Zrzucić kilogramy wcale nie jest trudno!!!

[Lolitka:))]

Nie mogę narzekać na swoją figurę . Wszystkim laskom, które chcą schudnąć radzę ... biec, gdy wracacie skądś do domu.To nic że się spocicie, przecież i tak będziecie mogły prosto z progu zaliczyć łazienkę. Odradzam też czekolady i innych "pustych kalorii". I wiecie, wcale nie jest trudno odstąpić od nich. Wystarczy te słodkości zamienić "słodkościami" z warzywniaka - jakimiś mandarynkami, jabłkami, winogronem, a nawet bananami.Niedługo mam imieninki tak też rodzinkę juz uprzedziłam, żeby sprezentowali mi owoce, a nie słodycze. Do tego fajnie mieć jakieś postanowienie, które by "odrzucało" od lodówki. Np. powiedzcie sobie: "Po każdym nawet najmniejszym posiłku muszę umyć zęby". Tak też, czy to weźmiesz kanapkę, czy też chociażby plasterek sera czy szynki, musisz się liczyć z tym, że zaraz będziesz musiała przywitać się ze szczoteczką i zająć sobie tym czas na jakieś 2 min. A to, jakby nie było, zajumuje czas ... A możesz te kilka minut poświęcić np. ... tej STRONIE!!! Pozdroofki!! CMOK

[Artemis]

Wiesz, to jest całkiem dobra rada
Tylko co ja mam zrobić jak słodyczy mogę zjeść określoną ilość bo potem mnie mdli a owoców mogę żreć i żreć i nie mam dosyć a wiadomo że one też bywają tuczące, np winogrona , no cóż będę się nadal męczyć ograniczając słodycze...

[Iwonalodz]

Hehehe dla mnie osobiście radu takie nic nie dadzą tez nie mam problemów z figurą, ale nie chciałoby mi się po całym dniu pracy biec z przystanku do domu, zresztą zabawnie bym wyglądała pędząc tak do domu biorąc jeszcze pod uwagę buty na obcasie i płaszcz poza tym dla mnie owoce to jedno, a słodycze to drugie lubie i to i to zreszta nie tylko myslę, że gdybym nie jadła słodyczy to od myslenia o nich np. jak bym widziała je gdzieś dostałabym silnej nerwicy, żołądka pewnie też a myscie zębów nawet 15 razy dziennie nie jest akurat dla mnie przeszkodą, bo lubię białe ząbki Wydaje mi się, że oprócz tego, co jak i kiedy jemy, czy ćwiczymy to ważne są też bardzo predyspozycje genetyczne i budowa ciała

[cheetah]

Oczywiscie Iwona ma racje. Nie popadajmy ze skrajnosci w skrajnosc. Rezygnowanie ze slodyczy? Przeciez jedna kostka czekolady dziennie to nie przestepstwo, nie przytyjmey od tego A slodycze to frajda bez wzgledu na wiek. Oczywiscie, ze nalezy jesc duzo warzyw, owocow mniej, ale nie odmawiajmy sobie takich malych przyjemnosci, jak kostka czekolady, czy cos podobnego. Nie robmy z siebie niewolnic. Oczywiscie, po zdjedzeniu calej tabliczki czekolady moze nas mdlic..ale to juz zalezy od nas. Poza tym dieta to jedno, a ruch, budowa ciala, uwarunkowania genetyczne, checi to druga, ale o wiele wazniejsza sprawa. Ja zjadam mnostwo kalorii, ale przy tym mnostwo cwicze. Trudno zebym sie katowala na treningu a pozniej zjadla jedynie jablko Po treningu od razu mam ochote na jakas szybka dawke energii w postaci czegos czekoladowego

Nie dajcie sie dziewczyny zwariowac. Walka o wlasna sylwetke ma przede wszystkim sprawiac wam przyjemnosc, a nie ma byc to kara.

