kolor w makijażu a cera z problemami - proszę o rady

**0f0603ed06f411a5d3d78a7f01b50240947bf49a_602474279be1e** · 2011-03-15, 12:43

Witam wszystkie Wizażystki i Wizażanki

Piszę do Was z problemem, który dręczy mnie już od długiego czasu. Mianowicie (postaram się krótko i zwięźle

) mam cerę dość problematyczną - naczynkową, z rozszerzonymi porami i niestety sporymi workami pod oczami (opuchlizna+lekkie fioletowe zabarwienie). Jestem typem ciepłym. Pielęgnacja pielęgnacją - staram się dbać o skórę twarzy, ale jak wielu z Was napewno wiadomo czasem worki pod oczami są, choćbyśmy stawały na rzęsach

Taka uroda

Używam żółtego korektora z Pixie na zasisnienie, ale na opuchliznę nic nie pomaga, nawet jak się wyśpię.

Oczy są że tak powiem głównym atutem mojej buzi, niestety pozostałe problemy wymienione wyżej uniemożliwiają ich ładne wyeksponowanie. Zbliża się wiosna, chciałabym troszkę poszaleć z makijażem oczu. Oczy mam w kolorze takim zielono-morskim. Niestety nie mam już pomysłu jak je malować, żeby po pierwsze nie uwydatnić worków pod oczami, po drugie zaczerwienień na buzi i nie wyglądać na zmęczoną i niewyspaną.
Odpadają tak pięknie podkreślające zielone oczy kolory fioletów, odcienie granatu, w którym cienie nieziemsko mi się podobają, wiosenne zielenie - bo podobno uwydatniają zasinienia pod oczami...
Czy pozostaje mi tylko nieśmiertelny i nudny już brąz w makijażu oczu?

Ewentualnie jakieś cielisto-podobne delikatne barwy?

Bardzo Was proszę Wizażystki i Wizażanki o pomoc - czy istnieją jakieś kolory w których mogę robić makijaż poza brązami? Chętnie też popatrzę na jakieś przykładowe makijaże.

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

up up

**0f0603ed06f411a5d3d78a7f01b50240947bf49a_602474279be1e** · 2011-03-15, 18:05

up up

naprawdę nikt nie pomoże?

MdM · 2011-03-15, 19:31

Skoro masz naprawde takie straszne since pod oczami to moze trzeba zmienic korektor? Skoro Twoj nie zakrywa w stopniu, ktorego potrzebujesz, to kup inny, lepszy.

**0f0603ed06f411a5d3d78a7f01b50240947bf49a_602474279be1e** · 2011-03-15, 20:40

Cytat:

Napisane przez MdM

Skoro masz naprawde takie straszne since pod oczami to moze trzeba zmienic korektor? Skoro Twoj nie zakrywa w stopniu, ktorego potrzebujesz, to kup inny, lepszy.

Fiolet pod oczami zakrywa, natomiast opuchnięcia, czyli takiej poduszeczki korektor chyba raczej nie ukryje. Jeśli znasz jakiś dobry korektor lub krem pod oczy, który spowodowałby, że te charakterystyczne poduszeczki znikną spod oczu to ja bardzo chętnie wypróbuję, jeśli oczywiście mój portfel na to pozwoli

MdM · 2011-03-15, 20:51

[1=0f0603ed06f411a5d3d78a7 f01b50240947bf49a_6024742 79be1e;25746415]Fiolet pod oczami zakrywa, natomiast opuchnięcia, czyli takiej poduszeczki korektor chyba raczej nie ukryje. Jeśli znasz jakiś dobry korektor lub krem pod oczy, który spowodowałby, że te charakterystyczne poduszeczki znikną spod oczu to ja bardzo chętnie wypróbuję, jeśli oczywiście mój portfel na to pozwoli

[/QUOTE]

Takie poduszeczki to chyba sa genetyczne i ani pielegnacja, ani kosmetyki ich nie zakryja. Ale skoro sa same poduszeczki, a fioletowe since znikaja pod korektorem to dlaczego nie mozesz pomalowac sobie oka na fioletowo, tak jak chcialas? Przeciez jesli to Ty nalozysz kolor to nie polozysz go tam, gdzie bedzie wygladal jak siny, tylko polozysz go na powieke, wiec bedzie widac, ze to cien, a nie, ze to opuchlizna.

**0f0603ed06f411a5d3d78a7f01b50240947bf49a_602474279be1e** · 2011-03-16, 06:55

Cytat:

Napisane przez MdM

Takie poduszeczki to chyba sa genetyczne i ani pielegnacja, ani kosmetyki ich nie zakryja. Ale skoro sa same poduszeczki, a fioletowe since znikaja pod korektorem to dlaczego nie mozesz pomalowac sobie oka na fioletowo, tak jak chcialas? Przeciez jesli to Ty nalozysz kolor to nie polozysz go tam, gdzie bedzie wygladal jak siny, tylko polozysz go na powieke, wiec bedzie widac, ze to cien, a nie, ze to opuchlizna.

Niby tak, na logike tak to właśnie jest jak mówisz, ale zaobserwowałam, że np. jak nie pomaluję oka żadnym cieniem tylko tusz i jak pomaluję fioletowym cieniem+tusz, to w 2 wersji to co pod oczami (czyt. opuchlizna) rzuca się bardziej w oczy niż jak w ogóle oka nie pomaluję. Wyglądam na bardziej zmęczoną.
Odnoszę poprostu wrażenie, że optycznie kolory takie jak fiolet czy granat w połaczeniu workiem pod okiem kojarzą się jednoznacznie z podbitymi oczami i stąd takie wrażenie

Zdaję sobie sprawę, że dla Ciebie być może wydziwiam i robię problem z niczego, ale dla mnie jest to ważne.

MdM · 2011-03-16, 11:00

[1=0f0603ed06f411a5d3d78a7 f01b50240947bf49a_6024742 79be1e;25750141]Niby tak, na logike tak to właśnie jest jak mówisz, ale zaobserwowałam, że np. jak nie pomaluję oka żadnym cieniem tylko tusz i jak pomaluję fioletowym cieniem+tusz, to w 2 wersji to co pod oczami (czyt. opuchlizna) rzuca się bardziej w oczy niż jak w ogóle oka nie pomaluję. Wyglądam na bardziej zmęczoną.
Odnoszę poprostu wrażenie, że optycznie kolory takie jak fiolet czy granat w połaczeniu workiem pod okiem kojarzą się jednoznacznie z podbitymi oczami i stąd takie wrażenie

Zdaję sobie sprawę, że dla Ciebie być może wydziwiam i robię problem z niczego, ale dla mnie jest to ważne.[/QUOTE]

Zdaje sobie sprawe, ze to dla Ciebie wazne. Inaczej bys o tym nie pisala na wizazu

.

A probowalas uzyc roznych rodzajow fioletu? Niektore fiolety sa intensywniejsze od innych, jedne maja ton rozowawy, inne niebieski, jeszcze inne zupelnie inaczej odbijaja swiatlo. Ja nie mam takich poduszek pod oczami, a w niektorych fioletach tez wygladam jakbym miala podbite oczy.

No i czy jak juz pomalujesz oczy na ten fiolet to robisz na gornej powiece czarna kreske? Jesli nie to zrob. Czesto mam tak, ze czarna kreska na gornej powiece (nawet cienka) zupelnie przeistacza cien i nagle koszmarny pomaracz zaczyna dobrze wygladac.

A ostatnia rzecz: czy pytalas kogos innego jak wygladasz, gdy sie tak malujesz? Moze tylko Ci sie wydaje, ze ten fioletowy cien kojarzy sie z opuchnieciami, poniewaz wiesz jak wygladasz bez korektora? Moze komus, kto tego nie widzial, wcale sie to tak nie kojarzy?

