Dla doczekanych II

[visionAM]

Lolusl, a przypomnisz mi jaki masz dół w sukni?

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Za miesiąc będę zdychać po purtelamie

[VinVinara]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;58920271]Za miesiąc będę zdychać po purtelamie [/QUOTE]
Podziwiam za takie imprezy chwilę przed weselem Ile osób tak mniej więcej będzie tam?

[lolusl]

vision, właściwie to jeszcze nie mam wybranego,więc nie wiem co odpowiedzieć

albo będzie taki "poszarpany" jak na tym zdjęciu ,albo normalny zwiewny Muszę zobaczyć jak już będzie uszyty gorset, bo na razie miałam wrażenie,że te szarpania mnie pogrubiają, ale fakt faktem,że nic mnie nie ściskało. No i muszę zdecydować,czy różową chcę osobą suknię,czy warstwę na tą,jak warstwę,to zostanę przy prostym dole.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez VinVinara

Podziwiam za takie imprezy chwilę przed weselem Ile osób tak mniej więcej będzie tam?

Bóg jeden raczy wiedzieć

Napisane przez lolusl

vision, właściwie to jeszcze nie mam wybranego,więc nie wiem co odpowiedzieć

albo będzie taki "poszarpany" jak na tym zdjęciu ,albo normalny zwiewny Muszę zobaczyć jak już będzie uszyty gorset, bo na razie miałam wrażenie,że te szarpania mnie pogrubiają, ale fakt faktem,że nic mnie nie ściskało. No i muszę zdecydować,czy różową chcę osobą suknię,czy warstwę na tą,jak warstwę,to zostanę przy prostym dole.

Ja postawiłabym chyba na prosty dół. Te zdobienia na gorsecie + nierówny brzeg to tak chyba trochę za dużo się tam dzieje... Ale ta zwiewność i lekkość urzeka

[visionAM]

Napisane przez lolusl

vision, właściwie to jeszcze nie mam wybranego,więc nie wiem co odpowiedzieć

albo będzie taki "poszarpany" jak na tym zdjęciu ,albo normalny zwiewny Muszę zobaczyć jak już będzie uszyty gorset, bo na razie miałam wrażenie,że te szarpania mnie pogrubiają, ale fakt faktem,że nic mnie nie ściskało. No i muszę zdecydować,czy różową chcę osobą suknię,czy warstwę na tą,jak warstwę,to zostanę przy prostym dole.

Fajnie to wygląda Podoba mi się. Ale rzeczywiście mogłoby być bardziej wcięte w talii.

A orientujesz się z moich opisów jak może być zrobiony dół sukienki, że nie ma żadnego gorsetu, a ładnie profiluje talię i fajnie się na biodrach układa? Bo nie wiem jak to rozsądnie krawcowej wytłumaczyć.

[VinVinara]

Asia, głupie pytanie mam Skąd wszyscy wiedzą kiedy jest ta impreza? Przecież nie z zaproszeń? poczta pantoflowa?

[lolusl]

Napisane przez visionAM

Fajnie to wygląda Podoba mi się. Ale rzeczywiście mogłoby być bardziej wcięte w talii.

A orientujesz się z moich opisów jak może być zrobiony dół sukienki, że nie ma żadnego gorsetu, a ładnie profiluje talię i fajnie się na biodrach układa? Bo nie wiem jak to rozsądnie krawcowej wytłumaczyć.

No tutaj trochę jak balonik wyglądam,bo po prostu mam dołożone X warstw tiulu i materiału, które są spiete szpilkami, tam nie ma ani grama nitki,bo to nie suknia,tylko pospinane materiały moja mama była w szoku jak krawcowa zaczęła na mnie upinać. Też trochę inaczej bedzie to wyglądać jak bedzie zszyte,bo te aplikacje na gorsecie i na biodrach nie będą tak widoczne, bo tutaj tiul mi się naciąga,a tam bedze przyszyty. Zobaczymy.

Nie wiem niestety, przypuszczam,że z półkola warto uszyć spódnicę,bo ona daje taki "opływowy" efekt, może wzmocnić minifiszbinami? Albo grubą satyną?

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez VinVinara

Asia, głupie pytanie mam Skąd wszyscy wiedzą kiedy jest ta impreza? Przecież nie z zaproszeń? poczta pantoflowa?

Dokładnie tak

Napisane przez lolusl

No tutaj trochę jak balonik wyglądam,bo po prostu mam dołożone X warstw tiulu i materiału, które są spiete szpilkami, tam nie ma ani grama nitki,bo to nie suknia,tylko pospinane materiały moja mama była w szoku jak krawcowa zaczęła na mnie upinać. Też trochę inaczej bedzie to wyglądać jak bedzie zszyte,bo te aplikacje na gorsecie i na biodrach nie będą tak widoczne, bo tutaj tiul mi się naciąga,a tam bedze przyszyty. Zobaczymy.

