Dziewczyny w związkach cywilnych- łączmy się!

[Linaewen]

Napisane przez Amelie04

Dziewczyny a ksiedza po koledzie przyjmujecie? Jesli tak, to komentuje czy nie?

A po co?
Dzieci też chrzić nie będziemy

Chociaż u nas parafia hojna jest. A to zostawią opłatek (w kopercie z adresem i instrukcją,że na mszy na tacę trzeba oddać z opłatą co-łaska), a to jakiś węgielek z kadziełkiem (dzisiaj trafiłam, komedyja). I ksiądz ponoć zabawny,jak za pierwszym razem zaszedł z wizytą to mama go prawie z rozpędu wpuściła,taki sympatyczny się wydał. Ale zaraz potem dodał,że on tu po kolędzie to mu podziękowała.

[Dotka90]

Kandao i wlasnie mysle, ze podstawowa roznica miedzy dzeiwczynami tu na wątku jest taka, czy biorą cywilny, bo TAK CHCĄ, czy cywilny, bo tylko taką opcję mają.

[Linaewen]

Napisane przez Amelie04

Wlasnie o to chodzi, slub sie bierze a siebie a nie jak niektorzy na pokaz... bylam w pazdzierniku na takim pokazowym weselu.przyjecie w hotelu, drogo, niby luksusowo, a jedzenia bylo malo , piers z kurczaka krwista w srodku, nie dalo sie zjesc. Surowek nie bylo, tylko warzywa gotowane na parze, mi to smakuje, ale mezczyzni do wodki beda jesc brokuly? szok.


Zapraszamy

No jakoś mizeria bardziej do wódki niż brokuły mi nie pasuje

Moja przyjaciółka tak trochę z musu miała wystawne wesele. Jedzenie nie porywało,a jeszcze jak do kurczaka podali genialne, na prawdę genialne wino,tylko że idealne do ciężkiej, krwistej wieprzowiny to w ogóle zwątpiłam...

[Amelie04]

Napisane przez loloo

tak samo.
nie widzę żadnego sensu w tych wizytach.

Sens jest, ale dla ksiedza.... zebranie jak najwiekszej ilosci pieniedzy my mieszkamy z moim tata, on chce przyjmowac wiec przyjmujemy, ale jak pojdziemy na swoje, to sie na pewno zmieni. Do kosciola tez nie chodzimy. Ja bardziej sklaniam sie ku pogladom protestantow.(Nowy pomysl na wątek)

Napisane przez Linaewen

A po co?
Dzieci też chrzić nie będziemy

Chociaż u nas parafia hojna jest. A to zostawią opłatek (w kopercie z adresem i instrukcją,że na mszy na tacę trzeba oddać z opłatą co-łaska), a to jakiś węgielek z kadziełkiem (dzisiaj trafiłam, komedyja). I ksiądz ponoć zabawny,jak za pierwszym razem zaszedł z wizytą to mama go prawie z rozpędu wpuściła,taki sympatyczny się wydał. Ale zaraz potem dodał,że on tu po kolędzie to mu podziękowała.

Haha u mnie rodzina bardzo katolicka (tylko ja taki wyrzutek)
Corke ochrzcilismy, pozniej sama zdecyduje jaka pojdzie droga

[Cherry Blossom Girl]

Witajcie dziewczyny Ja też brałam ślub cywilny pół roku temu Miałam suknię ślubną, bez welonu (nie pasuje mi). Po uroczystości mieliśmy normalne wesele. Uważam, że decyzja o cywilnym była jak najbardziej słuszna, zgodna z naszymi poglądami no i przede wszystkim sam ślub był dla mnie przyjemnością, a nie męką (tak by było w przypadku kościelnego). Zarówno ja, TŻ jak i goście bawili się tego dnia znakomicie. Gdyby cofnął się czas, to wszystko zrobiłabym dokładnie tak samo

[201801191006]

ja sobie nie wyobrażam siebie podczas ślubu kościelnego. jakby tż chciał, to byśmy się po prostu rozstali.

