czy warto robić taką przerwę?

[majajaj]

Biorę tabletki od roku. Wcześniej słyszałam, że po jakimś czasie należy sobie zrobić około 2 miesięczną przerwę, żeby dać organizmowi odpocząć. Spytałam o to swojego gina, odpowiedział mi, że to mit, że obecne tabletki mają 30 razy mniej hormonów niż kiedyś, więc przerwę mogę sobie zrobić dopiero wtedy, gdy będę chciała zajść w ciążę. Mam jednak 19 lat, więc do bycia mamą jeszcze mi się nie spieszy. Ale do rzeczy. Wyjechałam właśnie na studia, ze swoim TŻ widuję się więc tylko w weekendy. Zastanawiam się więc, czy nie przestać brać tabletek na ten okres 10 miesięcy, bo jaki jest sens brania ich codziennie, skoro ochrony potrzebuję tylko na parę dni w miesiącu. Czy warto więc robić sobie taką 10 miesięczną przerwę i czy wpłynie to jakoś korzystnie na mój organizm ? Czy nie zrobi to różnicy i lepiej jednak je brać, żeby mieć tą pewność i się nie stresować niechcianą ciążą?

[Frutti]

10 miesięcy jest jak najbardziej opłacalne jeśli planuje się przerwę na 2 miesiące-jest to bez sensu, trzeba zrobić min. 6, żeby organizm zaczął sobie normalnie pracować.
Możesz smiało zrobić

[szatynka_#]

Z tego co się orientuje, robi się roczna przerwę po 5 latach regularnego brania tabletek (najlepiej pytać ginekologa). Zgadzam się z przedmówczynią, jeśli chcesz zrobić przerwę to dłuższa.

[tomasz_ania]

Ja bym przerwy nie robiła. Raz, że później od nowa musiałabym się uczyć brania regularnie, dwa, że nie szkodzą. a weekendowy seks w gumce mnie by nie kręcił ;-)
No i jak się bierze tabletki, to jest spokój psychiczny.. . nie martwi się, że coś wyjdzie przez przypadek

[Frutti]

Napisane przez tomasz_ania

Ja bym przerwy nie robiła. Raz, że później od nowa musiałabym się uczyć brania regularnie, dwa, że nie szkodzą. a weekendowy seks w gumce mnie by nie kręcił ;-)
No i jak się bierze tabletki, to jest spokój psychiczny.. . nie martwi się, że coś wyjdzie przez przypadek

a czego tu trzeba się uczyć? i od czego jest budzik w telefonie?
A cena? Przeciętne opakowanie tabletek kosztuje 30 zł (wiadomo, są tańsze, są dużo droższe) x 10 = 300 zł. A paczka gumek + - 7 zł za 3.
Jak się potrafi stosować prezerwatywy to też się ma komfort psychiczny i nie trzeba się o nic martwić.