Promocje w Sephorze, Douglasie, Marionnaud + OT ;)

[evenstar]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;25315907]Jak kazdy . Panie w Douglasie jednak takie same. Pytalam ostatnio kiedy beda nowe roze to pani pokazala mi puder z jesieni mowiac, ze juz roz dawno jest .[/QUOTE]

a to jest standardowy trick wmawianie, że to o czym konsultantka nie wie, już jest od dawna

Napisane przez Kalioka

Ja czasem proponuje, ze pomogę szukac. Ostatnio razem otworzylysmy szuflade i szukałyśmy repair concentrate serum clarinsa. I nawet przekazałam swoja wiedze na temat tego serum.
Swoja droga fajne bylo, tylko ta cena za 15ml 250 zł. Osz!

ja zawsze stoję i z podziwem doceniam trud w poszukiwaniach

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez evenstar

a to jest standardowy trick wmawianie, że to o czym konsultantka nie wie, już jest od dawna

Zarty zartami, ale ostatnio myslalam, ze mnie krew w Douglasie zaleje. Ogolnie nie przepadam za Douglasem bo ich polityka znizek i promocji a raczej ich braku torche mnie odstrasza. Wole Sephore i jej VIPy.
Niemniej pognalam do D. zobaczyc czy sa roze Clarinsa. Nie bylo oczywiscie. Ogladam zatem jeden z podkladow YSL bo sie naczytalam, ze jakis jasny. Pani zagaduje czy w czym pomoc. Standardowo odpowiedzialam "nie, dziekuje". Potem ogladalam korektory wesolo produkujac sie do TZta. Pani znow podchodzi i nie pytana doradza kolor . Ja na to, ze "nie, dziekuje. za ciemny". Pani na to "alez skad. idealny". Olalam ja. Ona niezrazona nawija, zebym sprobowala podkladu azjatyckiej firmy Kanebo, bo azjatyckiego to zawsze jasne . Ja standardowo "thx, za ciemny" . Ona sie upiera, ze bedzie idealny. Potem wyciaga w moim kierunku tester i mowi, ze pomaze mnie po szyi i pokaze jak swietnie pasuje. Ja juz zirytowana "nie, dziekuje. za ciemny". Poza tym nie chce sie brudzic". Ona znow wyciaga w kierunku mojej szyi palec, aby mnie podkladem umazac (!!). Ja znow swoje. Pomazala mi wiec reke. Ja stalam bez slowa zszokowana cala sytuacja bo takie prostactwo to pierwszy raz widzialam. Ona niezrazona powiedziala, ze "no prosze jak pieknie sie rozjasnil". Na rece oczywiscie byla pomaranczowa plama bo najjasniejszy Kanebo za bronzer moglby robic. Tak sie wscieklam zachowaniem babki, ze obrocilam sie na piecie i wyszlismy stamtad. Takiej chamki-idiotki nigdy nie spotkalam. Pomijam juz jej watpliwy gust i zamilowanie do wciskania za ciemnych podkladow. To, ze nalegala, aby mnie po szyi wysmarowac, przeszkadzala w zakupach i niesluchala, co do niej mowie, to byl naprawde szczyt. Raczej tam juz nie wroce.

