2011-06-01, 05:54 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 4 667
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
ja dalej 3mam kciuki przede wszystkim za zmianę Twojego myslenia
|
2011-06-01, 11:16 | #32 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
Dzięki mam nadzieję, że ta zmiana wyjdzie mi na dobre i że nie będę musiała pisać o niepowdzeniach
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 |
2011-06-02, 13:28 | #33 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
Witam w ten chłodny dzień,
Strasznie nie wyspana jestem, ale leżeć już nie mogę bo mnie gnaty bolą Wczorajsze menu: I Śn: Ćwiartka z kurczaka gotowana II Śn: Owsianka na mleku III Śn: jogurt naturalny z zarodkami Obiad: sałatka jajeczno-warzywna z ketchupem Podwieczorek: powtórka z obiadu Kolacja: serek wiejski II Kolacja: serek wiejski Moje wczorajsze menu trochę nudą zalatuje.... jednak ciężko pogodzić szkołę z podróżą i pracą więc musiałam wybrać wieczorem takie rzeczy dostępne na sklepowej półce gdyż ze względu na upalną pogodę bałam się że nic tego nie przetrwa. Dzisiejsze menu: I Śn: owsianka z jajkiem i zarodkami, kawa zbożowa z mlekiem II Śn: garść mieszanki orzechowej, mała czarna kawka (dalej w planach..... Obiad: pierś z kurczaka z młodą kapustą i zsiadłym wiejskim mlekiem chyba pierwsze w tym roku takie będę jadła Podwieczorek: pierś z kurczaka z czymś Kolacja: tuńczyk z dodatkami II Kolacja: serek wiejski- w pracy tak mi najwygodniej) Dziś weszłam na wagę która pokazała 50,4 kg. Czyli wychodzi na to że ruszyła coś w dół ostatnio ważyłam się w czwartek dokładnie tydzień temu i pokazywała 51,5kg. Biorąc pod uwagę zeszłotygodniowe szaleństwo jestem zadowolona. Wczoraj niestety nie udało mi się zaliczyć zajęć z aerobiku, doba powinna mieć więcej godzin. Dziś postaram się na niego wybrać, niestety wypada on bezpośrednio przed pracą co nie jest korzystne. Mam nadzieję jednak, że moja motywacja do tych ćwiczeń nie osłabnie, ponieważ siostra już zrezygnowała ze względu na "dużą ilość innych obowiązków", ja również mam ich dużo, ale dla chcącego nic trudnego a prawda jest taka, że im więcej ma się wolnego czasu tym mniej się robi. Spinam więc poślady i dam radę, wpłacę za czerwiec i będę chodzić
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 |
2011-06-03, 16:45 | #34 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
"Lato, lato, lato czeka...." Pogoda cudna, szkoda tylko że pół dnia przesypiam. Jutro ostatnia nocka i w końcu weekend i grill, i wypad nad wodę- już się nie mogę doczekać a tymczasem.....
Dzisiejsze jedzonko: I śn: owsianka z jajkem II śn: 2 jajka na miękko Obiado-przekąska: ser biały z serkiem homogenizowanym z kakao a dalej będzie.... Podwieczorko-obiad- pierś z kurczaka w sosie jogurtowym Kolacja: skrzydełka z czymś II Kolacja: serek wiejski Dziś nie mam zbytnio apetytu, za ciepło ale staram się utrzymywać regularne posiłki. Zebrałam się w sobie i ze strychu wyjęłam letnie ubranka, bluzeczki i sukieneczki w kwiatuszki, ze od razu się milej zrobiło. Póki mam chęci i czas biorę się za porządki w mojej szafie. Z aktywnością ostatnio nieco gorzej. Jednak postanowiłam że nic na siłę, żeby mi nie zbrzydło i w te dni kiedy całą nockę jestem w pracy na nogach to w domu już brakuje czasu na przejażdżki rowerowe niestety. Czasu coraz mniej a do wtorku muszę 'pokazać' prezentację licencjacką, powoli coś powstaje ale jakoś brak natchnienia.
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 |
2011-06-04, 07:49 | #35 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
Kolejny piękny dzień, dla mnie praktycznie ten sam nadal bo jeszcze oka nie zmrużyłam. Leżakowanie planuję w godzinach 13-18 Wróciłam z pracy i zaraz do drugiej na kilka godzin.