**0f0603ed06f411a5d3d78a7f01b50240947bf49a_602474279be1e** · 2011-03-16, 11:55

Cytat:

Napisane przez MdM

Zdaje sobie sprawe, ze to dla Ciebie wazne. Inaczej bys o tym nie pisala na wizazu

.

A probowalas uzyc roznych rodzajow fioletu? Niektore fiolety sa intensywniejsze od innych, jedne maja ton rozowawy, inne niebieski, jeszcze inne zupelnie inaczej odbijaja swiatlo. Ja nie mam takich poduszek pod oczami, a w niektorych fioletach tez wygladam jakbym miala podbite oczy.

No i czy jak juz pomalujesz oczy na ten fiolet to robisz na gornej powiece czarna kreske? Jesli nie to zrob. Czesto mam tak, ze czarna kreska na gornej powiece (nawet cienka) zupelnie przeistacza cien i nagle koszmarny pomaracz zaczyna dobrze wygladac.

A ostatnia rzecz: czy pytalas kogos innego jak wygladasz, gdy sie tak malujesz? Moze tylko Ci sie wydaje, ze ten fioletowy cien kojarzy sie z opuchnieciami, poniewaz wiesz jak wygladasz bez korektora? Moze komus, kto tego nie widzial, wcale sie to tak nie kojarzy?

Testowałam parę odcieni fioletów, ale generalnie efekt był podobny. Nie sprawdzałam jak wygląda efekt przed i po zrobieniu kreski - napewno spróbuję w najbliższym czasie - dziękuję za pomysł

Bardzo mi się też podoba smoky eyes np. w brązach, ale też z powodu tych worków mam obawy przed malowaniem dolnej linii rzęs.

Hmm odnośnie ostatniej kwestii - parę miesięcy temu 8-letnia córka kuzynki powiedziała mi "masz worki pod oczami, musisz się wysypiać". Stwierdziłam, że skoro 8-latka zwróciła na to uwagę, to chyba faktycznie trochę się to rzuca w oczy

(dodam że nie miałam wtedy oczu umalowanych na fiolet

)

A mogłabyś mi polecić Twoje ulubione cienie do powiek?

MdM · 2011-03-16, 12:21

[1=0f0603ed06f411a5d3d78a7 f01b50240947bf49a_6024742 79be1e;25755303]Testowałam parę odcieni fioletów, ale generalnie efekt był podobny. Nie sprawdzałam jak wygląda efekt przed i po zrobieniu kreski - napewno spróbuję w najbliższym czasie - dziękuję za pomysł

Bardzo mi się też podoba smoky eyes np. w brązach, ale też z powodu tych worków mam obawy przed malowaniem dolnej linii rzęs.

Hmm odnośnie ostatniej kwestii - parę miesięcy temu 8-letnia córka kuzynki powiedziała mi "masz worki pod oczami, musisz się wysypiać". Stwierdziłam, że skoro 8-latka zwróciła na to uwagę, to chyba faktycznie trochę się to rzuca w oczy

(dodam że nie miałam wtedy oczu umalowanych na fiolet

)

A mogłabyś mi polecić Twoje ulubione cienie do powiek?[/QUOTE]

Niektorzy tak maja, ze w niektorych kolorach zle wygladaja. Ja na przyklad wygladam koszmarnie w zielonym cieniu na powiekach. Naprawde przeokropnie i dlatego nigdy sie takim nie maluje

.

Uzywam cieni MAC, sa rewelacyjne, choc troszke drogie, ale warto zainwestowac, gdyz starczaja na dlugo. Jesli mieszkasz w ktoryms z miast, gdzie MAC ma swoj sklepik to idz to niego i popros pania, zeby Ci doradzila. Niech Cie pomaluje. Powiedz, ze chcesz cos innego niz brazy i beze i pani na pewno Ci doradzi.
Te wszystkie panie w perfumeriach czesto wydaja sie troszke otumanione i same nie wiedza co zaproponowac, ale jesli Ty bedziesz wiedziala w czym pani ma Ci pomoc to na pewno dobrze Ci doradzi

.
(oczywiscie w celu takich zewnetrznych eksperymentow mozesz isc tez gdzies indziej, wcale nie musi byc MAC).

Co do cienia na dolnej powiece to musisz byc bardzo ostrozna, bo latwo tam o efekt sinych oczu (hahaha

, mowie jakbys sama tego nie wiedziala

).

**0f0603ed06f411a5d3d78a7f01b50240947bf49a_602474279be1e** · 2011-03-16, 12:29

Cytat:

Napisane przez MdM

Niektorzy tak maja, ze w niektorych kolorach zle wygladaja. Ja na przyklad wygladam koszmarnie w zielonym cieniu na powiekach. Naprawde przeokropnie i dlatego nigdy sie takim nie maluje

.

Uzywam cieni MAC, sa rewelacyjne, choc troszke drogie, ale warto zainwestowac, gdyz starczaja na dlugo. Jesli mieszkasz w ktoryms z miast, gdzie MAC ma swoj sklepik to idz to niego i popros pania, zeby Ci doradzila. Niech Cie pomaluje. Powiedz, ze chcesz cos innego niz brazy i beze i pani na pewno Ci doradzi.
Te wszystkie panie w perfumeriach czesto wydaja sie troszke otumanione i same nie wiedza co zaproponowac, ale jesli Ty bedziesz wiedziala w czym pani ma Ci pomoc to na pewno dobrze Ci doradzi

.
(oczywiscie w celu takich zewnetrznych eksperymentow mozesz isc tez gdzies indziej, wcale nie musi byc MAC).

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Co do cienia na dolnej powiece to musisz byc bardzo ostrozna, bo bardzo latwo tam o efekt sinych oczu (hahaha :

, mowie jakbys sama tego nie wiedziala

).

Właśnie nie mam u siebie ani MACa ani Inglota. Jak wchodzę do drogerii i widzę ten ogrom kolorów to dostaję zawrotu głowy i nie mogę się zdecydować. Co do cienia na dolnej powiece to praktycznie nie maluję, chyba że delikatnie brązowym (oczywiście

) cieniem cienką kreseczkę w zewnętrznym kąciku 1/3 długości. Nawet dolnych rzęs nie maluję, na szczęście są dość długie i gęste więc w sumie nawet nie trzeba.

Dziękuję Ci bardzo za pomoc

No i oczywiście pozostałe Wizażanki proszę również o pomysły i propozycje jak urozmaicić makijaż takich oczu jak moje.

MdM · 2011-03-16, 12:32

[1=0f0603ed06f411a5d3d78a7 f01b50240947bf49a_6024742 79be1e;25756141]Właśnie nie mam u siebie ani MACa ani Inglota. Jak wchodzę do drogerii i widzę ten ogrom kolorów to dostaję zawrotu głowy i nie mogę się zdecydować. Co do cienia na dolnej powiece to praktycznie nie maluję, chyba że delikatnie brązowym (oczywiście

) cieniem cienką kreseczkę w zewnętrznym kąciku 1/3 długości. Nawet dolnych rzęs nie maluję, na szczęście są dość długie i gęste więc w sumie nawet nie trzeba.

Dziękuję Ci bardzo za pomoc

No i oczywiście pozostałe Wizażanki proszę również o pomysły i propozycje jak urozmaicić makijaż takich oczu jak moje.[/QUOTE]

A moze wrzuc zdjecie samych oczu to bedzie latwiej cos doradzic.

**0f0603ed06f411a5d3d78a7f01b50240947bf49a_602474279be1e** · 2011-03-16, 12:37

Cytat:

Napisane przez MdM

A moze wrzuc zdjecie samych oczu to bedzie latwiej cos doradzic.

Wrzucę, tylko dopiero wieczorem będę mogła zrobić zdjęcie, bo teraz jestem w pracy

Udało mi się złapać jeszcze trochę w miarę dobrego dziennego światła. Przepraszam za zezowanie, ale samej sobie źle się robi zdjęcia, zwłaszcza z tak bliska

. Co najgłupsze - pod jednym okiem worek mam większy, a pod drugim mniejszy - tak jest zawsze

Foto bez korektora, jedynie tusz na rzęsach.

