Scent Bar VI

[Margot45]

Napisane przez Sabbath

Ja mam dziś w menu ser pleśniowy i winogrona... Powinno być do tego wino w sumie, ale nie lubię pić sama, a winogrona i sery zawsze... Po co mi pretekst?

Ser pleśniowy (który, nawiasem mówiac, uwielbiam) miałam wczoraj w postaci sosu do makaronu + oliwki = niebo w gębie

Napisane przez tymena

Margot, widziałam piękną zieloną bieliznę dla Ciebie, wiem, że szukałaś swego czasu Najnowsza kolekcja Feliny, przepiękna Nie ma jej jeszcze na stronie także nie mogę Ci jej wkleić Sama też się skusiłam na zieleń ale łączoną z różem

Tymeno, dziękuję za pamięć sklep Feliny mam bodajze w Tarasach więc jak będę któregoś dnia miała więcej czasu przed odjazdem to z przyjemnością zajrzę i obejrzę. Faza na kolor zielony trzyma mocno i długo jeszcze chyba nie odpuści.

Dostałam się do internetu po parogodzinnej przerwie - jest jakaś awaria DSL-a na terenie Warszawy i czułam się poniekąd odcieta od świata

[Zielona30]

Wprawdzie to nie Wenge ale cena troche podobna ,więc moze ktosik doradzi gdzie można kupić cudo Parfums Delrae Bois de Paradis,taniej jak na luckyscent?Bo jak tam kupię to do 10 jem ....(chyba nic,ale nawet dobrze bo schudnę)?

[gryx82]

Napisane przez Sabbath

Coś w tym musi być. W końcu nie jesteś jakoś chorobliwie podejrzliwy, czyż nie?

Ani trochę

Ależ jesteśmy jak najbardziej możliwi, a nawet wielce prawdopodobni.
Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że jesteśmy zupełnie pewni i realni, ale co do Gryxia, to nie sprawdzałam empirycznie.

No nie sprawdzałaś

[miss natasha]

Napisane przez Betty83

Dostałam wczoraj zaproszenie do badania Mystery Shopper....
Z przyjemnościa zostanę zołzą na zlecenie

zawsze mnie to zastanawiało jak będziesz mogła to daj znać jak to się odbywa
ostatnio myślałam, że i mnie nawiedziła mystery shopperka - kobieta zadawała tak szczegółowe pytania na temat świec zapachowych, że zaczęłam trochę zmyślać

Napisane przez Margot45

Ser pleśniowy (który, nawiasem mówiac, uwielbiam) miałam wczoraj w postaci sosu do makaronu + oliwki = niebo w gębie

przestańcie z tym burżujskim jedzeniem mamy z TŻetem obecnie 66 pensów na koncie i czekamy na wsparcie rodziców, bo wypłata 31go

ale muszę wam powiedzieć, że zostałam fanką L'Artisana [jak na wzorową pracownicę przystało ]
serio - na początku podchodziłam do tego trochę sceptycznie, ale teraz już wyraźnie dostrzegam całe piękno kul ambrowych i że świeca Pour des Prunes pachnie najprawdziwszym domowym ciastem jedynie dyfuzor Chez Moi jest moim zdaniem za drogi.
i w ogóle to chyba sobie kupię Jour de Fete [oczywiście jak tylko dostanę wypłatę ]. prawdopodobnie będzie do wzięcia jakieś 50ml w bardzo korzystnej cenie ze zniżką pracowniczą
zauroczyła mnie ta ich delikatna puchatość, powiedziałabym że to bardzo intymny i kobiecy zapach.

jak tak sobie pracuję i czasem pomyślę, że miałabym być na tym samym stanowisku w Polsce, to w życiu nie miałabym tylu klientów zadowolonych z tego, że mogą wydać sporą kwotę pieniędzy na prezent dla samego siebie, ot żeby poprawić sobie humor na resztę dnia.
to jest bardzo ładne zjawisko.

[Zuziunia]

Byłam na zakupach i co i chciałam kopić ładny sweterek i rybaczki...oczywiście nic nie ma no beznadzieja!

Idę jeść frankfurterki.

