gdzie mogę dostać........

[katka.c]

szukam czegoś fajnego do ochrony ust(ach te okropne mrozy!)
przeczytałam o "Body shop born lippy lip balm"gdzie ja go mogę dostać? w sklepach nie widziałam, a moje usteczka wołają pić :hehe:

[lejka]

Niestety, ta firma nie ma sklepu firmowego w Polsce i o ile wiem, nie można ich tu dostać...

[KARINCIA]

katka.c
Ja polecam Ci na usteczka nowy balsam Neutrogeny!!

Pozdrowienia

[Charlotte]

A ja polecam zwykłą, najzwyklejszą MELISĘ za 5 zł! Jest super. Miałam spierzchnięte i popękane usta oraz zajady i Melisa mi pomogła. Od dawna chroni usta moje, jak również usta mojego chłopaka, zarówno latem, jak i zimą. Spróbój, kasy nie szkoda, jeśli okaże się zła (w co szczerze wątpię) to po prostu wyrzucisz

[joannea]

chyba nawet ja go zgłaszałam
Body Shop jest w Polsce niedostępny. Firma (hamerykańska zresztą) ma swoje sklepy firmowe w całej Uni Europejskiej, i oczywiście w Stanach, i pewnie na innych kontynentach też . Jej produkty są dostępne li i jedynie w sklepach firmowych.
Jak jesteś z Łodzi albo Kutna, to mogę Ci przywieźć (byłby na miejscu za trzy tygodnie), ale na zimę i mrozy dla mnie on był ciut za lekki (na taką pogodę, jak teraz, jeszcze by się sprawdził).

[gatka]

Karinciu, możesz coś więcej o nim powiedzieć? Nie słyszałam nic o nowym balsamie neutrogeny?

[lejka]

gatka napisał(a):
> Karinciu, możesz coś więcej o nim powiedzieć? Nie słyszałam nic o nowym balsamie neutrogeny?

Ja polecam zwykłą pomadkę Neutrogeny, zresztą zobacz na KW. A ten nowy balsam wiem tyle, że jest w tubce. Więc wydaje mi się, że to będzie coś podobnego i warto spróbować, ich seria Norwegian Formula jest chyba jedną z lepszych.

[katka.c]

niestety mieszkam w Krakowie, ale jeśli byłby dobry to może przesłałabym Ci pieniądze...

[gatka]

używałam zwykłej neutrogeny ale mi sie znudziła już bo zużyłam chyba z 15 opakowań Jak wypróbujesz ten balsam neutrogeny to daj znać, ja mam zamiar wziąć sie za testowanie nowego Avonu z masłem kakaowym

[lejka]

gatka napisał(a):
> używałam zwykłej neutrogeny ale mi sie znudziła już bo zużyłam chyba z 15 opakowań Jak wypróbujesz ten balsam neutrogeny to daj znać, ja mam zamiar wziąć sie za testowanie nowego Avonu z masłem kakaowym

Ja wypróbowałam nowy balsam i go nawet zgłosiłam. Lekki, dziwnie się rozprowadza, bo nietłusty, tworzy ochronną warsetwkę, tak się dziwnie klei, nie lepi, a klei właśnie... Pięknie pachnie wanilią. To tyle jak na drugi dzień używania.

[Czkasia]

O Boże, jak mnie dłuuuuuugo nie było na Wizażu
Dziewczynki, jesli chodzi o spierzchniete usta, to ja używam od bardzo dawna fantastycznego balsamu do ust TISANE - można go kupić w chyba każdej aptece Producent: Herba Studio Poznań. Pojemność: 5 ml - mieści sie w takim małym pudełeczku. Kosztuje ok 7,00 zł.
Zawiera naturalne woski i olejki roślinne (m.in. majerankowy, rycynowy), MIÓD, wit.C i E, betakaroten itd.
Wyrzuciłam już kartonik z dokładnym składem, ale balsam ten jest naprawdę bogaty w zioła i witaminy
Gorąco go polecam, leczy nie tylko spierzchnięcia, ale małe skalczenia, otarcia, ranki.
Idealny na zimę - ochroni usta w 100 %.
Noszę go zawsze przy sobie i jest naprawdę bardzo wydajny!!!
Spróbujcie a nie pożałujecie

