Nasze kochane pierwiosnki 2008

[Ray]

kasia sloneczko chyba jutro zadzwonie do pani od lakatcji ktora mi pomagala w pierwszych dniach sama tego nie rozumiem.. prawde mowiac juz sie podlamuje tm karmieniem.. ciagle cos nie tak... slysze jak sie dossie pierwsze 5-10 min jak ssie i polyka a potem ssie ale polykania nie slysze jak by juz wyciagnac nie mogla... a prawde mowiac ja laktatorem na raz z dwoch piersi moge aby 50 ml bez problemu wyciagnac potem juz ciezko leci co kolwiek albo powoli bardzo..... pierwsze dni mialam nawal pokarmu a teraz sama nie wiem moze mam niedrozne kanaliki???

w nocy dokarmiam ja sztucznym mlekiem bo glodna jest... echhh

w ogole jeszcze mala plesniawek na jezyku dostala... mama mowi zeby jej moczem przecierac... brzmi nieciekawie ten pomysl ale wiem ze mojemu malemu bratu to pomoglo na plesniawki ale i tak jutro z rana pojde do przychodni zapytam co w aptece kupic na to...

do tego lapie sama jakiegos dola... nie wiem czy to hormony... jakos tak smutno mi.. zajmuje sie mala ale jakos entuzjazmu w tym nie widze w kolko jesc, kupka, sen i naokgrolo do tego od 2 tyg w domu z malymi pol godzinnymi wypadami do spozywczego... wszystko mnie irytuje nawet maz... co prawda mam grzeczne dziecko bo przesypia 3-4 h ale ja w tym czasie zazwyczaj nie spie, sprzatam mieszkanie albo odciagam pokarm albo proboje sie umyc bo nigdy nie wiem czy ktos z rodziny nie wpadnie w odwiedziny czy ta polozna ma przyjsc a sie nie pokazuje echhh

najgorsze sa teksty typu "chcialas dziecko to co ty sobie myslalas?" bo takowe potrafie uslyszec... rozumiem ze to nie jak z filmu i dobrze wiedzialam decydujac sie na dziecko co mnie czeka po co prawda i tak spodziewalam sie gorzej ale mimo to nie moge czuc sie zle? heh.. musze udawac ze wszystko fajnie... bo przeciez sama chcialam.. heh

jeszcze jak patrze na siebie w lustro mozna depresji dostac.... rozstepy na rozstepie... jak by mnie pocieli , piersi jak sloneczka, skora na brzuchu flaczek... jakos tak to tez doluje...

i te ograniczenia w jedzeniu.. jak widze marchewke zamykam oczy i ja jem bo w kolko albo marchewaka jablkiem, sok z marchewki, marchewka tarta z jablkiem, marchewka gotowana, i gotowany kurczak albo zeberka.. bosiu.... :wymioty:
az musialam sie wyzalic

[Ray]

a no i zapomnialam dodac ze po ciazy cos zrobilo mi sie ze stawami u rak... nie wiemc zy to jeszcze coagle wplyw hormonow ale nie moge zgiac palcy czasem a dzis rano musialam odgiac sobie palce druga reka bo byly jak bezwladne nie dalo rady nimi ruszyc dopiero jak je odgielam reka bylo ok nie wiem co to

[susola]

Ray wyzal sie mezowi, nie tlam tego w sobie. Ja pare tyg temu tez mialam dola, wszystko mnie denerwowalo i plakalam non stop. Maz nie wiedzial o co chodzi, tez sie denerwowal i tak w kolko- poza tym jak mnie pytali jak sie czuje to tez robilam dobra mine do zlej gry i mowilam ze wszystko ok. Ale wkoncu nie wytrzymalam, maz mi pomogl i jest ok. Czasami brakuje wsparcia kogos bliskiego tyle tylko , ze ja jeszcze nie urodzilam Nie martw sie, niedlugo pewnie wszystko sie ulozy- wczesniej twoje zycie na pewno wygladalo inaczej ale dasz rade- tylko pogadaj z kims Ci bliskim.
Co do plesniawek to moja polozna mowila, ze mocz dziecka jest na to najlepszy.
Jeszcze jedno- czy codziennie sterylizujesz butelki i smoczki?- bo jesli tak to moze byc tego przyczyna. Nie martw sie i glowa do gory- mozesz czuc sie gorzej i nikomu nie msisz udowadniac ze dajesz sobie rade

[kasia_sloneczko]

Brr dziewczyny co wy z tym moczem? Przecież w moczu są wydalane z organizmu toksyny to jak to ma pomagać. Poza tym ja bym sobie języka nie wysmarowała moczem za żadne skarby i swojemu dziecku tez bym tego nie fundowała. Na pewno jest na to mnóstwo innych skutecznych sposób i z tego co wiem to trzeba się pleśniawkami zająć szybko bo się rozprzestrzeniają błyskawicznie i mogą zaatakować nawet gardło.

