Co wam sie bardziej podoba-francuski manicure czy jednolity lakier?

[pixie7]

Napisane przez Sylwiasta

Chomiczko, linki kopiuje sie w taki sposob:
zaznaczasz myszka link (adres u gory) strony - wyswietli Ci sie na niebiesko - wciskasz CTRL C (czyli kopiuje) - nastepnie otwierasz okno odpowiedzi, pykasz kursorkiem myszy tam gdzie chcesz by Ci sie wkleil link - i naciskasz Crtl V (wklej). Powinien pokazac sie w formie podkreslonej, kiedy wyslesz wiadomosc. Staram sie zawsze sparwdzic, czy stworzony przeze mnie link rzeczywiscie dziala.
Powodzenia, ostatnio szkolilam Mame ale tam jeszcze dochodzilo zaznaczanie calego dokumentu czyli Ctrl A (zaznacz wszystko)
A! Dodam jeszcze, ze jak wciskasz po Ctrl to C albo V albo A, Crtl musisz trzymac caly czas wciskniete!

Istnieje sposób nawet szysbszy Zaznaczasz, klikasz prawy przycisk myszy i wybierasz "kopiuj", a potem "wklej", tam gdzie chcesz wkleić.

[Angelika]

Ja też jestem zwolenniczką Frencha. Jest własnie bardzo elegancki, dłoń wygląda zadbanie i napewno przyciaga wzrok. Jak sie jeszcze ładnie ozdobi to juz wogóle czad. Nie podbaja mi się wogóle ciemne kolory, jednolite paznokcie (chyba że lakier z dodatkiem brokatu, jasny). Niedawno zrobiłam oto takiego Frencha, na dwóch palcach rózowe motylki, końcówka białego ozdobiona cyrkoniami. Zdjęcie nie za bardzo wyraża, ale na żywo jest o wiele ładniejsze.

[Sylwiasta]

Tak tak Pixie, to tez swietny sposob, ja jestem przyzwyczajona do skrotow klawiaturowych
Ktos tutaj wczesniej wspominal o tym co nasza Francuzki (mowie o Paryzankach, ale , jakby tu powiedziec, nie przybylych z kolonii, bo tamte dziewczyny reguly urodowe maja troche inne - niektore sa absolutnie przepiekne!) - no i glownie nosza tradycyjne, czerwone (i rozne jego warianty od ceglastej czerwieni po taka juz wpadajaca w bordo) lakiery i paznokcie wypolerowane albo tylko bezbarwnym lakierem pociagniete . Ale oczywiscie nic nie odpryskuje, skorki niewidoczne.
Na stopach "frencza" nie widzialam. Nosza cudowne buty a im bardziej ekstrawaganckie buty, tym prostszy pedicure.
i to jest wlasnie moim zdaniem to "frencz cos" frencz tacz, bym powiedziala

[pixie7]

Napisane przez Sylwiasta

Tak tak Pixie, to tez swietny sposob, ja jestem przyzwyczajona do skrotow klawiaturowych
Ktos tutaj wczesniej wspominal o tym co nasza Francuzki (mowie o Paryzankach, ale , jakby tu powiedziec, nie przybylych z kolonii, bo tamte dziewczyny reguly urodowe maja troche inne - niektore sa absolutnie przepiekne!) - no i glownie nosza tradycyjne, czerwone (i rozne jego warianty od ceglastej czerwieni po taka juz wpadajaca w bordo) lakiery i paznokcie wypolerowane albo tylko bezbarwnym lakierem pociagniete . Ale oczywiscie nic nie odpryskuje, skorki niewidoczne.
Na stopach "frencza" nie widzialam. Nosza cudowne buty a im bardziej ekstrawaganckie buty, tym prostszy pedicure.
i to jest wlasnie moim zdaniem to "frencz cos" frencz tacz, bym powiedziala

Hehe, też bym miała "frencz tacz" na stopach, gdyby:
a) średnia w sklepach obuwniczych była wyższa,
b) średnia krajowa była wyższa

Francji nie znam, w Paryżu byłam raz, był paskudny listopad, więc pedikiurów nie widziałam żadnych a i manikiurów niewiele, więc trudno mi stwierdzić na ile stereotyp "frencz tacza" ma pokrycie w rzeczywistości, natomiast istotnie coś takiego istnieje w naszej świadomości: Francuzka - synonim elegancji. I co ciekawe, wszyscy się nią, tą elegancją, zachwycają, a to właśnie klasyka ubioru jest: szlachetne tkaniny, oszczędnie z wzorami, proste kroje, klasyczne kolory. Naturalna fryzura i makijaż, żadnej ostentacji.
No i co, podoba nam się to w końcu, czy nie?..

