Mamy 2-2,5 latków - jesteście ? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-04-21, 23:41   #1
Madlaine
Zakorzenienie
 
Avatar Madlaine
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 720

Mamy 2-2,5 latków - jesteście ?


...

Edytowane przez Madlaine
Czas edycji: 2016-06-20 o 22:00
Madlaine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-23, 12:16   #2
Yolla
Rozeznanie
 
Avatar Yolla
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 753
Re: Mamy 2-2,5 latków - jesteście ?

A i owszem, są
Mój młody ma 2 lata i 2 m-ce i dziś znowu mi pokazał wszystkie "uroki" tego wieku...
Nie mogłam schować bluzy do szafy, bo musi wisieć na wieszaku w przedpokoju... stanęło na moim... przy ogrmnym wyciu potomka
Nie mogę zabrać miseczki z cherios, bo ona jeszcze będzie jadł... (je na "sucho" parę kółeczkek na 10 min. nabierane na łyżeczkę )
Inna zupa niż w kolorze pomarańczowym, to nie zupa i nawet buzi nie otworzy
Wcześniej już trochę mówił, a teraz wszystko jest "yyyyyyyyyyy" przy zamkniętych ustach, czyli takie mruczando, co nie powiem jak na mnie wpływa, jak je non stop słyszę...
Rany, dopiero po 13-tej a ja już jestem wykończona... dobrze, że śpi, to ja choć trochę "popuderniczę"

A tak poza tym, to jest kochaniutki tylko czasami taki z różkami

Mama Damiana
Yolla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-23, 16:31   #3
kruk
Zadomowienie
 
Avatar kruk
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 1 206
Re: Mamy 2-2,5 latków - jesteście ?

moja córcia ma 2lata i 3mies.ostatnio niezły z niej "diabełek",ale itak kocham ja najbardziej na świecie.pozdrawiam!mama emilki.
kruk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-26, 23:31   #4
Madlaine
Zakorzenienie
 
Avatar Madlaine
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 720
Re: Mamy 2-2,5 latków - jesteście ?

...

Edytowane przez Madlaine
Czas edycji: 2016-06-20 o 22:00
Madlaine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-10, 12:16   #5
Yolla
Rozeznanie
 
Avatar Yolla
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 753
Dot.: Mamy 2-2,5 latków - jesteście ?

hej, Mad
Już wisz, co znaczy to "peko" U nas swego czasu królował "agm" (nawet mnie ciężko to wymówić )

Pozdrówka
Yolla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-07, 02:24   #6
julcia28
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2
Dot.: Mamy 2-2,5 latków - jesteście ?

Moja coreczka Julka ma 2 latka i 5 miesiecy wszystko rozumie co sie do niej
mowi, choc czesto bywa bardzo uparta. Mieszkamy we Francji od trzech lat Julka
urodzila sie we Francji. W domu ja i maz mowimy do siebie i Julki po
polsku.Julka mowi jedynie kilka wyrazow jezyku francuskim ktore bardzo czesto
uzywa a mianowicie;"ata" co znaczy w jez francuskim czekaj w momencie gdy chce
aby ktores z nas zeszlo jej np z miejsca ktore ma zamiar sama zajac, "wlala"
co znaczy oto prosze w momencie gdy wpuszcza mnie do parku otwierajac mi brame
i "owla" do widzenia gdy wychodzimy z parku a ostatnio "owlal ladne" co mialo sie prawdopodobnie odnosic do dzieci z parku.W jezyku polskim mowi rowniez
zaledwie kilka slow "adny"co znaczy ladny "oc" co znaczy chodz i "nie ma" och
i jeszcze slowo "nie" "baka" czyli bajka i "no" po francusku, to ma najlepiej wycwiczone .Julka
bardzo lubi ogladac bajki w jezyku francuskim i polskim.
Martwi mnie jeszcze fakt iz julka czesto traci kontakt z rzeczywistoscia
gestykulujac cos raczkami i rozgladajac sie na boki.
Sama juz nie wiem czy mowic do niej po polsku czy po francusku. Dzieci
naszych znajomych tez polakow bedacych tez tu we Francji mowia do swoich dzieci
w jezyku polskim i francuskim. Maz jest zdania ze Julka francuskiego powinna
uczyc sie w szkole od francuskich nauczycieli.
Czy powinnam isc do logopedy z Julcia a jesli tak to wybrac polskiego czy
francuskiego czy moze najpierw zglosic sie o rade francuskiej pediatry naszej
Julci i poprosic o skierowanie? Bardzo serdecznie prosilabym tez o propozycje
gier i zabaw ktore mogly by pomoc w rozwoju mowy u naszej Julci. Goraco Was pozdrawiam.
julcia28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-12, 09:23   #7
kentucky
Raczkowanie
 
Avatar kentucky
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Zagłębie
Wiadomości: 54
Talking Dot.: Mamy 2-2,5 latków - jesteście ?

