2012-10-07, 12:38 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
Cytat:
Malo tego czasem mówię o moim dziecku "mały śmierdziuch" albo "mała cholera"...poważnie tak właśnie robię. I jestem chorobliwie ambitna bo wpadłam na szatański plan nauczenia dziecka gdzie jest "noga" ... W takim razie po co są właśnie Zabawy Fundamentalne i wszystkie poradniki, traktujące o stymulowaniu rozwoju, o uczeniu przez zabawę nowych rzeczy, skoro jest to chorobliwa ambicja i właściwie w piecu za to powinno się palić... Jak to jest, że rumianek wiedziała o co chodzi nie szukając u mnie nadmiernej ambicji, potrafiła poradzić zamiast schodzić z tematu i drążyć o co też może mi chodzić dbając o prawidłowy rozwój własnego dziecka... Edytowane przez DariaKom Czas edycji: 2012-10-07 o 12:40 |
|
2012-10-07, 12:45 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
Z tego, co kojarzę,to zawsze w książkach o zabawach itp radzą, żeby wybrać odpowiedni moment, czyli jeśli dziecko ma coś innego na głowie, nie potrafi się skupić, to wtedy nie wyskakiwać nagle z noga, ręką czy okiem.
__________________
przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania |
2012-10-07, 12:52 | #33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
Cytat:
Zróbmy tak, jak ktoś ma ochotę podzielić się swoimi pomysłami, na kreatywną zabawę jak i na skoncentrowaniu dziecka na niej to zapraszam do dyskusji. Ponieważ już z doświadczenia wiem, jak wątek się potoczy i spodziewam się że będzie teraz miało miejsce analizowanie moich pobudek. Zaznaczam, że nie jest to chorobliwa ambicja, nie jest to chęć popisania się i dorównania innym dzieciom, sezon piaskownicowy dobiegł końca więc nie będzie okazji się chwalić. |
|
2012-10-07, 13:42 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
Cos mi jeszcze przyszło do glowy- czy tylko ty podejmujesz próby nauczenia córki pokazywania czesci ciała, czytania książeczek. Czy w ten sposob bawili sie jeszcze z nia tata/ciocia/babcia/znajoma? Czasem bywa tak, ze dziecko jakby odblokowuje sie przy kimś, kto nie jest mamą. Moja córka polubiła czytanie książeczek po wizycie babci. Mnie samą mama kilka razy próbowała nauczyć czytac i nic z tego nie wychodziło,a wystarczy, ze usiadłam raz z chrzestna, ta pokazała mi literki i juz czytałam. Może spróbuj tej metody.
__________________
przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania |
2012-10-07, 14:12 | #35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
Cytat:
W tych zabawach fundamentalnych przeczytałam o przesypywaniu ryżu, nawlekaniu koralików na sznurówkę. Musimy spróbować, dotąd powstrzymywałam się tym, żeby młoda nie wpakowała do buzi lub nosa przez sekundę mojej nieuwagi, ale chyba się przemogę... Myślę, że to jest tak, że rzadko widziana babcia jest ciekawa sama w sobie, więc łatwiej się poddać jej zabiegom, skupić na tym, co mówi, co robi....a mama jest tak opatrzona, że nawet spojrzeć się nie chce Edytowane przez DariaKom Czas edycji: 2012-10-07 o 14:13 |
|
2012-10-07, 14:56 | #36 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
trzylatek potrafi skoncentrować się przez ok. 5 minut. W trakcie zajęć z 3 latkami w przedszkolu ze 2 razy robie przerywnik ruchowy, bo nie są w stanie wysiedzieć (a zajęcia trwają maks. 10 minut). Więc nie ma co wymagać zbyt wiele od półtoraroczniaka. Poza tym tak jak dziewczyny pisały, skoro właśnie rozwija się kinetycznie, to sfere intelektualną nie ma czasu/siły.
