Co robię źle? Uwaga nieestetyczne foto

[89ewka89]

Witam
Proszę wskażcie mi, co robię źle w pielęgnacji i makijażu, że mam problemy z cerą. Gdzie tkwi błąd. Dołączam zdjęcie, przepraszam, że takie obrzydliwości wam pokazuję, ale chciałam zobrazować problem, całą twarz mam w miarę, tylko nie raz co nieco wyskoczy, tylko jeden policzek to tragedia, kilka wyprysków przy sobie i jak jeden zniknie to nowy obok się pojawia.
Napiszę Wam czego używam mniej więcej od listopada:
1. Tonik z kwasami 10% z Biochemi Urody, co 2-3-4 dni, a ostatnio codziennie od jakiegoś tygodnia na policzek(zdjęcie jest sprzed tygodnia, ale trwa to w stanie niezmienionym)
2. kwas hialuronowy+ olej z kocanki 2 razy dziennie po umyciu
3. olej tamanu na wypryski punktowo (ale chyba zrezygnuję, bo od niego wypryski zamiast maleć to się większe robią)
4. hydrolaty geraniowy, oczarowy, rozmarynowy, w zależności który mi w rękę wpadnie 2 razy dziennie po umyciu
5. Garnier żel zielony 2 razy dziennie nim myję twarz
6. Ziaja sopot spa płym micelarny do zmycia makijażu raz dziennie
Makijaż:
1. podkład intensive z EDM
2. korektor EDM
3. puder bambusowy z jedwabiem z Biochemi Urody

I to tyle, co jest w tym złe, co mam wyrzucić
bo chyba wrócę w całości do drogeryjnej pielęgnacji i makijażu, bo i tak z naturalną efektów nie ma. Bo jak dotąd to jedynym efektem jest to, że mi się zmarszczki na czole i pod oczami porobiły, a wypryski jak były tak są.

[owieczkaa]

Może nie jestem jakimś ekspertem w tej materii, ale mi trądzik przeszedł, jak przestałam cerę katować taką ilością kosmetyków - myślę, że tonik i żel powinny wystarczyć, i może pomyśl nad czasową rezygnacją z makijażu - wiem że to niełatwe, wyjść z domu z twarzą usianą w pryszczach bez makijażu ale wierz mi - za wiele tym podkładem i pudrem nie zakrywasz, a tylko niszczysz dobroczynne działanie kosmetyków oczyszczających zatykając pory. Mogę się mylić, ale może warto spróbować. I jeszcze dwa pytania - 1.stosujesz jakąś kurację hormonalną? 2. w jakim jesteś wieku, i czy te wypryski czasowo korelują z miesiączką?

[visionAM]

Moim zdaniem co za dużo to niezdrowo, a Ty najwidoczniej przesadzasz z ilością kosmetyków. Nie znam się na tych biochemicznych kosmetykach, ale skoro je stosujesz, jako pielęgnację jak najbardziej naturalną, to po co Ci żel Garniera?

Nie napisałaś o żadnych kremach, nie nawilżasz twarzy?

[89ewka89]

Napisane przez owieczkaa

Może nie jestem jakimś ekspertem w tej materii, ale mi trądzik przeszedł, jak przestałam cerę katować taką ilością kosmetyków - myślę, że tonik i żel powinny wystarczyć, i może pomyśl nad czasową rezygnacją z makijażu - wiem że to niełatwe, wyjść z domu z twarzą usianą w pryszczach bez makijażu ale wierz mi - za wiele tym podkładem i pudrem nie zakrywasz, a tylko niszczysz dobroczynne działanie kosmetyków oczyszczających zatykając pory. Mogę się mylić, ale może warto spróbować. I jeszcze dwa pytania - 1.stosujesz jakąś kurację hormonalną? 2. w jakim jesteś wieku, i czy te wypryski czasowo korelują z miesiączką?

Ale właśnie podkład mineralny z edm i puder bambusowy mają podobno lecznicze działanie i to głównie w tym celu zaczełam je używać, kiedyś zwykły podkład używałam jakieś max 2 dni w tygodniu, a tak to bez chodziłam i żadnej różnicy nie było.

Nie stosuję żadnej kuracji hormonalnej
Mam 21 lat.
Właściwie to nie mają żadnego związku z miesiączką, przed okresem coś mi zawsze wyskoczy, ale to takie niewielkie, a ten policzek jest ciągle.

Napisane przez visionAM

Moim zdaniem co za dużo to niezdrowo, a Ty najwidoczniej przesadzasz z ilością kosmetyków. Nie znam się na tych biochemicznych kosmetykach, ale skoro je stosujesz, jako pielęgnację jak najbardziej naturalną, to po co Ci żel Garniera?