[evenstar]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;25316555]Zarty zartami, ale ostatnio myslalam, ze mnie krew w Douglasie zaleje. Ogolnie nie przepadam za Douglasem bo ich polityka znizek i promocji a raczej ich braku torche mnie odstrasza. Wole Sephore i jej VIPy.
Niemniej pognalam do D. zobaczyc czy sa roze Clarinsa. Nie bylo oczywiscie. Ogladam zatem jeden z podkladow YSL bo sie naczytalam, ze jakis jasny. Pani zagaduje czy w czym pomoc. Standardowo odpowiedzialam "nie, dziekuje". Potem ogladalam korektory wesolo produkujac sie do TZta. Pani znow podchodzi i nie pytana doradza kolor . Ja na to, ze "nie, dziekuje. za ciemny". Pani na to "alez skad. idealny". Olalam ja. Ona niezrazona nawija, zebym sprobowala podkladu azjatyckiej firmy Kanebo, bo azjatyckiego to zawsze jasne . Ja standardowo "thx, za ciemny" . Ona sie upiera, ze bedzie idealny. Potem wyciaga w moim kierunku tester i mowi, ze pomaze mnie po szyi i pokaze jak swietnie pasuje. Ja juz zirytowana "nie, dziekuje. za ciemny". Poza tym nie chce sie brudzic". Ona znow wyciaga w kierunku mojej szyi palec, aby mnie podkladem umazac (!!). Ja znow swoj. Pomazala mi wiec reke. Ja stalam bez slowa zszokowana cala sytuacja bo takie prostactwo to pierwszy raz widzialam. Ona niezrazona powiedziala, ze "no prosze jak pieknie sie rozjasnil". Na rece oczywiscie byla pomaranczowa plama bo najjasniejszy Kanebo za bronzer moglby robic. Tak sie wscieklam zachowaniem babki, ze obrocilam sie na piecie i wyszlismy stamtad. Takiej chamki-idiotki nigdy nie spotkalam. Pomijam juz jej watpliwy gust i zamilowanie do wciskania za ciemnych podkladow. To, ze nalegala, aby mnie po szyi wysmarowac, przeszkadzala w zakupach i niesluchala, co do niej mowie, to byl naprawde szczyt. Raczej tam juz nie wroce.[/QUOTE]

a mi się o uszy też obiło, że w Douglasie są bardzo nachalne, ale to przeszło moje wszelkie oczekiwania co za natręt...

[damon]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;25316555]Zarty zartami, ale ostatnio myslalam, ze mnie krew w Douglasie zaleje. Ogolnie nie przepadam za Douglasem bo ich polityka znizek i promocji a raczej ich braku torche mnie odstrasza. Wole Sephore i jej VIPy.
Niemniej pognalam do D. zobaczyc czy sa roze Clarinsa. Nie bylo oczywiscie. Ogladam zatem jeden z podkladow YSL bo sie naczytalam, ze jakis jasny. Pani zagaduje czy w czym pomoc. Standardowo odpowiedzialam "nie, dziekuje". Potem ogladalam korektory wesolo produkujac sie do TZta. Pani znow podchodzi i nie pytana doradza kolor . Ja na to, ze "nie, dziekuje. za ciemny". Pani na to "alez skad. idealny". Olalam ja. Ona niezrazona nawija, zebym sprobowala podkladu azjatyckiej firmy Kanebo, bo azjatyckiego to zawsze jasne . Ja standardowo "thx, za ciemny" . Ona sie upiera, ze bedzie idealny. Potem wyciaga w moim kierunku tester i mowi, ze pomaze mnie po szyi i pokaze jak swietnie pasuje. Ja juz zirytowana "nie, dziekuje. za ciemny". Poza tym nie chce sie brudzic". Ona znow wyciaga w kierunku mojej szyi palec, aby mnie podkladem umazac (!!). Ja znow swoj. Pomazala mi wiec reke. Ja stalam bez slowa zszokowana cala sytuacja bo takie prostactwo to pierwszy raz widzialam. Ona niezrazona powiedziala, ze "no prosze jak pieknie sie rozjasnil". Na rece oczywiscie byla pomaranczowa plama bo najjasniejszy Kanebo za bronzer moglby robic. Tak sie wscieklam zachowaniem babki, ze obrocilam sie na piecie i wyszlismy stamtad. Takiej chamki-idiotki nigdy nie spotkalam. Pomijam juz jej watpliwy gust i zamilowanie do wciskania za ciemnych podkladow. To, ze nalegala, aby mnie po szyi wysmarowac, przeszkadzala w zakupach i niesluchala, co do niej mowie, to byl naprawde szczyt. Raczej tam juz nie wroce.[/QUOTE]

A coś z tym Kanebo w Dougu jest na rzeczy, bo ostatnio też mi próbki właśnie tego od razu zaproponowały...Niby właśnie jasny, ale na skórze po pewnym czasie mi ściemniał. I świeciłam się po nim, że ho ho... Ale historia niezła

