Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-02-16, 18:22   #61
blackcat1988
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 140
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

a u mnie było tak: Pojechaliśmy na wycieczkę w Walentynki, zwiedziliśmy zamek,spacerowaliśmy po parku, poszliśmy do samochodu, siedzimy w tym aucie mój TŻ jakis taki dziwny, ja się zastanawiam co tak siedzi i nie odpala samochodu, odwrócilam sie do tyłu czy coś tam nie stoi za nami ze nie wyjezdzamy, a tu nagle do moich rąk zawedrowało pudełeczko z pierścionkiem Otworzył je i zapytał czy za niego wyjdę, najpierw sie uszczypnęłam i spytałam czy mi się to śni w końcu wydusiłam z siebie TAK
Pózniej mi powiedział ze chciał w tym parku sie oswiadczyc ale bylo za duzo ludzi i sie wstydził
blackcat1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-26, 11:07   #62
Alicja1985
Raczkowanie
 
Avatar Alicja1985
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 136
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

Ja się spodziewałam zaręczyn,ale troche później. W sumie zrobił mi niespodziankę, bo przyjechał wcześniej z dwoma dużymi bukietami róż,dla mnie białe i dla mamusi czerwone. Poza tym z ciastem. Dla taty kupił wino. Uklęknął i spytał czy zostane jego żoną xD Powiedziałam że TAK i przytuliłam go :P Był cały zestresowany,aż mu sie czoło świeciło xD A pierścionek dostałam z białego złota i małym brylancikiem,skromny,taki jak zawsze chciałam w pudełeczku czerwonym w kształcie serduszka,ah
__________________
Skończyłam roczną szkołę policealną na kierunku STYLIZACJA i WIZAŻ, a teraz studiuję filologię angielską. SZUKAM PRACY!

Waga: 50kg
Wzrost: 1,73cm
88-68-90 ;P

Zaręczyny: 21.02.2010r
Ślub: 18 wrzesień 2010r
Blog mojego RUS kotka :3
http://korel-bluecat.bloog.pl
Alicja1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-26, 18:03   #63
Hosenka*
Zakorzenienie
 
Avatar Hosenka*
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 452
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

Jak miło się czytało Wasze relacje

Czekam na więcej
__________________
01.11 - nowy wpis z archiwum - palety cieni Zoeva

Instagram
24.12 Kosmetyki kupione w listopadzie
25.12 Piękna paleta do twarzy AA Wings of color
27.12 Duże zakupy Charlotte Tilbury
29.12 Co kupiłam na promocji w Sephorze i Douglasie
Hosenka* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-28, 13:35   #64
justi699
Zakorzenienie
 
Avatar justi699
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wschód....
Wiadomości: 8 507
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

jeju aż się wzruszyłam czytając wasze opowieści mam nadzieję, że nie długo też bedę mogła opisać tu swoje zaręczyny
__________________



Nasz Ślub

Jesteś z nami
11.05.2015, godz. 13.30
justi699 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-28, 13:49   #65
Venus_89
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 28
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

Moje zaręczyny były totalnie niespodziewane Nie tylko z powodu krótkiej znajomosci;D Były moje urodziny, cały dzien mijał w serdecznej atmosferze. Spacerek, romantyczna kolacja w restauracji. Ale nic szczególnego sie nie wydarzyło. Dopiero o 23, mój facet zaczął wyliczac mi ile dla niego znaczę, jak bardzo mnie lubią członkowie jego rodziny, po czym spojrzał na mnie najcudowniej na świecie, powiedział, że ma jedno marzenie. Oczywiscie zapytałam jakie Wtedy klęknął przede mną, wyjął pudełeczko i powiedział, że marzy abym została jego żoną Uronilam łezki wzruszenia, przytulanki, buziaczki, dopiero po dłuzszej chwili zorientowalam się ze nawet nie odpowiedzialam. Ale odpowiedz była przeciez jedna
Dziś jestesmy szczęsliwym małżeństwem....<3
__________________
'Nigdy nie można oznaczyć z pewnością, gdzie się w kobiecie anioł kończy, a diabeł poczyna.'
Venus_89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-07, 13:26   #66
anusia-girl
Rozeznanie
 
Avatar anusia-girl
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 769
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

