Deborah

[rzyrafka]

Chciałam dzisiaj poogladać nową kolekcję, ale znów nie mieli w tym sklepiku za to stara jets nadal razem z tym zloytym rozświetlaczem z wygrawerowanym piórkiem, ale żeby pomaziac i sprawdzić cenę to już było za wiele dla mojego óżdżku po tym cholrernym egzaminie

Jutro wycieczka do Douglasa

[iceflower]

W krakowskim Douglasie są tylko te nowe duże brązery. Kolekcji Sole&Co brak.

[rzyrafka]

wczoraj wieczorem byłam i dziś też, ale już się mądrze zapytałam konsultantki i powiedziała, że na pewno przyjdą tylko nie wie kiedy bo to 'odgórnie' decydują- wg mnie miało to znaczyc chyba że cały kraków dostanie w jednym terminie Ale ladne są te duże też

Ale w sumie nie spieszy mi się- 1) kasy brak; 2) czekam na kartę od nich ze zniżką

[agnieska]

Sylwia.gda pozbywa się różu Deborah na targowisku, więc jeśli któraś ma ochotę https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=197034

Rzyrafko, jak się spisuje Twój róż?

[rzyrafka]

W Krakowskiej nadal nie widzę kolekcji letniej, a dostawy mają bo przywieżli brakujące kolory podkładów

rOż Russian ubóstwiam ostatnio najpierw sobie robię większą "plamę" tym jaśniejszym kolorkiem a potem delikatnie modeluje ciemniejszym Ale nawet to nie pomaga i niestety muszę się porządnie wziąć za odchudzanie, żeby gęba przestała wyglądać jak "nalana"

[rzyrafka]

2 pytanka:

http://www.e-styl.pl/product_info.ph...ac956ba03b8242
używałyście?

gdzie w Kraku jest ta nieszczęsna kolekcja Sole&Co?

[agnieska]

Nie, ciągle mi nie po drodze z ich kosmetykami do rąk. Tzn. wolę najpierw kupić kolorówkę Ale mam na kilka ochotę.

[iceflower]

Napisane przez rzyrafka

gdzie w Kraku jest ta nieszczęsna kolekcja Sole&Co?

W perfumerii w Tesco na Wielickiej jest wystawiona reklama tej kolekcji, ale jak tam 2 razy byłam w weekend, tak 2 razy nie miałam czasu tam wejść, ale w sumie nie wiem, czy jest tylko reklama, czy też kolekcja sama w sobie , bo kiedyś mieli przez krótki czas Deborah, ale szybciutko się wycofali. Może znowu mają.

[joasiak1]

A ma ktoś może ten spodek (puder brązujący w dużej puderniczce) Deborah i może napisać, jak się sprawuje?

ps chyba, że to juz było i coś przeoczyłam

[agnieska]

Ja go mam Joasiu. Jest matowy na skórze, nr 1 to jasny odcień jak na brązer. Łatwo się nabiera, dlatego warto strzepnąć nadmiar przed nałożeniem (wczoraj wyrównywałam szyję i zrobiłam sobie ciapki). Co chcesz wiedzieć?

Wkleję z poprzedniej strony:
"Brązery: Maxiterra nr 1 jest jasna, ma maciupkie i rzadko pojawiające się drobinki, więc efekt jest matowy na skórze; ten z kolekcji Sole&Co jest złotawy, ma więcej małych drobinek, ale nie daje efektu bombki (mniejsze niż np. w 10 Diora), daje jasny kolor. W Polsce dostępny tylko jeden odcień nr 02 Sweet Sunset (na włoskiej stronie Deborah informują o wersji "matte and frosted"). Tu by się przydało zdjęcie porównawcze, ale obydwa mi się podobają "
Tu są zdjęcia: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=292

[rzyrafka]

Napisane przez agnieska

Nie, ciągle mi nie po drodze z ich kosmetykami do rąk. Tzn. wolę najpierw kupić kolorówkę Ale mam na kilka ochotę.

