Pink melon

[Carrrrinaa]

Trzeba coś z tym zrobic dziewczyny. Tak nie może byc.

[NayaKanga]

Nie ma odzewu nadal, ja już postawiłam krzyżyk na Pink Melonie. Nie chce mi się nerwów szarpać już więcej, mam dosyć wysyłania mejli które odbijają się od serwera. Straciłam 100zł, mam nauczkę. Przed sklepem będę absolutnie wszystkich ostrzegać. W końcu się doigrają i ktoś ich pozwie - wtedy się skończy dzień dziecka

[Kinaa1]

no cos Ty - darujesz stówkę?

[Kayako]

Z Waszym podejściem do sprawy, w stylu "Ja nie mam czasu, może Ty", albo "Ja nie wiem jak", albo "Ja nie, ale może ktoś inny to załatwi", "Daruję im", to za daleko nie zajdziecie.
Chyba że myślicie, że jak napiszecie kilka oszczerstw na forum, to właścicielkę sklepu sumienie ruszy i poodaje Wam kasę. Myślę, że mimo wszystko, ta Pani nie jest tak głupia, bo na wirtualne oko widać, że macie to gdzieś i się Wam nie chce.
Pani właścicielka bogaci się łatwym kosztem i właściwie można jej tylko pogratulować takich klientek.

[fi]

Napisane przez Kayako

Z Waszym podejściem do sprawy, w stylu "Ja nie mam czasu, może Ty", albo "Ja nie wiem jak", albo "Ja nie, ale może ktoś inny to załatwi", "Daruję im", to za daleko nie zajdziecie.
Chyba że myślicie, że jak napiszecie kilka oszczerstw na forum, to właścicielkę sklepu sumienie ruszy i poodaje Wam kasę. Myślę, że mimo wszystko, ta Pani nie jest tak głupia, bo na wirtualne oko widać, że macie to gdzieś i się Wam nie chce.
Pani właścicielka bogaci się łatwym kosztem i właściwie można jej tylko pogratulować takich klientek.

To nie są oszczerstwa, jestem w stanie udowodnić wszystko co napisałam parę postów wyżej. Prawdopodobnie dlatego pieniądze zostały mi zwrócone. Teraz mogę już tylko ostrzegać. O tym trzeba mówić. Wiecie ja przed zakupem na Pink Melon przejrzałam googla w poszukiwaniu opinii ale nic nie znalazłam. Teraz widzę, że przynajmniej pojawił się link do tej dyskusji. Może to komuś uratuje stówkę

[Bartine]

Ja również zostałam oszukana! 1 maja 2011 zamówiłam 2 bb kremy o wartości 170 zł i nie dostałam ani przesyłki, ani pieniędzy! Pani Paula stwierdziła, że paczka zaginęła na poczcie. Powiedziała, że złoży reklamacje i że dostanę pieniążki, ale do tej pory nic. Kontakt się urwał, a potem mi wciskała, że nie dostawała moich maili i jeszcze do mnie pretensje miała, że to ze mną kontakt się urwał. Koniec tego. Chcę odzyskać pieniądze i utrzeć wstrętnej babie nosa. Jak można oszukiwać tak ludzi? Jestem niepełnoletnia, nie mam pracy i 170 zł to dla mnie spory wydatek. Zbierzmy się w kupę i pozwijmy oszustkę!

[millak]

Dziewczyny, Ja też kupiłam kosmetyk w sklepie Pink melon. Towaru oczywiście nie dostałam na czas, właścicielka napisała że ma problem z dostawą i czy poczekam jeszcze 10 dni. Na początku zgodziłam się, ale coś mnie tknęło i zaczęłam czytać forum i zrobiło mi się słabo. Nie chodzi o kwotę, ale o fakt. Napisałam że zmieniam zdanie i rezygnuję.
Było to w środę, w piątek skontaktowałam się jeszcze raz z właścicielką, dziś 100 zł wróciło na konto. Udało się. Myślę że mam patent na tą Panią. Jeśli mogę komuś pomóc, piszcie.

