2007-09-09, 14:35 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
deszczowa jesień w Warszawie
Teoretycznie (kalendarzowo) mamy jeszcze lato, ale chyba wszyscy czują się bardziej jesiennie, niż wakacyjnie
Dziewczyny, strasznie ucichło w naszym wątku, ba - w ogóle jakoś cicho się zrobiło. Niektórych z Was nie widziałam ani nie czytałam całe wieki (Ami, Mech, Nekome, Minio, Etka, także nasze świeżo upieczone mamy!), zupełnie nie wiem co u Was słychać. Ściskam ciepło i zachęcam do wpisania się od czasu do czasu. Może nawet jakieś spotkanie z tego wyjdzie?
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2007-09-09, 14:37 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
Ja się moge wpisywać, skoro ma z tego wyjść jakieś spotkanie
__________________
KOTY. KOTY SĄ MIŁE. |
2007-09-09, 14:45 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
Rany, Marta - jakie tempo Nie zdążyłam nawet wysłać PW z informacją o wątku.
Chciałabym, żeby coś z tego wątku wyszło, bo ostatnio coraz więcej czasu upływa, zanim się wszystkie dziewczyny zbiorą ;>
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2007-09-09, 14:47 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
Całe 2 minuty po założeniu wątku
Ja też bym chciała żeby coś z tego wyszło
__________________
KOTY. KOTY SĄ MIŁE. |
2007-09-09, 15:17 | #5 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
Chcę spotkanie
Co tam będę gadać |
2007-09-09, 16:10 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
Dzięki za PW.
Jeśli chodzi o spotkanie to z mojej strony nie jest to zbyt realne bo trochę zabiegana ja . Zresztą nie tylko u mnie taki gorący okres... Ami też zapracowana... I nie tylko Ami... Zgranie tylu zajetych bab byłoby nie lada wyczynem . No ale na poplotkowanie w wątku zawsze znajdzie się czas co tam u Was ?
__________________
|
2007-09-09, 16:11 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: spod kamienia
Wiadomości: 3 163
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
Hej ja też chce o ile bede w Wawie i nie bede zarobiona i nie bedzie to w ten piątek, bo w ten mam warsztaty Czlowiek wrócił po urlopie to wiele rzeczy musi nadgonic ;-) Dzięki Rachela za info na Pw (dzięki czemu dostałam info na maila ) gdyby nie to tobym w ogole nie wlazła na wizaz i znow mogłabym liczyć tylko na Margo kłusującą za mną przez pol sklepu ;-) scisskam
__________________
Nawet najdłuższa podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku. |
2007-09-09, 16:15 | #8 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
Cytat:
We wtorek mikrobiologia, a ja coś podejrzanie nosem posmarkuję Cytat:
Miło Was czytać
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
||
2007-09-09, 16:28 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: spod kamienia
Wiadomości: 3 163
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
Cytat:
Ja też nie wygladam jak okaz kwitnący rześkością i zdrowiem, bo po przejsciu roznicy temperatur srednio 20stopni ciagle sie trzese i mi zimno %-) A zakupy dokończylam, chyba ze dwa dni pozniej znalazlam chwile zeby uzupelnic zapasy , ku wściekłości kolejki w aptece bo kupowałam chyba z pol godziny a apteka nie była samoobsługowa
__________________
Nawet najdłuższa podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku. |
|
2007-09-09, 19:50 | #10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: wow city
Wiadomości: 2 908
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
Jaki mily watek
Dzieki za info, Rachelo Jakby sie szykowalo spotkanie, to pewnie bym wpadla, lecz tez wydaje mi sie ze trudno bedzie zgrac wszystkie chetne |
2007-09-09, 19:53 | #11 |
Rozeznanie
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
Ja też się pisze TYlko jak tu znaleźć czas i zajrzeć na wizaz, uuuch, gdzie te słodkie czasy z dużą ilościa czasu
__________________
Więc teraz serca mam dwa Smutki dwa I miłość po kres I radość do łez |
2007-09-09, 21:00 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 6 288
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
Dzieki za info, poszlo na maila wiec sie odzywam.
