Polecamy:

Parabelka · 2012-09-28, 10:15

W każdym normalnym budzecie domowym istnieje rubryka "przyjemności" . Jeżeli budżet jest dostatecznie duży , żeby tę rubrykę mieć , czemu nie skorzystać ? W sytuacji , kiedy trzeba się za kieszeń trzymać i pieniądze dobrze liczyć wiadomo , że flaszka to szaleństwo . Ale jeżeli można sobie pozwolić , nie czyniąc domowi uszczerbku ? czy lepiej umrzeć zadowolonym i dopachnionym , mając piękne wspomnienia , czy przeżywszy całe życie w dumnym rozsądnym sknerstwie , nie robiąc nic dla siebie i nie mając żadnych przyjemnych przeżyć

a kasy i tak do trumny nie zabierzemy

I jeszcze jeden argument , który z pewnością nie wszystkim trafi do przekonania - satysfakcja z obcowania z dziełem sztuki , przeżycia jakich ono może dostarczyć , króŧko mówiąc cała estetyczno-duchowa strona czegoś , co nam swoim pięknem daje przyjemność , sprawia , że chce się żyć i rosną skrzydła , a świat pięknieje - jest absolutnie bezcenna .Oczywiście pod warunkiem , że nie wydamy na to pieniędzy przeznaczonych na obiad/czynsz/szkołę dla dziecka

_kapryska_ · 2012-09-28, 10:42

Justyno,
dołożę mój przypadek:
od grudnia,(otrzymałam próbkę od Wizażanki) zapach chodził za mną wszędzie, najczęściej w myślach. W końcu po kilku miesiącach, dokładnie w lipcu dokonałam zakupu. Fakt, zbyt ciężki na upały, odłożyłam na chłodniejsze dni. I co, zapomniałam, że w ogóle ów zapach posiadam. Dziś po przeczytaniu tego wątku, poszłam do sekretarzyka , psiknęłam nim na nadgarski, nos obecnie mam przy nich i co? Nie ma szybszego bicia serca, tej podniety i radości. Ot zapach jak zapach, a nawet mam wrażenie, że zaraz rozboli mnie głowa

Tańszy był od Twojego, ale i tak stosunkowo drogi- S. Lutens Feminite du Bois.
Ale jak widac nie dawał mi spokoju przez kilka długich miesięcy, także mimo tego jestem za opcją zakupu

i choc chwilowej radości z przyjemności pachnienia.

justynaneyman · 2012-09-28, 10:44

Cytat:

Napisane przez ania*aneczka

Justyno - miałam okazję poznać Blood Concept, AB właśnie..i nie dziwię się, że spędza Ci sen z powiek. On ma w sobie coś takiego, co nie pozwala, aby o nim zapomnieć. Nawet moi znajomi, totalni laicy w temacie perfum - przez cały dzień (dosłownie!) nie mogli się oderwać od blottera...!

p.s. A może pomoże Ci w jakiś sposób moja walka z "wyrzutami sumienia"? Jeśli cena jest zaporowa - ustalam sobie granicę budżetu, który mogę spokojnie na nie przeznaczyć (np. 200 zł), a resztę staram się "skombinować" - wyprzedaję stare flaszki, czasem jakieś ubrania, w których już nie chodzę, itd. Nie dość, że pozbywam się rzeczy niepotrzebnych, to zyskuję $$ na spełnianie moich małych marzeń

To jest sposób uzywany przeze mnie- ja w ogóle eliminuję, czytaj :wymieniam na lepsze/bardziej mi odpowiadające

Cytat:

Napisane przez kriss_de_valnor

Ju spróbuj zadzwonić do Lului, czasem mają na stanie, a nie mają na stronie

Ja miałam próbkę właśnie od nich i jak mnie zachwycał na początku to po globalnym użyciu wyszły jednak chemiczne, duszące opary....

DUSZĄCE CHEMICZNE OPARY!!!!