Nie napisałaś o żadnych kremach, nie nawilżasz twarzy?

Oczywiście, że nawilżam, używam przecież kwasu hialuronowego i oleju z kocanki, a one są nawilżające.
A żel garniera, bo muszę czymś umyć twarz, produkty z sls zawsze dotąd stosowałam i nigdy mi nie szkodziły.

[visionAM]

Ja Ci napisałam, ze nie znam się zbyt dobrze na środkach z BU, nie wiedziałam że kwas hialuronowy i ten olej są nawilżające
Z tym się chyba powinnaś zgłosić na Biochemię, jeśli robisz coś źle to dziewczyny na tamtym podforum na pewno to wychwycą.

Poza tym - nie stosowałaś nigdy na pryszcze żadnego antybiotyku? Te Twoje krosty wyglądają dość specyficznie, mi na taki rodzaj trądziku pomogła maść z antybiotykiem. Byłas z tym u dermatologa?

[89ewka89]

Napisane przez visionAM

Ja Ci napisałam, ze nie znam się zbyt dobrze na środkach z BU, nie wiedziałam że kwas hialuronowy i ten olej są nawilżające
Z tym się chyba powinnaś zgłosić na Biochemię, jeśli robisz coś źle to dziewczyny na tamtym podforum na pewno to wychwycą.

Poza tym - nie stosowałaś nigdy na pryszcze żadnego antybiotyku? Te Twoje krosty wyglądają dość specyficznie, mi na taki rodzaj trądziku pomogła maść z antybiotykiem. Byłas z tym u dermatologa?

Nie stosowałam żadnej maści z antybiotykiem, ale się wybieram do apteki to może mi panie jakąś bez recepty będą chciały sprzedać.
Byłam u dermatologa, ale się zraziłam, bo nawet krost nie oglądał, tylko spytał czy dziecko planuję, a jak powiedziałam, że nie, to do ginekologa mnie wysłał po tabletki anty, bo niby w takim wieku jestem, że po co mam coś dodatkowo brać jak antykoncepcja mi się przyda. A zmiany nie są duże więc to nic takiego jego zdaniem. Inna sprawa, że mam za dużo przeciwwskazań żeby tabletki anty brać (żylaki itp).

[adz1a]

Jestem w szkole kosmetycznej i mam torchę podsatwowej widzy więc postaram Ci coś doradzić. Tak jak mówią inne dziewczyny przede wszystkim za dużo kosmetyków pamiętaj, że im bardziej wysuszasz skóre różnymi żelami, tonikami tym wiecej subum jest wytwarzane przez gruczoły łojowe. Ja jestem za jak najbardziej naturalnymi środkami, im więcej chemii tym mniejszy efekt. Po drugie musisz nawilżać i jeszcze raz nawilżać NAWET tłustą czy mieszaną skórę. Widzę, że stosujesz kosmetyki z apteki te najwidoczniej Ci nie służą, powinnaś je zmienić może wypróbuj Iwostin ? sama ich używam lecz ja mam skórę normalną. Moim zdaniem Twoja skóra od ilości zabiegów jakie są jej serwowane szaleje... raz jest przetłuszczona raz przesuszona, a to nie dobrze musisz ja wyregulować dać jej odpocząć. Nie wiem czy wiesz, ale za wygląd naszej skóry w dużej mierze odpowiada to co jemy zrezygnuj z ostrych przypraw, słodki gazowanych napoji, jedz mniej słodyczy. No i jeszcze jedno solarium ! niestety nie wpływa to dobrze na naszą cerę, nie mówię tu o starzeniu się skóry, ale jej wysuszaniu. Przed pójściem spać otwórz okno, na noc wyłącz kaloryfer. Możesz również w aptece kupić cynk zwykły kiedyś mojej koleżance polecił go dermtolog na wypryski. Jeżeli nic nie pomoże radzę udać się do dermtologa. Pamiętaj żeby z wypryskami nie dać się namówić żadnej 'kosmetyczce' na dziwne zabiegi, więszkość zabiegów można wykonywać dopiero jak zaleczy się stan zapalny <czytać pryszcze> inaczej mogą zostać blizny albo może dojść do zakażenia innych miejsc. Pozdrawiam mam nadzieję, że pomogłam.

P.S dobrze stosować kosmetykii z tej samej lini, ponoć działanie jest lepsze.

P.S2. jeżeli chcesz iść z tym do gabinetu kosmetycznego to jedynie na jakieś maski zamykające pory i dotleniające. Możesz również iść na masaż twarzy, który pobudza krążenie.

