|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2012-09-05, 11:40 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Tu...i tam
Wiadomości: 184
|
Bardziej doświadczone mamy pomocy
Witam, dziewczyny mam problem ze spacerami. Moja 2 miesieczna corcia po kilkunastu minutach na dworze zaczyna plakac. Na poczatku od razu usypiala teraz kiedy ciekawi ja swiat najpierw obserwuje, a pozniej gdy zaczyna zasypiac placz, placz, albo wkoncu ryk.
Zawiesilam jej rozne rzeczy przy wozku pomoglo na kilka dni i zasypiala bez placzu, a od wczoraj od nowa... bujanie nie pomaga, spacer po kostce zeby srukotalo dzialalo ale juz nie dziala, na rekach nie jest noszona za duzo i to nie o to chodzi bo jak ja biore na rece to owszem rozejrzy sie ale nie jest zadowolona w 100% Mala nie chce mi spac na pleckach, spi czasem ale wiekszosc na brzuchu, czy to moze byc powodem tego placzu na dworze? jak usypia to mam ja klasc na brzuchu w wozku??? wydaje mi sie ze probowalam wszystkiego... a druga sprawa to jak mala lezy na pleckach to zazwyczaj ma glowe w prawa strone, na brzuszku w lewa, co zrobic zeby na pleckach tez trzymala glowe na lewa strone?
__________________
|
2012-09-05, 12:06 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 38 976
|
Dot.: Bardziej doświadczone mamy pomocy
Cytat:
Jesli chcesz, żeby trzymała główkę w drugą stronę to podłóż jej zwiniętą pieluszkę pod przeciwległą stronę główki. Koleżanka miała córcie, która właśnie obkręcała głowę w 1 str. Lekarz jej polecił, żeby dla jej zdrowia podkładać wałeczek z pieluszki. Pomogło
__________________
|
|
2012-09-05, 12:29 | #3 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Bardziej doświadczone mamy pomocy
Cytat:
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 |
|
2012-09-05, 13:30 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Bardziej doświadczone mamy pomocy
Moje dziecko przez ponad 7 miesięcy jeżdżenia w gondoli albo spało, albo płakało. Innej opcji nie było. Na początku to był koszmar. Z czasem już zazwyczaj spał. Mieliśmy stałą porę wychodzenia na spacery - jeśli wyszłam wcześniej, to płakał, bo jeszcze nie chciało mu się spać, jeśli później - to też płakał, bo minęła pora spania. Ale zdarzało się, że przez kilka dni był problem ze spaniem, a potem znowu ładnie zasypiał (skoki rozwojowe, pogoda?)
|
2012-09-05, 13:43 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 6 953
|
Dot.: Bardziej doświadczone mamy pomocy
Cytat:
moj synek na plecach nie chcial w gondoli spac tylko na brzuszku
__________________
|
|
2012-09-05, 14:45 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Bardziej doświadczone mamy pomocy
Z płakaniem to norma, moja wychodziła na dwór w porze drzemki inaczej bym się posiekała.
Z główką nie pomogę, nic lepszego niż wałek z pieluszki nie znajdę. |
2012-09-05, 15:23 | #7 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Bardziej doświadczone mamy pomocy
Jeśli mała woli spać na brzuszku to niech tak śpi. W gondoli też może tak spać. Z obracaniem główki zwróciłabym się do pediatry żeby zobaczył co się dzieje. Może będą potrzebne jakieś ćwiczenia a to lepiej niech pokaże fachowiec
__________________
Żmijka najsłodsza |
2012-09-05, 16:04 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 17
|
Dot.: Bardziej doświadczone mamy pomocy
Też przechodziliśmy przez fazę obsesyjnego płaczu na spacerach. Tylko że u nas to było później tj. ok. 3-go miesiąca. Czytałam potem, że właśnie w okolicach 3-4 msc. to normalne, że dzieci mogą mieć taki "spacerowy kryzys". Pamiętam, że bardzo zniechęciło mnie to do wyjść z dzieckiem na zewnątrz w ogóle...