Ja zaręczyłam się z moim misiem 26 lipca 2009 w moje imieniny (ale to akurat najmniej istotne... aczkolwiek lepszego prezentu wymarzyć sobie nie mogłam- Wspaniałego mężczyzny na całe moje życie i do tego tylko mojego )

Pojechaliśmy nad wakacje nad morze...
Był bardzo wietrzny, ciepły, dzień, popołudnie i wzburzony Bałtyk.
Najpierw spacerowaliśmy po plaży trzymając się za ręce, później rozłożyliśmy się na kocyku blisko brzegu...
Usiadłam na nim a misiek poszedł do wody... niby (jak on to sam powiedział) Szukać bursztynów dla mnie hehe
Siedziałam i patrzyłam na TŻ jak to on stoi po kostki w wodzie zapatrzony w horyzont... w pewnym momencie odwrócił się w moją stronę i zaczął powolutku przemieszczać się w moim kierunku...
Gdy już podszedł spojrzał na mnie (inaczej niż zwykle) i mówi:
-Daj mi buzi
-(Na co ja wystawiłam usta, żeby mógł mnie pocałować, cały czas siedziałam) na co misiek
- Ale kochanie wstań...

Gdy już wstałam on uklęknął przede mną, wyjął pudełeczko, wyznał miłość i zapytał... Czy zostanę jego żoną???
W tym samym momencie jak to wszystko mówił, łzy szczęścia cisnęły mi się do oczu jedyną rzeczą jaką byłam wstanie powiedzieć to załamującym się głosem TAK!!! Wsunął mi pierścionek na palec a potem rzuciłam mu się na ramiona, płakałam, trzęsłam się i mocno przytulałam chyba z pół godziny...

Bez apelacyjnie był to najpiękniejszy moment w moim życiu... niczego się nie spodziewałam, TŻ sam wybrał i kupił pierścionek.
anusia-girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-08, 18:48   #67
cytrynna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 135
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

ja sie popłakałam oczywiście
a zareczyny odbyły się na plaży w Pobierowie
cytrynna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-03-08, 21:04   #68
madziares25
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 091
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

Cytat:
Napisane przez justi699 Pokaż wiadomość
jeju aż się wzruszyłam czytając wasze opowieści mam nadzieję, że nie długo też bedę mogła opisać tu swoje zaręczyny
Czekamy
madziares25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-26, 20:05   #69
izzunja
Rozeznanie
 
Avatar izzunja
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 573
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

To może i ja się dołączę Nasze zaręczyny odbyły się 31.12.2009 r. Od pewnego czasu dosyć często rozmawialiśmy na temat zaręczyn, ślubu i ogólnie przyszłości. Przez te rozmowy byłam coraz bardziej niecierpliwa i nie mogłam się doczekać tego magicznego dnia. Aż podczas którejś rozmowy K. powiedział, że oświadczy mi się jak będzie na to gotowy i będzie spełnionych jeszcze kilka innych warunków Od tamtej pory wyluzowałam. Już nie poruszaliśmy tego tematu tak często. Mimo wszystko w mojej podświadomości tliła się iskierka nadziei, że to już nie długo. Zbliżał się okres gdzie wypadała nasza 1,5 rocznica, mikołajki, święta, sylwester i moje urodziny. Więc obstawiałam, któryś z tych dni. Specjalne okazje mijały i nic się nie działo. Na Sylwestra wybraliśmy się do Krakowa. Sami we dwójkę, bo tak wyszło. Ukochany dzień przed rozchorował się. Na miejsce przybyliśmy z gorączką 38 stopni i pobyt zaczął się od kuracji leczniczej. 31 grudnia praktycznie cały dzień spędziliśmy w domku i rozważaliśmy ewentualne wyjście na Rynek w ten wieczór. Baliśmy się, że wróci temperatura i spędzimy go w domku. Jednak K. poczuł się na tyle dobrze, że wieczorkiem przygotowaliśmy sobie romantyczną kolację przy świecach i coś mi podpowiadało, że to ten moment. Ale nic takiego się nie wydarzyło. Poszłam się szykować na wyjście. Mój TŻ, co jakiś czas podglądał mnie w łazience czy już skończyłam robić się na bóstwo Gdy wróciłam już do pokoju stanął na przeciwko mnie, złapał za rączki i zaczął składać życzenia, bo na Rynku może nie być okazji, tłum, szaleństwo i w ogóle i wśród tych życzeń mówił jak bardzo mnie kocha, jak bardzo szczęśliwy jest ze mną, że chce byśmy razem spędzili resztę życia i w tym właśnie momencie uklęknął, wyjął z kieszeni pudełeczko a z niego cudowny pierścionek. Serce zarówno Jemu jak i mi biło jak szalone. Pierwszą moją reakcją były łzy, łzy radości. Równocześnie przytuliłam mocno do siebie mojego klęczącego Ukochanego i nie mogłam się za żadne skarby uspokoić. W końcu mój K. ponowił pytanie czy będę Jego żonką, a ja zdołałam tylko wydusić z siebie przez łzy "yhmmm" . Świętować Sylwestra poszliśmy już jako Narzeczeni. Chyba nie muszę wspominać, że przez co najmniej tydzień uśmiech nie schodził mi z twarzy. Najbliźsi dowiedzieli się dopiero po naszym powrocie, a ich reakcje na tą nowinę są bezcenne Mama myślała, że sobie z niej żartuję, a tata oswajał się z tą myślą przez dobry tydzień. Na dzień dzisiejszy jesteśmy w trakcie planowania naszego najwspanialszego dnia, którym będzie 28.05.2011r.
__________________
28.05.2011 "...I ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że Cię nie opuszczę aż do śmierci..."



