|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2010-11-16, 15:56 | #2191 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Hej mam pytanie bo chcę zrobić sobie kolczyk w nosie w lewej dziurce ale nie jestem do końca pewna czy będzie mi pasować.. Chcę już od 6 lat sobie zrobić i zdecydowałam się teraz, bo wcześniej to rodzice mieli coś do powiedzenia .. Załączę fotkę i będę wdzięczna za opinie
http://yfrog.com/m9img0349xj |
2010-11-16, 16:52 | #2192 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 10
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
moim zdaniem będzie pasować, możesz łatwo sprawdzić rysując sobie taką małą kropkeczkę np. kredką do oczu i zobacz czy ci pasuje.
__________________
Przełamię zaklęcie -............------------------...........---------------- Tak łatwo można pomóc -stara kurtka niby niepotrzebna a jednak dla piesków jak najbardziej. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=463890 |
2010-11-16, 17:57 | #2193 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
właśnie już też tak robiłam i nawet mi się podobało
|
2010-11-18, 10:39 | #2194 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 266
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
|
|
2010-11-24, 20:30 | #2195 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Mam pytanie do was...wiem że źle robię ale muszę u kosmetyczki pistoletem...
1.czy jak przebije mi pistoletemm to może to być tak że brzebije i odrazy kolczyk z zakrzywieniem czy jaki mi założy? 2.Po jakim czasie mogę zmienić kolczyk? 3. i czy to ma być taki zwykły kupiony prze zemnie czy ona mi tam pokaże bo ja bym chciała mieć od razu z zakrzywieniem kolczyka |
2010-11-25, 12:16 | #2196 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 913
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
A kto Cię zmusza? Nos powinno się przekłuwać w salonie piercingu, nie u kosmetyczki pistoletem.
Cytat:
Jak kolczyk się wygoi, czyli nie wcześniej niż 4-6 tygodni po przekłuciu. Jak już pisałam - jak Ci przekłują pistoletem to dostaniesz taki kolczyk jaki jest w pistolecie, czyli prosty, zakrzywionych do pistoletu nie ma. Jakbyś poszła do salonu piercingu to by Ci założyli właśnie taki zakrzywiony. |
|
2010-11-25, 12:59 | #2197 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
dzięki za odpowiedź
|
2010-11-28, 21:50 | #2198 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Szwecja.
Wiadomości: 192
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Ja mialam niezly cyrk z kolczykiem w nosie.
Dzieki dziewczynom tu, udalo mi sie wyleczyc ; ). Zapychanie dziorki tribioticem nie bylo zbyt genialne, po czym zainwestowalam w sol fizjologiczna ; ) Niedawno dowiedzialam sie tez ze mam uczulenie na stal chirurgiczna . |
2010-11-28, 22:52 | #2199 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Tarnów obecnie zagranica
Wiadomości: 401
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
dziewczyny nawet nie wicie jak sie strasznie ciesze ze znalazlam taki watek!! przyznam szczezre ze nie przeczytalam calego bo jest tego "troche" ale doczytalam sie tego co mnie najbardziej interesuje...ale od poczatku... jakis ponad rok temu zrobilam sobie kolczyka pistoletem u kosmetyczki kolczyk byl niewygodny zakonczony strzalka i strasznie mnie kul od srodka wogole go pozniej nie moglam wyciagnac zminilam za taki w ksztakcie "L" ale wystawal mi znosa prawie milimetr i nie wygladalo to zbyt ladnie i powil mi sie taki maly bombelek jak sie dzisiaj dowiedzialam od was to ziarnina(czy jakos tak) wyciagnelam go i zaleczylam tribiotykiem ale myslalam ze to przez to ze robilam go pistoletem wiec 3 miesiace temu poszlam do salonu tatoo i zrobilam igla przyznam ze mnie strasznie bolalo ma kolczyk zakonczony kuleczka wszytsko bylo pieknie ladnie ale po jakims miesiacu postanowilam go wyciagnac na chiwlke zeby nie bylo tak ze go nie wyciagne pozniej strasznie mnie bolalo wogole ta kuecka nie chciala mi przejsc i wczoraj dokladnie znowu zauwazylam taka kuleczke pelna ropy ktora mi sie wylala i zaszla krwia wyciagnelam kolczyka(znowu powtorzyk sie problem z wyciagniemciem i straszny bol problem z ponownym wlozeniem)zemy ta kuleczke z ropa przemys i posmarowas tribiotykiem...i moje pytanie do was czy ta aspiryne z sola to chodzi o tabletke tak?? pomieszac z sola zeby taka papka powstala i zmarowac na to?? i jeszcze odnosnie kolczyka czy myslicie ze taki kolczyk rozwiaze sprawe??