P.S3. jak wyciskasz tego typu żeby nie stosuj potem na to alkoholu, albo toników z alkoholem. W ten sposób szybko wysuszasz miejsce infekcji, ale niestety potem wyskakuje Ci w tym samym miejscu 2 razy większy pryszcz.

P.S4. No i wszystko rób bardzo sterylnie. Niestety bardzo łatwo przenieść bakterie z jednego miejsca na inne gdzie uszkodzony jest naskórek

Trzymaj się ciepło

[ukrycior]

Ewko, wiesz - u mnie tak wygląda objaw uczulenia. Wygląda jak trądzik w postaci podskórnych, nieschodzących łatwo i zostawiających blizny grud ciężko gojących się. W moim przypadku winowajcą okazał się aloes (tak tak, aloes). Muszę go unikać jak ognia i wtedy mi się to nie robi. Mam tam jakieś drobne wykwity trądzikowe, ale nie te okropne grudy zostawiające blizny sino-różowe. Do tego stopnia muszę uważać na aloes, że nie mogę go spożywać, a ostatnio przyczyną wysypu okazały się chusteczki do demakijażu ze śladową ilością aloe. Może spróbuj wyeliminować po kolei jakieś składniki z pielęgnacji...

Z ciekawości - jaki kwas jest w toniku AHA czy BHA? Bo mi BHA bardzo pogarsza stan cery, a AHA wręcz przeciwnie.

[fossa]

Napisane przez 89ewka89

Nie stosowałam żadnej maści z antybiotykiem, ale się wybieram do apteki to może mi panie jakąś bez recepty będą chciały sprzedać.
Byłam u dermatologa, ale się zraziłam, bo nawet krost nie oglądał, tylko spytał czy dziecko planuję, a jak powiedziałam, że nie, to do ginekologa mnie wysłał po tabletki anty, bo niby w takim wieku jestem, że po co mam coś dodatkowo brać jak antykoncepcja mi się przyda. A zmiany nie są duże więc to nic takiego jego zdaniem. Inna sprawa, że mam za dużo przeciwwskazań żeby tabletki anty brać (żylaki itp).

Heh rzeczywiscie niefajnie niekompetencja i tyle

Z doswiadczenia ci powiem ze jesli nie chcesz isc do dermatologa (moze do innego?) to musisz stosowac kosmetyki metoda prob i bledow.
Ja tak znalazlam sowje antitotum Lysanel Active SVR ale go wycofali i problem powrocil.
Moim zdaniem skuteczne w miare to:
* nowa seria Lysalpha SVR
*Effaclar La Rocher POsay
zaweraja kwasy i dlatego na wielu to dziala.
Jest jeszcze seria Avene do cery tradzikowej nie pamietam nazwy tez z kwasami.
Moim zdaniem musisz postawic na kompleksowa pielegnacje i unikac kosmetykow drogeryjnych.

[lakierkowa19]

Napisane przez adz1a

Jestem w szkole kosmetycznej i mam torchę podsatwowej widzy więc postaram Ci coś doradzić. Tak jak mówią inne dziewczyny przede wszystkim za dużo kosmetyków pamiętaj, że im bardziej wysuszasz skóre różnymi żelami, tonikami tym wiecej subum jest wytwarzane przez gruczoły łojowe. Ja jestem za jak najbardziej naturalnymi środkami, im więcej chemii tym mniejszy efekt. Po drugie musisz nawilżać i jeszcze raz nawilżać NAWET tłustą czy mieszaną skórę. Widzę, że stosujesz kosmetyki z apteki te najwidoczniej Ci nie służą, powinnaś je zmienić może wypróbuj Iwostin ? sama ich używam lecz ja mam skórę normalną. Moim zdaniem Twoja skóra od ilości zabiegów jakie są jej serwowane szaleje... raz jest przetłuszczona raz przesuszona, a to nie dobrze musisz ja wyregulować dać jej odpocząć. Nie wiem czy wiesz, ale za wygląd naszej skóry w dużej mierze odpowiada to co jemy zrezygnuj z ostrych przypraw, słodki gazowanych napoji, jedz mniej słodyczy. No i jeszcze jedno solarium ! niestety nie wpływa to dobrze na naszą cerę, nie mówię tu o starzeniu się skóry, ale jej wysuszaniu. Przed pójściem spać otwórz okno, na noc wyłącz kaloryfer. Możesz również w aptece kupić cynk zwykły kiedyś mojej koleżance polecił go dermtolog na wypryski. Jeżeli nic nie pomoże radzę udać się do dermtologa. Pamiętaj żeby z wypryskami nie dać się namówić żadnej 'kosmetyczce' na dziwne zabiegi, więszkość zabiegów można wykonywać dopiero jak zaleczy się stan zapalny <czytać pryszcze> inaczej mogą zostać blizny albo może dojść do zakażenia innych miejsc. Pozdrawiam mam nadzieję, że pomogłam.