Ray trzymaj się-to normalne że masz dosyć. I tak ja pisała Susola-powinnaś w obowiązki opieki nad mała wdrożyć męża, on na pewno chętnie pomoże a ty sobie odpoczniesz.

[Ray]

kasia_sloneczko hmm tu chodzi o to ze twoj mocz faktycnie zawiera duzo toksyn itp i swoim moczem tez bym nie dala wysmarowac sobie nic ale tu chodzi o to ze mocz dziecka mu zupelnie inny sklad... a kwas zawarty w moczu dziala na plesniawki toksycznie.. tego duzo sie nie bierze moczy sie gaze trosze jak siusia dzidzia i ze 2 razy przeciera..

zreszta sa choroby ze ludzie ija i wlasny mocz wiec to takie szkodliwe nie jest

to dziala faktycznie moja mama jej wytarla tak traz jezyk i czysciutki jest i lepiej jej sie ssie...

a maz mi pomaga w obowiazkach ale i tak jakos smutnawo mi chyba z niedospania

[Nadin]

Też martwi mnie to że mały za mało je, do tego martwi mnie że jest dalej żółty i jeszcze te jego bioderka.
Ray mnie też coś smuty dopadają musimy sobie urządzić jakąś mamusiową imprezkę

[sprezyna]

witajcie dziewczyny!
super ze mamy wreszcie nasz watek na odchowalnii
moja malutka je srednio co 2.5-3h..troszke to meczace - ciezko cokolwiek zrobic..cale zycie podporzadkowane dzidzi
na poczatku jedla bardzo ladnie,spokojnie..teraz od jakis kilku dni je bardzo lapczywie,przez to lyka bardzo duzo powietrza..niestety dostala kolki ale kupilam jej krople i troche pomagaja, dzialaja jeszcze cieple pieluchy i suszarka..

ray- ja mam ten sam problem z rekami..tak jak ci pisalam na poczekalnii- to sie nazywa caple tunnel syndrom..polega to natym ze naczynia krwionosne puchna i uciskaja na nerwy- stad ten bol..jest dolegliwosc ktora powinna przejsc po porodzie..niestety niejest to pewneitez nie wiadomodokiedy poporodzie..polecamcikupi enieopasek uciskowychi noszenie ich w nocy- mi duzo pomagaja tak ze rano jetemw stanieporuszyc rekami
niestety pyt lekarza co zrobic rzeby ten bol szybciej przeszedl - cwiczenia,masarze itp. i jesli do pol roku mi nie przejdzie albo bol sie nasili to tylko operacja - przeraza mnie taka perspektywa...

[adatka]

Mamusie marcowo-kwietniowe 2008


"Szczęśliwe mamusie"

Nadin---t.p 20 marca--data narodzin 25 luty--Synek Oliwier--waga 2980---52cm
moniczka_2010----t.p.10 marca--data narodzin 25 luty--Córeczka Zuzia--waga 2540---52cm
sprezyna---t.p 15 marca--data narodzin 26 luty--Córeczka Emilia--waga 2800-48cm
Ray----t.p 16 marca--data narodzin 2 marca--Córeczka Alicja--waga 2600--50cm
madabell---t.p 1 marca--data narodzin 4 marca--Córeczka Maja--waga 3280 53cm
majula---t.p15 marca--data narodzin 10 marca--Synek Rysiu--waga3850--57cm
Marcelina73---t.p 5 marca--data narodzin 13 marca--Córeczka--waga4080g--59cm
kasia-sloneczko---t.p 23 marca--data narodzin 17 marca--Synek Aleksander--waga 3300--?cm

