Inglot cz. III

[Siuniaaa]

Napisane przez magdula87

Moim zdaniem nadaje się w załamanie choć ja specjalistą nie jestem ja go używam dosyć często w załamaniu, bo jest to właśnie taki ładny średni brąz, nie za ciemny i nie za jasny :-D

No to będzie dobry ja dopiero przerzucam się na matowe do tej pory używałam tylko perłowych Ale widzę że na co dzień lepiej sprawdzą się właśnie matowe
Dziękuję

[divide]

Napisane przez Rotkohl

nie wiem na ile ja mam 2 miesiące ja i żadnego zużycia nie widać, ładnie się wypiera też

chyba muszę w końcu sprobować, choć lubię moje pędzle to gąbka kusi

Dzięki za info

Na wczorajsze wieczorne wyjście użyłam w końcu pudru sypkiego, tego dużego 30g,,, Po powrocie jak się w lustrze zobaczyłam to szok, strach i ROZPACZ. Pierwszy raz w życiu miałam zamiast twarzy takie ciasto. TRAGEDIA.

[blanche_]

Pytanie: dopiero zczaiłam ze jest freedom system na sklepie internetowym. Tylko coś mi tych cieni mało. Czyżby nie dodali wszystkich?

[Rotkohl]

Napisane przez blanche_

Pytanie: dopiero zczaiłam ze jest freedom system na sklepie internetowym. Tylko coś mi tych cieni mało. Czyżby nie dodali wszystkich?

nie ma wszystkich, bo patrzyłam sama, konkretnych numerków szukałam i nie było

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

pewnie było zabijcie mnie, ale czym włąściwie różnia się róże AMC od tych nie AMC poza ceną?

[divide]

Napisane przez Rotkohl

pewnie było zabijcie mnie, ale czym włąściwie różnia się róże AMC od tych nie AMC poza ceną?

AMC moim zdaniem są dużo lepiej napigmentowane. Co niekoniecznie jest plusem przy ich konsystencji .

[Rotkohl]

Napisane przez divide

AMC moim zdaniem są dużo lepiej napigmentowane. Co niekoniecznie jest plusem przy ich konsystencji .

a przy pudrach prasowanych są wtedy lepiej kryjące?

[lanavera]

Napisane przez Rotkohl

nie ma wszystkich, bo patrzyłam sama, konkretnych numerków szukałam i nie było

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

pewnie było zabijcie mnie, ale czym włąściwie różnia się róże AMC od tych nie AMC poza ceną?

AMC nie zawierają talku, mają bardziej 'kremową' konsystenję (ale to wciąż pudrowe róże oczywiście), są trochę mocniej napigmentowane i dłużej trzymają się na policzkach. Ale głównie o ten talk się rozchodzi. Wszystko to dotyczy też pudrów AMC.

[divide]

Napisane przez Rotkohl

a przy pudrach prasowanych są wtedy lepiej kryjące?

Nie będę wiarygodna, bo zwykły mam bardzo jasny, dzienny a AMC mocny, wpadajacy już w fuksję róż, więc siłą rzeczy ten drugi jest bardziej widoczny. ALE zrobiłam teraz eksperyment na ręce i ten zwykły przy rozcieraniu jakby znika, AMC wtapia się w skórę.

A w porównaniu do np. TheBalm oba są badziewne .

Napisane przez lanavera

AMC nie zawierają talku, mają bardziej 'kremową' konsystenję (ale to wciąż pudrowe róże oczywiście), są trochę mocniej napigmentowane i dłużej trzymają się na policzkach. Ale głównie o ten talk się rozchodzi. Wszystko to dotyczy też pudrów AMC.

Kiedyś chyba i mi tlumaczylaś różnicę między tymi różami ;>. Zamiast talku nylon mają i cośtam, tak mi teraz zaświtało .
Tak mi się wydaje, że to Ty .

[Rotkohl]

Napisane przez divide

AMC moim zdaniem są dużo lepiej napigmentowane. Co niekoniecznie jest plusem przy ich konsystencji .

Napisane przez lanavera

AMC nie zawierają talku, mają bardziej 'kremową' konsystenję (ale to wciąż pudrowe róże oczywiście), są trochę mocniej napigmentowane i dłużej trzymają się na policzkach. Ale głównie o ten talk się rozchodzi. Wszystko to dotyczy też pudrów AMC.