Arrianna · 2011-03-16, 21:57

Jak pomalujesz oczy intensywnym kolorem to wory pod oczami wydają się większe bo po prostu skupiasz uwagę na oczach.
Jeśli nie chcesz na tym koncentrować uwagi to niestety ale odważne makijaże oczu zupełnie odpadają. Ciemne smoky eyes z nude lips - zupełnie nie dla ciebie.
Spróbój mocno roztarte stonowane fiolety(śliwka, oberżyna) w załamaniu(baaardzo delikatnie, zamiast brązu) z beżem na powiece i jakaś cieniuuutka ciemnobrazowa kredka na lini rzęs(nawet nie nad linią tylko dosłownie trochę zagęścić rzęsy przejeżdzając po niej) - tak żeby oko wyglądało możliwie najnaturalniej. Albo po prostu ciemnym fioletowym(taka oberżyna) cieniem zrób kreskę przy powiece i lekko rozetrzyj. Takie śladowe ilości fioletu powinny wystarczyć zeby trochę podkreślić tęczówkę a nie powinny przyciągać uwagi - tego nie chcesz. Oczywiście na dół, pod powiekę korektor i jakiś rozświetlacz byłby miły(edit: rozświetlacz do twarzy w sensie na łuki brwiowe i kości policzkowe a nie na wory broń boże). Kluczem będzie odwrócenie uwagi od oczu. Najłatwiej to zrobić przez wybranie odważnego koloru szminki - intensywna malina, jaskrawy róż albo fuksja wpadająca w fiolet. Przy czym zrezygnowałabym wtedy z różu na policzki albo wybrała najdelikatniejszy jaki się da i tylko musnęła poliki dla zdrowotności bo co za dużo koloru to niezdrowo.
Myślę że spokojnie dałabyś radę z takim lookiem tym bardziej że intensywne kolory ust są hitem tej wiosny.
Jeśli boisz się takiego odważnego koloru - dobrą opcją jest lekko "podziabać" usta jakąś ciemną maliną czy jeżyną i pomalować je przezroczystym błyszczykiem. Tak żeby tylko trochę podrasować naturalny kolor i wydawały się troszkę ciemniejsze niż normalnie - a błyszczyk przyciągnie trochę uwagę.

Dobra bo się robi długo - grunt żeby zabawa była na dole i oczy nie zatrzymywały się za dużo na workach.

Pozdrawiam - jak znajde jakieś przykładowe makeupy w necie to wkleje

**0f0603ed06f411a5d3d78a7f01b50240947bf49a_602474279be1e** · 2011-03-17, 10:05

Cytat:

Napisane przez Arrianna

Jak pomalujesz oczy intensywnym kolorem to wory pod oczami wydają się większe bo po prostu skupiasz uwagę na oczach.
Jeśli nie chcesz na tym koncentrować uwagi to niestety ale odważne makijaże oczu zupełnie odpadają. Ciemne smoky eyes z nude lips - zupełnie nie dla ciebie.
Spróbój mocno roztarte stonowane fiolety(śliwka, oberżyna) w załamaniu(baaardzo delikatnie, zamiast brązu) z beżem na powiece i jakaś cieniuuutka ciemnobrazowa kredka na lini rzęs(nawet nie nad linią tylko dosłownie trochę zagęścić rzęsy przejeżdzając po niej) - tak żeby oko wyglądało możliwie najnaturalniej. Albo po prostu ciemnym fioletowym(taka oberżyna) cieniem zrób kreskę przy powiece i lekko rozetrzyj. Takie śladowe ilości fioletu powinny wystarczyć zeby trochę podkreślić tęczówkę a nie powinny przyciągać uwagi - tego nie chcesz. Oczywiście na dół, pod powiekę korektor i jakiś rozświetlacz byłby miły(edit: rozświetlacz do twarzy w sensie na łuki brwiowe i kości policzkowe a nie na wory broń boże). Kluczem będzie odwrócenie uwagi od oczu. Najłatwiej to zrobić przez wybranie odważnego koloru szminki - intensywna malina, jaskrawy róż albo fuksja wpadająca w fiolet. Przy czym zrezygnowałabym wtedy z różu na policzki albo wybrała najdelikatniejszy jaki się da i tylko musnęła poliki dla zdrowotności bo co za dużo koloru to niezdrowo.
Myślę że spokojnie dałabyś radę z takim lookiem tym bardziej że intensywne kolory ust są hitem tej wiosny.
Jeśli boisz się takiego odważnego koloru - dobrą opcją jest lekko "podziabać" usta jakąś ciemną maliną czy jeżyną i pomalować je przezroczystym błyszczykiem. Tak żeby tylko trochę podrasować naturalny kolor i wydawały się troszkę ciemniejsze niż normalnie - a błyszczyk przyciągnie trochę uwagę.

Dobra bo się robi długo - grunt żeby zabawa była na dole i oczy nie zatrzymywały się za dużo na workach.

Pozdrawiam - jak znajde jakieś przykładowe makeupy w necie to wkleje

Arrianno, dziękuję Ci za odpowiedź

Ja się strasznie przy tych fioletach nie upieram, w zasadzie to większość kolorów bardzo mi się podoba, tylko nie potrafię dobrać odcieni, które byłyby dla mnie odpowiednie. Nawet ten znudzony brąz bardzo lubię, natomiast jest tyle jego odcieni, a ja nie znam się na tyle, żeby wybrać odpowiedni dla siebie. Wiadomo to co nam sie podoba na kimś czy na próbniku w sklepie nie zsze musi równie ładnie wyglądać na nas samych.
Jeśli natomiast chodzi o propozycję ze szminką, to przyznam się, że szminek nigdy nie używałam i nie używam, mam raptem jedną (airy fairy, rimmel), ale używam jej b. sporadycznie. Usta mam niesymetryczne tzn. dolna warga jest "normalna" natomiast górna jest wąziutka. Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie pomalowania ust ostrym różem, fuksją czy fioletem, zwłaszcza przy naczynkowej cerze. Kiedyś wypróbowałam taką malinę właśnie, ale po pierwsze jestem ciepłym typem i ten kolor jakoś nie komponował się z moją cerą, po drugie wyglądałam dość komicznie w takich ciemnych ustach przy mojej okrągłej buzi. Nie mam ani ładnie zaznaczonych kości policzkowych (raczej taką pucołowatą buzię

) ani super kobiecych ust. Ludzie najczęściej zwracają uwagę na moje oczy i to je zwykle komplementują, no tylko te worki...zamówiłam sobie swoją drogą teraz hydrolat z kwiatu kocanki, może coś pomoże chociaż na cerę i uspokoi naczynka.

kolciag · 2011-03-17, 11:46

[1=0f0603ed06f411a5d3d78a7 f01b50240947bf49a_6024742 79be1e;25746415]Fiolet pod oczami zakrywa, natomiast opuchnięcia, czyli takiej poduszeczki korektor chyba raczej nie ukryje. Jeśli znasz jakiś dobry korektor lub krem pod oczy, który spowodowałby, że te charakterystyczne poduszeczki znikną spod oczu to ja bardzo chętnie wypróbuję, jeśli oczywiście mój portfel na to pozwoli

[/QUOTE]

Przepraszam, jak się powtórzę, bo nie czytałam wszystkich wypowiedzi... ale chciała Ci polecić kilka kosmetyków na te poduszeczki

Dla mnie najlepszy na świecie - Clinique All About Eyes Serum
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...um.html&next=1

Mega wydajne, jak trzymasz w lodówce to działa w ogóle rewelacyjnie, używam ja, używa mama i obie jesteśmy zachwycone

Poza tym krem Strivectin pod oczy, tutaj cena to 300 zł, ale pojemność to 40 ml... więc nie jest źle, biorąc pod uwagę, że większość kremów pod oczy ma 15 ml

Serum Clinique nie jest drogie, starczy Ci na bardzo długo.