[Ray]

o mamy kolejna mame

moje dziecko tez lapczywie je jak sie dossie do cyca to jak by nie jadlo z tydzien i lyka powietrze wczoraj wieczorem bolal ja brzuszek.... krzyczala jak opetana.... ale po pol godziny wcisnelam jej butle z modyfikowanym mlekiem bo wydwalo mi sie tez ze glodna jest... i mialam racje... wydoila dwie porcje !! nie wiem moze te moje mleko malo tresciwe jest chyba... po tym modyfikowanym usnela jak aniolek i z 4 h spala potem znow jej dalam modyfikowane bo niestety po rosole wczorajszym ja sama mialam zdecia wiec i zapewne ona od tego miala i znow spala 5 h musialam ja obudzic wrecz na karmienie juz cyca dalam bo tamto mleko sciagnelam....

w nocy dostalam takiego nawalu pokarmu ze co godzine siagalam prawie cale butelki...


jeszcze swieta ida... do mnie tesciowe przyjezdzaja i musze swieta przygotowac echhh... juz liste robie co i jak bo sie nie wyrobie zreszta stwierdzialam ze maz ich bedzie zabwial i robil sniadania bo ja musze dziecko nakarmic itp... chyba ze mala mi da cos zrobic a jak nie to zagonie tesciową do obiadu chodziasz ziemniaki obierze czy przypilnuje .. i juz...


mi sie uda pujsc jednak do tego fryzjera ale po swietach mama sie zgodzila z nia zostac super za tydzien w srode sie wybiore troche oderwe sie od tych kupek, karmien i tak w kolko hehee

ja zaczelam wczoraj werandowac mala... tydzien bede ja werandowac a w niedziele albo po swietach na spacer pol godzinny wyjdziemy o ile bedzie w miare cieplo...

[majula]

Witam
Moj Rysiu tez glodomor po godzinie chce znowu jesc i dwie piersi ale ja nie daje butelki zaspokajam go piersami wiec nie mam jakos super duzo pokarmu
Boje sie wizyty tej kobiety pielegniarki srodowiskowej ale mam nadzieje ze bedzie ok


Ray czytajac Ciebie to sie tez uspokoilam bo moj synek tez lakomczuch jest ale ja jeszcze nie mam nawalu pokarmu a wlasnie moj sobie pomylil dzien z noca i w nocy daje nam czadu pozdrawiam wszytskich

[Ray]

moja w nocy spi o dziwo ... ja razem z nia jak zabita hehe

majula poczekaj na nawal ja bym mogla wykarmic cale plemie

w szoku tylko bylam bo wczoraj ja brzuszek bolal nie mogla kupki zrobic napialam sie herbatki dla niemowlat na trawienie a dzis rano zrobila w ciagu 10 min 5 kup !! szok...

nie zdarzylam podlozyc pampersa a tu kolejna kupa

[Ray]

w ogole zastanwiam sie czy jak po jedzeniu dziecku sie uleje pokarm to znaczy ze ma pelno w zoladeczku czy nie??

bo jej sie czasem ulewa jak sie nachleje ... i tak zastanwiam sie czy to oznaka pelnego zoladeczka czy nie.. hmmm..

[majula]

Napisane przez Ray

moja w nocy spi o dziwo ... ja razem z nia jak zabita hehe

majula poczekaj na nawal ja bym mogla wykarmic cale plemie

w szoku tylko bylam bo wczoraj ja brzuszek bolal nie mogla kupki zrobic napialam sie herbatki dla niemowlat na trawienie a dzis rano zrobila w ciagu 10 min 5 kup !! szok...

nie zdarzylam podlozyc pampersa a tu kolejna kupa

Napisane przez Ray

w ogole zastanwiam sie czy jak po jedzeniu dziecku sie uleje pokarm to znaczy ze ma pelno w zoladeczku czy nie??

bo jej sie czasem ulewa jak sie nachleje ... i tak zastanwiam sie czy to oznaka pelnego zoladeczka czy nie.. hmmm..

tez sie nad tym glowie z tym ulewaniem ale zapytam sie ciotki co na nowortkach spedzila 20 lat pracy
Moj to miesza dzien z noca wiec dzisaj ok 1,5h bylo karmienie na przemian z przewijaniem bo taki zarloczek z niego

[gosiaczek071]

hihi Ray jesli sie moge wtracic, ja wiem ze nawet jeszce mamusia pelnowartosciowa nie ejstem, ale przemywanie plesniawek dziecku jego wlasnym moczem to barbarzyństwo... czytalam w poradniku i w gazetach dla mam, ze to sa okropne ptrzestarzale metody, pisali jeszcze ze niektore mamy nawet sokiem z cytryny przecieraja te plesniawki, a to jest okropne i niedopuszczalne, wystarczy w aptece kupic preparat i same znikną... i pwoiedziec pediatrze o tym...ale zeby moczem...moze i faktycznie to schodzi ale to jest takie okropne, a skoro wymyslili na to jakis preparat to nie moze byc dla bobasa szkodliwy... taka mala dygresja tylko