[Linaewen]

Napisane przez Amelie04

Sens jest, ale dla ksiedza.... zebranie jak najwiekszej ilosci pieniedzy my mieszkamy z moim tata, on chce przyjmowac wiec przyjmujemy, ale jak pojdziemy na swoje, to sie na pewno zmieni. Do kosciola tez nie chodzimy. Ja bardziej sklaniam sie ku pogladom protestantow.(Nowy pomysl na wątek)


Haha u mnie rodzina bardzo katolicka (tylko ja taki wyrzutek)
Corke ochrzcilismy, pozniej sama zdecyduje jaka pojdzie droga

My nie będziemy chrzcić, żeby właśnie nasze dzieci same mogły o swojej drodze zadecydować. Bo w ten sposób zadecydowaliście za nią

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Napisane przez Cherry Blossom Girl

Witajcie dziewczyny Ja też brałam ślub cywilny pół roku temu Miałam suknię ślubną, bez welonu (nie pasuje mi). Po uroczystości mieliśmy normalne wesele. Uważam, że decyzja o cywilnym była jak najbardziej słuszna, zgodna z naszymi poglądami no i przede wszystkim sam ślub był dla mnie przyjemnością, a nie męką (tak by było w przypadku kościelnego). Zarówno ja, TŻ jak i goście bawili się tego dnia znakomicie. Gdyby cofnął się czas, to wszystko zrobiłabym dokładnie tak samo

Ja się tak męczę na ślubach znajomych...

Napisane przez loloo

ja sobie nie wyobrażam siebie podczas ślubu kościelnego. jakby tż chciał, to byśmy się po prostu rozstali.

Moj były chciał. Chociaż na początku przy wstępnych rozmowach zgadzał się na cywila lub w ostateczności jednostronny, to pod koniec naszego związku zaczął mówić, że tylko i wyłącznie kościelny.Na moje pytanie dlaczegóż to moje poglądy się już nie liczą i czy pamięta,że nie wierzę w Boga odparł "moja mama mówi,że to Ci się i tak zmieni". Tiaaa... To była jedna z przyczyn naszego rozstania.

[Dotka90]

Napisane przez Linaewen

My nie będziemy chrzcić, żeby właśnie nasze dzieci same mogły o swojej drodze zadecydować. Bo w ten sposób zadecydowaliście za nią

Dokładnie

My też nie będziemy chrzcić.

[Amelie04]

Napisane przez Cherry Blossom Girl

Witajcie dziewczyny Ja też brałam ślub cywilny pół roku temu Miałam suknię ślubną, bez welonu (nie pasuje mi). Po uroczystości mieliśmy normalne wesele. Uważam, że decyzja o cywilnym była jak najbardziej słuszna, zgodna z naszymi poglądami no i przede wszystkim sam ślub był dla mnie przyjemnością, a nie męką (tak by było w przypadku kościelnego). Zarówno ja, TŻ jak i goście bawili się tego dnia znakomicie. Gdyby cofnął się czas, to wszystko zrobiłabym dokładnie tak samo

Witaj

Napisane przez Linaewen

My nie będziemy chrzcić, żeby właśnie nasze dzieci same mogły o swojej drodze zadecydować. Bo w ten sposób zadecydowaliście za nią

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------


Ja się tak męczę na ślubach znajomych...


Moj były chciał. Chociaż na początku przy wstępnych rozmowach zgadzał się na cywila lub w ostateczności jednostronny, to pod koniec naszego związku zaczął mówić, że tylko i wyłącznie kościelny.Na moje pytanie dlaczegóż to moje poglądy się już nie liczą i czy pamięta,że nie wierzę w Boga odparł "moja mama mówi,że to Ci się i tak zmieni". Tiaaa... To była jedna z przyczyn naszego rozstania.

Coz... z kosciola zawsze mozna odejsc
Mnie najbardziej smiesza tradycje zwiazane z weselem. Przyklad od tz siostry. Mieli cywilny i dziecko. Zdecydowali sie po roku na koscielny. I pomimo tego, ze mieszkaja razem i sa rodzina, to bylo tak ze on po nia przyjechal do jej domu rodzinnego, oczywiscie nagrane kamera, pan mlody targuje sie na bramie z bracmi panny mlodej. dla mnie to bez sensu po co udawac kawalera i panne jak sie jest juz rodzina...

