2009-04-09, 08:54 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1
|
.
.
Edytowane przez qwerty84 Czas edycji: 2011-03-01 o 20:37 |
2009-04-09, 09:03 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Romans z szefem...
Dlaczego sytuacja miałaby być beznadziejna?
Masz podpisana umowę przedwstepną z nowa firmą, z tego co piszesz to i warunki miałabys tam dobre. Tutaj masz jedynie szefa, z którym uprawiasz seks (i ktory traktuje Cie jako zabawkę). Sytuacja ułożyła Ci się jak najbardziej fortunnie, moim zdaniem. Masz mozliwość przejścia do lepszej pracy i zerwania kontaktow z facetem, który zbytnim szacunkiem Cie nie darzy - jak widzisz, to flirciarz i jak nie Ty, to będzie inna.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2009-04-09, 09:05 | #3 | |
ForceIsStrongInThisOne...
|
Dot.: Romans z szefem...
Cytat:
Według moch obserwacji, romans z żonatym szefem nigdy nie kończy się zbyt szczęśliwie.... są przypadki, że oto okazuje się, że to prawdziwa miłośc i czekali na siebie całe życie... ale jest ich niewiele, większość jednak ma taki schemat jak w Twoim przypadku. Sądzę, że najlepiej dla Ciebie będzie jednak zmiana pracy i mała rada na przyszłość.... nie wplątuj się w romanse biurowe bo zbyt często będziesz musiała zmieniać pracę a to nie jest dobre dla Ciebie i Twojej kariery zawodowej.
__________________
Wealth, Income & Power I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką 55 kg
|
|
2009-04-09, 09:05 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 827
|
Dot.: Romans z szefem...
Cytat:
Tak na marginesie... przeczytaj jeszcze raz wszystko, co napisałaś i zastanów się nad idiotyzmem swojego postępowania. |
|
2009-04-09, 09:06 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Romans z szefem...
"Romans z (żonatym) szefem" - synonim hasła "bardzo zły pomysł".
Odetnij się od tego bagienka jak najszybciej - zmień pracę, wyciągnij jakieś mądre wnioski na przyszłość i licz się z tym, że ta sytuacja nieraz odbije ci się czkawką (bo jeśli myślisz, że tak się super kryjecie z tym romansem, że nikt nie wie, to na 95% się mylisz - takie newsy wypływają wcześniej, czy później). Na razie facet potraktował Cię gorzej, niż prostytutkę - gorzej, bo prostytutkom płaci się z góry i nawet jak klient jest średnio zadowolony, to zarabiają. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2009-04-09 o 09:10 |
2009-04-09, 09:15 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Romans z szefem...
Cytat:
Sytuacja nie jest beznadziejna a bardzo klarowna. Masz podpisaną umowę przedwstępną, możesz lepiej zarabiać, w dodatku tutaj wg. mnie mogą się zacząć mało miłe zachowania ze strony szefa... (jak to taki typ co myślę). Sytuacja prosta. Z nim zrywasz kontakty pozasłużbowe w czerwcu zmieniasz pracę. P.s Tylko, że wg mnie nie jest klarowna tylko beznadziejna dla Ciebie bo on nie jest Ci obojętny. Niby się nie zaangażowałaś a wkurzasz się na niego, wspominasz o tym, że z inną też by się przespał itd itp. Starasz się sobie zdroworozsądkowo wmówić "to tylko seks" ale czujesz inaczej. I to jest jak najbardziej powód kolejny by zmienić pracę jak najszybciej.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
|
2009-04-09, 09:20 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Romans z szefem...
gościu potraktował Cię jak maszynę do seksu będąc złym, że "źle mu dałaś", ja nie chciałabym mieć z takim człowiekiem do czynienia, o ile kiedykolwiek. Musisz być nieźle twarda psychicznie, że wahasz się co zrobić.
__________________
narysuj mi baranka... zakorzenienie |
2009-04-09, 09:22 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
|
Dot.: Romans z szefem...