**0f0603ed06f411a5d3d78a7f01b50240947bf49a_602474279be1e** · 2011-03-17, 11:57

Cytat:

Napisane przez kolciag

Przepraszam, jak się powtórzę, bo nie czytałam wszystkich wypowiedzi... ale chciała Ci polecić kilka kosmetyków na te poduszeczki

Dla mnie najlepszy na świecie - Clinique All About Eyes Serum
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...um.html&next=1

Mega wydajne, jak trzymasz w lodówce to działa w ogóle rewelacyjnie, używam ja, używa mama i obie jesteśmy zachwycone

Poza tym krem Strivectin pod oczy, tutaj cena to 300 zł, ale pojemność to 40 ml... więc nie jest źle, biorąc pod uwagę, że większość kremów pod oczy ma 15 ml

Serum Clinique nie jest drogie, starczy Ci na bardzo długo.

Dziękuję Ci bardzo

Widzę, że ten Clinique ma w składzie kofeinę, czy myślisz że roll-on z Garniera możnaby potraktować jako jego zamiennik? O też ma kofeinę, a jeszcze go nie próbowałam. 150 czy 300 zł to są dla mnie niestety ceny zaporowe

**201608151056** · 2011-03-17, 17:02

Droga Mgiełko.

Podobnie jak wizażanka powyżej proponuję zainwestowanie w dobry krem pod oczy i robienie w domu zabiegów, które tą opuchliznę choć trochę zniwelują. Jeśli chodzi o kremy, osobiście uwielbiam całą serią żeli pod oczy firmy FlosLek. Mój faworyt to wariant ze świetlikiem i zieloną herbatą, który trzymam w lodówce i delikatnie wklepuję w połączeniu z mini masażem zawsze, gdy moje oczy nawiedza szpecąca opuchlizna. Kosztuje około 10 zł bodajże. Do tego triki z kostką lodu owiniętą w gazę, łyżeczką czy zimnymi torebkami po zaparzonej herbacie albo rumianku itp Z resztą, napewno doskonale je znasz

Warto by było dowiedzieć się, co powoduje tą opuchliznę. Jeśłi masz tendencję do zatrzymywania wody, problemy z tarczycą czy alergią sprawa jest jasna. A może wina leży po stronie trybu życia?

Co do makijażu, masz śliczny kształt oczu, boskie rzęsy (btw, jakiego tuszu używasz?) ale mało widoczną ruchomą powiekę. Osobiscie stawiałabym na eye-liner, nie cieniowanie powieki. Kreską "wyciągnęłabym" oko ku górze, a wewnętrze kąciki podkreśliła rozświetlaczem. Ewentualnie zewnętrzne kąciki musnęłabym lilą, żółtym złotem, brzoskwinią, jasnym czekoladowym brązem ze złotymi drobinkami albo łososiowym różem, linię załamania powieki beżem 2-3 tony ciemniejszym niż Twoja cera i wsio. Też mam zaczerwienienia na skórze i zielone oczy, te kolory sama bezpiecznie stosuję więc mogę zaproponować z własnego doświadczenia.

Pozdrawiam

**0f0603ed06f411a5d3d78a7f01b50240947bf49a_602474279be1e** · 2011-03-17, 18:58

Cytat:

Napisane przez ChiQuitA89

Droga Mgiełko.

Podobnie jak wizażanka powyżej proponuję zainwestowanie w dobry krem pod oczy i robienie w domu zabiegów, które tą opuchliznę choć trochę zniwelują. Jeśli chodzi o kremy, osobiście uwielbiam całą serią żeli pod oczy firmy FlosLek. Mój faworyt to wariant ze świetlikiem i zieloną herbatą, który trzymam w lodówce i delikatnie wklepuję w połączeniu z mini masażem zawsze, gdy moje oczy nawiedza szpecąca opuchlizna. Kosztuje około 10 zł bodajże. Do tego triki z kostką lodu owiniętą w gazę, łyżeczką czy zimnymi torebkami po zaparzonej herbacie albo rumianku itp Z resztą, napewno doskonale je znasz

Warto by było dowiedzieć się, co powoduje tą opuchliznę. Jeśłi masz tendencję do zatrzymywania wody, problemy z tarczycą czy alergią sprawa jest jasna. A może wina leży po stronie trybu życia?

Co do makijażu, masz śliczny kształt oczu, boskie rzęsy (btw, jakiego tuszu używasz?) ale mało widoczną ruchomą powiekę. Osobiscie stawiałabym na eye-liner, nie cieniowanie powieki. Kreską "wyciągnęłabym" oko ku górze, a wewnętrze kąciki podkreśliła rozświetlaczem. Ewentualnie zewnętrzne kąciki musnęłabym lilą, żółtym złotem, brzoskwinią, jasnym czekoladowym brązem ze złotymi drobinkami albo łososiowym różem, linię załamania powieki beżem 2-3 tony ciemniejszym niż Twoja cera i wsio. Też mam zaczerwienienia na skórze i zielone oczy, te kolory sama bezpiecznie stosuję więc mogę zaproponować z własnego doświadczenia.

Pozdrawiam

Ogromnie dziękuję Ci za odpowiedź

Z przyjemnościa obejrzałam 2 Twoje filmiki o pielęgnacji z kanału, do którego link masz w podpisie i zainteresował mnie Twój sposób pielęgnacji cery. Jak już wspomiałam zamówiłam sobie hydrolat z kwiatu kocanki, podobno jest rewelacyjny. Jeśli będę z niego zadowolona napewno zakupię coś jeszcze z naturalnych produktów.
Krem z Flos Leku nie jest mi obcy - zużyłam już kilka różnych tubek, ale chyba jest dla mnie jednak za słaby. Co do przyczyn, może być to powodowane zatrzymywaniem wody w organizmie, bo np. często puchną mi nogi.
Dziękuję za komplementy

To co mamna rzęsach to L'oreal Volume Million Lashes, kupiony jako najdroższy chyba tusz w moim życiu za promocyjne 35zł. Aczkolwiek powiem szczerze szału nie robi i nawet w promocji bym go ponownie nie kupiła, ładnie podkreśla rzęsy, ale się osypuje, co go dyskwalifikuje zupełnie. Podzielam Twoje zdanie odn. tuszy, jeśli szału nie robi i mam go używać max 5m-cy to nie ma sensu przepłacać.
No i przechodząc do tematu wątku - trafnie zauważyłaś - mam opadającą powiekę i jakieśtam wypracowane kolorowe misz-masze na powiece są nie są dobrze widoczne, nad czym ubolewam, właśnie z tego powodu, że nieskromnie mówiąc podobają mi się moje oczy i szkoda, że nie mogę na nich czarować jakiś supermakijaży

Dziękuję Ci za propozycję makijażu, napewno ją wykorzystam, tylko muszę się zaopatrzyć w jakieś fajne kolory cieni (widziałam w filmiku, że używasz Inglotów, mogłabyś polecić jakieś ulubione numerki - zobaczyłabym w internecie jakie to kolory

). Bo obecnie mam dosłownie kilka (2 brązy -mat i perła, jeden zgaszony fiolet matowy, jeden cielisty mat, Inglot 110 shine, 423 pearl i 407 pearl<kupione w zasadzie z ciekawości, na bardzo okazjonalnej aukcji> i jakąś beznadziejną paletkę z Lovely, która do niczego się nie nadaje).

