Rączki w buzi

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Dziewczyny, kiedy wasze dzieci zaczęły sobie pchać łapki w buzię nie jako sygnał głodu, a ciekawości? Moja córa młodsza ma 8 tygodni skończone, od kilku dni łapska pcha i to często po nakarmieniu - i teraz nie wiem, jeszcze głodna czy bawi się? Jakoś Starsza koło 3mca chyba zaczęła łapki gryźć, więc tu coś wcześnie mi się zdaje i może ją głodzę, wyrodna matka?

[LadyBeatta]

Mlody jak byl/jest glodny po skonczeniu porcji domaga sie tego bardzo donosnie , jesli wsadzanie raczek do buzi to jednyny "objaw", to chyba po prostu cora zauwazyla, ze ma raczki i mozna je wlozyc do buziaka

[ilonkaczapela]

Jakos bardzo szybko - dwoch miesiecy nie mial. Zabki zaczely wychodzic dopiero po 3 miesiacu, wic to jeszcze nie bylo to

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Kochana, o ząbkach to ja nie myślę, Starsza miała niespelna 14mcy przy pierwszych zębach

[gosia261282]

Tak dokładnie to nie pamiętam,ale pomiędzy 2 a 3 miesiącem.

[scorpionec]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39682849]Kochana, o ząbkach to ja nie myślę, Starsza miała niespelna 14mcy przy pierwszych zębach [/QUOTE]

moja starsza miała 10 mcy przy pierwszych zębach..młodszy nie całe 4 a wieku 10mcy miał juz ok 10 zębów albo więcej

obgryzać łapy zaczął własnie ok 2mca

więc możesz sie zaskoczyć

[ilonkaczapela]

Mlodsza moze ci zaczac zabkowac jak moj maly my mamy juz dwa i trzeci w trakcie
Ale lapy w buzi sa non stop, nawet w przerwach od zabkowania. Ja to laczylam z duza potrzeba ssania i smok nam pomagal ale my niepiersiowi, chociaz mechanizm raczej ten sam.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

U nas i pierś i smoczek + teraz łapki i zgłupiałam :d

[glamourous]

Odkryla dziewczyna ze ma raczki i cieszy sie faktem ze potrafi juz cos z nimi zrobic. Pewnie zaraz zacznie je laczyc i ogladac z ciekawoscia badacza- naukowca moja trojka ciamkala lapki kolo 2-3 mcy wlasnie

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez glamourous

Odkryla dziewczyna ze ma raczki i cieszy sie faktem ze potrafi juz cos z nimi zrobic. Pewnie zaraz zacznie je laczyc i ogladac z ciekawoscia badacza- naukowca moja trojka ciamkala lapki kolo 2-3 mcy wlasnie

Ola jakoś pod koniec 2 m-ca zainteresowała się rączkami

[lemoorka]

Moj ssał piąstki od szpitala. Połozna, która przychodziła do domu zrobiłą oczy jak dwa złote jak to zobaczyła. Nie przejmowałąm się tym, nie przeszło mi przez myśl,że głodny. Przeszło jak zaczął gryżć żyrafę zośke.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Lemuś, no na początku gryzła ale ewidentnie była to oznaka "matka jeść". A teraz nie, ale jak widzę, wpychanie piąstek w paszczę pod koniec 2mca nie jest niczym dziwnym, więc przyjmuję do wiadomości, że mi dziecko dojrzewa

[iizabelaa]

Ja zawsze jak czytam o wypychaniu rączek czy czegoś innego do buzi, to mi się przypomina jak się o swoją bałam,
bo ona nic poza jedzeniem do buzi nie brała

[skrywana_fantazja]

Jest w fazie oralnej, chce ssać, bo to jej sprawia przyjemność. Nie musi być glodna. To fazy rozwoju psychoseksualnego Jestes pedagogiem więc chyba tłumaczyć nie trzeba, że to normalne.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nie, samego faktu nie, natomiast jak pisałam - zdziwiłam się, że tak szybko

[karolca]

Moja córa rączki do buzi zaczęła pchać jak ruszyły zęby w dziąsłach. Miała około 2,5 miesiąca. Wtedy dziąsła zaczęły być grubsze i palce, a nawet całe dłonie większość czasu spędzały w buzi.

