Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

[Sweetty]

Też mi się wydaje że 10% to trochę za mało ja mam strasznie wrażliwą cerę a przy 15% czułam się lepiej niż po mikrodermabrazji no i nawet mi się skóra nie zaczerwieniła więc radzę zacząć od 15%

co do łuszczenia to pod wieczór popękałam już na czole ledwo brwi marszczyłam w pracy tak mnie ściągnęło a z rana było jeszcze wszystko oki podkład nakładał się idealnie (przy stosowaniu toniku miałam wrażenie że mój podkład robi się pomarańczowy dziś nie zaobserwowałam tego mankamentu) nie wiem może kupię wodę termalną czy nie ma to sensu?? na noc wysmarowałam się maścią babydream i jak na razie używam 'normalny' żel do twarzy i tonik mleczko bez najmniejszych podrażnień

a i co mnie strasznie zaskoczyło zebrałam dziś sporo komplementów pewnie ten kontrast między skórą przesuszoną od toniku a dzisiejszą naprawdę idealnie gładką dał tak zauważalny efekt

[blue_apple]

Napisane przez sunsister

Ale 10% to wlasciwie nic Jestes pewna, ze tak chcesz robic?
10% kwasu migdalowego ma to serum z BU:
http://www.biochemiaurody.com/sklep/serum-mandelic.html
a jest na alkoholu 98%. Nic nie trzeba do niego skory przygotowywac, ja przy pierwszej aplikacji nie poczulam nawet szczypania, chociaz faktycznie juz po pierwszym uzyciu cera byla ladniejsza

jeśli magdus chce go stosować 5 razy, to ja nie wiem, czy to peeling, chyba bardziej jak tonik ?

[magdus_89]

Napisane przez blue_apple

jeśli magdus chce go stosować 5 razy, to ja nie wiem, czy to peeling, chyba bardziej jak tonik ?

chodziło mi o to że od piątku do dziś będzie piąty raz jak zastosuje tonik 5% przed peeliniem migdałowym

wolałam zacząć od 10% bo nigdy nie miałam do czynienia z kwasami
no ale muszę przyznać, że miałyście rację, ponieważ :

- wytrzymałam z peelingiem 10% 15 min, troszkę szczypało przez 5 min a później było to ledwo odczuwalne

- buźka ani nie pobielała, ani się nie zaczerwieniła

Mimo wszystko i tak zaczęłabym jeszcze raz od 10%, przynajmniej wiem jak to wygląda w praktyce, a za tydzień 15 %

Moją kurację chcę zakończyć do końca kwietnia i wrócę dopiero w październiku do migdałka



ja też chcę, żeby mi ktoś powiedział, że jakoś ładnie mi się buźka poprawiła..! hi mam nadzieje, że się doczekam do końca kwietnia hi

[Sweetty]

I co jakieś efekty po tej 10%?? ja zaczynam sądzić że lepiej było zacząć od 20% bo moja skóra dalej ani drgnie popękałam lekko na środku czoła zero skórek poliki w ogóle nie ruszyły może coś zacznie schodzić mi z brody ale to wielkie może chyba w weekend powtórzę zabieg tym razem 20% niby największe łuszczenie ma u mnie przypaść na środę/czwartek z tego co dziewczyny pisały no ale żeby tak przed zupełnie nic poza ogromną suchością skóry hmmm

[blue_apple]

Napisane przez magdus_89

chodziło mi o to że od piątku do dziś będzie piąty raz jak zastosuje tonik 5% przed peeliniem migdałowym

wolałam zacząć od 10% bo nigdy nie miałam do czynienia z kwasami
no ale muszę przyznać, że miałyście rację, ponieważ :

- wytrzymałam z peelingiem 10% 15 min, troszkę szczypało przez 5 min a później było to ledwo odczuwalne

- buźka ani nie pobielała, ani się nie zaczerwieniła

Mimo wszystko i tak zaczęłabym jeszcze raz od 10%, przynajmniej wiem jak to wygląda w praktyce, a za tydzień 15 %

Moją kurację chcę zakończyć do końca kwietnia i wrócę dopiero w październiku do migdałka



ja też chcę, żeby mi ktoś powiedział, że jakoś ładnie mi się buźka poprawiła..! hi mam nadzieje, że się doczekam do końca kwietnia hi

a widzisz

zawsze lepiej zacząć od mniejszego, nie zrobisz sobie krzywdy

ja kiedyś zapomniałam zmierzyć pH, mając już w domu papierki i musiało być bardzo niskie, bo wytrzymałam jakies 5 minut i wypaliło mi twarz a zazwyczaj robiłam słabszy i dłużej trzymałam, gdzieś mi świta, że pojawiła się informacja, że dłuższe trzymanie daje lepszy efekt (dłuższe trzymanie przy mniejszym stężeniu np.?)