[Sabbath]

Napisane przez Nola_

Też do Wenge, i to nawet z tego samego źródła
(noo... do paru innych "obiektów" też, ale chwilowo Wenge wysuwa się na prowadzenie )

No, u mnie też. Z powodów, do których wstyd się przyznać.

Napisane przez melkmeisje

Czy to Wenge jest u nas w ogóle dostępne? ;> bom niezbyt w temacie

A skąd.

Napisane przez melkmeisje

Moje bankructwo też już blisko, a lista marzeń dłuższa z dnia na dzień. Chyba skończę z testowaniem, bo niestety mam niebezpieczną tendencję do nagłych zapachowych miłości

Ja miewam okresy, kiedy kupuję, o takie, kiedy niczego nie chcę. Teraz jestem w trakcie rujnowania się.

A do zachwytów nad awatarem przyłączam się i ja. Aż czuć ten wiatr i słone powietrze, kiedy się na niego patrzy...

Napisane przez Betty83

NAWIEDZONE
W razie czego służę uszydełkowaniem takich mhhhrrrocznych śliniaczków.

Najlepiej z drutu kolczastego, żeby były jeszcze bardziej hard core'owe.

Napisane przez Betty83

Dostałam wczoraj zaproszenie do badania Mystery Shopper....
Z przyjemnościa zostanę zołzą na zlecenie

Czekam na relację.

Napisane przez gryx82

No nie sprawdzałaś

Zawsze istnieje ryzyko, że jesteś dibekiem, albo wirusem.

Napisane przez miss natasha

ale muszę wam powiedzieć, że zostałam fanką L'Artisana [jak na wzorową pracownicę przystało ]
serio - na początku podchodziłam do tego trochę sceptycznie, ale teraz już wyraźnie dostrzegam całe piękno kul ambrowych i że świeca Pour des Prunes pachnie najprawdziwszym domowym ciastem jedynie dyfuzor Chez Moi jest moim zdaniem za drogi.
i w ogóle to chyba sobie kupię Jour de Fete [oczywiście jak tylko dostanę wypłatę ]. prawdopodobnie będzie do wzięcia jakieś 50ml w bardzo korzystnej cenie ze zniżką pracowniczą
zauroczyła mnie ta ich delikatna puchatość, powiedziałabym że to bardzo intymny i kobiecy zapach.

jak tak sobie pracuję i czasem pomyślę, że miałabym być na tym samym stanowisku w Polsce, to w życiu nie miałabym tylu klientów zadowolonych z tego, że mogą wydać sporą kwotę pieniędzy na prezent dla samego siebie, ot żeby poprawić sobie humor na resztę dnia.
to jest bardzo ładne zjawisko.

Jour de Fete piekne jest zaiste. Rozumiem zauroczenie.
A samej pracy - naprawdę można Ci pozazdrościć.


Czemuż, ach czemuż ja jestem taka śnięta dziś?

[Zuziunia]

Napisane przez Sabbath

Czemuż, ach czemuż ja jestem taka śnięta dziś?

Mało spałaś ?

[Sabbath]

Napisane przez Zuziunia

Mało spałaś ?

Trafiony. Zatopiony.

[madziczka]

Napisane przez Sabbath

Trafiony. Zatopiony.

Ciśnienie też spada. Piszę to ja - Madzik Barometr Aż strzeliałam sobie dziś mały kieliszek koniaku bo myślałam, że usnę na stojąco

[miss natasha]

Napisane przez Sabbath

Jour de Fete piekne jest zaiste. Rozumiem zauroczenie.
A samej pracy - naprawdę można Ci pozazdrościć.

czytałam Twoją recenzję na blogu - bardzo mi zdziałała na wyobraźnię
z pracy odpukać, póki co jestem coraz bardziej zadowolona, tylko współpracownicy z większym stażem [a w szczególności niejaka Chantal] mogliby przestać mnie traktować jak dziecko mam nadzieję, że z czasem przestaną być tak oficjalni.
ale i tak najważniejsze, że pani manager mnie lubi

Napisane przez Sabbath

Czemuż, ach czemuż ja jestem taka śnięta dziś?

bo jest zimno, leci ohydna mżawka i powinnaś czytać "Ciężkie czasy" Dickensa w oryginale...?

a nie sorry, to u mnie

[bluegirl]

Madziczko śliczny avatar.