Ja odpadam. Nie wiem kiedy bede mogla,ale mowiac w skrocie to jak w przedwojennym szlagierze 'moze w maju, moze w grudniu zreszta kto to wie...' Wstepnie podaje termin grudniowo-stycznowy jesli o mnie chodzi. Bardzo wstepnie. Nie chce pisac i tlumaczyc, to ponad moje sily. |
2007-09-09, 21:00 | #13 |
Zakorzenienie
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
Taaa.. jasne, że nie wiesz co tam u mnie. Przeciez chyba wszyscy wiedzą jak to mają młode matki... tylko KUPA i KUPA! hahaha
Co do spotkania to i ja jestem chetna, ale u mnie to zależy wszystko od TŻ, bo trza sie dzielic obowiązkami nad progeniturą.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
2007-09-09, 21:02 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
Nekome, trzymaj się cieplutko i obyś szybko odzyskała siły i spokój ducha
--- Shem, ale spotkanie bez małego?
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2007-09-09, 21:24 | #15 |
Zakorzenienie
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
A co? Dygasz przed brzdącem?
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
2007-09-09, 21:32 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
Po prostu jak ma być spotkanie, to z wyluzowaną i wypoczętą Shem; bez synka przy karmniku tudzież ładującego w pieluchę
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2007-09-09, 22:00 | #17 |
Zakorzenienie
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
hm, ja również za PW dziękuję
w sumie na spotkanie byłabym chętna, ale zgadzam się z Ines, że ciężko będzie zgrać tyle osób w jednym czasie. bo ja też padam na twarz i czasem aż zapominam, jak się nazywam praca, Tż, robienie rzeczy do pracy, praca magisterska i spanie. tak wygląda mój cykl. a od przyszłego tygodnia być może jeszcze mniej czasu, bo zaproponowali mi drugie (i trzecie )stanowisko w pracy do objęcia, więc czekamy tylko na to czy trzeba będzie i utworzyć czy nie..i wtedy chyba trzeba będzie zbierac mnie z podłogi.
__________________
Dyskretnej troski trzeba mi.. |
2007-09-09, 22:17 | #18 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
Ja już się trochę oswoiłam, to nie ucieknę... Ale za Strachulca to nie ręczę
Wszystkich chętnych to pewnie nie zgramy bo się nie da, bo NIGDY się nie udaje . Ale spotkanie można zrobić i tak. Ja CHCĘ A tak poza tym, to chciałam ogłosić publicznie (co wszystkie wtajemniczone w moje prywatne sprawy powinno chyba ucieszyć - bo to swoiste "move on")... że się zakochałam Porażająco szczęśliwie Nie przyszedł mi do głowy inny wątek w którym miałabym to napisać, a chciałabym to wykrzyczeć Mam nadzieję, że rozumiecie Rachel, buzia na kłódkę Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2007-09-09 o 22:44 |
2007-09-09, 22:31 | #19 |
Zadomowienie
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
to kiedy spotkanie? [ byle nie w ten weekend- bo z marszu odpadam ]
__________________
Moje życie ->http://www.wiktor.lukasiewicz.net.pl/
http://www.v10.pl Narodowa strona Polaków-> http://www.narzekalnia.pl |
2007-09-09, 22:42 | #20 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
Nef, ja Cię wieki nie widziałam
Znów spróbujesz mnie upić? Co to wtedy było, żubrówka...? W ten weekend to jest walkathon Może w przyszłym tygodniu? Wolicie w tygodniu, piątek czy weekend? Nie jestem w 100% dyspozycyjna, ale postaram się jakoś wpasować w spotkanie |
2007-09-09, 23:10 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
Dobrze, so... Ja nic nie mówiłam Nef, wiedziałam że zapomniałam wysłać do kogoś PW
Cieszę się, że tu jednak dotarłaś.Po najbliższym wtorku będzie mi wszystko obojętne...