Napisane przez Sweetty

I co jakieś efekty po tej 10%?? ja zaczynam sądzić że lepiej było zacząć od 20% bo moja skóra dalej ani drgnie popękałam lekko na środku czoła zero skórek poliki w ogóle nie ruszyły może coś zacznie schodzić mi z brody ale to wielkie może chyba w weekend powtórzę zabieg tym razem 20% niby największe łuszczenie ma u mnie przypaść na środę/czwartek z tego co dziewczyny pisały no ale żeby tak przed zupełnie nic poza ogromną suchością skóry hmmm

u mnie migdał np. działał z opóźnionym zapłonem dopiero po paru ładnych dniach, gdy już skóra się przestała złuszczać było widać takie napięcie, jędrność, wyrównanie...

[magdus_89]

Tak jak pisałam wczoraj nic specjalnego z moją buźką się nie działo.
Na noc nałożyłam lanolinę, rano zero skórek ( a po toniku troszkę ich miałam) teraz widzę, że miejscami wiszą mi skórki ( na brodzie, przy skroniach, na nosie, troszkę na policzku - ale są prawie nie widoczne)

W dzień miałam wrażenie jakby moja skóra troszkę piekła i była miejscami zaczerwieniona, jakoś tak dziwnie..

No ale też myślę, że lepiej zacząć od niższych stężeń, niż później pluć sobie w brodę, że przesadziłam.

Wklejam zdjęcie, widać jak skóra mi się łuszczyła (po obu stronach żuchwy) po drugim dniu stosowania toniku 5%

[simone2010]

Napisane przez magdus_89

Wklejam zdjęcie, widać jak skóra mi się łuszczyła (po obu stronach żuchwy) po drugim dniu stosowania toniku 5%

O kurcze, to ja muszę jeszcze raz gruntownie przemyśleć, czy na pewno chcę się kwasić...

[Sweetty]

No nieźle u mnie nawet teraz nie ma takich skórek coś zaczyna się dziać na brodzie ale policzki nawet się nie pościągały pewno każdy reaguje inaczej albo mnie ten tonik 2x dziennie uodpornił ...

[MiaVall]

Hej! Potrzebuje pomocy....

Miałam robiony w poniedziałek [4 dni temu] peeling jessnera [skład: Roztwór alkoholowy zawierający:
- Kwas salicylowy - 14%
- Kwas mlekowy - 14%
- Rezorcynol - 14%]
+ plus coś jeszcze, dla wzmocnienia efektu [niestety nie wiem, co to było]. W kazdym razie najwiekszy problem mam z policzkami i tam dermatolog polozyl najwieksza ilosc kwasu [strasznie piekło]. Wyszłam z gabinetu ze zbielonymi policzkami a nastepnego dnia miałam je całe brązowe, jakby poparzone. Wyglada to przerazajaco, jestem okropnie przestraszona, bo skóra od tamtego czasu w ogóle nie zaczęla sie łuszczyc. Czy cos poszlo nie tak? Czy te wielkie brazowe plamy wielkosci calego policzka mi zejda?

[durka]

Napisane przez MiaVall

Hej! Potrzebuje pomocy....

Miałam robiony w poniedziałek [4 dni temu] peeling jessnera [skład: Roztwór alkoholowy zawierający:
- Kwas salicylowy - 14%
- Kwas mlekowy - 14%
- Rezorcynol - 14%]
+ plus coś jeszcze, dla wzmocnienia efektu [niestety nie wiem, co to było]. W kazdym razie najwiekszy problem mam z policzkami i tam dermatolog polozyl najwieksza ilosc kwasu [strasznie piekło]. Wyszłam z gabinetu ze zbielonymi policzkami a nastepnego dnia miałam je całe brązowe, jakby poparzone. Wyglada to przerazajaco, jestem okropnie przestraszona, bo skóra od tamtego czasu w ogóle nie zaczęla sie łuszczyc. Czy cos poszlo nie tak? Czy te wielkie brazowe plamy wielkosci calego policzka mi zejda?