P.S dobrze stosować kosmetykii z tej samej lini, ponoć działanie jest lepsze.

P.S2. jeżeli chcesz iść z tym do gabinetu kosmetycznego to jedynie na jakieś maski zamykające pory i dotleniające. Możesz również iść na masaż twarzy, który pobudza krążenie.

P.S3. jak wyciskasz tego typu żeby nie stosuj potem na to alkoholu, albo toników z alkoholem. W ten sposób szybko wysuszasz miejsce infekcji, ale niestety potem wyskakuje Ci w tym samym miejscu 2 razy większy pryszcz.

P.S4. No i wszystko rób bardzo sterylnie. Niestety bardzo łatwo przenieść bakterie z jednego miejsca na inne gdzie uszkodzony jest naskórek

Trzymaj się ciepło

Jesteś w szkole kosmetycznej i polecasz jej masaż twarzy , podczas gdy jak byk w przeciwskazaniach są : STANY ZAPALNE, ALERGICZNE,ZAKAZNE SKÓRY... Litości... Ucz się w tej szkole bo kiepska z Cb bedzie kosmetyczka

[89ewka89]

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi.

Dieta na pewno winna temu nie jest, bo od wielu lat jestem wegetarianką, piję zieloną herbatę, dużo wody itp. Na solarium też nie chodzę.

Napisane przez ukrycior

Ewko, wiesz - u mnie tak wygląda objaw uczulenia. Wygląda jak trądzik w postaci podskórnych, nieschodzących łatwo i zostawiających blizny grud ciężko gojących się. W moim przypadku winowajcą okazał się aloes (tak tak, aloes). Muszę go unikać jak ognia i wtedy mi się to nie robi. Mam tam jakieś drobne wykwity trądzikowe, ale nie te okropne grudy zostawiające blizny sino-różowe. Do tego stopnia muszę uważać na aloes, że nie mogę go spożywać, a ostatnio przyczyną wysypu okazały się chusteczki do demakijażu ze śladową ilością aloe. Może spróbuj wyeliminować po kolei jakieś składniki z pielęgnacji...

Z ciekawości - jaki kwas jest w toniku AHA czy BHA? Bo mi BHA bardzo pogarsza stan cery, a AHA wręcz przeciwnie.

Tonik mam z kwasami AHA/BHA 10%
A wiesz, że faktycznie to może jakieś uczulenie będzie, bo na początku to mnie swędzą tak jakby te pryszcze, tyle, że odkąd mi się ten problem zaczął to zmieniłam wszystkie kosmetyki, żeby próbować jakoś skórę ratować. Będę musiała pojedyncze rzeczy odstawiać i obserwować.
Tyle, że ja alergiczką jestem i cały czas biorę doustnie ten sam lek na alergię, to chyba na skórną też by pomógł

[adz1a]

Napisane przez lakierkowa19

Jesteś w szkole kosmetycznej i polecasz jej masaż twarzy , podczas gdy jak byk w przeciwskazaniach są : STANY ZAPALNE, ALERGICZNE,ZAKAZNE SKÓRY... Litości... Ucz się w tej szkole bo kiepska z Cb bedzie kosmetyczka

Jak byś nie zauważył napisałam, że kosmetyczka powinna zabiegi wykonywać dopiero gdy zaleczy się stan zapalny, ale tak już niestety jest, że mentalność niektórych ludzi nie pozwoli im docenić jakiejś rady tylko przyczepić się do wyrwanego z kontekstu zdania. Wracając do wątku mam nadzieję, że rady się przydadzą pozdrawiam

[ukrycior]

Napisane przez 89ewka89

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi.

Dieta na pewno winna temu nie jest, bo od wielu lat jestem wegetarianką, piję zieloną herbatę, dużo wody itp. Na solarium też nie chodzę.


Tonik mam z kwasami AHA/BHA 10%
A wiesz, że faktycznie to może jakieś uczulenie będzie, bo na początku to mnie swędzą tak jakby te pryszcze, tyle, że odkąd mi się ten problem zaczął to zmieniłam wszystkie kosmetyki, żeby próbować jakoś skórę ratować. Będę musiała pojedyncze rzeczy odstawiać i obserwować.
Tyle, że ja alergiczką jestem i cały czas biorę doustnie ten sam lek na alergię, to chyba na skórną też by pomógł

Moje też swędzą. I też jestem alergiczką, a mimo to leki na typową alergię wziewną (np. ceteryzyna będąca składnikiem tych najpopularniejszych) na skórną mi zupełnie nie pomagają.