Z samego rana byłam na bazarku i zakupiłam ogórki, kalarepę i truskawki. Truskawki już troszkę podjadłam, a więc dziś też dukan ale raczej faza III Przed śniadanie: kefir Krasnystaw 250g (chyba jeden z najlepszych) I Śniadanie: Koktajl truskawkowy- około 6 dużych truskawek, 100g twarogu półtłustego, 50 g serka homogenizowanego, ok. 2 łyżek zarodków, słodzik pychotka Dalej nie wiem jeszcze co będzie ale mam ochotę na ciasto z rabarbarem, który już się pięknie w ogródku prezentuje i pewnie w ten sposób wykorzystam moją porcję dzisiejszych otrąb. Wieczorem pewnie grill więc pieczony cycek będzie a w międzyczasie paluszki surmii bo mam na stanie i bardzo lubię
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 |
2011-06-07, 09:25 | #36 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 286
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
hej
podczytuje i kibicuje Mała prosze napisz co to takiego te zarodki ? |
2011-06-07, 17:15 | #37 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
Zarodki pszenne do kupienia w większości sklepów na półce ze zdrową żywnością. Ja kupuję firmy Sante bo innych nie spotkałam, są to takie hmmm 'niby płateczki', ja ich smak uwielbiam i mają wiele wartości odżywczych i witaminek Polecam, ja dodaję do serków, jogurtów, mleka, owsianek, ciast, placuszków ale zapewne możliwości jest jeszcze więcej. Doskonale zagęszczają potrawy
A przy okazji napiszę co u mnie. Ostatnio tu cicho bo mam sesję, jestem poza domem a tu internet działa tak trochę w kratkę dzisiejsze menu: I śn: placuszki z mięsa mielonego z marchewką i cebulką a do tego serek wiejski II śn: powtórka z pierwszego śniadania (czasu brak) niby obiad: pół makreli wędzonej, j. naturalny mały z zarodkami, przekąską: nasiona słonecznika (dużo ich było, chyba za dużo- ups), cola zero kolacja: w planach owsianeczka z jajeczkiem wczorajsze menu: I śn: sałatka z tuńczyka i białego sera II sn: szklanka mleka z zarodkami i otrębami pszennymi Obiad: wielki omlet z twarogiem na słodko Podwieczorek: serek wiejski i pół makreli Kolacja: mielone kotleciki Pomimo że moje menu skromnie wygląda i jest takie mało skomplikowane to staram się jeść w ilościach sporych, tak żeby się najeść. Niestety nie mam głowy do kucharzenia i muszę wybierać potrawy raczej na szybko. Na jutro mam zakupione 4 ćwiartki z kurczaka i pierś oraz serek wiejski a więc zapowiada się ładny proteinowy dzionek Te trzy dni od poniedziałku do środy są pod hasłem bardziej białkowym ale zaznaczam że o warzywkach pamiętam i od czwartku to one będą dominować w moim menu. W weekend miałam jedną wpadkę. Zjadłam kawałek ciasta z kaszy manny z rabarbarem, jednak dla mnie jest to pewnego rodzaju sukces bo na kawałku się skończyło a co za tym idzie nie było żadnych wyrzutów sumienia- tym bardziej, że ten weekend miałam aktywny ponad normę. Był także grill i wpadła kiełbaska grillowana i kawałek karkówki jednak nie traktuję tego jako grzech ponieważ nie ograniczam tłuszczy zbytnio a nie było ich w tym jedzonku jakoś dużo. Zauważyłam, że od czasu jak nie unikam tłuszczy czyli jem serek biały tłusty wiejski, kiełbaska czasem wpadnie i o NNKT pamiętam to dłużej jestem syta, nie chodzę głodna i nie mam ochoty na podjadanie tak jak to było na posiłkach czysto białkowych z maksymalną eliminacją tłuszczu. Póki co nie mogę się zważyć, zrobię to zapewne dopiero koło czwartku-piątku, jednak wizualnie mam wrażenie że brzuszek jest dosyć płaski i już jest mi dosyć dobrze ze sobą nawet powoli zaczynam zwalczać swój kompleks grubych łydek, których mi towarzyszy od dawna, zakładam krótkie spodenki i letnie ubranka i mam to w nosie co inni myślą. Bo o ile w pasie będę mogła mieć 60 cm to moje łydki i tak będą miały z 34-35 cm i przecież z tego powodu nie pękę i nie będę chodzić w takim upale w długich spodniach Edytowane przez malutka20068 Czas edycji: 2011-06-07 o 17:34 |
