Kosmetyki M.A.C. cz.9

[kicia555]

Napisane przez vine

A do mnie dziś dotarł błyszczyk Loud & Lovely i zakochałam się w kolorze, jest dla mnie po prostu idealny Chyba nabrałam ochoty na sprawdzenie innych kolorów MACowych błyszczyków
Btw. kocham Dougiego - zamówienie złożone w środę ok. 15:00, a dziś o 10:00 przesyłka u mnie

super, że pasuje

Napisane przez earthpace

Doszły do mnie szminki z MAC, obczaiłam Flamingo. Jak otworzyłam opakowanie to pomyślałam, że będzie katastrofa. W lustrze w pracy (trochę ciemno) nie jest zła, dosyć harmonijny ton z karnacją, ale chyba mam trochę za ciemne usta do niej a to lustre więc wiadomo nierównomiernie przebija Wydaje się dawać ciekawy efekt, ale chyba ulubienicą nie będzie
Na mnie to róż w stronę lekkiego łososia (taka lekko neonowa i bardziej różowa Lovelorn?), kolor trochę w stylu barbie girl, nie bardzo pasuje do mojego typu urody , ale jest całkiem ok, coś nowego.

u mnie Flamingo to taka wersja lustre szminki reel sexy, fakt na ciemnych ustach wygląda lepiej jak się w nie trochę "wtopi" dla mnie na lato super właśnie ją wykończyłam, no cóż może za rok do niej wrócę a może MAC zauroczy mnie czymś innym

[vine]

Dziewczęta, co sądzicie o pomadkach Sheen Supreme? Naprawdę się tak strasznie mażą, włażą na zęby itd? Ja lubię lekko nabłyszczające pomadki, ale nie cierpię takich kremowych, które nakładają się z efektem klauna i rozmazują się okropnie, a tego się tutaj obawiam. Bardzo wpadł mi w oko kolor Zen Rose, ale jeśli mam być niezadowolona z formuły i tylko podziwiać kolor na odległość, to bez sensu Dlatego będę wdzięczna za Wasze opinie

[Merys]

Napisane przez vine

To ona ma białe drobinki? Nie obawiaj się, ja ją mam od długiego czasu i nawet nie zauważyłam, że ma w sobie cokolwiek drobinkowego, więc zdecydowanie to nie wybija

====

A do mnie dziś dotarł błyszczyk Loud & Lovely i zakochałam się w kolorze, jest dla mnie po prostu idealny Chyba nabrałam ochoty na sprawdzenie innych kolorów MACowych błyszczyków
Btw. kocham Dougiego - zamówienie złożone w środę ok. 15:00, a dziś o 10:00 przesyłka u mnie

Też jestem zaskoczona, aż zaczęłam się jej przyglądać Coś tam ma, ale ich praktycznie nie widać. Mgiedogo nie martw się nic nie wybije, a kolor jest po prostu.
Vine, nastała teraz mania na błyszczyki?

[kicia555]

Napisane przez vine

Dziewczęta, co sądzicie o pomadkach Sheen Supreme? Naprawdę się tak strasznie mażą, włażą na zęby itd? Ja lubię lekko nabłyszczające pomadki, ale nie cierpię takich kremowych, które nakładają się z efektem klauna i rozmazują się okropnie, a tego się tutaj obawiam. Bardzo wpadł mi w oko kolor Zen Rose, ale jeśli mam być niezadowolona z formuły i tylko podziwiać kolor na odległość, to bez sensu Dlatego będę wdzięczna za Wasze opinie

miałam dwie i raczej ponownie nie kupię Full speed i Pheromonal z limitki i ta pierwsza okrutnie wysuszała mi usta na wior ta druga lepiej, była jakby bardziej zbita i mniej rozlazła nic mi się nie wylewało poza kontur, bo wiem że takie zarzuty były, formuła mi bardzo pasowała bo taka bardzo nabłyszczajaca, ale przy tym mocno kryjąca kupiłabym gdyby nie fakt że męczą moje usta, no chyba że oszaleje na punkcie jakiegoś koloru
aaa no i strasznie niewydajne

[vine]

Napisane przez Merys

Też jestem zaskoczona, aż zaczęłam się jej przyglądać Coś tam ma, ale ich praktycznie nie widać. Mgiedogo nie martw się nic nie wybije, a kolor jest po prostu.
Vine, nastała teraz mania na błyszczyki?

