przeciwciała przeciwlpemnikowe we krwi-ASA

[EdziaO]

dziewczyny prosze o pomoc-mam wynik testu krwi na obecność przeciwciał przeciwplemnikowych ASA-słabo dodatni. p/p kardiolipidowe i jądrowe-nie wykryto. Co robić???pomóżcie!

[Cosmaaaaaaa]

To tylko lekarz moze Ci powiedziec co robic....
Powodzenia...

[azakowana]

Edziu to niefajnie
Powinnaś się skontaktować z dobrym ginekologiem.
Podobno są jakieś szczepionki na to.

Właśnie wyczytałam gdzieś, że taki wynik "słabo dodatnie" nie wyjaśnia niczego. Najlepiej zrób to badanie jeszcze raz, żeby sprawdzić co i jak.

[EdziaO]

Dzięki dziewczyny!Juz pobiegłam do lekarza. Dostałam na razie kurację z grzybów tybetańskich w ampułkach 4ml dziennie na 3 miesiące później do powtórki. U mnie immunologia atakuje też tarczyce. Także jest jak jest a nie jest dobrze. choć też stwierdził, że taki wynik jest niemiarodajny...
Trzymajcie kciuki i piszcie jeśli macie jakieś wiadomości lub doświadczenia w tym temacie. Nie jednej pewnie sie przydadzą.

[azakowana]

Edziu jeśli masz Hashimoto to możesz wejść na ten wątek:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=398043&page=3

[EdziaO]

Napisane przez azakowana

Edziu jeśli masz Hashimoto to możesz wejść na ten wątek:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=398043&page=3

Dziękuje i na pewno się tam odmelduję

[Jagooda_]

Napisane przez EdziaO

dziewczyny prosze o pomoc-mam wynik testu krwi na obecność przeciwciał przeciwplemnikowych ASA-słabo dodatni. p/p kardiolipidowe i jądrowe-nie wykryto. Co robić???pomóżcie!

EdziaO u mnie wyniki ASA podawane są w plusach i przy jednym plusie jest info, ze nie ma znaczenia klinicznego. Zresztą wyniki tak naprawdę zależą od laboratorium. Poznałam w necie dziewczyny z moich oklic, które to badanie robiły w tym samym labie co ja metodą immunofluorescencji pośrdniej(IIF) i o dziwo większości wyszedł wynik dodatni, albo na jeden, dwa a nawet trzy plusy. Kilka z nich powtórzyło to badanie w innym labie i wyniki wychodziły im ujemne. Ja niby mam dodatnie na dwa plusy ale po doświadczeniach moich krajanek, nie ufam temu wynikowi. Zresztą niektóre z nich konsultowały swój wynik w klinice w Wawie i ponoć to normalne, ze ASA są we krwi, bo plemnik to dla nas ciało obce, ważne jest jakie mamy miano tych przeciwciał. W zależności od labu do któregoś tam miana uznaje się wynik jako ujemny.
Myślę, ze Twój wynik słabo dodatni nie ma większego znaczenia.

[EdziaO]

Napisane przez Jagooda_

EdziaO u mnie wyniki ASA podawane są w plusach i przy jednym plusie jest info, ze nie ma znaczenia klinicznego. Zresztą wyniki tak naprawdę zależą od laboratorium. Poznałam w necie dziewczyny z moich oklic, które to badanie robiły w tym samym labie co ja metodą immunofluorescencji pośrdniej(IIF) i o dziwo większości wyszedł wynik dodatni, albo na jeden, dwa a nawet trzy plusy. Kilka z nich powtórzyło to badanie w innym labie i wyniki wychodziły im ujemne. Ja niby mam dodatnie na dwa plusy ale po doświadczeniach moich krajanek, nie ufam temu wynikowi. Zresztą niektóre z nich konsultowały swój wynik w klinice w Wawie i ponoć to normalne, ze ASA są we krwi, bo plemnik to dla nas ciało obce, ważne jest jakie mamy miano tych przeciwciał. W zależności od labu do któregoś tam miana uznaje się wynik jako ujemny.
Myślę, ze Twój wynik słabo dodatni nie ma większego znaczenia.

Obyś miała rację!Aż mi sie humor poprawił. przynajmniej ten jeden problem bym mi odpadł. mam powtórzyć to badanie za jakieś 3 miesiące. niestety mam też inne przeciwciała, konkretnie związane z moja chorą tarczycą i tam już wynik jest wyraźnie zły:-(
Martwi mnie fakt, że wedle tego co czytam dodatnie p/p we krwi zazwyczaj pokrywają się z tymi w śluzie. Ale tego badania robić nie bedę bo dla mnie jest niemiarodajne. Mam nadzieję, że nam się poukładaSzczególnie na tym drugim wątku