Musisz bardzo nawilżać skórę, najlepiej lanoliną z olejami i nie drapać!
W aptece można kupić linomag, kosztuje parę złotych.
...miałam kiedyś poparzony dekolt, właśnie kwasem w postaci wielkiej brązowej skorypy natłuszczałam ją non stop linomagiem wymieszanym z olejami jakie miałam pod ręką i zeszło choć na dekoldzie została mi zmarszczka, ponieważ skóra była mocno ściągnięta a ja na początku zaniedbałam natłuszczanie

-linomag powoduje rozmiękczenie strupa, dlatego musisz uważać żeby nie drapać skóry, nie robić żadnych peelingów a wszystko będzie dobrze

Moim zdaniem dermatolog przesadził ze stężeniem doprowadzając do poparzenia skóry.

[MiaVall]

Nic nie drapie, bo nawet nie mam czego. Skóra jest strasznie gładziutka, napięta, naciągnięta niczym pergamin, a mimo to nie pęka od paru dni. Ciągle smaruje ją Cicalfate [zalecony przez dermatologa]. Czy mimo to kupic ten linomag?

Dzieki za odpowiedz Wkurze sie, jezeli zostanie mi jakiś slad, albo zmarszczka! Przeciez nie po to wydałam tyle pieniedzy.... ((

[sunsister]

Rzeczywiscie działanie kwasu migdałowego widac najlepiej po paru dniach. Ja robiłam peeling 20% w czwartek, dopiero w niedzielę i pon. skóra się łuszczyła - dość gruba warstwa na czole i brodzie (mam cerę mieszaną, więc tam wtarłam najwięcej ) i dopiero od wczoraj - środa - tak naprawdę widać efekt wygladzonej, bledszej cery. Czyli praktycznie tydzień skóra potrzebowała zeby dojsc do siebie Podoba mi się! W przyszły czwartek robię drugie podejscie - 25%
Muszę przyznać, że bałam się silnego działania tego peelingu - nie miałam maści rossmannowskiej z lanoliną, a okazało się, że w zupełności wystarczył olej ze słodkich migdałów na noc po peelingu, a potem serum 3xROSE z BU, które dla mojej skóry jest cudownie łagodzące i kojące

[magdus_89]

Napisane przez Sweetty

No nieźle u mnie nawet teraz nie ma takich skórek coś zaczyna się dziać na brodzie ale policzki nawet się nie pościągały pewno każdy reaguje inaczej albo mnie ten tonik 2x dziennie uodpornił ...

Jestem 2 drugi dzień po peelingu 10% i jakieś pojedyncze skórki mogę dojrzeć. Po toniku było ich o wile więcej.
Czekam na wtorek aż zrobię sobie 15% nie mogę się do0czekać noo ależ to wciąga..

Napisane przez simone2010

O kurcze, to ja muszę jeszcze raz gruntownie przemyśleć, czy na pewno chcę się kwasić...

Nie jest tak źle jak wygląda na zdjęciu skórka był przed nakremowaniem ( aby ukazać jej faktyczny stan) po posmarowaniu buźki kremem skórki są naprawdę prawie nie widoczne

[bielka88]

A czy któraś z Was używała tej maści po peelingu?
Ziaja, Ziajka Mamma Mia, Lano-maść do pielęgnacji brodawek

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ek.html&next=1

[durka]

Napisane przez MiaVall

Nic nie drapie, bo nawet nie mam czego. Skóra jest strasznie gładziutka, napięta, naciągnięta niczym pergamin, a mimo to nie pęka od paru dni. Ciągle smaruje ją Cicalfate [zalecony przez dermatologa]. Czy mimo to kupic ten linomag?

Dzieki za odpowiedz Wkurze sie, jezeli zostanie mi jakiś slad, albo zmarszczka! Przeciez nie po to wydałam tyle pieniedzy.... ((

Linomag możesz stosować również na ten krem. Jak wcześniej pisałam fajnie natłuszcza i mnie pomógł
..może niech jeszcze ktoś się wypowie

Masz może jakieś oleje zimnotłoczone? Z malin, tamanu lub inny?