Pozdrowienia,
Cheetah

[Lolitka:))]

Mój sposób jest sprawdzony, wierzcie mi! No oczywiście zgadzam się z Iwonalodz, że bieganie "na szczudłach" nie dość że śmiesznie wygląda, to jeszcze grozi kalectwem . Ale uważam, ze powinno się ograniczać słodycze (tzn. nie ograniczać - nie jeść, po prostu nie jeść!), bo to bezsensowne. Owoce mają jakieś łatwo przyswajalne witaminki, a nie to co batony ... a poza tym słodycze nie mają błonnika (tzn. maja ale malo..) a rośliny tym lepiej wpływaja na nasz organizm, bo wymiataja nam "śmieci" z jelit. Oczywiście nie można przesadzać z warzywkami i owockami bo zjedzneie jednej małej kanapki jest dużo lepsze od 2 kilogramów jabłek (zważając że jabłuszko ma ok. 70 kcal).A jeżeli idzie o bieganie - to zdecydowani polecam. Mam koleżankę w-fistkę, która mi doradza w sprawach żywieniowych (prowadzi tez aerobik) i ona na opinię Cheetah powiedziała tyle: "Owoce to też źródło energii. I przynajmniej nie przyprawiają o wyrzuty sumienia." Chyba, że ktoś ma alergie... CMOK!

[Aia]

Droga Lolitko,
Lolitko, uważam, że dla zdrowia zdecydowanie lepiej zjeść 2 kg jabłek, niż jedną kanapkę Poza tym sądzę, że taka ilość jabłek z pewnością zastąpi i śniadanie i obiad, a może nawet i kolację...Nie każę oczywiście nikomu zastępować jabłkami posiłków, chociaż w dietach polecanych na oczyszczenie organizmu, poleca się jedzenie przez dzień, czy dwa samych owoców, lub warzyw. Poza tym jedną kanapkę (średnio 150-200 kcal) można porównać co najwyżej z 4 jabłkami, a nie 2 kg. Wtedy z pełnym przekonaniem polecam dla zdrowia właśnie 4 jabłuszka.
Aha, słodycze nie zawierają błonnika WCALE! No chyba, że jakieś batony czy ciastka z otrębami, czy popularne corny...Ale w życiu nie można traktować słodyczy jako żródła błonnika.
To tak gwoli ścisłości, poza tym pozdrawiam gorąco i życzę samych sukcesów w zdrowym odżywianiu.

[Dorka20]

Ja radzilabym dodatkowo... oduczyc sie slodzenia cukrem... chocby sie wydawalo to nie jest takie trudne... Wystarcza okolo 3 miesiace.... Ja sie oduczylam i faktycznie nie wiem w ktorym momencie... Poprostu zaczelam pic ziolowe herbaty... Np. Kocham mietowa herbate... a co to za herbata mietowa rownoczenie slodka... Po za tym czytalam ze weiele herbat ziolowych nie slodzi sie bo traca swoje wlasciwosci... No i smak.. jest tesz inny.. Powodzenia...

[mauricel]

A ja polecam grejpfruty !!!! Są niezastąpione przy odchudzaniu a winogrona 100 gram - 70 kcal są pyszne ale cała kiść to około ponad 500/600 gram co daje 350/ 420 kcal podczas jednej uczty ( niekromnie dodam że figurę mam w porządku ale dla mnie zjedzenie jednej kiści pysznych winogron to pestka ) o bananach nie mówię bo jeden dojrzały 100 g - 100 kcal więc zbyt duzo tego nie radze jeść jeżeli ktoś prowadzi siedzący tryb życia. Oczywiście jestem wielką fanką owoców ale jeżeli ktos stosuje dietę 1000 kcal to te winogrona i banan to już jest 500 kcal w plecy więc trzeba uważać w takim przypadku . Oczywiście wszystkie inne owoce są ok - no za wyjątkiem avocado , papaji itp.
Mój spsoób z walką na słodycze który u mnie działa to :
- polecam zjedzenie w ciągu dnia np. dwóch kalifornijskich śliwek zamiast kostki czekolady ( suchych mają duzo błonnika i pektyn, które przyspieszają trawienie - sliwka jedna ! dużo kalorii nie ma a zaspokaja ochotę na słodkie
morele - flawonidy i wit A , potas ładują energią , usprawniają przemianę energii - kilka sztuk dziennie np. dwie zamiast słodkiego batonika
suszone jabłka - pycha - w 100g mają 200 kcal więc nie są kaloryczne jeżeli zjemy kilka plasterków

Unikać daktyli , fig , suszonych , gruszek , rodzynek w nadmiernych ilościach . ja od ładnych dwóch lat nie mam ochoty na słodkie batony czy czekoladki jedząc w zamian te suszki a byłam kiedyś strasznym łasuchem

[Klasia123]

Mam 17 lat 167 cm wzrostu i waże 75 kg. Przytyłam az 11 kg przez poł roku. Co zrobic zeby to szybko zrzucic?? Prosze o rady.