Ale na szczęście problem minął jak większość dolegliwości rozwojowych |
2012-09-05, 18:36 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Bardziej doświadczone mamy pomocy
Większość dzieci drze się w gondoli. Wychodź w porze drzemki, to jedyny sposób.
|
2012-09-05, 20:28 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 6 953
|
Dot.: Bardziej doświadczone mamy pomocy
u nas krzyki sie skonczyli jak zmienilsm gondole na spacerowke
__________________
|
2012-09-05, 21:30 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Bardziej doświadczone mamy pomocy
Proponuje ukladac na brzuszku jesli tak lubi spac albo zakupic chuste.
|
2012-09-05, 22:11 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Bardziej doświadczone mamy pomocy
Także pomyślałam o chuście..może nie płakałaby gdyby była blisko Ciebie..To chwilowe rozwiązanie bo niedługo będzie pewnie za ciężka aby tak dłużej chodzić ale może choć pożycz chustę czy nosidełko i spróbuj? Nasze spacery przez pewien czas tak wyglądały, że małą musiałam nosić i popychać sobą jakoś wózek, ale była młodsza nieco od Twojej.
|
2012-09-06, 06:18 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 1 313
|
Dot.: Bardziej doświadczone mamy pomocy
Ni wiem jaki autorka ma wózek ale te nowoczesne , profilowane nie są chyba zbyt wygodne ( dziecko przebywa w zgiętej pozycji cały czas bez możliwości ruchu, a przecież i tak podczas podróży autem musi to wytrzymać). Ja miałam wózek duży, niemodny, w którym moje dzieci wyprawiały różne gimnastyki kładły się na bokach , na brzuchu.. a jak już w miarę stabilnie trzymały główkę to kładłam na brzuchu i zdejmowałam osłonki na przodzie wózka, dzięki czemu powstawało "okienko" prze które dziecko wszystko widziało leżąc na brzuchu Super rozwiązanie bo dziecko nie siedziało (oszczędzaliśmy kręgosłup) ale i tak wszystko widziało i nie było marudzenia
|
2012-09-06, 12:01 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nordrhein Westfalen
Wiadomości: 9 332
|
Dot.: Bardziej doświadczone mamy pomocy
Cytat:
A moze jej za cieplo/zimno? Cos uwiera? Moze zbyt plasko i warto by podlozyc podusie (ja podkladalam taka http://www.babyjoe.ch/index.php?cl=m...98539.84824955 bo moja gondola jakos dziwnie do przodu byla pochylona, no i moje dziecie ulewalo)?
__________________
Julia Wiktoria
07.03.2012, 20:35 3270g, 47 cm |
|
2012-09-06, 14:21 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Tu...i tam
Wiadomości: 184
|
Dot.: Bardziej doświadczone mamy pomocy
A wiec wychodze w czasie drzemek i zawsze ( o ile to mozliwe o stalych godzinach), wlasnie dlatego ze ona chce zasnac a nie moze tak placze, wczoraj probowalam na brzuchu ale nie pomoglo ze wzgledu na to ze mala przenioslam do spacerowki a tam jest troche pod skosem ( moj wozek z wieeelka gondola "jedo" do mnie dopiero jedzie teraz musialam sie zadowolic pozyczonym malym z "graco" i sie mala do gondoli juz nie miesci) sprawdzalam czy nic jej nie cisnie itp ale wszystko jest dobrze... wczoraj musialam ja wziac na rece pobujac, polozyc do wozka zacisnac zeby nie patrzec na ludzi przeczekac ostatnia faze placzu i usnela. dzis dostane chuste jutro bede probowac ja wziac wlasnie w niej na spacer. Ale ten placz na spacerach jest okropny szczegolnie ze nie spotykam innych mam z placzacymi dziecmi.... i wszyscy mowia ze dziecko powinno ladnie spac na dworze
A z głowka to juz lepiej jest cwicze z nia tzn biore glowke razem z barkiem i dotykam lewej strony materaca a pozniej puszczam bark. bo pieluszke lapala raczka albo glowka tak wiercila ze odepchnela. i jak przekreci sama glowe to nawet troche potrzyma, wczesniej od razu przekrecala. ---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ---------- a co do kolki to nie... bo by mi wtedy wyla bezlitosnie a to jest taki placz zmeczeniowy i nie trwa tyle co kolki, pozatym jakby to byla kolka to kiedy na dworze zimno i z nia jestem w domu tez by mi plakala a jest spokoj. Nie wiemmm.....