[simone2010]

Napisane przez magdus_89

Nie jest tak źle jak wygląda na zdjęciu skórka był przed nakremowaniem ( aby ukazać jej faktyczny stan) po posmarowaniu buźki kremem skórki są naprawdę prawie nie widoczne

Uf, no to mnie trochę uspokoiłaś Zwłaszcza, że złożyłam już zamówienie na BU Ale chyba nie będę takim hardcorowcem jak Ty i na początku będę używała migdałka rzadziej

[Sweetty]

magdus_89 nie wiem czy to jest ok robienie tak często złuszczania bo w zasadzie jak się dowiadywałam w gabinetach to złuszczanie peelingami czy mikrodermabrazja dla osób młodych to tak raz na 2 tyg a częściej niby jeśli ktoś to traktuje jak kurację na zmarszczki by spłycić trochę te drobniejsze

ja już teraz też się łuszczę ale tak trochę dziwnie broda na max małe drobniutkie płatki czoło i nos taka jakby pękająca skorupka a policzki nic

[Superaga]

Mialam jeden zabieg przy uzyciu 30 % kwasu salicylowego. Jestem zapisana na kolejny za ok tydzien. Jednak jest to dosc kosztowny zabieg (60 funtow). Zerknelam na ebay. Okazuje sie, ze kwas salicylowy, o troszke mniejszych stezeniach, 5, 10, 15, 20% mozna kupic wraz z neautralizatorem za mniej niz 10 funtow od sprzedawcy, ktory sprzedal dotychczas ponad 700 sztuk na przyklad. Dodatkowo buteleczka spora wiec starczy na wiele aplikacji. Oszczednosc jest oczywista.

Moje pytanie jest czy moge sama sprobowac tego samego kwasu w domu, powiedzmy tego 20%ego czy jest to moze zbyt ryzykowne?

Jestem nowicjuszka w tych sprawach stad pytanie. Bardzo prosze o odpowiedz.

[Acoma]

Zależy od tego, czego oczekujesz i w czym jest ten kwas rozpuszczony - w alkoholu salicyl powoduje ładną, dość grubą wylinkę, natomiast w PEGu nie. Nie wiem jak działa w olejach. Jeśli producent podaje skład, zwróć na niego uwagę. Ostatecznie, ryzyko i tak będzie Twoje.
tutaj na forum pojawiało się dużo dziewczyn, które same sobie robią peelingi, ale głównie z czystych półproduktów, z mazideł itp. sklepów. Natomiast gotowe kwasy kupowane z np. allegro prawie zawsze były opisywane jako "słabiej" działające.

[Superaga]

Dziekuje za szybka odpowiedz!

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Proszę kliknij w jedną z ikonek Szybkiej Odpowiedzi przy postach, aby uaktywnić to okienko.

[magdus_89]

Napisane przez Sweetty

magdus_89 nie wiem czy to jest ok robienie tak często złuszczania bo w zasadzie jak się dowiadywałam w gabinetach to złuszczanie peelingami czy mikrodermabrazja dla osób młodych to tak raz na 2 tyg a częściej niby jeśli ktoś to traktuje jak kurację na zmarszczki by spłycić trochę te drobniejsze

ja już teraz też się łuszczę ale tak trochę dziwnie broda na max małe drobniutkie płatki czoło i nos taka jakby pękająca skorupka a policzki nic

Kosmetyczka do której kiedyś chodziłam na mikrodermabrazje mówiła, że zarówno ten zabieg jak i zabieg kwasami można stosować co 7 dni, chyba że skóra po 7 dniach jeszcze się łuszczy, wtedy ten czas wydłużyć do 10-14.
Na forum spotkałam się z różnymi wypowiedziami na ten temat, jak widać ile głów tyle opinii
U mnie dopiero dziś zaobserwowałam łuszczenie na policzkach poniżej kości policzkowych i lekko na czole. Może to jeszcze potrwać więc nie wiem czy rzeczywiście następny peeling będzie we wtorek
Zobaczymy co czas pokaże

[MiaVall]

Chyba coś mi się stanie z tych nerwów, błagam o wypowiedzi osoby doświadczone z kwasami....

Kilka postów wyżej pisałam o tym, ze miałam robiony peeling płynem jessnera z dodatkiem czegoś w ramach wzmocnienia. Dzisiaj mija 5 dzien a skóra z moich brązowych policzków zaczyna schodzić ogromnymi płatami. Nic nie odrywam, nie dotykam tego w ogóle, jedynie smaruje Cicalfate. I teraz pojawia się problem, bo....