O nie, nie, jestem wierna pomadkom Po prostu ta formuła Cremesheenowych błyszczoli bardzo mi się podoba, więc myślałam o kupnie (ale to z czasem, bez ciśnienia) też jakiegoś takiego bardziej nudziakowego odcienia - jakiś brudny róż, jasna śliwka, coś tędy. I takie 2 odcienie w pełni mi wystarczą na dni z bardziej delikatnym makijażem. A pomadki dalej są über alles

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez kicia555

miałam dwie i raczej ponownie nie kupię Full speed i Pheromonal z limitki i ta pierwsza okrutnie wysuszała mi usta na wior ta druga lepiej, była jakby bardziej zbita i mniej rozlazła nic mi się nie wylewało poza kontur, bo wiem że takie zarzuty były, formuła mi bardzo pasowała bo taka bardzo nabłyszczajaca, ale przy tym mocno kryjąca kupiłabym gdyby nie fakt że męczą moje usta, no chyba że oszaleje na punkcie jakiegoś koloru
aaa no i strasznie niewydajne

Ojej, to nie brzmi dobrze I to wysuszanie...

[kicia555]

Napisane przez vine

Ojej, to nie brzmi dobrze I to wysuszanie...

no Full speed to tragedia była, pheromonal miała chyba zmienioną formułę na plus, bo bardziej nawilżająca i bardziej zbita, ta pierwsza mazała się to fakt ogólnie, to wolę zainwestować w pomadki na mojej "liście" a na te sheen supreme to raczej już nie spoglądam ale wiesz czasem tak mam, ze jak coś mnie mocno męczy a opinie ma "niepewne" jedne na plus drugie na minus to i tak kupię, żeby przestało mnie "to" męczyć i żebym mogła się sama przekonać bo oczywiście za bardzo nie mam jak przetestować wiesz wiesz

[vine]

Napisane przez kicia555

no Full speed to tragedia była, pheromonal miała chyba zmienioną formułę na plus, bo bardziej nawilżająca i bardziej zbita, ta pierwsza mazała się to fakt ogólnie, to wolę zainwestować w pomadki na mojej "liście" a na te sheen supreme to raczej już nie spoglądam ale wiesz czasem tak mam, ze jak coś mnie mocno męczy a opinie ma "niepewne" jedne na plus drugie na minus to i tak kupię, żeby przestało mnie "to" męczyć i żebym mogła się sama przekonać bo oczywiście za bardzo nie mam jak przetestować wiesz wiesz

O nie nie, po takich opiniach w ciemno jej na bank nie kupię Przetestuję przy najbliższej okazji i zobaczymy, jak się będzie nosiła. Ale póki co nie czuję się zachęcona zbytnio do zakupu

[Corii]

No i wyszłam ze Stone i Men Love Mystery za B2m
Zastanawiam sie nad D for Danger...nam ja na ustach i sama nie wiem... Na początku byłam na tak, teraz jakos mniej to typowa ciemna wiśnia, niczym sie nie wyróżnia jakos. Za to ciągnie mnie do Pillow Talk na mnie to śliczny beżowy nudziak
Co do Men Love Mystery to mimo ze nie jest jaśniejsza od Up The Amp to wzięłam ja, bo jest chłodniejsza - oblednie wyglada na ustach i ten mat generalnie obłędny jest

[kicia555]

Wczoraj (w końcu) doszedł mój Fix mini i podoba mi się wstępnie, do zdejmowania pudrowości nie będę stosować bo u mnie nie ma co zdejmować, ale użyłam po demakijażu i dzisiaj przed makijażem i mogę powiedzieć, że fajnie nawilża skórę, zmiękcza i odświeża, nałożyłam dzisiaj na niego krem BB i trochę bardziej mnie wyświecił no, ale dzisiaj to jest chyba apogeum gorąca więc luz na te zapachowe jakoś parcia nie mam więc chyba zostanę przy tym co mam

[Merys]

