***operacja tarczycy*** - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Zdrowie ogólnie

Notka

Zdrowie ogólnie W tym miejscu rozmawiamy o zdrowiu: od profilaktyki po sposoby leczenia. Porada uzyskana na forum nie zastępuje wizyty u lekarza, ma funkcję informacyjną!

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-03-04, 19:45   #301
anaad
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 8
Dot.: ***operacja tarczycy***

napiszesz mi coś o tej dr? gdzie przyjmuje itd?co to za plasterki? to tak żebym na przyszłość juz miała jakieś konkrety. ja dalej czekam na termin wizyty w narutowiczu- zobaczymy na kiedy mi wyznaczą
cieszę się ze blizna się ładnie goi trzymam kciuki
anaad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 08:26   #302
agakapela
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 62
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witam wszystkich serdecznie
Ja już póki co po wszystkich i mam spokój do września, chyba, że wydarzy się coś nieoczekiwanego. Jestem po dwóch operacjach tarczycy i po terapii izotopem jodu. Obecnie przechodze tygodniową kwarantanne po tej terapii od małych dzieci i kobiet w ciąży.
Ogólnie czuję sie coraz lepiej a przede wszystkim mogę już przyjmować chormon tarczycy, bo przezd tą terapią jodem trzeba było odstawić lek na 5 tygodni.
Ze szpitala wyszłam w poniedziałek i najbardziej poprawiło mi nastrój badanie scyntygrafii całego ciała po tej terapii jodowej. Nie znaleźli we mnie już żadnej koomórki rakowej z czego jestem po prostu taka szcześliwa jakbym dostała drugie życie.
Miałam guza z komórkami pęcherzykowymi, biopsja w takim przypadku nie daje jednoznacznej diagnozy, dopiero badanie histopatologiczne po usunięciu guza. Usunęli mi tylko jeden płat z cieśnią, przy operacji robili biopsje śródoperacyjna drugiego płata ale wszystko wyglądało ok. Niestety badania histopatologiczne wykazały, że był to rak pęchcerzykowaty i musiałam poddac sie drugiej operacji usunięcia drugiego płata, na którym nie znalezieno już komórek rakowych w badaniu histopatologicznym po operacji. 28.02.2008 r. poddałam sie terapii izotopej radiopaktywnym izotopem jodu. Oprócz tego, że trzymali nas w zamknięciu przez 3 dni to żadnych skutków ubocznych widocznych nie mam. Natomiast ta kwarantanna do poniedziałku mnie obowiązuje. Jestem bardzo zadowolona z przebiegu mojego leczenia a przede wszystkim z badania scyntygrafi, które mnie uspokoiło do granic możliwości. Przeskanowali mi całe ciało i w przypadku gdyby jakieś komórki rakowe były w moim organizmie zostały to skupiałyby ten radioaktywny jod. Natomiast nie znaleźli mi żadnych skupisk, zatem nie mam juz raka. Przynajmniej na razie. Czekają mnie teraz do końca życia stresujące kontrole w Klinice w Gliwicach, najpierw co pół roku a po 5 latach co roku. Jestem szczesliwa. Chętnie udzielę wszelkich informacji.
Pozdrawiam wszystkich i trzymajcie sie przede wszystkim w zdrowiu.
agakapela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-05, 12:39   #303
gosia131167
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witam serdecznie i mam prośbę: dostałam skierowanie na operację usunięcia tarczycy z powodu guzów (gruczolaki-tak wykazała biopsja) - czy ktoś mógłby mi polecić dobry szpital w Warszawie bądź okolicach..? Będę bardzo wdzięczna.Pozdrawiam.
gosia131167 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-06, 19:22   #304
sloneczko_pp
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 21
GG do sloneczko_pp
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witam serdecznie!