__________________
Edytowane przez 1MONIKA8 Czas edycji: 2012-09-06 o 14:18 |
2012-09-07, 06:07 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5 742
|
Dot.: Bardziej doświadczone mamy pomocy
a wymościłaś tę gondolę?
ja swoim mościłam - wkładałam na dno rożek rozłożony i zawijałam z boku jego brzegi. Maluch był wtedy bardziej otulony i być może czuł się bezpieczniej. |
2012-09-07, 08:09 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Tu...i tam
Wiadomości: 184
|
Dot.: Bardziej doświadczone mamy pomocy
Mala czesto zasypia na swojej podusi, czasem tylko lezy czasem kolysze ja, czasem patrzy w oczy... ( moja macocha twierdzi ze za bardzo przyzwyczajam dziecko do siebie, ale ja sadze ze skoro ona tego potrzebuje to dlaczego mam jej tego nie dac) to chyba jest przyczyna placzu jak zasypia na dworze bo lezy w wozku,
---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ---------- To jest mysl
__________________
|
2012-09-07, 08:37 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nordrhein Westfalen
Wiadomości: 9 332
|
Dot.: Bardziej doświadczone mamy pomocy
Cytat:
Mysle ze przyczyna lezy gdzie indziej. Trzeba szukac, moze sprobuj pomyslu z rozkiem / kocykiem / kolderka itp
__________________
Julia Wiktoria
07.03.2012, 20:35 3270g, 47 cm |
|
2012-09-07, 12:25 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Tu...i tam
Wiadomości: 184
|
Dot.: Bardziej doświadczone mamy pomocy
Chyba znalazlam rozwiazanie. Jak mała zaczęła przysypiać na swojej podusi ubrałam ją na dwor i włożyłam z poduszką do wózeczka. Przespała cały spacer i nawet "dospała" w domu :p
__________________
|
2012-09-07, 12:31 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nordrhein Westfalen
Wiadomości: 9 332
|
Dot.: Bardziej doświadczone mamy pomocy
__________________
Julia Wiktoria
07.03.2012, 20:35 3270g, 47 cm |
2012-09-08, 14:03 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 6 953
|
Dot.: Bardziej doświadczone mamy pomocy
no to super
__________________
|
2012-09-08, 21:23 | #23 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 507
|
Dot.: Bardziej doświadczone mamy pomocy
Cytat:
i po problemie
__________________
Paulinka 18.11.2011 : love: ''Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się - ze wszystkich sił - tego, czego pragnie.'' |
|
2012-09-11, 14:24 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 20
|
Dot.: Bardziej doświadczone mamy pomocy/Spacery
a moja 2 miesieczna coreczka od miesiaca wrecz nie nawidzi jezdzic wozkiem..za kazdym razem kiedy wkladam ja do wozka drze sie w nieboglosy..probowalam juz roznych sposobow..dawalam smoczek niby ´´úspokajacz´´ !!! nie dzialalo, to dawalam napic sie herbatki, po jakims czasie zcwanila sie i tez przestalo skutkowac, pare razy zasnela z butelka w pyszczku ale jak tylko wyjme butelke zas piac na nowo..i dupa dupa dupa ze tak powiem nic nie dziala.do lekarza ostatnio jak radiowoz policyjny przelecialam przez miasto (bo mam niebieski wozek pedzilam ze 100/h i Hania sie darla jak koguty policyjne).