Cytat:

Napisane przez Parabelka

I jeszcze jeden argument , który z pewnością nie wszystkim trafi do przekonania - satysfakcja z obcowania z dziełem sztuki , przeżycia jakich ono może dostarczyć , króŧko mówiąc cała estetyczno-duchowa strona czegoś , co nam swoim pięknem daje przyjemność , sprawia , że chce się żyć i rosną skrzydła , a świat pięknieje - jest absolutnie bezcenna .Oczywiście pod warunkiem , że nie wydamy na to pieniędzy przeznaczonych na obiad/czynsz/szkołę dla dziecka

Oł jes
nie wydamy

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Cytat:

Napisane przez _kapryska_

Ale jak widac nie dawał mi spokoju przez kilka długich miesięcy, także mimo tego jestem za opcją zakupu

i choc chwilowej radości z przyjemności pachnienia.

Niepoprawna

**3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8** · 2012-09-28, 10:59

Cytat:

Napisane przez Trzy_Ryby

Są perfumy, których ceny uważam za absurdalne. Traktuję je jako swego rodzaju kurioza i nawet testując czynię to z cudowną, niezobowiązującą lekkością- cena 1600 złotych za fakon sprawia że to dla mnie bardziej performance niż dzieła sztuki -było, nie-było- użytkowej.

Dokładnie

Ja za zapach w absurdalnej cenie uważam Black Cube, fakt, że to piękny zapach, ale 1200 zł za 50 ml to przesada i to gruba. Samego zapachu mógłbym pożądać, ale flakon z drobinami platyny stanowi dla mnie czynnik odpychający. Przy ewentualnym kupnie czułbym, że płacę nie za same perfumy (ciecz), ale za dizajnerski bajer, który do niczego mi nie jest potrzebny. Zapewne gdyby nie ta platyna flakon byłby sporo tańszy i mniej kiczowaty na swój sposób

Dlatego Black Cube mimo, że mi się bardzo podoba nigdy nie kupię

Cytat:

Są jednak zapachy, które, choć potwornie drogie kosztują mniej niż wynosi minimalna pensja i budzą moje pożądanie i chęć posiadania. Wtedy ulegam, nie obliczając kosztu dziennego użytkowania, po co psuć sobie przyjemność?
Możliwość zorganizowania rozbiórki czyni cenę bardziej strawialną i daje radość podzielenia się fascynacją i zachwytem.

I tu też się zgadzam

Ja raz sobie tak porządnie zaszalałem zakupując cały flakon Opus V i nie mam absolutnie żadnych wyrzutów, bo zapach uwielbiam, a tym bardziej, że upolowałem ciut taniej niż w Q. Ostatnio mało rzeczy mnie zachwyca zapachowo, więc dlaczego nie mógłbym sobie raz na rok czy rzadziej zaszaleć i zakupić flakon za 500-1000 zł

Cytat:

Oczywiście, ja też mogę żyć bez jednego konkretnego zapachu, pewnie mogłabym żyć bez perfum w ogóle
a także bez Internetu...
Tylko co by to było za życie.

Można by się równie dobrze przenieść mieszkać do jaskini, bo tam koszt utrzymania tańszy

Ju, kupuj ten flakon

LilyLauraIsabelle · 2012-09-28, 11:11

Jezeli myslisz o nim od maja i jeszcze nie wyszedl Ci z glowy to moim zdaniem jest nikla szansa na to, ze szybko Ci sie znudzi albo ze zaczniesz doszukiwac sie w nim minusow... I skoro piszesz ze mozesz sobie na niego pozwolic, a Twoim konikiem sa perfumy to jasne, ze tak, kupuj

Mozna kupowac zapachy "kosztem" innych zachcianek tj. ciuszkow, innych kosmetykow, blyskotek, ale jesli sie najbardziej lubi perfumy to nie zastanawialabym sie.... Kazy ma jakiegos fiola, niektore z nas buty, inne torebki, a jeszcze inne perfumy

Wiec dlaczego nie sprawic sobie przyjemnosci

Lepiej zalowac, ze sie cos zrobilo niz ze sie czegos nie zrobilo!

