Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część IX.

[Chatte96]

Resztką VERY IRRESISTIBLE (Rose de Bulgarie) GIVENICHY, a ponieważ tylko na jeden psik starczyło wzmocniłam to Hypnose Lancome

[Eenax]

Madness Tak mi sie dzisiaj z rana "zaszalało".

[Kasiulka22]

J'adore na piękną słoneczną niedzielę

[MoniaK]

Mira Bai choć głowa i gardło boli to od razu humor mi się poprawia gdy wącham nadgarstek

[Doridee]

Globalnie oswajam Liliowego Aniołka (w końcu za coś go Mulierek kocha ) a na nadgarstkach DG The One () i Due Donna LB ()

[MARTECZKA]

Nu

[poissonivy]

Wczoraj testy Very Irresistible, zbyt pudrowy jak dla mnie (nie wiem, czy słusznie, ale przypomina mi J`adore). A dziś testy Soul Curve (nie znam podobno w Stanach bardzo popularna firma). Zapach bliźniaczo podobny do esenci de duende, a więc podoba mi się, niestety bardziej ulotny od Pozo.
A na dziś planuję pachnieć Guccim edp2.

[Sarunieczka]

łehehe znowu mi się dziś w Kościele pytano czym pachnę
a to "tylko" mój ukochany Surrender z Avonu
Chyba zapach do mnie pasuje,bo często mnie pytają obcy ludzie na ulicy czym pachnę

[neonka28]

Dziś będę pachnieć zmyslowo.EC kapitalnie pasuje

[mulier]

Napisane przez Doridee

Globalnie oswajam Liliowego Aniołka (w końcu za coś go Mulierek kocha ) a na nadgarstkach DG The One () i Due Donna LB ()

i co Doridee ...podbija wolniutko i Twoje serducho???
Wiesz, on tak jak dobre wino...musi troszkę pooddychać

[rawita]

Napisane przez Myszołapka

OI Rawito cóżeś uczyniła Przepadłam, zgnięłam, chcę własnej flaszki

Znam ten ból . Nie martw sie, jakaś flaszka prędzej, czy później na pewno się trafi.
A ja pachnę dzię Rose Absolue. Dostałam w prezencie (hmm... a może w charakterze jakby łapówki?) i prawie od razu wystawiłam na sprzedaż. No, ale nikt chętny się nie znalazł i całe szczęście, bo właśnie doszłam do wniosku, że jednak lubię różę . Mimo szarówki za oknem z Rose Absolue poczułam się jak słowiańska dziewoja z wiankiem na głowie w letnim ogrodzie pełnym kwiatów

[nefernefer35]

Angel

[maja79]

Safari Przepiekny jest!

[raspberry69]

Urodzinowym Angel

[Doridee]

Napisane przez mulier

i co Doridee ...podbija wolniutko i Twoje serducho???
Wiesz, on tak jak dobre wino...musi troszkę pooddychać

No własnie Mulierku - już wiem za co GO kochasz Faktycznie końcowa nuta jest piękna Tylko co zrobić aby gładko przejść przez cmentarny początek

[mulier]

Napisane przez Doridee

No własnie Mulierku - już wiem za co GO kochasz Faktycznie końcowa nuta jest piękna Tylko co zrobić aby gładko przejść przez cmentarny początek

Doridee.... dokładnie wiem o czym piszesz
Powiem Ci, że z czasem przestaniesz czuć ten "cmentarny poczatek", te póxniejsze, cudne nuty zapachu stana sie dla Ciebie tak dominujące, że pierwsze jego uderzenie bedzie zawsze oznaczało już tylko ten smakowity koniec
Przynajmniej takie reakcje obserwuje u siebie

[Zuziunia]

Nie będe oryginalna znowu Coconek

[martix79]

Omnia Crystaline BVLGARI

[anniehall78]

Etra - no, nie wiem...nie wiem...
dziś Etra schowała swój kramik z nabiałem (...maślanka....) i przekwalifikowała się na zioła (mocne, pazurzaste), nadal jednak nie porzuciła natrętnego dusicielca i zapychacza dróg nosowych.... (a może to mój katar je pozatykał?....)

lecz jest to chyba jedyny zapach Etro, z którym chciałabym powalczyć (po ostatnich przeżyciach zmuszona byłam skreślić Messe )...czy oni muszą wszędzie upychać bergamotkę? (kwaśną, kolońską..)

[sunbeam]

Najlepszym na chłody Angelem

[olcia7]

A ja w domowych pieleszach Wild Musk...