Ja dzisiaj byłam na wizycie kontrolnej u lekarza po operacji wynik z histopatologi wyszedł OK! wszystko się dobrze goi jest jeszcze tylko opuchlizna na szyi, ale z dnia na dzień coraz lepie widać szyje a mnie opuchliznę. Od jutra zaczynam brać eutyrokx N50 jedną tabletkę dziennie na czczo kolejna wizyta pierwszego kwietnia. Strasznie się cieszę że u mnie jest już wszystko ok. aqakapela bardzo się cieszę że jesteś już zdrowa i że nareszcie masz już to za sobą. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie
sloneczko_pp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-07, 13:53   #305
ani11
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez gosia131167 Pokaż wiadomość
Witam serdecznie i mam prośbę: dostałam skierowanie na operację usunięcia tarczycy z powodu guzów (gruczolaki-tak wykazała biopsja) - czy ktoś mógłby mi polecić dobry szpital w Warszawie bądź okolicach..? Będę bardzo wdzięczna.Pozdrawiam.
Witam, ja również mam skierowanie na operację i próbuję gdzieś się dostać w warszawie, ale jest ciężko-bardzo długie terminy. najpierw byłam w szpitalu brudnowskim-hirurg tarczycowy dr Bisz-ale odradzam, wielka pomyłka. Udało mi się dostać do prof Rowińskiego, przyjął mnie najpierw prywatnie w Damianie i powiedział, że mógłby mnie zoperować państwowo, w klinice gdzie pracuje (na Nowogrodzkiej), bez czekania parę miesięcy na termin. zdecydowałam się więc, zrobiłam wszystkie badania, ale znajoma lekarka 'zrobiła wywiad' i powiedziała, że go odradza, bo prof jest już na emeryturze i podobno lepiej nie ryzykować. Jest natomiast super hirurg od tarczycy, Pani dr Stachlewska, niestety po rozmowie z nią okazało się, że i owszem, zna się na rzeczy, jest jednym z lepszych specjalistów w Polsce i bardzo chętnie zoperuje mnie jeszcze przed świętami, ale tylko prywatnie w Damianie-koszt 4 tys+450 1 doba (!) w szpitalu+130 badanie mikroskopowe.... Tak więc szukam dalej.
jeśli chodzi o szpitale, to podobno w bielańskim jest bardzo dobra przychodnia tarczycowa, ale długie terminy. oczywiście instytut im. marii skłodowskiej-curie na ul.Roentgena 5 (022 546 22 08), w przychodni tarczycowej w poniedziałki 9.30-13.00 przyjmuje dr Czetwertyńska-bardzo polecam, a na oddziale chirurgii endokrynologicznej operuje właśnie dr Stachlewska. nie wiem jeszcze, jak z terminami.
z lekarzy mogę polecić dr Osikowską-pracuje w szpitalu na banacha, prywatnie przyjmuje w Lecznicy Medicus (grzybowska 35a, 022 624 71 80, wizyta 70zł). gdy zdecyduje, ze potrzebna operacja, wtedy sama szuka jak najszybszego terminu i poleca kogoś znajomego.
jest jeszcze dr Płazińska (lecznica na Uniwersyteckiej, 022 822 18 11)endokrynolog, nie jest zwolenniczką operacji, i podobno robi cuda.... podobnie jak dr Karina Wierny (gab prywatny, 022 819 08 91, 0602 796 174, 120zł). na Uniwersyteckiej przyjmuje również prof Nołman, endokrynolog, ale u niego nie byłam, bo astronomiczny koszt wizyt.
dr Agnoszewska, spółdzielnia Viva med, trocka 10, 022 672 28 83, nie znam osobiście, ale podobno bardzo dobra.
radziłabym może pójść do dr Osikowskiej, gdyż dużym plusem jest to, że ona sama szuka odpowiedniego szpitala i terminu, i daje namiary na znajomego hirurga. w ten sposób odpada trochę problemów z jeżdżeniem po szpitalach i szukaniem, ale oczywiście trzeba najpierw pójść do niej parę razy prywatnie.
mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłam, proszę dać znać, jak coś uda się Pani załatwić,
pozdrawiam
ani11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-07, 19:31   #306
gosia131167
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5
Dot.: ***operacja tarczycy***