2011-06-09, 17:57 | #38 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
Zmagań dzień kolejny,
Dziś moje menu niezbyt dobrze wygląda: I śn: Serek wiejski z ogórkiem, pomidorem i cebulą II śn: 2 jajka na miękko z warzywami III śn: jogurt truskawkowy z lidla 'Obiad': fistaszki, nerkowce, migdały (w ilości dużej- dużo za dużej chyba...) przekąska: 2 plasterki żółtego sera I póki co po tych orzeszkach nie mam na nic ochoty już. Muszę chyba odstawić na kilka dni te orzeszki i inne NNKT bo strasznie uzależniające są, tym bardziej jak się jedzie kilka godzin samochodem i są pod ręką a wiadomo co za dużo to nie zdrowo a więc jutro sobie daruje bo limit tygodniowy dziś na pewno już zjadłam Ze względu na te orzeszki dzisiejsze, jutrzejsze ważenie sobie odpuszczam wcale nie muszę jeszcze wiedzieć ile aktualnie ważę. Póki co jest mi dobrze jak jest
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 |
2011-06-12, 20:59 | #39 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
Cytat:
__________________
wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=44354776 wishlista https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=723452 |
|
2011-06-13, 08:53 | #40 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
Cytat:
Do śniadań i innych posiłków póki co nie dokładam węgli. Pozostałości z dukana... Jednak wpadają owoce gdyż teraz taki okres, że chyba bym sobie nie potrafiła odmówić. Ten jogurt z lidla był na słodziku więc taką cukrową masakrą on nie był. Tym bardziej że jadłam go pierwszy raz od kilku miesięcy, więc chyba świat się nie zawali. Co do tego, że miała być zdrowa redukcja ale nie wyszło pisałam wyżej. Chociaż teraz chyba nie jest aż tak nie zdrowo? wydaje mi się, że dosyć normalnie. Nie wiem czy się odważę ale napisze mój jadłospis wczoraj, który też był nie do końca zaplanowany. I śn: owsianka z jajkiem II śn: truskawki w ilości niewiadomej bo prosto z krzaczka III śn: sałatka improwizacja: ser biały, szynka, pomidor, j. nat. Obiad: duże udo z kurczaka z pomidorowa (bez makaronu of corse) Podwieczorek: i tu zonk.... lód Big Milk Kolacja: kiełbaska z grilla, pomidor, ogórek małosolny Wiem, ten lód zupełnie nie potrzebny... kiełbaskę jeszcze jakoś przeboleję bo tłustego mniej się boję. Ciągle nie jest dobrze i jestem tego świadoma, jednak jest jedna rzecz z której się naprawdę cieszę. Nie popadam w skrajności co zdążało mi się wcześniej. Miałam spory problem z tym, jednego dnia super a drugiego potrafiłam zjeść tyle słodyczy, że się w głowie nie mieści. Teraz mi się to nie zdarza, nie mam specjalnej ciągoty do słodyczy odkąd w moim menu są obecne tłuszcze. A jeżeli już to wpada np. kawałek i na tym poprzestaję.
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 Edytowane przez malutka20068 Czas edycji: 2011-06-13 o 09:02 |
|
2011-06-14, 15:16 | #41 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
Witam dnia kolejnego. Dziś powrót do rzeczywistości, do akademika i do proteinowego dnia
Dzisiejsze menu: I śn: owsianka na mleku z jajkiem II śn: serek wiejski III śn: 2 jajka na miękko obiad: wątróbka 250g, kefir 200ml podwieczorek i kolacja jeszcze w planach. wczoraj trochę za mało zjadłam bo zabiegana byłam a więc przemilczę... Od ostatniego ważenia, które pokazało 50,4kg nie wchodziłam na wagę. Trzeba będzie się do tego zebrać ale jakoś mi bez tego dobrze
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 |
2011-06-15, 19:39 | #42 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
Dziś oficjalnie zakończyłam edukację tzn. zebrałam wszystkie wpisy do indeksu i trzeci rok studiów uznaję za zamknięty jeszcze tylko licencjat ale to swoją drogą.