[unrepeatable]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;25316555]Zarty zartami, ale ostatnio myslalam, ze mnie krew w Douglasie zaleje. Ogolnie nie przepadam za Douglasem bo ich polityka znizek i promocji a raczej ich braku torche mnie odstrasza. Wole Sephore i jej VIPy.
Niemniej pognalam do D. zobaczyc czy sa roze Clarinsa. Nie bylo oczywiscie. Ogladam zatem jeden z podkladow YSL bo sie naczytalam, ze jakis jasny. Pani zagaduje czy w czym pomoc. Standardowo odpowiedzialam "nie, dziekuje". Potem ogladalam korektory wesolo produkujac sie do TZta. Pani znow podchodzi i nie pytana doradza kolor . Ja na to, ze "nie, dziekuje. za ciemny". Pani na to "alez skad. idealny". Olalam ja. Ona niezrazona nawija, zebym sprobowala podkladu azjatyckiej firmy Kanebo, bo azjatyckiego to zawsze jasne . Ja standardowo "thx, za ciemny" . Ona sie upiera, ze bedzie idealny. Potem wyciaga w moim kierunku tester i mowi, ze pomaze mnie po szyi i pokaze jak swietnie pasuje. Ja juz zirytowana "nie, dziekuje. za ciemny". Poza tym nie chce sie brudzic". Ona znow wyciaga w kierunku mojej szyi palec, aby mnie podkladem umazac (!!). Ja znow swoj. Pomazala mi wiec reke. Ja stalam bez slowa zszokowana cala sytuacja bo takie prostactwo to pierwszy raz widzialam. Ona niezrazona powiedziala, ze "no prosze jak pieknie sie rozjasnil". Na rece oczywiscie byla pomaranczowa plama bo najjasniejszy Kanebo za bronzer moglby robic. Tak sie wscieklam zachowaniem babki, ze obrocilam sie na piecie i wyszlismy stamtad. Takiej chamki-idiotki nigdy nie spotkalam. Pomijam juz jej watpliwy gust i zamilowanie do wciskania za ciemnych podkladow. To, ze nalegala, aby mnie po szyi wysmarowac, przeszkadzala w zakupach i niesluchala, co do niej mowie, to byl naprawde szczyt. Raczej tam juz nie wroce.[/QUOTE]
masakra;/
btw w dougu zawsze doradzaja za ciemne podklady;/ szczegolnie kasjerki bo maijazystki czasem ogarniaja

[Mariola13]

Napisane przez irsin

Mariolu dostalas ten z Tru? Mi napisali po zaplacie, ze juz nie maja go na stanie i zwracaja mi kase
dzisiaj kliknelam na feelu , wyszedl 133 zl/ 50 ml

Nie, nie z tru. Kupiłam w Douglasie. Do każdego typu cery jest w promocji teraz i jeszcze miałam do wykorzystania kupon za 50 zł i rabat 10%, więc wzięłam ten krem

Byłam dzisiaj w Douglasie i zapytałam czy wycofują ze sprzedaży RBR i powiedziano mi, że nie. Wycofują Borghese Pewnie każda perfumeria wycofuje coś innego.

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:42 ----------

Dziewczyny, która posiadająca rabat 20% będzie się wybierała do Sephory na zakupy i mogła by mi kupić 3 błyszczole Clinique ?

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez unrepeatable

masakra;/
btw w dougu zawsze doradzaja za ciemne podklady;/ szczegolnie kasjerki bo maijazystki czasem ogarniaja

Ta, z tego, co pamietam miala tabliczke kierownika (pewnie jakies chwilowe zastepstwo bo jako kierownika pamietam faceta) .
45-50 lat, krotkie farbowane blond wlosy. Unikac .