[lejka]

Dalida napisał(a):
> Dziewczynki, jesli chodzi o spierzchniete usta, to ja używam od bardzo dawna fantastycznego balsamu do ust TISANE - można go kupić w chyba każdej aptece Producent: Herba Studio Poznań. Pojemność: 5 ml - mieści sie w takim małym pudełeczku. Kosztuje ok 7,00 zł.
> Zawiera naturalne woski i olejki roślinne (m.in. majerankowy, rycynowy), MIÓD, wit.C i E, betakaroten itd.
> Wyrzuciłam już kartonik z dokładnym składem, ale balsam ten jest naprawdę bogaty w zioła i witaminy
> Gorąco go polecam, leczy nie tylko spierzchnięcia, ale małe skalczenia, otarcia, ranki.
> Idealny na zimę - ochroni usta w 100 %.
> Noszę go zawsze przy sobie i jest naprawdę bardzo wydajny!!!
> Spróbujcie a nie pożałujecie

http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ils&itemid=341

[Czkasia]

Oj, Lejuś jak zwykle niezastąpiona...

Nic to, ale chociaż się udzieliłam troszku, bo dawno jużci mnie na Wizażu nie było...

[katka.c]

No to sama już nie wiem, taki wybór i tyle różnych zdań....

[Estella]

potwietrdzam,tisan jest super-cudownie pachnie i dobrze odzywaia usta,jest niedrogi,szkoda ze trzeba nakladac go palcem

[katka.c]

mam już niezły mętlik w głowie- słyszałam że nie warto go kupować ,bo jest paskudny

[youare]

No, a wg mnie też Tisane jest suuuuuuuuuuuuper Wieczorkiem smaruję nim usta, rano się budzę i...są jeszcze doskonale nawilżone, mięciutkie i gładkie! Kupienie tego balsamu to u mnie przełom, od tej pory już nie mam prawie spierzchniętych ust – dla mnie jest praaawie bez wad . A u mnie w aptece kosztował ok. 5 zł. I jak pięknie pachnie – miodem? Starcza oczywiście na bardzo długo, mam nadzieję, że przez najbliższy rok go skończę

[KARINCIA]

Sorki że tak późno!!
Ale widzę że już sprawdziłyście sobie ten nowy balsamik Neutrogeny! I jak?? Super prawda??
Jest jeszcze fajny balsam do ust z firmy JUVENA ale kosztuje znacznie więcej

Pozdrawiam

[lejka]

karincia napisał(a):
> Ale widzę że już sprawdziłyście sobie ten nowy balsamik Neutrogeny! I jak?? Super prawda??

A nieźle... Fajnie pachnie, tak waniliowo. Ale odżywienie, nawilżenie i ochrona bez rewelacji, choć dobre... Ale tak na 4 gwiazdki to zasługuje, warty kupienia.

[Estella]

a dla mnie pachnie taka wanilkatakim swiezo zagniecionym ciastem mrrrr
Ja jeszcze lubie ten balsamik z orfilame w tym rozowym pudeleczku,przeszkadza mi ze trzeba palca uzywac,ale jak posmarujesz nim usta na noc to rano sa mieciutkie,chocbym nie wiem jakie miala usta wieczorem.
Na skorki wogkol paznokci tez go stosuje
Polubilam ejszcze szminke niveii ta zielona Juicy Splash.tez dobrze nawilza i cuuuuuuuuuudnie pachnie

[lejka]

Estella napisał(a):
> a dla mnie pachnie taka wanilkatakim swiezo zagniecionym ciastem mrrrr

No właśnie dla mnie też.