Serdeczne dzięki za tak obszerne i szczegółowe informacje
Myślałam,że najtrudniejsza będzie decyzja odnośnie operacji-okazuje się,że równie trudny jest wybór szpitala...
Pani doktor,która skierowała mnie na operację,pracuje w szpitalu na Banacha,ale mnie poleciła szpital w Wołominie i dr Krzysztofa Górnickiego...Kurczę,sama już nie wiem gdzie się udać...
A może odezwie się ktoś jeszcze..?
gosia131167 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-08, 14:44   #307
anaad
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 8
Dot.: ***operacja tarczycy***

muszę się pochwalić byłam wczoraj w narutowiczu i..... nie będzie operacji!!!!!!!!!!!!!!!!! przynajmniej w najbliższym czasie może za 2- 3 lata może więcej ahh ale bosko cieszę się szalenie mam robić kontrole, usg i biopsje ale operacji nie
ohh ależ jestem szczęśliwa
trzymam kciuki za was dziewczyny i wasze szyjki
anaad jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-03-09, 18:33   #308
agakapela
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 62
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez anaad Pokaż wiadomość
muszę się pochwalić byłam wczoraj w narutowiczu i..... nie będzie operacji!!!!!!!!!!!!!!!!! przynajmniej w najbliższym czasie może za 2- 3 lata może więcej ahh ale bosko cieszę się szalenie mam robić kontrole, usg i biopsje ale operacji nie
ohh ależ jestem szczęśliwa
trzymam kciuki za was dziewczyny i wasze szyjki
anaad: Bardzo się cieszę, że operacja Cie omija, ale bądź pod stałą kontrolę i rób wszelkie badania.
A jeżelichodzi o wybór szpitala, w którym dobrze operują tarczycę to ja polecam Klinikę w Gliwicach. Tną z zamkniętymi oczami, po prostu się tam specjalizują w tarczycy. No i bardzo szybko dochodzi się do siebie.
Słoneczko_pp: Ja również się cieszę, że Twój wynik histopatologicznyjest Ok. Wiem co to jest, po prostu chce się żyć i wszystko zaczyna w końcu cieszyć - słoneczko na dworze, nawet deszcz, trawka i ptaszki ....
Pozdrawiam wszystkich zycząc dużo zdrowia
agakapela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-12, 14:03   #309
joanka74
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez ani11 Pokaż wiadomość
Witam, ja również mam skierowanie na operację i próbuję gdzieś się dostać w warszawie, ale jest ciężko-bardzo długie terminy. najpierw byłam w szpitalu brudnowskim-hirurg tarczycowy dr Bisz-ale odradzam, wielka pomyłka. Udało mi się dostać do prof Rowińskiego, przyjął mnie najpierw prywatnie w Damianie i powiedział, że mógłby mnie zoperować państwowo, w klinice gdzie pracuje (na Nowogrodzkiej), bez czekania parę miesięcy na termin. zdecydowałam się więc, zrobiłam wszystkie badania, ale znajoma lekarka 'zrobiła wywiad' i powiedziała, że go odradza, bo prof jest już na emeryturze i podobno lepiej nie ryzykować. Jest natomiast super hirurg od tarczycy, Pani dr Stachlewska, niestety po rozmowie z nią okazało się, że i owszem, zna się na rzeczy, jest jednym z lepszych specjalistów w Polsce i bardzo chętnie zoperuje mnie jeszcze przed świętami, ale tylko prywatnie w Damianie-koszt 4 tys+450 1 doba (!) w szpitalu+130 badanie mikroskopowe.... Tak więc szukam dalej.
jeśli chodzi o szpitale, to podobno w bielańskim jest bardzo dobra przychodnia tarczycowa, ale długie terminy. oczywiście instytut im. marii skłodowskiej-curie na ul.Roentgena 5 (022 546 22 08), w przychodni tarczycowej w poniedziałki 9.30-13.00 przyjmuje dr Czetwertyńska-bardzo polecam, a na oddziale chirurgii endokrynologicznej operuje właśnie dr Stachlewska. nie wiem jeszcze, jak z terminami.
z lekarzy mogę polecić dr Osikowską-pracuje w szpitalu na banacha, prywatnie przyjmuje w Lecznicy Medicus (grzybowska 35a, 022 624 71 80, wizyta 70zł). gdy zdecyduje, ze potrzebna operacja, wtedy sama szuka jak najszybszego terminu i poleca kogoś znajomego.
jest jeszcze dr Płazińska (lecznica na Uniwersyteckiej, 022 822 18 11)endokrynolog, nie jest zwolenniczką operacji, i podobno robi cuda.... podobnie jak dr Karina Wierny (gab prywatny, 022 819 08 91, 0602 796 174, 120zł). na Uniwersyteckiej przyjmuje również prof Nołman, endokrynolog, ale u niego nie byłam, bo astronomiczny koszt wizyt.
dr Agnoszewska, spółdzielnia Viva med, trocka 10, 022 672 28 83, nie znam osobiście, ale podobno bardzo dobra.
radziłabym może pójść do dr Osikowskiej, gdyż dużym plusem jest to, że ona sama szuka odpowiedniego szpitala i terminu, i daje namiary na znajomego hirurga. w ten sposób odpada trochę problemów z jeżdżeniem po szpitalach i szukaniem, ale oczywiście trzeba najpierw pójść do niej parę razy prywatnie.
mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłam, proszę dać znać, jak coś uda się Pani załatwić,
pozdrawiam
Witam,
jestem tutaj pierwszy raz ja również zostałam skierowana na operacje tarczycy, nie znam jeszcze terminu, ponieważ dzisiaj mam konsultację u chirurga, więc mam nadzieję, że już będzie coś wiadomo. Operacja wskazana ze względu na dużą ilość guzków, w tej chwili mam ich 8. Od ostatneigo badania USG, a było to 6 ms temu, powiększyły się i tarczyca też, prawy płat wchodzi zamostkowo, a w jednym guzku powstały zwyrodneinia. Pani doktor stwierdziła, że nie ma co czekać. Wiem, że operacja odbędzie się w szpitalu Bródnowskim w Warszawie. Tak sobie czytam ten Pani wpis i jestem przerażona jeśli trafię na tego lekarza, którego Pani nie poleca. Tak wogóle to szukałam tutaj wszelkich informacji o operacji tarczycy i samopoczuciu po niej.
Trochę sie denerwuję, jak każdy, ale chcę mieć juz to za sobą. Właściwie to bardziej niepokoi mnie myś, ze mogło by się z tego coś zrobić nieporządanego. Mam małe dziecko ( 2 latka).
Pozdrawiam wszystkie Panie po usunieciu tarczycy i przed operacja
joanka74 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-13, 08:08   #310
kasiula1988
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 48
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witam wszystkich
Dawno sie nie oddzywalam bo bylam zajeta wizytami u lekarza :/ niestety w moim przypadku nie skonczylo sie na operacji (wycieto mi calo w styczniu 2007). W sierpniu 2007 bylam na pierwszej terapii jodem w Gliwicach a w styczniu 2008 na drugiej. Po kontrolnych scyntygrafiach kierowano mnie na tomograf srodpiersia. W wynikach wyszlo im skupisko jodu. Podejrzewaja ze to jest grasica, ktora w moim wieku moze jeszcze byc (zanika przed 25rokiem zycia, ja mam 20). Wszystko bylo by dobrze, ale przy ostatnim tomografie znalezli tez cos z lewej strony szyi. Dostal skierowanie na USG i na biopsje. Wlasnie czekam na wypis i wynik biopsji. W nastepnym tygoniu mam otrzymac poczta. Mam dostac rowniez skierowanie na konsultacje do Zakopanego.
Wszystko sie okarze w nastepnym tyg :/
kasiula1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-13, 10:03   #311
cucina
Raczkowanie
 
