. A ze jestem w UK to wyboru mam co niemiara i kocham tutejsze slodycze hmmm. Pozniej jakos przestalam je kupowac i omijalam alejke ze slodyczami. Ostatnio specjalnie przeszlam zeby siebie sprawdzic i nawet nie zwrocilam uwagi na te slodycze, wrecz przeciwnie - nawet nie mialam ochoty na nie patrzec, bo przypomnialo mi sie uczucie, jak zje sie za duzo czekolady i jest tak slodko, ze az za slodko. No i nie jem a moje uzaleznienie bylo bardzo powaznie - dzien w dzien tabliczka czekolady, czasem nawet wiecej. wstydze sie tego niemilosiernie, ale na szczescie to juz tylko przeszlosc

Czyli można..

[Smerfetkaa]

Ja dziś w sklepie przechodziłam koło czekolad, ba, wróciłam się po nie, ale nie wzięłam nic słodkiego

[Meta_P]

no ja mam tak samo ja jeszcze dobrze oczu nie otworze aa juz sobie robie przegląd co mam słodkiego do zjedzenia później biegne szybko jak jeszcze nikt nie widzi wtryniam batona ciastko czy co tam mam codziennie sobie powtarzam że od jutra nie jem slodyczy ale na drugi dzień historia sie powtarza nawet zdaża mi sie wyparcie ze świadomości iż zjadłam rano tabliczke czekolady i sobie później mówie eee mogę zjeśc tego snikersa przeciez dzisiaj jeszcze nic słodkiego nie jadłam jak już zjem to znajduje papierek po czekoladzie i sobie przypominam że jadłam jak ktoś pyta czy jem słodycze to mówię nieeee ja nie jam już od 3 dni aa w torebce snikers czeka Do tego w ciągu 3 lat przytyłam 30 kg wyglądam jak wieprz już sama na siebie nie moge patrzeć a co dopiero inni aczkolwie to i tak mojej słabej psychiki nie przekonuje żebym przestała jeśc z każdym cukierkiem batonem itp sobie powtarzam iż to jest ostatni albo jeszcze jak juz sobie postanawiam że nie będę jeść słodyczy to sobie myśle to na porzegnanie moge zjeśc i jak świnia zjadam tabliczkę i cola popijam ( akurat z Cola juz się uporałam nie pijam jej wole wode to z cukierkami nie mogę Teraz popijam słodycze zieloną herbatą

[thegossip]

Napisane przez Meta_P

no ja mam tak samo ja jeszcze dobrze oczu nie otworze aa juz sobie robie przegląd co mam słodkiego do zjedzenia później biegne szybko jak jeszcze nikt nie widzi wtryniam batona ciastko czy co tam mam codziennie sobie powtarzam że od jutra nie jem slodyczy ale na drugi dzień historia sie powtarza nawet zdaża mi sie wyparcie ze świadomości iż zjadłam rano tabliczke czekolady i sobie później mówie eee mogę zjeśc tego snikersa przeciez dzisiaj jeszcze nic słodkiego nie jadłam jak już zjem to znajduje papierek po czekoladzie i sobie przypominam że jadłam jak ktoś pyta czy jem słodycze to mówię nieeee ja nie jam już od 3 dni aa w torebce snikers czeka Do tego w ciągu 3 lat przytyłam 30 kg wyglądam jak wieprz już sama na siebie nie moge patrzeć a co dopiero inni aczkolwie to i tak mojej słabej psychiki nie przekonuje żebym przestała jeśc z każdym cukierkiem batonem itp sobie powtarzam iż to jest ostatni albo jeszcze jak juz sobie postanawiam że nie będę jeść słodyczy to sobie myśle to na porzegnanie moge zjeśc i jak świnia zjadam tabliczkę i cola popijam ( akurat z Cola juz się uporałam nie pijam jej wole wode to z cukierkami nie mogę Teraz popijam słodycze zieloną herbatą

ehh, jakbym siebie słyszała... Niestety... i niestety tyle samo przytyłam. Ostatnio góra 4 dni mi się udaje wytrzymać bez słodyczy. Już wolałabym chyba być uzależoniona od papierosów od tego przynajmniej bym się tak nie roztyła.
Ale nadal staram się z tym walczyć i się nie poddam

[Seducer]

Ja ostatnio cały czas mam ochotę na czekoladę, nie mogę przestać o niej myśleć :|

[chocolate_fudge]

Ja się zastanawiam jak wytrzymują Ci sprzedawcy, którzy pracują w punktach sprzedających czekoladę w galeriach handlowych. Są otoczeni pysznościami z każdej strony. Raj

[Seducer]

Napisane przez chocolate_fudge

Ja się zastanawiam jak wytrzymują Ci sprzedawcy, którzy pracują w punktach sprzedających czekoladę w galeriach handlowych. Są otoczeni pysznościami z każdej strony. Raj

Ooo nie, nie wytrzymałabym tego zapachu, eksplozja
Ja też nie ogarniam jak ludzie mogą zacząć czekoladę i skończyć na rządku... przecież taka ilość to zaledwie rozgrzewka!