Napisane przez divide

Nie będę wiarygodna, bo zwykły mam bardzo jasny, dzienny a AMC mocny, wpadajacy już w fuksję róż, więc siłą rzeczy ten drugi jest bardziej widoczny. ALE zrobiłam teraz eksperyment na ręce i ten zwykły przy rozcieraniu jakby znika, AMC wtapia się w skórę.

A w porównaniu do np. TheBalm oba są badziewne .



Kiedyś chyba i mi tlumaczylaś różnicę między tymi różami ;>. Zamiast talku nylon mają i cośtam, tak mi teraz zaświtało .
Tak mi się wydaje, że to Ty .

dzięki własnie sie tak zastanawiałam skad te różnice;P

[julek2599]

Napisane przez katharsis

Niczego nie wyprzedają Wkłady taniej można kupić w outlecie w Piasecznie.

zgadza się. w normalnych salonach nie ma wyprzedaży żadnych, ale byłam dziś w Factory we Wrocławiu i na stanowisku Inglota była wyprzedaż kilku kółek (róże i pomadki), jakieś szminki i korektory. ale w kiepskim stanie, wyglądają strasznie ;/

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

odwiedziłam dziś Inglota i ku mojemu zdziwieniu nie zastałam kółek na blatach. zapytałam pani czy już całkowicie wycofują i odpowiedziała, że powolutku, na wystawach będą już tylko kwadraty, ale "pod ladą" normalnie mają jeszcze kółka
kupiłam róże 82 i chyba 53 i wsadziłam je w paletkę magnetyczną do pudru - akurat mieszczą się 2 sztuki jak zwykle "przy takiej kwocie może Pani sobie jeszcze wybrać o połowę tańsze...", no i wzięłam pojedynczy cień za 8 zł.

zastanawiam się nad kupnem korektora rozświetlającego pod oczy za 38 zł, co myślicie? nie lubię w pędzelku, choć pani mnie bardzo namawiała... rozświetla świetnie, ale boję się, że za dużo się go będzie wyciskać

[Rotkohl]

Napisane przez julek2599

zgadza się. w normalnych salonach nie ma wyprzedaży żadnych, ale byłam dziś w Factory we Wrocławiu i na stanowisku Inglota była wyprzedaż kilku kółek (róże i pomadki), jakieś szminki i korektory. ale w kiepskim stanie, wyglądają strasznie ;/

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

odwiedziłam dziś Inglota i ku mojemu zdziwieniu nie zastałam kółek na blatach. zapytałam pani czy już całkowicie wycofują i odpowiedziała, że powolutku, na wystawach będą już tylko kwadraty, ale "pod ladą" normalnie mają jeszcze kółka
kupiłam róże 82 i chyba 53 i wsadziłam je w paletkę magnetyczną do pudru - akurat mieszczą się 2 sztuki jak zwykle "przy takiej kwocie może Pani sobie jeszcze wybrać o połowę tańsze...", no i wzięłam pojedynczy cień za 8 zł.

zastanawiam się nad kupnem korektora rozświetlającego pod oczy za 38 zł, co myślicie? nie lubię w pędzelku, choć pani mnie bardzo namawiała... rozświetla świetnie, ale boję się, że za dużo się go będzie wyciskać

ooo mi nigdy nie proponowali nic o połowe tańszego;/ dostałam tylko gabeczke lub aplikatory jako gratis, ale wkłądu połowe tańszego nigdy nie miałam proponowanego.

[julek2599]

Napisane przez Rotkohl

ooo mi nigdy nie proponowali nic o połowe tańszego;/ dostałam tylko gabeczke lub aplikatory jako gratis, ale wkłądu połowe tańszego nigdy nie miałam proponowanego.

hmm, to nie jest wkład, tylko pojedynczy cień w pudełeczku z aplikatorkiem - normalnie kosztuje 16 zł, ale opakowanie szału nie robi
ale odkąd robię zakupy w Inglocie, to pani zawsze proponuje mi coś o połowę tańszego - bazę pod podkład, korektor, dziś coś do paznokci (zmywacz, akcesoria), chyba tusz? w każdym razie strasznie dużo tego, no i wzięłam cień

[lanavera]

Napisane przez divide

Kiedyś chyba i mi tlumaczylaś różnicę między tymi różami ;>. Zamiast talku nylon mają i cośtam, tak mi teraz zaświtało .
Tak mi się wydaje, że to Ty .

hehe no, też pamiętam, że komuś już to tłumaczyłam

[divide]

Napisane przez lanavera

hehe no, też pamiętam, że komuś już to tłumaczyłam

W przyrodzie nic nie ginie ;D.