Avatar cucina
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 144
GG do cucina
Dot.: ***operacja tarczycy***

hej kasiula,jestem"nowa"na wizażu,choć na bieżąco śledzę losy forumowiczów od zeszłego roku i szczerze ujęła mnie Twoja wypowiedż.od 2 lat leczyłam się na nadczynność tarczycy,w grudniu zeszłego roku usłyszałam wynik biopsji,który był dla mnie wyrokiem!nowotwór brodawkowaty!już w styczniu trafiłam w ręce świetnego chirurga-endokrynologa we wrocławiu,który zostawił mi maleńką rankę po usunięciu całej tarczycy.teraz jestem pod kontrolą lekarzy z gliwic,którzy wysyłają mnie na dalszy ciąg leczenia jodem na dzień 16.04.kto jeszcze?kasiula,jesteś taka młodziutka,a w Twojej wypowiedzi można wyczuć smutek i pesymizm...tak nie można,naczytałam się wiele na temat naszej choroby i na całe szczęście jest ona uleczalna,można normalnie żyć,tylko "pod kontrolą".nie jesteś sama i dobrze,że leczymy się dość wcześnie,przecież im wcześniej-tym lepiej!trzymam kciuki za wszystkich,którzy się tu wypowiadają i tych,którzy tylko czytają nasze wypowiedzi....
__________________
cucina
cucina jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-03-14, 10:38   #312
rekontra
Przyczajenie
 
Avatar rekontra
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 7
Dot.: ***operacja tarczycy***

hej, no to na razie Ci się udało hihi. moja koleżanka 3 lata temu miała operacje w łodzi i wszystko ok poszło. w pewnym stadium rozwoju tarczycy obwód szyi prawie równał się jej z obwodem głowy. porażka. teraz już jest wszystko okej, tylko bierze hormony (musi je brac do końca życia, takie małe białe tableteczki) nie wiem jak na nią wpływają wewnętrznie. na zewnątrz wygląda na zdrową i dobrze.

acha, ma się blizne na szyi, jakby cię ktoś nożem zaatakował, ale są maści na pozbycie się tego
rekontra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-15, 10:08   #313
cucina
Raczkowanie
 
