2013-04-05, 09:11 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 4 895
|
Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
Hej jak w tytule moje naście lat to dawne wspomnienie... Ciało już nie takie jak przed laty, wiec do boju ! czas zrobić coś dla siebie, ruszyć tyłek z kanapy bo wiosna się zbliża (aktualnie ciągle za oknem sypie śnieg).
Rozpoczęłam walkę o lepsze ciało około połowy marca. Rozpoczęłam od jogi 2, 3 razy dziennie i półtora- dwugodzinnego nordic walkingu po lesie w weekendy. Potem pojawiła się Ewa i ćwiczę także z nią. Potem Mel B. Od po świętach czyli wtorku postanowiłam ćwiczyć coś codziennie Obym wytrwała jak najdłużej Czy jest tutaj ktoś w podobnym wieku? Napiszcie jak sobie radzicie z upływem wieku i ze zmieniającym się ciałem |
2013-04-05, 13:09 | #2 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 625
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
Cytat:
w bardzo podobnym wieku... w styczniu skończyłam 40 lat (a do tego w sierpniu 2012 r urodziłam swoje 4 dziecko) Ćwiczę od 3 miesięcy
__________________
Allergan Inspira TRX 615g 1.09.2009 Szczecin 3.02.2014 - wracam do ćwiczeń |
|
2013-04-06, 00:06 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
Cytat:
Ja też od niedawna dźwigam czwarty krzyżyk, ważę mniej niż w liceum więc nie ma tragedii. Ale dziecko tylko jedno Jeżdżę na rowerze w sezonie, trochę na rolkach i codziennie na orbitreku kręcę. Ten orbitrek to chyba była najlepsza inwestycja jeśli chodzi o siebie. No i co ważniejsze pozmieniałam nawyki jedzeniowe |
|
2013-04-06, 08:18 | #4 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 625
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
Cytat:
u mnie gorzej z tymi nawykami żywieniowymi ... uwielbiam słodycze, słone paluszki, orzeszki ... kocham wieczorne objadanie się (tylko jak położę dzieciaczki mam czas dla siebie i szafki ze słodyczami ) z firurą też tragedii nie ma, ale skóra pozostawia wiele do życzenia... zwlaszcza ta wisząca na brzuchu ... 4 cesarki przypominają o sobie za każdym raze jak się rozbieram
__________________
Allergan Inspira TRX 615g 1.09.2009 Szczecin 3.02.2014 - wracam do ćwiczeń |
|
2013-04-06, 08:56 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 954
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
Przepraszam,że się wcinam ale pomyśl może nad jednym dniem w tygodniu bez ćwiczeń-regeneracja też jest bardzo ważna.Trzymam za was kciuki gdyby tylko moja mama (ma 44 lata)chciała się ruszyć
|
2013-04-06, 20:51 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
Cytat:
Nie mam w ogóle doświadczenia z wiszącą po ciąży skórą, nie miałam tego problemu bo brzuch to jeden z moich atutów akurat, szybciutko wrócił do formy po urodzeniu, co prawda nie miałam też cesarki więc trudno tutaj coś doradzić. Kiedyś oglądałam program Drzyzgi poświęcony tej skórze na brzuchu i tam było trochę rad |
|
2013-04-08, 07:52 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 4 895
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
Jak fajnie, że nie jestem sama
Dalej ćwiczę codziennie, ale efektów póki co brak. Na plus- kondycja. Waga ciągle ta sama, chociaż tyle potów wylewam...buuu... Muszę jakoś dietę zmienić. Będzie ciężko. Oby tylko się nie poddać. Dzisiaj będzie 8 dzień codziennych ćwiczeń. Jak myślicie kiedy waga zacznie spadać??? Zastanawiam się nad wspomaganiem spalania tłuszczu z therm line forte. Może to mi pomoże??? Niech moc będzie z nami dziewczyny Dzisiaj w planach turbo spalanie i moze jakaś 10min Mel b na abs? |
2013-04-10, 10:30 | #8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Galicja Wschodnia