maz kupil mi ogrodek bo ja uwielbiam w ziemi grzebac i mowil jak jeszcze w ciazy bylam : mala sie urodzi pojedziesz sobie na dzialke wozkiem i bedziesz plewic i kwiatki sadzic..yhmyy juz pojechalam moja dzialka zarosnieta ze serce sie kraja na to ze tak zaniedbane to co tak ladnie bylo zrobione..mielismy tu w Niemczech dosc ladne lato nadal jest cieplo, pogoda idealna na spacery, plakac sie chce jak z okna patrze na te mamy z wozeczkami, i choc zazdroscic sie nie powinno ja zazdroszcze im tego z calego serca bo siedze w domu jak ta gula..nawet na zakupy wyjsc nie moge ubranka dla corki kupuje przez internet..powiedzcie mi mamuski ile to jeszcze potrwa bo ja mam juz dosc.. prosze o jakies rady albo choc slowa otuchy :P pozdrawiam ja mama i Hania terorystka |
2012-09-12, 22:27 | #25 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Bardziej doświadczone mamy pomocy
Cytat:
__________________
Nasz skarb: http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png Nasz ślub: http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png Jesteśmy razem od: http://s1.suwaczek.com/200706022338.png "Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu" |
|
2012-09-18, 21:23 | #26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 761
|
Dot.: Bardziej doświadczone mamy pomocy
Moj synek ma 9, 5 miesiąca i do tej pory spaceruję z dusza na ramieniu. Juz pierwszy spacer jak miał pare dni był z krzykiem. Sprawdziłam juz prawie wszystko, wymieniam poduszki, a to kocyk podkładam, a to jedzie przodem do swiata, innym razem przodem do mnie i tak wkółko, jak był mniejszy jezdził tez na brzuchu, ale było maks 5 min spokoju. Oczywiscie sa okresy ze jest dobrze/nie płacze ale za pare dni znowu to samo. Pogodziłam sie juz z tym ze nie moge jak inne mamy wyjsc na zakupy, czy spotkać sie z kolezanką przy okazji spaceru. Do wszystkiego można sie przyzwyczaić.
Starajcie sie nie przyzwyczajac do wyciagania z wozka i spacerowania z dzieckiem na reku,choc wiem ze cięzko, ja tak robiłam i niestety, jestem tego pewna ze to o to chodzi, bo jak jest na rekach to od razu banan na twarzy i zainteresowany wszystkim. Poki bąble male to wychodzcie w porach drzemki, ja czesto usypiałam w domu potem przekładałam do wózka i na spacer ale spał 30 min i dalej jazda Edytowane przez beatrice1234 Czas edycji: 2012-09-18 o 21:32 |
2012-09-19, 00:35 | #27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 10
|
Dot.: Bardziej doświadczone mamy pomocy
Ja mam grzeczne dzieciątko. Całe szczęście... Moja córka potrafi się sobą zająć. Ma swoje ulubione klocki, którymi się bawi a ja mam spokój
__________________
klocki konstrukcyjne |
2012-09-27, 18:05 | #28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 769
|
Dot.: Bardziej doświadczone mamy pomocy
Ja też miałam taki problem, na szczęście znalazłam rozwiązanie Antosia przestała lubić wycieczki wózkiem jak miała 2-3 miesiące, darła się przeokropnie, ludzie na ulicy się na nas gapili jakbym jej krzywdę robiła... Chodziło po prostu o to, że moje dziecko było ciekawe świata, a leżąc widziała tylko niebo. Przeniosłam ją na kilka miesięcy do nosidełka i było cudownie. Z uśmiechem na ustach zwiedzała ze mną świat, nawet spała w nosidełku. Do wózka wróciłyśmy dopiero jak miała 6 miesięcy i mogła spacerówką jeździć. A całkowicie z wózka zrezygnowaliśmy jak miała rok i sama zaczęła chodzić. Jak teraz patrzę na 2-3 letnie dzieci, które cały czas tylko w wózkach siedzą, to mi się żal robi... Zamiast biegać, to takie są 'ograniczane' pasami.
|
2012-10-01, 15:09 | #29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Wolfsburg
Wiadomości: 18
|
Dot.: Bardziej doświadczone mamy pomocy
Moja Hania pojutrze konczy 6 miesiecy ale do dzis mamy 'wozkowy problem'. Wzielam sie jednak na sposob i zakupilam nosidelko! Od 2miesiaca chodzilam z Nia w nosidelku-caly czas spala a teraz jak nosze ja przodem to przez caly spacer sie usmiecha i patrzy z zaciekawieniem na wszystko dookola Takze baaardzo polecam nosidelka! Pozdrawiam serdecznie Wszystkie Mamusie!
__________________
(...) ale nie chodzi o to, jak mocno bijesz ale o to jak duzo ciosów jesteś w stanie znieść i nadal iść do przodu! Ile ciosów zdołasz przyjąć i iść do przodu!Na tym polega zwycięstwo ! (...) |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:06.