A dzisiejsze menu przedstawia się tak: I śn: pół makreli, filet śledzia marynowanego, II śn: 200 ml kefiru, pół puszki tuńczyka wsw Obiad: kotleciki mielone z indyka Podwieczorek: duże udo z kurczaka kolacja: powtórka z mielonych indyczych Dziś wyszło dosyć ładne czyste proto składające się z mięska i rybek jeszcze mam gotowanego kurczaka w razie wieczornego głodu aczkolwiek wątpię gdyż jestem wypchana po tych kotlecikach, że szok. Ale zapowiada się grill na balkonie więc w razie czego wrzucam udko na grill i wszyscy zadowoleni Zastanawiam się czy zrobić 5 dni proto, czy poprzestać na 3, a dziś jest ten trzeci dzień. Ale czuje się na siłach na 5 dni i chyba tak zrobię.
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 |
2011-06-15, 22:11 | #43 |
Zadomowienie
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
nie zrob sobie krzywdy tym brakiem węgli kompletnym wiem ze mowisz ze to pozostalosci, ale trzeba z tym walczyc
__________________
wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=44354776 wishlista https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=723452 |
2011-06-15, 23:50 | #44 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
Cytat:
No i grill był. Wpadło udo kurze z rożna, papryczka ze słoika i trochę sałatki, i dwie cole light w puszce i mam wrażenie, że bąbelki mi zaraz nosem wyjdą
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 Edytowane przez malutka20068 Czas edycji: 2011-06-15 o 23:51 |
|
2011-06-16, 14:53 | #45 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
Moich zmagań ciąg dalszy.
Dzisiaj humor mi dopisuje. Wróciłam do domu. Kupiłam sobie sandałki coś ala' rzymianki i upiekłam chlebek dukana i właśnie zajadam kanapki z szynką a moja radość stąd, że dawno chleba nie jadłam, jakoś tak mi nie brakuję ale postanowiłam wypróbować pewien przepis i jestem pozytywnie zaskoczona efektem do tego herbata Liptona karmelowo-waniliowa i jest mi jak w niebie Dzisiejszy jadłospis: Iśn: 'sałatka białkowa' (nie wiem jak to nazwać)- 4 kotleciki mielone pokrojone w kostkę, do tego pałka z kurczaka pokrojona i wymieszane z 2 jajkami na wpół miękko, bardzo syte i pyszne połączenie, tylko ludzie w pociągu patrzyli trochę dziwnie jak jadłam II śn: kostka twarogu z serkiem homo na słodko Obiad: kanapki z szynką a w planach: pierś z kurczaka i tuńczyk oraz serek wiejski. Szykuje się nocka w pracy. Oj mam mieszane uczucia- jakoś tak nie bardzo mi się chcę.... ale w domu siedzieć szkoda jak jest okazja. Z aktywnością u mnie ostatnio cieniutko bo szkoła zajmuje mnóstwo czasu. Jednak szkoła się skończyła a moje dwie kumpele są napalone na aerobik więc od poniedziałku bierzemy się za siebie.
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 |
2011-06-17, 14:41 | #46 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
Dzisiaj 5 dzień proto i przyznać muszę, że wcale nie czuję się tym zmęczona i nie ubolewam, wręcz przeciwnie czuję się bardzo dobrze
Zjadłam mega porcję pysznej owsianki z jajkiem- ona chyba nigdy mi się nie znudzi uwielbiam Moje najbliższe postanowienie: zważyć się jutro koniecznie, bo jakoś tego unikam Jutro upiekę sobie chyba ciasto z rabarbarem, bo mam chętkę na coś słodkiego do kawy.
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 |
2011-06-17, 14:59 | #47 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 502
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
Witam!