A tak poza tym ja też jestem wegetarianką. Od 17 lat.

[89ewka89]

Napisane przez ukrycior

Moje też swędzą. I też jestem alergiczką, a mimo to leki na typową alergię wziewną (np. ceteryzyna będąca składnikiem tych najpopularniejszych) na skórną mi zupełnie nie pomagają.

A tak poza tym ja też jestem wegetarianką. Od 17 lat.

Ja od 7
To odstawię wszystkie kosmetyki i udam się do apteki po jakąś maść na alergię, to może przejdzie. Bo do tej pory to miałam tylko wziewną na kurz, sierść, pleśń i na taką lek biorę.
Dziękuję za pomoc, sama nawet nie pomyślałabym, że to alergia może być, ale jak się teraz nad tym zastanowiłam to to bardzo prawdopodobne.
Jeszcze raz dzięki za sugestię.

[żurawinka]

Polecam olejek z drzewka herbacianego, wielu osobom pomógł, może warto spróbować? Smarujesz na skórę ( ten olejek nie wymaga rozcieńczenia)przez cztery dni, podobno po tym czasie można zauwazyć różnicę.

[owieczkaa]

W stronę tej alergii, to tak szybko bym nie szła z kilku powodów. Jeżeli nie masz innych alergii, np. wziewnych czy pokarmowych, nie ma zadnego wskazania do podejrzewania alergii. Po drugie, bez recepty nie ma ŻADNEGO dobrego leku przeciwalergicznego, na receptę jest nieco lepiej, ale też bez rewelacji (jestem alergiczką i już po kilku latach kuracji róznymi lekami wiem, że trzeba nauczyć się z tym żyć, a nie szpikować się lekami, o ile nie ma się ostrych alergii skutkujących np, wstrząsem anafilaktycznym).

Co do swędzenia - jest ono naturalnym objawem gojenia się skóry - jeżeli jest to zwykłe swędzenie, nie takie że chcesz się rozdrapać do krwi, bardziej prawdopodobne jest uporczywa chęć organizmu na zagojenie tych ran, niż alergia - świadczy o tym fakt, że swędzi Cię tylko w miejscach zmian, a nie na całej skórze.

Co do maści - dobrym acz ryzykownym rozwiązaniem jest tormentiol, ale trzeba go używać rozważnie - niezbyt długo, aplikować naprawdę cienkie warstwy w regularnych odstępach czasu po dokładnym oczyszczeniu i nawilżeniu skóry. Musisz go wypróbować na sobie, może Tobie nie będzie odpowiadał.

Jeszcze dwa słowa o tych kwasach, których używasz do nawilżenia - myślę, że stosowanie kilku takich specyfików osobno, na własną rękę może doprowadzić do skutku odwrotnego od zamierzonego. Radziłabym Ci kupienie dobrego kremu nawilżającego z dobraną już dawką odpowiednich substancji nawilżających.

Aby podsumować - myślę że powinnaś zostawić żel do mycia, włączyć krem nawilżający i miejscowo stosować maść.

[lakierkowa19]

"P.S2. jeżeli chcesz iść z tym do gabinetu kosmetycznego to jedynie na jakieś maski zamykające pory i dotleniające. Możesz również iść na masaż twarzy, który pobudza krążenie. "


No przepraszam cię bardzo,ale czytając ze zrozumieniem można wywnioskowac,że razem z zabiegami typu "maski zamykające pory" może isc też na masaż. Tak więc moja droga to nie ja mam problem z czytaniem , tylko ty z wysławianiem się. Figę ma do tego mentalnośc kiedy swoimi zle sformułowanymi "radami" możesz komuś wyrządzic krzywdę. Ot co.

[quleczka]

Napisane przez owieczkaa

Jeszcze dwa słowa o tych kwasach, których używasz do nawilżenia - myślę, że stosowanie kilku takich specyfików osobno, na własną rękę może doprowadzić do skutku odwrotnego od zamierzonego. Radziłabym Ci kupienie dobrego kremu nawilżającego z dobraną już dawką odpowiednich substancji nawilżających.