60514_ · 2011-03-17, 20:31

[1=0f0603ed06f411a5d3d78a7 f01b50240947bf49a_6024742 79be1e;25733149]Witam wszystkie Wizażystki i Wizażanki

Piszę do Was z problemem, który dręczy mnie już od długiego czasu. Mianowicie (postaram się krótko i zwięźle

) mam cerę dość problematyczną - naczynkową, z rozszerzonymi porami i niestety sporymi workami pod oczami (opuchlizna+lekkie fioletowe zabarwienie). Jestem typem ciepłym. Pielęgnacja pielęgnacją - staram się dbać o skórę twarzy, ale jak wielu z Was napewno wiadomo czasem worki pod oczami są, choćbyśmy stawały na rzęsach

Taka uroda

Używam żółtego korektora z Pixie na zasisnienie, ale na opuchliznę nic nie pomaga, nawet jak się wyśpię.

Oczy są że tak powiem głównym atutem mojej buzi, niestety pozostałe problemy wymienione wyżej uniemożliwiają ich ładne wyeksponowanie. Zbliża się wiosna, chciałabym troszkę poszaleć z makijażem oczu. Oczy mam w kolorze takim zielono-morskim. Niestety nie mam już pomysłu jak je malować, żeby po pierwsze nie uwydatnić worków pod oczami, po drugie zaczerwienień na buzi i nie wyglądać na zmęczoną i niewyspaną.
Odpadają tak pięknie podkreślające zielone oczy kolory fioletów, odcienie granatu, w którym cienie nieziemsko mi się podobają, wiosenne zielenie - bo podobno uwydatniają zasinienia pod oczami...
Czy pozostaje mi tylko nieśmiertelny i nudny już brąz w makijażu oczu?

Ewentualnie jakieś cielisto-podobne delikatne barwy?

Bardzo Was proszę Wizażystki i Wizażanki o pomoc - czy istnieją jakieś kolory w których mogę robić makijaż poza brązami? Chętnie też popatrzę na jakieś przykładowe makijaże.

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

up up

[/QUOTE]

ponoc nie powinno sie przesadzac z rozem do policzkow i niebieskim, jesli chodzi o powieki, ale nie jestem zadna stylistka- tylko tak slyszalam

**201608151056** · 2011-03-18, 21:07

[1=0f0603ed06f411a5d3d78a7 f01b50240947bf49a_6024742 79be1e;25789309]Ogromnie dziękuję Ci za odpowiedź

QUOTE]

Mgiełko, dziękuję Ci serdecznie! Bardzo mi miło, że przypadły Ci do gustu i coś sobie w nich znalazłaś

Tusze L'Oreala też mi nie pasują. Szczoteczki są ok ale coś z konsystencją tuszu jest nie tak. Zbyt mazista. Strasznie długo schnie na rzęsach, a jak już to zrobi zbija się w grudki i osypuje

Pozwól, że podam Ci te cienie, które sama stosuję i wiem, że podkreślają zieleń moich oczu. Niestety wszystkie kupowałam już jakiś czas temu i nie ręczę czy nie zmieniła im się numeracja

:

INGLOT:
-Freedom System: 456, 461, 390, 52
-Vertigo cień pojedyńczy, 67
-AMC sypki cień, 14, 22
SEPHORA
-cień pojedyńczy, 16 (Nutty Brownie)
ESSENCE
-Smokey Eyes Set, 02 (Punk Vibe)
L'Oreal
-Color Lift, 308 (Beige Lift)

Polecam też róże do policzków, które stosuję jako cienie do powiek

Jakoś nie mogę trafić na takie odcienie różowości czy brzoskwini wśród cieni, które wydobywałyby mój kolor, więc stosuję róże. Przy okazji zastosowane jednocześnie na policzki i na część powieki, dają super świeży efekt. Moi faworyci:

BOURJOIS:
-03, 16, 33

INGLOT:
-81, 82, *90,*98, 99

**0f0603ed06f411a5d3d78a7f01b50240947bf49a_602474279be1e** · 2011-03-24, 12:23

Cytat:

Napisane przez ChiQuitA89

[1=0f0603ed06f411a5d3d78a7 f01b50240947bf49a_6024742 79be1e;25789309]Ogromnie dziękuję Ci za odpowiedź

QUOTE]

Mgiełko, dziękuję Ci serdecznie! Bardzo mi miło, że przypadły Ci do gustu i coś sobie w nich znalazłaś

Tusze L'Oreala też mi nie pasują. Szczoteczki są ok ale coś z konsystencją tuszu jest nie tak. Zbyt mazista. Strasznie długo schnie na rzęsach, a jak już to zrobi zbija się w grudki i osypuje

Pozwól, że podam Ci te cienie, które sama stosuję i wiem, że podkreślają zieleń moich oczu. Niestety wszystkie kupowałam już jakiś czas temu i nie ręczę czy nie zmieniła im się numeracja

:

INGLOT:
-Freedom System: 456, 461, 390, 52
-Vertigo cień pojedyńczy, 67
-AMC sypki cień, 14, 22
SEPHORA
-cień pojedyńczy, 16 (Nutty Brownie)
ESSENCE
-Smokey Eyes Set, 02 (Punk Vibe)
L'Oreal
-Color Lift, 308 (Beige Lift)

Polecam też róże do policzków, które stosuję jako cienie do powiek

Jakoś nie mogę trafić na takie odcienie różowości czy brzoskwini wśród cieni, które wydobywałyby mój kolor, więc stosuję róże. Przy okazji zastosowane jednocześnie na policzki i na część powieki, dają super świeży efekt. Moi faworyci:

BOURJOIS:
-03, 16, 33

INGLOT:
-81, 82, *90,*98, 99

Bardzo Ci dziękuję za te numerki, pooglądałam sobie i już mam jakieś pojęcie jakie kolorki wypróbować na sobie

Mam ten róż z Bourjois nr 33 kupiłam go późną jesienią i tak średnio byłam zadowolona ponieważ wcale nie było go widać, a to dlatego, że moja buzia była tak czy siak zaczerwieniona od wiatru i mrozu i różu tak naprawdę nie było widać. Myślę, że teraz wiosną latem zrobię z niego lepszy pożytek. Kupiłam też w ubiegłym tygodniu mały satynowy róż z Hean w kolorze "brzoskwinia" i całkiem chyba nie najgorzej się prezentuje. Może jest ciut zbyt pomarańczowy, ale po chwili ładnie się stapia ze skórą i się ten odcień równoważy.
Zrobiłam też test i nałożyłam go na powieki i muszę powiedzieć, że jednak lepiej kiedy kolor na powiece jest bardziej żółty lub różowy niż pomarańczowy. Muszę jeszcze pokombinować.
I wypróbowałam też zestawienie 110 inglot (on jest taki waniliowo żółty ze złotymi drobinkami) na wewn. kącik i ruchomą powiekę i matowy fiolet na zewn. kącik i załamanie - wyszło całkiem fajne zestawienie kolorystyczne.

I bardzo mi się podoba ten makeup http://www.youtube.com/user/TheCurly...27/pEf-u92SYF8 bardzo pasuje do Twojej urody

kasia68 · 2011-03-24, 12:51

mgielka321 tak podczytuję o Twoich kłopotach i tak sobie myślę, czy przyczyną nie są jakieś problemy zdrowotne. Piszesz o puchnących nogach, a razem z tymi oczkami, to trochę wygląda na szalejącą tarczycę albo na nerki.

Pozdrawiam.

**0f0603ed06f411a5d3d78a7f01b50240947bf49a_602474279be1e** · 2011-03-24, 13:01

Cytat:

Napisane przez kasia68

mgielka321 tak podczytuję o Twoich kłopotach i tak sobie myślę, czy przyczyną nie są jakieś problemy zdrowotne. Piszesz o puchnących nogach, a razem z tymi oczkami, to trochę wygląda na szalejącą tarczycę albo na nerki.

Pozdrawiam.