03.06.2013 - Sebastianek
izzunja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-30, 13:15   #70
koniarka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 282
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

Dziewczyny czytam te wasze opowieści i się rozczulam. Ja jestem jeszcze przed, ale mam nadzieję, że niedługo się doczekam i jestem pewna, że to będzie najpiękniejszy dzień w moim życiu.
Gratuluję Wam wszystkim!
koniarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-30, 23:08   #71
Guuusiaa
Zadomowienie
 
Avatar Guuusiaa
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 1 531
Smile Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

U mnie sytuacja wyglądała tak:
Wiedziałam już wcześniej że mój Tż mi sie oświadczy bo widziałam jak podkrada mi pierścionek i mierzy na mały plec ale byłam pewna że będzie to 12.11.2009 byłby to równy rok od kad byliśmy razem
A tu 7 listopada ja po pracy zmęczona (godzina 23) przyjeżdza pod pracę mój Tż, byłam pewna że wiezie mnie do domu, lekko skołowana zmęczeniem nie zauważyłam że dojechaliśmy w całkiem inne miejsce... otworzył mi drzwi i dopiero wtedy zobaczyłam że stoimy w miejscu w którym poznaliśmy sie 5 lat wcześniej na weselu mojego brata
Od razu sie skapnęłam co się święci Oczy mi błyszczały ręce się trzęsły ale udawałam że nic nie wiem
Ale gdy zobaczyłam trzęsące się nogi Tż wyciągającego czerwone pudełeczko pękłam... zaczęłam płakać i gdy powiedział "Kochanie zostaniesz moją żoną" nie potrafiłam mu odpowiedzieć tylko machnęłam głową i wyciągnęłam rękę całą drogę płakałam ze szczęścia
__________________

08.08.2013 r. Nasze Życie Nabrało Sensu Synuś


Rośnij kruszynko rośnij





Guuusiaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-04-01, 06:26   #72
ewa2207
Raczkowanie
 
Avatar ewa2207
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 275
GG do ewa2207
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

Oświadczyny mojego TŻ były dla mnie totalnym zaskoczeniem. To było 2 lata temu, dokładnie w wielką sobotę. Rano zerwał się z łóżka i coś tam bąknął, że musi jechać do miasta, ja mówię, że pojade z nim to zrobimy jeszcze jakieś zakupy. On coś tam przebąkiwał, że nie, no stanęło na tym, że sam pojechał.
Godziny południowe. Sprzątam mieszkanie na święta ( wiadomo dresik itd ). Otwierają się drzwi do pokoju. Wchodzi TŻ z wielkim bukietem róż. A ja dalej niczego się nie domyśliłam i pytam się go, z jakiej okazji te kwiaty. A on podchodzi do mnie ( nie klęka niestety ) i mówi: chciałbym żebyś została moją żoną ( między kwiatami było pudełeczko z pierścionkiem ). Byłam tak zdziwiona i szczęśliwa jednocześnie, że nie byłam w stanie nic sensownego powiedzieć. Oto jak wyglądał nasz dialog:
ja - nieeeeeeeee
TŻ - taaaaaak
ja - nieeeeeeeee
TŻ - taaaaaak
ja - nieeeeeeeee
TŻ - taaaaaak!!!!!!!!!!!!

