potrzebne mi wsparcie..

[Agusia=]]

Hmm ja też nigdy nie mogę wytrwać tak długo jak bym tego chciała. Radzę sobie jak sie da Ostatnio zastosowałam metodę nagród. Już gdzieś to ktoś pisał. Zbieram punkty np. za utrzymanie diety-1p., za ćwiczenia-1p.itd. Jeśli uzbieram 80p. kupię sobie np. jakąś odjechaną bluzeczkę, albo spodnie w mniejszym rozmiarze Kolejna ważna rzecz to motywacja... Zanim sięgniesz po czekoladkę pomysl sobie, że np. wakacje już za 5 miesięcy No i na samym początku wyznaczyłam sobie cel. Przynajmniej wiem co mnie jeszcze czeka:P To tyle ode mnie. Pozdrawiam.

[dragomira]

na pewno znacie podstawowe zasady przy diecie, ale je powtórze (przypomniałąm sobie dopiero o nich jak obejżałam pewien program w tv ale dobre i to ) no więc genralnie kawa jest kaloryczna i pita w czasie diety źle wpływa na organizm..

najlepiej jeść posiłki na mniejszych talerzach np. obiad ( jak jesz na mniejszych to wydaje Ci się, że masz strasznie dużo napakowane na talerzu dzięki czemu nakładasz mniej, w przeciwieństwi do talerzy dużych)
jeżeli masz ochotę na coś słodkiego i nie możesz wytrzymać, wybierz się do sklepu ze zdrową żywnością, a tam na pewno znajdziesz dietetyczne batoniki, które są równie smaczne, ale i zdrowsze

żołądek jest wielkości pięści więc nie ma potrzeby wpychania w siebie niepotzrebnej ilości pożywienia.

będąc głodnym pod zadnym pozorem nie chodźcie na zakupy bo przez to w koszyku wyląduje wiele niepotzrebnych i kalorycznych produktów

najlepiej jeść lekki posiłek dwie godziny przed zaśnięciem

to chyba tyle

[biedrona1]

POMOCY dziewczyny... ja, ta która jeszcze wczoraj była taka zmotywowana nagle postradalam rozum Mialam wczoraj malutkie przyjecie, zrobilam duzo kanapek których zostalo.. nio i aby sie nie zmarnowaly pochlonelam wieksza czesc tej pozostalosci biale pieczywo!!! byly pyszne... <mniam> A teraz siedze i marze aby zjesc wiecej i wiecej... Cudownie jest jesc... Zmotywujcie mnie aby mi przeszlo bo caly moj miesiac szlag trafi ;/ PLisss

[dragomira]

biedronka no nie mów...chcesz zaprzepaścić cały miesiąc starań???? nie rób tego bo jak je zjesz to będziesz mieć wyrzuty sumienia, a to jest najgorsze....zjesz je i co?? za dwa trzy dni znów będziesz chciała przejść na diete i krąg się zamyka...może masz coś co Cie motywuje? pomyśl o tym...
ja jak narazie daje radę Ty też dasz...

[biedrona1]

Dzieki

[dragomira]

nie ma sprawy
trzymaj sie cieplutko

[Pusiak89]

NIE WOLNO SIĘ PODDAWAĆ. Ja jak sobie powiem że schudne to zrobie wszystko żeby tak było i nie poddam się. A jak jest załamka to wpadam na parę wątków z fotkami i konsultuje się z dziewczynami na forum i motywacja wraca. Trzeba być cierpliwym i wytrwałym i upartym . A zmotywować można się na 1000 sposobów. Tylko należy twardo postawić sprawę a napewno się uda. Pozdrawiam

[miss_holland]