Nie ma co gdybac, jak nie kupisz to sie nie przekonasz czy nie przestanie Ci sie podobac

Moj najdrozszy zapach jak do tej pory, ktory sama sobie sprezentowalam kosztowal cos okolo 200 zl, z tym ze dla mnie to majatek, bo studiuje, nie pracuje. Ale warto bylo

Parabelka · 2012-09-28, 11:30

Cytat:

Napisane przez justynaneyman

Oł jes
nie wydamy

To nad czym się jeszcze zastanawiasz

Figarro · 2012-09-28, 11:38

jesli zapach zachwyca, kusi i bardzo mnie zamota, to go kupie
uzbieram pieniadze i kupie, a potem pozostaje juz sie nim tylko cieszyc

i nie ma co go potem zalowac, tylko sie cieszyc

justynaneyman · 2012-09-28, 12:25

Cytat:

Napisane przez LilyLauraIsabelle

Jezeli myslisz o nim od maja i jeszcze nie wyszedl Ci z glowy to moim zdaniem jest nikla szansa na to, ze szybko Ci sie znudzi albo ze zaczniesz doszukiwac sie w nim minusow

nie znasz mnie

LilyLauraIsabelle · 2012-09-28, 12:30

Cytat:

Napisane przez justynaneyman

nie znasz mnie

Hehe to tym bardziej nie ma innej rady jak tylko sprobowac

A nie ma tego cudenka w mniejszej pojemnosci cobys mogla wybrnac z tego calo?

Vanessa io · 2012-09-28, 12:40

Jednak jak ktoś nie wie, ma obawy, rozterki kupić czy nie kupić to niech się zastanowi. Hobby to hobby tylko dlaczego odzywa się w Tobie Justyno Twój zdrowy rozsądek? Dlaczego? Dla tej chwili żeby inaczej oddychać, unieść się, zobaczyć obraz, czuć się pięknie... Dobrze jeśli tego potrzebujesz to kupuj śmiało

mnie nic przecież do tego

Zdaje się, że fruwam na gapę w miejscu o którym piszesz i o bagażu również zapomniałam

. I na flakon grubej kasy też już nie wydam

JA tak mam.

Figgaro napisał cieszyć się.
No właśnie pozostaje cieszyć się

dzika truskawa · 2012-09-28, 13:03

Cytat:

Napisane przez justynaneyman

No właśnie, Tru- nie dzielisz włosa na czworo, a ja owszem...na ile? Dziesięcioro...?

Jakoś tak

Ale ja jestem prosta jak konstrukcja cepa

Mój proces decyzyjny w takich sytuacjach ogranicza się do odpowiedzi na pytanie czy po zakupie będę miała czym opłacić rachunki i jedzenie

Ale też flachy kupuję po zużyciu całej próbki lub odlewki i jak mam mało zapachów o podobnym charakterze, jak mam coś podobnego to czekam aż się skończy, bywa, że zakup flaszki dojrzewa latami.

Cytat:

Napisane przez ropuszka

Raz zrobilam tak, ze kupilam perfumy Ophelia Heeleya - 100 ml za 550 zl. Stracilam wtedy prace i ostatnie pieniadze wydalam na flaszke

Ha, zrobiłam podobnie, i to był jeden jedyny raz, kiedy miałam może nie wyrzuty sumienia, ale się puknęłam w głowę, no bo dostałam wypowiedzenie w pracy i kupiłam flachę, w dodatku z balsamem do kompletu

Ale zapach mój, przetestowany na dziesiątą stronę, do tej pory go mam i lubię, no i dodatkowy czynnik - przypomina, że mozna wyjść i z takiej za przeproszeniem ciemnej

w jakiej wtedy byłam

Cytat:

Napisane przez aileenn

Jest w krakowskiej Lului. Tylko że próbki robią dość małe.