No a potem rzuciłam mu się na szyję aż się przewróciliśmy na podłogę. A wieczorem oficjalne zaręczyny i imprezka do białego rana.

Do dziś się śmiejemy, że na jego oświadczyny odpowiedziałam " nieeee" a w rezultacie znaczyło to taaak

No a w sierpniu bierzemy w końcu ślub.
ewa2207 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-01, 19:18   #73
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

Cytat:
Napisane przez anusia-girl Pokaż wiadomość
Ja zaręczyłam się z moim misiem 26 lipca 2009 w moje imieniny (ale to akurat najmniej istotne... aczkolwiek lepszego prezentu wymarzyć sobie nie mogłam- Wspaniałego mężczyzny na całe moje życie i do tego tylko mojego )

Pojechaliśmy nad wakacje nad morze...
Był bardzo wietrzny, ciepły, dzień, popołudnie i wzburzony Bałtyk.
Najpierw spacerowaliśmy po plaży trzymając się za ręce, później rozłożyliśmy się na kocyku blisko brzegu...
Usiadłam na nim a misiek poszedł do wody... niby (jak on to sam powiedział) Szukać bursztynów dla mnie hehe
Siedziałam i patrzyłam na TŻ jak to on stoi po kostki w wodzie zapatrzony w horyzont... w pewnym momencie odwrócił się w moją stronę i zaczął powolutku przemieszczać się w moim kierunku...
Gdy już podszedł spojrzał na mnie (inaczej niż zwykle) i mówi:
-Daj mi buzi
-(Na co ja wystawiłam usta, żeby mógł mnie pocałować, cały czas siedziałam) na co misiek
- Ale kochanie wstań...

Gdy już wstałam on uklęknął przede mną, wyjął pudełeczko, wyznał miłość i zapytał... Czy zostanę jego żoną???
W tym samym momencie jak to wszystko mówił, łzy szczęścia cisnęły mi się do oczu jedyną rzeczą jaką byłam wstanie powiedzieć to załamującym się głosem TAK!!! Wsunął mi pierścionek na palec a potem rzuciłam mu się na ramiona, płakałam, trzęsłam się i mocno przytulałam chyba z pół godziny...

Bez apelacyjnie był to najpiękniejszy moment w moim życiu... niczego się nie spodziewałam, TŻ sam wybrał i kupił pierścionek.
Wyobraziłam sobie to i to musiało być cudowne Gratuluję tak wspaniałych zaręczyn
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-05, 09:42   #74
madzius90
Zakorzenienie
 
Avatar madzius90
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 16 539
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

Nasze zaręczyny odbyły się 7 października 2009 r.
Mój Ukochany od jakiegoś czasu już wspominał coś o tym, że chciałaby mi się oświadczyć, żebym została Jego żonką.
Myślałam, że może na zaręczyny wybierze jakąś szczególną datę- moje 18ste urodziny, naszą 2 rocznice, tak wywnioskowałam z tego, co mówił. Jednak minęły te dni, a zaręczyn nie było.
Ja już w sumie przestałam o tym myśleć.
Jeszcze jak poszłam na studia, to w nasz związek wdarł się mały kryzysik.Po raz pierwszy rozstaliśmy na całe trzy dni (bo studiuję zaocznie). Ze zazdu wróciłam w niedzielę wieczorem. Już miałam myśli,że może nasz związek nie wytrzyma tej próby. Aż tu nagle w środę- 7 października, mój Skarb zaprosił mnie do restauracji. Ja oczywiście niczego się nie spodziewałam.
No więc poszliśmy do tej restauracji, zamówiliśmy sobie coś do jedzenia i picia. I nagle Ł. mówi, że chciałaby się mnie o coś zapytać. Klęknął przede mną, wyciągnął czerwone pudełeczko i zapytał, czy zostanę Jego żoną. Ja oczywiście sie popłakałam, bylam strasznie zaskoczona. Nie mogłam uwierzyć w to, co usłyszałam. Oczywiście, po chwili jak już do mnie to wszystko dotarło, powiedziałam "TAK" Na szczęście w restauracji, oprócz nas i obsługi nie było nikogo
W przyszłym roku bierzemy ślub Jestem przeogromnie szczęśliwa
madzius90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-06, 19:00   #75
fiolkowa krolewna
Zakorzenienie
 