Tak to mozna stwierdzic tylko nie wczytujac sie w skladniki kremow i w to jak wiele rzeczy w nich jest poza dobranymi dawkami "odpowiednich substancji nawilzajacych"

Jakby tak latwo bylo znalezc dobry krem nawilzajacy to nikt by w ogole sie w biochemie nie bawil tylko uzywal tego co w drogeriach

Ale swoja droga to dyskusja czy pielegnacja z biochemi jest dobra czy zla to chyba nie ma sensu...skoro problem przy wczesniejszej drogeryjnej pielegnacji tez wystepowal

Ja bym jednak sprobowala znalezc innego lepszego dermatologa, a jak znow zacznie mowic o tabletkach to bym go "zpacyfikowala" mowiac wprost, ze masz za duzo przeciwskazan by je brac i nie cchesz ich stosowac.

W aptece bez recepty nie dostaniesz zadnego sensownego antybiotyku na tradzik. Jedyne co mozesz sprobowac to masci typu np. brevoxyl.

[89ewka89]

Napisane przez owieczkaa

W stronę tej alergii, to tak szybko bym nie szła z kilku powodów. Jeżeli nie masz innych alergii, np. wziewnych czy pokarmowych, nie ma zadnego wskazania do podejrzewania alergii. Po drugie, bez recepty nie ma ŻADNEGO dobrego leku przeciwalergicznego, na receptę jest nieco lepiej, ale też bez rewelacji (jestem alergiczką i już po kilku latach kuracji róznymi lekami wiem, że trzeba nauczyć się z tym żyć, a nie szpikować się lekami, o ile nie ma się ostrych alergii skutkujących np, wstrząsem anafilaktycznym).

Co do swędzenia - jest ono naturalnym objawem gojenia się skóry - jeżeli jest to zwykłe swędzenie, nie takie że chcesz się rozdrapać do krwi, bardziej prawdopodobne jest uporczywa chęć organizmu na zagojenie tych ran, niż alergia - świadczy o tym fakt, że swędzi Cię tylko w miejscach zmian, a nie na całej skórze.

Co do maści - dobrym acz ryzykownym rozwiązaniem jest tormentiol, ale trzeba go używać rozważnie - niezbyt długo, aplikować naprawdę cienkie warstwy w regularnych odstępach czasu po dokładnym oczyszczeniu i nawilżeniu skóry. Musisz go wypróbować na sobie, może Tobie nie będzie odpowiadał.

Jeszcze dwa słowa o tych kwasach, których używasz do nawilżenia - myślę, że stosowanie kilku takich specyfików osobno, na własną rękę może doprowadzić do skutku odwrotnego od zamierzonego. Radziłabym Ci kupienie dobrego kremu nawilżającego z dobraną już dawką odpowiednich substancji nawilżających.

Aby podsumować - myślę że powinnaś zostawić żel do mycia, włączyć krem nawilżający i miejscowo stosować maść.

Tyle, że ja jestem alergiczką i mam właśnie wziewną alergię na sporo rzeczy. Dlatego spróbuję trochę z jakąś maścią na wysypki alergiczne, do tej pory żadne zwykłe wypryski mnie nie swędziały nigdy

No i nie wiem, czy te teraz używane kosmetyki są winne, bo je właśnie zaczęłam używać po tym jak zaczęłam mieć problemy, bo chciałam ratować skórę, wcześniej nie używałam wielu kosmetyków, a takie coś mi się zrobiło.

Dzięki za radę, najpierw spróbuję przez tydzień traktować to jak alergię, a potem jak to nic nie da to spróbuję tej maści polecanej przez Ciebie

[quleczka]

Co do Tormentiolu to z nim naprawde ostrzoznie i tylko na krostki bo to tlusta masc i moze zapychac pory. Szczerze mowiac to ja stosuje go glownie na strupki po krostkach bo jesli chodzi o same ktostki to ona u mnie czesto wszystko wyciaga na wierzch, a nie zawsze tego chce.

[szugarbejb]

No cóż. Przeszłabym się na pewno do ginekologa (tabletki nie gryzą, a często gęsto pomagają). Do innego dermatologa również - masz to na policzkach, podskórne, wielkie, białawe - do wybicia tabletkami, bo będziesz się maziała lata całe żelikami i hydrolatami (nie mam nic przeciwko, sama używam, ale Ty jesteś chora moim zdaniem i potrzebujesz leków, a nie pielęgnacji) a pryszcze będą jak były.

[89ewka89]

Napisane przez quleczka

Co do Tormentiolu to z nim naprawde ostrzoznie i tylko na krostki bo to tlusta masc i moze zapychac pory. Szczerze mowiac to ja stosuje go glownie na strupki po krostkach bo jesli chodzi o same ktostki to ona u mnie czesto wszystko wyciaga na wierzch, a nie zawsze tego chce.

