Absolutne minimum w kosmetyczce

[Milenasss]

Każdy dzień zaczyna się tak samo- od MAKIJAŻU Absolutne must have mojej kosmetyczki to:
- na początek dobry podkład, taki żeby ładnie pokrywał ale nie robił efektu maski,
-następnie jakieś wystrzałowe cienie do powiek, koniecznie w jakimś modnym wyrazistym kolorze, mój faworyt to fiolet,
-konieczna jest również czarna kredka do oczu, nie używam eyelinera więc kredka to konieczność,
-od czasu do czasu przydaje się korektor, jeden rozświetlający pod oczy a drugi maskujący niedoskonałości,
-absolutnym musem jest dobrej jakości maskara, najlepiej wydłużająca i pogrubiająca, uwielbiam mieć rzęsy aż "do nieba",
- następnym niezbędnym kosmetykiem jest błyszczyk, pięknie błyszczący, najlepiej powiększający usta o cudownym zapachu a jeśli na wieczór chce wyglądać bardziej zmysłowo konieczna jest pomadka,
- aby cera wyglądała jeszcze lepiej niezbędny jest puder brązujący lub róż do policzków a do tego niezbędny jest zestaw dobrych pędzli,
- konieczny jest również lakier do paznokci, w modnych, intensywnych kolorach oraz zmywacz do paznokci,
- w chwili gdy przychodzi czas na sen po wszystkich kolorowych kosmetykach z kosmetyczki czas na mleczko do demakijażu i tonik dla odświeżenia cery,oczywiście niezbędne są również płatki kosmetyczne,
- na koniec potrzebny jeszcze jest jakiś dobry krem nawilżający na dzień i na noc,
- niezbędny jest również dobry antyperspirant, w mojej kosmetyczce jest ten w formie kulki,
-cudownie jest też "otulić" się zapachem ukochanych perfum.
Tak przedstawia się absolutne minimum w mojej kosmetyczce.