[unrepeatable]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;25317040]Ta, z tego, co pamietam miala tabliczke kierownika (pewnie jakies chwilowe zastepstwo bo jako kierownika pamietam faceta) .
45-50 lat, krotkie farbowane blond wlosy. Unikac .[/QUOTE]
hjmm ja mowie o dziewczynahc które maja napisane makijazystka, przynajmniej u mnie one ogarniaja
co do "kierowniczki" u mnie ogolnie to jest dziewczyna która nadzoruje wszystko, mowi jakie sa promocje ,co sie dzieje itd bardzo rzadko pomaga klientka

[gabi1234]

Napisane przez Mariola13

Nie, nie z tru. Kupiłam w Douglasie. Do każdego typu cery jest w promocji teraz i jeszcze miałam do wykorzystania kupon za 50 zł i rabat 10%, więc wzięłam ten krem

Byłam dzisiaj w Douglasie i zapytałam czy wycofują ze sprzedaży RBR i powiedziano mi, że nie. Wycofują Borghese Pewnie każda perfumeria wycofuje coś innego.

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:42 ----------

Dziewczyny, która posiadająca rabat 20% będzie się wybierała do Sephory na zakupy i mogła by mi kupić 3 błyszczole Clinique ?

ja, ale dopiero po niedzieli

[Mariola13]

Napisane przez gabi1234

ja, ale dopiero po niedzieli

A wtedy jeszcze będzie zniżka ?
Jeśli tak to zgłoszę się do Ciebie w niedzielę, jeśli nikogo wcześniej nie znajdę, ok ? Chyba, że mogłabym może zadzwonić do tej Sephory w którek będziesz i bym poprosiła o odłożenie dla mnie tych błyszczyków ? Bo nie śpieszy mi się z czasem, a tylko tak myślę czy będą jeszcze
Podasz mi wtedy na PW numer konta i przeleję Ci pieniążki

[201607211724]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;25316555]Zarty zartami, ale ostatnio myslalam, ze mnie krew w Douglasie zaleje. Ogolnie nie przepadam za Douglasem bo ich polityka znizek i promocji a raczej ich braku torche mnie odstrasza. Wole Sephore i jej VIPy.
Niemniej pognalam do D. zobaczyc czy sa roze Clarinsa. Nie bylo oczywiscie. Ogladam zatem jeden z podkladow YSL bo sie naczytalam, ze jakis jasny. Pani zagaduje czy w czym pomoc. Standardowo odpowiedzialam "nie, dziekuje". Potem ogladalam korektory wesolo produkujac sie do TZta. Pani znow podchodzi i nie pytana doradza kolor . Ja na to, ze "nie, dziekuje. za ciemny". Pani na to "alez skad. idealny". Olalam ja. Ona niezrazona nawija, zebym sprobowala podkladu azjatyckiej firmy Kanebo, bo azjatyckiego to zawsze jasne . Ja standardowo "thx, za ciemny" . Ona sie upiera, ze bedzie idealny. Potem wyciaga w moim kierunku tester i mowi, ze pomaze mnie po szyi i pokaze jak swietnie pasuje. Ja juz zirytowana "nie, dziekuje. za ciemny". Poza tym nie chce sie brudzic". Ona znow wyciaga w kierunku mojej szyi palec, aby mnie podkladem umazac (!!). Ja znow swoje. Pomazala mi wiec reke. Ja stalam bez slowa zszokowana cala sytuacja bo takie prostactwo to pierwszy raz widzialam. Ona niezrazona powiedziala, ze "no prosze jak pieknie sie rozjasnil". Na rece oczywiscie byla pomaranczowa plama bo najjasniejszy Kanebo za bronzer moglby robic. Tak sie wscieklam zachowaniem babki, ze obrocilam sie na piecie i wyszlismy stamtad. Takiej chamki-idiotki nigdy nie spotkalam. Pomijam juz jej watpliwy gust i zamilowanie do wciskania za ciemnych podkladow. To, ze nalegala, aby mnie po szyi wysmarowac, przeszkadzala w zakupach i niesluchala, co do niej mowie, to byl naprawde szczyt. Raczej tam juz nie wroce.[/QUOTE]


albo raczej

ja ostatnio wysłałam małża po clarinsową wodę z miętą w douglasie, za chwilę małż dzwoni, że nie ma i że on da mi Panią do telefonu, ja - że nie, że jak nie ma to nie, a słyszę jak Pani pyta w tle, czy tonik czy mleczko? ja do TŻeta - woda, on to powtarza, mówię, że taka zielona, znów powtarza. Małż się biedny wkurzył i dał mi Panią do telefonu, ja jej mówię, że szukam Clarinsa wody esencjonalnej z miętą, Pani mówi, że nie istnieje coś takiego, ja podpowiadam, że do tłustej, mieszanej cery, takie jasno zielone, a Pani - aaa to to jest, ja - no to super , ale upewniam się jeszcze - woda z miętą, tak? Pani na to - tonik z irysem