Skóra w okolicach nosa, oczu, wszedzie tam, gdzie nie zbrązowiała - zeszła elegancko. A z tych miejsc, gdzie była brązowa [policzki, calutkie, takie dwie OGROMNE plamy wielkości pięści] także schodzi, troszkę wolnie i grubszymi płatami jednak pod spodem nowa skóra jest ogromnie zaróżowiona i tworzy sie ogromna róznica miedzy policzkami a cała twarza. Czy ktoś wie, czy to zejdzie? Czy to sie wyrówna? Kiedy? Jestem przrażona! To chyba nie tak mialo wyglądać.... Niech mnie ktoś uspokoi....

[sunsister]

Napisane przez MiaVall

Chyba coś mi się stanie z tych nerwów, błagam o wypowiedzi osoby doświadczone z kwasami....

Kilka postów wyżej pisałam o tym, ze miałam robiony peeling płynem jessnera z dodatkiem czegoś w ramach wzmocnienia. Dzisiaj mija 5 dzien a skóra z moich brązowych policzków zaczyna schodzić ogromnymi płatami. Nic nie odrywam, nie dotykam tego w ogóle, jedynie smaruje Cicalfate. I teraz pojawia się problem, bo....

Skóra w okolicach nosa, oczu, wszedzie tam, gdzie nie zbrązowiała - zeszła elegancko. A z tych miejsc, gdzie była brązowa [policzki, calutkie, takie dwie OGROMNE plamy wielkości pięści] także schodzi, troszkę wolnie i grubszymi płatami jednak pod spodem nowa skóra jest ogromnie zaróżowiona i tworzy sie ogromna róznica miedzy policzkami a cała twarza. Czy ktoś wie, czy to zejdzie? Czy to sie wyrówna? Kiedy? Jestem przrażona! To chyba nie tak mialo wyglądać.... Niech mnie ktoś uspokoi....

To strasze co piszesz, tym bardziej, że zrobiła Ci to kosmetyczka. SZOK.
Myślę jednak, że jeśli ta brązowa skóra schodzi a pod nią jest swieża - to dobry znak. Tylko musisz ją maksymalnie ochraniać i smarować np. MAŚCIĄ Alantan Plus - lanolina z alantoiną i depanthenolem, zalecana do stosowania na świeże tatuaże, naprawdę przyspiesza gojenie i jest mega delikatna.

A byłaś u tej kosmetyczki pokazać jej co Ci się dzieje?? Myślę, że powinnaś..

[MiaVall]

Problem jest tego rodzaju, ze wybrałam bardzo ekskluzywny gabinet dermatologiczny [o ironio! ale to prawda] oddalony od mojej miejscowosci o ponad 200km, wiec mam problem z każda wizyta tam.... Wiem, ze ta brązowa skóra zejdzie, tylko obawiam się tej nowej, świeżej, niesamowicie rózowej pod spodem. Czy ten kolor sie wyrowna? I ile to moze potrwac? Na litosc boska wyglada to tragicznie...

[mirkaaa]

Ja tez uwazam ze pani dermatolog przesadzila.. Nie panikuj, smaruj nawilzaj kilka razy d ziennie. Ja ze swojej strony moge polecic wizyte w aptece i zakup cynku w tabletach, to przyspieszy regeneracje skory i masc Dermazin to taka masc z jonami srebra kosztuje ok 15zl a potrafi zdzialac cuda. Pamietaj o ochronie filtrami o bardzo wysokim faktorze najlepiej zeby byly fotostabilne i pamietaj ze siedzac w domu tez jestes narazona na promieniowanie UV. Daj skorze czas, jest jeszcze za wczesnie na zle prognozy, mysl pozytywnie. Jezeli faktycznie bedzie zle mozesz spokojnie wkroczyc na droge prawna, ale miejmy nadzieje ze niebedzie takiej potrzeby.

[alkaxy]

Napisane przez MiaVall

Chyba coś mi się stanie z tych nerwów, błagam o wypowiedzi osoby doświadczone z kwasami....

Kilka postów wyżej pisałam o tym, ze miałam robiony peeling płynem jessnera z dodatkiem czegoś w ramach wzmocnienia. Dzisiaj mija 5 dzien a skóra z moich brązowych policzków zaczyna schodzić ogromnymi płatami. Nic nie odrywam, nie dotykam tego w ogóle, jedynie smaruje Cicalfate. I teraz pojawia się problem, bo....