Avatar fiolkowa krolewna
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3 774
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

Cytat:
Napisane przez izzunja Pokaż wiadomość
To może i ja się dołączę Nasze zaręczyny odbyły się 31.12.2009 r. Od pewnego czasu dosyć często rozmawialiśmy na temat zaręczyn, ślubu i ogólnie przyszłości. Przez te rozmowy byłam coraz bardziej niecierpliwa i nie mogłam się doczekać tego magicznego dnia. Aż podczas którejś rozmowy K. powiedział, że oświadczy mi się jak będzie na to gotowy i będzie spełnionych jeszcze kilka innych warunków Od tamtej pory wyluzowałam. Już nie poruszaliśmy tego tematu tak często. Mimo wszystko w mojej podświadomości tliła się iskierka nadziei, że to już nie długo. Zbliżał się okres gdzie wypadała nasza 1,5 rocznica, mikołajki, święta, sylwester i moje urodziny. Więc obstawiałam, któryś z tych dni. Specjalne okazje mijały i nic się nie działo. Na Sylwestra wybraliśmy się do Krakowa. Sami we dwójkę, bo tak wyszło. Ukochany dzień przed rozchorował się. Na miejsce przybyliśmy z gorączką 38 stopni i pobyt zaczął się od kuracji leczniczej. 31 grudnia praktycznie cały dzień spędziliśmy w domku i rozważaliśmy ewentualne wyjście na Rynek w ten wieczór. Baliśmy się, że wróci temperatura i spędzimy go w domku. Jednak K. poczuł się na tyle dobrze, że wieczorkiem przygotowaliśmy sobie romantyczną kolację przy świecach i coś mi podpowiadało, że to ten moment. Ale nic takiego się nie wydarzyło. Poszłam się szykować na wyjście. Mój TŻ, co jakiś czas podglądał mnie w łazience czy już skończyłam robić się na bóstwo Gdy wróciłam już do pokoju stanął na przeciwko mnie, złapał za rączki i zaczął składać życzenia, bo na Rynku może nie być okazji, tłum, szaleństwo i w ogóle i wśród tych życzeń mówił jak bardzo mnie kocha, jak bardzo szczęśliwy jest ze mną, że chce byśmy razem spędzili resztę życia i w tym właśnie momencie uklęknął, wyjął z kieszeni pudełeczko a z niego cudowny pierścionek. Serce zarówno Jemu jak i mi biło jak szalone. Pierwszą moją reakcją były łzy, łzy radości. Równocześnie przytuliłam mocno do siebie mojego klęczącego Ukochanego i nie mogłam się za żadne skarby uspokoić. W końcu mój K. ponowił pytanie czy będę Jego żonką, a ja zdołałam tylko wydusić z siebie przez łzy "yhmmm" . Świętować Sylwestra poszliśmy już jako Narzeczeni. Chyba nie muszę wspominać, że przez co najmniej tydzień uśmiech nie schodził mi z twarzy. Najbliźsi dowiedzieli się dopiero po naszym powrocie, a ich reakcje na tą nowinę są bezcenne Mama myślała, że sobie z niej żartuję, a tata oswajał się z tą myślą przez dobry tydzień. Na dzień dzisiejszy jesteśmy w trakcie planowania naszego najwspanialszego dnia, którym będzie 28.05.2011r.
Ale fajna historia gratulacje


widzę, że macie date ślubu w dzień od kiedy jesteście razem ) fajnie 28 maj

ja jestem z moim Tż od 26 maja 2007 :P
__________________
Pamiętaj - Daj sobie czas. Efekty zawsze się pojawią.

