Społeczna Akademia Nauk Kraków, chce odzyskać pieniądze co robić?

[patiicheer]

Sporo ponad miesiąc temu zdecydowałam przenieść się na drugi rok studiów na SAN w Krakowie. Skontaktowałam się w tej sprawie z dziekanatem, złożyłam dokumenty, wyjaśniono mi kwestie opłat (tj. 100 zł rekrutacja, 0 zł wpisowe z uwagi na promocje, 14 zł legitymacja i oczywiście koszty czesnego). Podpisałam dokumenty na których było napisane, że wpisowe wynosi 400 zł, zapytałam więc Pani sekretarki o ten podpunkt ale Pani zagwarantowała, że jest promocja i na pewno ta opłata mnie nie obowiązuje. W ciągu tygodnia od mojej wizyty tam wpłaciłam 114 zł (rekrutacja i legitymacja))Po tygodniu miałam dostać odpowiedź czy mam różnice programowe, przez dwa tygodnie była cisza. W końcu to ja sie skontaktowałam z dziekanatem i Pani sekretarka wyjaśniła mi, że jeszcze nic nie wiadomo ale ma dla mnie przykrą informacje bo wprowadziła mnie w bład, że zaraz po mojej wizycie dowiedziała się że jednak musze zapłacić te dodatkowe 400 zł wpisowego. Przepraszała mnie telefonicznie wiele razy. Próbowała wytlumaczyć swoją niewiedzę faktem, iż wydział w Krakowie jest dopiero od dwóch lat, nikt tutaj jeszcze się nie przenosił na drugi rok dlatego nie znała dokładnie procedur ale postara sie dla mnie wynegocjować promocje bo wine bierze na siebie i jeszcze następnego dnia Pani obiecała dać znać co z tego wyszło. Minęło kilka kolejnych dni nie było żadnej informacji więc przyszłam do dziekanatu. Usłyszałam tam, że nie da sie nic zrobic bo juz podpisałam dokumenty na własną odpowiedzialność, że jestem osobą dorosłą i mam wiedzieć co podpisuje i żebym nawet nie próbowała sytuacji nikomu zgłaszać bo "tylko się ośmieszę". Racja, ale przecież Pani mnie zapewniała, że mimo tego podpunktu o wpłacie obowiżuje mnie promocja (jasne, to lekcja dla mnie) Mimo to napisałam do Łodzi podanie o zwrot opłaty rekrutacyjnej ponieważ zostałam wprowadzona w bład i zapewniano mnie ze ta opłata jest jedyną jaka mnie obowiązuje. Podanie do wysłania zostawiłam w dziekanacie. Po kilku dniach zadzwoniła do mnie Pani sekretarka z dziekanatu żeby jeszcze raz mi powiedzieć, że przeprasza, bierze wine na siebie, podania nie wysyłała do Łodzi bo załatwiła mi promocje i jednak nie muszę płacić wpisowego (400 zł). Było to 13.09. Obiecała również, że najpóżniej na 16.09 dostanę moje rożnice programowe i wtedy ja zdecyduje czy chce tam studiować czy nie. Różnic programowych ani jakiejkolwiek innej informacji nie dostałam do dziś. Nie mogę tak ryzykować i czekać dlatego znalazłam sobie inną uczelnie ponieważ czas mija a ja ciągle tutaj nic nie wiem. Wpłaciłam opłate za rekrutacje i legitymacje a moja rekrutacja nie jest przeprowadzana tak jak należy. Ciągle dziekanat Krakowski nie dotrzymuje terminów dlatego chcę zrezygnować całkowicie z tej uczelni i bardzo chciałabym odzyskać moje pieniądze dlatego proszę o informacje jak mogę to zrobić. Dodam, że wybierając tę uczelnię kierowałam się bardzo dobrymi opiniami uczelni w Łodzi i tym, że studenci chwalą sobie to jak sprawnie z Łodzi można załatwić wszystkie sprawy w dziekanacie. Niestety w Krakowie nie udało mi się załatwić swoich spraw tak samo sprawnie.

[MissChievousTess]

Wiesz czym jest umowa? Podpisałaś umowę. Teraz to już tylko możesz iść do sądu gdzie nie wiem jak chcesz udowodnić to, że zostałaś wprowadzona przez pracownicę tej szkoły w błąd. Masz nagrania tych rozmów telefonicznych? Jeśli nie to nie masz żadnych dowodów.
Jeżeli odzyskasz te pieniądze to nie prędko i nie tanio.

[patiicheer]

Napisane przez MissChievousTess

Wiesz czym jest umowa? Podpisałaś umowę. Teraz to już tylko możesz iść do sądu gdzie nie wiem jak chcesz udowodnić to, że zostałaś wprowadzona przez pracownicę tej szkoły w błąd. Masz nagrania tych rozmów telefonicznych? Jeśli nie to nie masz żadnych dowodów.
Jeżeli odzyskasz te pieniądze to nie prędko i nie tanio.

Tak, wiem czym jest umowa. Aczkolwiek w tym co napisałam jest też ten drugi problem. Mianowicie to, że moja rekrutacja juz dawno powinna być przeprowadzona do końca a ciągle nie jest. Chyba to, że uczelnia nie wywiązuje sie ze swoich obowiązków za które z resztą zapłaciłam można jakoś udowodnic i moze to właśnie w ten sposób uda się coś załatwic