Albo po brzeg fiolki

aileenn · 2012-09-28, 13:15

Cytat:

Napisane przez dzika truskawa

Albo po brzeg fiolki

Nieprecyzyjnie się wyraziłam - chodziło mi o to, że próbki robią, a próbki jak to próbki są z natury rzeczy małe i nie przypominają kilku-/kilkunastomililitrowej odlewki

Dziękuję za wyprostowanie, bo faktycznie napisałam tak pokracznie, jakby w Lului oszczędzali na próbkach

dzika truskawa · 2012-09-28, 13:18

Cytat:

Napisane przez aileenn

Nieprecyzyjnie się wyraziłam - chodziło mi o to, że próbki robią, a próbki jak to próbki są z natury rzeczy małe i nie przypominają kilku-/kilkunastomililitrowej odlewki

Dziękuję za wyprostowanie, bo faktycznie napisałam tak pokracznie, jakby w Lului oszczędzali na próbkach

no tak, probeczka nalana po brzegi to jakieś 1,5 ml

**ariadn_a** · 2012-09-28, 14:01

Zbyt drogie.

**melkmeisje** · 2012-09-28, 15:19

Jeśli możesz sobie pozwolić na taki wydatek, to czemu nie - przynajmniej parę dni będziesz mieć radochę

Ale, Justyno, sama znasz siebie najlepiej i zdajesz sobie sprawę z tego, że tydzień później najpewniej już będziesz je sprzedawać?

(nie, żebym chciała wykrakać!

)

Pytanie na marginesie - gdzie to można powąchać? Jest w jakimś Galilu?
Chyba wąchałam z Rozterką w Wiedniu, ale duuuużo wtedy wąchałam i już nie pamiętam.

dzika truskawa · 2012-09-28, 16:00

Cytat:

Napisane przez melkmeisje

Pytanie na marginesie - gdzie to można powąchać? Jest w jakimś Galilu?
Chyba wąchałam z Rozterką w Wiedniu, ale duuuużo wtedy wąchałam i już nie pamiętam.

w lulua jest

pin3ska · 2012-09-28, 16:21

Cytat:

Napisane przez justynaneyman

po co wydawać tyle pieniędzy na pachnidło?

Powiem Ci, po co.
Żeby inaczej oddychać
Żeby widzieć obrazy, których jeszcze nie ma, ale może będą
Żeby przenosić się w czasie i miejscu bez wysiłku
A nawet frunąć nad ziemią
Czując, że pięknie się wygląda, niezależnie od...

Czy to nierozsądne?

no to sama sobie odpowiedziałas

To inwestycja

justynaneyman · 2012-09-28, 16:48

Cytat:

Napisane przez Vanessa io

Jednak jak ktoś nie wie, ma obawy, rozterki kupić czy nie kupić to niech się zastanowi. Hobby to hobby tylko dlaczego odzywa się w Tobie Justyno Twój zdrowy rozsądek? Dlaczego? Dla tej chwili żeby inaczej oddychać, unieść się, zobaczyć obraz, czuć się pięknie... Dobrze jeśli tego potrzebujesz to kupuj śmiało

mnie nic przecież do tego

Zdaje się, że fruwam na gapę w miejscu o którym piszesz i o bagażu również zapomniałam . I na flakon grubej kasy też już nie wydam

JA tak mam.

Figgaro napisał cieszyć się.
No właśnie pozostaje cieszyć się

zgadzam się ze wszystkim, poza pogrubionym.
To na pewno nie jest to samo miejsce

Cytat:

Napisane przez pin3ska

no to sama sobie odpowiedziałas

To inwestycja

EPILOG :

no więc zdecydowałam się ponieść ryzyko z ew. stratą- czyli kupiłam

Wchodzę do mieszkania, a Wojtek mówi "Jaki nieprzyjemny, odpychający zapach!"

No cóż, teraz to tylko mogę się śmiać.

**melkmeisje** · 2012-09-28, 17:09

Cytat:

Napisane przez justynaneyman

EPILOG :

no więc zdecydowałam się ponieść ryzyko z ew. stratą- czyli kupiłam

Wchodzę do mieszkania, a Wojtek mówi "Jaki nieprzyjemny, odpychający zapach!"