Wiadomości: 108
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
Cytat:
Ja z nadwagą walczę już od stycznia. Trochę mi ubyło i kg i cm. Ale łatwo nie jest. Początkowo ćwiczyłam codziennie, ale teraz co 2-dzień. Wyrzekłam się całkowicie słodyczy, co uważam za cud, bo jeszcze do niedawna było to niemożliwe. I generalnie jadam mniej i zdrowiej. Co do wagi to lepiej się nie waż tylko mierz, bo na początku waga może nawet wzrosnąć - mięśnie swoje ważą. Trzeba mieć tą świadomość, żeby się nie zniechęcić. A co do spalacza - to akurat zażywam Therm Line Forte, jednak zbyt krótko, żeby ewentualnie zachwalać Pozdrawiam wszystkie 40-tki |
|
2013-04-10, 13:14 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
Witaj moniaaa_1
Ja akurat we wspomagacze nie wierzę, kiedyś interesowałam się nieco nimi i brałam lineę, ale miałam identyczne wyniki z nią jak i bez niej tak więc jeśli pilnuje się diety to powinno być dobrze. Dzisiaj na wadze kg mniej tak więc może zdążę zrzucić te trzy kg, które zostały po zimie zanim trzeba będzie ubrać letnią sukieneczkę aussiewoman trzymam kciuki za Twoje poczynania i efekty Chyba powoli zaczynam czuć wiosnę Edytowane przez laisla Czas edycji: 2013-04-10 o 13:16 |
2013-04-10, 18:51 | #10 | |
Rzabbocop
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
Cytat:
Ile czasu zajęło Ci dojście do sylwetki jaką teraz posiadasz? Pewnie nieco dłużej niż 8 dni więc w drugą stronę też troszkę musi potrwać. Zmierz się dokładnie i powtarzaj pomiary co dwa tygodnie, jeśli za dwa tygodnie nic nie drgnie, wtedy będziemy się zastanawiać ale na 90% będziemy najpierw grzebać w diecie |
|
2013-04-11, 06:49 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 4 895
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
Hi
Hehehe...dzięki dziewczyny Póki co nadal się trzymam. Wspomagacza nie zakupiłam i mam nadzieję, że nie będzie mi potrzebny Nadal ćwiczę codziennie ! Hura! Choć łatwo nie jest. Wczoraj miałam jakiś spadek formy, ale się zmobilizowałam i killera Ewki oraz tiffoczki i mel b pośladki zaliczyłam Brak mi słońca. U nas drugi dzień szaro i buro, i jak tu żyć???? Oby słoneczko jak najszybcie i jak najwięcej nam wszystkim świeciło Rzabba- masz rację, trochę dłużej niż 8 dni zajęło mi gromadzenie tłuszczyku... Ale pokonam go i już! Dzisiaj 10 dzień ćwiczeń. W planach skaple II i jakaś mel i tiffoczki. No właśnie po tiffoczkach boczki mnie bolą Może do końca tygodnia je rozćwiczę i przestaną...oby. Horo_2 ja też po cc mam teraz problem z brzucholem. Jakoś tej skóry tak dużo tam się pojawiło...ooops ;-) Wcześniej nie miałam tego problemu, ale po 40 świat się zmienia i skóra też. Możeby zaopatrzyć się w jakiś specjalny balsam ujedrniający? Stosujecie coś fajnego dziewczyny? Mój balsam ładnie nawilża i natłuszcza, ale to tylko tyle. |
2013-04-11, 09:04 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 4 895
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
Mam pytanie, a właściwie 2 które trapią mnie od kilku dni. Pomóżcie please
Pyt 1. Czy to dobrze, że ćwiczę codziennie? czy też powinnam ćwiczyć co drugi dzień, lub np odpoczywać co trzeci, raz w tyg.... Tyle się o tym naczytałam, że całkowicie już zgłupiałam. Ćwiczę, aby zrzucić 3 kg- spalić tłuszcz i zmienić sylwetkę na smuklejszą. Zaczęłam od jogi, ale jak wszystkim wiadomo trudno spalić tłuszcz ćwicząc tylko jogę. Później wpadła mi w ręce płyta Chodakowskiej. No i się zaczęło. Od 10 dni regularnie codziennie ćwiczę z Ewką i innymi. Jednego dnia robię Skalpeii + mel b na pośladki lub brzuch lub abs, innego Killera na zmianę z Turbo spalaniem + melb. Czy to ok? Czy potrzebne mi przerwy? Pyt 2. 2 dni temu dołączyłam do ćwiczeń tiffoczki. Pojawił się ból boczków. Czy to dobrze i powinnam ćwiczyć je teraz każdego dnia aby rozćwiczyć, czy też dać sobie spokój na dzień, dwa ? |