http://allegro.pl/kolczyk-do-nosa-pr...314359311.html bo wydaje mi sie ze nie ma kuleczki tylko takie delikatne zgrubienie?? przepraszam za moja epopeje ale chcialam dokladnei przedstawic sprawe i bede wam BARDZO wdzieczna za wszytskie porady!! |
2010-12-01, 13:57 | #2200 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Szwecja.
Wiadomości: 192
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Tego tez po dluzszym czasie nie wyciagniesz. Ja bym polecala zakrecony z bio plastu, i nie musi wcale wystawac ci z nosa, bo wystarczy nim lekko przekrecic i jest w 2 strone
|
2010-12-28, 19:36 | #2201 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 1 751
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Witam!
Mam w nosie kolczyk zakończony kuleczką... Przez kilka dni bolał mnie płatek nosa tak jakbym miała wewnątrz jakiegoś pryszcza... Dzisiaj chciałam przemyć to wacikiem ze spirytusem i jak nigdy kolczyk sam mi wypadł ( a od roku miałam problem żeby go wyciągnąć bo pierwsza wewnętrzna kuleczka nie chciała przejść ). Teraz wkładając go nie może przejść przez wewnętrzną dziurkę, czuje że jest już w nosie ale zrobiła się tak jakby jakaś błona, zarasta czy co? Nie wiem czym to przekłuć, igłą? Czy może to przez to że mam napuchnięty nos? Pomocy!!! |
2010-12-29, 07:54 | #2202 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 038
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
nie wolno zakladac kolczykow zakonczonych kulka i jesli ktos ci to zrobil, to nie byl to profesjonalista. pomysl logicznie - jak ta kuleczka ma bez problemu przejsc skoro jest GRUBSZA niz pret, ktory siedzi sobie w kanale... to tak jakbys chciala bardzo duzym guzikiem zapiac sweterek w ktorym sa mniejsze dziurki na guziki. ziarnina moze sie robic nawet jesli przeklucie bylo prawidlowe. do nosa powinno sie nosic kolczyki wygiete w L lub labrety, najlepiej kupuj na www.wildcat.pl www.koltatl.pl Cytat:
|
||
2011-01-01, 16:11 | #2203 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 798
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Jak już włozylas kolczyk zakończony kuleczka to lepiej odciac cązkami chociazby ta kulke na zewnatrz-tzn ten diamencik, czy co tam masz i wyciągnac przez wnetrze dziurki w nosi pręcik, ktory tam siedzi! Albo odwrotnie, odciac kulke tą, ktora go przytrzumuje, ta w nosie i wyciagnac normalnie. Ja tak robilam kilka razy i dalo się bez problemu. Teraz mam kolczyk w kształcei takiego wężyka , jakby szlaczek bez kulki i jest extra bynajmniej dla mnie, moja siorka tez taki ma. Obie przekłuwalysmy pistoletem i niestety nie dalo się zalozyc innego kolczyka przy tym przekluciu, bo mozliwy tylko był ten, który zaklda się do pistoletu prosty , zakrecany a nosie zakretka jak w uchu, tylki nieco mniejsza. Ja problemów nie mialam, moja siorka tez nie. Po miesiacu zalozylysmy sobie po ogromnych trudach ten L , ale ze ciezko nam nim się "poslugiwac" zdecydowalysmy się na taki węzykowy i on tez nie wypada i trochę łatwiej go wsadzić do noska
|
2011-01-02, 10:52 | #2204 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 1 751
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
Też miałam przekłuwany pistoletem. I teraz nie wiem co robić bo wewnętrzna dziurka mi zarosła Mam ten kolczyk z dużą kuleczką i małą która jest w środku nosa, i w ogóle tej małej nie czuje, a jak wkładam inny kolczyk to nie wchodzi do końca tylko się zatrzymuje i boli, teraz nawet jak wyciągam go to krew mi leci... Nie wiem co robić |
|
2011-01-02, 11:12 | #2205 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 913
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Tak jak pisała Olcia - idź do jakiegoś kompetentnego piercera.