[kasia68]

Napisane przez orenda

albo raczej

ja ostatnio wysłałam małża po clarinsową wodę z miętą w douglasie, za chwilę małż dzwoni, że nie ma i że on da mi Panią do telefonu, ja - że nie, że jak nie ma to nie, a słyszę jak Pani pyta w tle, czy tonik czy mleczko? ja do TŻeta - woda, on to powtarza, mówię, że taka zielona, znów powtarza. Małż się biedny wkurzył i dał mi Panią do telefonu, ja jej mówię, że szukam Clarinsa wody esencjonalnej z miętą, Pani mówi, że nie istnieje coś takiego, ja podpowiadam, że do tłustej, mieszanej cery, takie jasno zielone, a Pani - aaa to to jest, ja - no to super , ale upewniam się jeszcze - woda z miętą, tak? Pani na to - tonik z irysem

[gayenka]

Napisane przez orenda

ja ostatnio wysłałam małża po clarinsową wodę z miętą w douglasie, za chwilę małż dzwoni, że nie ma i że on da mi Panią do telefonu, ja - że nie, że jak nie ma to nie, a słyszę jak Pani pyta w tle, czy tonik czy mleczko? ja do TŻeta - woda, on to powtarza, mówię, że taka zielona, znów powtarza. Małż się biedny wkurzył i dał mi Panią do telefonu, ja jej mówię, że szukam Clarinsa wody esencjonalnej z miętą, Pani mówi, że nie istnieje coś takiego, ja podpowiadam, że do tłustej, mieszanej cery, takie jasno zielone, a Pani - aaa to to jest, ja - no to super , ale upewniam się jeszcze - woda z miętą, tak? Pani na to - tonik z irysem

Padłam
Dlatego ja staram sie Clarinsa kupować w salonie firmowym, ktory mam blisko
Ostatnio sie pokusiłam o zakup w Douglasie podkładu Clarinsa bo była znizka -20% na clarinsowa kolorówke.
Wybrałam podkład, Pani mi wyjęła ide sobie do kasy , ale coś mnie tknęło i się pytam czy zniżka na kolorówke Clarinsa obowiązuje. Pani zrobiła wielkie oczy, ale pokazałam jej karteczke na której widniało,ze jeszcze (dzień lub dwa) jest. Pani na to: aaa zniżka na kolorówke, taak jest oczywiście, ale to nowość, tu się wszystko tak szybko zmienia!
Przy kasie dorwałam sobie jeszcze lakierek essence za jakieś smieszne pieniądze. Przychodzę do domu, patrze na rachunek a tam -20% od podkładu i ..od lakieru tez
Załowałam ,że nie kupiłam więcej, może Pani myślala,że zniżka jest na wszystko

[moniq_c]

Napisane przez anes119

a ja pisałam o tej https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...al-masque.html

no i zrobiłaś mi chciejstwo
tylko kurde zniżki nadal nie dostałam

[Manehajera]

dziewczyny mam pytanie dotyczące zniżek do Douglasa, otóż ostatnio otrzymałam kupon na -40zł za jakąś tam wydaną u nich kwotę i wczoraj dostałam kupon -10% na urodziny, niestety nie jest na żadnym z nich napisane czy te promocje łączą się - wiecie coś może na ten temat?

[goooosienka]

Napisane przez Manehajera

dziewczyny mam pytanie dotyczące zniżek do Douglasa, otóż ostatnio otrzymałam kupon na -40zł za jakąś tam wydaną u nich kwotę i wczoraj dostałam kupon -10% na urodziny, niestety nie jest na żadnym z nich napisane czy te promocje łączą się - wiecie coś może na ten temat?

mariola13 : i jeszcze miałam do wykorzystania kupon za 50 zł i rabat 10%, więc wzięłam ten krem

[irsin]

spoko, ja tez nie dostalam pocztowki z S.
nie chca mojej kasy!