[201801191006]

my też nie będziemy chrzcili dziecka.

w ogóle byłam na wielu ślubach kościelnych i żaden mi się nie podobał dlatego bardzo się cieszę, że będziemy mieli wszystko po swojemu, że wesele też takie jak chcemy, a nie "bo co ludzie powiedzą"

[paulinika]

Moja corka nie jest chrzczona. Na religie tez nie chodzi.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201608160903]

Napisane przez Amelie04

Witaj



Coz... z kosciola zawsze mozna odejsc
Mnie najbardziej smiesza tradycje zwiazane z weselem. Przyklad od tz siostry. Mieli cywilny i dziecko. Zdecydowali sie po roku na koscielny. I pomimo tego, ze mieszkaja razem i sa rodzina, to bylo tak ze on po nia przyjechal do jej domu rodzinnego, oczywiscie nagrane kamera, pan mlody targuje sie na bramie z bracmi panny mlodej. dla mnie to bez sensu po co udawac kawalera i panne jak sie jest juz rodzina...

Bo taka jest tradycja i co sobie ludzie pomyślą. To ulubione argumenty mojej teściowej, która do dziś nie wybaczyła nam braku wesela i kościelnego

[201801191006]

my będziemy mieli wesele małe, ale będzie.
ale wyczytałam kiedyś, że po cywilnym nie wypada wesela, bo jak to tak wizaż mnie zawsze czymś zaskoczy.

[Copykat]

Napisane przez Amelie04

Dziewczyny a ksiedza po koledzie przyjmujecie? Jesli tak, to komentuje czy nie?

Nie przyjmujemy

Napisane przez Linaewen

My nie będziemy chrzcić, żeby właśnie nasze dzieci same mogły o swojej drodze zadecydować. Bo w ten sposób zadecydowaliście za nią

Uważam tak samo

[Linaewen]

Napisane przez Amelie04

Witaj



Coz... z kosciola zawsze mozna odejsc
Mnie najbardziej smiesza tradycje zwiazane z weselem. Przyklad od tz siostry. Mieli cywilny i dziecko. Zdecydowali sie po roku na koscielny. I pomimo tego, ze mieszkaja razem i sa rodzina, to bylo tak ze on po nia przyjechal do jej domu rodzinnego, oczywiscie nagrane kamera, pan mlody targuje sie na bramie z bracmi panny mlodej. dla mnie to bez sensu po co udawac kawalera i panne jak sie jest juz rodzina...

Do kościoła zawsze można wstąpić, a po apostazji i tak się widnieje w księgach kościelnych

Co do tych tradycji - co kto lubi. Myśmy razem wybierali suknię ślubną, chociaż moja świadkowa mocno protestowała. Mieszkamy też razem od 4 lat to i pokój w hotelu (bo na miejscu byliśmy od piątku) też mieliśmy wspólny. Z tradycyjnych tradycji to u nas chyba tylko oddzielne ubieranie (bo pokoje były małe), szampan (ale bez tłuczenia kieliszków), pierwszy taniec i rzucanie bukietem/krawatem.
I jeszcze zamiast błogosławieństwa mieliśmy się spotkać na moment z rodzicami przed, ale byliśmy wszyscy zalatani,więc rodzice nas odprowadzili we 4 (mamy, ojcowie,my, świadkowie)

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Napisane przez loloo

my będziemy mieli wesele małe, ale będzie.
ale wyczytałam kiedyś, że po cywilnym nie wypada wesela, bo jak to tak wizaż mnie zawsze czymś zaskoczy.

I sukni też białej i długiej nie wypada, a welon to w ogóle świętokradztwo.

[86lola]

Ja obecnie zyje z tz bez slubu. I nieplanujemy go wogole.
Ale cywilny mialam. Jestem po rozwodzie.

Najstarszy syn jest ochrzczony. Dwoje mlodszych dzieci juz nie.

Widze,ze zaczyna pisac tu duzo dziewczyn z pogladami podobnymi do moich.

[katja_24]

Napisane przez kandao

My nawet nie myslimy czy sie zwroci. Jakos nie w glowie nam to. Chcemy sie dobrze bawic. Wiemy ze to bedzie najbardziej meczaca noc w naszym zyciu. Ale mysle ze warto. Jesli podchodzicie do wesela na luzie to wszystko bedzie fajnie. Bylam na dwoch roznych weselach w 2014 roku. Jedno organizowali sobie mlodzi. Bylo super, niczym sie nie przejmowali. Jak wyjdzie tak bedzie.
Drugie finansowali rodzice i chodzilo o pokaz. Mlodych w wiekszosci czasu nie bylo bo latali za rodzicami. Wiem ze nie ma reguły i kazde wesele jest inne. Ale wiele zalezy od organizacji. I od najblizszych pary mlodych.
Kazdy ma do tego inne podejscie. I kazde wesele / przyjecie jest wedlug ustalen pary mlodej. Stres? Najbardziej sie stresuje przed proszeniem rodzicow. Mimo ze wiedza

Amelie : tak ale to moze potrwac nawet kilkanascie lat

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Linaewen Boosko

My nie chcemy, żeby rodzice finansowali. Tzn ja nie chcę. Bo generalnie sprawa wygląda tak, że moich na to nie stać, nawet na pół z rodzicami męża. I tyle. A nie mogę wymagać, żeby teściowie ponieśli cały koszt, więc wolę zapłacic sama. Zreszta już ja to widzę. Jakby dali kasę, to by się we wszystko wtrącali. Dziękuję, ale nie.