2013-04-11, 09:44 | #13 |
Rzabbocop
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
Przerwy są potrzebne ale możesz ćwiczyć 5 dni w tygodniu
Nie rób jednak dwa dni pod rząd tego samego. Jak ćwiczysz boczki to następnego dnia daj im odpocząć |
2013-04-11, 11:40 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
aussiewoman
Hej, ja w tym roku wskoczę latem w 42 lata. Z upływem czasu sobie radzę jakoś- patrzę na te liczby i nic mi nie mówią- ja mam mentalnie chyba cały czas 20cia kilka . No chyba że to już starcze zdziecinnienie. Ciało - podoba mi się to co widzę w lustrze, mąż potwierdza. Zawsze coś tam robiłam (tai-chi, jazda konna) teraz od 2 lat 3 x w tygodniu aquaaerobik + 3 -4 x bieganie od końca 2012tego i jest... SUPER. W tygodniu planuję tak, żeby mieć 1 dzień w którym nie robię nic: nie idę na basen+nie biegam + jedną 2 dobowa przerwę od biegania + 1 dobową ale z wyjściem na basen. Regeneracja jest bardzo ważna, zwłaszcza że nie mamy już fizycznie lat nastu i po prostu trzeba dać czas na zaleczanie się drobnych urazów mięśni i stawów żeby nie zarobić kontuzji.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2013-04-11, 18:03 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Galicja Wschodnia
Wiadomości: 108
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
Rzabba, a czemu kategorycznie mówisz nie spalaczom? Pytam, bo ja również w bajki tak łatwo nie dowierzam, ale ponieważ ćwiczę, ćwiczę i ćwiczę i do tego dieta i waga stoi od dłuższego czasu, więc próbuję przygody ze spalaczami. Jestem ciekawa co Ty o tym myślisz.
|
2013-04-11, 19:10 | #16 | |
Rzabbocop
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
Cytat:
Najpierw robi się porządek w misce, patrzy co służy co nie, trenuje się regularnie a jak wszystko jest dopracowane i dochodzi się do momentu kiedy robi się bardzo pod górkę to można rozważyć jakieś wspomagacze ale należy mieć świadomość skutków ubocznych (mogą popsuć tarczycę albo zablokować betareceptory, czy też spowodować problemy kardiologiczne). Wspomagacze wspomagają dietę i trening czyli dodają kilka procent do tego co się robi. Jeśli dieta i trening kuleją to wspomaganie będzie bliskie zeru. |
|
2013-04-12, 06:59 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 4 895
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
A ja posłuchałam waszych rad i zrobiłam sobie wczoraj przerwę w ćwiczeniach, pierwszą po 10 dniach. Była mi potrzebna. Zwłaszcza, że wczorajsza zmieniająca się aura zafundowała mi potężny ból głowy nie reagujący na tabletki przeciwbólowe
Dzisiaj ćwiczę już nie mogę się doczekać popołudnia i tych siódmych potów kapiących z każdej części ciała Powoli też zaczynam odczuwać zmiany w swoim ciele. Mięśnie coraz twardsze, lubię to Jeszcze jakby deszcz przestał padać u nas i zaświeciło słońce...byłaby pełnia szczęścia Rzabba- masz rację z moją dietą muszę nad nią popracować. Niby się staram, ale ...hmmm zawsze jakaś pokusa się znajdzie..ups.. Małe co nieco, zwykle słodkiego np 2-3 ciasteczka owsiane, lub 2 kostki ptasiego mleczka. Hehehe...no, ale tak sobie tłumaczę że przecież mi też należy się coś od życia od czasu do czasu Hmmm.... wiosna przyjdzie, będzie lepiej Póki co od początku zgubiłam chyba z pół kilo Ale póki co się tym nie podniecam, bo może to tylko woda. Cieszę się, że mam lepszą kondycję i coraz lepiej idzie mi przechodzenie