|
2011-01-02, 11:17 | #2206 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 038
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
|
2011-01-02, 12:25 | #2207 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 1 751
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
|
2011-01-03, 17:48 | #2208 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
ma ktoś z Was może kolczyka w nosie NIE cyrkonie, tylko takie kółko jakby? zastanawiam się jak ten kolczyk wygląda i gdzie można go kupić. Widziałam w sumie 2 opcje takiego kolczyka. Jedno to okrągły, który odstaje a drugi, jakby bardziej płaski, przylega do płatka nosa. Czym sie one różnią? tylko wielkością? bo nie wiem jaki kupowac. No i czy moge przy przebiciu (oczywiście w studio) od razu włożyć kółko, czy na poczatek musi byc taki "zwykly"?
__________________
W deszczu maleńkich żółtych kwiatów
w spokoju przy sobie nie czując czasu.. |
2011-01-03, 17:58 | #2209 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 038
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
jednym z najbezpieczniejszym sklepow i z duzym asortymentem jest www.wildcat.pl
teoretycznie mozna kolko zalozyc po przekluciu, ale raczej nie polecalabym, bo im wiekszy kolczyk tym latwiej dotknac niechcacy, zahaczyc etc. a co za tym idzie - latwiej podraznic. |
2011-01-03, 22:06 | #2210 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 913
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Do tego kółko zawsze bardziej się rusza niż "zwykły" kolczyk, co też dodatkowo może podrażniać świeży kanał przekłucia. Warto jednak powiedzieć piercerowi przed przekłuciem, że docelowo chciałoby się nosić kółko - ja tak zrobiłam i przed przekłuciem piercer przyłożył mi do nosa kółko i wg tego zaznaczał, w którym miejscu przekłuć, aby kółko potem dobrze się prezentowało.
|
2011-01-03, 22:20 | #2211 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 798
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Wiesz każdy ma inne odczucia, czy doświadczenia. Ja ilekroć probowalam wlożyc ten L, to nerwy mi puszczaly i rezygnowalam. Kiedys wlsozylam ten z kulka na koncu , bo zgubilam swoj a innego chwilowo nie mialam, to tez potem byk problem wyciagnac, ale wtedy odcielam diamencik i wyciagnelam "od srodka". Odnosnie wezykow, kiedys kolezanka z pracy mowila mi ze jej wypada czasem w nocy wezyk, ale nie wiem ja mam już go kilka miesiecy w nosi i ani razu mi nie wypadl. Mozna tez kupic prosty i lekko zagiąc go w nosie. To tez praktykowalam. Pozdrawiam
|
2011-01-05, 18:25 | #2212 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 1 751
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Dziewczyny, już wszystko ok - nie wiem czy w nosie miałam jakiś strupek i on teraz odpadł czy coś innego, ale już kuleczka jest widoczna i wyczuwalna
Jaki kolczyk mi polecacie? Chciałabym żeby nie wypadał i żebym mogła go wyciągać Czy najbezpieczniejszą wersją będzie jak najcieńszy kolczyk żeby mi się zmieścił, czyli np. 1mm? Mam jeszcze jedno pytanie, jak szybko zarasta dziurka w nosie? Moja znajoma ma kolczyk już około 10lat i czasami nie nosi miesiąc i dziurkę nadal ma, ja kiedyś zgubiłam go w nocy i rano nie mogłam go włożyć |
2011-01-05, 18:41 | #2213 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 913
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
To sprawa indywidualna, u każdego z tym inaczej... możesz zobaczyć mniej więcej, ile to u Ciebie trwa - wyjąć kolczyk np na 15 minut i potem z powrotem założyć, po czym ponawiać próbę wydłużając czas, w którym masz wyjęty kolczyk. Tak powinnaś być w stanie stwierdzić, po jakim czasie dziurka zacznie się ściągać. |
|
2011-01-05, 18:56 | #2214 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 1 751
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
Dziękuję http://arif.pl/zloty-kolczyk-do-nosa-pn712-p-759.html a taki 0,6mm? Zastanawiam się czy ta kuleczka mi przejdzie, szukam 0,6mm L ale nigdzie nie ma... Zastanawia mnie jeszcze jedno, jeśli moja dziurka zmieści kolczyk grubości 1mm to czy jak założę taki 0,6mm to ona się zmniejszy i później będę mogła wkładać tylko takie? Wiem że jak jakoś po pół roku od przebicia wyciągnęłam przebitkę -grubą jak do ucha albo grubszą i jak włożyłam cieńszy to się dziurka zwęziła- może dlatego że świeże było wszystko? |
|
2011-01-05, 19:18 | #2215 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 913
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Tak, dziurka zawsze maksymalnie się ściąga, na tyle, na ile pozwala jej kolczyk. Potem oczywiście można założyć grubszy, ale trzeba się liczyć z tym, że się podrażni kanał i może trochę poboleć przez parę dni. Najcieńsze w kształcie L są takie ze srebra, mogą też mieć jakieś 0,6 - 0,8 mm. Widziałam takie np w C&A. Chociaż polecałabym jednak raczej w grubości 1 mm, bo kolczyki z bioplastu, stali czy tytanu są zwykle w takiej grubości. Z kulką bym nie brała, bo może bym potem znów problem z wyjęciem.
