|
Notka |
|
Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd. |
|
Narzędzia |
2014-07-10, 18:37 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 127
|
proszenie niektórych gości bez narzeczonego
Hej hej. Doradźcie.... czy wypada wręczać zaproszenia ślubne bez narzeczonego niektórym z gości. Myślę tu głównie o współpracownikach i szefie. Prawdopodobnie będę zapraszać swoich współpracowników z którymi bądź co bądź spędzam pół swojego życia z moim lubym pracujemy w tych samych godzinach wiec raczej nie będzie wpadał na firmę, żeby razem ze mną zapraszać tych gości. Uważacie, że taka forma zaproszenia jest ok? z góry dzięki za wszystkie opinie
__________________
2014- się będzie działo.... |
2014-07-10, 18:49 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: proszenie niektórych gości bez narzeczonego
A co to za problem? Nie możesz sama bez narzeczonego ręką ruszyć czy jak? To nie Iran, kobieta może robić samodzielnie co chce. Żadnego faux pas nie widzę. Przecież to Twój ślub, możesz sama zapraszać kogo tylko chcesz.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
2014-07-10, 18:51 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 419
|
Dot.: proszenie niektórych gości bez narzeczonego
a czy narzeczony zna Twoich współpracowników? jeśli nie to myślę ze śmiało możesz zapraszać sama. Jak my zapraszaliśmy to właśnie część osób prosiliśmy osobno, mój narzeczony sam zapraszał przełożonego i kolegów z pracy
|
2014-07-11, 07:41 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
|
Dot.: proszenie niektórych gości bez narzeczonego
moim zdaniem można. My też zapraszaliśmy kolegów z pracy - mąż u siebie a ja u siebie i nikt nie robił problemu, że nie byliśmy oboje
__________________
16.06.2012 |
2014-07-11, 08:05 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: proszenie niektórych gości bez narzeczonego
Tak, my zapraszaliśmy część osób sami, tzn. każde z nas osobno. Właśnie m.in. TŻ w pracy: szefa, wiceprezesa i kumpli, czy jakichś tam swoich kumpli ze szkoły. Ja sama zapraszałam koleżankę z pracy i pare innych osób.
Razem zapraszaliśmy rodzinę i wspólnych znajomych. |
2014-07-11, 09:24 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: proszenie niektórych gości bez narzeczonego
Spokojnie zaproszenie może dać jedno z Was.
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
2014-07-11, 09:58 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 17 276
|
Dot.: proszenie niektórych gości bez narzeczonego
jeśli tylko na ślub to co za problem
|
2014-07-11, 10:04 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: proszenie niektórych gości bez narzeczonego
A jeśli to miałoby być zaproszenie na ślub i wesele to co za problem jak jedno dostarczy? Wiele osób nawet wysyła pocztą mimo, że w tej samej miejscowości mieszkają.
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
2014-07-11, 13:29 | #9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 984
|
Dot.: proszenie niektórych gości bez narzeczonego
Trudno, żeby narzeczony brał wolne w pracy, żeby zapraszać ludzi...
Przed ślubem nie pracowałam i jak zapraszałam kumpelki w godzinach pracy aktualnego męża, to do głowy mi nie przyszło, że to może faux pas. Jasne, że fajnie byłoby z każdym gościem którego zapraszamy, posiedzieć, zjeść obiad, pogadać, ale to jest po prostu NIEREALNE. Jak mnie ktoś zaprasza to też chętnie przytrzymałabym taką osobę dłużej, ale wiem ile jest latania i załatwiania, więc nie wymagajmy za dużo |
2014-07-12, 14:42 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 127
|
Dot.: proszenie niektórych gości bez narzeczonego
Ok, znam już Wasze zdanie dzięki wielkie....teraz odwieczny problem kogo z pracy zaprosić a kogo nie, no ale to już mój problem na glowie
__________________
2014- się będzie działo.... |
2014-07-16, 20:29 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 695
|
Dot.: proszenie niektórych gości bez narzeczonego
chyba będę odmiennego zdania, ale... czy na prawdę twój narzeczony nie może się wyrwać na 5 minut do ciebie do pracy na rozdawanie zaproszeń? Trochę mało eleganckie mi się to wydaje, jeśli prosi się kogoś na swój ślub (gdzie notabene bierze udział 2 osoby) - a nie przedstawia się wcześniej jednego z "głównych bohaterów" dnia.
