depresja poporodowa - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-01-06, 02:31   #31
ridja devojka
Zakorzenienie
 
Avatar ridja devojka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
Dot.: depresja poporodowa

Samarinda ja miałam po porodzie bardzo podobne odczucia ale nie poszłam do specjalisty i w sumie samo minęło. Podejrzewam że to był po prostu ciężki baby blues a nie depresja bo samo by nie minęło. Moim głównym problemem było to ze córka ciągle płakała i uspokajala się tylko przy piersi. Jak sobie teraz przypomnę to dostrzegam ze ja totalnie nie byłam przygotowana psychicznie i nie umialam się obchodzić z dzieckiem nie wiedziałam co mam robić jak płacze i każda minuta jej płaczu trwała wieczność. Ciężko ją było odłożyć. Miałam wielkie wsparcie męża który był ponad 2 tygodnie w domu, wsparcie mamy, teściowej a mimo to ciągle płakałam. Patrzyłam na moje dziecko i wiedziałam że niby ja kocham ale miałam same negatywne emocje. Jak słyszałam po raz kolejny jej płacz to kilkakrotnie krzyczalam na męża ze jej nie nakarmie bo mam dość i niech robi co chce. To ze wytrwałam z kp to cud bo córka nie przybierala na wadze mimo że wisiała całymi dniami przy piersi (nawet po 11 godzin na dobę) a ja po prostu leżałam z nią w łóżku, karmiłam i płakałam. Do tego stan po ciężkim porodzie, anemia. Byłam klebkiem nerwów. Chciałam zadzwonic do doradcy laktacyjnego ale nie umialam bo łamał mi się głos i wybuchalam płaczem. To był zdecydowanie najgorszy okres w moim życiu i bardzo żałuję że tych pierwszych chwil z córką nie przeżyłam spokojnie z dystansem bez oczekiwań jak powinno być. Teraz wiem ze nie wiedziałam chyba po prostu ze dzieci tyle płaczą o często nie wiadomo o co im chodzi i ze nie śpią tak łatwo. Ja bym poradziła każdej świeżej mamie żeby nie oczekiwała od siebie i sytuacji za wiele. Na ile się da - dystans. Prośby o pomoc. Ja się często zastanawialam czy to depresja ale z czasem radziłam sobie lepiej a moje dziecko lepiej ogarnialo wiec podnosilo mnie to na duchu i ostatecznie skończyło się dobrze ale myślę że powinnam jednak iść do specjalisty bo równie dobrze mogło się skończyć tragicznie.

Послато са GT-I9506 уз помоћ Тапатока
__________________
ridja devojka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-01-06 03:31:20


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:50.