[Rotkohl]

Napisane przez julek2599

hmm, to nie jest wkład, tylko pojedynczy cień w pudełeczku z aplikatorkiem - normalnie kosztuje 16 zł, ale opakowanie szału nie robi
ale odkąd robię zakupy w Inglocie, to pani zawsze proponuje mi coś o połowę tańszego - bazę pod podkład, korektor, dziś coś do paznokci (zmywacz, akcesoria), chyba tusz? w każdym razie strasznie dużo tego, no i wzięłam cień

wiem wiem ten taki prostokatny w przezroczystym opakowaniu?

[julek2599]

dokładnie

[lanavera]

Napisane przez Rotkohl

wiem wiem ten taki prostokatny w przezroczystym opakowaniu?

Nie, te promocyjne to cienie Vertigo w mocno podłużnym srebrnym opakowaniu, z szybką-aplikatorem przeźroczystym, a takie w całym przeźroczystym z aplikatorem w środku to cienie Sprint i one kosztują normalnie, 11,50 zł

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Rotkohl]

Napisane przez lanavera

Nie, te promocyjne to cienie Vertigo w mocno podłużnym srebrnym opakowaniu, z szybką-aplikatorem przeźroczystym, a takie w całym przeźroczystym z aplikatorem w środku to cienie Sprint i one kosztują normalnie, 11,50 zł

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

wiem już jakie nawet ich pod uwage nie wzięłam, a fakt przecież one też mają aplikator

[ullcia92]

Byłam w Piasecznie i faktycznie mają trochę niższe ceny, ale niewiele, kwadratowe cienie po 9zł10gr , te potrójne chyba po 11...(?), kupiłam 2 okrągłe wkłady po 7 zł, mały wybór kolorów, ale wiadomo - outlet

[Rotkohl]

Napisane przez ullcia92

Byłam w Piasecznie i faktycznie mają trochę niższe ceny, ale niewiele, kwadratowe cienie po 9zł10gr , te potrójne chyba po 11...(?), kupiłam 2 okrągłe wkłady po 7 zł, mały wybór kolorów, ale wiadomo - outlet

pojechałam kiedyś napalona na te tańsze cienie, ale właśnie słaby wybór bardzo jest i wyszłam z jednym cieniem po długim czasie przegladania, te neutrale, a fiolety i brzoskwinie takie jak już miałam, reszta mnie w sumie nie interesowała, bo niebieskie, granaty i szarości wystarczaja mi w minimalnej ilości , bo używam tylko od wielkiego święta, zdecydowanie te ładniejsze kolory w opakowaniach były a nie we wkładach

ale to mówie ja już z pół roku temu byłam, ale widzę że nic sie nie zmieniło Pochwal się koniecznie jakie numerki upolowałaś, być moze warto się przejechać ponownie

[Kaoru22]

Hej dziewczyny Wczoraj wreszcie upolowałam puder HD w kolorze 43 (pozostałe wydaje mi się miały złote drobinki, ten ma srebrne lub białe - zależy od światła) do tego dwa wkłady do palety i pędzelek do eyelinera - zastanawiałam się nad tym zagiętym ale nie wiem czy jest wygodny - ma któraś z was?

I jeszcze jedno, sprawdziłam tą gąbeczkę i wydaje mi się bardzo delikatna, nie miałam BB ale mam wrażenie że dosyć często trzeba by ją wymieniać co przy takiej cenie nie jest zbyt zachęcające ale efekt airbrush kusi

[Freya666]

Napisane przez Kaoru22

Hej dziewczyny Wczoraj wreszcie upolowałam puder HD w kolorze 43 (pozostałe wydaje mi się miały złote drobinki, ten ma srebrne lub białe - zależy od światła) do tego dwa wkłady do palety i pędzelek do eyelinera - zastanawiałam się nad tym zagiętym ale nie wiem czy jest wygodny - ma któraś z was?