Nasuwa mi się tu też przykład o zachwytach rodaków nad "piernikowymi" alpejskimi miasteczkami w Austrii. A czy to jakoś przekłada się na wygląd naszych miasteczek?...
(inna sprawa, że w tej Austrii to nawet kolor pelargonii w oknach jest ustawowo regulowany, to ci dopiero brak poszanowania dla swobody obywatelskiej! )

[Sylwiasta]

O tych pelargoniach to nie wiedzialam - cos podobnego!?
W Paryzu chodzilam do szkoly - w lecie wszystkie moje kolezanki z klasy chodzily w dopiero zaczynajacych byc modnymi "japonkach", nogi mialy czarne (w Paryzu tez jest brudno, wystarczy popatrzec na metro, Moskiewskie o niebo czystsze) ale zawsze ladnie pomalowane paznokcie, jakos taki... estetycznie.
One sa faktycznie tak zrobione , jakby de facto zrobione nie byly
Ale jak sie ma tyle przykladow dookola to nie mozna inaczej!
Nie lubie mentalnosci Francuzow jako narodu (vide dzienniki Andrzeja Bobkowskiego, ktory ich rozparcowal doskonale ) ale lubie ich kuchnie i to, jak podchodza do tzw. dbania o siebie = nic ostentacyjnego.
Polska mentalnosc jest ciut bardziej wschodnia, ale to juz temat na inna dyskusje

[pixie7]

Napisane przez Sylwiasta

.One sa faktycznie tak zrobione , jakby de facto zrobione nie byly
Ale jak sie ma tyle przykladow dookola to nie mozna inaczej!
Nie lubie mentalnosci Francuzow jako narodu (vide dzienniki Andrzeja Bobkowskiego, ktory ich rozparcowal doskonale ) ale lubie ich kuchnie i to, jak podchodza do tzw. dbania o siebie = nic ostentacyjnego.

Sylwia, jest takie fajne angolskie słowo, które myślę dobrze oddaje istotę rzeczy: grooming Bo ostatecznie wystarczy się doczyścić, przyciąć co trzeba, namaścić co trzeba, użyć kropli perfum, a wtedy makijaż, lakiery, farby do włosów nie są już niezbędne To tylko bonusy, dodatki, do oszczędnego stosowania... (I kto to mówi! I gdzie to mówi!! )

.

Polska mentalnosc jest ciut bardziej wschodnia, ale to juz temat na inna dyskusje

Czy ja wiem?... Amerykanie też kochają kicz.
A na naszych ulicach coraz więcej gustownie ubranych dziewczyn (bo faceci to inna bajka... ://), stylowych, kolorowych, klasycznych i tych odważnych, ale tak na wesoło odważnych. Rok temu odwiedzili mnie australijscy znajomi, wcześniej podróżowali po całej Europie i byli przerażeni Węgierkami (nie byłam, nie widziałam), które ponoć nie wyrosły jeszcze z fascynacji Barbie i Pamelą Za to Polki im się bardzo podobały. Nazwali nas właśnie "stylowymi".
Tak się zastanawiałam kiedyś skąd się te kuriozalne (dla mnie) mody pobrały (długaśne tipsy we wzory, brązowa konturówka+perłowa szminka, róż i brylanty o brzasku, etc.) i doszłam do wniosku, że to z amerykańskich filmów właśnie! Zwłaszcza seriale o młodzieży lansują taki typ (czyli "żywa lala zupełnie jak dmuchana"). A że druga fala feminizmu została u nas zablokowana przez komunizm, to i podatne jesteśmy na tą papkę, w przeciwieństwie do bardziej wyzwolonych nacji...
Ale myślę, że szybko nadrabiamy.

Aa...pelargonie w Austrii, tak, to samorządy ustalają takie rzeczy (nie ustawa krajowa, rzecz jasna ), podobnie jak kąt nachylenia połaci dachowej, materiał na pokrycie dachu, kolor elewacji... Wszystko po to, żeby było ładnie, schludnie i się podobało turystom. U nas to byłby niezły zamach na Boga, honor i ojczyznę!