Brawo za motywację do odchudzania, jestem pod wrażeniem naprawdę! Mam tylko taką jedną uwagę, bo sama zmieniłam nawyki żywieniowe (rodzinna zmiana była, już minął 9 tydzień jak jemy zdrowo): powiedz mi, czy ty chudniesz jedząc chleb i owsiankę? W moim przypadku to by było niemożliwe. Fakt, nie ma nadwagi może dlatego tak ciężko osiągnąć swój cel. U mnie efekty pojawiły się dopiero wtedy jak zrezygnowałam z pieczywa (całkowicie, żadnych wyjątków), ryżu, makaronu, ziemniaków, kaszy itp. rzeczy. Generalnie jeśli jest to coś co zawiera mąkę pszenną to nie wolno tego ruszać... Ogólnie to bardzo mi się podobają twoje jadłospisy ale jak dojdziesz do tego momentu w którym obecnie jestem ja, że zabraknie Ci tych 3 ostatnich kilogramów i waga zacznie stać w miejscu to polecam wtedy wywalić z diety właśnie te produkty,
__________________
If it is important to you, you will find a way.
If it is not important to you, you will find an excuse. |
2011-06-17, 15:44 | #48 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
La Candy właśnie ciężko mi stwierdzić jak waga się przedstawia wagowo i czy chudnę ponieważ nie ważyłam się około 2 tygodnie. Jednak widzę po sobie, po ubraniach i w lusterku, że coś tam ubywa.
Póki co siedzę w takim błędnym kole trochę... bo każdego kilograma u mnie ciężko jest się pozbyć i jak już mi się to udaje to trafia się moment zwątpienia i 'poluzowania' i wszystkie starania na marne. Mam problem z wyśrodkowaniem i w efekcie gubię 2-3 kg i potem wracają. Ja właściwie ciągle jestem w tym momencie, że brakuje mi tych 3 kg do szczęścia. Wczoraj jadłam pierwszy raz od jakiegoś czasu pieczywko i to z przepisu dukana, czyli ograniczam się do 3 łyże otrąb dziennie, i owsianka też jest z otrąb. Normalnego pieczywa, ziemniaków, kasz, makaronów i ryżów nie jem obecnie wcale bo podejrzewam, że w ten sposób również bym nic nie zrzuciła- nie ma opcji mój organizm jest już za bardzo zahartowany. Jednak ja dopiero od poniedziałku jestem na takim czystym Dukanie więc jutro na wadze się jakiś niesamowitych efektów nie spodziewam. W niedziele sobie pozwoliłam jeszcze na kiełbachę z grilla i lody i w poprzednim tygodniu trochę przesadziłam z orzechami co zapewne nie wpłynęło korzystnie. Jednak jeżeli nawet jutro się okaże, że ubytku wielkiego nie ma to płakać nie będę bo kokosów od razu się nie spodziewam. Będę na bieżąco relacjonować moje poczynania, więc dopiero się okaże jak to wszystko wygląda na 'dłuższą metę'. Cieszy mnie też fakt, że niektórzy zaglądają na mój wątek i od czasu do czasu się udzielają Samo pisanie tutaj jest dla mnie bardzo pomocne, gdyż mam okazję na spokojnie ocenić moje jadłospisy i przemyśleć co robię dobrze a nad czym powinnam popracować. Taka motywacja do działania i pewnego rodzaju 'spowiedź'
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 |
2011-06-17, 16:21 | #49 |
BAN stały
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
Na takim czystym dukanie (czyli nisko-węgl i nisko tł. wysoko-biał.); ciężko Ci będzie zrzucić tak mało z tak małej wagi. Trudno jest uzyskać ketozę na takim systemie, a o ketoze Ci właśnie chodzi.
