czy szef może zabrać telefon

[Ixcuina]

Witajcie.

Piszę ponieważ jestem zbulwersowana sytuacją jaka panuje w pracy mojej znajomej.

Pracuje ona na call center pewnej firmy oferującej ubezpieczenia aut drogą telefoniczną (nazwy wolę nie wymieniać dla bezpieczeństwa). Jedną z zasad jest, że pracownikom nie wolno na terenie call center używać telefonów komórkowych (mogą to robić w innych częściach biura). Jeśli któryś z pracowników zostanie przyłapany na korzystaniu z komórki, to jego przełożony zabiera mu telefon i oddaje dopiero po zakończeniu pracy. Moją znajomą spotkała taka sytuacja kilka dni temu. Zaznaczam, że chodzi tu o telefony prywatne, a nie służbowe. Znajoma ma 31 lat i czuje się upokorzona byciem traktowanym jak dziecko, ale boi się przeciwstawić z lęku przed utratą pracy.

I tu moje pytanie: czy pracodawca ma prawo zabierać prywatną własność pracownika nawet tylko na jakiś czas? Czy jest jakiś paragraf, na który można by się ewentualnie powołać?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

[Lynn]

Napisane przez Ixcuina

Witajcie.

Piszę ponieważ jestem zbulwersowana sytuacją jaka panuje w pracy mojej znajomej.

Pracuje ona na call center pewnej firmy oferującej ubezpieczenia aut drogą telefoniczną (nazwy wolę nie wymieniać dla bezpieczeństwa). Jedną z zasad jest, że pracownikom nie wolno na terenie call center używać telefonów komórkowych (mogą to robić w innych częściach biura). Jeśli któryś z pracowników zostanie przyłapany na korzystaniu z komórki, to jego przełożony zabiera mu telefon i oddaje dopiero po zakończeniu pracy. Moją znajomą spotkała taka sytuacja kilka dni temu. Zaznaczam, że chodzi tu o telefony prywatne, a nie służbowe. Znajoma ma 31 lat i czuje się upokorzona byciem traktowanym jak dziecko, ale boi się przeciwstawić z lęku przed utratą pracy.

I tu moje pytanie: czy pracodawca ma prawo zabierać prywatną własność pracownika nawet tylko na jakiś czas? Czy jest jakiś paragraf, na który można by się ewentualnie powołać?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Myślę, ze może skoro wcześniej mówił o zakazie. Z drugiej strony dziwię się znajomej, która czuje lęk przed utratą pracy a jednak sięga po ten telefon mimo zakazu.

[Ixcuina]

nie boi się, że wyleci za używanie telefonu, tylko za kłótnię z szefem.

[tala]

Jeśli taki zapis jest w Regulaminie Pracy, który podpisaliście, to oczywiście, że może.
Jeśli nie można by się kłócić, że nie ma prawa, ale to może wiązać się ( o ile szef to baran) z konsekwencjami - nie musi to być wyrzucenie z pracy, może być pogorszenie atmosfery, publiczne upokażanie itp.

[SdC]

Napisane przez Ixcuina

Witajcie.

Piszę ponieważ jestem zbulwersowana sytuacją jaka panuje w pracy mojej znajomej.

Pracuje ona na call center pewnej firmy oferującej ubezpieczenia aut drogą telefoniczną (nazwy wolę nie wymieniać dla bezpieczeństwa). Jedną z zasad jest, że pracownikom nie wolno na terenie call center używać telefonów komórkowych (mogą to robić w innych częściach biura). Jeśli któryś z pracowników zostanie przyłapany na korzystaniu z komórki, to jego przełożony zabiera mu telefon i oddaje dopiero po zakończeniu pracy. Moją znajomą spotkała taka sytuacja kilka dni temu. Zaznaczam, że chodzi tu o telefony prywatne, a nie służbowe. Znajoma ma 31 lat i czuje się upokorzona byciem traktowanym jak dziecko, ale boi się przeciwstawić z lęku przed utratą pracy.

I tu moje pytanie: czy pracodawca ma prawo zabierać prywatną własność pracownika nawet tylko na jakiś czas? Czy jest jakiś paragraf, na który można by się ewentualnie powołać?

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Zachowała się jak dziecko, to tak ją potraktował .

Mnie się wydaje, że nie może zabrać .

[marricka]

Napisane przez tala

Jeśli taki zapis jest w Regulaminie Pracy, który podpisaliście, to oczywiście, że może.
Jeśli nie można by się kłócić, że nie ma prawa, ale to może wiązać się ( o ile szef to baran) z konsekwencjami - nie musi to być wyrzucenie z pracy, może być pogorszenie atmosfery, publiczne upokażanie itp.

Zgadzam się. Jeśli był taki zapis w regulaminie pracy, jest to dozwolone. Przystępując do pracy na danym stanowisku jednocześnie akceptujemy obowiązujący w niej regulamin.
Z doświadczenia wiem, że takie regulaminy są baaardzo rzadko czytane

[Ixcuina]

dzięki za odpowiedzi