przez ćwiczenia Ewki Ch. Pewnego dnia pokonam nawet ćwiczenie ze wstawaniem na jednej nodze ze skalpela II. Może to nawet będzie dzisiaj Cava- no coż zazdroszczę ale pewnie sobie zapracowujesz na to co masz. Ja tez tak spróbuję Nie to, że do tej pory nic nie robiłam. Na jogę nomą ukochaną chodzę 2 razy w tyg od 4 lat. Nordic walking od czasu do czasu, ale nie za bardzo systematycznie. Mój mąż również nie narzeka i ciągle się dziwi po co ja to robię. A ja robię to dla siebie, aby sama poczuć się lepiej we własnej skórze I mówiąc szczerze wieksza aktywność fizyczna coraz bardziej mi się podoba Fajnie, że tu jesteście dziewczyny Czytając forum miałam wrażenie, że są tu same nastolatki i dwudziestolatki. A jednak nie Ale fajnie ! Zastanawiam się, nad joggingiem. Chciałabym móc biegać. Jednak boję się. Jako dwudziestolatka miałam problemy z aerobikiem. Za dużo tak było skakania i staw skokowy mi wysiadał. 12 lat temu moja przygoda z bieganiem zakończyła się totalnym fiskiem. Po 2 tyg moje kostki były tak opuchnięte i bolesne, że trafiłam do lekarza. Chirurg i ortopeda stwierdzili, że wygląda im to na skręcone kostki. Powrót do normalności zabrał mi kolejny m-c. To było bardzo nieprzyjemne. Myślicie, że warto spróbować jeszcze raz, czy lepiej zapomnieć o joggingu całkowicie? |
2013-04-12, 07:39 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
Cytat:
Pożyczyć/kupić " bieganie metodą Gallowaya", znaleźć w necie plan na przebiegniecie 30 minut- 6 lub 10cio tygodniowy, np. Plan Pumy. Jak się czuje zmęczenie lub czuje że nie nadąża za planem powtarzać dany tydzień nawet po 2-3 razy. Ale NIE PRZYŚPIESZAĆ planu- chodzi nie tylko o wydolnosc, ale przede wszytkim o hartowanie miesni i statwów do nowej aktywności. Nie spieszyć się, biegac BARDZO wolno , na szybkośc przyjdzie czas jak wzmocni się i zahartuje aparat ruchu. Pierwszy rok to powinno być tylko i wyłacznie budowanie wydolności w strefie tlenowej i hartowanie nóg. Jeśli ortopeda nie stwierdził przy okazji badania wad ruchu wykluczajacych bieganie to może problemem były po prostu zbyt duże przeciążenia na poczatku? Próbowałaś za długo, za szybko, za dalko i za często? Albo fatalnie dobrane buty.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2013-04-12, 07:45 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 4 895
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
Dzięki Cava zaraz sobie poszukam info w necie na ten temat. Znając siebie za dużo wtedy chciałam na raz. Człowiek młody, głupi i narwany...mądrość przychodzi czasami z wiekiem
Zdaje mi się, że widziałm w lidlu książki o bieganiu. Muszę zerknać na nie. Pamietam , że maja "Bieganie dla mężczyzn metodą Gallowaya" i "Bieganie i odchudzanie dla kobiet". A po czy lepiej będzie dla mnie biega- trawa itp czy asfalt? |
2013-04-12, 07:52 | #20 |
Rzabbocop
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
Asfalt absolutnie nie.
|
2013-04-12, 10:35 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
Cytat:
To ta książka- jest napisana po amerykańsku, ale ma bardzo dobre założenia dla początkujacych. Asfaltu nie ma co unikać. Powierzchnia tak samo dobra do biegania jak każda inna, a dla początkujących ma tą zaletę że jest płaska, nie pochłania energii i nie ma zagrożenia skręcenia nogi na wertepach. Byle nie walić z pięty tylko od początku starać się ladować na śródstopiu.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2013-04-12, 10:39 | #22 |
Rzabbocop
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
Ja jestem troszkę przewrażliwiona bo mam skopany kręgosłup i kolana i asfalt boli a nie biegam z pięty.