[O_wieczka]

Czytając wasze komentarze to aż włosy na głowie stają;/ Ja dosłownie dzisiaj zastanawiałam sie nad zakupem kosmetyku w tym sklepie, ale na szczęście zaczęłam przeglądac forum. Jak każda z was będzie mówic , że im daruje to pomyślcie sobie ile ona ludzi nabije w butelkę i ile pieniędzy ukradnie. Przypuścmy , że będzie ze 100 osób z kwotą np 150 zł to jest 15 000 tyś. coś jest chyba nie tak prawda? Ja kupuje kosmetyki w Asianstore i kontakt jest błyskawiczny kilka minut po wysłaniu meila a przesyłka do 2-3 dni jest u mnie. I ciesze się , że coś mnie odciągneło od zakupu w Pinkmelon tym bardziej, że ceny tam mają dużo zawyżone niż np w AS. a chciałam u nich zrobic zakupy za nie małą kwotę;/

[cosma]

Swego czasu zastanawiałam się nad zakupem czegoś w tym sklepie. Dzięki bogu ktoś mi odradził bo drogo i wskazał inny sklep.
To dziwne,że jest tyle oszukanych osób tutaj( a nie wiadomo ile w ogóle) a on chyba nadal się reklamuje i funkcjonuje.

[O_wieczka]

Napisane przez cosma

Swego czasu zastanawiałam się nad zakupem czegoś w tym sklepie. Dzięki bogu ktoś mi odradził bo drogo i wskazał inny sklep.
To dziwne,że jest tyle oszukanych osób tutaj( a nie wiadomo ile w ogóle) a on chyba nadal się reklamuje i funkcjonuje.

Wydaje mi się , że tych osób znalazłoby się dużo dużo więcej , lecz każdy myśli a co tam o 150 zł będę się kłócic ale jak nazbiera się dużo osób to nie jest 150 zł tylko spora suma. Ta kobieta czuje się bezkarna bo nikt tego nie zgłasza. A co najgorsze tak sklep nadal funkcjonuje!!

[cosma]

Napisane przez O_wieczka

Wydaje mi się , że tych osób znalazłoby się dużo dużo więcej , lecz każdy myśli a co tam o 150 zł będę się kłócic ale jak nazbiera się dużo osób to nie jest 150 zł tylko spora suma. Ta kobieta czuje się bezkarna bo nikt tego nie zgłasza. A co najgorsze tak sklep nadal funkcjonuje!!

Dokładnie. Gdyby nie forum to żadna z tych osób by o sobie nic by nie wiedziała o isnietniu innych. Myślała że jest pojedynczym przypadkiem.
Oszukane sooby nie powinny odpuszczać lecz się zebrać i wpsólnie walczyć, razem łatwiej coś osiągnać.

[O_wieczka]

Napisane przez cosma

Dokładnie. Gdyby nie forum to żadna z tych osób by o sobie nic by nie wiedziała o isnietniu innych. Myślała że jest pojedynczym przypadkiem.
Oszukane sooby nie powinny odpuszczać lecz się zebrać i wpsólnie walczyć, razem łatwiej coś osiągnać.

Jestem tylko ciekawa czy ktoś wogóle bez jakich kolwiek problemów dostał swój zamówiony towar.

[Amiria]

Napisane przez O_wieczka

Jestem tylko ciekawa czy ktoś wogóle bez jakich kolwiek problemów dostał swój zamówiony towar.

Ja za pierwsym razem jak robilam zakupy. Wszystko było idealnie
Wszystko doszło w tydzien,zero problemow.

Dlatego za drugim razem złożyłam większe zamowienie za ponad 300 zł
mineły dwa miesiace i nic nie otrzymałam.
Kontkat był dopuki nie zaczełam dopytyac sie o to co sie stało z ta przesyłka

az mi szkoda słow, tym bardizj, że sprawiał wraznie osoby porzywdzonej przez pomowienia i szczerze jej uwierzyłam tym bardziej,z e za pierwsyzm razme wszystko bylo9 ok

Wielka szkoda bo oferta na stornie jest bogata w kosmetyki niedostepne w Polsce i ja chetnie kupowalbym tam regularnei kremy BB i nie tylko.