Napisane przez vine

O nie, nie, jestem wierna pomadkom Po prostu ta formuła Cremesheenowych błyszczoli bardzo mi się podoba, więc myślałam o kupnie (ale to z czasem, bez ciśnienia) też jakiegoś takiego bardziej nudziakowego odcienia - jakiś brudny róż, jasna śliwka, coś tędy. I takie 2 odcienie w pełni mi wystarczą na dni z bardziej delikatnym makijażem. A pomadki dalej są über alles

hehe mówisz, że tylko dwa odcienie. Na chłodny róż to i ja bym się skusiła

Napisane przez Corii

No i wyszłam ze Stone i Men Love Mystery za B2m
Zastanawiam sie nad D for Danger...nam ja na ustach i sama nie wiem... Na początku byłam na tak, teraz jakos mniej to typowa ciemna wiśnia, niczym sie nie wyróżnia jakos. Za to ciągnie mnie do Pillow Talk na mnie to śliczny beżowy nudziak
Co do Men Love Mystery to mimo ze nie jest jaśniejsza od Up The Amp to wzięłam ja, bo jest chłodniejsza - oblednie wyglada na ustach i ten mat generalnie obłędny jest

Zaszalałaś.

[earthpace]

Czytałam gdzieś że Heaux to kremowe D for Danger. Prawda to?
Ja bym trochę taki kolor chciała..

[vine]

Napisane przez Merys

hehe mówisz, że tylko dwa odcienie. Na chłodny róż to i ja bym się skusiła

I wbrew temu, co może się wydawać, raczej przy tym właśnie pozostanę Ja jednak lepiej się czuję w pomadkach, zdecydowanie. Na błyszczyki nachodzi mnie rzadko. A jak mnie już najdzie, to chcę mieć nieco żywszy odcień (już mam Loud & Lovely) i nieco bardziej stonowany, jasny (tu coś się z czasem znajdzie). Z błyszczykami nie będę szaleć z kolorami na pewno, one i tak szybko się ścierają, wolę poszubrawić w pomadkach Ale przyznaję, że formuła Cremesheen Glass jest bardzo zacna Nic się nie lepi, kolor ładnie się rozprowadza itd. Bardzo fajne ustrojstwo

[Merys]

Napisane przez vine

I wbrew temu, co może się wydawać, raczej przy tym właśnie pozostanę Ja jednak lepiej się czuję w pomadkach, zdecydowanie. Na błyszczyki nachodzi mnie rzadko. A jak mnie już najdzie, to chcę mieć nieco żywszy odcień (już mam Loud & Lovely) i nieco bardziej stonowany, jasny (tu coś się z czasem znajdzie). Z błyszczykami nie będę szaleć z kolorami na pewno, one i tak szybko się ścierają, wolę poszubrawić w pomadkach Ale przyznaję, że formuła Cremesheen Glass jest bardzo zacna Nic się nie lepi, kolor ładnie się rozprowadza itd. Bardzo fajne ustrojstwo

Mnie w ogóle mocne kolory nie kręcą w błyszczykach i tu się zgadzam szminka, to się chociaż trzyma konkretnie na ustach i nie lepi się do włosów. Ciekawa jestem odcieni szminek, błyszczyków mineralize, które wyjdą w haute dog.

[GretchenSp]

Napisane przez vine

Dziewczęta, co sądzicie o pomadkach Sheen Supreme? Naprawdę się tak strasznie mażą, włażą na zęby itd? Ja lubię lekko nabłyszczające pomadki, ale nie cierpię takich kremowych, które nakładają się z efektem klauna i rozmazują się okropnie, a tego się tutaj obawiam. Bardzo wpadł mi w oko kolor Zen Rose, ale jeśli mam być niezadowolona z formuły i tylko podziwiać kolor na odległość, to bez sensu Dlatego będę wdzięczna za Wasze opinie

Mam Zen Rose - kolor piękny ale trochę się rozlewa poza kontur ust. Nie nosiłam jej z kredką, więc nie wiem, czy konturówka by pomogła. Sama pomadka jest dość miękka i malowanie nią prosto ze sztyftu bywa problematyczne. W zęby mi za to nie wchodziła

Z Cremesheen Glassow kusi mnie odcień Just Superb. Right Image też może być fajny, ale nie wiem, czy u mnie by dobrze wyglądał: http://www.collectivebeautyblog.com/...mesheen-glass/

Edit: Zapomniałam jeszcze wspomnieć o Narcissus. Piękny kolor IMO.