[glamourous]

mi sie jeszcze przypomnialo, chodzilam z chlopcami na rehabilitacje i nasza pani terapeutka mowila ze nalezy dziecku pozwalac ssac raczki bo w ten sposob odwrazliwia sobie wnetrze buzi. u niemowlaczkow linia wrazliwosci i odruchu wymiotnego jest w buzi nie w gardle i wlasnie pakowanie paluchow a potem zabawek pozwala ja przesunac. bez tego proby podania jedzenia lyzeczka konczylyby sie odruchem wymiotnym.

[Debrah]

O, fajny wątek, podpinam się. Córka, 7 tygodni skończone dziś - tez tak robi właśnie. Ona te rączki "ssie" - nie jakoś obsesyjnie ale zdarza się - bywa, że tuż po karmieniu i wtedy mam zagwozdkę czy głodna jeszcze. Ale jak przystawiam to pociągnie parę razy i puszcza.
Szajka :a jak w takich sytuacjach Dorkę dostawiasz to je?

Moja oprócz tego się zaczęła ślinić już z tydzień temu - trochę szybko?

Też mam trochę problem z odrożnieniem czy to odruch tylko, czy głód, czy co to jest - bo się przyzwyzailam do czasów kiedy intensywne ssanie piąstki połączone z cimkaniem to głód był, bo po karmieniu mijało.

A teraz nie wiem.. fiksacja oralna po prostu? Bo dziecko spokojne, nie placze ani nic, tylko łapkę w buziaka pakuje, jak u Szaji...

To chyba po prostu tak ma być..nie zakładałam, że to zeby, bo jednak za mała chyba :taktak:

[iizabelaa]

Napisane przez glamourous

bez tego proby podania jedzenia lyzeczka konczylyby sie odruchem wymiotnym.

Moja nic do buzi nie wkładała, a jedzeniem nie wymiotowała

[skrywana_fantazja]

Napisane przez Debrah

A teraz nie wiem.. fiksacja oralna po prostu? Bo dziecko spokojne, nie placze ani nic, tylko łapkę w buziaka pakuje, jak u Szaji...

No i co z tego, ze ssie? Żadna fiksacja, fiksacja to moze byc dopiero jak się jej będzie te rąki z buzi wyciągać, w późniejszym wieku się może ujawnić zaburzeniami. Psychologia rozwojowa się kłania Warto czasem z teorią się zapoznać

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Później skończy się ssanie raczek i zacznie faza analna - dziecko odczuwa przyjemność z oddawania stolca i fiksacja może się pojawić jak jest źle prowadzony trening czystości.
Poczytajcie sobie o stadiach rozwoju Freuda to się ciekawych rzeczy o swoich pociechach dowiecie.

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Napisane przez glamourous

mi sie jeszcze przypomnialo, chodzilam z chlopcami na rehabilitacje i nasza pani terapeutka mowila ze nalezy dziecku pozwalac ssac raczki bo w ten sposob odwrazliwia sobie wnetrze buzi. u niemowlaczkow linia wrazliwosci i odruchu wymiotnego jest w buzi nie w gardle i wlasnie pakowanie paluchow a potem zabawek pozwala ja przesunac. bez tego proby podania jedzenia lyzeczka konczylyby sie odruchem wymiotnym.

Oczywiście, że należy pozwalać. Nie tylko z tego względu, ciągłe poskramianie tego naturalnego odruchu może spowodowac w przyszłości skłonności do alkoholizmu lub żarłoczność.
Każda przyszła mama powinna moim zdaniem przeczytać na wszelki wypadek jakąś porządną książkę z psychologii rozwojowej żeby później nie było zbędnych wątpliwości.