[asiaer]

Witam. Zgłaszam się jako kolejna niezadowolona, mówiąc delikatnie, klientka Pink melon. Moja wspólpraca z nimi to jakaś koszmarna never ending story, trwająca już dwa miesiące, obecnie na etapie, jakoby przesyłka zaginęła gdzieś z winy poczty. Żałuję trochę, że nie zażądałam już dawno temu zwrotu pieniędzy, chociaż, jak piszecie, i z tym jest problem, a przede wszystkim żałuję, że nie spotkałam tego wątku zanim złożyłam w Pink melon jakiekolwiek zamówienie. A tak na marginesie - czy nie zastanawia Was , co to za sklep, który w ogóle nie przewiduje opcji przesyłki za pobraniem? Pewnie zyski byłyby dużo mniejsze, o ile nie żadne...

[Kinaa1]

skrzyknijcie się i zgłoście wszystko stosownym organom ścigania bo od narzekania nic się nie zmieni

[tres_elle]

Koniecznie zgłoście sprawę na policję. Nie jestem prawnikiem, lecz pani z pink melon wyłudza pieniądze, co zgodnie z kodeksem karnym jest szybko załatwiane: dostaje termin z sądu na wypłacenie pieniędzy, a gdy go nie dotrzymuje- idzie do więzienia. Ponadto powyżej 250 zł to kradzież. Ja dostałam swoje pieniądze, gdyż byłam nieustępliwa. Pani mnie zbywała, jednak kategorycznie napisałam, lecz uprzejmie, iż jeśli sprawa zwrotu pieniędzy się jeszcze przedłuży, zgłoszę sprawę do organów ścigania. W tej sytuacji można pokusić się o pozew zbiorowy. Zarówno będą tym zainteresowane organy ścigania, lecz jeśli ktoś się czegoś obawia, niech uda się do rzecznika praw konsumenta. Zwykle po jednym piśmie rzecznika sprawa jest rozwiązywana. Nie można odpuścić oszustowi. Kobiety, przecież to Wasze pieniądze, wasza własność. Trzeba walczyć o swoje.

[SiodmaCora]

Drogie Panie, jeżeli faktycznie chcecie zwrot pieniążków doradzam prosty sposób na odzyskanie. Każda z nas posiada korespondencję mailową, prowadzoną z panią P. Wystarczy że się wymienimy daną korespondencją, każda z nas musi wydrukować sobie wszystkie maile do tego musimy wysłać dane czyli imię nazwisko oraz komendę w której złożymy lub też złożyłyśmy donos. Dla ścisłości owszem kwota 100zł gdy jest złożona w pojedynkę podlega zwykle umorzeniu, jednak jeżeli każda z nas znajdzie 30 minut by zgłosić na komendzie wyłudzenie a dokładniej nazywa się to "przestępstwo oszustwa określone w art. 286 § 1 Kodeksu karnego". Jednocześnie musimy poinformować policję iż osoby (maile nas wszystkich) z danych okręgów również złożyły takie donosy. Domyślam się, że łączna kwota nas wszystkich przekracza grubo ponad 1000zł i nie wiem czy Pani P. zdaje sobie sprawę, że nie tylko może mieć problemy ze skarbówką ale również grozi jej za pojedynczy przypadek od 3 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności, o karach rekompensatach i wszelkich odszkodowaniach nie wspomnę. Myślę że każda z nas znajdzie te 30 minut

[Regine]