MOTIVATION
fiolkowa krolewna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-09, 09:32   #76
tusia_m
Zakorzenienie
 
Avatar tusia_m
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 151
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

To teraz moja historia ;p.
Parę dni przed zaręczynami mój TŻ wypytywał się mnie, czy się spotkamy w sobotę (30.01.2010 r.) i czy pojedziemy w miejsce, gdzie odbywały się nasze pierwsze randki. Ja się zgodziłam nic nie podejrzewając. Jednakże gdy nadeszła sobota miałam zbyt dużo nauki (sesja i w ogóle), w dodatku byłam baaaardzo zła na mojego TŻ (przeskrobał sobie chłopak) wiec powiedziałam, żeby M od razu przyjechał do mnie. Jeszcze jak rano do mnie dzwonił był dziwnie podekscytowany i błagał mnie bym się tylko na niego nie złościła i że zabiera mnie do restauracji (w ramach przeprosin - co oczywiście okazało się tylko przykrywką...)

Byliśmy umówieni na godz. 17. o 16.30 M do mnie dzwoni i pyta się, czy jestem gotowa. Ja odp, że jeszcze nie. a on "dobrze kochanie, to ja poczekam u ciebie a ty się powoli szykuj". przytaknęłam. nawet nie zwróciłam uwagi na mojego brata, który nerwowo biegał po domu z telefonem...

Prostowałam jeszcze włosy, gdy usłyszałam jakieś szmery. Wychyliłam się do okna - patrze: M przyjechał. Pomyślałam "dziwne, jak on wszedł do mnie, nawet dzwonka nie słyszałam". Zawołałam na brata, żeby powiedział mojemu TŻ, że za chwilkę zejdę do swojego pokoju...

Gdy zeszłam, TŻ wyszedł z mojego pokoju. Był elegancko ubrany. Kazał mi zamknąć oczy i stanąć na środku pokoju. Gdy chwycił mnie za ręce - jego dłonie drżały. Był bardzo przejęty. Ja myślałam, że chce mnie po prostu przeprosić za piątkowe zachowanie - niczego się nie domyślałam.

Otwieram oczy, patrze, a tu mój TŻ klęczy z bukietem czerwonych róż i złotym pierścionkiem. Byłam totalnie zaskoczona i wzruszona. Powstrzymałam łzy szczęścia i rzuciłam mu się w ramiona, mówiąc "TAK".

Potem poszliśmy do moich rodziców. M dał mojej mamie bukiet herbacianych róż a tacie whisky oraz zapytał się ich, czy nie mają nic przeciwko bym została jego żoną . Moi rodzice również niczego się nie spodziewali. Byli baardzo szczęśliwi i wzruszeni.

Owszem, bardzo dużo rozmawialiśmy z TŻ na temat ślubu, wesela, przyszłego wspólnego życia, ale nie spodziewałam się, że mi się oświadczy. Znaliśmy się 1,5 roku .

Okazało się, że mój brat był z M w zmowie od 2 m-cy. Wiedział o wszystkim i gdy się kąpałam to podprowadzał moje pierścionki;p.

Potem wypiliśmy kawę z moimi rodzicami, pojechaliśmy na uroczystą kolację oraz do mojego TŻ.

Uff... ale się rozpisałam. Gratuluję wytrwałym, którzy dotrwali do końca mojej historii .

Edytowane przez tusia_m
Czas edycji: 2010-04-09 o 09:33
tusia_m jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-09, 11:11   #77
anusia-girl
Rozeznanie
 
Avatar anusia-girl
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 769
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Wyobraziłam sobie to i to musiało być cudowne Gratuluję tak wspaniałych zaręczyn
Dziękuję

A ja również gratuluję koleżanką wyżej i tym co wpiszą się niżej
Zaręczyny to jedna z najpiękniejszych chwil w życiu i w zasadzie jakiekolwiek by nie były, jeżeli dwie osoby się kochają i wiedzą, że chcą spędzić ze sobą całe życie... czas, miejsce i okoliczności gdzie powie się to najważniejsze w życiu TAK tracą na znaczeniu. Wszystkie te okoliczności są jedynie małym dodatkiem.
anusia-girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-09, 15:30   #78
madziares25
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 091
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

Cudownie się czyta Wasze opowieściCzekamy na dalsze relacje
madziares25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-11, 20:37   #79
izzunja
Rozeznanie
 
Avatar izzunja
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 573
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

Cytat:
Napisane przez fiolkowa krolewna Pokaż wiadomość
Ale fajna historia gratulacje


widzę, że macie date ślubu w dzień od kiedy jesteście razem ) fajnie 28 maj

ja jestem z moim Tż od 26 maja 2007 :P
Dziękujemy Data nieprzypadkowa Któregoś pięknego dnia postanowiłam przewertować kalendarz i sprawdzić kiedy 28 maj wypada w sobotę i po wstępnych ustaleniach postanowiliśmy sobie, że jeśli będziemy brać ślub to tylko 28 maja Siłą rzeczy mój K. miał ograniczony czas na oświadczyny

A Wy już po czy przed tym pięknym dniem? Pozdrawiamy
__________________
28.05.2011 "...I ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że Cię nie opuszczę aż do śmierci..."