[Sylwiasta]

Ja w St.Petersburgu siadalam sobie na przystanku autobusowym na Newskim Prospekcie i ogladalam przechodzace kobiety z dzika fascynacja Turystki mozna bylo odroznic po tym "groomingu" na kilometr.
Chociaz Wschodnie kobitki w wiekszosci maja piekne cery i sa smukle i dlugonogie oraz w wiekszosci bardzo ladne, nawet mimo makijazu albo stroju...
Ale faktycznie u nas jest coraz lepiej, podrozujemy, sklepy te same co w Europie, oby "kupidla" tez bylo wiecej!
Czego sobie i wszystkim Wizazankom zycze

[Chomiczka]

Sylwiasta,a jak sie dokladnie nazywa ta kisazka A.Bobkowskiego? bo na onecie sa tylko"szkice poirkiem"jego zapisy z czasow wojny we Francji.
ps.Kupilam dzis lakiwer bourjois ten felerny nr 23rose collection myslalam ze opalizujacy bedxie mi pasowal na lato i KLESKA tak jak w Twoim przypadku,SAME SMUGI coz perlowe/opalizujace lakiery nie dla mne.wole jednolite. ale 30zl wyrzucone w bloto:-(( z bourjois uwielbiam natomiast mleczny bezyk i mleczny rozyk takie naturalne to sa nr 39 i 45. mam pytanko czy myslisz ze jest mozliwosc wymiany tego felernego lakieru na inny kolor z bourjois? kupilam go w wwie w Sephorze dzis. zal mi tej kasy mimo wszystko na lakier kotrego juz nigdt nie uzyje.a zuzycia rzecz jasna nie widac bo pomalowalam zaledwie 5paznokci...

[Sylwiasta]

To ta ksiazka
Dawno ja czytalam ale kilka powiedzonek pamietam do dzis, bo Bobkowski ucieka z okupowanego Paryza na rowerach z niejakim Tadziem, ktory wszystko komentuje swoim prostym, acz dosadnym jezykiem.
Codziennie przechodzilam kolo takiej wielkiej fontanny na Place de la Nation i zawsze mi sie chcialo smiac na jej widok, bo Bobkowski opisuje ja jako: "Wielka Marianna z brazu obsikiwana zewszad przez krokodyle w ciazy" i ze "Gare Montparnasse przypomina stacje gdzies w mordobijskim powiecie" i ze w Ogrodzie Luksemburskim, gdzie chodzilam w przerwie miedzy zajeciami, podczas II Wojny Swiatowej sadzono warzywa: roze i fasolki .
Po lekturze tych wspomnien juz nigdy nie spojrze na Paryz tak samo z reszta inaczej to wszystko wyglada jak trzeba tam mieszkac.
A Sofia Coppola kreci teraz w Paryzu film o Marii Antoninie z Kirsten Dunst w roli glownej. Z Maria Antonina mam wiele wspolnego - nazywano ja bowiem Madame Deficit
Szkoda, ze z tego lakieru Bourjois nici - ja sie na nim strasznie nacielam i boje sie kupic inny kolor a zanim wstawisz cos na targowisko - zajrzyj najpierw na forum plotkowe, zebys nie trafila na taka jedna "spryciare" z Sandomierza Nigdy niczego nie wymienialam w Sephorze, ale obawiam sie, ze bedziesz go musiala "podac dalej" tak jak i ja zrobilam.
Teraz mam na stopach wsciekle fuksjowego Inglota - wyglada slicznie
Pozdrawiam i milej lektury!

[agusia_85]

Wracając do tematu, dla mnie pododba się każdy manicure (względnie pedicure), oby był wykonany starannie. Bez smug, bez odsprysków. Jedyne czego nie lubię to mocno ciemny lakier na długich paznokciach.
Nie przepadam też za lakierami opalizującymi. Ale to kwestia gustu
French wygląda ładnie i dosyć naturalnie.

[Sylwiasta]

Sorki, powinnysmy "pisnac" na priva, ale to bardzo fajna ksiazka,wiec moze ktoras Wizazanka bedzie mogla sobie ja poczytac, czekajac jak jej lakier schnie na paznokciach

[pixie7]

Napisane przez Sylwiasta

Sorki, powinnysmy "pisnac" na priva, ale to bardzo fajna ksiazka,wiec moze ktoras Wizazanka bedzie mogla sobie ja poczytac, czekajac jak jej lakier schnie na paznokciach

Ja już nabrałam ochoty.