[madzialenn]

Napisane przez Mariola13

A wtedy jeszcze będzie zniżka ?
Jeśli tak to zgłoszę się do Ciebie w niedzielę, jeśli nikogo wcześniej nie znajdę, ok ? Chyba, że mogłabym może zadzwonić do tej Sephory w którek będziesz i bym poprosiła o odłożenie dla mnie tych błyszczyków ? Bo nie śpieszy mi się z czasem, a tylko tak myślę czy będą jeszcze
Podasz mi wtedy na PW numer konta i przeleję Ci pieniążki

Dostałam zniżkę Napisałam Ci na prv

Dziewczyny, czy któraś mogłaby mi doradzić w wyborze pędzla? Zastanawiam się nad XL do pudru czarnym a różowym sephorowym. który lepszy? Bo dzwoniłam do seph i babka powiedziała, że właściwie nie różnią się z tym że różowy jest bardziej 'finezyjny' jest miedzy nimi 40zł różnicy:P a kusi mnie żeby te 40zl dołożyć i kupić nowy róż chanela.

Moje zakupowe wish to ;
puder limitowany chanela - ten rozświetlający
róż guerlain - limitowanka obecna
puder guerlain - ten co wszedł do oferty z limitowankami
róż chanel - limitowanka
i ten nieszczęsny pędzel:P

czy te kosmetyki wart są zakupu? Czy któraś kupiła i jest niezadowolona?

[71f1a49ccdda6499050838d6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff1a659f]

Napisane przez Manehajera

dziewczyny mam pytanie dotyczące zniżek do Douglasa, otóż ostatnio otrzymałam kupon na -40zł za jakąś tam wydaną u nich kwotę i wczoraj dostałam kupon -10% na urodziny, niestety nie jest na żadnym z nich napisane czy te promocje łączą się - wiecie coś może na ten temat?

Mnie się wydaje, że się nie łączą Może to zależy od konsultantki?

[anes119]

Napisane przez Manehajera

dziewczyny mam pytanie dotyczące zniżek do Douglasa, otóż ostatnio otrzymałam kupon na -40zł za jakąś tam wydaną u nich kwotę i wczoraj dostałam kupon -10% na urodziny, niestety nie jest na żadnym z nich napisane czy te promocje łączą się - wiecie coś może na ten temat?

napisane jest tylko, że Bonu nie łączy się z innymi rabatami.
I wszystkiego najlepszego z okazji urodzin

[Manehajera]

Napisane przez anes119

napisane jest tylko, że Bonu nie łączy się z innymi rabatami.
I wszystkiego najlepszego z okazji urodzin

rzeczywiście jest tak napisane

dziękuję bardzo

[anes119]

Napisane przez Manehajera

rzeczywiście jest tak napisane

dziękuję bardzo

a co wczoraj miałas urodzinki?

[Mariola13]

Napisane przez goooosienka

mariola13 : i jeszcze miałam do wykorzystania kupon za 50 zł i rabat 10%, więc wzięłam ten krem

Bon na 50 zł miałam nie za darmo. Musiałam go wykupić przy zgłoszeniu się do metamorfozy w D. Musiałam zapłacić 49 zł + 50 zł. Za te 50 zł coś mogłam kupić w D, więc wzięłąm krem Clarinsa. A że miałam jeszcze urodzinowe 10% to też przeznaczyłam na ten krem

Napisane przez madzialenn

Dostałam zniżkę Napisałam Ci na prv

Już lecę

[gabi1234]

Napisane przez Mariola13

A wtedy jeszcze będzie zniżka ?
Jeśli tak to zgłoszę się do Ciebie w niedzielę, jeśli nikogo wcześniej nie znajdę, ok ? Chyba, że mogłabym może zadzwonić do tej Sephory w którek będziesz i bym poprosiła o odłożenie dla mnie tych błyszczyków ? Bo nie śpieszy mi się z czasem, a tylko tak myślę czy będą jeszcze
Podasz mi wtedy na PW numer konta i przeleję Ci pieniążki

jest do 6 marca
Port Łódź

[damon]