[Ray]

no ja dzis pojde do apteki zapytam czy cos moge noworodkowi dac...

kurde ciagle czekam na te glupia polozna juz 2 tyg mienly od porodu a tej baby ani widu ani slychu... mam wpisane w karte dziecka ze od 2 tyg powinnam podawac mu witamine k i cholera nie wiem czy w aptece bez recepty czy recepte od lekarza czy w ogole co... echh nasza sluzba zdrowia...

moja je co 3-4 h zdarzy sie sporadycznie co 2 czy co godzine... najgorsze u niej jest to ze ona dossie sie do cyca ssie intenstynwie 5 min poczym odpoczywa i od tego odpoczynku czesto usypia ... ja mysle ze juz sie najadla... biore zeby sie odbilo klade spac a mija 5 min prypomina sie jej o cycku i zabawa od poczatku tak z godzine... dzis przynajmniej tak bylo ale po godinie takiej zabawy spi juz 2 h no i miedzy czasie sie jej ulalo...

ja mam na swieta tesciow... zastanwiam sie jak ja pogodze opieke nad dzieckiem i przygotowywanie posilkow.... masakra.. zeby jeszcze moja tesciowa byla fajna czy pomocna a ona rozsiadzie sie a ja bede musiala skakac... ale trudno powiedzialam mezowi e on ma ich zabwiac a jak bedzie trzeba zeby jej powiedzial zeby mi cos pomogla... bo jesli mala mi da cos zrobic to ok ale jesli nie to niech chodziasz ziemniaki obierze czy przypilnuje zupy ... najwyzej obiadu nie bedzie trudno stwierdzilam sama sobie rady ze wszystkim nie dam..

[majula]

Napisane przez Ray

no ja dzis pojde do apteki zapytam czy cos moge noworodkowi dac...

kurde ciagle czekam na te glupia polozna juz 2 tyg mienly od porodu a tej baby ani widu ani slychu... mam wpisane w karte dziecka ze od 2 tyg powinnam podawac mu witamine k i cholera nie wiem czy w aptece bez recepty czy recepte od lekarza czy w ogole co... echh nasza sluzba zdrowia...

moja je co 3-4 h zdarzy sie sporadycznie co 2 czy co godzine... najgorsze u niej jest to ze ona dossie sie do cyca ssie intenstynwie 5 min poczym odpoczywa i od tego odpoczynku czesto usypia ... ja mysle ze juz sie najadla... biore zeby sie odbilo klade spac a mija 5 min prypomina sie jej o cycku i zabawa od poczatku tak z godzine... dzis przynajmniej tak bylo ale po godinie takiej zabawy spi juz 2 h no i miedzy czasie sie jej ulalo...

ja mam na swieta tesciow... zastanwiam sie jak ja pogodze opieke nad dzieckiem i przygotowywanie posilkow.... masakra.. zeby jeszcze moja tesciowa byla fajna czy pomocna a ona rozsiadzie sie a ja bede musiala skakac... ale trudno powiedzialam mezowi e on ma ich zabwiac a jak bedzie trzeba zeby jej powiedzial zeby mi cos pomogla... bo jesli mala mi da cos zrobic to ok ale jesli nie to niech chodziasz ziemniaki obierze czy przypilnuje zupy ... najwyzej obiadu nie bedzie trudno stwierdzilam sama sobie rady ze wszystkim nie dam..

JA dostalam witaminy na recepcie jak wychodzilam ze szpitala
a pozatym to ja tez zcekam na ta babe i juz sie nie moge doczekac jak ja pozegnam moj z dnia zrobil sobie noc bo budzi sie co 3h a w nocy co 1h

[madabell]

Treść usunięta

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Ray - na pleśniawki najlepszy jest Aftin (aphtin) - do kupienia w aptece. Bierzesz szpatułkę maczasz i smarujesz w buzi, 20 min. po karmieniu, smarujesz sobie też brodawki, zeby nie zarażać się wzajemnie i tyle.
Nigdy nie smaruj moczem !!!!!
Powinno pomóc Pozdrawiam

[majula]

Napisane przez madabell

Treść usunięta

TEz slyszalm ze leprze sa bobo fruty a nie Kubusie a raczej mam potwierdzenie od znajomej co pr4acowala na nowrotkach ladnych kilka lat

[Ray]

ale tu cisza

u nas niestety zle.. pochorowalam sie wczoraj na zapalenie gardla dostalam antybiotyk od razu bol gardla minal ale za to katar ogromny i lekko rozbita sie czuje podejrzewam od antybiotyku... najbardiej boje sie mala zarazic wiec chodze w maseczce jask lekarze do operacji maja.. a mala aby karmie i przewijam.. echhh byle szybko wyzdrowiec..

do tego znow cyca nie bardzo chce i musze odciagac pokarm koszmar...

