Nasze kuchenne sztuczki

[primavera]

Hehe, z tą zapałką to wiem od Nigelli

[aniya]

Moje dwie rady sa prawdopodobnie znane dla doswiadczonych kucharek, ale moze beda pomocne dla tych poczatkujacych:

-jesli wrzucimy odrobine soli do wody, w ktorej gotuja sie jajka to bardzo latwo obierzemy je po ugotowaniu
-zimna woda usunie przykry zapach ryby i cebuli z rak

Ostatnio widzialam jakis filmik na internecie, chyba japonski. Pokazywano jak w kilka sekund obrac ugotowane ziemniaki "w mundurkach". Goracego, ugotowanego ziemniaka wlozono do wody z kostkami lodu na 5-6 sekund. Po wyciagnieciu lupinke sciaga sie po prostu rekoma chwytajac za oba konce kartofelka. Sama nie probowalam, ale wyglada to dosc ciekawie (moze sie przydac przy robieniu salatki warzywnej szczegolnie jak nie mamy czasu na czekanie az warzywa ostygna).

pozdrawiam


Aha, primavera napisala o zapalce w razie gdy bialko wyplywa z gotowanego jajka. Ja dodaje odrobinke octu. Ma takie samo dzialanie jak zapalka.

[primavera]

też widziałam ten filmik z ziemniakami No ciekawy sposób, ale nie próbowałam jeszcze.

Piszcie, jakie jeszcze macie sposoby

[Sanderek]

Napisane przez primavera

Hehe, z tą zapałką to wiem od Nigelli

A ta zapałka, to ma byc wrzucona z tą siarką

Moje sposoby to:

-rozbijam mięso przez woreczek

- aby coś zageścić wlewam do małego słoiczka (np taki po koncetracie pomidorowym) troche wody, dodaje mąke, zakrecam słoiczek i roztrzepuje, przy wlewaniu do potrawy, którą chce zagęścic nie robią się brzydkie grudki z mąki.

- naleśniki smażone bez tłuszczu, na mocno rozgrzaną patelnie wsypuje troche soli, tak aby super cieniutka powłoka była na całej patelni, wlewam ciasto i naleśniki się nie przypalają

[primavera]

Napisane przez Sanderek

A ta zapałka, to ma byc wrzucona z tą siarką

Tak, z siarką

- co do naleśników- ja dodaję troszkę oleju do ciasta, wtedy nie muszę już dawać na patelnie i z pewnością sie nie przypalą i nie przykleją

[Sanderek]

Napisane przez primavera

Tak, z siarką

- co do naleśników- ja dodaję troszkę oleju do ciasta, wtedy nie muszę już dawać na patelnie i z pewnością sie nie przypalą i nie przykleją

Normalnie mnie przeraziłaś Może i siarka jest dobrą metodą aby białko nie wypływało, ale za to jest silnie trująca

[Mrrau]

Mój facet przy siekaniu cebuli trzyma w ustach zapałkę (a czasem ich cały wachlarz) - twierdzi, że dzięki temu nie łzawią oczy.

[primavera]

Napisane przez Sanderek

Normalnie mnie przeraziłaś Może i siarka jest dobrą metodą aby białko nie wypływało, ale za to jest silnie trująca

Naprawdę? Nie strasz mnie
Niedawno oglądałam Nigellę i ona dawała zapałkę- spróbowałam i faktycznie działa. Nie przyszło mi na mysl, że to trujace...

[b-a]

Napisane przez Mrrau

Mój facet przy siekaniu cebuli trzyma w ustach zapałkę (a czasem ich cały wachlarz) - twierdzi, że dzięki temu nie łzawią oczy.

ci faceci.......mój też twierdził, żeby przy siekaniu cebuli trzymać zapałkę w ustach, to nie będzie się płakać, ale jak dla mnie to nie działa. Mam za to sposób, na brzydkie zapachy z lodówki: nasypać na talerzyk mielonej kawy

[Mrrau]

b-a, jak dla mnie to mogą trzymać nawet i zapalniczkę, dopóki robią to za nas ;-) Ale u mnie też nie działa. Przyznam szczerze, że w desperacji potrafię kroić cebulę w goglach pływackich. Ku uciesze narodu.

[Sanderek]

Napisane przez primavera

Naprawdę? Nie strasz mnie
Niedawno oglądałam Nigellę i ona dawała zapałkę- spróbowałam i faktycznie działa. Nie przyszło mi na mysl, że to trujace...