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2007-09-10, 06:52 | #22 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
Cytat:
Cytat:
uśmiecham się" wirtualnie"
__________________
|
||
2007-09-10, 07:08 | #23 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
Nekome
Cytat:
Cytat:
__________________
KOTY. KOTY SĄ MIŁE. |
||
2007-09-10, 08:10 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
A w ogóle to bardzo trafny temat wybrałaś Rachelo .
Wyjątkowo deszczowy ten wrzesień. Pamietam jak było rok temu... Ciepło i sucho. Jak popadało to "chwilowo". Robilam wtedy kurs na prawko, mialam jazdy prawie codziennie i przez caly ten kurs ani razu nie jezdzilam w deszczu.
__________________
|
2007-09-10, 09:00 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 390
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
Zgłaszam się -- również dzięki PW Ja jestem jak najbardziej za spotkaniem. Też jestem co prawda zabiegana, do 19. ciezko mi bedzie wykroic czas, ale pozniej jak najbardziej.
__________________
Potrafił nieraz siebie się wyrzec, aby innych wspierać, Nie litość go jednak wiodła ni sumienie, Lecz myśli jakieś dziwne zwyrodnienie Kazało mu, podobne zwykłej dumie, Czynić, czego nikt lub mało kto umie; I za tymże impulsem w pokus chwilach, Duch jego takoż ku złu się nachylał. Byron "Lara"
|
2007-09-10, 11:46 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
Minio
Ines, co do pogody, to sama jestem zaskoczona - gdzie ta złota polska jesień? W górach ponoć kilka dni temu ludzie się śnieżkami rzucali, ciężko mi to skomentować nie wykropkowując się jednocześnie
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2007-09-10, 11:48 | #27 |
Zakorzenienie
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
W ogóle dziwne to było przejście z lata do jesieni - najpierw dzikie upały, gorąco, w pracy wszystkie okna pootwierane na przestrzał, żeby było czym oddychać - a tu nagle zimno, deszczowo i posępnie. Nie wiadomo nawet, jak sie ubrać wychodząc z domu, więc ja zapobiegawczo "na cebulkę" i z parasolem w plecaku.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2007-09-10, 12:06 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
Cześć Aggie
No właśnie ja nie znoszę na cebulkę. Lubię jasne sytuacje, a nie noszenie na sobie stu warstw, rozpłaszczanie się, szuranie kurtką czy inne takie numery. Mało romantyczna ta jesień. Aż się nie chce z domu wychodzić, no chyba że słonko wyjrzy...
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2007-09-10, 12:22 | #29 |
Zakorzenienie
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
Ja nie lubię tego, że rano jak wychodzę zimno jak piorun. Siedząc w autobusie już sie rozpinam i ziajam jak pies, bo gorąco. Wysiadam z autobusu cała zgrzana, a na dworze już znowu zimno i przeziębienie gotowe. Natomiast cieszę się, że wreszcie skończyły się te przeklęte upały, dzięki którym:
- pociłam się jak świnka - non stop miałam poobcierane od japonek stopy - dostałam uczulenie na szyi od perfum i przez miesiąc rodzina mnie pilnowała, żebym się niczym nie pryskała. Na szczęście wraz z nadejściem chłodów wszystko wróciło do normy. A po powrocie do domu kładę się na łóżku i czytam - ostatnio mam fazę na powieści pozytywistyczne, czyli "Rodzinę Połanieckich" i "Lalkę".
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2007-09-10, 17:54 | #30 | |
Zadomowienie
|
Dot.: deszczowa jesień w Warszawie
Cytat:
tak, to była żubrówka, którą przyniosła Cheetah Wczoraj z CzarnąNocą wspominałyśmy ów spotkanie, i odbyła sie krótka aczkolwiek treściwa dyskusja co tym razem sączymy Rachela- luzik mnie nic nie ominie Buziaki
__________________
Moje życie ->http://www.wiktor.lukasiewicz.net.pl/
http://www.v10.pl Narodowa strona Polaków-> http://www.narzekalnia.pl |
|
Nowe wątki na forum Spotkania Wizażanek |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:08.