I jeszcze jedno, sprawdziłam tą gąbeczkę i wydaje mi się bardzo delikatna, nie miałam BB ale mam wrażenie że dosyć często trzeba by ją wymieniać co przy takiej cenie nie jest zbyt zachęcające ale efekt airbrush kusi

Mam 30T już prawie rok, używam często i nie rozczulam się nad nim. Mnie jest nim wygodniej malować niż takim prostym, jest zarówno wystarczająco sztywny i wystarczająco elastyczny, włosie się nie rozcapierza, nic nie odstaje. Ja osobiście polecam, ale nie każdemu odpowiada taki kształt.

[pierniczek_]

Napisane przez Kaoru22

Hej dziewczyny Wczoraj wreszcie upolowałam puder HD w kolorze 43 (pozostałe wydaje mi się miały złote drobinki, ten ma srebrne lub białe - zależy od światła) do tego dwa wkłady do palety i pędzelek do eyelinera - zastanawiałam się nad tym zagiętym ale nie wiem czy jest wygodny - ma któraś z was?

Jeśli chodzi o włosie i to zagięcie, to dobrze mi się nim maluje. Włosie trzyma kształt, jest ładnie przycięte. Jedyne do czego mogę się przyczepić, to cienka rączka, którą niezbyt wygodnie mi się trzyma.

[julek2599]

dziewczyny! kupiłam ostatnio 2 róże - jeden różowy róż a drugi bronzer. nie wiem czy to wina zbyt twardego pędzla (używam Sunshade Minerals) czy mam jakąś felerną sztukę czy po prostu te róże tak mają, ale... osypują mi się strasznie podczas nabierania na pędzel, a co za tym idzie więcej produktu zdmuchuję z paletki niż nakładam na twarz... to moje pierwsze róże z Inglota i nie wiem czy już tak mają czy co też tak macie?

[divide]

Napisane przez julek2599

dziewczyny! kupiłam ostatnio 2 róże - jeden różowy róż a drugi bronzer. nie wiem czy to wina zbyt twardego pędzla (używam Sunshade Minerals) czy mam jakąś felerną sztukę czy po prostu te róże tak mają, ale... osypują mi się strasznie podczas nabierania na pędzel, a co za tym idzie więcej produktu zdmuchuję z paletki niż nakładam na twarz... to moje pierwsze róże z Inglota i nie wiem czy już tak mają czy co też tak macie?

M.in. dlatego kilka postów wcześniej nie polecałam różów z Inglota . Ogólnie nie mają dobrej opinii.

[julek2599]

Napisane przez divide

M.in. dlatego kilka postów wcześniej nie polecałam różów z Inglota . Ogólnie nie mają dobrej opinii.

jeśli chodzi o efekt na twarzy, to dla mnie jest super. dobrałam idealne dla siebie odcienie, dlatego zaaplikowane w odpowiednich miejscach i w odpowiedniej ilości dają fajny efekt. dla mnie są ok, nie żałuję zakupu, ale drażni mnie to, że się tak sypią.

[2FemmeFatale]

moje też są takie miękkie, pylą się straszliwie. Ja używam pędzla z syntetycznego włosia, mam wrażenie, że on trochę lepiej trzyma produkt ale róże ogólnie na twarzy wyglądają ok

[aniaarch]

Nie wiem czy zmienili formułę, ale jakiś czas temu miałam róż okrągły w standardowym opakowaniu i nie mialam z nim aż takiego problemu. Jakiś czas temu kupiłam dokładnie ten sam kolor w formie wkładu i zauważyłam dokładnie to o czym mówicie.

[Charlotta11]

Ja zauważyłam to samo. Róż w opakowaniu był bardzo zbity i nie pylił a ten sam kolor w formie wkładu sypie się niemiłosiernie. Po jakimś czasie tak się pokruszył, że zrobił się z niego róż sypki

[Kaoru22]

Ja niedawno kupiłam róż-wkład AMC numer 62 - jest piękny ale też zauważyłam osypywanie, ja używam do niego skunksa bo jest bardzo mocno napigmentowany.