|
2011-06-17, 16:31 | #50 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
Cytat:
Co proponujesz? pewnie dużo więcej tłuszczy? jednak dla mnie to nie jest chyba najlepszy pomysł bo nie spalę ich tylko się odłożą.... Edit: Patrząc na mój wzrost (155cm) to te 50-51 kg wcale nie jest tak mało, czyż nie? A jak Twoje poczynania? miałeś jeść masło łyżeczką i zejść do około 60 kg (dobrze pamiętam?) j
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 Edytowane przez malutka20068 Czas edycji: 2011-06-17 o 16:33 |
|
2011-06-17, 16:42 | #51 | |
BAN stały
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
Cytat:
Nie ma innej opcji niż zwiększenie tłuszczy. Odcinasz węglowodany to musisz dać na to miejsce tłuszcze, bo to będzie stanowić Twoje nowe źródło energii. Nie masz się co bać że Ci się odłożą, bo nie ma za bardzo jak, nie spalisz to wydalisz. Tutaj działa zasada allosteryczna tzn tak jak z cholesterolem: jesz go mało to organizm produkuję go w większej ilości, zwiększych ilość w pożywieniu -->zmniejszy produkcję. Tak samo z tłuszczami, wysokotłuszczowe mają najlepsze wyniki. Nie ma z tym wiele roboty. Możesz dodać jakieś kapsy z omega jak niektórzy robią, wcinać masło dobrej jakości, tran norweski, tłuste mięso, więcej żółtek z jaj, oliwa z oliwek na łyche, olej kokosowym jest wiele opcji. Ja ostatnio polubiłem bardzo mało Naprawę nie bój się tłuszczy na nisko-węgl diecie, eat fat lose fat! |
|
2011-06-17, 17:19 | #52 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
Cytat:
A wiejski ser biały, który jest dosyć tłusty jest dobrym źródłem tłuszczu?
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 |
|
2011-06-17, 17:43 | #53 | |
BAN stały
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
Cytat:
Twój Jadłospis: Dzisiejsze menu: I śn: owsianka na mleku z jajkiem, dobrze by było zrezygnować z ww na śniadanie póki co, możesz np. zrobić sobie coś jajkowego z 2 całych i 2 żółtek + masło + coś roślinnego w małych ilościach do smaku, białka zostaw na poźniej np. do panierki ryb czy schabu czy czegoś innego II śn: serek wiejski, możesz zrobić ruloniki z sera żółtego w środku może być biały tłusty i do tego oliwki, lubie ten przysmak III śn: 2 jajka na miękko, jajka trudno przedawkować, + dodaj jakieś tłuszcze, może być jakis supplementowany, kapsy z olejem rybnym, lub poprostu zjedz z rybą. obiad: wątróbka 250g, kefir 200ml, za podroby wileki plus, mało kto dziś jada takie rzeczy jak wątroba, serca, ozory, jak znosisz to z kefirem? możesz rozpuścić masło tutaj trochę. podwieczorek i kolacja jeszcze w planach. Ogólnie ten jadłopis mi się bardzo podoba. |
|
2011-06-17, 18:23 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
Edo, a czemu tylko oliwa?
co jest nie tak z np.olejem lnianym i rzepakowym? podobno mają optymalny stosunek omega3:6 itd..
__________________
######################### .............. .............
|
2011-06-17, 18:25 | #55 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
Cytat:
Fajny pomysł z tymi rulonikami, na pewno spróbuję Tym bardziej, że lubię oliwki. Jajka na miękko chyba jednak pozostawię jako nietykalne bo je ubóstwiam i chyba nie mogła bym ich z czymkolwiek połączyć Jednak do tych na twardo rybka pasuje jak najbardziej i myślę, że jest to do wykonania. A podroby bardzo lubię i staram się o nich nie zapominać. A kefir był jakiś czas przed wątróbką nie tak całkiem jednocześnie chociaż gdyby nawet to raczej nie szkodzą mi takie kombinacje, ciężko zaskoczyć czymkolwiek mój żołądek Dałeś mi faje pomysły na włączenie tłuszczy do mojego menu. Może tak od razu wszystkiego nie wykorzystam jednak będę się je starała włączać stopniowo, może nie do każdego posiłku ale do większości. Oleju kokosowego jeszcze nie próbowałam i chyba właśnie nadeszła ta chwila kiedy powinnam to zrobić. Oliwa z oliwek do sałatek of corse. W zeszłym tygodniu po przedawkowaniu orzechów czułam się nie najlepiej, 'ciężko' mi było strasznie i już nie popełnię tego błędu zapodałam pewnie organizmowi niezłe zadanie z ich trawieniem Ufff dzięki za wskazówki, niewątpliwie z nic skorzystam. A co do jajek i dukana to ja jestem bardzo rozczarowana, że zaleca on 5 żółtek na tydzień i nie więcej jak 2 dziennie w moim wypadku jest to nie do wykonania bo przy dobrych wiatrach to dawkę tygodniową potrafię przekroczyć jednego dnia
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 |
|
2011-06-17, 21:16 | #56 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 502
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
malutka20068 --- > no to skoro tak to rozumiem. Ja mam identycznie, ostatnio udało mi się wreszcie dobić do wagi 56kg, co prawda było to wynikiem moich małych wakacji bo jak wiadomo na wakacjach spożywa się mnóstwo alkoholu. To nie jest jednak ani korzystne dla organizmu ani osiągalne teraz bo musiałabym znowu nic nie jeść i tylko 'popijać'. Prawda jest taka, że nawet jakbyś się odchudzała na pralinkach Lindt ale pamiętała o tym żeby zachować odpowiedni bilans kaloryczny to będziesz dalej chudła - z tym że wiadomo, twoj organizm na tym bardzo ucierpi... Ciężko jest się odchudzić naprawdę, to droga przez mękę, trzeba się ciągle mobilizować. Podziwiam Twój zapał naprawdę.