Siarka jest naprawde silnie trująca. W 1831 roku chemicy zaczęli umieszczać na końcówkach zapałek biały fosfor - palną, ale toksyczną substancję. Potem zmienili na czerwony fosfor, który jest bezpieczniejszy ale droższy w produkcji. Stawiam browara, że polskie zapałki, są produkowane z toksycznego, z powodu oszczędności. Sama wikipedia, apropo toksyczności:

2.4. Toksyczność siarki
Siarka w postaci pyłu działa drażniąco na błony śluzowe oczu i górnych dróg oddechowych. Nie powoduje ona silnych zatruć. Większość związków siarki jest toksyczna.

W czystej postaci jest pożądana, ale napewno nie taka jak jest w zapałakach, gdzie siarka jest poprostu brudna i zanieczyszczona i leją do niej co kolwiek sie tylko pali.

Więc proponuje jedzenie jajek z wylanym białkiem, niż spożywanie rozpuszczonej siarki z zapałek. Powąchaj sobie zapalona zapałke i jak szczypie w oczy.

Edit: jesli jestes osobą palącą, spróbuj zapalic papierosa zapałką i delektuj sie smakiem, a pózniej zapalj papierosa zapalniczką.

[primavera]

Sanderku- nie palę i w sumie też nie używam zapałek (kuchenka gazowa ma swoje zapalniki). Zobaczyłam w tv ten "patent" z zapałką i dwa razy wypróbowałam (raczej nieczęsto gotuję jajka)- no i trzeba przyznac, podziałało.
Ale teraz... dla Nigelli (

[k_rubia]

to pewnie tez juz znacie: gdy przesole jakas potrawe to wrzucam do niej surowego obranego ziemniaka, który wyciąga sól.
poza tym odnosnie gotowania jajek, słyszałam, ze dolanie do wody odrobiny octu tez zapobiega "niewylewaniu sie" białka.
a brzydkie zapachy w lodówce pomaga tez eliminowac soda oczyszczona.
To tez pewnie znacie, ze ciasta a szczególnie tort trzeba kroic "goracym" nozem (przed ukrojeniem kazdego kawałka zanurzam nóż we wrzatku)
To na razie tyle ale jak cos sobie przypomne to dam znac

[manolita]

Jakże się cieszę , ze trafiłam na ten wątek. Toż to kopalnia wiedzy dla takiej "kucharki" jak ja

Ja też:
- ubijam mięso , nakładając na deskę folię
- ciasto sprawdzam patyczkiem
- gdy makaron już do siebie dochodzi pdlewam go zimną wodą lub już p jeg ugotwaniu , hartuję go zimną wodą

[Sathi]

a ja podam sposób jak zrobić danie na drugi dzień z ugotowanego makaronu, zazwyczaj ciężko taki odsmażyć, czy ponownie ugotować - więc przelewam go gorącą wodą i zalewam gorącym sosem
I makaron, jak świezo po gotowaniu.

do jajek też dodaję soli, łatwiej je potem obrać.

do potraw z fasoli dodaję majeranek - zapobiega wdęciom.

[ellaella]

ostatnio slyszalam, ze przy krojeniu cebuli dobrze jest co jakiś
czas moczyć nóż w zimnej wodzie.
jeszcze nie mialam okazji tego wyprobować,więc nie wiem czy dziala.
bo zapalka w zębach niestety nie pomaga

[bąbelek_82]

W ogóle cebula zanurzona po obraniu w zimnej wodzie na parę minut 'szczypie' potem (przy krojeniu) mniej

[primavera]

Dodaję sposób manolity- zapożyczony z wątku o rybie:
- dodanie do jajka octu sprawia, że ryba sie nie rozwala podczas smażenia
- też moczę nóż w gorącej wodzie przy krojeniu tortów, aby krem nie przywierał
- i jeszcze mi się przypomniał sposób na bitą śmietanę- przed ubiciem wstawiam kremówkę na 15 min do zamrazarki, wtedy szybko się ubija na sztywno


Kuchareczki- dzielcie się swoimi sztuczkami, czekamy na jeszcze

[asia8]

Witam, mam maly problem, chce zrobic karkówke w marynacie pieczoną w piekarniku w plastrach i nie wiem czy moge je polozyc na blaszce takiej zwyklej z piekarnika, czy to sie nie przypali.Moze tzreba oblac blaszke olejem.Nie chce robic w rekawie do pieczenia ani w zaroodpornym naczyniu tylko taka jak z grilla ale nie mam rusztu moze mi pomozecie, dzieki z góry

[primavera]

Napisane przez asia8

Witam, mam maly problem, chce zrobic karkówke w marynacie pieczoną w piekarniku w plastrach i nie wiem czy moge je polozyc na blaszce takiej zwyklej z piekarnika, czy to sie nie przypali.Moze tzreba oblac blaszke olejem.Nie chce robic w rekawie do pieczenia ani w zaroodpornym naczyniu tylko taka jak z grilla ale nie mam rusztu moze mi pomozecie, dzieki z góry

Asiu- a może spróbuj na kratce tej jaka jest w piekarniku na wyposażeniu, a pod nią daj tą blachę dużą (jest też na wyposażeniu piekarnika)- wtedy będziesz miała "ruszt", a tłuszcz będzie skapywał na blachę pod spodem i nie zabrudzi piekarnika.