Ja tez już kilka razy przekładałam zakup ale teraz potrzebuję czegoś utwardzajacego/pod lakier na gwałt bo starego MH kilka kropelek już zostało tylko

Napisane przez iceflower

W perfumerii w Tesco na Wielickiej jest wystawiona reklama tej kolekcji, ale jak tam 2 razy byłam w weekend, tak 2 razy nie miałam czasu tam wejść, ale w sumie nie wiem, czy jest tylko reklama, czy też kolekcja sama w sobie , bo kiedyś mieli przez krótki czas Deborah, ale szybciutko się wycofali. Może znowu mają.

Pamiętam że mieli tam Debby. Dzięki za cynk, jak znajdę chwilkę to zajrzę. Ciagle mam nadzieje, że do Douglasów to wejdzie bo chcę wykorzystać wejściową zniżkę 5%

[iceflower]

Napisane przez rzyrafka

Pamiętam że mieli tam Debby. Dzięki za cynk, jak znajdę chwilkę to zajrzę. Ciagle mam nadzieje, że do Douglasów to wejdzie bo chcę wykorzystać wejściową zniżkę 5%

Też mam tą zniżkę do Douglasa i jeszcze drugą - urodzinową 10% i chciałam coś kupić z tek kolekcji Deborah. Swoją drogą to myślałam, że jak wrócę z Niemiec, to już u nas to wszystko będzie.

A w Tesco ja napewno będę niebawem, to może w końcu znajdę chwilę, żeby zajrzeć do perfumerii. Dam wtedy znać co i jak.

[rzyrafka]

ok, to czekam na wieści

[meri99]

niewiecie gdzie w lodzi czy wawie moznakupic kosmetyki do ciala Deborah? tylko Douglas ma je w swojej ofercie? czy znacie jeszcze jakies inne sklepiki ?np.firmowe Deborah???

[agnieska]

http://gler.pl/index.php?go=adresy&nam=adresy

[joasiak1]

Napisane przez agnieska

Ja go mam Joasiu. Jest matowy na skórze, nr 1 to jasny odcień jak na brązer. Łatwo się nabiera, dlatego warto strzepnąć nadmiar przed nałożeniem (wczoraj wyrównywałam szyję i zrobiłam sobie ciapki). Co chcesz wiedzieć?

Wkleję z poprzedniej strony:
"Brązery: Maxiterra nr 1 jest jasna, ma maciupkie i rzadko pojawiające się drobinki, więc efekt jest matowy na skórze; ten z kolekcji Sole&Co jest złotawy, ma więcej małych drobinek, ale nie daje efektu bombki (mniejsze niż np. w 10 Diora), daje jasny kolor. W Polsce dostępny tylko jeden odcień nr 02 Sweet Sunset (na włoskiej stronie Deborah informują o wersji "matte and frosted"). Tu by się przydało zdjęcie porównawcze, ale obydwa mi się podobają "
Tu są zdjęcia: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=292

Dziękuję, Agnieszko
Tak coś czułam, że gdzieś o tym było

To jeszcze trochę Cię pomęczę, jeśli pozwolisz - wyrastasz na moje kosmetyczne guru - dziś kupiłam sobie maseczkę Tolłpy mając w pamięci Twoją recenzję na Femi

Macałam dziś ten brązer Maxiterra Deborah i kolor nawet bardziej podobał mi się niż 010 Diora, bo taki bardziej spokojny, mniej pomarańczowy.
O ile dobrze pamiętam, miałaś kiedyś/masz Lavertu 03 - gdybyś mogła porównać ten Maxiterra i Lavertu - bardzo będę wdzięczna.
Chodzi mi głównie o łatwość i wygodę nakładania i o to, który jest bardziej żółty.

Dziękuję z góry.

[agnieska]

Miło mi, że mogłam Ci pomóc, mam nadzieję że i Ty będziesz z niej zadowolona uważaj na ruszanie przy niej ustami, bo się wtedy osypuje.
Porównam jutro te dwa brązery, postaram się zrobić zdjęcia ale dopiero koło popołudnia. Kilka luźnych spostrzeżeń: jak Ci kiedyś wspominałam, na mojej twarzy nie widać różnicy między Diorem a Lavertu, tylko Dior miał widoczne drobinki. Jeśli na twarz nałoży się odpowiednią ilość Deborah (czyt.: nie za dużo, trzeba skontrolować przed nałożeniem) to jedna warstwa daje u mnie zaledwie zabeżowienie skóry, ale można stopniować efekt.