Masz jakąś inspirację osobistą że tak bardzo jesteś zmotywowana? Mi na przykład imponuje Twój zapał. Np. ktoś Ci pomaga osiągnąć cel, ktoś Cię wspiera czy może bardzo chcesz wyglądać w określony sposób i stąd tyle chęci do odchudzania?
__________________
If it is important to you, you will find a way.
If it is not important to you, you will find an excuse. |
2011-06-18, 08:24 | #57 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
Witam, kolejnego dnia. Dziś jak obiecałam zważyłam się Waga pokazała 49,9kg a więc jest łaskawa dla mnie Ale nie spoczywam na laurach jeszcze. Zasięgając porady Edo dziś śniadanie czystobiałkowe beż węgli. Dziś też śmiało będę sięgać po warzywa
Cytat:
Co do wspierania przez innych. Hmm... na to nie liczę. Nie odchudzam się pierwszy raz- więc nie ma się czym chwalić- "że znów to samo", teraz raczej się nawet do tego nie przyznaję w towarzystwie znajomych- robię to sobie po cichutku, na dobrą sprawę nawet mój chłopak sobie ztego sprawy nie zdaje, nie komunikowałam mu tego tak wprost a on przyzwyczaił się że to jem tego nie bo taki mam kaprys i już a więc nawet się nie domyśla.
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 |
|
2011-06-18, 10:17 | #58 |
BAN stały
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
Już napisałem o tym Problemie Dukana:
http://edoergosumblog.blogspot.com/ Wklejaj jak możesz jadło to jak będę mógł to Ci coś dalej doradzę |
2011-06-18, 13:47 | #59 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 118
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
Edo przeczytałam wpis z Twojego bloga. Fajnie napisany, jasno i zrozumiale. Właściwie to mogła bym powiedzieć, że mnie przekonałeś. Będę dodawać te tłuszcze i obserwować organizm, to chyba najlepsze wyjście.
Moje dzisiejsze jedzenie: I śn: gruby wielki plaster wiejskiego sera białeg z j.nat na słodko (słodzik of corse) II śn: 3 jajka na twardo, trochę majonezu, pomidor, ogórek, sałata, Obiad (planuje): Udo duże z kurczaka zapiekane z plastrem sera żółtego i jakieś warzywka do smaku, ...reszta posiłków na bieżąco, nie mam siły planować, jestem po dwóch etatach w pracy trochę nie mam głowy do urozmaicania menu, jednak staram się jak mogę. Zastanawia mnie połączenie tego sera białego tłustego z jogurtem, bo to przecież węgle są głównie więc pewnie nie najlepszy duet? Nie będę ukrywać, że tak lubię ale jak coś to jestem gotowa się wyrzec. Ostatnio aktywność sportowa w mnie spadła do zera, tylko tyle co szkoła, praca i nauka. Mam nadzieję, że to nie odbije się negatywnie na efektach mojej diety... Od przyszłego tyg. w planach jednak powrót na aerobik, 2 h w tygodniu dla lepszego samopoczucia, mam nadzieję że wypali
__________________
20/40 waga: 51->53,5->54,5->55,5 |
2011-06-18, 14:30 | #60 | |
BAN stały
|
Dot.: Moja zdrowa redukcja- dziennik
Cytat:
Możesz kupić kapsy i do posiłku, masło do każdego posiłku naprawde dużo opcji masz tu. Przygotuj się, zorganizuj i próbuj |
|
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:06.