Avatar cucina
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 144
GG do cucina
Dot.: ***operacja tarczycy***

hej:można powiedzieć,że miałam"szczęście... w nieszczęściu".leki po takiej operacji jak ja bierze się do końca życia,a maści przez ok.2 miesiące po zabiegu nikomu nie polecam,radzę się wstrzymać do momentu zupełnego wygojenia rany,wtedy na pewno nie będzie się ani czerwienić,ani rozciągać,będzie najzwyczajniej schnąć i goić się naturalnie,póżniej...owsz em,np. DERMATIX-żel.ja idąć na zabieg nie myślałam o ranie po operacji,chciałam tylko wyzdrowieć,a wygląd szyi nie miał znaczenia.wciąż nie wiem co mnie jeszcze czeka,mam wiele obaw, wątpliwości,pytań.kolejny krok,to jodowanie.wielu z Was już ma to za sobą,ale co dalej....od grudnia jestem na chorobowym,jak nigdy,mam już dość wizyt u lekarzy,w szpitalach...mam nadzieję,że wkrótce wrócę do pracy.pozdrawiam
__________________
cucina
cucina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-15, 17:39   #314
melkeag85
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 17
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witam!
Do Cucina: jestem ciekawa o jakim lekarzu z wroclawia pisalas. Sama bylam operowana we wrocku stad ta ciekawosc
Troche martwi mnie moja blizna, lekarz powiedzial zebym na razie nie smarowala jej zadnymi maściami tylko zwykla oliwka dla dzieci i rozmasowywala.Owszem widze poprawe, zwlaszcza ze nie mam juz takiego uczucia podduszania na szyi i ciagniecia, moge juz normalnie ruszac glowa i w ogole. Jednak blizna jest taka jakas twarda i troche wypukla i czerwona rzecz jasna. Martwi mnie najbardziej ta wypuklosc. Jestem miesiac po operacji, ciekawi mnie jak wygladaly wasze blizny.
Pozdrawiam serdecznie.
melkeag85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-15, 18:05   #315
olapaziczek
Raczkowanie
 
Avatar olapaziczek
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 69
Dot.: ***operacja tarczycy***

Hej dziewczynki Ja mam usunięty lewy płat tarczycy, miałam na nim dość duży nowotwór, nie miałam żadnych objawów, wyniki w porządku... ot tak sobie urósł Na szczęście nie był złośliwy... w listopadzie minął rok od operacji, moja blizna wygląda super, prawie jej nie widać, jeśli ktoś nie wie że miałam operację to w ogóle jej nie zauważa....
Maść (Contractubex) zaczęłam używać po około 4 m-cach... kiedy rana już się zagoiła i była tylko czerwona, rozbiła mi zrosty, blizny nie czuć pod palcem i wybieliła ją do koloru skóry...
Fakt, po zastosowaniu strasznie mnie swędziało ale serio działa
Teraz, jeszcze czasem kiedy wstaję nie wyspana to blizna jest czerwona i służy mi jako "barometr" heh
Życzę wam zdrowia dziewczynki Buźka.
__________________
"Anioły nie mają przecież chandry, gorszego dnia, zmarszczek i okresu..."
olapaziczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-16, 10:18   #316
sloneczko_pp
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 21
GG do sloneczko_pp
Dot.: ***operacja tarczycy***

melkeag85 ja jestem trzy tygodnie po operacji i również mam jeszcze spuchnięte i cały czas mam wrażenie podciętego gardła i co mnie niepokoi to to że mnie to szczypie. Mi też lekarz powiedziała że mam jeszcze nie smarować blizny żadnymi maściami, a jak dotykam to jest strasznie twarde jakbym tam miała jakąś blaszkę włożoną, a w miejscu opuchlizny ciało tak jakby nie moje.
cucina ja z powodu zapalenia gardła przed operacją jestem na zwolnieniu lekarskim od stycznia od początku roku nie byłam w pracy i też mam już dosyć lekarzy przez 6 tygodni leczyłam gardło u laryngologa i co tydzień na kontrole, a jakby było mało to tydzień po operacji zachorowałam na anginę i dostałam kolejne antybiotyki. Na całe szczęście jest już coraz lepiej. Serdecznie pozdrawiam
ps. jeżeli któraś z was chce to mogę wysłać zdjęcie mojej blizny na e-maila .

Edytowane przez sloneczko_pp
Czas edycji: 2008-03-16 o 13:14
sloneczko_pp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-17, 07:24   #317
cucina
Raczkowanie
 
Avatar cucina
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 144
GG do cucina
Dot.: ***operacja tarczycy***

cześć.leżałam w klinice na ul m.curie-skłodowskiej we wrocławiu,operował mnie chirurg-endokrynolog,nazwiska nie wypada mi podać,nie jestem do tego upoważniona,ale podam swój nr gg 12928851,jeśli ktoś będzie miał pytanko,chętnie odpowiem.mogę natomiast powiedzieć,że nie zawiódł mnie,wykonał swoją "robotę"naprawdę fachowo,może potwierdzić to "tygrysek 04061984"(wypowiedż ze stycznia),leżałyśmy w tej samej sali i opiekował się nami ten sam lekarz...naprawdę polecam. a przy okazji pozdrawiam serdecznie całą ekipę "grupy tarczycowej":Magdę,Magdę, Radka,Piotra,Andrzeja a także Pana motorniczego,wiem,że czytacie to forum...
__________________
cucina
cucina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-17, 13:42   #318
gosia131167
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5
Dot.: ***operacja tarczycy***