Napisane przez yeah

ja jednak myślę, że to powinno wyglądać trochę inaczej. fakt, jest sztuką nie jeść słodyczy od kwietnia, ale podobą sztuką jest jeść wszystko, ale w odpowiednich ilościach. jeść tak, żeby jeszcze trochę tego jedzenia zostało
no bo powiedz miss_holland jak długo jesteś jeszcze w stanie tak wytrzymać? tak, napiszesz, że może tak w nieskończoność [podziwiam], ale jestem pewna, że nadejdzie taki moment, że jednak zjesz ciastko. Potem może się okazać, że na jednym się nie skończy, będzie następne, będą i kilogramy ciasteczek. Oczywiście nie stawiam Cię po przegranej stronie i absolutnie Ci tego nie życzę, tylko czy w tym tkwi właśnie sekret? żeby marzyć o kromce z masłem?
trzeba umieć zachować balans, znaleźć złoty środek- jak w każdej dziedzinie życia.
pozdrawiam

A gdzie ja napisalam, ze "marze" o kromce z maslem ?
Kompletnie zmiebily mi sie upodobania, przechodze calkowicie obojetnie obok ciast i innych, bo najzwyczajniej w swiecie JUZ nie ma na nie ochoty :P
Napady slodyczowe biora sie m.in. z wahan glukozy we krwi, a ja czegos takiego juz nie mam .
Wiadomo, ze jesli bardzo tesknisz za slodyczami, to raz na jakis czas na pewno nie zaszkodzi. Ja nie mam takiej potrzeby, nie tesknie za nimi w ogole.
W poprzednim poscie troche oszukalam, bo w Wigilie zjadlam kawalek ciasta, ale to dlatego, zeby nie sprawic komus przykrosci

[katie-lee]

Ja od dzisiaj dążę do płaskiego brzuszka A jak?
- dziś jest pierwszy dzień a6w
- codzinnie chodzę na spacerek z pieskiem
- 2 razy w tygodniu chodzę na basen
- ograniczam do minimum słodycze
- piję zieloną herbatę zamiast zwykłej czarnej (czytałam, że pomaga w spalaniu tkanki tłuszczowej, a czerwona choć skuteczniejsza przy odchudzaniu, to może spowodować zachamowanie miesiączki)
- wyeliminowałam z jadłospisu białe pieczywo, frytki i chipsy (frytki i chipsy to coś co jest takim moim "nałogiem", ale dzielnie z nim walczę)
Postaram się trzymać tak dalej, zobaczymy ile mi się uda
Bu$ki dla wszystkich

[ollla999]

dziewczyny widze ze wszystkie jestesmy "swieze" na tym forum wiec moze tak na poczatek podamy swoje wymiary zeby pozniej miec co porownywac i proponuje rowniez zeby kazda napisala tak jak katie-lee co robi zeby schudnac zeby w razie czego jedna od drugiej mogla cos "sciagnac" Co o tym myslicie?

[Agucia]

ćwiczenia, dieta i zdrowy tryb życia, i oczywiście motywacja do działania. To najważniejsze czynniki do osiągnięcia sukcesu.

[Tilli]

A ja jestem od miesiąca na diecie 1000 kcal. :P i czasami sobie pozwole na jakieś słodycze a jeden dzień w tygodniu nawet mogę zaszaleć i zjeść coś bardziej kalorycznego i jest dobrze bo nie tyję przez to bo zaraz wracam do diety i jest super Codziennie ćwiczę najróżniejsze ćwiczonka jakie tylko znajdę bo nie lubię monotoni i szybko mi sie nudzi więc ciągle coś nowego szukam Zaczęłam też A6W i mam już dzisiaj 9 dzień i brzuszek jest taki jakby troszkę bardziej umięśniony choć i tak za dużo tłuszczyku na nim :jezyk: Poczytałam sobie na forum dzisiaj o skakance i hula hopie więc hula hop już pożyczyłam od kuzynki a skakanke jutro kupuję i włączam to do ćwiczeń Zobaczymy jakie będą efekty ... hmmm ...co ja jeszcze robie?? chyba już nic więcej ale jak mi się przypomni to napiszę
Pozdrawiam i życzę wszystkim wytrwałości (sobie też)