Skóra w okolicach nosa, oczu, wszedzie tam, gdzie nie zbrązowiała - zeszła elegancko. A z tych miejsc, gdzie była brązowa [policzki, calutkie, takie dwie OGROMNE plamy wielkości pięści] także schodzi, troszkę wolnie i grubszymi płatami jednak pod spodem nowa skóra jest ogromnie zaróżowiona i tworzy sie ogromna róznica miedzy policzkami a cała twarza. Czy ktoś wie, czy to zejdzie? Czy to sie wyrówna? Kiedy? Jestem przrażona! To chyba nie tak mialo wyglądać.... Niech mnie ktoś uspokoi....

Na 99% kolor się wyrówna całkowicie(trudno oceniać przez neta, ale to co piszesz to częsty wygląd po jessnerze - jak najbardziej prawidłowa reakcja skóry).Teraz tylko natłuszczaj i nie wychodź na słońce! I w ogóle z tą nową skórą będziesz musiała dosyć długo jak z jajkiem - myć delikatnie(narazie lepiej ruszaj jak najmniej skórę), stosować wysokie filtry ( i nawet przy nich się nie opalać).

W gabinecie powinni Ciebie powiadomić o możliwych komplikacjach i dać próbki filtrów, kremów po peelingach czy na poźniej -mleczek do oczyszczania.
Trudno mi powiedzieć ile potrawa powrót do w miarę normalnego wyglądu - to trochę sprawa indywidualna i nie do końca wiadomo co miałąś na skórę nałożone.
Myślę, że po ok 10-16 dniach będzie całkiem ładnie (trochę pudru/podkładu i kolor będzie wyrównany).

Podejrzewam, że jeszcze będziesz zadowolona z efektów peelingu

[MiaVall]

alkaxy dziekuje ci bardzo! I reszcie Wizazanek równiez! Wasze słowa to masc z lanolina na moje rany hehe ))
Od razu sie troche uspokoiłam, dziekuje

[aqgatta58]

Dziewczyny spokojnie , po pierwsze to nie zrobila tego napewno kosmetyczka poniewaz nie ma uprawnien zeby robic plyn jassnera po drugie ten zabieg polega na CELOWYM POPARZENIU SKORY! Osobiscie nigdy nie mialam go robionego ale czytalam o nim w ksiazce o pilingach . Brazowa skora to normalne przy tym pilingu poniewaz zalicza sie on do peelingow glebokich.

MiaVal stan twojej skory jest wynikiem dzialania plynu jassnera tak wlasnue czlowiek po tym zabiegu wyglada . Jedno co mnie dziwi to tylko to ze twoja na pewno dobra i doswiadczona pani dermatolog nie powiadomila cie o tym jak to bedzie wygladalo po zabiegu ze nic nie wiesz o dalszej pielegnacji .

[martusia15cc]

Witam!
Od tygodnia traktowałam swoją buzię 10% tonikiem z kwasu migdałowego i wody destylowanej. Buzia trochę się przesuszala, ale sporo ja nawilżałam i jest ok. Jutro mam zamiar zrobić pierwszy raz peeling 20% z wodą i spirytusem, jeżli uda mi sie odważyć kwas na zajęciach
Ostnio chodzi mi po głowie taka myśl, co sądzcie o zastosowaniu kwasów np migdałowego w walce z celullitem? W gabinetach robi się zabiegi tego typu, tylko nie wiem dokładnie na czym polegają... Muszę się tym bardziej zainteresować i przemyśleć sprawę... Może któraś z Was ma już jakies doswiadczenie w stosowaniu kwasów w tym celu?

[Sweetty]

Napisane przez martusia15cc

Witam!
Od tygodnia traktowałam swoją buzię 10% tonikiem z kwasu migdałowego i wody destylowanej. Buzia trochę się przesuszala, ale sporo ja nawilżałam i jest ok. Jutro mam zamiar zrobić pierwszy raz peeling 20% z wodą i spirytusem, jeżli uda mi sie odważyć kwas na zajęciach
Ostnio chodzi mi po głowie taka myśl, co sądzcie o zastosowaniu kwasów np migdałowego w walce z celullitem? W gabinetach robi się zabiegi tego typu, tylko nie wiem dokładnie na czym polegają... Muszę się tym bardziej zainteresować i przemyśleć sprawę... Może któraś z Was ma już jakies doswiadczenie w stosowaniu kwasów w tym celu?

Nie bardzo wiem w jaki sposób zastosowanie złuszczania na cellulit miałoby pomóc w jego likwidacji?? chyba nie ma lepszego sposobu niż masaż i poprawienie kondycji mięśni pośladków i ud bo dzięki temu skóra lepiej się prezentuje i cellulit staje się mniej lub w ogóle nie widoczny...