|
2011-01-05, 19:45 | #2216 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 038
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
Poza tym teraz tez na pewno masz waski kanal wiec wszelkie zmiany kolczykow powinien dokonac piercer, bo on ma wprawe i zrobi to szybko, z najmniejszym obciazeniem dla kanalu. |
|
2011-01-14, 20:07 | #2217 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 106
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Czesc,
może już jestem stara na to ale chciałabym mieć kolczyc w nosku. stąd kilka pytań i oczekuję, ze tego nie olejecie :P 1. czy jest jakiś materiał z ktorego powinien byc zrobiony pierwszy kolczyk ( stal, tytan)? 2. pierwszy kolczyk "L" czy to dobry wybór? 3. Czym pielegnowac dziurkę i nos żeby się szybko zagoiło 4. czy znacie jakies dobre ale tanie ( nie 150zl) miejsca w warszawie na przekucie nosa? moze mozecie kogos polecić? pozdrawiam serdecznie |
2011-01-14, 20:09 | #2218 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 255
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
wystarczy przeczytać wątek, każde pytanie było wałkowane już z milion razy. poza tym dobra, profesjonalna usługa kosztuje i trzeba się liczyć z ceną około 100zł.
|
2011-01-14, 21:01 | #2219 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 913
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
2. jak najbardziej 3. Octenisept + sól fizjologiczna 4. niestety nie znam, ale poprzedniczka dobrze powiedziała - za dobrze wykonaną usługę warto zapłacić. A przekłucie nosa jest akurat standardowym przekłuciem, więc raczej więcej niż 120 zł nie powinno kosztować. Ja w dobrym studio zapłaciłam 75 zł. |
|
2011-01-21, 14:11 | #2220 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 107
|
Dot.: KOLCZYK W NOSIE CUDO! A GDY SIĘ ZNUDZI...? PROSZĘ O RADY :)
Zawsze marzyłam o kolczyku w nosie , wardze i w uszach. W uszach mam po 2 dziurki (jedną na gorze niedługo zrobię) ale boje się o nos i warge. Często mam katar i dlatego się boje. Boje się o infekcję związane z tymi partiami mojej twarzy. Dziś już kompletnie się dobiłam. Moje koleżanki wróciły, patrzę - jedna przebity nos, druga język, trzecia pępek. Mają po 15 lat, zrobiły u kosmetyczki , mało zapłaciły, kosmetyczki nie chciały zgody rodzica. Trochę mnie to zmartwiło bo od zawsze uważałam że kosmetyczki nie sa od tego. I jeszcze brak zgody...naprawdę to troche dziwne ,ale głupi ma zawsze szczęście.Pewnie ja dostałabym jakiejś infekcji. Nawet z wkretkami w uszach mam problemy, musze nosić zwykłe. A te drugie dziurki zawsze mają jakiś osad na kolczyku. Jakoś się boje i wydaje mi się że nawet to ucho na gorze bardziej boli od nosa,ale nie wiem. Może któraś z Was ma? Jeśli tak to co wtedy, gdy macie katar o coś zaczepicie kolczykiem czy coś?
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:01.