Kiedy tylko zobaczyłam ten temat, od razy założyłam sobie tutaj konto.
29 czerwca 2011 zamówiłam w sklepie Pink Melon bazę Urban Decay. Oczywiście standardowo długo nie przychodziła. Miesiąc po złożeniu zamówienia napisałam nerwowego emaila, jednak Pani Paula, tak się wybroniła, że to ja miałam wyrzuty sumienia. Uspokoiła mnie też, bo powiedziała, że paczkę tydzień wcześniej wysłała, ale skanu nadania jeszcze mi nie może wysłać, bo zmarła jej bliska osoba i jest poza domem. Więc czekałam. 25 lipca napisałam znowu, przy czym zostałam po raz kolejny uraczona bajeczką, o spaleniu karty sieciowej i rzekomym kontaktowaniu się wcześniej, oczywiście z kolejnym odroczeniem przesłania skanu. Tym razem byłam już wściekła. Niedługo potem faktycznie dostałam skan, dość niewyraźny, wypełniony ołówkiem, ale nie znam się, więc miałam nadzieję, że wreszcie paczkę dostanę. Ale nic z tego. Chodziłam na pocztę, pytając się o nią, ale paczki po prostu nie było. Stety, albo niestety wyjechałam później na wakacje i kompletnie o tym zapomniałam. Nie odzyskałam ani pieniędzy ani paczki. Do tej pory sądziłam, że jestem jedynym, pechowym przypadkiem. Ale jak zapoznałam się z Waszymi wpisami, znowu się wściekłam. Szczególnie, że żeby napisać tego posta, przeczytałam jeszcze raz moją i Pani Pauli korespondencje. Ciśnienie mi znów skoczyło. Czy ktoś wykonał już jakieś kroki do powstrzymania tej Pani od dalszych oszustw?

[ana92pl]

uh. dobrze że powstał taki wątek, już od dawna chciałam coś sobie tam zamówić, ładny wygląd strony i oferta do mnie przemówiły.. ale to co piszecie.. masakra. na pewno się nie zdecyduję na zakupy !!

[O_wieczka]

Dziewczyny , które zostały oszukane w tym sklepie pieniądze możecie odzyskać!! Ja miałam podobną sytuację w innym sklepie nie będę pisać nazwy tego sklepu ale sklep po mojej interwencji zawiesił działalność Więc zamówiłam sobie Ginvere Marvel Gel do zapłaty 76 zł zapłaciłam i czekałam na przesyłkę...1 wiadomośc przesyłka chyba zaginęła na poczcie bo to po okresie poświątecznym...ok no dobra sprzedawca obiecał wysłać kurierem 2 paczke na swój koszt...Prosiłam o numer nadania..Pan się wykręcał , że to go na magazynie nie ma..to tym , że nie ma jak sprawdzić...itd...Ok czekałam dalej poniedziałek wieczór kuriera jak nie ma tak nie było..Pomyslałam no gdzie na policja z taką kwotą...i w tym mieście gdzie ponoć istniała ta firma znalazłam Panią Rzecznik Praw Konsumenta...Rozmowa przez telefon..I powiadomiłam tego Pana , że pieniążki mają byc do piątku, że skontaktowałam się z taka i taką osobą ...Pan powiedział , że pieniązki wysyła i nawet paczkę mi wysle byle bym wszystko odwołała...No i co pieniązki na koncie...Pan zawiesił działalnośćstrona też zawieszona ...Także walczcie o swoje!!!Niby to mała kwota ale zawsze może być więcejposzkodowanych osób!!!

[O_wieczka]

aa i jeszcze jedno jest was na tyle duzo , że wasza sprawa nadaje się na policję ale jeśli chcecie walczyć z ta Panią w pojedynkę to polecam napisać do Rzecznika w waszym mieście oraz w mieście gdzie mieści się siedzibą tego sklepu bądź gdzie mieszka ta Pani.

[dominique89]

oooo nie ja złożyłam zamówienia na ponad 300 zł. Jak ona mi nie prześle zamówienia to jej na pewno nie podaruje.