Witam Zdecydowałam się na operację w szpitalu w Wołominie,będzie mnie operował ordynator,dr Górnicki... Operacja odbędzie się 7 maja,więc termin nie jest tak odległy...Chciałabym mieć to już za sobą,bo mimo wszystko jakiś tam lęk przed operacją gdzieś drzemie...
gosia131167 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-17, 20:14   #319
kasiula1988
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 48
Dot.: ***operacja tarczycy***

witaj cucina... to nie byl pesymizm tylko przeczucie ktore sie spelnilo. dostalam dzis telefon od lekarza z Gliwic. wyznaczyl mi termin na wizyte u lekarza z zakopanego. bede miala wezla chlonnego wycietego.narazie nie wiem nic dokladniej, musze czekac na wypis, ktory przyjdzie poczta
kasiula1988 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-03-17, 22:05   #320
cucina
Raczkowanie
 
Avatar cucina
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 144
GG do cucina
Dot.: ***operacja tarczycy***

cześć kasiula.musisz wiedzieć,że nawet jeśli dwa węzły są chore,to jest to wyleczalne,najważniejsze, że leczysz,a nie zaniedbujesz.ja świetnie sobie zdaję sprawę z tego,że "fajnie się mówi",tylko,że sama nie wiem co mnie czeka...ja mam mieć pierwsze jodowanie.teraz przed podaniem tej kapsułki mam odstawione leki,serce wali mi jak młot,nie mogę się skoncentrować,może to stres przed gliwicami?może bezradność?każdy jest inny,każdy ma inny organizm...mam sąsiadkę po zaawansowanej chorobie tarczycy,starsza pani,wielki guz złośliwy w 3 odmianach,operacja jedna za drugą,cięta do połowy klatki piersiowej,węzły też,już jest po trzecim jodowaniu i innych badaniach o których nigdy nie słyszałam,trzyma się kobieta,uśmiechnięta,podz iwiam ją,ale ona właśnie jest dla mnie wzorem do pokonania tej choroby.trzymajcie się dziewczyny,musi być wszystko dobrze!
__________________
cucina
cucina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-18, 12:58   #321
delight84
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Dolnoślaskie
Wiadomości: 19
GG do delight84
Dot.: ***operacja tarczycy***

Hej >>>> olapaziczek
Co to znaczy że słuzy Ci jako "barometr"
Ja jeste pół roku po operacji i czasami jak wstaje to blizna mnie ciągnie .... a czasami jest ładna jasna ... Myslisz ze to taki barometr ?? Dzis na przykład pada piekny marcowy śnieg... Myslisz ze w lato bedzie gorzej znosiła temperatury??

Pozdr
delight84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-18, 13:03   #322
delight84
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Dolnoślaskie
Wiadomości: 19
GG do delight84
Dot.: ***operacja tarczycy***

Hej >>>cucina
takie pytanko ... Lekarz mi powiedział ze moge smarowac maścia dopiero jak sia zagoi, ale nioe powiedział kiedy (w czasie) to nastapi wiec ja w sumie po dwóch miesiacach zaczełam smarowac a moze i wczesniej ... Twraz mam wypukła różowo-czerwona blizne ... Myslisz ze to od wczesnej integracji mascia moga powstawac bliznowce ? Wiadomo Ci cos na ten temat??
Pozdr.
delight84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-18, 13:06   #323
delight84
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Dolnoślaskie
Wiadomości: 19
GG do delight84
Arrow Dot.: ***operacja tarczycy***

I jeszcze jedno pytanie :
-jak sie ma ciąża do wycietej tarczycy? To znaczy czy trudniej zajsc w ciaze ? Słyszałam ze tak i podobno przez cała ciąże sa przewaznie problemy ?