[taszkin]

Mój już w brzuchu trzymał łape w buzi na usg było widać. Zostało mu do dziś, czasem ma zmacerowane palce...jesli nie od tego a na tle uczuleniowym, to ssanie trochę pogarsza sprawę, ale nie mam zamiaru mu zabraniać tej przyjemności . To nie zeby, bo ma 9 miesięcy i nawet rozspulchnionych dziąseł nie ma...

Glamourous, ciekawe co napisałaś nie słyszałam o tym.

[Debrah]

Napisane przez skrywana_fantazja

No i co z tego, ze ssie? Żadna fiksacja, fiksacja to moze byc dopiero jak się jej będzie te rąki z buzi wyciągać, w późniejszym wieku się może ujawnić zaburzeniami. Psychologia rozwojowa się kłania Warto czasem z teorią się zapoznać

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Później skończy się ssanie raczek i zacznie faza analna - dziecko odczuwa przyjemność z oddawania stolca i fiksacja może się pojawić jak jest źle prowadzony trening czystości.
Poczytajcie sobie o stadiach rozwoju Freuda to się ciekawych rzeczy o swoich pociechach dowiecie.

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------



Oczywiście, że należy pozwalać. Nie tylko z tego względu, ciągłe poskramianie tego naturalnego odruchu może spowodowac w przyszłości skłonności do alkoholizmu lub żarłoczność.
Każda przyszła mama powinna moim zdaniem przeczytać na wszelki wypadek jakąś porządną książkę z psychologii rozwojowej żeby później nie było zbędnych wątpliwości.

Jesteś psychologiem?

Wszystko o czym piszesz - wiem pisałam z dzieckiem na ręku i dopiero potem czytając Twoją odpowiedź zauważyłam swój własny skrót myślowy kiedy pisałam o fiksacji

Jednak dodam, że teoria teorią, ale tutaj mówimy o psychologii - a kiedy dają ci do rąk Twoje nowo narodzone dziecię uczulając przy tym, że ma jeść bardzo regularnie i na wadze przybierać, a oznaką głodu jest odruch ssania i ssanie rączek właśnie..to później, trudno się wyzbyć myślenia rączki = głod. Mimo, że świadomość faz rozwoju dziecka się ma - i parę książek również się przeczytało)

W pierwszych miesiąsach chyba po prostu ma się lekką obsesję czy dziecko odpowiednio je, dużo i często.

[glamourous]

Napisane przez iizabelaa

Moja nic do buzi nie wkładała, a jedzeniem nie wymiotowała

Napisane przez taszkin

Mój już w brzuchu trzymał łape w buzi na usg było widać. Zostało mu do dziś, czasem ma zmacerowane palce...jesli nie od tego a na tle uczuleniowym, to ssanie trochę pogarsza sprawę, ale nie mam zamiaru mu zabraniać tej przyjemności . To nie zeby, bo ma 9 miesięcy i nawet rozspulchnionych dziąseł nie ma...

Glamourous, ciekawe co napisałaś nie słyszałam o tym.

http://www.terapia-ndt.waw.pl/palce.html

fajnie wszystko wyjasnione

[iizabelaa]

Napisane przez glamourous

http://www.terapia-ndt.waw.pl/palce.html

fajnie wszystko wyjasnione

Jeśli dziecko nie może penetrować wnętrza buzi w przyszłości, nie zmiksowane jedzenie, łyżeczka, szczoteczka, lub wizyty u dentysty będą wywoływały odruch wymiotny lub zgoła torsje.


To jest totalna bzdura co tam piszą,
moja nigdy rączek w buzi nie miała, a zwymiotowała w sowim 2 letnim życiu 1 raz, całkiem niedawno.

[Glodomorek]

Napisane przez iizabelaa

Jeśli dziecko nie może penetrować wnętrza buzi w przyszłości, nie zmiksowane jedzenie, łyżeczka, szczoteczka, lub wizyty u dentysty będą wywoływały odruch wymiotny lub zgoła torsje.


To jest totalna bzdura co tam piszą,
moja nigdy rączek w buzi nie miała, a zwymiotowała w sowim 2 letnim życiu 1 raz, całkiem niedawno.

Ale nic nie brała do buzi? Zabawek, pieluszki tetrowej? Kompletnie nic poza jedzeniem?