Nie wiem niestety, przypuszczam,że z półkola warto uszyć spódnicę,bo ona daje taki "opływowy" efekt, może wzmocnić minifiszbinami? Albo grubą satyną?

No co Ty, myślałam, że to już uszyte

Ja mam wrażenie, że te suknie mają wszyte po prostu grube taśmy gumy, żeby jakoś wszystko w ryzach trzymać

[visionAM]

Właśnie nic grubego tam nie było Dlatego jestem zaskoczona. Było kilka warstw muślinu i chyba tiulu, nie jestem pewna. I jedna ciemniejsza warstwa w kolorze capuccino, nie mam pojęcia z czego zrobiona, wyglądało jak bawełna Jakoś się to postaram wyjaśnić...

[lolusl]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;58922346]Dokładnie tak


No co Ty, myślałam, że to już uszyte

Ja mam wrażenie, że te suknie mają wszyte po prostu grube taśmy gumy, żeby jakoś wszystko w ryzach trzymać [/QUOTE]
Haha,nie Zresztą widać,że np. te drapowania na spódnicy są tylko po prawej stronie,no i tiul zszedł z cycków na talię Zszyte bedzie tak wyglądac

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Vision, źle się wyraziłam, miałam na myśli szerokie gumy, a nie grube

[visionAM]

Ja pisałam do Lolusl odnosnie grubej satyny

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

[Terha]

Napisane przez visionAM

Tak, pisałam wcześniej, że widziałam na żywo jej sukienki na ślubach w tamtym roku i w życiu bym nie powiedziała, że to nie suknie "z salonu".

No to super. Grunt, żeby to był ktoś kto naprawdę zna się na szyciu sukni ślubnej.

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;58915506]Jaki jest w takim razie sposób na idealnie dopasowaną suknię? Skoro z salonu nie, bo tylko dwie przymiarki, używana do poprawki nie, bo poprawki są trudniejsze niż szycie, szycie nie, bo nie wytłumaczysz w stu procenach o co chodzi... to co, odlew gipsowy? Terha, szukasz dziury w całym...[/QUOTE]

To chyba Ty szukasz dziury.
Nic nie pisałam o tym, że z salonu nie może być. Tak samo nie pisałam, że nie może być używana. Sama przecież mam używaną (i dla mnie osobiście to najlepsza opcja, bo widzę co kupuję). Najlepiej znaleźć taką, której nie będzie trzeba za bardzo przerabiać. Można znaleźć idealną, tylko trzeba poszukać i nie mieć ciągle "ale".

[turkusowapoziomka]

A mi się wydaje, że jak lolusl i aska niedługo będą miały efekty finalne a potem vision jak zdecyduje się i wyjdzie jej szycie to też może się zdecyduję w końcu suknie w salonie też ktoś szyje więc wszystko się da zrobić

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Ja na 99% kupię używaną. Jakoś nie podoba mi się płacić ponad 2,5 k za suknię, a krawcowej zaufanej nie mam, a nie chcę się potem stresować, że coś będzie nie tak jak chciałam.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Terha, pisałaś w klubie o poprawkach używanej sukni, więc nie ściemniaj, że nie.

Zrozum, że nie wszyscy lubią brać cokolwiek byle było, bo akurat jest na olx i w miarę tanio, a do tego nie mają żadnych wymagań poza tym, żeby było ładnie. Można brać używaną, która jako tako leży, ale po co, skoro można mieć taką, która zachwyca i leży perfekcyjnie? A że trzeba przy tym się namęczyć z krawcową, przymiarkami i dopasowywaniem no mój Boże, niestety.

[Terha]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;58930906]Terha, pisałaś w klubie o poprawkach używanej sukni, więc nie ściemniaj, że nie. [/QUOTE]
Nie warto kupować TAMTEJ sukni (bo jest za dużo przeróbek), a nie że nie warto w ogóle kupować używanej. To jest różnica. Myślisz, że jestem hipokrytką, czy o co chodzi? Przecież nie kupiłabym używanej, gdybym nie chciała.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

A ja nie piszę o nie kupowaniu sukni używanej w ogóle, tylko o dopasowywaniu sukni - czy to nowej czy używanej. Niestety trzeba by mieć niesamowite szczęście, żeby trafić na wymarzoną i idealnie dopasowaną suknię - i to jeszcze wtedy, kiedy tej sukni się szuka.

Zwróć uwagę na pytanie w tamtym poście:

Jaki jest w takim razie sposób na idealnie dopasowaną suknię?

Chyba tylko łut szczęścia, skoro nie szycie i nie przeróbki u krawca.