Kasiu - dziękuję że napisałaś w moim wątku. Mam niestety siedzącą pracę przy komputerze no i przyznaję się bez bicia, że mało ruchu (zwłaszcza w zimie), więc nogi mogą mi też puchnąć od pozycji siedzącej, tym bardziej, że mam niskie ciśnienie i kiepskie krążenie. W mojej rodzinie nie było też problemów z tarczycą a badania krwi robiłam niedawno i usg nerek też i było wszystko ok. Już sama nie wiem czy to taka uroda czy co.

kasia68 · 2011-03-24, 13:17

To może ten typ tak ma

. Nie przejmuj się w takim razie. Stosuj zimne okłady, zimne żelki z FlosLek-u a z makijażu , to na zasadzie prób i błędów dobierzesz ten, w którym będziesz wyglądała najkorzystniej. Na pewno Dziewczyny dobrze Ci tu doradzą, a Ty testuj i sprawdzaj, w którym mazidełku jesteś najpiękniejsza

.

**201608151056** · 2011-03-26, 10:23

[1=0f0603ed06f411a5d3d78a7 f01b50240947bf49a_6024742 79be1e;25930905]

Cytat:

Napisane przez ChiQuitA89

Bardzo Ci dziękuję za te numerki, pooglądałam sobie i już mam jakieś pojęcie jakie kolorki wypróbować na sobie

Mam ten róż z Bourjois nr 33 kupiłam go późną jesienią i tak średnio byłam zadowolona ponieważ wcale nie było go widać, a to dlatego, że moja buzia była tak czy siak zaczerwieniona od wiatru i mrozu i różu tak naprawdę nie było widać. Myślę, że teraz wiosną latem zrobię z niego lepszy pożytek. Kupiłam też w ubiegłym tygodniu mały satynowy róż z Hean w kolorze "brzoskwinia" i całkiem chyba nie najgorzej się prezentuje. Może jest ciut zbyt pomarańczowy, ale po chwili ładnie się stapia ze skórą i się ten odcień równoważy.
Zrobiłam też test i nałożyłam go na powieki i muszę powiedzieć, że jednak lepiej kiedy kolor na powiece jest bardziej żółty lub różowy niż pomarańczowy. Muszę jeszcze pokombinować.
I wypróbowałam też zestawienie 110 inglot (on jest taki waniliowo żółty ze złotymi drobinkami) na wewn. kącik i ruchomą powiekę i matowy fiolet na zewn. kącik i załamanie - wyszło całkiem fajne zestawienie kolorystyczne.

I bardzo mi się podoba ten makeup http://www.youtube.com/user/TheCurly...27/pEf-u92SYF8 bardzo pasuje do Twojej urody

Wszystko tak naprawdę wyjdzie metodą prób i błędów. Wydaje mi się, że każda z nas cały czas szuka "idealnych" kosmetyków, odcieni, styli w makijażu tak, by najkorzystniej wyglądała i najpewniej się czuła. Ale to jest chyba właśnie cały urok, to poszukiwanie

Dziękuję !

2011-03-15, 12:43	#1
0f0603ed06f411a5d3d78a7f01b50240947bf49a_602474279be1e Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-04 Wiadomości: 1 422	kolor w makijażu a cera z problemami - proszę o rady Witam wszystkie Wizażystki i Wizażanki Piszę do Was z problemem, który dręczy mnie już od długiego czasu. Mianowicie (postaram się krótko i zwięźle) mam cerę dość problematyczną - naczynkową, z rozszerzonymi porami i niestety sporymi workami pod oczami (opuchlizna+lekkie fioletowe zabarwienie). Jestem typem ciepłym. Pielęgnacja pielęgnacją - staram się dbać o skórę twarzy, ale jak wielu z Was napewno wiadomo czasem worki pod oczami są, choćbyśmy stawały na rzęsach Taka uroda Używam żółtego korektora z Pixie na zasisnienie, ale na opuchliznę nic nie pomaga, nawet jak się wyśpię. Oczy są że tak powiem głównym atutem mojej buzi, niestety pozostałe problemy wymienione wyżej uniemożliwiają ich ładne wyeksponowanie. Zbliża się wiosna, chciałabym troszkę poszaleć z makijażem oczu. Oczy mam w kolorze takim zielono-morskim. Niestety nie mam już pomysłu jak je malować, żeby po pierwsze nie uwydatnić worków pod oczami, po drugie zaczerwienień na buzi i nie wyglądać na zmęczoną i niewyspaną. Odpadają tak pięknie podkreślające zielone oczy kolory fioletów, odcienie granatu, w którym cienie nieziemsko mi się podobają, wiosenne zielenie - bo podobno uwydatniają zasinienia pod oczami... Czy pozostaje mi tylko nieśmiertelny i nudny już brąz w makijażu oczu? Ewentualnie jakieś cielisto-podobne delikatne barwy? Bardzo Was proszę Wizażystki i Wizażanki o pomoc - czy istnieją jakieś kolory w których mogę robić makijaż poza brązami? Chętnie też popatrzę na jakieś przykładowe makijaże. ---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ---------- up up Edytowane przez 0f0603ed06f411a5d3d78a7f01b50240947bf49a_602474279be1e Czas edycji: 2011-03-15 o 12:03

2011-03-15, 18:05	#2
0f0603ed06f411a5d3d78a7f01b50240947bf49a_602474279be1e Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-04 Wiadomości: 1 422	Dot.: kolor w makijażu a cera z problemami - proszę o rady up up naprawdę nikt nie pomoże?

2011-03-15, 19:31	#3
MdM in love with life Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: Leśna Kraina Wiadomości: 24 976	Dot.: kolor w makijażu a cera z problemami - proszę o rady Skoro masz naprawde takie straszne since pod oczami to moze trzeba zmienic korektor? Skoro Twoj nie zakrywa w stopniu, ktorego potrzebujesz, to kup inny, lepszy. __________________ Wolę przyjść spóźniona niż niezadbana

2011-03-15, 20:51	#5
MdM in love with life Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: Leśna Kraina Wiadomości: 24 976	Dot.: kolor w makijażu a cera z problemami - proszę o rady [1=0f0603ed06f411a5d3d78a7 f01b50240947bf49a_6024742 79be1e;25746415]Fiolet pod oczami zakrywa, natomiast opuchnięcia, czyli takiej poduszeczki korektor chyba raczej nie ukryje. Jeśli znasz jakiś dobry korektor lub krem pod oczy, który spowodowałby, że te charakterystyczne poduszeczki znikną spod oczu to ja bardzo chętnie wypróbuję, jeśli oczywiście mój portfel na to pozwoli [/QUOTE] Takie poduszeczki to chyba sa genetyczne i ani pielegnacja, ani kosmetyki ich nie zakryja. Ale skoro sa same poduszeczki, a fioletowe since znikaja pod korektorem to dlaczego nie mozesz pomalowac sobie oka na fioletowo, tak jak chcialas? Przeciez jesli to Ty nalozysz kolor to nie polozysz go tam, gdzie bedzie wygladal jak siny, tylko polozysz go na powieke, wiec bedzie widac, ze to cien, a nie, ze to opuchlizna. __________________ Wolę przyjść spóźniona niż niezadbana