[taszkin]

Napisane przez iizabelaa

Jeśli dziecko nie może penetrować wnętrza buzi w przyszłości, nie zmiksowane jedzenie, łyżeczka, szczoteczka, lub wizyty u dentysty będą wywoływały odruch wymiotny lub zgoła torsje.


To jest totalna bzdura co tam piszą,
moja nigdy rączek w buzi nie miała, a zwymiotowała w sowim 2 letnim życiu 1 raz, całkiem niedawno.

Może wystarczyło jej kilka razy, żeby potrenować. Może wystarczyła np. chrupka... Zrobiła to tak, żeby mama nie widziała
Bardziej chodzi o to, ze blokowanie tego odruchu może mieć złe skutki.

[glamourous]

Napisane przez iizabelaa

Jeśli dziecko nie może penetrować wnętrza buzi w przyszłości, nie zmiksowane jedzenie, łyżeczka, szczoteczka, lub wizyty u dentysty będą wywoływały odruch wymiotny lub zgoła torsje.


To jest totalna bzdura co tam piszą,
moja nigdy rączek w buzi nie miała, a zwymiotowała w sowim 2 letnim życiu 1 raz, całkiem niedawno.

to nie jest bzdura, nie chodzi przeciez tylko o raczki ale o zabawki czy inne przedmioty, nawet bawienie sie smoczkiem. wiekszosc dzieci od momentu kiedy nauczy sie chwytac do jakiegos 1,5 roku wszystko co wezmie w lapki to pakuje do buzi. jesli twoja corka tak nie robila to jest nielicznym wyjatkiem

[iizabelaa]

Napisane przez Glodomorek

Ale nic nie brała do buzi? Zabawek, pieluszki tetrowej? Kompletnie nic poza jedzeniem?

kompletnie NIC,
ani rączek ani zabawek,
pieluch tetrowych nie używaliśmy

tylko jedzenie,
tzn. raz jak miała 9 miesięcy widziałam, że wzięła do buzi zabawkę

poza jedzeniem to smoczek, ale to w sumie tak samo jak butelka mleka sięga

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Napisane przez glamourous

to nie jest bzdura, nie chodzi przeciez tylko o raczki ale o zabawki czy inne przedmioty, nawet bawienie sie smoczkiem. wiekszosc dzieci od momentu kiedy nauczy sie chwytac do jakiegos 1,5 roku wszystko co wezmie w lapki to pakuje do buzi .jesli twoja corka tak nie robila to jest nielicznym wyjatkiem

nawet jeśli jest wyjątkiem,
to dla mnie to jest bzdura stwierdzenie, że trzeba tak robić, żeby nie wymiotować

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Napisane przez taszkin

Zrobiła to tak, żeby mama nie widziała

Może się ukrywała z tą umiejętnością

Pamiętam jak skończyła 9 miesięcy i sama zjadła piernika, byłam w siódmym niebie, że sama coś sobie do buzi wkłada
I od tego momentu zaczęła sama jeść i sama sobie smoka do buzi wkładać
W końcu mogłam np. dać jej chrupka

[Glodomorek]

Napisane przez iizabelaa

kompletnie NIC,
ani rączek ani zabawek,
pieluch tetrowych nie używaliśmy

tylko jedzenie,
tzn. raz jak miała 9 miesięcy widziałam, że wzięła do buzi zabawkę

poza jedzeniem to smoczek, ale to w sumie tak samo jak butelka mleka sięga

Widocznie wystarczył smoczek. Ja nie wiem czy to akurat o wymioty chodzi ale na pewno stymulowanie ust ma jakieś znaczenie.

[iizabelaa]

Napisane przez Glodomorek

Widocznie wystarczył smoczek.

Ja nie wiem czy to akurat o wymioty chodzi ale na pewno stymulowanie ust ma jakieś znaczenie.

Do czego wystarczyl?

Ja odnoszę się tylko do tekstu, że bez wkładania rączek czy innych przedmiotów do buzi dziecko będzie wymiotować.