Babcia była atrakcją, może miała więcej cierpliwości. Dziewczyny polecały zabawy fundamentalne. Zabawy z bałaganem: masa solna, przesypywanie z różnych naczyć, przelewanie wody, talanie się kaszce, ryzu, kasztanach. Zabawy ruchowe z pokazywaniem: Bogdanowicz, http://merlin.pl/Rymowane-zabawianki.../1,605107.html Piosenki u nas najbardziej Agatka lubi Misia i Margolcie. Płyta Aidy jest tez fajna. Wiersze Brzechwy o zwierzętach - można je dynamicznie recytować podczas ganiania się. (Zmęczone fizycznie dziecko chętniej usiądzie i posłucha). Książeczki dla dzieci pochowaj i pokazuj co kilka dni inną (niech ma jakby nowość). Dziecko najwięcej chłonie podczas zabawy, a zabawa z definicji jest czymś dorowolnym
__________________
Pozdrawiam Paulina W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo Agatka jest już z nami
|
2012-10-07, 15:07 | #37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
Cytat:
Właśnie czytałam, że te rymowanki mają dobry wpływ... |
|
2012-10-07, 20:42 | #38 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
Cytat:
i tak jakoś naturalnie przyszła "nauka" tych różnych rzeczy Jak mnie najdzie to siadamy razem i pokazuję jej różne rzeczy. Umie takie standardy, czyli np. pokaże części ciała, członków rodziny, wie jak robią różne zwierzątka - to wyszło przy pokazywaniu zwierzątek w książeczkach, pokaże w książeczka zwierzęta o które ją poproszę i inne przedmioty. Ale 2 miesiące w tym wieku to duża różnica wg mnie. Moja jeszcze 2 miesiące temu dużo mniej rozumiała. Ale takich "zabaw" typu kosi łapki itp to jej nie uczyłam, głupie to mi się wydaje.
__________________
|
|
2012-10-07, 21:55 | #39 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
Cytat:
|
|
2012-10-08, 06:37 | #40 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
Cytat:
Cytat:
A kontakt nie polega na pokazywaniu nosa. Może wiedzieć gdzie on jest, mimo że nie pokaże... ---------- Dopisano o 07:35 ---------- Poprzedni post napisano o 07:28 ---------- Cytat:
Jest naturalny. Nie nauczysz dziecka skupiania się, nie w tym wieku. Albo tak młode ma, że siedzi, przygląda się i czeka na odwracanie kartek, albo nie. Twoje najwyraźniej nie jest typem poduszkowca. Zaakceptuj to po prostu. ---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:35 ---------- Cytat:
Im szybciej zaakceptujesz fakt, że Twoje dziecko nie usiądzie Ci na kolanach i nie będzie słuchać bajek przez 20 minut dziennie, codziennie, tym lepiej. Dla Was obu. |
||||
2012-10-08, 07:35 | #41 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
Cytat:
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
|
2012-10-08, 09:03 | #42 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
Cytat:
Opisałaś dokładnie moją córę. Ma 18mcy i nie usiądzie na sekundę. Jedyne co ją interesuje to wywalanie rzeczy z szafki kuchennej, układa słoiki jeden na drugim - przynajmniej potrafi zbudować wieżę, jak nie z klocków to słoików Dużo cierpliwości do dziecka. Czytaj jej na głos jak się bawi, nawet jak nie słucha. Z czasem może się zainteresuje. |
|
2012-10-08, 10:28 | #43 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
Cytat:
Nie czytasz o rozwoju dziecka, nie interesujesz sie co i jak i kiedy-patologia Czytasz, interesujesz sie, chcesz czegos nauczysz-wez nie tresuj dziecka, nie rob cyrku To tak z przymruzeniem oka oczywiscie, bez urazy dla nikogo |
|
2012-10-08, 12:15 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
Moona zauważyłam, ale ja typ masochisty jestem
Dziewczyny, macie rację...trzeba trochę sobie dać spokój. Dziś w ramach fundamentalnej zabawy przesypywałyśmy kaszę z kubka do kubka i na podłogę...Mai się bardzo podobało, siedziała i bawiła się kilka minut...mnie trochę wewnętrznie trzęsło i miałam ochotę biegać naokoło niej ze zmiotką, ale sobie odpuściłam. Kupimy jeszcze duży brystol i będziemy rysować...no i może masa solna za jakiś czas... |
2012-10-08, 12:26 | #45 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
Cytat:
__________________
Pozdrawiam Paulina W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo Agatka jest już z nami
|
|
2012-10-08, 12:36 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
|
2012-10-08, 12:48 | #47 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
To polecam mate wodną. Pisak napełnia się wodą, więc nawet jak pochlapie po ścianach czy meblach nie ma śladu.
__________________
Pozdrawiam Paulina W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo Agatka jest już z nami
|
2012-10-08, 13:05 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
Mata wodna z pisakami na wodę jest naprawdę super Daria ja też mam aktywnego młodzieńca Uwielbia też lego duplo - budujemy on rozwala i kuchnię (ma fajnie bo po starszej siostrze) tam gotuje surowy makaron i warzywa, owoce z Ikea takie z materiału ja jestem dość gadatliwa, a Ty mówisz sporo do małej opisujesz czynności to daje efekty
Bruno pokazuje wszystko i mówi, ale za to ma inne przypadłości ucieka na jezdnie np wołałabym żeby zrozumiał to niż mówił gdzie mam brew Moona no wiesz
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
2012-10-08, 13:49 | #49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
Cytat:
Tak sobie myślę, że możliwe, że moja chęć uczenia wynika z tego, że ja wcześnie bardzo mówiłam, jak miałam 2 lata mówiłam już ładni "r". Moja mama zawsze o tym mówiła z dumą i zawsze twierdziła, że to była jej zasługa, bo wiele czasu poświęcała na uczenie mnie. Stąd mam od zawsze przeświadczenie, że późno mówiące dziecko jest wynikiem zaniedbania rodziców, że widać, że nie pracowali nad pewnymi rzeczami, nie poświęcali czasu. A więc widząc, że Mai te sprawy nie idą łatwo, dopatruje się swoich zaniedbań i chciałabym coś z tym zrobić. Jak widać każde dziecko jest inne....wszyscy to wiedzą, ale z tyłu głowy kołacze się, że jakbym coś więcej zrobiła to pomogłabym jej... |
|
2012-10-08, 13:54 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
To ja napiszę co u nas zadziałało.