Dziękuję, będę pamiętała, żeby z tym nie przesadzać

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez szugarbejb

No cóż. Przeszłabym się na pewno do ginekologa (tabletki nie gryzą, a często gęsto pomagają). Do innego dermatologa również - masz to na policzkach, podskórne, wielkie, białawe - do wybicia tabletkami, bo będziesz się maziała lata całe żelikami i hydrolatami (nie mam nic przeciwko, sama używam, ale Ty jesteś chora moim zdaniem i potrzebujesz leków, a nie pielęgnacji) a pryszcze będą jak były.

Tyle, że ja jak pisałam nie mogę tabletek anty, bo mam już w wieku 21 lat spore żylaki, a to jest przeciwwskazanie.
Nie wiem, mam już po tym jednym dość dermatologów, ale jak to co juz planuję nie pomoże, to nie będę miała wyjścia i będę musiała się przejść.

[quleczka]

Napisane przez 89ewka89

Nie wiem, mam już po tym jednym dość dermatologów, ale jak to co juz planuję nie pomoże, to nie będę miała wyjścia i będę musiała się przejść.

Wiesz, to ze jeden sie glupi trafil to nie znaczy, ze wszyscy tacy sa. No niestety tak jak z kosmetykami trzeba sie naszukac by trafic na odpowiednie...tak z lekarzami czasem tez

A co do tabletek co to "nie gryza" to owszem gryzc nie gryza ale takiego zestawu innych problemow jakie ja mialam po tabletkach anty to nikomu nie zycze.... i juz 100 razy bardziej wole sie meczyc z tradzikiem

Tabletki anty to sa leki mocno wplywajace na organizm i szczegolnie gdy ma sie przeciwskazania to trzeba mocno uwazac, wiec moim zdaniem 89ewka89 dobrze robisz,ze nie bierzesz ich pod uwage.

[szugarbejb]

Napisane przez 89ewka89

D
Tyle, że ja jak pisałam nie mogę tabletek anty, bo mam już w wieku 21 lat spore żylaki, a to jest przeciwwskazanie.
Nie wiem, mam już po tym jednym dość dermatologów, ale jak to co juz planuję nie pomoże, to nie będę miała wyjścia i będę musiała się przejść.

Przepraszam, umknęło mi to jakoś.
Ok, ale w takim razie obstaję przy lepszym dermatologu - na pewno poiwnnaś dostac jakies tabletki no i maści zdzierajace i antybakteryjne.

Napisane przez quleczka

Tabletki anty to sa leki mocno wplywajace na organizm i szczegolnie gdy ma sie przeciwskazania to trzeba mocno uwazac, wiec moim zdaniem 89ewka89 dobrze robisz,ze nie bierzesz ich pod uwage.

Słuchaj, nie będę się kłócić, ale miałaś źle dobrane tabletki - albo rodzaj, albo w ogóle nie powinnaś ich brać. Jeśli ktoś ma wskazania, czyli jest chory, to tabletki leczą, bo są lekarstwami. Jeśli ktoś jest chory na trądzik hormonalny, to nie ma bata, żeby wyleczył się czymś innym niż tabletkami.

[xiang]

Kochane majątek wydajecie na specyfiki zresztą ja kiedyś też ... a okazało się że wystarczy zaparzony rumianek i 3 razy dziennie przemywać twarz. Kiedy się wszystko zagoi będzie pięknie u mnie podziałało
I bardzo ważne zmieniać poszewke poduszki raz w tygodniu.
A póżniej piling raz w tygodniu, nawilżający krem i maseczki i płyn miceralny.

[owieczkaa]

Co do dyskusji na temat tabletek anty - trzeba zbadać przyczynę powstawania żylaków. Jeżeli są to żylaki o pochodzeniu zakrzepowo-krążeniowym to faktycznie jest to przeciwwskazanie, ale nie koniec drogi w stronę regulowania gospodarki hormonalnej. Wg mnie powinnaś stanowczo pójść do dobrego ginekologa (chyba nie państwowego, powinnaś się zorientować za dobrym lekarzem przyjmującym prywatnie - takie jest moje długoletnie doświadczenie z ginekologami), aby zlecił Ci badania hormonalne, czynność wątroby i czynniki krzepnięcia. Jeżeli wyniki(szczególnie tych czynników krzepnięcia) będą w porządku, to znaczy że możesz przyjmować hormony, a Twoje żylaki mają inne podłoże. Jeszcze co do tolerancji tabletek i reakcji negatywnych na nie. Często jest tak, że idąc do ginekologa z problemem trądzikowym, 3/4 cię zbędzie i zapisze jakieś Diane35 albo Cilest, które to tabletki mają końską dawkę hormonów i są średnio dobrze tolerowane przez kobiety, a i na trądzik działają marnie. Ja też miałam problem trądzikowy, z powodzeniem wyleczony Novynette, a później Yasminem (a nie są to tabletki postrzegane jako leczące trądzik). Zresztą tabletki to nie jest jedyny sposób przyjmowania hormonów - są też plastry, ringi. Więc nie porzucaj tej drogi.

