2012-04-04, 13:39 | #1 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
Szukałam podobnego wątku, ale znajdowało mi jedynie takie o dzieciach zostawianych same w domu, a mnie nie o to chodzi. Chodzi mi o zostawianie dzieci samych w miejscach publicznych. Ostatnio siedziałam sobie w McDonald'sie, musiałam coś na szybko przekąsić. Ten jest zbudowany z kilku części, odgrodzonych automatycznie otwieranymi drzwiami. Obok mnie przy stoliku siedział tatuś z małą córeczką - na moje oko miała może 4 lata. Jedli lody. W pewnym momencie tatuś powiedział, że skoczy po jeszcze jedną porcję i żeby córeczka nigdzie nie szła, i ku mojemu zdziwieniu zostawił tą dziewczynkę samą przy stoliku. Siedzieliśmy w części odgrodzonej szybą i drzwiami od tej części, gdzie są kasy, zresztą stojąc przy kasie tego miejsca nie widać. Kolejka była na pewno spora, bo to sobota wieczór, poza tym nie było go dłuższy czas. Córeczka grzecznie czekała, ale z tej części ze stolikami można z drugiej strony wyjść na zewnątrz. Czy ten tata nie bał się, że ktoś mu to dziecko może porwać albo zagadać do niej i zachęcić do wyjścia? Nie wiem, może to ja jestem przewrażliwiona? Przez cały czas nieobecności taty nie spuszczałam wzroku z tej dziewczynki.
Inna sytuacja - ostatnio w sklepie w weekend. Sklep ogromny (Auchan), wiele działów, nieraz ja z TŻ-tem zgubiliśmy siebie nawzajem, a co dopiero matka z dzieckiem. Stoję przy dziale z kurczakami z rożna, kolejka długa, ściśnięta, za mną staje mama z dzieckiem i do małego synka: "Popilnuj tutaj kolejki, a ja pójdę po bułki". Dział z pieczywem nie jest bardzo daleko, ale jednak trochę i mama idąc i pakując te bułki i chleb nie była w stanie co chwilę się obracać i patrzeć, zwłaszcza że tego chłopca nie było w tej kolejce kompletnie widać. Mimo to zostawiła tego chłopca i poszła, nie było jej dobre 10 minut. Nie wiem, może ja przesadzam? Ja jednak nie wyobrażam sobie zostawić dziecka samego gdzieś, żeby pilnowało kolejki albo miejsca, wolałabym stać dwa razy dłużej niż ryzykować, że po powrocie dziecka nie zastanę. A jakie jest Wasze zdanie? |
2012-04-04, 14:21 | #2 |
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
Jezeli dziecko 4-5 lat jest grzeczne,samo nigdzie nie ucieknie i wie ze nie chodzi sie z obcymi to pewnie zostawilabym na ta minute,zeby cofnac sie do polki np.
Bez przesady z tymi porwaniami.Rownie dobrze moga porwac dziecko 10-letnie,ktore juz samo chodzi do szkoly.
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
2012-04-04, 14:25 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
Nawet nie chodzi o porwania, ale wystarczy kilka chwil i dziecko może sobie krzywdę zrobić - przypadek ze spożyciem "Kreta" przez malucha. I wtedy oczywiście wina sklepu, a jak.
Ja nawet z wózkiem wtaczam się do sklepu, nie wyobrażam sobie inaczej. |
2012-04-04, 14:27 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
O ile mnie pamięć nie myli, sama w wieku lat około czterech bawiłam się z innymi dziećmi przed blokiem. Wiadomo, wtedy były inne czasy.
Swojego dziecka nie odważyłabym się zostawić. Ani w sklepie, ani przed blokiem. Co do drugiej opcji to jakoś tak się porobiło, że ludzie samochodami pod swoje klatki (w bloku) podjeżdżają. Wcześniej (zanim urodziłam dziecko) aż tak mnie to nie denerwowało, ale teraz tak. Dochodzi bowiem do tego, że nawet z klatki muszę wyjść z dzieckiem za rączkę, a to powinna być w miarę bezpieczna przestrzeń. Coraz częściej myślę o kupieniu domu na wsi |
2012-04-04, 14:33 | #5 | |
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
Cytat:
Zreszta normalny 5 latek raczej nie rzuci sie na kreta,zeby wypic,tylko predzej otworzy sobie coca-cole.Takie dziecko juz wie co jest do picia.
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
|
2012-04-04, 14:35 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
Cytat:
Wypadki się zdarzają, wystarczy splot kilku okoliczności. |
|
2012-04-04, 14:44 | #7 | |
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
Cytat:
Tylko tak jak bylo w przytoczonej sytuacji.Dziecko stoi w kolejce,mama cofa sie do regalu,bo czegos zapomniala.Zdarzylo mi sie tak zrobic,dziecko stalo grzecznie przez ta minute w kolejce.Mowie o dziecku 4-5 lat,ktore rozumie polecenia. ---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ---------- A poza tym to kupy tez nie pojdziesz zrobic,czy wezmiesz 4 latka ze soba?