[madziczka]

Napisane przez bluegirl

Madziczko śliczny avatar.

Dziękuję. W pomniejszeniu zanikają wszystkie niewygodne szczegóły

[Zuziunia]

Kilka fotek z moich wojaży

[Nola_]

Napisane przez melkmeisje

To zapraszam

No, uważaj, bo naprawdę przyjadę
Nigdy jeszcze nie widziałam morza jesienią...

Napisane przez Betty83

NAWIEDZONE
W razie czego służę uszydełkowaniem takich mhhhrrrocznych śliniaczków.

O, takie szydełkowane to byłby hardkor!

Napisane przez Sabbath

Najlepiej z drutu kolczastego, żeby były jeszcze bardziej hard core'owe.

Z drutu kolczastego lamówka, ładnie będzie się komponowała z szydełkową resztą Betty, przymujesz zamówienia na takie?

Napisane przez Sabbath

No, u mnie też. Z powodów, do których wstyd się przyznać.

No co Ty... koleżankom Wizażankom się nie przyznasz?


Madziczko - bardzo fajny avatar

[madziczka]

Nolu - dziękuję

Przyszedł dziś zamówiony Lysanel Active - bo w moim miasteczku nie sposób go było dostać w 5 aptekach! Spróbowałam trochę na przedramieniu - toż to hardcore! Czy można trn krem stosować na jakiś inny ( nawilżający, odżywczy). Boję się, że mnie wypali do żywego mięska

[Zuziunia]

Madzia fajny av, taki wesoły

gardło mnie boli
jadę na kolacje grzybową do mamy...mmm....świeże patelniaki (grzyby smażone w całości, znaczy sie kapelusze, z obu stron na oleju)

[agnyska81]

Napisane przez czarnazuzia1

A Vesenkowe cycki murzynki to niebo w gebie

Widzę, że coś pysznego przegapiłam. Da ktoś spisać przepis?

Napisane przez gryx82

W taki czwartek, aby zdążyć na zajęcia na 7:45, będę musiał wstawać najpóźniej o 4:40

Ou! (zdziwiony dziubek) Popatrz, to nawet wcześniej niż ja!

Napisane przez miss natasha

ale muszę wam powiedzieć, że zostałam fanką L'Artisana [jak na wzorową pracownicę przystało ]
serio - na początku podchodziłam do tego trochę sceptycznie, ale teraz już wyraźnie dostrzegam całe piękno kul ambrowych i że świeca Pour des Prunes pachnie najprawdziwszym domowym ciastem jedynie dyfuzor Chez Moi jest moim zdaniem za drogi.
i w ogóle to chyba sobie kupię Jour de Fete [oczywiście jak tylko dostanę wypłatę ]. prawdopodobnie będzie do wzięcia jakieś 50ml w bardzo korzystnej cenie ze zniżką pracowniczą
zauroczyła mnie ta ich delikatna puchatość, powiedziałabym że to bardzo intymny i kobiecy zapach.

jak tak sobie pracuję i czasem pomyślę, że miałabym być na tym samym stanowisku w Polsce, to w życiu nie miałabym tylu klientów zadowolonych z tego, że mogą wydać sporą kwotę pieniędzy na prezent dla samego siebie, ot żeby poprawić sobie humor na resztę dnia.
to jest bardzo ładne zjawisko.

Na jakiej planecie ja żyję, że przegapiłam TAKĄ WIADOMOŚĆ Bardzo serdecznie gratuluję tej pracy i zyczę Natasho, żebyś była jeszcze bardziej z niej zadowolona

Madzikmonster, piękny avatar

Dziś jakiś zakręcony dzień, w pracy zrobiłam dwa razy więcej niż zazwyczaj, działałam jak dobrze naoliwiona maszynka. Ale za to teraz jestem jak śnięta ryba i zaraz idę do łóżka z książką. A potem zażyczę sobie do łoża kawy i wafelka, a co!

[madziczka]

Napisane przez agnyska81

Dziś jakiś zakręcony dzień, w pracy zrobiłam dwa razy więcej niż zazwyczaj, działałam jak dobrze naoliwiona maszynka. Ale za to teraz jestem jak śnięta ryba i zaraz idę do łóżka z książką. A potem zażyczę sobie do łoża kawy i wafelka, a co!