[vine]

Napisane przez Merys

Mnie w ogóle mocne kolory nie kręcą w błyszczykach i tu się zgadzam szminka, to się chociaż trzyma konkretnie na ustach i nie lepi się do włosów. Ciekawa jestem odcieni szminek, błyszczyków mineralize, które wyjdą w haute dog.

Mam identycznie Za mocny kolor w błyszczyku to dla mnie zjawisko zbyt trudne do ogarnięcia Loud & Lovely to maksymalne natężenie mocy koloru, na jakie jestem w stanie się zdobyć w błyszczyku. Takie ciemne mogą wyglądać fajnie jako dodatek do czegoś, ale ja zawsze noszę błyszczyki solo, więc ciemniejsze odcienie mnie nie interesują.

A co do kolekcji Haute Dogs to ja (na szczęście...) ostrzę sobie zęby tylko na 2 pędzle. Cała reszta mi nie wpadła w oko.

Napisane przez GretchenSp

Mam Zen Rose - kolor piękny ale trochę się rozlewa poza kontur ust. Nie nosiłam jej z kredką, więc nie wiem, czy konturówka by pomogła. Sama pomadka jest dość miękka i malowanie nią prosto ze sztyftu bywa problematyczne. W zęby mi za to nie wchodziła

Z Cremesheen Glassow kusi mnie odcień Just Superb. Right Image też może być fajny, ale nie wiem, czy u mnie by dobrze wyglądał: http://www.collectivebeautyblog.com/...mesheen-glass/

Edit: Zapomniałam jeszcze wspomnieć o Narcissus. Piękny kolor IMO.

Ok, tyle opinii mi wystarczy, nie wezmę tej szminki Nie znoszę pomadek rozlewających się poza kontur ust. Mój portfel Ci dziękuje

A jeśli chodzi o Cremesheen Glassy to kusi mnie dokładnie ten sam odcień Just Superb wydaje mi się (tak po swatchach) najfajniejszy z tych jasnych. Narcissus śliczny kolor, ale dla mnie już wystarczy ciemnych błyszczyków
Rozważam jeszcze odcień Cultured z Lipglassów, bo podobno świetny dla Chłodnego Lata, ale on ma drobinki, więc muszę potestować, bo ogólnie drobinek/brokatu/świecenia wszelakiego nie lubię.

[GretchenSp]

Mi w błyszczykach drobinki nie przeszkadzają, ale już w pomadkach - niestety tak.
Przyznam, że do tej pory unikałam ciemnych błyszczyków, bo obawiałam się problemów. Narcissus mnie jednak kusi już od dość dawna. Może uda mi się go chociaż przetestować.


Wysłane przy użyciu Tapatalk

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

Jeszcze a propos błyszczyków: Ciekawe jaka będzie ta nowa seria Vamplify. Bardziej mnie wprawdzie interesują konturówki, które mają wyjść prawdopodobnie w tym samym czasie (to będą pro-longweary, jak wyczytałam na Insta), ale i błyszczole chętnie obadam.

Wysłane przy użyciu Tapatalk

[Corii]

Napisane przez GretchenSp

[/COLOR]Jeszcze a propos błyszczyków: Ciekawe jaka będzie ta nowa seria Vamplify. Bardziej mnie wprawdzie interesują konturówki, które mają wyjść prawdopodobnie w tym samym czasie (to będą pro-longweary, jak wyczytałam na Insta), ale i błyszczole chętnie obadam.

Wysłane przy użyciu Tapatalk

Pytałam dzisiaj o te błyszczyki i kredki, bo bardzo mi sie spodobały na swatchach i usłyszałam, ze u nas w macu ich nie będzie. Online ponoc też nie. Ciekawe, czy to prawda.

[GretchenSp]

Napisane przez Corii

Pytałam dzisiaj o te błyszczyki i kredki, bo bardzo mi sie spodobały na swatchach i usłyszałam, ze u nas w macu ich nie będzie. Online ponoc też nie. Ciekawe, czy to prawda.

Dziwna sprawa. Chyba w ostatnim czasie mało co omijało nasz kraj. Ale jeśli tak zdecydują, to mówi się trudno.

Wysłane przy użyciu Tapatalk

[Corii]

Napisane przez GretchenSp

Dziwna sprawa. Chyba w ostatnim czasie mało co omijało nasz kraj. Ale jeśli tak zdecydują, to mówi się trudno.