[joasiak1]

Napisane przez agnieska

Miło mi, że mogłam Ci pomóc, mam nadzieję że i Ty będziesz z niej zadowolona uważaj na ruszanie przy niej ustami, bo się wtedy osypuje.
Porównam jutro te dwa brązery, postaram się zrobić zdjęcia ale dopiero koło popołudnia. Kilka luźnych spostrzeżeń: jak Ci kiedyś wspominałam, na mojej twarzy nie widać różnicy między Diorem a Lavertu, tylko Dior miał widoczne drobinki. Jeśli na twarz nałoży się odpowiednią ilość Deborah (czyt.: nie za dużo, trzeba skontrolować przed nałożeniem) to jedna warstwa daje u mnie zaledwie zabeżowienie skóry, ale można stopniować efekt.

W takim razie czekam cierpliwie na relację

ps maseczki Tołpy już użyłam i na początku przestraszyłam się tego mrowienia/szczypania, ale na szczęście przeszło i po zmyciu okazało sie, że krzywdy mi nie zrobiła. Na efekty po jednym użyciu szczególnie nie liczyłam, chociaż to wygładzenie skóry niczego sobie

[agnieska]

Zdjęć niestety nie będzie, bo rodzicielka pożyczyła aparat bratu Joasiu, myślę że jeśli chcesz mieć brązer podobny do Diora tylko bez drobinek, to weź Lavertu. Deborah nr 1 nie jest zdecydowanie żółta, powiedziałabym że neutralna - dopasuje się i do chłodnych i ciepłych karnacji.

[joasiak1]

Napisane przez agnieska

Zdjęć niestety nie będzie, bo rodzicielka pożyczyła aparat bratu Joasiu, myślę że jeśli chcesz mieć brązer podobny do Diora tylko bez drobinek, to weź Lavertu. Deborah nr 1 nie jest zdecydowanie żółta, powiedziałabym że neutralna - dopasuje się i do chłodnych i ciepłych karnacji.

Dzięki Agnieszko, zdjęć nie trzeba, ufam Twoim opiniom

Ale Lavertu będzie pewnie dopiero za jakiś czas, bo dziś skusiłam się na Blushing Blush Clinique
Długo już za mną chodził, szczególnie że odcień Iced Lotus jest idealnie taki, jak lubię w różach.

[agnieska]

Może pochwalisz się swoimi zbiorami w tym wątku?

[joasiak1]

Napisane przez agnieska

Może pochwalisz się swoimi zbiorami w tym wątku?

Ech, Agnieszko, ja to przy was jestem mały pikuś
Dwa brązery, trzy róże (z czego jeden na wykończeniu, a jeden chętny po pójścia w świat), jeden kompakt w dwóch odcieniach, jeden tusz, z 5 błyszczyków, trzy paletki cieni i parę pojedynczych sztuk...

No, za chwilę dojdę do wniosku, że mój stan posiadania to istny minimalizm
I braki koniecznie trzeba nadrobić co najmniej jednym jeszcze brązerem, jednym różem i jakimś uroczym puderkiem...

Gdyby mój TŻ to przeczytał, to chyba z wrażenia udławiłby się tą czekoladą, którą teraz je

[agnieska]

Wklejaj, wklejaj nie ilość się liczy

[rzyrafka]

Aga, jaki piękny awek
No to gratulacje

Znowu Cię pomęczę (w sumie nikt inny tu na pytania nie odpowiada i tak )
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=17226
używałaś?