Przykład z góry - mama z książką - jest zainteresowanie książką. Pokazywanie, dużo mówienia do dziecka, z kontaktem wzrokowym i bez, np. w wózku gdy widziała pieska i zaraz zaczynałam gadkę "pokaż paluszkiem pieska" itd. U nas w wieku 1,5 roku pokazywała wszystko w sensie częsci ciała, zwierzęta, jakoś to równocześnie z wygibasami na placu zabaw szło równolegle. Pomaga mówienie co robisz, jakie się te czynności nazywają. Pamiętam filmik na YT gdzie chyba roczne jeśli nie przesadzam dziecko już pokazywało części ciała i dla mnie to było zdziwienie że tak wcześnie ( i to była cała wyliczanka) Dla odmiany napiszę że widuję dzieci na placu tak ruchliwe że domyślam się że można je trudno "zatrzymać", dosłownie 30 sekund na huśtawce, już złazi i dalej także to wszystko trzeba sobie dopasować pod konkretne dziecko. Ja bym sobie pewnie do 2 latek jakiegoś specjalnego stresa z tego powodu nie robiła. |
2012-10-08, 13:58 | #51 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
Cytat:
Jego córka ma ponad dwa lata i tez nie mówi - a przeciez z takiej dobrze wykształconej rodziny To taki wyścig, o niczym to nie świadczy, chociaz wiadomo, ze fajnie jak z dzieckiem można sie szybko dogadać. Ale tez fakt, ze dzieci z jakichs melin mowic nie potrafia, bo sa zaniedbane, nikt do nich nie mówił, nie czytał im, jednak to przypadki oczywiste. |
|
2012-10-08, 14:10 | #52 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
Maja tak jak mówiłam, kiedyś pokazywała "oko" a teraz nie ma mowy żeby cokolwiek pokazała. Ona po prostu nie chce pokazać...
Ja bardzo dużo czytam, ale czytam ebooki więc (głównie dlatego, że żeby czytać tyle co chcę i to co chcę to musiałabym mieć druga wypłatę) tego skojarzenia nie ma u niej, za to widzi notorycznie czytającego męża, więc przejawia zainteresowanie kodeksem postępowania cywilnego . W dzień jesteśmy same, więc ciągle do niej mówię, do tego stopnia, że złapałam się kilka razy na tym, że jak mąż był z Mają na spacerze a ja wtedy "no to mama teraz pójdzie obrać ziemniaczki, ziemniaczki na obiadek dla Mai, mamy i taty..." tak mi weszło w krew to ciągłe opisywanie każdej czynności którą wykonuję. W taki sam sposób objaśniam jej sprawy związane z nocnikiem, idę do łazienki, pozwalam żeby przyszła za mną i mówię "teraz mama robi siku, jak się chce siku to trzeba powiedzieć mamie i robimy siku do nocniczka"...i tak w kółko... ---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ---------- Cytat:
Eh...uważam, że to nie wyścig, ale troska. Nie miałam ambicji, żeby Maja mówiła już od 1wszych urodzin żeby wyszło, że nawet szybciej niż ja. Nie chciałabym jednak żeby ciągnęło się to do 3 r. ż. |
|
2012-10-08, 14:50 | #53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
Moja skonczyla rok i 3 mies i nie pali sie do nauki. Woli biegac po domu i skakac po kanapach i fotelach. Na poczatku cos tam probowalam a teraz dalam sobie spokoj. Duzo mowie do mlodej i pokazuje, ale ona raczej nie zwraca uwagi, jednak cos jej tam zawsze w glowie zostanie. Pokazywalam jej pare razy "kosi kosi" ale mloda tylko chwile popatrzala jak klaskalam w dlonie i nie miala zamiaru powtarzac. Ktoregos razu stanela sobie przy stoliku, popatrzyla na mnie, sama z siebie powiedziala kosi kosi i zaczela klaskac. Teraz nawet jak jest czyms bardzo zajeta i powiem kosi kosi to od razu sie zatrzymuje i klaszcze. Papa robi dwoma raczkami i za nic nie moge jej tego oduczyc tzn juz sie poddalam, niech tam sobie macha dwoma w koncu sama sie oduczy.