Wysłane przy użyciu Tapatalk

Bardzo dziwna, nie chce mi się az w to wierzyć normalnie...no ale poczekamy zobaczymy

[GlamKitty]

Napisane przez Corii

Pytałam dzisiaj o te błyszczyki i kredki, bo bardzo mi sie spodobały na swatchach i usłyszałam, ze u nas w macu ich nie będzie. Online ponoc też nie. Ciekawe, czy to prawda.

No nie mow, to katastrofa... Bardzo podobaja mi sie konturowki z tej kolekcji, a zawsze lepiej przetestowac w Macu...

Moze chociaz w Szwecji beda.. Kiedy ma wyjsc ta kolekcja?

[kasiaj85]

Napisane przez Corii

No i wyszłam ze Stone i Men Love Mystery za B2m
Zastanawiam sie nad D for Danger...nam ja na ustach i sama nie wiem... Na początku byłam na tak, teraz jakos mniej to typowa ciemna wiśnia, niczym sie nie wyróżnia jakos. Za to ciągnie mnie do Pillow Talk na mnie to śliczny beżowy nudziak
Co do Men Love Mystery to mimo ze nie jest jaśniejsza od Up The Amp to wzięłam ja, bo jest chłodniejsza - oblednie wyglada na ustach i ten mat generalnie obłędny jest

Byłam byłam

Paletki 9 - wzięlam amber bo jest bardzo uniwersalna i najmniej kolorów z niej mam w stałej. Będzie spoko na wyjazdy. Ogólnie podoba mi się ich zamysł, więc będę polować na tę co ma wyjść w kolekcji jesienią.
Kupiłam dwa fix+ - kokos i yuzu, podoba mi się też lawenda, ale nie kupię trzeciego bez przesad one są tak wydajne, że mam pewnie spokój na kolejne dwa lata
Pouzupełniałam podkłady i korektor wzięłam pod makijaże innych
Kurczę, macałam te Electric Cool, no nie :/ mam dwa cienie w tej formule i dla mnie one są niestety za tłuste, jakoś nie grają z moją powieką.
Z matowych szminek wpadła mi w oko D for dangerous, przy okazji capnę ją na B2M bo już była wyprzedana. A poza tym to dzisiaj w połowie drogi przypomniałm sobie o opakowaniach Mierzyłam Whirl - TRAGEDIA na mnie. Myślałam, że będzie bardziej jak konturówka a on na mnie wyszedł mega ciemno :/ nope. A tak się na nią napalałam... Z Cremesheenów za to wpadł mi w oko Nippon ale póki co odpuściłam (macówki mówiły, że obie serie wchodzą do stałej? może być? maty na pewno ale nie doczytałam czy te cremeseeny), capnę przy okazji.
Za to uzupełniłam znowu kolekcję extra dimension'ów o Havana i Amorous Alloy. Jak ja kocham te cienie to głowa mała

Mierzyłam też sporo szminek, m.in. ze stałej. I juz mam kolejne do wzięcia: na pewno trafi do mnie Velvet Teddy, Hang up, Craving i Sin. Będę ich miała wtedy w sumie chyba ju ze 120 ale kit z tym

Ogólnie szoping mi się udał wszędzie hehe

:O w tym szale zapomniałam o kredkach, o tym porównaniu Prunelli ze Strong Willed.. ( przepraszam ((

btw apropos szminek, w końcu wyszłam z Cosmo

[Corii]

Napisane przez kasiaj85

Byłam byłam

Paletki 9 - wzięlam amber bo jest bardzo uniwersalna i najmniej kolorów z niej mam w stałej. Będzie spoko na wyjazdy. Ogólnie podoba mi się ich zamysł, więc będę polować na tę co ma wyjść w kolekcji jesienią.
Kupiłam dwa fix+ - kokos i yuzu, podoba mi się też lawenda, ale nie kupię trzeciego bez przesad one są tak wydajne, że mam pewnie spokój na kolejne dwa lata
Pouzupełniałam podkłady i korektor wzięłam pod makijaże innych
Kurczę, macałam te Electric Cool, no nie :/ mam dwa cienie w tej formule i dla mnie one są niestety za tłuste, jakoś nie grają z moją powieką.
Z matowych szminek wpadła mi w oko D for dangerous, przy okazji capnę ją na B2M bo już była wyprzedana. A poza tym to dzisiaj w połowie drogi przypomniałm sobie o opakowaniach Mierzyłam Whirl - TRAGEDIA na mnie. Myślałam, że będzie bardziej jak konturówka a on na mnie wyszedł mega ciemno :/ nope. A tak się na nią napalałam... Z Cremesheenów za to wpadł mi w oko Nippon ale póki co odpuściłam (macówki mówiły, że obie serie wchodzą do stałej? może być? maty na pewno ale nie doczytałam czy te cremeseeny), capnę przy okazji.
Za to uzupełniłam znowu kolekcję extra dimension'ów o Havana i Amorous Alloy. Jak ja kocham te cienie to głowa mała