Napisane przez gayenka

Padłam
Dlatego ja staram sie Clarinsa kupować w salonie firmowym, ktory mam blisko
Ostatnio sie pokusiłam o zakup w Douglasie podkładu Clarinsa bo była znizka -20% na clarinsowa kolorówke.
Wybrałam podkład, Pani mi wyjęła ide sobie do kasy , ale coś mnie tknęło i się pytam czy zniżka na kolorówke Clarinsa obowiązuje. Pani zrobiła wielkie oczy, ale pokazałam jej karteczke na której widniało,ze jeszcze (dzień lub dwa) jest. Pani na to: aaa zniżka na kolorówke, taak jest oczywiście, ale to nowość, tu się wszystko tak szybko zmienia!
Przy kasie dorwałam sobie jeszcze lakierek essence za jakieś smieszne pieniądze. Przychodzę do domu, patrze na rachunek a tam -20% od podkładu i ..od lakieru tez
Załowałam ,że nie kupiłam więcej, może Pani myślala,że zniżka jest na wszystko

Ja w ramach tej zniżki kupowałam pomadkę. Kartka z obniżką wisi jak byk, podchodzę do kasy, a pani mi śpiewa 88 zł, na to ja pokazuję jej,że zniżka obowiązuje na Clarinsa -20%. Trochę się zmieszała, cenę obniżyła i sporo próbek mi dała

[gayenka]

Napisane przez damon

Ja w ramach tej zniżki kupowałam pomadkę. Kartka z obniżką wisi jak byk, podchodzę do kasy, a pani mi śpiewa 88 zł, na to ja pokazuję jej,że zniżka obowiązuje na Clarinsa -20%. Trochę się zmieszała, cenę obniżyła i sporo próbek mi dała

Widzę, że Panie poinformowane bardzo
Jaką pomadkę kupiłaś? Mi się tak straasznie podoba clarinsowa pomadka ta nowa w złotym opakowaniu..

Dziewczyny ja jeszcze z prośbą Ta baza stacjonarnie też kosztuje tylko 40 zl? Jestem chora i nie mam jak podejść do Douglasa a męża się boję wysyłać bo i tak się nic nie dowie
http://pl.douglas-shop.com/douglas/p...000004829.html
Jakoś podejrzanie tanio..

[dillingerine]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;25316555]Zarty zartami, ale ostatnio myslalam, ze mnie krew w Douglasie zaleje. Ogolnie nie przepadam za Douglasem bo ich polityka znizek i promocji a raczej ich braku torche mnie odstrasza. Wole Sephore i jej VIPy.
Niemniej pognalam do D. zobaczyc czy sa roze Clarinsa. Nie bylo oczywiscie. Ogladam zatem jeden z podkladow YSL bo sie naczytalam, ze jakis jasny. Pani zagaduje czy w czym pomoc. Standardowo odpowiedzialam "nie, dziekuje". Potem ogladalam korektory wesolo produkujac sie do TZta. Pani znow podchodzi i nie pytana doradza kolor . Ja na to, ze "nie, dziekuje. za ciemny". Pani na to "alez skad. idealny". Olalam ja. Ona niezrazona nawija, zebym sprobowala podkladu azjatyckiej firmy Kanebo, bo azjatyckiego to zawsze jasne . Ja standardowo "thx, za ciemny" . Ona sie upiera, ze bedzie idealny. Potem wyciaga w moim kierunku tester i mowi, ze pomaze mnie po szyi i pokaze jak swietnie pasuje. Ja juz zirytowana "nie, dziekuje. za ciemny". Poza tym nie chce sie brudzic". Ona znow wyciaga w kierunku mojej szyi palec, aby mnie podkladem umazac (!!). Ja znow swoje. Pomazala mi wiec reke. Ja stalam bez slowa zszokowana cala sytuacja bo takie prostactwo to pierwszy raz widzialam. Ona niezrazona powiedziala, ze "no prosze jak pieknie sie rozjasnil". Na rece oczywiscie byla pomaranczowa plama bo najjasniejszy Kanebo za bronzer moglby robic. Tak sie wscieklam zachowaniem babki, ze obrocilam sie na piecie i wyszlismy stamtad. Takiej chamki-idiotki nigdy nie spotkalam. Pomijam juz jej watpliwy gust i zamilowanie do wciskania za ciemnych podkladow. To, ze nalegala, aby mnie po szyi wysmarowac, przeszkadzala w zakupach i niesluchala, co do niej mowie, to byl naprawde szczyt. Raczej tam juz nie wroce.[/QUOTE]