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Napisane przez Dotka90

Na 100% nie
I mam wrażenie, że dla takich osób miał być ten wątek



To akurat bzdura, ja na naszym weselu wybawiłam się jak nie wiem co

Co do kasy, nam się zwróciła, chyba nawet 1000 na plus wyszliśmy (?) - nie pamiętam dokładnie. Natomiast i tak nie liczyliśmy na to, no i wiadomo, kasę trzeba mieć PRZED weselem i tak.

Byłam w zeszłym roku na 3 weselach, na 2 z nich panny młode nie wyglądały na szczególnie ukontentowane zaistniałą sytuacją

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------

U mnie z księdzem to w ogóle będzie komedia. Bo teraz mieszkamy z rodzicami, ale za 1-2 sie wyprowadzamy. Ja jestem ateistką, księdza niet. A małz wierzący. Ponieważ jestem osoba wielkoduszną, wyraziłam zgodę na tą wizytę. z zastrzeżeniem, że ja w tym cyrku udziału brać nie zamierzam.

[Amelie04]

Napisane przez paulinika

Moja corka nie jest chrzczona. Na religie tez nie chodzi.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ile ma Twoja corcia? Moja 2

Napisane przez rise_against

Bo taka jest tradycja i co sobie ludzie pomyślą. To ulubione argumenty mojej teściowej, która do dziś nie wybaczyła nam braku wesela i kościelnego

Moja tesciowa jest mistrzynia w zabobonach i w mowieniu co wypada a co nie

Napisane przez Linaewen

Do kościoła zawsze można wstąpić, a po apostazji i tak się widnieje w księgach kościelnych

.

Oj tam nie bedziemy sie klocic nie wyobrazam sobie co by bylo, gdybysmy corki nie ochrzcili. Chyba bym wysiadla psychicznie. Ja tez bylam ochrzczona, jestem w ksiegach, ale do kosciola nie chodze.

Napisane przez 86lola

Ja obecnie zyje z tz bez slubu. I nieplanujemy go wogole.
Ale cywilny mialam. Jestem po rozwodzie.

Najstarszy syn jest ochrzczony. Dwoje mlodszych dzieci juz nie.

Widze,ze zaczyna pisac tu duzo dziewczyn z pogladami podobnymi do moich.

Lola a Ty niewierzaca?

Napisane przez katja_24

My nie chcemy, żeby rodzice finansowali. Tzn ja nie chcę. Bo generalnie sprawa wygląda tak, że moich na to nie stać, nawet na pół z rodzicami męża. I tyle. A nie mogę wymagać, żeby teściowie ponieśli cały koszt, więc wolę zapłacic sama. Zreszta już ja to widzę. Jakby dali kasę, to by się we wszystko wtrącali. Dziękuję, ale nie.

U nas mialo byc wesele, ale tz rodzice w ostatniej chwili zorientowali sie, ze nie stac ich nawet zaplacic za gosci ze swojej strony... dodam, ze niedawno wyprawili corce cale wesele. Ech

[paulinika]

Amelie04 30 kwietnia bedzie 6 lat

[Amelie04]

Napisane przez paulinika

Amelie04 30 kwietnia bedzie 6 lat

To duza dziewczyna

[paulinika]

Nasze fotki

[Linaewen]

Napisane przez Amelie04

Oj tam nie bedziemy sie klocic nie wyobrazam sobie co by bylo, gdybysmy corki nie ochrzcili. Chyba bym wysiadla psychicznie. Ja tez bylam ochrzczona, jestem w ksiegach, ale do kosciola nie chodze.

Nie no spoko, Wasze dziecko, Wasza decyzja. Rodzina by Ci nie dała żyć?
Bo sama przyznałaś,że jak będzie drugie dziecko to będziecie musieli wziąć kościelny... Do komunii planujesz małą puścić? Bo w sumie kiedyś ustępstwo wobec babć musi się skończyć...