Mierzyłam też sporo szminek, m.in. ze stałej. I juz mam kolejne do wzięcia: na pewno trafi do mnie Velvet Teddy, Hang up, Craving i Sin. Będę ich miała wtedy w sumie chyba ju ze 120 ale kit z tym

Ogólnie szoping mi się udał wszędzie hehe

Ohoho, Kasiajek nabrał rozpędu No ale u macoholiczek to normalne

Amber jest nawiecej kupowana, bo wlasnie najbardziej uniwersalna Na ta z października tez zagne parol of kors

Ciagle myśle czy skusić sie na Kokos lub Yuzu, skoro u mnie Fix mini leży bo sie błyszcze po nim. Z drugiej strony ostatnio Strobe mi nie szkodzi, to może Fix + tez jakos wcisnę...No mam dylematy pierwszego świata kurczę no

U mnie Electrice tez sie nie sprawdzaja Ale i Dimensiony tez nie

D for Danger u nas tez juz była sold out dalej myśle co z nia

U mnie Whirl tez była taka tragedia, a tez na nia liczylam za to Stone nie zawiodla

Tak i Matte i Cremesheen wchodzą do stalej

Sin mam juz druga i uwielbiamHang Up miałam, ale wkurzała mnie - rozlewała sie z racji wykończenia

[vine]

Napisane przez kasiaj85

Byłam byłam

Paletki 9 - wzięlam amber bo jest bardzo uniwersalna i najmniej kolorów z niej mam w stałej. Będzie spoko na wyjazdy. Ogólnie podoba mi się ich zamysł, więc będę polować na tę co ma wyjść w kolekcji jesienią.
Kupiłam dwa fix+ - kokos i yuzu, podoba mi się też lawenda, ale nie kupię trzeciego bez przesad one są tak wydajne, że mam pewnie spokój na kolejne dwa lata
Pouzupełniałam podkłady i korektor wzięłam pod makijaże innych
Kurczę, macałam te Electric Cool, no nie :/ mam dwa cienie w tej formule i dla mnie one są niestety za tłuste, jakoś nie grają z moją powieką.
Z matowych szminek wpadła mi w oko D for dangerous, przy okazji capnę ją na B2M bo już była wyprzedana. A poza tym to dzisiaj w połowie drogi przypomniałm sobie o opakowaniach Mierzyłam Whirl - TRAGEDIA na mnie. Myślałam, że będzie bardziej jak konturówka a on na mnie wyszedł mega ciemno :/ nope. A tak się na nią napalałam... Z Cremesheenów za to wpadł mi w oko Nippon ale póki co odpuściłam (macówki mówiły, że obie serie wchodzą do stałej? może być? maty na pewno ale nie doczytałam czy te cremeseeny), capnę przy okazji.
Za to uzupełniłam znowu kolekcję extra dimension'ów o Havana i Amorous Alloy. Jak ja kocham te cienie to głowa mała

Mierzyłam też sporo szminek, m.in. ze stałej. I juz mam kolejne do wzięcia: na pewno trafi do mnie Velvet Teddy, Hang up, Craving i Sin. Będę ich miała wtedy w sumie chyba ju ze 120 ale kit z tym

Ogólnie szoping mi się udał wszędzie hehe

:O w tym szale zapomniałam o kredkach, o tym porównaniu Prunelli ze Strong Willed.. ( przepraszam ((

btw apropos szminek, w końcu wyszłam z Cosmo

Nic się nie stało, no coś Ty! Nie pali się, porównam sobie sama przy najbliższej okazji, to nie jest jakaś pilna sprawa przecież. Dla mnie ważne, że pisałaś, że jesteś zadowolona ze Strong Willed, czyli nie bubel, czyli jeśli kolor będzie mi pasował i będzie się wystarczająco mocno różnił od Prunelli, to mogę kupować