[visionAM]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;58930841]Ja na 99% kupię używaną. Jakoś nie podoba mi się płacić ponad 2,5 k za suknię, a krawcowej zaufanej nie mam, a nie chcę się potem stresować, że coś będzie nie tak jak chciałam.[/QUOTE] Tez tak chciałam, ale jest kilka problemów:
- suknie używane, które mi się podobają, kosztuję tyle, ile zapłacę za szycie sukni
- wiele sukien u mnie z góry odpada, bo wymiarowo są za małe
- to samo ze wzrostem - kilka odrzuciłam, bo były za krótkie

Więc ogólnie używana suknia jak najbardziej tak, ale albo zaczynasz szukać około rok przed ślubem na spokojnie albo liczysz na szczęśliwy strzał

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez visionAM

Tez tak chciałam, ale jest kilka problemów:
- suknie używane, które mi się podobają, kosztuję tyle, ile zapłacę za szycie sukni
- wiele sukien u mnie z góry odpada, bo wymiarowo są za małe
- to samo ze wzrostem - kilka odrzuciłam, bo były za krótkie

Więc ogólnie używana suknia jak najbardziej tak, ale albo zaczynasz szukać około rok przed ślubem na spokojnie albo liczysz na szczęśliwy strzał

No wiadomo. Ja będę szukać intensywnie jakiejś używanej za jakieś pół roku. Zobaczymy co wyjdzie. Jeśli nic nie znajdę uzywanego to pewnie kupię w salonie, no ale tego raczej bym nie chciała, bo niestety widziałam ceny

[turkusowapoziomka]

Ja też bym chciała używaną ale z moimi wymiarami znalezienie odpowiedniej graniczyłoby to z cudem

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez turkusowapoziomka

Ja też bym chciała używaną ale z moimi wymiarami znalezienie odpowiedniej graniczyłoby to z cudem

Ja na 100% musiałabym skracać bo z moim wzrostem nieliczne idą do ślubu w balerinach

[visionAM]

Po tych używanych sukniach w ogóle nie widać, że były używane
A ostatnio koleżanka kupiła za 5,5tys. suknię Pronovias, dosłownie tydzień później taka sama (nowa kolekcja) pokazała się na OLX za 2700zł Nawet wymiarami by jej w miarę pasowała. Więc można wyhaczyć perełki.

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez visionAM

Po tych używanych sukniach w ogóle nie widać, że były używane
A ostatnio koleżanka kupiła za 5,5tys. suknię Pronovias, dosłownie tydzień później taka sama (nowa kolekcja) pokazała się na OLX za 2700zł Nawet wymiarami by jej w miarę pasowała. Więc można wyhaczyć perełki.

Ja na olx widziałam wymarzoną przeze mnie suknię za 700 zł (nowa kosztowała 7 tyś), no ale rozmiar 32.

[Terha]

Jaki jest w takim razie sposób na idealnie dopasowaną suknię?
Poniekąd odpowiedziałam na to pytanie wcześniej:
- mieć szczęście
- brak wygórowanych wymagań
- w przypadku sukni używanej wpasowywać się w najbardziej popularne rozmiary i proporcje oraz w najbardziej modne kroje (wzory)

Ja się bardzo cieszę z tego, że nie zwariowałam na punkcie własnego ślubu i nie muszę mieć wszystkiego idealnie. To moja decyzja i nie musicie jej popierać ani się z nią zgadzać. Jak coś nie wyjdzie (chociaż nie przewiduję) najwyżej będę miała pretensje sama do siebie.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez Terha

Jaki jest w takim razie sposób na idealnie dopasowaną suknię?
Poniekąd odpowiedziałam na to pytanie wcześniej:
- mieć szczęście
- brak wygórowanych wymagań
- w przypadku sukni używanej wpasowywać się w najbardziej popularne rozmiary i proporcje oraz w najbardziej modne kroje (wzory)

Ja się bardzo cieszę z tego, że nie zwariowałam na punkcie własnego ślubu i nie muszę mieć wszystkiego idealnie. To moja decyzja i nie musicie jej popierać ani się z nią zgadzać. Jak coś nie wyjdzie (chociaż nie przewiduję) najwyżej będę miała pretensje sama do siebie.

No właśnie.
Dopasować się do sukni, a nie suknię do siebie.
Niby mała różnica, a bardzo dużo zmienia.

Pierwszego zdania drugiego akapitu nie skomentuję nawet.

[kejtiCe]

Hej podczytuję Was tu ciągle i postanowiłam się ujawnić





I od razu się wypowiem - Vision, skoro widziałaś suknie tej krawcowej i uważasz, że piękne, to nie ma nad czym się zastanawiać. dobra krawcowa doradzi jeżeli będzie uważała, że dany krój nie pasuje do Twojej sylwetki, przecież nie robi tego pierwszy raz.

[lolusl]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;58937376]No właśnie.
Dopasować się do sukni, a nie suknię do siebie.
Niby mała różnica, a bardzo dużo zmienia.

Pierwszego zdania drugiego akapitu nie skomentuję nawet.[/QUOTE]


ostatnio często się z Tobą zgadzam

Nie rozumiem po co robić wesele,skoro jest to zło konieczne.

Pochwalę sie z tematów - po ślubnych- zarezerwowaliśmy wakacje na Krecie na 15 dni od końca lipca do połowy sierpnia strasznie mega się cieszę,najem się jak świnia Po ślubie,to bede mogła sie roztyć