[dominique89]

Napisane przez Regine

Kiedy tylko zobaczyłam ten temat, od razy założyłam sobie tutaj konto.
29 czerwca 2011 zamówiłam w sklepie Pink Melon bazę Urban Decay. Oczywiście standardowo długo nie przychodziła. Miesiąc po złożeniu zamówienia napisałam nerwowego emaila, jednak Pani Paula, tak się wybroniła, że to ja miałam wyrzuty sumienia. Uspokoiła mnie też, bo powiedziała, że paczkę tydzień wcześniej wysłała, ale skanu nadania jeszcze mi nie może wysłać, bo zmarła jej bliska osoba i jest poza domem. Więc czekałam. 25 lipca napisałam znowu, przy czym zostałam po raz kolejny uraczona bajeczką, o spaleniu karty sieciowej i rzekomym kontaktowaniu się wcześniej, oczywiście z kolejnym odroczeniem przesłania skanu. Tym razem byłam już wściekła. Niedługo potem faktycznie dostałam skan, dość niewyraźny, wypełniony ołówkiem, ale nie znam się, więc miałam nadzieję, że wreszcie paczkę dostanę. Ale nic z tego. Chodziłam na pocztę, pytając się o nią, ale paczki po prostu nie było. Stety, albo niestety wyjechałam później na wakacje i kompletnie o tym zapomniałam. Nie odzyskałam ani pieniędzy ani paczki. Do tej pory sądziłam, że jestem jedynym, pechowym przypadkiem. Ale jak zapoznałam się z Waszymi wpisami, znowu się wściekłam. Szczególnie, że żeby napisać tego posta, przeczytałam jeszcze raz moją i Pani Pauli korespondencje. Ciśnienie mi znów skoczyło. Czy ktoś wykonał już jakieś kroki do powstrzymania tej Pani od dalszych oszustw?

Hej. Ja jestem przerażona ponieważ złożyłam zamówienie na kwotę ponad 300 zł i dopiero teraz przeczytałam opinię. Ja na pewno jej nie podaruję. U mnie termin 14 dni upływ 1 lutego więc wtedy będę mogła zacząć działaś, a po przeczytaniu tych wszystkich opinii jestem pewna, że ja także paczki nie otrzymam.

[Acabar]

'

[Gon24]

Dziewczyny musicie walczyć o swoje... Dzięki temu wątkowi uniknęłam straty 300 zł... Przecież pink melon to jawny złodziej, który żyje sobie za Wasze pieniądze i ma za przeproszeniem wszystko w d***.

Ja bym nie popuściła nawet 50 zł....

[O_wieczka]

Ja tak samo bym nawet 50 zł nie popuściła...dlatego walczyłam na swój sposób z jednym sprzedawcą i wygrałam...To są wasze pieniądze...Podejście typu ,,...To tylko 50 zł" jest trochę nie do pomyślenia a pomyślicie jakbyście codziennie gubiły po 50 zł tez byście powiedziały przecież to tylko 50 zł...Jak nic z tym nie zrobicie to takich jak wy będzie przybywać. Ja naszczęście nic tam nie kupiłam bo wcześniej o tym poczytałam ale jakbym została oszukana napewno bym walczyła o swoje.

[asiaer]

Pisałam kiedyś w tym wątku na temat moich perypetii z Pink melon. Teraz chciałabym uzupełnić - otrzymałam zwrot pieniędzy (po 3 miesiącach). Wniosek mam jeden - walczcie o swoje, ta pani raczej dobrze wie, na co może, a raczej nie może, sobie pozwolić. No i ja najprawdopodobniej nic tam już nie zamówię, bo nawet nie potrafię użyć słowa kupię.

[dominique89]

ja na pewno nie odpuszczę !!

[SiodmaCora]

Chciałam tylko poinformować Was kobietki, że po półrocznej walce odzyskałam pieniążki.
Nie odpuszczajcie, i koniecznie maszerujcie na policję tak jak pisałam. Zbiorowy pozew pozwoli odzyskać wam pieniążki. Życzę wiele cierpliwości i wytrwałości z panią P. będzie wam to bardzo potrzebne. Pozdrawiam.

[fi]

Dziewczyny, które odzyskały pieniądze: piszcie w sieci gdzie się da o oszustwach tego sklepu!!! Na forach, na blogach. Może to ustrzeże kogoś przed stratą pieniędzy.

I nie usuwać korespondencji mailowej - najlepiej wydrukować i schować, będzie to dowód na schematyczność ich postępowania w stosunku do klientów, gdyby sklep się z nami sądził o oszczerstwa ( są takie przypadki, że oszuści sądzą się z pokrzywdzonymi, a jak)