> Ja jeszcze lubie ten balsamik z orfilame w tym rozowym pudeleczku,przeszkadza mi ze trzeba palca uzywac,ale jak posmarujesz nim usta na noc to rano sa mieciutkie,chocbym nie wiem jakie miala usta wieczorem.
> Na skorki wogkol paznokci tez go stosuje

Też mam, ale on nie zostawia takiej ochronnej powłoczki, bo to krem, a ja lubię czuć, że coś mam na ustach. Dzięki za pomysł ze skórkami, na to nie wpadłam, a mam suche i takie niezbyt skórki.

> Polubilam ejszcze szminke niveii ta zielona Juicy Splash.tez dobrze nawilza i cuuuuuuuuuudnie pachnie

Pachnie ładnie, ale to nawilżanie... Dla mnie jest trochę za słaba no i właśnie nie chroni tak dobrze, zwłaszcza na zimę.

[Estella]

Lejcia z sentymentu chyba sobie kupie Tisane,zeby sobie przypomniec zapach bo mi sie kojarzy z gwiazdka mniam
Co do Nivejki to ja nie mam problemow z ustami wiec nailzenie ejst wystarczajace dla mnie,ale jakos nie moge sie przkeonac do tego zielonego koloru,zawsze mam wrazenie ze bede miec zielone usta
A co do Oriflame-ja go ostatnio stosowalam na skorki to byly bardzo fajne,ale nastepnego dnia to samo-jak jestem w domu to mam nawilzone i wogole,a jak ide do szkoly to od razu zacyznaja odstwac we wszytskie strony,sa suche i brzydko to wyglada.Wczoraj kupilam te kremiki Dove-na dzien i na noc-i sie katuje
Jak mi to nic nie da to juz nie wiem.

[lejka]

Estella napisał(a):
> AWczoraj kupilam te kremiki Dove-na dzien i na noc-i sie katuje
> Jak mi to nic nie da to juz nie wiem.

Te kremiki kupiłaś do stosowania na skórki? Miałam oba i chociaż fajne są, to na skórki nie pomagają...

[Estella]

Zwykle kremiki do rak,reszte skorek jakos ujarzmilam,zostal palec srodkowy u prawej reki,mmysle ze ma to zwiazek z tym ze jest czesto uzywany(hehe) przy pisaniu i te dlugopisy jakos mi obcieraja i podrazniaja?bo to trwa juz od bardzo dawna,zreszta w miejscu gdzie trzymam dlugopis z boku palca zrobil mi sie taki wzgorek:/
ja juz nie wiem co robic z tymi skorkami wrrrr

[lejka]

Estella napisał(a):
> Zwykle kremiki do rak

Eee, nie wiem czy myslimy o tym samym, ja wiem, że chodzi o krem do rąk, pytam, czy masz zamiar ich używać jako panaceum na skórki...

> zreszta w miejscu gdzie trzymam dlugopis z boku palca zrobil mi sie taki wzgorek:/

Mi też, taka chrząstka, już od jakichś 6 lat, ale wiele osób to ma.

[Estella]

ja mowie o tych dwoch kremikach-na noc i na dzien,nie wiem czmeu ale starasznie mi sie podobaja,sa w takich malych zgwabnych tubeczkach
Bede je stosowac regularnie(mam nadzieje)do rak,i zwikszona ilosc na skorki i chyba bede wspomagac tym rozowym kremikiem z oriflame,bo ja juz nie wiem co robic.
W domu wygladaja ok,a w skzole tak ze az wstyd pokazac.
slodkich snow

A ty masz jakis wyprobowany sposob na skorki?:/bo ja nie moge wytrzymac moczenia w wodzie z oliwa,bleee zreszta mi to prawie nic niestety nie daje

[lejka]

Estella napisał(a):
> ja mowie o tych dwoch kremikach-na noc i na dzien,nie wiem czmeu ale starasznie mi sie podobaja,sa w takich malych zgwabnych tubeczkach

No właśnie ja też, mi one na skórki nic nie dały. Na łapki owszem, na skórki muszę poszukać czegoś mocniejszego...

> A ty masz jakis wyprobowany sposob na skorki?:/

No właśnie nie...