No cóż, teraz to tylko mogę się śmiać.

Przynieś na następny zlot

ewika70 · 2012-09-28, 17:29

Cytat:

Napisane przez justynaneyman

DUSZĄCE CHEMICZNE OPARY!!!!

Jesteś absolutnie niesamowita.

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;36803217]Ostatnio mało rzeczy mnie zachwyca zapachowo, więc dlaczego nie mógłbym sobie raz na rok czy rzadziej zaszaleć i zakupić flakon za 500-1000 zł

[/QUOTE]

O rany! Przypomniałeś mi, że były takie czasy kiedy kupowałam perfumy raz, no góra dwa razy w roku. Wtedy każdy kto nabywał więcej flaszek niż ja, wydawał mi się ekstrawaganckim egzotem

Ha, ha, ha - cóż za ironia losu.

megi.3 · 2012-09-28, 18:47

Dla mnie bywają zbyt drogie, aczkolwiek gdybym nie kupowała nałogowo, pewnie przy wydawaniu tej samej sumy miałabym to co chcę. Czyli zamiast 20 niewymarzonych flaszek, 5 wymarzonych

I właśnie zamierzam do tego dążyć

Widzę że już i tak kupiłaś, więc miłego używania

skarbiatko · 2012-09-28, 19:10

Cytat:

Napisane przez justynaneyman

EPILOG :

no więc zdecydowałam się ponieść ryzyko z ew. stratą- czyli kupiłam

Wchodzę do mieszkania, a Wojtek mówi "Jaki nieprzyjemny, odpychający zapach!"

No cóż, teraz to tylko mogę się śmiać.

brałam pod uwagę taki rozwój wypadków

ropuszka · 2012-09-28, 19:58

Cytat:

Napisane przez justynaneyman

zgadzam się ze wszystkim, poza pogrubionym.
To na pewno nie jest to samo miejsce

EPILOG :

no więc zdecydowałam się ponieść ryzyko z ew. stratą- czyli kupiłam

Wchodzę do mieszkania, a Wojtek mówi "Jaki nieprzyjemny, odpychający zapach!"

No cóż, teraz to tylko mogę się śmiać.

Ale wazne, ze Tobie sie nadal podoba

Podoba sie, prawda?

justynaneyman · 2012-09-28, 22:43

No więc...coś się ze mną stało.
Po pierwsze, nie żałuję i zamierzam dzięki tej sytuacji wyciągnać naukę, która brzmi; ciesz się, nie myśl za dużo.

Ponieważ załamała mnie reakcja Wojtka i chodziłam jak struta (depeszuję teraz z Łodzi- zapomniałam mnóstwa rzeczy

), On sam przyszedł do mnie i oznajmił:
"Kochanie, czemu się martwisz? Przecież możesz sprzedać, jak zwykle"
I wtedy pomyślałam sobie- wóz albo przewóz:
"Ale to moje najdroższe perfumy, kosztowały.." (tu głos mi zadrżał w oczekiwaniu na gromy) 470zł"
"Justysiu" powiedział, patrząc na mnie ciepło "Ja się postaram.Co prawda pachniesz jak zostawiony na gazie aluminiowy garnek, zanim zacznie czernieć, tylko... Ty pachniesz trochę gorzej"
Zwiesiłam głowę (nie mogąc jednak powstrzymać zduszonego śmiechu)
"Halo! Żartowałem! no więc będę się starał, już nawet pachną lepiej. A jak mi się nie uda, to je od Ciebie odkupię"

Tu padliśmy sobie w objęcia.

I jakoś mi niespodziewanie lekko i przyjemnie. Kiedy patrzę na ten srebrny flakonik.

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Cytat:

Napisane przez ropuszka

Ale wazne, ze Tobie sie nadal podoba

Podoba sie, prawda?

A bo ja wiem?
Nie miałam odwagi się nimi psiknąć.