[helpme]

Do 89ewka89 ;
ze zdjęcia widać co to za trądzik. Miałam indetyczną twarz, teraz zostały mi dziury i blizny. Idź do dermatologa ( dobrego) , samo to Ci nie zniknie. Ja też za długo zwlekałam, łudziłam się, że to mi samo przejdzie. Ale z tego co widzę Ty masz trądzik ropny prawda?? Trądzik ropny sam Ci nie przejdzie, a im dłużej zwlekasz tym jest gorzej, mi się zaczęły robić takie skupiska ropniaków jeden przy drugim a potem miałam takie wielkie rozlane plamy. Zbadaj sobie te pryszcze, prawdopodobnie przyczyną jest gronkowiec. Co do kosmetyków - uważam że powinnaś przestać stosować na razie tonik z kwasami. Za jakiś czas, kiedy już podleczysz buzię i nie będziesz miała aktywnego trądziku owszem, ale nie teraz. Co do hormonów - podobno trądzik hormonalny umiejscowia się tylko na brodzie i rzuchwie. Ale mogę się mylić. JA przyjmuję tabletki anty od dwóch lat ale z zupełnie iinego powodu. Muszę powiedzieć że jeśli chodzi o pryszcze cera owszem poprawiła się, ale stała się jeszcze bardziej wrażliwa no i nie mogę się opalać bo wychodzą pajączki. A nigdy nie miałam z tym problemu opalałam się na brąz i nic mi nie wyskakiwało, a teraz nawet rammiona mam w czerwone pajączki.

[aniulekaniulek]

Kup Benzacne lub Benzapur w kremie i w toniku. krem stosuj 2 razy dziennie, tonikiem przemywaj twarz.

[kathy8998]

Ja bym to wszystko odstawiła i...
Używać tylko czegoś myjącego- najlepiej mydło siarkowe, do tego olejek z drzewa herbacianego (punktowo) i zostalabym przy tym kwasie, bo sama go używam i wszystko pięknie mi po nim schodzi i wybiela plamy po trądziku.
Wywal Garniera, on strasznie wysusza, a tym samym skóra więcej sebum wydziela.
Wszystko piszę z własnego doświadczenia, więc jakby co to nie krzyczeć na mnie ;p

No i najlepiej do innego dermatologa iść i poprosić o coś dobrego.

[Temperance30]

Napisane przez 89ewka89

Witam
Proszę wskażcie mi, co robię źle w pielęgnacji i makijażu, że mam problemy z cerą. Gdzie tkwi błąd. Dołączam zdjęcie, przepraszam, że takie obrzydliwości wam pokazuję, ale chciałam zobrazować problem, całą twarz mam w miarę, tylko nie raz co nieco wyskoczy, tylko jeden policzek to tragedia, kilka wyprysków przy sobie i jak jeden zniknie to nowy obok się pojawia.
Napiszę Wam czego używam mniej więcej od listopada:
1. Tonik z kwasami 10% z Biochemi Urody, co 2-3-4 dni, a ostatnio codziennie od jakiegoś tygodnia na policzek(zdjęcie jest sprzed tygodnia, ale trwa to w stanie niezmienionym)
2. kwas hialuronowy+ olej z kocanki 2 razy dziennie po umyciu
3. olej tamanu na wypryski punktowo (ale chyba zrezygnuję, bo od niego wypryski zamiast maleć to się większe robią)
4. hydrolaty geraniowy, oczarowy, rozmarynowy, w zależności który mi w rękę wpadnie 2 razy dziennie po umyciu
5. Garnier żel zielony 2 razy dziennie nim myję twarz
6. Ziaja sopot spa płym micelarny do zmycia makijażu raz dziennie
Makijaż:
1. podkład intensive z EDM
2. korektor EDM
3. puder bambusowy z jedwabiem z Biochemi Urody

I to tyle, co jest w tym złe, co mam wyrzucić
bo chyba wrócę w całości do drogeryjnej pielęgnacji i makijażu, bo i tak z naturalną efektów nie ma. Bo jak dotąd to jedynym efektem jest to, że mi się zmarszczki na czole i pod oczami porobiły, a wypryski jak były tak są.

Z takimi problemami to najlepiej szybko do dermatologa - ja miałam podobnie jak miałam 17 lat, kosmetyki nie pomogą a jak nie zaczniesz tego leczyć to zostaną Ci ślady