[asia8]

Witam, mam maly problem, chce zrobic karkówke w marynacie pieczoną w piekarniku w plastrach i nie wiem czy moge je polozyc na blaszce takiej zwyklej z piekarnika, czy to sie nie przypali.Moze tzreba oblac blaszke olejem.Nie chce robic w rekawie do pieczenia ani w zaroodpornym naczyniu tylko taka jak z grilla ale nie mam rusztu moze mi pomozecie, dzieki z góry

[lullaby22]

Napisane przez b-a

Mam za to sposób, na brzydkie zapachy z lodówki: nasypać na talerzyk mielonej kawy

Albo sody

[CinnaMoon]

Niezawodny sposób na krojenie cebuli bez wylewania morza łez to robienie tego w soczewkach kontaktowych
Wiem, wiem - nie każdy posiada

[primavera]

Napisane przez CinnaMoon

Niezawodny sposób na krojenie cebuli bez wylewania morza łez to robienie tego w soczewkach kontaktowych
Wiem, wiem - nie każdy posiada

o ty- Spryciulo. Znajdź jakiś sposób dla "bezsoczewkowców' czy okularników

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

żeby cebula sie szczypała w oczy, poradzil mi szwagier gwizdać przy krojeniu , mówił że jak był w wojsku to sobie gwizdali i nie szczypało. Faktycznie działa, ale tajemnica tkwi w dmuchaniu, oddmuchiwaniu tego zapachu. No i ja sobie dmucham zawsze cos tam zaszczypie, ale nie płaczę.

[makadamia]

tajemnicą "nieszczypania" cebuli jest suuuper ostry nóż, wyciska wtedy mniej soku przy krojeniu, też klepie mięcho przez folię, jak muszę go czegoś mięso pokroić w równą kostkę, albo paseczki (np, do chińszczyzny) zamrażam je lekko, zielone warzywa (brokuły, fasolka, brukselka) gotuję bez przykrycia - zachowują kolor, jeśli nie zależy mi na tym, żeby były gorące (bo do sałatki) hartuję zimną wodą, ziemniaki w mundurkach, jaja na twardo po ugotowaniu też hartuję zimną wodą - łatwo się obierają, naleśniki robię na mineralnej gazowanej i dodaję ok łyżki oleju smażę na bardzo rozgrzanej patelni, do gotowania pierogów, klusek itp dodaję trochę oleju, albo po ugotowaniu wrzucam łyżkę masła i potrząsam, żeby się rozpuściło i "omaśliło" wszystkie - nie sklejają się...do śmietany którą mam zaprawić zupę lub sos dodaję szczyptę soli a potem stopniowo po łyżce zupy aby powoli ogrzać - nie zwarzy się przed ubijaniem śmietany albo białek wszystko wkładam do zamrażarki na 10-15 min (miskę, trzepaczkę, albo miotełki od robota też) i dodaję szczyptę soli-białko najlepiej ubija się w metalowej lub szklanej misce, piekąc biszkopt nie smaruje tortownicy po wyjęciu odwracam tortownicę do góry dnem i tak czekam do ostygnięcia.....więcej grzechów nie pamiętam, jak sobię przypomnę to wrzucę

[ijaa]

Z zapałka w ustach próbowałam, na mnie tez nie działa
Ale działa za to sól do jajek, bicie mięsa przez woreczek, wysmarowanie miski w której ubijam pianę (z białek) skórką z cytryny, łyżka oleju do gotującego sie makaronu, czy ryżu (nie skleja).
Więcej mi jakoś do głowy nie przychodzi. Najwyżej dopiszę

[As!a]

Żeby gotujące się ziemniaki nie kipiały (to chyba to słowo) należy dodać odrobinę masła lub margaryny.

[Sanderek]

Ja nie potrzebuje do krojenia cebuli ani zapałek, ani gwizdania... wystarczą mi gogle narciarskie łzy wogóle nie lecą

[asia8]

Napisane przez primavera

Asiu- a może spróbuj na kratce tej jaka jest w piekarniku na wyposażeniu, a pod nią daj tą blachę dużą (jest też na wyposażeniu piekarnika)- wtedy będziesz miała "ruszt", a tłuszcz będzie skapywał na blachę pod spodem i nie zabrudzi piekarnika.

ja niestety nie mam tej kratki bo gdzies mi zginela dlatego musze to zrobic na blaszce ale chyba dzisiaj pojade zobaczyc czy sa takie kratki osobno w sklepach to kupie dzieki wielkie pa pa