Jutro, jak nabiorę sił...

dobbinka · 2012-09-28, 22:52

Zacny doprawdy ten Mąż-czyzna. A i porównanie do garnka arcyciekawe

nie muszę zdobywać próbki, tylko wygrzebię skądyś gar aluminiowy, włączę gaz i mogę się drogim zapachem delektować.

Kurczę, doczytałam w blogu, że

Cytat:

Podoba się Wojtkowi! Czuje w nim kadzidło.

no i jak on w końcu to wąchał?

**201605091004** · 2012-09-28, 23:19

Justyno,
rozpoczęłaś kolejny interesujący wątek.
Nie wiem, czy przyda Ci się moje zdanie, niemniej - kilka razy zdarzyło mi się kupić zapach zbyt kosztowny (w moim odczuciu). Gdy pierwszy - obłędny - entuzjazm mijał, rozdawałem go w prezencie.
Pozdrawiam.

justynaneyman · 2012-09-28, 23:43

Cytat:

Napisane przez dobbinka

no i jak on w końcu to wąchał?

powiedział, ze ja, jako osoba wybitnie niestała, muszę zrozumieć, że i On tak może mieć

Cytat:

Napisane przez EauDeParfum

Justyno,
rozpoczęłaś kolejny interesujący wątek.
Nie wiem, czy przyda Ci się moje zdanie, niemniej - kilka razy zdarzyło mi się kupić zapach zbyt kosztowny (w moim odczuciu). Gdy pierwszy - obłędny - entuzjazm mijał, rozdawałem go w prezencie.
Pozdrawiam.

Dziękuję

rozdawałeś w prezencie?
No cóż, skoro masz w nicku roślinkę o czterech sercach... widać to coś znaczy

**201605091004** · 2012-09-28, 23:56

Cytat:

Napisane przez justynaneyman

rozdawałeś w prezencie?
No cóż, skoro masz w nicku roślinkę o czterech sercach... widać to coś znaczy

Cóż, tak.

dobbinka · 2012-09-28, 23:57

Cytat:

Napisane przez justynaneyman

powiedział, ze ja, jako osoba wybitnie niestała, muszę zrozumieć, że i On tak może mieć

No to w sumie słusznie i prawdziwie powiedział. Może jutro znowu będzie kadzidło.

liliza · 2012-09-29, 00:08

Podoba mi się ten wątek. Ja czasami też marzę sobie o rożnych zapachach, ale nie mogę sobie pozwolić na ich kupno, dlatego cieszę się że jeden kupiłam dziś od Ciebie na all. Fascynują mnie nie tylko zapachy, ale też ich opakowania. Zbieram je namiętnie. Od Ciebie będę mieć Pamplelune. To nie jest jesienny zapach, ale za sam flakon pokroić dałabym się. Wiele razy pisano tu, że marzenia trzeba spełniać i próbować, próbować, by później nie gdybać i nie żałować. To prawda stara jak świat. Pozdrawiam Cię

Aaa i podobają mi się zwłaszcza koty na Twoich obrazach, bo sama mam jednego rudego dzikusa w domu. To padaczkowiec, więc sporo przy nim zachodu i wydatków. Miał zostać uśpiony, ale nie pozwoliłam i żyje sobie zadowolony kolejny rok

2012-09-28, 10:15	#31
Parabelka Panaroja Zarejestrowany: 2011-05 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 8 694	Dot.: Zapachy drogie, zbyt drogie? W każdym normalnym budzecie domowym istnieje rubryka "przyjemności" . Jeżeli budżet jest dostatecznie duży , żeby tę rubrykę mieć , czemu nie skorzystać ? W sytuacji , kiedy trzeba się za kieszeń trzymać i pieniądze dobrze liczyć wiadomo , że flaszka to szaleństwo . Ale jeżeli można sobie pozwolić , nie czyniąc domowi uszczerbku ? czy lepiej umrzeć zadowolonym i dopachnionym , mając piękne wspomnienia , czy przeżywszy całe życie w dumnym rozsądnym sknerstwie , nie robiąc nic dla siebie i nie mając żadnych przyjemnych przeżyć a kasy i tak do trumny nie zabierzemy I jeszcze jeden argument , który z pewnością nie wszystkim trafi do przekonania - satysfakcja z obcowania z dziełem sztuki , przeżycia jakich ono może dostarczyć , króŧko mówiąc cała estetyczno-duchowa strona czegoś , co nam swoim pięknem daje przyjemność , sprawia , że chce się żyć i rosną skrzydła , a świat pięknieje - jest absolutnie bezcenna .Oczywiście pod warunkiem , że nie wydamy na to pieniędzy przeznaczonych na obiad/czynsz/szkołę dla dziecka __________________ Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa -Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry. -Czy to pomoże ?[...] -Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok . Terry P. Edytowane przez Parabelka Czas edycji: 2012-09-28 o 10:27