[Dotka90]

Katja, takie miały wesele, jakie sobie zorganizowały, peszek
Ja się bawiłam super
I płaciliśmy za wszystko sami

Pau, ale duża Twoja córa, jakoś mi się wydawało, że ona ma z 3-4 lata

[paulinika]

Dotka no juz duza pannica z niej. Mala kobitka.

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

My tez sami placilismy za slub.

[86lola]

AMELIE,ja jestem z tych poszukujacych.

Narazie nienazwe sie ateistka. Nic niepraktykuje. Podczytuje biblie,ale tak dla samej siebie. Zeby przeczytac. I wiedziec co odrzucam. Przymierzam sie tez do przeczytania koranu. Narazie mam kilka fragmentow za soba.

Jestem laikiem w tym temacie. Ale mnie to jakos jednak interesuje i chce troche sie dowiedziec o co chodzi. No,zeby wybra sie na teologie to cisnienia niemam. Zreszta i tak chyba za glupia na to jestem.

[Amelie04]

Napisane przez paulinika

Nasze fotki

Super wygladaliscie

Napisane przez Linaewen

Nie no spoko, Wasze dziecko, Wasza decyzja. Rodzina by Ci nie dała żyć?
Bo sama przyznałaś,że jak będzie drugie dziecko to będziecie musieli wziąć kościelny... Do komunii planujesz małą puścić? Bo w sumie kiedyś ustępstwo wobec babć musi się skończyć...

Drugie dziecko pewnie tez ochrzcimy dla swietego spokoju. Wiem ze tz by tego nie darowal, chociaz tez niepraktykujacy. Nam w parafii powiedzieli, ze bez koscielnego nie ochrzcza kolejnego dziecka. Paranoja. A co do komunii to jeszcze daleka droga i nie wiem jak to bedzie w sumie.

[kandao]

Napisane przez 86lola

AMELIE,ja jestem z tych poszukujacych.

Narazie nienazwe sie ateistka. Nic niepraktykuje. Podczytuje biblie,ale tak dla samej siebie. Zeby przeczytac. I wiedziec co odrzucam. Przymierzam sie tez do przeczytania koranu. Narazie mam kilka fragmentow za soba.

Jestem laikiem w tym temacie. Ale mnie to jakos jednak interesuje i chce troche sie dowiedziec o co chodzi. No,zeby wybra sie na teologie to cisnienia niemam. Zreszta i tak chyba za glupia na to jestem.

Jakbyś się wybierała , to daj znać podrzucę Ci materiały ja chciałam się zabrać za pracę magisterską TŻ,a le jest nudna

Co do ślubu, też płacimy sobie za wszystko sami. gdyby rodzice podzielili wydatki na pół z rodzicami TŻ to moglibyśmy podjąć dyskusję w tym temacie. Aczkolwiek do tej pory bijemy się z myślami czy ich w ogóle prosić, ale chyba stanęło na tym że wyślemy im zaproszenie. A oni sobie sami z tym zrobią co chcą. Wracając do tematu, wesele finansujemy sobie sami. Rodzice ile będą chcieli tyle włożą w koperty, ale nie wymagamy od nich nic, bo zrobili już wiele.

[Amelie04]

Kanda to rodzice TZ jeszcze nic nie wiedzao slubie?

[kandao]

Napisane przez Amelie04

Kanda to rodzice TZ jeszcze nic nie wiedzao slubie?

Oni wiedzą wszystko
A tak poważnie, prosimy siostrę, bo jakoś łapiemy wspólny język. A oni wiedzą. Pisaliśmy jej kiedyś. A co ona pocznie z ta wiedzą to jej sprawa. Jak przyjedzie robić haje to zapraszam Starszy powiedział że będzie pilnował porządku.

[Dagunia]

Napisane przez loloo

my będziemy mieli wesele małe, ale będzie.
ale wyczytałam kiedyś, że po cywilnym nie wypada wesela, bo jak to tak wizaż mnie zawsze czymś zaskoczy.

Taa a jak powiedziałam że chcę BIAŁĄ sukienkę to oczy mojej ciotki ->

Wśród niektórych dalej króluje opinia że cywilny -> garsonka, 5 min i do domu.


A jak wyglądała oprawa muzyczna Waszych ślubów ? Co się wtedy gra ? Jakieś propozycje ? Bo przecież Ave Maria nie zagrają