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
|
2012-04-04, 14:56 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 3
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
Wszystko zależy od dziecka. Jeden pięciolatek jest bardziej odpowiedzialny niż drugi. Sam rodzic wie najlepiej na co może sobie pozwolić. Ja nie należę do matek przewrażliwionych, jednak zawsze odprowadzam swoje dziecko do przedszkola i czekam, aż się przebierze. Odprowadzam pod drzwi grupy i wtedy mogę spokojnie iść do pracy. Są też tacy rodzice, którzy "wyrzucają" dzieci z samochodu pod bramą przedszkola i ruszają dalej. Te dzieci też trafiają do przedszkola i świetnie sobie radzą także myślę, że zależne to jest od podejścia i zaufania każdego rodzica z osobna.
|
2012-04-04, 15:06 | #9 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
Cytat:
W 'moim' centrum handlowym zrobili taki otwarty kącik zabaw dla dzieci.Ogólnie fajna sprawa -tata siedzi z dzieckiem a mama szopinguje byłam świadkiem 2 syt.gdzie mama mówi maluchowi -zostań tu na chwilę a ja tylko pójde kupić coś tam .maluch w ferworze zabawy ochoczo sie zgadza . mama idzie a maluch w długą ...i naprawdę pełno mam które to widziały ,a tylko ja krzyknełam -stój przecież mama zaraz wróci !! i faktycznie knypek stanął jak wryty i wrócił do zabawy (2 x sytuacja) no nie wiem .glupota ludzka nie ma granic-przeciez pełno sklepów /ludzi/pare metrów dalej schody ruchome, ale dziwi mnie brak reakcji innych ludzi (mam) albo do mnie do roboty przyszła kobita cos załatwiać i mówi ze przed budynkiem zostawiła ...wózek ze śpiącym dzeckiem...ja cały czas otwierałam drzwi i lukałam bo mi to spokoju nie dawało a kobita załatwiła co miała załatwić (dobre 20 min) i se poszła Edytowane przez 201710120930 Czas edycji: 2012-04-04 o 15:15 |
|
2012-04-04, 15:09 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
|
2012-04-04, 15:20 | #11 |
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
A ja akurat porownalam to z domem,bo w domu tez jest duzo niebezpieczenstw,wcale nie mniej jak w markecie.No i kupe robi sie dluzej niz minute,a mowilismy o zostawianie dziecka na taka wlasnie chwilke.
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
2012-04-04, 15:34 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
Nie zostawiam, nie planuję.
|
2012-04-04, 17:53 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
Podpisuję się pod Szajką. Dostaję szału jak Majka staje 2 metry dalej ode mnie w sklepie podczas gdy ja czegoś szukam i nie mogę na nią patrzeć, wtedy każę jej złapać mnie za rękę. Czasem wystarczy parę sekund nieuwagi. W hipermarketach cały czas wrzucam ją na siedzisko dla dzieci, obciążenie 15kg, Majka 16kg i 5 lat na karku ale dajemy radę.
|
2012-04-04, 18:07 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
Dlatego jeśli muszę iść do hiper, i muszę z dzieckiem, to biorę towarzystwo zawsze to łatwiej, choćby z przyjaciółką.
|
2012-04-04, 20:25 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
Moim zdaniem w markecie jest zdecydowanie więcej niebezpieczeństw niż w sensownie zabezpieczonym mieszkaniu, nie ma w ogóle czego porownywać.
|
2012-04-04, 21:28 | #16 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
Cytat:
Ja też zwracam uwagę na inne dzieci i nie wyobrażam sobie nie zareagować, przecież na miejscu takiego malucha, mógłby być mój szkrab... Apropos zostawiania dzieci, no cóż, na samym początku jak dziecię miało parę tygodni zostawiałam je dosłownie na chwilę samo przed sklepem, ale zaraz uznałam,że to straszna głupota i od tamtej pory ciągam dziecia ze sobą-chodzi mi tu o spożywczaki ,bo po centrach handlowych nie chadzam z córą, moim zdaniem to nadal za wcześnie-za dużo ludzi, hałas, bakterie, to nie miejsce dla niemowląt Jeśli chodzi o większe dzieci, to pewnie kwestia znajomości własnego dziecka, jego rozumienia pewnych kwestii itp.,ale ja chyba nie zostawiałabym szkraba w wieku 4-5 lat samego, chyba nie ufałabym do końca, bo dziecko w tym wieku może mieć różne ,,odpały" i ma prawo robić głupotki, czasem większe, czasem mniejsze. |
|
2012-04-04, 21:29 | #17 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
Nie zostawiam, nie zostawiłabym.