2012-09-28, 10:42	#32
_kapryska_ JESTEM ONA Zarejestrowany: 2007-08 Wiadomości: 5 667	Dot.: Zapachy drogie, zbyt drogie? Justyno, dołożę mój przypadek: od grudnia,(otrzymałam próbkę od Wizażanki) zapach chodził za mną wszędzie, najczęściej w myślach. W końcu po kilku miesiącach, dokładnie w lipcu dokonałam zakupu. Fakt, zbyt ciężki na upały, odłożyłam na chłodniejsze dni. I co, zapomniałam, że w ogóle ów zapach posiadam. Dziś po przeczytaniu tego wątku, poszłam do sekretarzyka , psiknęłam nim na nadgarski, nos obecnie mam przy nich i co? Nie ma szybszego bicia serca, tej podniety i radości. Ot zapach jak zapach, a nawet mam wrażenie, że zaraz rozboli mnie głowa Tańszy był od Twojego, ale i tak stosunkowo drogi- S. Lutens Feminite du Bois. Ale jak widac nie dawał mi spokoju przez kilka długich miesięcy, także mimo tego jestem za opcją zakupu i choc chwilowej radości z przyjemności pachnienia. __________________ .

2012-09-28, 11:11	#35
LilyLauraIsabelle Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 1 086	Dot.: Zapachy drogie, zbyt drogie? Jezeli myslisz o nim od maja i jeszcze nie wyszedl Ci z glowy to moim zdaniem jest nikla szansa na to, ze szybko Ci sie znudzi albo ze zaczniesz doszukiwac sie w nim minusow... I skoro piszesz ze mozesz sobie na niego pozwolic, a Twoim konikiem sa perfumy to jasne, ze tak, kupuj Mozna kupowac zapachy "kosztem" innych zachcianek tj. ciuszkow, innych kosmetykow, blyskotek, ale jesli sie najbardziej lubi perfumy to nie zastanawialabym sie.... Kazy ma jakiegos fiola, niektore z nas buty, inne torebki, a jeszcze inne perfumy Wiec dlaczego nie sprawic sobie przyjemnosci Lepiej zalowac, ze sie cos zrobilo niz ze sie czegos nie zrobilo! Nie ma co gdybac, jak nie kupisz to sie nie przekonasz czy nie przestanie Ci sie podobac Moj najdrozszy zapach jak do tej pory, ktory sama sobie sprezentowalam kosztowal cos okolo 200 zl, z tym ze dla mnie to majatek, bo studiuje, nie pracuje. Ale warto bylo Edytowane przez LilyLauraIsabelle Czas edycji: 2012-09-28 o 11:15

2012-09-28, 11:38	#37
Figarro Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 18 154	Dot.: Zapachy drogie, zbyt drogie? jesli zapach zachwyca, kusi i bardzo mnie zamota, to go kupie uzbieram pieniadze i kupie, a potem pozostaje juz sie nim tylko cieszyc i nie ma co go potem zalowac, tylko sie cieszyc __________________ Figarro Scent Stories - pisze się o perfumach ....troszkę www.facebook.com/FigarroScentStories https://www.instagram.com/figarroscentstories/ Zapraszam Wymieniam się Edytowane przez Figarro Czas edycji: 2012-09-28 o 11:40