[Chatte96]

Po południu kratka BURBERRY LONDON

[MARTECZKA]

A odnośnie Angela - dwa dni temu jechałam tramwajem i obok mnie stała kobieta,młoda - w krótkim,białym sztucznym futerku, w długich białych kozakach,obcisłych spodniach,długie paznokcie,krótka torebeczka,mocno umalowana,ufarbowana na kruczoczarno i pachniała klasycznym Angelem,ale tak obrzydliwie mocno się wypryskała,że aż to było niepojęte dla mnie.Wreszcie usiadła,wyciągnęła komórkę,zadzwoniła nie wiem,do jakiegoś faceta i mówi :"No co jest,kretynie,co robisz,zapłaciłeś ubezpieczenie?No pewnie k....,że nie,bo to nie z twojej kieszeni idzie.Wyjdziesz po mnie na przystanek ,k....czy nie?No to sp...!"I trzasnęła energicznie klapką od telefonu.
I to wszystko w oparach - niezwykłego przecież Angela.Nosiłam go 8 lat bez przerwy,nie wyobrażałam sobie dnia bez niego,nadal darzę go miłością,ale gdybym w tym dniu miała go na sobie,w tym tramwaju,to chyba zapadłabym się pod ziemię.Ta kobieta jakoś "plugawiła" ten zapach,miałam ochotę złapać ją za włosy i krzyknąć jej w tą niewyparzoną gębę:"Nie masz prawa używać Angela!"Dziwne emocje sprzężają się czasem z zapachami.Mi przynajmniej.

W temacie :pod wieczór mocno spryskałam się Mitsouko i jest mi bardzo dobrze!

[rawita]

Ta kobieta jakoś "plugawiła" ten zapach,miałam ochotę złapać ją za włosy i krzyknąć jej w tą niewyparzoną gębę:"Nie masz prawa używać Angela!"Dziwne emocje sprzężają się czasem z zapachami.Mi przynajmniej.

W temacie :pod wieczór mocno spryskałam się Mitsouko i jest mi bardzo dobrze![/quote]


No, Mitsouko na pewno Ci taka lala nie splugawi . A ja zapodałam sobie wreszcie (już mogę!) moją maleńką, skondensowaną Dolce Vitę. Dreamer miała rację, w tej wersji zapach jest dużo lepszy. Jakiś taki głębszy, bardziej szlachetny, ale nie wydaje mi się, żeby był duzo bardziej intensywny od wody perfumowanej. I tak go mało, że aż serce boli używać.

[kropka75]

Napisane przez falka

A u mnie też klops z zakupów - Lolitka EDP nie będzie moja
Małżowi bardzo się nie podobają... Skwitował że są okropne...
Czy myślicie że jak mu teraz podstawię pod nos tą samą Lolitkę ale EDT to uzna że może być?

w temacie Dolce Vita - weług TŻ'ta propolis....

Myślę, że za tydzień możesz mu nawet podstawić to samo i zdanie może być inne.
Jak mój mówi, że nie to psikam co parę dni i pytam tak długo, aż w końcu powie, że może być. Oczywiście nigdy nie dowiaduje się, że to to samo co na początku było "paskudne".

A w temacie - Noa.

[spray]

addictem 2 jestem nim zauroczona..

[tulipanka]

Globalnie Ogródkiem Nilowym (męczy mnie dziś).
Na rękach testy Burberry - prawa London - ratuj się kto może jaśmin mnie udusił, sok porzeczkowy z aspartamem zemdlił (wiem, że w skałdzie porzeczki nie ma) na lewej Brit podoba mi się, coraz bardziej i bardziej, przypomina mi Style JS i Amour (a raczej one jego ), na wishlist jeszcze nie wyląduje, ale o próbkę w Sephorze poproszę, zobaczymy co z tego będzie

MARTECZKO - postaram Ci się odpisać na gg wieczorem, teraz nie dam rady, bo się źle czuję

[MARTECZKA]

Napisane przez tulipanka

MARTECZKO - postaram Ci się odpisać na gg wieczorem, teraz nie dam rady, bo się źle czuję

Biedny Tulipanek,nie ma pośpiechu z tym odpisywaniem

[poissonivy]

A to ciekawe co piszesz Falka, mój też Lolitkę zjechał okropnie. Stwierdził, że "śmierdzi okropnie". A ja mam go gdzieś i tak ją sobie czasami noszę, więc Tobie też to radzę.

A z facetami to rzeczywiście różnie może być. Mój kupił mi ode au reve, kiedy ich po kilku tygodniach użyłam spytał, co tak śmierdzi, a po godzinie spytał co tak pięknie pachnie.

Dziś globalnie pachnę uroczym Guccim edp2.
A wieczorkiem potestuję Annick Goutal, Les Nuits d'Hadrien. W kościach czuję, że to nie moja bajka, ale cóż kto próbuje nie błądzi...

[MARTECZKA]

Napisane przez poissonivy

Mój kupił mi ode au reve, kiedy ich po kilku tygodniach użyłam spytał, co tak śmierdzi, a po godzinie spytał co tak pięknie pachnie.