Z Młodą wtaczam się do sklepu, jak nie ma podjazdu nie wchodze, jak musze biorę Młodą. Choć dziś poprosiłam bibliotekarke zeby na nią zerknęła bo chciałam skorzystać z wc. Ale kobiete znam bo często bywam. Wiem ze takie maluchy bardzo czesto zaczynają szukać mamy/taty i kłopot gotowy.
__________________
Pozdrawiam Paulina W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo Agatka jest już z nami
|
2012-04-04, 22:22 | #18 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
Cytat:
|
|
2012-04-04, 22:45 | #19 | |
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
Cytat:
A to ja myslalam ze chodzi o cofniecie sie na minute po cos,10 minut to juz sporo czasu. A ciekawi mnie od ilu lat waszym zdaniem mozna dzieci zostawiac same,np na podworku przed blokiem?
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
|
2012-04-04, 23:21 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 242
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
nie zostawiłam, nie planuje
moje dziecko jeszcze małe , ale nie raz nie dwa miałam okazje z siostrzenicami iśc do sklepu i były przy mnie non stop, nie wyobrażam sobie gdzieś je posadzić, postawić czy jeszcze coś innego (4 i 5 lat miały jak z nimi wychodziłam) raz wychodząc z domu na spacer z dzieckiem musiałam się wrócić na 4 piętro, a dopiero co wózek z dzieckiem zniosłam, no i zostawiłam wózek ze śpiącym dzieckiem z młodocianym sąsiadem, który chwile mi wózka popilnował, mimo ze sąsiad to 4 piętro tam i z powrotem zrobiłam w mega expresowym tempie, mimo ze chłopca znam to jednak obawa gdzies tam sie czaiła |
2012-04-05, 10:30 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
W jakim wieku musi być Wasze dziecko, żeby mogło w tej kolejce zostać na te 5 minut?
Ja miałam 5 lat, gdy przez całą mieścinę (30-40 min drogi) uciekałam z przedszkola do babci. Syn mojej znajomej miał 7, gdy ją olśniło, że jeszcze dziecka nie puściła samego do spożywczaka na kompletnym wiejskim zadupiu, gdzie idzie się zwykłą dróżką między domkami jednorodzinnymi, idzie się gdzieś tak 3 minuty... To rodzic decyduje czy jego dziecko jest na tyle kumate, żeby zostać w kolejce, czy nie. W kolejce nikt dziecka nie otumani, nie uśpi i w worek nie wsadzi. Taki maluch musi sam pójść z jakimś panem czy panią i tylko w ten sposób się "rozpłynie". Wg mnie 5ciolatek już powinien wiedzieć, że nie można z nikim nigdzie chodzić. Rodzic zdecydował, dziecko zostało, nie płakało, nie poleciało za rodzicem. Widać ma to już przerobione. Nie panikowałabym tu aż tak bardzo. |
2012-04-05, 11:32 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
Nie zostawiłabym. A co powiem za te 4 lata to nie wiem Z wózkiem wchodzę wszędzie, jak nie mogę wjechać to szukam innego sklepu i tam nie wracam Ale teraz mam problem, bo wolę nie iść do kina niż zostawić córkę z obcą nianią (nie mam od kogo wziąć poleconej, zaufanej) Wolę sama pilnować.
|
2012-04-05, 12:14 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
Kiedyś spacerowałyśmy z koleżanką, szłyśmy do sklepu, przed nim stał wózek.