Pozdrawiam dziewczeta
delight84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-18, 16:20   #324
olapaziczek
Raczkowanie
 
Avatar olapaziczek
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 69
Dot.: ***operacja tarczycy***

delight84 - moja blizna ma różne humory... czasem mnie ciągnie, czasem kłuje jak dotykam a jak się nie wyśpię to jest czerwona :P wtedy lepiej się do mnie nie zaczynać bo jak sie nie wyśpię to mam kiepski humor i "gryzę" i wtedy po bliźnie moi bliscy poznają w jakim jestem humorze dlatego napisałam "barometr"
Co do słońca nie zauważyłam różnicy ale smaruję ją kremem z SPF 60 bo lekarz mnie ostrzegła że przez 2 lata powinnam tak robić ponieważ jeśli za mocno ją opalę to może zostać czerwona...
Co do ciąży...ja mam usunięty jeden płat i mimo wzorcowych wyników z TSH kiedy będę w ciąży na pewno będę pod kontorlą endokrynologa
Pozdrawiam i życzę zdrowia
__________________
"Anioły nie mają przecież chandry, gorszego dnia, zmarszczek i okresu..."
olapaziczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-18, 21:39   #325
cucina
Raczkowanie
 
Avatar cucina
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Lubin
Wiadomości: 144
GG do cucina
Dot.: ***operacja tarczycy***

no cześć.jak pisałam wcześniej ,jestem 2 miesiące po zabiegu,mogę się pochwalić,że mam małą bliznę,taką,że nawet nie spodziewałam się,a dziurki od drenu nie mam w ogóle,ponieważ dren umieszczony był z boku rany,ale wiesz delight,nie jestem "specem" od tych spraw,ale wydaje mi się,że im mniej "chemii" będziemy wsmarowywać w nasze gojące się rany,tym lepiej dla cieniutkiej w tym miejscu i delikatnej jeszcze skórki.uważam,że świeże powietrze jest najlepszym teraz balsamem,czysta woda koi i doskonale nawilża nasze ciała,więc ja osobiście nie stosuję żadnych kremów i tego typu odpowiedników w tym miejscu.jak długo?nie wiem,może faktycznie kiedy zacznie grzać pierwsze wiosenne słońce,tak jak wspominała wcześniej olapaziczek. a co do ciąży,delight,to musisz śmiało pytać lekarza prowadzącego,endokrynolog a,na pewno Ci opowie jak to w Twojej sytuacji może wyglądać.ja mam 33 lata i 1 dziecko,czeka mnie jeszcze jodowanie...ale lekarz ze szpitala w gliwicach "pocieszył"mnie,mówią c,że oprócz tego,że daje mi 90% na zupełne wyzdrowienie,mogę jeszcze mieć dziecko,ale byłabym wtedy pod "ich"kontrolą.więc sama widzisz,w moim przypadku chciałam być tylko zdrowa,nieważna jest blizna,dowiedziawszy się o takiej chorobie nie marzyłam o drugim dziecku...a tu same niespodzianki.ale najważniejsze jest to,że chcę żyć,bo mam dla kogo!
__________________
cucina
cucina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-22, 15:17   #326
agakapela
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 62
Dot.: ***operacja tarczycy***

Wszystkim uczestnikom tego fajnego forum życzę przede wszystkim zdrowych Świąt Wielkiej Nocy, dużo radości i spokoju oraz wiele optymizmu nie tylko w świąteczny czas.
agakapela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-24, 08:22   #327
melkeag85
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 17
Dot.: ***operacja tarczycy***

sloneczko_pp też mnie cholernie szczypie ta blizna. Jak zdjęli mi szwy na szyi miałam malutką cienką kreseczkę, teraz cholera blizna jest taka jakaś gruba i wypukła nie smarowałam jej niczym, nigdy nie miałam jakis problemów z gojeniem, martwię sie ze juz taka zostanie. Wiem, ze jestem dopiero troszeczke ponad miesiac po operacji, ale czy wasze blizny tez byly takie? zdaje sobie sprawe, ze panikuje, ale boje sie ze moze jakos nie dopilnowalam tej blizny i dlatego teraz tak wygląda
Zycze Wszystkim Wesołych Swiąt
melkeag85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-03-25, 10:21   #328
tygrysek04061984
Przyczajenie
 
Avatar tygrysek04061984
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: zielona góra
Wiadomości: 4
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez cucina Pokaż wiadomość
cześć.leżałam w klinice na ul m.curie-skłodowskiej we wrocławiu,operował mnie chirurg-endokrynolog,nazwiska nie wypada mi podać,nie jestem do tego upoważniona,ale podam swój nr gg 12928851,jeśli ktoś będzie miał pytanko,chętnie odpowiem.mogę natomiast powiedzieć,że nie zawiódł mnie,wykonał swoją "robotę"naprawdę fachowo,może potwierdzić to "tygrysek 04061984"(wypowiedż ze stycznia),leżałyśmy w tej samej sali i opiekował się nami ten sam lekarz...naprawdę polecam. a przy okazji pozdrawiam serdecznie całą ekipę "grupy tarczycowej":Magdę,Magdę, Radka,Piotra,Andrzeja a także Pana motorniczego,wiem,że czytacie to forum...