[dominikowa]

tzrymaj sie Ray wszystko bedzie dobrze

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez Ray

ale tu cisza

u nas niestety zle.. pochorowalam sie wczoraj na zapalenie gardla dostalam antybiotyk od razu bol gardla minal ale za to katar ogromny i lekko rozbita sie czuje podejrzewam od antybiotyku... najbardiej boje sie mala zarazic wiec chodze w maseczce jask lekarze do operacji maja.. a mala aby karmie i przewijam.. echhh byle szybko wyzdrowiec..

do tego znow cyca nie bardzo chce i musze odciagac pokarm koszmar...

jak zastosujesz u małej Aftin wszystko wróci do normy.
Pozdrawiam

[bandola18]

Witam mamusie na odchowalni!
Madabell śliczna ta Twoja Maja, bardzo mi sie podoba to pierwsze zdjecie, jak Ci wyszło takie oświetlenie, przerabiałaś później zdjęcie czy to jakaś lampka, bardzo mnie to ciekawi.

Ray nie załamuj się, pierwsze miesiące przy dziecku nie są łatwe. Ważne, ze to maleństwo już masz przy sobie a my jeszcze w dwupaku i dużo lęków i niepewności przed nami a Ty masz to za sobą. Znajdź w tym pozytywy!
Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia!

[madabell]

Treść usunięta

[dominikowa]

mam pytanko do dziewczyn które miały cc. Dostawałyście jekieś szpitalne koszule czy rodziłyscie w swoich?
Ja za 9 dni mam planowane cc, ciarki nie przechodza jak sobie pomyśle co mnie czeka.

[madabell]

Treść usunięta

[bandola18]

Napisane przez madabell

Treść usunięta

Fajne światło z tej lampeczki i super wyszło zdjęcie.

Oj przybywa szczęsliwych mamuś !!!!

[Ray]

a ja wlasnie przegladam oferty na allegro i chyba zamowie caly zestaw aventa lacznie z laktatorem i stelizyratorem... skoro zdecydowalam sie karmic butelka...

kurde zeby te chorobsko poszlo... serduszko mi peka bo dziecko cale dnie samo.. tylko jesc daje i przebieram troszke ponosze do odbicia a tak samo biedactwo bo boje sie zarazic... jedyne co mowie z daleka zeby mnie slyszala...

a no i zaczelam wszystko jesc.. wczoraj zjadlam nalesniki z serem i malej nic nie bylo dzis usmazylam sobie kotlety z cieleciny na oliwie z oliwek i tez jej nic nie jest narazie..

[majula]

Napisane przez Ray

a ja wlasnie przegladam oferty na allegro i chyba zamowie caly zestaw aventa lacznie z laktatorem i stelizyratorem... skoro zdecydowalam sie karmic butelka...

kurde zeby te chorobsko poszlo... serduszko mi peka bo dziecko cale dnie samo.. tylko jesc daje i przebieram troszke ponosze do odbicia a tak samo biedactwo bo boje sie zarazic... jedyne co mowie z daleka zeby mnie slyszala...

a no i zaczelam wszystko jesc.. wczoraj zjadlam nalesniki z serem i malej nic nie bylo dzis usmazylam sobie kotlety z cieleciny na oliwie z oliwek i tez jej nic nie jest narazie..

ja karmie piersia a tez juz myslalam o butelce(dokarmiany byl jak nie mialam pokarmu w szpitalu) ale poki co karmie piersia i sie ciesze bo duzo rzeczy jesc nie moge i schudlam juz 10kg jedynie brzuch musi zniknac brzuszki po6 tyg
a co do AVENTE to polecam mam laktaor z tej firmy dobry i jest polecany reczny mam, raz odcigalam z niego to starsznie boli

RAy spokojnie wyzdrowiejesz i bedzie ok
uwazaj na siebie

[madabell]

Treść usunięta