Jestem mamą Igora, ma 2lata i 8 miesięcy. Bardzo dobrze mówi i można z nim pogadać czasami jak z dorosłym, ale cóż pyskować też się już nauczył.
Bawić się beze mnie nie chce dziś np. cały dzień za mną łazi i miauczy, wynajduje mu różne zabawy ale to tylko na chwilę, mam się z nim bawić i kropka. A ja powiem szczerze nie bardzo mam wyobraźnie na te chłopięce zabawy, smoki, polcyjne pościgi itd itd.No i czasem w domu trzeba coś zrobić, same wiecie. Nerwus z niego też niezły ale da się przeżyć, najgorszy problem mam własnie z tą zabawą, czy wasze dzieciaczki też nie umieja się zająć same sobą?
kentucky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-08-24, 14:12   #8
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Mamy 2-2,5 latków - jesteście ?

Cytat:
Napisane przez kentucky Pokaż wiadomość
Jestem mamą Igora, ma 2lata i 8 miesięcy. Bardzo dobrze mówi i można z nim pogadać czasami jak z dorosłym, ale cóż pyskować też się już nauczył.
Bawić się beze mnie nie chce dziś np. cały dzień za mną łazi i miauczy, wynajduje mu różne zabawy ale to tylko na chwilę, mam się z nim bawić i kropka. A ja powiem szczerze nie bardzo mam wyobraźnie na te chłopięce zabawy, smoki, polcyjne pościgi itd itd.No i czasem w domu trzeba coś zrobić, same wiecie. Nerwus z niego też niezły ale da się przeżyć, najgorszy problem mam własnie z tą zabawą, czy wasze dzieciaczki też nie umieja się zająć same sobą?
pragne zauwazyc iz watek jest sprzed 2 lat wiec obecnie te dzieci nie maja juz 2 latek
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-27, 13:45   #9
Madlaine
Zakorzenienie
 
Avatar Madlaine
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 720
Dot.: Mamy 2-2,5 latków - jesteście ?

...

Edytowane przez Madlaine
Czas edycji: 2016-06-20 o 22:00
Madlaine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-31, 15:24   #10
marciszonek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 456
GG do marciszonek
Dot.: Mamy 2-2,5 latków - jesteście ?

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
pragne zauwazyc iz watek jest sprzed 2 lat wiec obecnie te dzieci nie maja juz 2 latek
tak to właśnie jest z tym odświeżaniem starych wątków. ktoś mógłby założyć nowy-podobny wątek, byłoby na czasie i w ogóle ale będzie oskarżany o zaśmiecanie forum.
i SIUłA (tzn.koniec, skończyło się- u mojej 2 letniej Marysi).
marciszonek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-15, 18:54   #11
Sensuel
Wtajemniczenie
 
Avatar Sensuel
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Danmark
Wiadomości: 2 760
Dot.: Mamy 2-2,5 latków - jesteście ?

No to witam mamuśki w tym uroczym wieku . Ja już nie wyrabiam....jestem psychopedagogiem i wg założenia to powinnam radzić sobie ze swoim dzieckiem.No niestety nie jest tak do końca. Lepiej radzić innym niż wychowywać swoje

Mój syn to istny diabeł w ludzkim ciele. Stosuję wszystkie możliwe sposoby jego wychowania,ale na niego nie skutkują.
Najgorzej jest z zasypianiem i jego piskami.Jeszcze nie mówi,tylko niektóre słowa,ale piszczy.Dźwięk jest tak masakryczny,że w 3 sekundy podnosi mi ciśnienie na maxa.Dosłownie załamka .
Mówię do niego spokojnie,tłumaczę,gadam, gadam i gadam,a on sobie nic z tego nie robi.Na koniec mojego gderania zaczyna piszczeć tym przeraźliwym głosem a mnie szlag trafia.Jestem normalnie uczulona na ten dźwięk.Jak już nie daję rady i czuję,ze mogłabym go zakneblować idę po męża i "przekazuję" mu dziecko.Wtedy idę sobie zapalić papieroska i i się jakoś uspakajam.
Czasami piszczy bez powodu.Podoba mu się chyba ten dźwięk,albo drgania jakie wywołuje w jego gardle,bo inaczej nie jestem sobie w stanie tego wytłumaczyć.
Czasami potrafi tak cały dzień i ma to od dzieciństwa.Jak miał kilka miesięcy to płakał właśnie w ten sposób.Koszmar...nie raz do łez mnie doprowadzał tym dźwiękiem.
Już z tym spaniem jakoś bym sobie poradziła,ale ten pisk

Ma któraś z Was taki sam problem??
Może poradzicie jak temu zapobiec,bo niedługo osiwieję

Poza tym jak ma "ciche" dni to jest naprawdę kochany.
Czasami mam wrażenie,że jak mnie z rana tym dźwiękiem zirytuje to czasami trzyma mnie to cały dzień.A jak wiadomo dziecko bardzo dobrze odbiera nasze nastawienie i też jest poddenerwowane.No ale ja czasami nie jestem w stanie nad tym zapanować,bo się nie da........ten dźwięk.....nie da się go opisać słowami....to trzeba przeżyć
Sensuel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:11.