2011-03-16, 11:00	#7
MdM in love with life Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: Leśna Kraina Wiadomości: 24 976	Dot.: kolor w makijażu a cera z problemami - proszę o rady [1=0f0603ed06f411a5d3d78a7 f01b50240947bf49a_6024742 79be1e;25750141]Niby tak, na logike tak to właśnie jest jak mówisz, ale zaobserwowałam, że np. jak nie pomaluję oka żadnym cieniem tylko tusz i jak pomaluję fioletowym cieniem+tusz, to w 2 wersji to co pod oczami (czyt. opuchlizna) rzuca się bardziej w oczy niż jak w ogóle oka nie pomaluję. Wyglądam na bardziej zmęczoną. Odnoszę poprostu wrażenie, że optycznie kolory takie jak fiolet czy granat w połaczeniu workiem pod okiem kojarzą się jednoznacznie z podbitymi oczami i stąd takie wrażenie Zdaję sobie sprawę, że dla Ciebie być może wydziwiam i robię problem z niczego, ale dla mnie jest to ważne.[/QUOTE] Zdaje sobie sprawe, ze to dla Ciebie wazne. Inaczej bys o tym nie pisala na wizazu . A probowalas uzyc roznych rodzajow fioletu? Niektore fiolety sa intensywniejsze od innych, jedne maja ton rozowawy, inne niebieski, jeszcze inne zupelnie inaczej odbijaja swiatlo. Ja nie mam takich poduszek pod oczami, a w niektorych fioletach tez wygladam jakbym miala podbite oczy. No i czy jak juz pomalujesz oczy na ten fiolet to robisz na gornej powiece czarna kreske? Jesli nie to zrob. Czesto mam tak, ze czarna kreska na gornej powiece (nawet cienka) zupelnie przeistacza cien i nagle koszmarny pomaracz zaczyna dobrze wygladac. A ostatnia rzecz: czy pytalas kogos innego jak wygladasz, gdy sie tak malujesz? Moze tylko Ci sie wydaje, ze ten fioletowy cien kojarzy sie z opuchnieciami, poniewaz wiesz jak wygladasz bez korektora? Moze komus, kto tego nie widzial, wcale sie to tak nie kojarzy? __________________ Wolę przyjść spóźniona niż niezadbana

2011-03-16, 12:21	#9
MdM in love with life Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: Leśna Kraina Wiadomości: 24 976	Dot.: kolor w makijażu a cera z problemami - proszę o rady [1=0f0603ed06f411a5d3d78a7 f01b50240947bf49a_6024742 79be1e;25755303]Testowałam parę odcieni fioletów, ale generalnie efekt był podobny. Nie sprawdzałam jak wygląda efekt przed i po zrobieniu kreski - napewno spróbuję w najbliższym czasie - dziękuję za pomysł Bardzo mi się też podoba smoky eyes np. w brązach, ale też z powodu tych worków mam obawy przed malowaniem dolnej linii rzęs. Hmm odnośnie ostatniej kwestii - parę miesięcy temu 8-letnia córka kuzynki powiedziała mi "masz worki pod oczami, musisz się wysypiać". Stwierdziłam, że skoro 8-latka zwróciła na to uwagę, to chyba faktycznie trochę się to rzuca w oczy(dodam że nie miałam wtedy oczu umalowanych na fiolet) A mogłabyś mi polecić Twoje ulubione cienie do powiek?[/QUOTE] Niektorzy tak maja, ze w niektorych kolorach zle wygladaja. Ja na przyklad wygladam koszmarnie w zielonym cieniu na powiekach. Naprawde przeokropnie i dlatego nigdy sie takim nie maluje . Uzywam cieni MAC, sa rewelacyjne, choc troszke drogie, ale warto zainwestowac, gdyz starczaja na dlugo. Jesli mieszkasz w ktoryms z miast, gdzie MAC ma swoj sklepik to idz to niego i popros pania, zeby Ci doradzila. Niech Cie pomaluje. Powiedz, ze chcesz cos innego niz brazy i beze i pani na pewno Ci doradzi. Te wszystkie panie w perfumeriach czesto wydaja sie troszke otumanione i same nie wiedza co zaproponowac, ale jesli Ty bedziesz wiedziala w czym pani ma Ci pomoc to na pewno dobrze Ci doradzi . (oczywiscie w celu takich zewnetrznych eksperymentow mozesz isc tez gdzies indziej, wcale nie musi byc MAC). Co do cienia na dolnej powiece to musisz byc bardzo ostrozna, bo latwo tam o efekt sinych oczu (hahaha , mowie jakbys sama tego nie wiedziala ). __________________ Wolę przyjść spóźniona niż niezadbana Edytowane przez MdM Czas edycji: 2011-03-16 o 12:22

2011-03-16, 12:32	#11
MdM in love with life Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: Leśna Kraina Wiadomości: 24 976	Dot.: kolor w makijażu a cera z problemami - proszę o rady [1=0f0603ed06f411a5d3d78a7 f01b50240947bf49a_6024742 79be1e;25756141]Właśnie nie mam u siebie ani MACa ani Inglota. Jak wchodzę do drogerii i widzę ten ogrom kolorów to dostaję zawrotu głowy i nie mogę się zdecydować. Co do cienia na dolnej powiece to praktycznie nie maluję, chyba że delikatnie brązowym (oczywiście) cieniem cienką kreseczkę w zewnętrznym kąciku 1/3 długości. Nawet dolnych rzęs nie maluję, na szczęście są dość długie i gęste więc w sumie nawet nie trzeba. Dziękuję Ci bardzo za pomoc No i oczywiście pozostałe Wizażanki proszę również o pomysły i propozycje jak urozmaicić makijaż takich oczu jak moje.[/QUOTE] A moze wrzuc zdjecie samych oczu to bedzie latwiej cos doradzic. __________________ Wolę przyjść spóźniona niż niezadbana

2011-03-16, 21:57	#13
Arrianna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-02 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 3 134	Dot.: kolor w makijażu a cera z problemami - proszę o rady Jak pomalujesz oczy intensywnym kolorem to wory pod oczami wydają się większe bo po prostu skupiasz uwagę na oczach. Jeśli nie chcesz na tym koncentrować uwagi to niestety ale odważne makijaże oczu zupełnie odpadają. Ciemne smoky eyes z nude lips - zupełnie nie dla ciebie. Spróbój mocno roztarte stonowane fiolety(śliwka, oberżyna) w załamaniu(baaardzo delikatnie, zamiast brązu) z beżem na powiece i jakaś cieniuuutka ciemnobrazowa kredka na lini rzęs(nawet nie nad linią tylko dosłownie trochę zagęścić rzęsy przejeżdzając po niej) - tak żeby oko wyglądało możliwie najnaturalniej. Albo po prostu ciemnym fioletowym(taka oberżyna) cieniem zrób kreskę przy powiece i lekko rozetrzyj. Takie śladowe ilości fioletu powinny wystarczyć zeby trochę podkreślić tęczówkę a nie powinny przyciągać uwagi - tego nie chcesz. Oczywiście na dół, pod powiekę korektor i jakiś rozświetlacz byłby miły(edit: rozświetlacz do twarzy w sensie na łuki brwiowe i kości policzkowe a nie na wory broń boże). Kluczem będzie odwrócenie uwagi od oczu. Najłatwiej to zrobić przez wybranie odważnego koloru szminki - intensywna malina, jaskrawy róż albo fuksja wpadająca w fiolet. Przy czym zrezygnowałabym wtedy z różu na policzki albo wybrała najdelikatniejszy jaki się da i tylko musnęła poliki dla zdrowotności bo co za dużo koloru to niezdrowo. Myślę że spokojnie dałabyś radę z takim lookiem tym bardziej że intensywne kolory ust są hitem tej wiosny. Jeśli boisz się takiego odważnego koloru - dobrą opcją jest lekko "podziabać" usta jakąś ciemną maliną czy jeżyną i pomalować je przezroczystym błyszczykiem. Tak żeby tylko trochę podrasować naturalny kolor i wydawały się troszkę ciemniejsze niż normalnie - a błyszczyk przyciągnie trochę uwagę. Dobra bo się robi długo - grunt żeby zabawa była na dole i oczy nie zatrzymywały się za dużo na workach. Pozdrawiam - jak znajde jakieś przykładowe makeupy w necie to wkleje __________________ https://www.youtube.com/watch?v=FMaK4DS_ulE Edytowane przez Arrianna Czas edycji: 2011-03-16 o 22:32