Jak dla mnie Twoja sytuacja w cale nie jest beznadziejna,
Masz okazje zmienić prace i wyrwać się z tego bagna. |
2009-04-09, 09:23 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 194
|
Dot.: Romans z szefem...
ręce mi opadły jak to przeczytałam.... szczerze to dla mnie takie zachowanie jest poniżej krytycznego
|
2009-04-09, 09:26 | #10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 202
|
Dot.: Romans z szefem...
Cytat:
__________________
Rozczarowania należy palić, a nie balsamować ;-) |
|
2009-04-09, 09:28 | #11 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 312
|
Dot.: Romans z szefem...
Cytat:
|
|
2009-04-09, 09:30 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
|
Dot.: Romans z szefem...
Twoja sytuacja jest dobra, niedługo zaczynasz nową pracę.
Tak na marginesie to jesteście siebie warci. Dobrze by było gdyby żona szefa się dowiedziała o sprawie, jest szansa, że rzuciłaby tego dupka. Dobrze Doris napisała, potraktował Cie gorzej niż prostytutkę. |
2009-04-09, 09:30 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Romans z szefem...
Jakby napisała, że ma przemyśleć swoje głupie zachowanie byłoby ładniej? Ja też nie oceniłam autorki, ale każdy ma do tego prawo. To forum publiczne, pisząc tutaj musi się liczyć też z tym, że ludzie mogą ją oceniać do czego mają prawo. Jedni to robią inni nie. I tyle. Autorka postąpiła głupio i warto żeby przemyślała to co zrobiła aby na przyszłość sobie oszczędzić problemów.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
2009-04-09, 09:32 | #14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 312
|
Dot.: Romans z szefem...
no,właśnie.. jakby tak wszyscy wszystkich tu krytykowali choćby za wybranie złego tipsa na forum o paznokciach, to to forum nie funkcjonowałoby
|
2009-04-09, 09:34 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
|
Dot.: Romans z szefem...
Cytat:
A idiotyzm sytuacji??? To najdelikatniejsze słowo na określenie tego co ona zrobiła. |
|
2009-04-09, 09:36 | #16 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Romans z szefem...
Cytat:
__________________
Nie sztuką jest kochać-sztuką jest być kochanym |
|
2009-04-09, 09:48 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
|
Dot.: Romans z szefem...
Jaka beznadziejna sytuacja?
Masz nowa prace w zasadzie zaklepana. Na Twoje szczescei szybko przejrzalas na oczy i zobaczylas, ze facet jest zwyklym gnojem. Jedno mnie tylko zastanawia - czy rzeczywiscie Ty nie zaangazowalas sie odrobine mocniej niz to zaznaczasz - bo jezeli nie, to nie wiem skad problem. Jezeli tak, to patrz punkty wyzej I w dodatku gratis nauczka na przyszlosc - romans w pracy to zly pomysl, romans z zonatym - jeszcze gorszy. |
2009-04-09, 09:55 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 827
|
Dot.: Romans z szefem...
Cytat:
Jeśli ktoś zakłada wątek na forum publicznym, to oczekuje oceny sytuacji --> a tak jest właśnie moja ocena. A mnie denerwuję, że ludzie nie potrafią zbudować zdania bez wrzucenia tam wulgaryzmów. |
|
2009-04-09, 10:02 | #19 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 202
|
Dot.: Romans z szefem...
Cytat:
---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ---------- Cytat:
__________________
Rozczarowania należy palić, a nie balsamować ;-) |
||
2009-04-09, 10:04 | #20 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Romans z szefem...
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2009-04-09 o 10:12 |
||
2009-04-09, 10:07 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
|
Dot.: Romans z szefem...
Cytat:
hihi kochanie nie trafiłaś, nic sobie nie wyobrażam, bo nie mam faceta. A jeżeli o romanse chodzi to i zdradzający facet i jego kochanka reprezentują moralne dno. Proste. |
|
2009-04-09, 10:15 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 583
|
Dot.: Romans z szefem...
generalnie jakikolwiek zwiazek emocjonalny z wlasnym szefem (jesli jest to firma, jakies miejsce) uwazam za blad, ktory moze miec negatywne skutki
najlepiej po prostu sie nie angazowac w takie mysli... Twoja autorko sytuacja jest oczywista...szef to playboy, lubi kobiety, chcial cie przeleciec i przelecial a teraz masz przez to rozne problemy najlepeiej jest w takich sytuacjach zmienic prace co potwierdza moja teze , ze jakiekolwik relacje poza zawodowe z szefostwem to blad... |
2009-04-09, 10:26 | #23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 124
|
Dot.: Romans z szefem...