Hey Cucina. Jak się ciesze że w końcu się wypowiedziałaś na forum. Ja już dawno tutaj nie zaglądałam. Zaczęłam już prace. Ogólnie dobrze się czuje no ale niestety nie zaciekawie wygląda blizna. Jestem 3,5 miesiąca po zabiegu. Smaruje teraz rane Dermatixem oraz robie masaż swojej ranie Linomaksem (żeby ja roche uelastycznić i żeby nie była twarda ani napięta).Przyjmuje równiez letroks raz dziennie. Dopóki moja tarczyca nie bedzie sama produkowac tych hormonów. Troche czasu minie az ladnie rana się zagoi. Najwazniejsze ze zdrowie dopisuje. O wiele lepiej teraz niż przed zabiegiem.Coraz mniej przejmuje sie blizna. W pracy nawt nosze koszule z dekoldem.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam i również dolączam się do pozdrowiem grupy tarczycowej. Cucina gorąco Cie ściskam. Buźka pa
tygrysek04061984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-03, 19:16   #329
atena311
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 8
Dot.: ***operacja tarczycy***

Cytat:
Napisane przez agakapela Pokaż wiadomość
Witam wszystkich serdecznie
Ja już póki co po wszystkich i mam spokój do września, chyba, że wydarzy się coś nieoczekiwanego. Jestem po dwóch operacjach tarczycy i po terapii izotopem jodu. Obecnie przechodze tygodniową kwarantanne po tej terapii od małych dzieci i kobiet w ciąży.
Ogólnie czuję sie coraz lepiej a przede wszystkim mogę już przyjmować chormon tarczycy, bo przezd tą terapią jodem trzeba było odstawić lek na 5 tygodni.
Ze szpitala wyszłam w poniedziałek i najbardziej poprawiło mi nastrój badanie scyntygrafii całego ciała po tej terapii jodowej. Nie znaleźli we mnie już żadnej koomórki rakowej z czego jestem po prostu taka szcześliwa jakbym dostała drugie życie.
Miałam guza z komórkami pęcherzykowymi, biopsja w takim przypadku nie daje jednoznacznej diagnozy, dopiero badanie histopatologiczne po usunięciu guza. Usunęli mi tylko jeden płat z cieśnią, przy operacji robili biopsje śródoperacyjna drugiego płata ale wszystko wyglądało ok. Niestety badania histopatologiczne wykazały, że był to rak pęchcerzykowaty i musiałam poddac sie drugiej operacji usunięcia drugiego płata, na którym nie znalezieno już komórek rakowych w badaniu histopatologicznym po operacji. 28.02.2008 r. poddałam sie terapii izotopej radiopaktywnym izotopem jodu. Oprócz tego, że trzymali nas w zamknięciu przez 3 dni to żadnych skutków ubocznych widocznych nie mam. Natomiast ta kwarantanna do poniedziałku mnie obowiązuje. Jestem bardzo zadowolona z przebiegu mojego leczenia a przede wszystkim z badania scyntygrafi, które mnie uspokoiło do granic możliwości. Przeskanowali mi całe ciało i w przypadku gdyby jakieś komórki rakowe były w moim organizmie zostały to skupiałyby ten radioaktywny jod. Natomiast nie znaleźli mi żadnych skupisk, zatem nie mam juz raka. Przynajmniej na razie. Czekają mnie teraz do końca życia stresujące kontrole w Klinice w Gliwicach, najpierw co pół roku a po 5 latach co roku. Jestem szczesliwa. Chętnie udzielę wszelkich informacji.
Pozdrawiam wszystkich i trzymajcie sie przede wszystkim w zdrowiu.
Witam serdecznie jestem czytelniczka od 2 miesiecy tego
forum,ale dopiero teraz dowazylam sie napisac.Od mojej operacji minoł miesiac wyniki hist-pat .nie sa najlepsze.Mam zalecenia na terapie radiopaktywnym izotopem jodu tak jak Ty.Boje sie strasznie.czy powinnam??Bede na Kopernika w Krakowie.Czy powinnam skierowac sie do Gliwic? jak mi radzicie?
atena311 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-09, 14:29   #330
andziaxx
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 85
Dot.: ***operacja tarczycy***

Hej atenko311, nie wiem czy podjęłaś już decyzję w sprawie tego gdzie jechać na terapię radiojodem, ale może najlepszym wyjściem będzie jak pojedziesz do Gliwic na konsultację, mi samej groziło to, byłam zdecydowana tam jechać, tam jest instytut onkologii więc są wyspecjalizowani w tym wszystkim, życzę zdrówka i sił !!
andziaxx jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-11-13 21:53:13


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:42.