[agnieska]

Dzięki chciałam iść na filologię czeską, ale ostatecznie nie zostałam przyjęta, no to zostanę filozofem
Używałam, dostałam gratis do maskary No Weight. Nie rzuciła mnie na kolana, dość szybko puściłam dalej w świat - wg. mnie jest sucha, że pokryło się rzęsy widać dopiero po którymś pociągnięciu. Przypomina mi trochę bazę z tego tuszu Maybelline dwustronnego. Nie widziałam szczególnych efektów, moim zdaniem nie warto jej kupować osobno, jak dorzucą - weź, ale aktualnie nie ma już tej promocji. Za to jest ciekawsza dorzucają wyżej wspomnianią maskarę gratis

PROMOCJA
Kupując produkty Deborah za min 70zł w tym dowolny cień - Mascare NO WEIGHT otrzymasz w PREZENCIE

I na to bym się z chęcią skusiła gdybym używała cieni

I jeszcze jedna, gdybyś się skusiła na produkty z serii Nail Space
http://deborah.com.pl/nail_top.php?go=nail_promocje

[rzyrafka]

Filozofia fajna rzecz, u mnie niestety głownym nurtem na nielicznych zajęciach pozostaje etyka (Coll. Med. UJ)

Aha, niestety nie planuję na razie większych zakupów a już na pewno nie tuszowych (jutro na zbiorach wrzucę 2 powody ).
Widziałam ją dziś za 9,90 i myślałam że to jakaś super okazja- dobrze, że nie kupiłam od razu Z takich baz miałam tylko MissSporty i nie najlepiej wspominam. a więc dzięki za uratowanie 'dyszki'

[agnieska]

Ja też się na razie nie spieszę z nowymi tuszowymi zakupami - zawsze zużywam je przez kilka miesięcy i wyrzucam właściwie z powodów higienicznych czy znudzenia niż zużycia. Przez swoją chęć do przetestowania KWC-owego cuda - Givenchy EyeFly - zmarnowałam właśnie tą No Weight, bo po 2 miesiącach używania NW odłożyłam ją na trzy miesiące EF. Bo tym czasie zaczęła się kruszyć i poszła do kosza. Muszę się w tej kwestii opanowywać

A filozofię miałam dwa lata w LO i po tym czasie czułam się na zajęciach jakby mnie ktoś przeżuł i wypluł dlatego traktowałam to jako ostateczność. Zobaczymy

[Rayne]

Napisane przez rzyrafka

Znowu Cię pomęczę (w sumie nikt inny tu na pytania nie odpowiada i tak )

Jakoś mnie to nie dziwi

Napisane przez agnieska

Dzięki chciałam iść na filologię czeską, ale ostatecznie nie zostałam przyjęta, no to zostanę filozofem

Na pewno się ułoży po Twojej myśli, studentko
Rozumiem, że swoją recenzję mascary No Weight z KWC podtrzymujesz?
A tej używałaś? http://www.e-styl.pl/product_info.ph...Acaj%B1ca.html
Kusi mnie, kończy mi się właśnie ostatnia w zbiorach miniaturka tuszu, więc czas na coś nowego

[agnieska]

Napisane przez Rayne

Jakoś mnie to nie dziwi

Na pewno się ułoży po Twojej myśli, studentko
Rozumiem, że swoją recenzję mascary No Weight z KWC podtrzymujesz?
A tej używałaś? http://www.e-styl.pl/product_info.ph...Acaj%B1ca.html
Kusi mnie, kończy mi się właśnie ostatnia w zbiorach miniaturka tuszu, więc czas na coś nowego

Jedyne co mnie martwi to to, że na czeski mogłabym wstawać "za 5 ósma", a filozofia jest na końcu świata
recenzję podtrzymuję jak najbardziej, ten B&L jest następny w kolejce, Estella go chwaliła Nie spotkałam się na razie z większym zastrzeżeniem co do ich tuszy (pomijam recenzję z KWC dotyczącą jakiejś zepsutej serii) więc możesz się skusić

[Rayne]

Napisane przez agnieska

Jedyne co mnie martwi to to, że na czeski mogłabym wstawać "za 5 ósma", a filozofia jest na końcu świata
recenzję podtrzymuję jak najbardziej, ten B&L jest następny w kolejce, Estella go chwaliła Nie spotkałam się na razie z większym zastrzeżeniem co do ich tuszy (pomijam recenzję z KWC dotyczącą jakiejś zepsutej serii) więc możesz się skusić

To ile będziesz dojeżdżać w rezultacie?
Heh, dziś się chyba wybiorę do Reduty, tam jest sklep Glera, bo w Douglasach zawsze jakieś braki to sobie może coś kupię.
Coś