|
2013-04-12, 11:06 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
Cytat:
Ja z tego powodu porzuciłam klasyczne buty biegowe o fafdziesięciu systemach amortyzacji, pianek cudów na kiju i pięknie podniesionej pięcie. Kupiłam buty z pogranicza minimalistycznych- tylko 4 mm spadku miedzy piętą a przodem, amortyzacja jest ale średnia- raczej mała, za to bardzo elastyczna podeszwa którą można zrolować. I skończyły się wszystkie moje bóle stawów od skokowego, przez kolanowe aż do biodrowych a kręgosłup jak nigdy w tak dobrym stanie. Na ostatniej wizycie u kręgarza (chodzę przynajmniej raz w miesiacu prewencyjnie) nie było NIC do nastawiania- cud po prostu. A niestety radośnie biegam z pięty. Teraz z bólem uczę się biegać ze śródstopia ale tak mi się chce , jak mi się nie chce. Mnie szkodziły przede wszystkim klasyczne buty do biegania. Choć w bardziej radykalne rozwiązanie raczej nie pójdę, ten "półśrodek" chyba jest dla mnie idealny.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2013-04-12, 11:32 | #24 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
Jak ktoś wygrał nogi/ kręgosłup na loterii to niech biega po asfalcie
Jego sprawa, ale niech nie wciska komuś, że to jest fajne i zdrowe
__________________
lubię sobie spuszczać wpie..ol |
2013-04-12, 11:47 | #25 | |||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 625
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
Miłego dnia dziewczyny
i zapału do ćwiczeń... jestem po przymusowej tygodniowej przerwie od jakiegokolwiek wysiłku fizycznego (wyjazd w delegację i praca od rana do wieczora, z któtkimi przerwami, które starałam się poświęcić dziecku-zabrałam ze sobą najmłodsze 7-miesięczne maleństwo ) Cytat:
a brzuszka w takim razie zazxroszczę ja nadal walczę i widzę, ze jest coraz lepiej ... ta skóra, która zostala (nie jest jej jakiś ogrom) juz chyba pozostanie co nie zmiania faktu, ze nadal zamierzam o siebie dbać Cytat:
może spróbuj cardio z Mel B na spalanie? jest moc Cytat:
mobilizowanie sibie nawzajem jest skrótem do sukcesu Cytat:
Pozostaje pracować nad brzuszkiem ćwiczeniami Cytat:
__________________
Allergan Inspira TRX 615g 1.09.2009 Szczecin 3.02.2014 - wracam do ćwiczeń |
|||||
2013-04-12, 12:11 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
Cytat:
"jak ktoś wygrał kręgosłup i stawy na loterii, to niech ćwiczy z ciężarami. Jego sprawa, ale niech nie wciska komuś, że to jest fajne i zdrowe " Równie sensowny tok rozumowania bym zaprezentowała- bo przecież każdy wie że na kręgosłup "dzwiganie szkodzi"
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2013-04-12, 12:20 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Galicja Wschodnia
Wiadomości: 108
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
Ratunku!!!!
Słaby dzień. Tyle wytrzymałam bez słodyczy a tu masz.... nie mogę się powstrzymać. Jeszcze nie zjadłam, bo w pracy na szczeście nie mam gdzie kupić, ale w myślach już stoję w kolejce po jakiś batonik. Jak mi nie przejdzie to po pracy na bank się skuszę. Błagam, napiszcie coś, żeby mnie zmotywować, bo jestem jak alkoholik, na jednym batoniku na pewno się nie skończy |
2013-04-12, 12:24 | #28 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
Cytat:
Sama dużo biegam i wiem jaka rożnica jest pomiędzy bieganiem po asfalcie a w lesie w przeciwienstwie do Ciebie Dla mnie możesz biegać i po szkłach , ale głupot dla innych nie wciskaj.
__________________
lubię sobie spuszczać wpie..ol Edytowane przez Ismenkusia Czas edycji: 2013-04-12 o 12:27 |
|
2013-04-12, 12:28 | #29 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 625
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
Cytat:
lepiej zjeść teraz jeden, niż za 2 dni wpałaszować ich kilka
__________________
Allergan Inspira TRX 615g 1.09.2009 Szczecin 3.02.2014 - wracam do ćwiczeń |
|
2013-04-12, 12:33 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Fitnesowe zmagania po 40 ;-)
Cytat:
Ismenkusia, Ty już mi buty doradzałaś. Dzięki Bogu miałam już na tyle ogarnięcia że nie posłuchałam "ekspertki od biegania" i jej wielce mądrych rad. Bo bym popylała w trailówkach po zwykłych leśnych ścieżkach na których tak sie super znasz.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
Nowe wątki na forum Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:37.