Niestety to taki wiek, ze wiekszosc dzieci nawet "na jedzenie" nie ma czasu. Jak przyjdzie pora, to dziecko samo zacznie sie interesowac pokazywaniem i innymi rzeczami. Czasem ktos ze znajomych zapyta "a czy mala juz robi to czy tamto?" to odpowiadam, ze przyjdzie czas, to bedzie robila. Nie obchodzi mnie, to ze kogos dziecko chodzilo w wieku 9 mies czy robilo fikolki w wieku roku. Kazde dziecko rozwija sie po swojemu i na wszystko przyjdzie czas. |
2012-10-08, 15:05 | #54 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
Cytat:
Właśnie się przekonałam, że moja córka z przekory nie robi niektórych rzeczy...bo zwyczajnie jej się nie chce. Podczas przewijania zawsze jest spokojna i wtedy coś można przemycić, to pokazałam jej usta nos... i oczywiście pokazała...po prostu widocznie akurat miała ochotę... |
|
2012-10-08, 15:30 | #55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
Ja i koleżanka mamy córki urodzone w odstępie tygodnia. I powiem ci tak - tamta dziewczynka na początku, dość długo inwestowała w rozwój ruchowy, szybko siadała, raczkowała, stała, chodziła, moja była taka mimoza leżąca, chodzić zaczęła mają 15 m-cy ale za to szybko i ładnie zaczęła mówić bo od 18 m-cy gada. Teraz ma 2 lata i mówi normalnie, zdaniami, a czasem nawet żarty sobie robi.
Ale teraz powoli te różnice zaczynają się zacierać - moje dziecko nadrobiło rozwój ruchowy już dawno, a tamta dziewczynka coraz więcej i ładniej mówi, tak, że dzieci ze sobą rozmawiają. Także pewnie jako 3 latki będą na tym samym etapie już od dawna. Może twoja córeczka na razie "idzie w ciało" - to nie znaczy, że będzie od rówieśników głupsza czy gorzej rozwinięta intelektualnie. Po prostu na razie bardziej interesuje ją ten etap. Ja znowu martwiłam się, że moja to taka ofiara losu - wszystkie dzieci umiały nasypać piasek do wiaderka, moja nie... wszystkie właziły same na zjeżdżalnie, ja musiałam moją wprowadzać albo wchodzić z nią, nie mówią o innych rzeczach. Ale to wszystko się zbilansowało
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2012-10-08, 15:56 | #56 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 067
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
U mnie podobnie jak u Klarissy, tylko odwrotnie Mój syn ma 2 lata, ruchowo jest rozwinięty aż za bardzo, zwinny jak gibon i bardzo ruchliwy. Ale mówi bardzo mało. mam nawet wrażenie, ze sie cofa, bo auto zaczął nazywać ostatnio 'brum'. Nie da się tego słuchać Nie chce nic powtarzać, nawet ''pić''. Za to potrafi przytaszczyć ciężkie krzesło z pokoju do kuchni, podsunąć do blatu i nalać sobie wody. Samowystarczalny
Ale jestem spokojna, choć córka w jego wieku mówiła pełnymi zdaniami, w zasadzie jak my. Za to motorycznie, była spokojniejsza. Jestem zdania,że trzeba być ''krok za dzieckiem'', nie narzucać mu nic, ale obserwować i proponować, kiedy widzimy, że jest na coś gotowe.
__________________
Życie na czas? Czas na życie! |
2012-10-08, 16:05 | #57 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
|
2012-10-08, 17:00 | #58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
Coś w tym jest co piszecie. Ja broń boże nie uważam, że ona jest intelektualnie mniej rozwinięta niż rówieśnicy...przeciwnie, ona jest bardzo bystra i wiele rozumie, dlatego właśnie zadziwiało mnie, że nie chce robić innych rzeczy...ale widać tak musi być i poczekamy aż zapał do zbiegania i skakania trochę osłabnie...
|
2012-10-08, 18:15 | #59 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
Daria no widzisz piszesz nauczona a ja mojego tego nie mogę nauczyć za to jak miał ponad rok pokazywał wszystkie części ciała
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
2012-10-08, 19:37 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: Nauka półtora roczniaka...
Ale to nie jest tak, że moja nie próbuje... ona zawsze sprawdza, czy nadal jej nie wolno...a jak wyjątkowo upiera się jak muł i chce wychodzić poza chodnik, to idzie do wózka albo do taty na ręce i po herbacie.
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:47.