03.06.2013 - Sebastianek
izzunja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-04-12, 08:23   #80
T'ai
Zakorzenienie
 
Avatar T'ai
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

ja też miałam niespodziankę
schodziliśmy już ze Śnieżki a TŻ nagle zaczął klękać, ja do niego "a co ty robisz" a on pyta czy zostanę jego żoną
z tego stresu biedak nawet mi pierścionka nie założył tylko sama musiałam
łezka mi poleciała oczywiście
T'ai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-12, 20:14   #81
jelonek1985
Zakorzenienie
 
Avatar jelonek1985
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: ~Noord Holland~
Wiadomości: 62 381
GG do jelonek1985
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

Ja na zaręczyny czekałam prawie dziewięć lat! Obecnie jesteśmy z moim TŻ razem dziesiąty rok ...
Jeśli chodzi o zaręczyny to nie było niespodzianki. Nie wiedział jaki ma kupić rozmiar pierścionka a ponieważ nie chciał brać w "ciemno" musiał mnie zapytać. Wszystkiego się domyśliłam.
Powiedziałam "tak" 14 lutego 2009 roku w chińskiej restauracji w Avenhorn. Mój TŻ z przejęcia nie mógł nic przełknąć. Wypił za to całą butelkę wina.
Było tradycyjne, przy świecach. Nigdy nie zapomnę tego wieczoru ... Tym bardziej, że tyle musiałam na niego czekać.
__________________


"Idź własną drogą

Bo w tym cały sens istnienia
Żeby umieć żyć
Bez znieczulenia
Bez niepotrzebnych niespełnienia
Myśli złych
"



22.10 - 4.11
jelonek1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-13, 12:31   #82
eeela
Raczkowanie
 
Avatar eeela
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 332
GG do eeela
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

my bylismy w egipcie. wieczorem siedzielismy na plazy, wstalam zeby zamoczyc nogi w morzu, Moj tez to zrobil. spacerowalismy tak chwile, a on nagle zaczal pisac na piasku "czy zostaniesz moja zona?", odpisalam "tak!". potem on ukleknal przede mna i wsunal mi pierscionek na palec. sceneria byla niesamowicie romantyczna. pozniej powiedzial mi, ze nosil przy sobie pierscionek od kilku dni i czekal na najlepszy moment. teraz jestesmy w trakcie przygotowan do slubu, ktory ma sie odbyc w przyszlym roku
eeela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-13, 12:37   #83
T'ai
Zakorzenienie
 
Avatar T'ai
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

Cytat:
Napisane przez eeela Pokaż wiadomość
my bylismy w egipcie. wieczorem siedzielismy na plazy, wstalam zeby zamoczyc nogi w morzu, Moj tez to zrobil. spacerowalismy tak chwile, a on nagle zaczal pisac na piasku "czy zostaniesz moja zona?", odpisalam "tak!". potem on ukleknal przede mna i wsunal mi pierscionek na palec. sceneria byla niesamowicie romantyczna. pozniej powiedzial mi, ze nosil przy sobie pierscionek od kilku dni i czekal na najlepszy moment. teraz jestesmy w trakcie przygotowan do slubu, ktory ma sie odbyc w przyszlym roku
romantycznie
a skoro ślub w przyszłym roku to zapraszam na wątek panny młode 2011
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post18543632
T'ai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-13, 13:27   #84
eeela
Raczkowanie
 
Avatar eeela
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 332
GG do eeela
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