2012-09-28, 12:40	#40
Vanessa io Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-12 Wiadomości: 856	Dot.: Zapachy drogie, zbyt drogie? Jednak jak ktoś nie wie, ma obawy, rozterki kupić czy nie kupić to niech się zastanowi. Hobby to hobby tylko dlaczego odzywa się w Tobie Justyno Twój zdrowy rozsądek? Dlaczego? Dla tej chwili żeby inaczej oddychać, unieść się, zobaczyć obraz, czuć się pięknie... Dobrze jeśli tego potrzebujesz to kupuj śmiało mnie nic przecież do tego Zdaje się, że fruwam na gapę w miejscu o którym piszesz i o bagażu również zapomniałam . I na flakon grubej kasy też już nie wydam JA tak mam. Figgaro napisał cieszyć się. No właśnie pozostaje cieszyć się

2012-09-28, 14:01	#44
ariadn_a BAN stały Zarejestrowany: 2012-09 Wiadomości: 324	Dot.: Zapachy drogie, zbyt drogie? Zbyt drogie.

2012-09-28, 15:19	#45
melkmeisje BAN stały Zarejestrowany: 2007-08 Wiadomości: 10 690	Dot.: Zapachy drogie, zbyt drogie? Jeśli możesz sobie pozwolić na taki wydatek, to czemu nie - przynajmniej parę dni będziesz mieć radochę Ale, Justyno, sama znasz siebie najlepiej i zdajesz sobie sprawę z tego, że tydzień później najpewniej już będziesz je sprzedawać? (nie, żebym chciała wykrakać! ) Pytanie na marginesie - gdzie to można powąchać? Jest w jakimś Galilu? Chyba wąchałam z Rozterką w Wiedniu, ale duuuużo wtedy wąchałam i już nie pamiętam.

2012-09-28, 18:47	#51
megi.3 Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-09 Wiadomości: 1 261	Dot.: Zapachy drogie, zbyt drogie? Dla mnie bywają zbyt drogie, aczkolwiek gdybym nie kupowała nałogowo, pewnie przy wydawaniu tej samej sumy miałabym to co chcę. Czyli zamiast 20 niewymarzonych flaszek, 5 wymarzonych I właśnie zamierzam do tego dążyć Widzę że już i tak kupiłaś, więc miłego używania

2012-09-28, 23:19	#56
201605091004 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 1 736	Dot.: Zapachy drogie, zbyt drogie? Justyno, rozpoczęłaś kolejny interesujący wątek. Nie wiem, czy przyda Ci się moje zdanie, niemniej - kilka razy zdarzyło mi się kupić zapach zbyt kosztowny (w moim odczuciu). Gdy pierwszy - obłędny - entuzjazm mijał, rozdawałem go w prezencie. Pozdrawiam.

2012-09-29, 00:08	#60
liliza El Cumpleaños Secreto Zarejestrowany: 2012-06 Lokalizacja: Into the Darkness Wiadomości: 4 521	Dot.: Zapachy drogie, zbyt drogie? Podoba mi się ten wątek. Ja czasami też marzę sobie o rożnych zapachach, ale nie mogę sobie pozwolić na ich kupno, dlatego cieszę się że jeden kupiłam dziś od Ciebie na all. Fascynują mnie nie tylko zapachy, ale też ich opakowania. Zbieram je namiętnie. Od Ciebie będę mieć Pamplelune. To nie jest jesienny zapach, ale za sam flakon pokroić dałabym się. Wiele razy pisano tu, że marzenia trzeba spełniać i próbować, próbować, by później nie gdybać i nie żałować. To prawda stara jak świat. Pozdrawiam Cię Aaa i podobają mi się zwłaszcza koty na Twoich obrazach, bo sama mam jednego rudego dzikusa w domu. To padaczkowiec, więc sporo przy nim zachodu i wydatków. Miał zostać uśpiony, ale nie pozwoliłam i żyje sobie zadowolony kolejny rok __________________ I'm still alive... Will I find you there In that darkness of the shadow that comes over all? Dear friend, will I know you then? Will I know you then at all?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)