Normalnie należy cię się wafelek jak nic

Av, jak av Trochę bardziej uśmiechnięty i "bezokularowy" tym razem

[tymena]

Napisane przez madziczka

Przyszedł dziś zamówiony Lysanel Active - bo w moim miasteczku nie sposób go było dostać w 5 aptekach! Spróbowałam trochę na przedramieniu - toż to hardcore! Czy można trn krem stosować na jakiś inny ( nawilżający, odżywczy). Boję się, że mnie wypali do żywego mięska

Madziczko, uważaj z tym Lysanelem Ja ostatnio potraktowałam nim tylko nos i po 5ciu dniach dostałam strasznego wysypu - kaszka przy kaszce. Miałam dwa razy większy knukol niż zazwyczaj Odstawiłam i teraz mam mega złuszczenie. Powrócę do niego za jakiś czas ale na pewno nie będę go stosować codziennie

Kwasów chyba nie stosujesz na inny krem. Najpierw kwas a za jakiś czas nawilżacz ale ja nie jestem mocna w tym temacie, niech wypowiedzą się biochemiczki

[agnyska81]

Napisane przez madziczka

Av, jak av Trochę bardziej uśmiechnięty i "bezokularowy" tym razem

Tak jakby najczęściej w avie masz albo jakiegoś faceta albo jakiegoś kota, a nie się

[madziczka]

Napisane przez tymena

Madziczko, uważaj z tym Lysanelem Ja ostatnio potraktowałam nim tylko nos i po 5ciu dniach dostałam strasznego wysypu - kaszka przy kaszce. Miałam dwa razy większy knukol niż zazwyczaj Odstawiłam i teraz mam mega złuszczenie. Powrócę do niego za jakiś czas ale na pewno nie będę go stosować codziennie

Kwasów chyba nie stosujesz na inny krem. Najpierw kwas a za jakiś czas nawilżacz ale ja nie jestem mocna w tym temacie, niech wypowiedzą się biochemiczki

Tymeno - dzięki za rady. Zamierzam go stosować 1-2 razy w tygodniu- nie częściej, bo z tego co czuję na łapce, to on naprawdę ma moc. Szczypie i mrowi mnie do tej pory.

Agnysko - nie podobają ci się moje koty?

[Zuziunia]

Napisane przez madziczka

Tymeno - dzięki za rady. Zamierzam go stosować 1-2 razy w tygodniu- nie częściej, bo z tego co czuję na łapce, to on naprawdę ma moc. Szczypie i mrowi mnie do tej pory.

Ja jakoś boję się kwasów tak mocnych...a słuchajcie czy salicyd acid to kwas salicylowy? I po co on jest w kremie?

Aha i co robi kwas cytrynowy, chyba złuszcza tylko delikatnie.

[madziczka]

Napisane przez Zuziunia

Ja jakoś boję się kwasów tak mocnych...a słuchajcie czy salicyd acid to kwas salicylowy? I po co on jest w kremie?

Aha i co robi kwas cytrynowy, chyba złuszcza tylko delikatnie.

A niedawno chyba pisałaś, że u kosmetyczki miałaś nakładany 30%-owy? I że właściwie to nic nie czułaś Ten krem ma 12%.

[gryx82]

Napisane przez Sabbath

Zawsze istnieje ryzyko, że jesteś dibekiem, albo wirusem.

Co to jest dibek?

Napisane przez madziczka

Aż strzeliałam sobie dziś mały kieliszek koniaku bo myślałam, że usnę na stojąco

Proszę, proszę

A tak serio - koniak jest bebe

Napisane przez madziczka

Przyszedł dziś zamówiony Lysanel Active - bo w moim miasteczku nie sposób go było dostać w 5 aptekach! Spróbowałam trochę na przedramieniu - toż to hardcore! Czy można trn krem stosować na jakiś inny ( nawilżający, odżywczy). Boję się, że mnie wypali do żywego mięska

Ja stosowałem swojego czasu Lysanel Mat wraz z żelem Lysanel do mycia. Powalających efektów nie zauważyłem (a wspomagałem sie dodatkowo Salfazin'em)

Śliczny awek

[madziczka]

Napisane przez gryx82

Proszę, proszę

A tak serio - koniak jest bebe

Koniak jest pyyycha. Swego czasu robiłam z niego pyszne drinki

Napisane przez gryx82

Śliczny awek

Dziękuję

[Zuziunia]

Napisane przez madziczka

A niedawno chyba pisałaś, że u kosmetyczki miałaś nakładany 30%-owy? Ten krem ma 12%.