Poczułabym się trochę zlekceważona przez takiego narzeczonego, który nie raczy się zjawić na przysłowiowe 5 minut do pracy, jeśli wszyscy tam są i chociaż się zaprezentować i w przelocie zaprosić na ślub, a całą resztę formalności zostawić narzeczonej.
__________________
"Nie zależy mi na pieniądzach i na sławie, chcę być tylko doskonała." MM. Pomóż! http://www.pmiska.pl/ |
2014-08-09, 19:16 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 827
|
Dot.: proszenie niektórych gości bez narzeczonego
Cytat:
|
|
2014-08-10, 09:39 | #13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 104
|
Dot.: proszenie niektórych gości bez narzeczonego
To jest realne kazdego odwiedzic, wypic kawe, zjesc ciasto i pogadac My zapraszalismy 60 osob i tak to wlasnie wygladalo Jak sie zaprasza ponad setke to pewnie jest i problem
Co do tematu, mysle, ze to nie bedzie wielki nietakt jak wreczysz zapro sama Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Ludzie dbają o tych, którzy dbają o siebie!" |
2014-08-11, 13:52 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 127
|
Dot.: proszenie niektórych gości bez narzeczonego
Wyszło jak wyszło....część osób prosimy osobno. Myśleliśmy, że damy rade do każdego wybrać się razem ale to nierealne i niektórych swoich znajomych mój TŻ zaprasza sam i ja tak samo. Znajomych z pracy byłoby bardzo trudno zaprosić razem, ponieważ w pracy wszyscy są wiecznie zabiegani, w terenie i nie byłabym w stanie ich wszystkich w jednym momencie zebrać do kupy
__________________
2014- się będzie działo.... |
2014-08-22, 07:07 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: miasto
Wiadomości: 11 928
|
Dot.: proszenie niektórych gości bez narzeczonego
Przede mną jest jeszcze całe proszenie gości na wesele (ślub czerwiec 2015) i powiem szczerze, że nie zamierzam wszystkich gości zapraszać we dwoje. Do części pojadę sama z rodzicami, bo sama nie znam rodziny i bez pomocy rodziców ani rusz. Do jego sąsiadów czy jakichś innych dalszych pociotków też nie zamierzam jeździć, no bez przesady. W tym czasie ja zaproszę kogoś i będzie szybciej. W przeszłości również byłam zapraszana przez jedno z narzeczonych i jakoś nie robiłam z tego problemu
W pracy też sama będę zapraszała. |
2014-08-22, 11:35 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: wadowice
Wiadomości: 231
|
Dot.: proszenie niektórych gości bez narzeczonego
ja uwazam ze zapraszajac samemu traktuje sie goscia na odczep sie.my zapraszalismy 106 osob i przyznam ze tylko u jednej osoby bylam sama bo TZ byl w delegacji,a tak wszystko razem,jedno zaproszenie dalismy przez osobe trzecia,ale do zaproszonej osoby zadzwonilam osobiscie
wszystko zalezy od ludzi i od rodziny,ja niestety mam Ę Ą i nic na tonie poradze
__________________
jesteśmy razem 04,12,2004 oświadczyny 14,02,2005 ślub 13,09,2014 |
2014-08-24, 19:55 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 250
|
Dot.: proszenie niektórych gości bez narzeczonego
uwazam ze jesli chodzi o proszenie osob w pracy to owszem mozna i samemu
ale jakos tak innych nie wyobrazam sobie prosic samej my prosimy na nasz slub 230-240 osob (liczac wraz z dziecmi ) i jedzimy do kazdego razem i razem zapraszamy na nasz slub ale to tylko moje zdanie
__________________
24.01.2015 Postanowienie :
*przytyć 47kg--->52kg--->53-->54-->55-->56-->57-->58kg Edytowane przez andziaandzia Czas edycji: 2014-08-24 o 19:56 |
Nowe wątki na forum Forum ślubne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:26.