[Sylwiasta]

Zapraszam, bedziesz mile widzana

[pixie7]

Napisane przez Sylwiasta

Zapraszam, bedziesz mile widzana

Dzięki! mnie chodziło głównie o ksiażkę, że na nią ochoty nabrałam, ale popisać sobie też możemy, a co!

[becia-ziom]

a ja mam tak biale koncowki paznokci ze pociagne je tylko bezbarwna odzywka (bo troche sie rozdwajaja) lub jakims jasnym lakierem i wygladam jakbym miala frencza !
i nie musze sie meczyc z paskami
czasami robie na stopach francuski manikiur ale tylko wtedy gdy mam czas...

[Sylwiasta]

Napisane przez pixie7

popisać sobie też możemy, a co!

juz Ci poslalam maila, macham recznie, bo roza jeszcze nie umiem i dodam , ze licze iz mnie oswiecisz korespondencyjnie
Beciu, jakos tez tak mam od natury na rekach i bardzo mnie to cieszy, ze nie musze nic sobie sztucznie domalowywac. Ostatnio w ogole maluje tylko paznokcie u stop i to tylko na mocne, soczyste, jednolite kolory.
Ale malujmy malujmy, bo teraz taka pora roku , ze wszystko widac i prawie wszystko sie wystawia, wiec trzeba sie zaprezentowac od najlepszej strony!
Swoja droga, jak ide ulica, to sie zaczynam zastanawiac, ile z tych zadbanych, pieknie "polakierowanych" dziewczyn, jest zalogowana na Wizazu ?

[Chomiczka]

Sylwiasta,chcialam wyslac do Ciebie maila albo prywatna wiadomosc ale masz obie opcje zablokowane

[Sylwiasta]

Cos podobnego? Wczoraj porozumialysmy sie z Pixie bez problemow, sprobuj prosze jeszcze raz albo wejdz na www.biochemiaurody.com i wyslij prywatna wiadomosc z tamtego forum (musisz sie zalogowac a samo forum fantastyczne. Nie ma watku o paznokciach ;0 moze ktos powinien ten temat poruszyc, Chomiczko! )

[pixie7]

Napisane przez Sylwiasta

Cos podobnego? Wczoraj porozumialysmy sie z Pixie bez problemow, sprobuj prosze jeszcze raz albo wejdz na www.biochemiaurody.com i wyslij prywatna wiadomosc z tamtego forum (musisz sie zalogowac a samo forum fantastyczne. Nie ma watku o paznokciach ;0 moze ktos powinien ten temat poruszyc, Chomiczko! )

Sylwia, porozumiałyśmy się, bo Ty napisałaś do mnie pierwsza (mam włączone prywatne wiadomości i mail ), a potem ja już odpowiedziałam na Twój zwykły mailowy adres...
Swoją drogą obiecuję naskrobać, kiedy tylko zazdrość przestanie mnie zaślepiać, po Twoich opowieściach!

[Sylwiasta]

Napisane przez pixie7

Swoją drogą obiecuję naskrobać, kiedy tylko zazdrość przestanie mnie zaślepiać, po Twoich opowieściach!

Chodzi o to z przeproszeniem, wymiotowanie za burte przez dwa tygodnie???
A! To taka sprawka z tym mailem - kto to moze wyjasnic i KTO MNIE ZABLOKOWAL? Sprawdzilam opcje swojego konta i nic...Pisac do admina? Prosze o porade, bo nowe forum potrafi czasem mnie nieprzyjemnie zaskoczyc

[sarenka]

Nie wiem dlaczego, ale zagubił mi się ten wątek Wracam co niego jednak

Napisane przez pixie7

No, może to by mnie przekonało... Ale jeszcze nie spotkałam się z frenchem, co do którego miałabym wątpliwości, czy to makijaż , czy nie...