2011-03-17, 11:46	#15
kolciag Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-08 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 9 743	Dot.: kolor w makijażu a cera z problemami - proszę o rady [1=0f0603ed06f411a5d3d78a7 f01b50240947bf49a_6024742 79be1e;25746415]Fiolet pod oczami zakrywa, natomiast opuchnięcia, czyli takiej poduszeczki korektor chyba raczej nie ukryje. Jeśli znasz jakiś dobry korektor lub krem pod oczy, który spowodowałby, że te charakterystyczne poduszeczki znikną spod oczu to ja bardzo chętnie wypróbuję, jeśli oczywiście mój portfel na to pozwoli [/QUOTE] Przepraszam, jak się powtórzę, bo nie czytałam wszystkich wypowiedzi... ale chciała Ci polecić kilka kosmetyków na te poduszeczki Dla mnie najlepszy na świecie - Clinique All About Eyes Serum https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...um.html&next=1 Mega wydajne, jak trzymasz w lodówce to działa w ogóle rewelacyjnie, używam ja, używa mama i obie jesteśmy zachwycone Poza tym krem Strivectin pod oczy, tutaj cena to 300 zł, ale pojemność to 40 ml... więc nie jest źle, biorąc pod uwagę, że większość kremów pod oczy ma 15 ml Serum Clinique nie jest drogie, starczy Ci na bardzo długo. __________________ Makijaż Warszawa

2011-03-17, 17:02	#17
201608151056 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 319	Dot.: kolor w makijażu a cera z problemami - proszę o rady Droga Mgiełko. Podobnie jak wizażanka powyżej proponuję zainwestowanie w dobry krem pod oczy i robienie w domu zabiegów, które tą opuchliznę choć trochę zniwelują. Jeśli chodzi o kremy, osobiście uwielbiam całą serią żeli pod oczy firmy FlosLek. Mój faworyt to wariant ze świetlikiem i zieloną herbatą, który trzymam w lodówce i delikatnie wklepuję w połączeniu z mini masażem zawsze, gdy moje oczy nawiedza szpecąca opuchlizna. Kosztuje około 10 zł bodajże. Do tego triki z kostką lodu owiniętą w gazę, łyżeczką czy zimnymi torebkami po zaparzonej herbacie albo rumianku itp Z resztą, napewno doskonale je znasz Warto by było dowiedzieć się, co powoduje tą opuchliznę. Jeśłi masz tendencję do zatrzymywania wody, problemy z tarczycą czy alergią sprawa jest jasna. A może wina leży po stronie trybu życia? Co do makijażu, masz śliczny kształt oczu, boskie rzęsy (btw, jakiego tuszu używasz?) ale mało widoczną ruchomą powiekę. Osobiscie stawiałabym na eye-liner, nie cieniowanie powieki. Kreską "wyciągnęłabym" oko ku górze, a wewnętrze kąciki podkreśliła rozświetlaczem. Ewentualnie zewnętrzne kąciki musnęłabym lilą, żółtym złotem, brzoskwinią, jasnym czekoladowym brązem ze złotymi drobinkami albo łososiowym różem, linię załamania powieki beżem 2-3 tony ciemniejszym niż Twoja cera i wsio. Też mam zaczerwienienia na skórze i zielone oczy, te kolory sama bezpiecznie stosuję więc mogę zaproponować z własnego doświadczenia. Pozdrawiam

2011-03-17, 20:31	#19
60514_ Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 210	Dot.: kolor w makijażu a cera z problemami - proszę o rady [1=0f0603ed06f411a5d3d78a7 f01b50240947bf49a_6024742 79be1e;25733149]Witam wszystkie Wizażystki i Wizażanki Piszę do Was z problemem, który dręczy mnie już od długiego czasu. Mianowicie (postaram się krótko i zwięźle) mam cerę dość problematyczną - naczynkową, z rozszerzonymi porami i niestety sporymi workami pod oczami (opuchlizna+lekkie fioletowe zabarwienie). Jestem typem ciepłym. Pielęgnacja pielęgnacją - staram się dbać o skórę twarzy, ale jak wielu z Was napewno wiadomo czasem worki pod oczami są, choćbyśmy stawały na rzęsach Taka uroda Używam żółtego korektora z Pixie na zasisnienie, ale na opuchliznę nic nie pomaga, nawet jak się wyśpię. Oczy są że tak powiem głównym atutem mojej buzi, niestety pozostałe problemy wymienione wyżej uniemożliwiają ich ładne wyeksponowanie. Zbliża się wiosna, chciałabym troszkę poszaleć z makijażem oczu. Oczy mam w kolorze takim zielono-morskim. Niestety nie mam już pomysłu jak je malować, żeby po pierwsze nie uwydatnić worków pod oczami, po drugie zaczerwienień na buzi i nie wyglądać na zmęczoną i niewyspaną. Odpadają tak pięknie podkreślające zielone oczy kolory fioletów, odcienie granatu, w którym cienie nieziemsko mi się podobają, wiosenne zielenie - bo podobno uwydatniają zasinienia pod oczami... Czy pozostaje mi tylko nieśmiertelny i nudny już brąz w makijażu oczu? Ewentualnie jakieś cielisto-podobne delikatne barwy? Bardzo Was proszę Wizażystki i Wizażanki o pomoc - czy istnieją jakieś kolory w których mogę robić makijaż poza brązami? Chętnie też popatrzę na jakieś przykładowe makijaże. ---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ---------- up up [/QUOTE] ponoc nie powinno sie przesadzac z rozem do policzkow i niebieskim, jesli chodzi o powieki, ale nie jestem zadna stylistka- tylko tak slyszalam

2011-03-18, 21:07	#20
201608151056 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 319	Dot.: kolor w makijażu a cera z problemami - proszę o rady [1=0f0603ed06f411a5d3d78a7 f01b50240947bf49a_6024742 79be1e;25789309]Ogromnie dziękuję Ci za odpowiedź QUOTE] Mgiełko, dziękuję Ci serdecznie! Bardzo mi miło, że przypadły Ci do gustu i coś sobie w nich znalazłaś Tusze L'Oreala też mi nie pasują. Szczoteczki są ok ale coś z konsystencją tuszu jest nie tak. Zbyt mazista. Strasznie długo schnie na rzęsach, a jak już to zrobi zbija się w grudki i osypuje Pozwól, że podam Ci te cienie, które sama stosuję i wiem, że podkreślają zieleń moich oczu. Niestety wszystkie kupowałam już jakiś czas temu i nie ręczę czy nie zmieniła im się numeracja: INGLOT: -Freedom System: 456, 461, 390, 52 -Vertigo cień pojedyńczy, 67 -AMC sypki cień, 14, 22 SEPHORA -cień pojedyńczy, 16 (Nutty Brownie) ESSENCE -Smokey Eyes Set, 02 (Punk Vibe) L'Oreal -Color Lift, 308 (Beige Lift) Polecam też róże do policzków, które stosuję jako cienie do powiek Jakoś nie mogę trafić na takie odcienie różowości czy brzoskwini wśród cieni, które wydobywałyby mój kolor, więc stosuję róże. Przy okazji zastosowane jednocześnie na policzki i na część powieki, dają super świeży efekt. Moi faworyci: BOURJOIS: -03, 16, 33 INGLOT: -81, 82, 90,98, 99

2011-03-24, 12:51	#22
kasia68 Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-09 Wiadomości: 1 756	Dot.: kolor w makijażu a cera z problemami - proszę o rady mgielka321 tak podczytuję o Twoich kłopotach i tak sobie myślę, czy przyczyną nie są jakieś problemy zdrowotne. Piszesz o puchnących nogach, a razem z tymi oczkami, to trochę wygląda na szalejącą tarczycę albo na nerki. Pozdrawiam.

2011-03-24, 13:17	#24
kasia68 Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-09 Wiadomości: 1 756	Dot.: kolor w makijażu a cera z problemami - proszę o rady To może ten typ tak ma . Nie przejmuj się w takim razie. Stosuj zimne okłady, zimne żelki z FlosLek-u a z makijażu , to na zasadzie prób i błędów dobierzesz ten, w którym będziesz wyglądała najkorzystniej. Na pewno Dziewczyny dobrze Ci tu doradzą, a Ty testuj i sprawdzaj, w którym mazidełku jesteś najpiękniejsza.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)

Narzędzia
Pokaż wersję do wydruku Wyślij tę stronę emailem