Cytat:
Napisane przez T'ai Pokaż wiadomość
romantycznie
a skoro ślub w przyszłym roku to zapraszam na wątek panny młode 2011
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post18543632
dzieki. spojrz od kiedy jestem zarejestrowana. juz troche przegladam wizaz. bardzo wiele informacji zebralam dot. sal, bardzo mi sie przydaly.
ale juz ciii, bo pfftopic robie
eeela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-13, 13:35   #85
T'ai
Zakorzenienie
 
Avatar T'ai
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

Cytat:
Napisane przez eeela Pokaż wiadomość
dzieki. spojrz od kiedy jestem zarejestrowana. juz troche przegladam wizaz. bardzo wiele informacji zebralam dot. sal, bardzo mi sie przydaly.
ale juz ciii, bo pfftopic robie
od identycznej daty jak ja
zapraszam do nas do dyskusji
T'ai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-13, 18:20   #86
fiolkowa krolewna
Zakorzenienie
 
Avatar fiolkowa krolewna
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3 774
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

Cytat:
Napisane przez izzunja Pokaż wiadomość
Dziękujemy Data nieprzypadkowa Któregoś pięknego dnia postanowiłam przewertować kalendarz i sprawdzić kiedy 28 maj wypada w sobotę i po wstępnych ustaleniach postanowiliśmy sobie, że jeśli będziemy brać ślub to tylko 28 maja Siłą rzeczy mój K. miał ograniczony czas na oświadczyny

A Wy już po czy przed tym pięknym dniem? Pozdrawiamy
Ja też mam Tżta - "K. "
Fajnie

Niestety zarówno przed oświadczynami jak i ślubem. Ehhh i jakoś nie zanosi się....
A tak już marzę o zaręczynach.

pozdrawiam
__________________
Pamiętaj - Daj sobie czas. Efekty zawsze się pojawią.

MOTIVATION
fiolkowa krolewna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-14, 20:34   #87
izzunja
Rozeznanie
 
Avatar izzunja
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 573
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

Cytat:
Napisane przez fiolkowa krolewna Pokaż wiadomość
Ja też mam Tżta - "K. "
Fajnie

Niestety zarówno przed oświadczynami jak i ślubem. Ehhh i jakoś nie zanosi się....
A tak już marzę o zaręczynach.

pozdrawiam
Nie martw się wszystko przed Wami A im bardziej się czeka tym bardziej się niecieprliwimy, a nasi Mężczyźni w swoich głowach noszą plany jak to zrobić by było idealnie, by spełniły się nasze kobiece marzenia Nie chcę sobie nawet wyobrażać jak bardzo dla nich jest to stresująca sytuacja

Pozdrawiam
__________________
28.05.2011 "...I ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że Cię nie opuszczę aż do śmierci..."



03.06.2013 - Sebastianek
izzunja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-15, 05:46   #88
polka764
Rozeznanie
 
Avatar polka764
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: -
Wiadomości: 544
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

Dziewczyny przepiękne zaręczyny!!!, Gratulacje dla Was
tak sie zaczytałam że zaraz sie spoznie

chociaż u mnie nic sie nie zapowiada na takie wydarzenie.., to bede wasze opowieści dalej podczytywać
__________________

26.12.2010

polka764 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-15, 08:42   #89
medeline
Zakorzenienie
 
Avatar medeline
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 8 532
GG do medeline
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

Jej, miałyście piękne, romantiko zaręczyny
__________________

30.12.2012
26.04.2014
medeline jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-04-15, 11:22   #90
Madlenw
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 67
Dot.: Jak zareagowałyście na swoje zaręczyny?

Cytat:
Napisane przez blackcat1988 Pokaż wiadomość
a u mnie było tak: Pojechaliśmy na wycieczkę w Walentynki, zwiedziliśmy zamek,spacerowaliśmy po parku, poszliśmy do samochodu, siedzimy w tym aucie mój TŻ jakis taki dziwny, ja się zastanawiam co tak siedzi i nie odpala samochodu, odwrócilam sie do tyłu czy coś tam nie stoi za nami ze nie wyjezdzamy, a tu nagle do moich rąk zawedrowało pudełeczko z pierścionkiem Otworzył je i zapytał czy za niego wyjdę, najpierw sie uszczypnęłam i spytałam czy mi się to śni w końcu wydusiłam z siebie TAK
Pózniej mi powiedział ze chciał w tym parku sie oswiadczyc ale bylo za duzo ludzi i sie wstydził
ale słodko
Madlenw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:52.