No bo to taki "niedościgniony ideał" Zbrodnia doskonała. Podejrzewam, że french powstał po to, aby osoby postronne myślały, że nosicielka ma takie proste, równe i czyste końcówki [idea się zatarła.. wypaczyła ]

A co do tego kolesia. To i dobrze, że masz go z głowy - cham mógł się jakoś wymigać w ostatniej chwili a nie udawać trupa

[rzyrafka]

do wszystkich maniaczek frencza!!!
bourjois wypuscil na rynek lakiery z nowymi pedzelkami! sa odealnie wyciete so malowania zaokraglonych brzegów pasków na koncówkach. kosztuja 34 zl ale niestety tylko bialy i przezroczysty ze srebrnym brokatem:

[czarna.noc]

Mi najbardziej podoba sie jednolity kolor na "migdalowych" paznokciach. Ciesze sie, że "kwadraty" sa juz niemodne
Obecnie podobaja mi sie wszelkie czerwienie, bordo, ciemne roze (ale nie amaranaty!)
Oraz tradycyjnie, mleczny biały.
(wklejam nie nowe torebki LV, tylko paznokcie, ktore akurat znalazy sie w tej reklamie )

[Sylwiasta]

Och, tez lubie takie paznokcie!
Ale zauwazylam, ze mocno czrewony lakier najbardziej podoba mi sie na krotszych paznokciach - musi byc wtedy bez drobinek i mocno blyszczacy!

[Nierika]

Ja lubie ladnie ozdobionego lub prostego frencha.. Niestety sama nie jestem sobie takiego w stanie zrobic, nawet na jednolity kolor sobie nie umaluje bez upackania polowy palca.. Kompletny antytalent .

[klaudii17]

ja uwielbiam mięć pomalowane paznokcie na jasno-różowy kolorek!!!!ładnie to wygląda!!!!! pozdrawiam

[sylwia18]

moim zdaniem manicure wygląda najładniej i żadne inne "malowidła" nie dają takiego efektu

[Madlaine]

Pixie popieram

mam potworna awersje do frencha, brrrr a juz te wszystkie cyrkonie, cekiny, brokat, wzorki, kwiatuszki, motylki i inne naklejanki czy malowanki sa po prostu tandetne ofc w mojej opinii - choć widze, że nie tylko mojej

Najmodniejsze i niesmiertelne od lat sa jednokolorowe paznokcie, długość jest akurat umowna, jak mam jasny lakier, moga być długie, jak ciemny, to wole osobiscie na krótszych.

[varka]

ja rowniez nie lubie frencza, preferuje czerwone(wszystkie odcienie), filolety a pastele tylko do rak

[Chomiczka]

Dziewczyny,super,wrocilam wlasnie po przerwie i widze,ze postow w watku wciaz przybywa moje ostatnie odkrycie (po tym nietrafionym opalizujacym lakierze Bourjois ) to INGLOT a konkretnie nr 867 taki baaardzo delikatny bez,na moich paznokciach wpada w roz z malenkimi drobinkami,ale uwaga:nie z brokatem,zreszta po 1warstwie powierzchnia paznokcia jest gladziutka ,jak sie jeszcze pomaluje utwardzaczem Revlona to efekt super,podobnie jak trwalosc no cudo! i to za 10zl.lakier w sam raz na lato i wiosne,slicznie polyskuje (ale nie tak tandetnie jak to inne potrafia) w sloneczku

tez mi sie podobaja te paznokcie z reklamy LV sliczny ksztalt i kolor,wczesniej czesto malowalam paznokcie na wszelkie odcienie czerwieni,teraz przerzucilam sie na beze i roze,ale lakierow mam sporo,roznych firm.
aha,dziewczyny, a propos roznych zdobien,cyrkonii itp,przeczytajcie sobie z najnowszym numerze Twojego Stylu,tam jest artykul o przeroznych zdobieniach paznokci,wypowiadaja sie tez znane Polki na temat manicure (taki uniwersalny,ktory mozna miec w biurze),ogolnie preferuja klasyczny manicure,nie french,bez zadnych zdobien,tzn krotko opilowane paznokcie,pociagniete delikatnym lakierem w kolorze mlecznego bezu badz rozu.coz, klasyka zawsze wygrywa...a mnie ciarki przechodza jak widze coraz wiecej dziewczyn z kwadratowymi szponami,w dodatku frencha na takich paznokciach nie nazwalabym frenchem-bialy pasek stanowi prawie polowe(!!!) paznokcia. ciekawa jestem co np mezczyzni sadza o takich pazurach moj TZ na szczescie uwielbia naturalnosc we wszystkim a ja tipsy,zele,akryle odradzam wszystkim.oprocz tego ze takie sztuczne paznokcie niszcza naturalny paznokiec,to na dodatek wygladaja,wg mnie,conajmniej nieestetycznie.