Miałam rok temu, ale tylko raz, w domu sama chyba się boję nakładać.
Ten u kosmetyczki chyba był nawet 35% i nic mnie nie piekło, no może troszkę.
Zapewne zależy to od cery i od jej reakcji na kwas.
Bede sie maziać kwasami jak będę troszkę starsza, teraz chyba nie ma takiej potrzeby (właściwie to chętnie usunęłabym rozszerzone pory no ale na to flirt, a nie mam ochoty byc białą jak papier i tak jestem blada, wręcz ziemista. )

Mam nadzieje ze Tobie jednak kremik dobrze będzie służył.

[Kagan]

Dziewczyny, ja tylko na chwilę. Nawet nie przeczytałam dokładnie tego co napisałyście. Mam poważne problemy w domu, będę zaglądała z doskoku. Od wczoraj biegam ze starszą córą po lekarzach, dzisiaj w nocy miałam ją u siebie na oddziale w nocy ( dobrze, że miałam wolne miejsce, żeby ją położyć ), bo bałam się ją wysłać do domu, żeby była z teściową. Załatwiałam dzisiaj wizyty u lekarzy, diagnostykę. Mam w domu moją mamę, która ma problemy z kręgosłupem. Załatwiałam jej dzisiaj wizytę na dziennym oddziale rehabilitacji, zabiegi i całe mnóstwo innych rzeczy. Nie ogarniam tego, zapomniałam, że młodsza jedzie jutro na wycieczkę, nie dałam jej kasy Normalnie wyć mi się chce.
Obiecałam Wam przepis na 3bita:
1. puszka mleka słodzonego skondensowanego - wstawiamy do garnka z wodą gotujemy pod przykryciem przez 2godz od czasu jak się woda zagotuje, otwieramy po wystudzeniu.
2. 2budynie waniliowe - gotujemy w 1/2 l. mleka bez cukru
3. 3/4 kostki masła-ubijamy i na koniec dodajemy po łyzce wystudzonego budyniu. Ja to miksuje tymi końcówkami tnącymi w mikserze.
4. śmietanka tortowa -ubijamy na sztywno bez cukru, kupuję z taką dziewczyną w łowickiej spódnicy w paski - żólte opakowanie - tam jest 1/2 l. bodajże
5. 7-8paczek herbatników-w zależności od wielkości foremki-dosyć duża, taka tradycyjna
6. 1/3 mlecznej czekolady startej na tarce
UKŁADAMY:
herbatniki
masa budyniowa
herbatniki
karmel
herbatniki
bita śmietana
starta czekolada
najlepsze na drugi dzień- i na 100% jest pyszne

[madziczka]

Mam nadzieje, że nie wyciągnie mi ze skóry to czego na razie nie mam Tylko, że ładnie mi wyrówna koloryt i wygładzi pory


Kaganiku - dużo zdrowia dla córki i pozytywnego rozwiązania spraw

[gryx82]

Kagan, trzymaj się... jakoś

I właśnie dowiedziałem się, że ciasto, które rodzicielka robi od dłuższego czasu, 3bit się nazywa I potwierdzam - jest takie --->

Napisane przez madziczka

Koniak jest pyyycha. Swego czasu robiłam z niego pyszne drinki

Nie przekonam się, dopóki nie spróbuję

W sumie... przed whiskey też miałem straszne opory swojego czasu

[Zuziunia]

Napisane przez gryx82

Kagan, trzymaj się... jakoś

I właśnie dowiedziałem się, że ciasto, które rodzicielka robi od dłuższego czasu, 3bit się nazywa I potwierdzam - jest takie --->

To prawda, moja siostra je robi. Jest bardzo słodkie, a ja na słodkie ostatnio nie mam absolutnie ochoty o kwaśne to to tak

Kagan