Super zakupy! Cremesheeny wchodzą na stałe, tak więc nie musisz się spieszyć Nippon jest bardzo ładna, wzięłam ją i bardzo sobie chwalę. Do Twoich niebieskich oczu będzie śliczna na bank

[kasiaj85]

Napisane przez Corii

Ohoho, Kasiajek nabrał rozpędu No ale u macoholiczek to normalne

Amber jest nawiecej kupowana, bo wlasnie najbardziej uniwersalna Na ta z października tez zagne parol of kors

Ciagle myśle czy skusić sie na Kokos lub Yuzu, skoro u mnie Fix mini leży bo sie błyszcze po nim. Z drugiej strony ostatnio Strobe mi nie szkodzi, to może Fix + tez jakos wcisnę...No mam dylematy pierwszego świata kurczę no

U mnie Electrice tez sie nie sprawdzaja Ale i Dimensiony tez nie

D for Danger u nas tez juz była sold out dalej myśle co z nia

U mnie Whirl tez była taka tragedia, a tez na nia liczylam za to Stone nie zawiodla

Tak i Matte i Cremesheen wchodzą do stalej

Sin mam juz druga i uwielbiamHang Up miałam, ale wkurzała mnie - rozlewała sie z racji wykończenia

Aj no raz się żyje To ta 9tka w październiku? goooood nie no, sądziłam, że będą słabiej wykonane albo mniejsze, po jednym strasznie po nich jadącym filmiku na YT się przeraziłam ale są bardzo spoko moim zdaniem. Żeby skubane nie miały tyle cieni z regularnej serii to bym wzięła ich więcej ale no nieee... i to są jeszcze takie cienie co rzadko używam np Beauty Marked...
Ja używam często Fixów na sobie i dziewczynach więc się przydadzą.
Aa widzisz, a ja Dimensiony kocham to jest dla mnie cień z gatunku nałożę na ruchomą, rozetrę w górę i mam full makijaż taka opcja dla leniwych. Ale te electric no nie :/
Co do szmin - stone nawet nie mierzę już ta whirl wywołała u mnie prawie atak serca. DfD boska jest, fajowa. Ogólnie jak wszystkie wchodzą to nie pali mi się z nimi

Napisane przez vine

Nic się nie stało, no coś Ty! Nie pali się, porównam sobie sama przy najbliższej okazji, to nie jest jakaś pilna sprawa przecież. Dla mnie ważne, że pisałaś, że jesteś zadowolona ze Strong Willed, czyli nie bubel, czyli jeśli kolor będzie mi pasował i będzie się wystarczająco mocno różnił od Prunelli, to mogę kupować

Super zakupy! Cremesheeny wchodzą na stałe, tak więc nie musisz się spieszyć Nippon jest bardzo ładna, wzięłam ją i bardzo sobie chwalę. Do Twoich niebieskich oczu będzie śliczna na bank

nie no, głupio mi bo się sama zobowiązałam. a potem mi wypadlo z głowy... :/
Strong willed jest super, tak jak pisałam, odgrzebałam ją na nowo i ponowne love
No dumam nad tym nippon i pickled plum też super na mnie leżała, ale obawiam się że tego typu odcieni mam juz trochę

[vine]

Napisane przez kasiaj85

nie no, głupio mi bo się sama zobowiązałam. a potem mi wypadlo z głowy... :/
Strong willed jest super, tak jak pisałam, odgrzebałam ją na nowo i ponowne love
No dumam nad tym nippon i pickled plum też super na mnie leżała, ale obawiam się że tego typu odcieni mam juz trochę

Naprawdę nic się nie stało
Coś czuję, że Strong Willed w końcu wpadnie w me łapki

A co do Cremesheenów to podobały Ci się dokładnie te 2, które ja wzięłam U mnie też bardzo ładnie się prezentowały. Bierz, twarzowych odcieni nigdy za wiele

[Magic chocolate cookie]