W moim prowincjonalnym Douglasie te kobiety są tak uciążliwe, że boję się tam w ogóle wchodzić raz - one wiecznie chcą w czymś pomagać, a jak zadać im jakieś pytanie, to odwracają kota ogonem, żeby ukryć, że nie mają pojęcia, o czym się do nich mówi, dwa - ochroniarze, którzy stoją nade mną, jakbym chciała mu zjeść ten tester, a od jego istnienia i nienaruszenia zależało życie jego matki/żony/kochanki, jesós, jak ja tego nienawidzę, patrzą na każdego, kto nie ma torebki od projektanta i okularów za minimum dwa kafle non-stop na twarzy, szczególnie w pomieszczeniu, jak na złodzieja , trzy - braki w odcieniach , cztery - dostawa raz na pięć lat, więc Essence, Bourjois, Deborah, Revlon, Loreal, Max Factor i inne względnie nieluksusowe szafy świecą pustkami po trzech dniach

[damon]

Napisane przez gayenka

Widzę, że Panie poinformowane bardzo
Jaką pomadkę kupiłaś? Mi się tak straasznie podoba clarinsowa pomadka ta nowa w złotym opakowaniu..

Dziewczyny ja jeszcze z prośbą Ta baza stacjonarnie też kosztuje tylko 40 zl? Jestem chora i nie mam jak podejść do Douglasa a męża się boję wysyłać bo i tak się nic nie dowie
http://pl.douglas-shop.com/douglas/p...000004829.html
Jakoś podejrzanie tanio..

Kupiłam taką:
http://pl.douglas-shop.com/douglas/M...000037222.html
Super jest! Zawsze miałam problem z noszeniem pomadek, bo warzyły mi się szybko na ustach. A tu tego problemu nie mam.
O tą bazę też już się pytałam, ale oczywiście nikt nie wiedział o czym mówię. A gdy chciałam mgiełkę do włosów Angel, to zaproponowano mi dezodorant

[gayenka]

Napisane przez damon

Kupiłam taką:
http://pl.douglas-shop.com/douglas/M...000037222.html
Super jest! Zawsze miałam problem z noszeniem pomadek, bo warzyły mi się szybko na ustach. A tu tego problemu nie mam.
O tą bazę też już się pytałam, ale oczywiście nikt nie wiedział o czym mówię. A gdy chciałam mgiełkę do włosów Angel, to zaproponowano mi dezodorant

Ooo właśnie ta mi się tak podoba Ja jestem fanka pomadki chanel Rouge Allure i błyszczyków Chanelowych, ale jak zobaczyłam ze RA kosztuje teraz 140 zł to ciesze się, ze mam jeszcze mojej dużo
ale jakis nude odcien by mi się przydał i tak dumam nad tym clarinsem troszke.. Moze jak będę miała przypływ gotówki to się skuszę
A co do bazy to nie pocieszyłaś mnie..Moze sobie wydrukuje z online shopu i zapytam?

[beeets]

Napisane przez gayenka

Ooo właśnie ta mi się tak podoba Ja jestem fanka pomadki chanel Rouge Allure i błyszczyków Chanelowych, ale jak zobaczyłam ze RA kosztuje teraz 140 zł to ciesze się, ze mam jeszcze mojej dużo
ale jakis nude odcien by mi się przydał i tak dumam nad tym clarinsem troszke.. Moze jak będę miała przypływ gotówki to się skuszę
A co do bazy to nie pocieszyłaś mnie..Moze sobie wydrukuje z online shopu i zapytam?

40 zł tylko online Już ten temat przerobiony na forum
W sklepie stacjonarnym cena regularna czyli ok. 120 zł