Trochę zdziwko, ale spojrzałyśmy na siebie " nie, przecież nikt by dziecka nie zostawił samego w wózku" Oczywiście dziecko było w wózku! Jest to sklep do którego miesci sie wózek, nie jakiś wielki ale wjechać można, trochę gimnastyki przy drzwiach tylko... Ja weszłam, kolezanka została z naszymi maluchami. Okazało się że oboje rodziców tego malucha spokojnie sobie robiło zakupy w środku! Też jak jestem sama szukam sklepu z normalnym wjazdem dla wózka, który zmieści sie w kasie. Jak pomyślę że miałabym mojego wyczekiwanego latami ukochanego maluszka zostawić od tak sobie przed sklepem to ... gul mi rośnie i myślę że ... te zostawiane dzieci wcale nie są z tych wyczekiwanych, ukochanych ... albo rodzice sa po prostu głupi! Mając parę lat w czasach zamierzchłego PRL nie raz oi dwa zostawałam z wózku przed sklepem, notorycznie sie gubiłam (!), potem szukałam rodziców z płaczem bo wracałam a ich nie było już , darłam sie pod blokiem i łaziłam gdzieś całymi dniami z dzieciakami. Dziś sobie nie wyobrażam że na coś takiego pozwolę. Chyba nie wczesniej niż przed ... nie wiem. A mówicie dzieciakom że nie mogą rozmawiać z obcymi ? Jak się zgubią to kogo mają prosić o pomoc itd ? |
2012-04-05, 13:02 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
Ja mam co prawda małe dziecko ale nigdy nawet na chwile nie zostawilam wózka przed sklepem, mam ja zawsze na oku, nawet na ogrodzonym placu zabaw ciagle ja obserwuje. Jedynie w domu nie pilnuje jej, ja w kuchni, mała w swoim pokoju coś tam robi. Nic sobie nie zrobi, w naszym domu od kiedy jest dziecko wszystko jest zamknięte i panuje minimalizm na każdym kroku
Ale pracowałam kiedyś w dyrekcji jednego CH w Warszawie i nie raz ochrona zglaszala ze znalazło sie jakieś dziecko i mimo komunikatów rodzic sie nie zgłaszał od razu. Najczęstsze tłumaczenie?" Odwrocilam sie tylko na chwilke". Kiedyś znaleźli 5 latka, o dziwo miał nr telefonu do mamy na kurtce, zadzwoniłam powiedzieć, ze znalazło sie jej dziecko a ona " oj ja zapomniałam ze z nim przyszłam". Pani miała sie zgłosić po dziecko za chwile a przyszła po kilku godzinach w czasie, których robiła spokojnie zakupy. Raz ochrona znalazła spiace dziecko w wózku w korytarzu ewakuacyjnym, mama dziecka, jakaś gownara, powiedziała, ze spalo sobie wiec je tam zostawiła by moc spokojnie iść do sklepu. Od pewnego czasu do każdego dziecka wzywana była policja jesli rodzic sie nie zgłaszał w ciagu pól godziny od puszczenia komunikatu. |
2012-04-05, 14:16 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
NIe zostawiam i nie planuję, na razie jeszcze
Cytat:
|
|
2012-04-06, 20:33 | #26 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 74
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
Cytat:
Tata |
|
2012-04-06, 21:09 | #27 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
Żurawinka ja moją córkę (a teraz przedszkolaków) uczę, że warto poprosić policjanta, strażnika miejskiego, ochroniarza, panią z dzieckiem, panią ekspedientkę.
I jak moja córa zacznie być bardziej mobilna na pewno zakupie opaske z nr telefonu. Nie mam zamiaru trzymać pod kloszem, na pewno bede puszczac samą do sklepu, czy pod blok. Ale w tłumie (czyli np. hipermarket) bede pilnować. To nawet nie chodzi o to, ze dziecko ktoś porwie, ale czasem dziecko się zakręci niby powie tak poczeka, a komunikat do niego nie dotrze i pojdzie. Ale nie ma co generalizować każde dziecko jest inne i w innym tempie usamodzienia się.
__________________
Pozdrawiam Paulina W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo Agatka jest już z nami
|
2012-04-07, 02:28 | #28 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 281
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
Moja mama poszla do kosciola z malym. Wrocila rozstrzesiona, w czasie komunii podeszla do niej babka z zapytaniem czy nie chce zeby jej wozka popilnowala, bo ona tam stoi na zewnatrz z mezem i wozkiem tez i ona chetnie popilnuje jak mama pojdzie do komunii.
Moja mama odmowila i cos ja tknelo bo wyszla na zewnatrz, ta kobieta tam stala, jak zobaczyla moja mame to szybko poszla sobie. Ja na poczatku smialam sie z historiii, ale dziwni ludzie sa na tym swiecie... Nie zostawilabym na pewno, najwyzej nie kupie, lub nie zdarze. W kolejce, moze jak juz bedzie samodzielne i wystarczajaco bezczelne Tak kolo 7 lat moze |
2012-04-09, 23:28 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
Nie zostawiam, nie zostawię.
A ostatnio zmroziła mnie opowieść mojego klienta, który nie widział niczego złego w zostawianiu 8 miesięcznego dziecka samego w domu, w łóżeczku gdy mama wychodzi do sklepu/na pocztę bo przecież "samo nigdzie nie polezie bo z łóżeczka nie wyjdzie" i do kompletu debilny uśmiech a "bez sensu brać dziecko wszędzie ze sobą". I zero pomyślunku o tym, że może się udusić, udławić, wsadzić nogę, rękę, głowę tak, że się zaklinuje i zrobi sobie krzywdę, a także wypaść z łóżeczka próbując z niego wyjść ...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2012-04-09, 23:46 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Zostawianie dzieci same w miejscu publicznym - co myślicie?
I ty naprawdę 2 letnie dziecko zostawiasz gdzieś przy stoliku a sam idziesz kupować żarcie To dopiero nieodpowiedzialność. Ja idąc z 2latką gdziekolwiek do sklepu czy restauracji absolutnie nie zostawię jej samej.
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:43.