Cytat:
Ale Ty krytykując nas do tej grupy się nie zaliczasz, a jakże. Co do autorki wątku - każdy popełnia błędy. Ale nie czyń drugiemu co Tobie nie miłe, nie życzę żeby Ciebie zdradzał mąż w przyszłości z jakąś młodą pannicą, której i tak właściwie na nim nie zależy. Co do pracy - zmieniaj, dobra decyzja. Na pewno w obecnej nie będziesz się czuła swobodnie.
__________________
"ale wolę nic nie mieć, niż mieć coś na niby..." |
|
2009-04-09, 10:36 | #24 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 202
|
Dot.: Romans z szefem...
Cytat:
Co do wątku. Dla mnie ekstremalna sytacja, wkręciłaś się w coś niefajnego i mega dziwnego. Facet traktuje Cię przedmiotowo, nie ma się nad czym zastanawiać, uciekaj z tej patologii firmowej i nie romansuj w pracy, bo później są takie skutki. Najlepiej oddzielić sprawy prywatne od słuzbowych, tak jak dziewczyny tu pisały.
__________________
Rozczarowania należy palić, a nie balsamować ;-) |
|
2009-04-09, 10:38 | #25 |
ForceIsStrongInThisOne...
|
Dot.: Romans z szefem...
A mnie to zalatuje mobbingiem....
Facet ma 35 lat, kierownicze stanowisko i wykorzystuje seksulanie studentkę... bo jak jej sam mówi nie jest ona pierwsza i zapewne nie ostatnia. Dość tej nagonki na dziewczyne bo facet jest bardziej winny zaistniałej sytuacji: Po pierwsze: on ma 35 lat, co oznacza, że powinien być poważniejszy niż napalony 18 latek, który żadnej nie przepuści. Po drugie: ma żonę i rodzinę i powien o nich dbać a nie szukać przygód na boku. Po trzecie: ma kierownicze stanowisko i powinien dawać przykład swoim pracownikom a nie wykorzystywać ich seksualnie.
__________________
Wealth, Income & Power I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką 55 kg
|
2009-04-09, 10:40 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
|
Dot.: Romans z szefem...
|
2009-04-09, 10:50 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 326
|
Dot.: Romans z szefem...
Niezbyt rozumiem, co jest beznadziejnego w Twojej sytuacji??
Masz problemy na wlasne zyczenie. I to problemy, ktore mozesz rozwiazac szybko i bezbolesnie. Sytuacja bardzo komfortowa. Bez zastanowienia przechodzisz do nowej pracy, konczysz kontakty z obecnym szefem i po krzyku. A na przyszlosc pamietaj, ze jesli jeszcze kiedykolwiek zapragniesz romansowac z szefem, to zawsze skonczy sie to konfliktem i koniecznoscia zmiany pracy. Ten sie wkurzyl, bo go nie zaspokoilas, inny sie Toba znudzi, kolejnego Ty bedziesz chciala rzucic. I po co te problemy, kwas?? Nie lepiej znalezc sobie kogos poza praca?? Po swiecie chodzi tylu fajnych facetow:P Moim zdaniem powinnas koniecznie zmienic prace, bo zaangazowalas sie uczuciowo w ten romans. Gdyby tak nie bylo, to olalabys sikiem prostym humory tego szefa, a nie zastanawiala sie nad przyczynami ochlodzienia stosunkow. I tyle z mojej strony |
2009-04-09, 10:59 | #28 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Romans z szefem...
Cytat:
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2009-04-09 o 11:00 |
|
2009-04-09, 11:19 | #29 | |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: Romans z szefem...
Cytat:
dokładnie.
__________________
|
|
2009-04-09, 11:52 | #30 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Romans z szefem...
No i co się gryziesz kobito ? Chciałaś mieć "fun" to miałaś. No i przecież on jest Ci zupełnie obojętny więc w czym problem ?
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:49.