Vine - Pytałaś mnie ostatnio, jak u mnie się sprawdza pomadka Sunny Seoul, otóż powiem Ci jedno, ja nie wiem, gdzie miałam oczy, jak ją kupowałam, bo ona jest niemalże kropka w kropkę jak Pink Pearl Pop, która też jest cremesheen. No, może nie są takie same, jest ociupinka różnicy na ustach (dla człowieka, co "widzi" kolory dobrze), Sunny jest troszeczkę bardziej zgaszona, chociaż też wygląda dobrze, ale kolor jest bardzo podobny, wykończenie to samo i zachowuje się tak samo

[vine]

Napisane przez Magic chocolate cookie

Vine - Pytałaś mnie ostatnio, jak u mnie się sprawdza pomadka Sunny Seoul, otóż powiem Ci jedno, ja nie wiem, gdzie miałam oczy, jak ją kupowałam, bo ona jest niemalże kropka w kropkę jak Pink Pearl Pop, która też jest cremesheen. No, może nie są takie same, jest ociupinka różnicy na ustach (dla człowieka, co "widzi" kolory dobrze), Sunny jest troszeczkę bardziej zgaszona, chociaż też wygląda dobrze, ale kolor jest bardzo podobny, wykończenie to samo i zachowuje się tak samo

O, to jestem zdziwiona, bo u mnie te kolory wyglądały jednak sporo inaczej - przede wszystkim PPP była na mnie dużo chłodniejsza niż Sunny Seoul. No ale to pewnie kwestia różnic w pigmencie ust
Ale jakość jej jest ok, nie smuży i równomiernie się rozprowadza? Bo ja nie mam PPP, żeby porównać

[kicia555]

Napisane przez Magic chocolate cookie

Vine - Pytałaś mnie ostatnio, jak u mnie się sprawdza pomadka Sunny Seoul, otóż powiem Ci jedno, ja nie wiem, gdzie miałam oczy, jak ją kupowałam, bo ona jest niemalże kropka w kropkę jak Pink Pearl Pop, która też jest cremesheen. No, może nie są takie same, jest ociupinka różnicy na ustach (dla człowieka, co "widzi" kolory dobrze), Sunny jest troszeczkę bardziej zgaszona, chociaż też wygląda dobrze, ale kolor jest bardzo podobny, wykończenie to samo i zachowuje się tak samo

Napisane przez vine

O, to jestem zdziwiona, bo u mnie te kolory wyglądały jednak sporo inaczej - przede wszystkim PPP była na mnie dużo chłodniejsza niż Sunny Seoul. No ale to pewnie kwestia różnic w pigmencie ust
Ale jakość jej jest ok, nie smuży i równomiernie się rozprowadza? Bo ja nie mam PPP, żeby porównać

u mnie to samo PPP jest dużo chłodniejsza, SS taki róż z łososiem, u mnie widać różnicę od razu

[GretchenSp]

Napisane przez kasiaj85

Z matowych szminek wpadła mi w oko D for dangerous, przy okazji capnę ją na B2M bo już była wyprzedana. (...)
Mierzyłam też sporo szminek, m.in. ze stałej. I juz mam kolejne do wzięcia: na pewno trafi do mnie Velvet Teddy, Hang up, Craving i Sin. Będę ich miała wtedy w sumie chyba ju ze 120 ale kit z tym

D for Danger jest piękna. Przypomina chyba dość mocno Heaux z kolekcji RiRi, której nie kupiłam i potem żałowałam. Baaardzo mnie kusi, ale chyba nosiłabym ją stosunkowo rzadko. B2M to jakieś rozwiązanie, ale zanim nazbieram opakowania, miną wieki. Musiałabym chyba zacząć depotować róże.

Velvet Teddy - to taki beżo-brązik, czy ma w sobie też kapkę różu? Ładna jest, ale jeśli zbyt beżowa, to nie dla mnie.

[warzywniak]

Napisane przez GretchenSp

D for Danger jest piękna. Przypomina chyba dość mocno Heaux z kolekcji RiRi, której nie kupiłam i potem żałowałam. Baaardzo mnie kusi, ale chyba nosiłabym ją stosunkowo rzadko. B2M to jakieś rozwiązanie, ale zanim nazbieram opakowania, miną wieki. Musiałabym chyba zacząć depotować róże.

Velvet Teddy - to taki beżo-brązik, czy ma w sobie też kapkę różu? Ładna jest, ale jeśli zbyt beżowa, to nie dla mnie.

Po mojemu różu nie ma tam wcale. Na moich ustach uwidaczniają się jedyne te beżowe tony.