Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.II

[gazela12345]

Napisane przez agnieshkas

hej
mi tez sie uspokaja
też brałam te osłonki na wątrobę co Ty i miałam po miesiącu lepsze wyniki niż przed rozpoczęciem kuracji (może od odstawienia alkoholu;p)
no i o to chciałam sie zapytać;D

DZIEWCZYNY KTÓRA Z WAS PIŁA PODCZAS KURACJI?
I JAKIE BYŁY TEGO EFEKTY?

pozdrawiam

Mam nadzieję, że u mnie wyniki też się poprawią bo nie chcę zmieniać dawki itp. Cieszę się bo w końcu widzę poprawę dzisiaj na uczelni wszyscy mi mówili, że mam ładniejszą twarz itd jestem happy Tylko te przebarwienia mnie denerwują. Smaruję się tym pudrem perłowym ale nie widzę spektakularnej zmiany. Za to świetnie się sprawdza pod makijaż

Co do alkoholu...to ja od czasu do czasu piję, na jakiś imprezach (np.teraz majówka ) ale czuję się normalnie...może dlatego, że po prostu piję w małych ilościach 2 drinki lub 2 piwa. Hmm może mam trochę słabszą głowę tylko

Powodzenia dziewczyny!!! (i chłopaki )

[hateme4]

Ja piłem podczas kuracji. jedyny skutek brania izoteku bylo to że bylem szybciej pijany.nie mialem bolow wątroby i nie czulem sie zle. Generalnie to przy okazji opowiem moja historie z izotekiem. Skonczylem kuracje izotekiem 5 lat temu prawie. Mialem cała ssypana twarz,mnóstwo zaskornikow i zaczerwienien ,klatke piersiową, ogromne krosty na plecach, wchodzilo mi juz na ramiona. Do tego strasznie przetłuszczała mi sie skóra.Izotek brałem kolo 8 miesiecy , brałem na poczatku 30 mg a potem 40 mg.Wazylem wtedy kolo 55 kg. efekty byly bardzo szybkie. Po kuracji zostaly mi plamki i drobne blizny ale po kuracji kwasami znikneły. Po skonczeniu kracji skóra pozostala sucha , nie przetłuszczała sie.Zadnych krostek ,zaskórników, od roku sóra z suchej przeszła do mieszanej , zaczelo mi cos pojedynczego wyskakiwac itd... Teraz mam skóre mieszana i mocno zanieczyszczona, moge to podciagnac pod nawrót bo zaczynaja mi wyskakiwac drobne krosty na klatce piersiowej i plecach i twarzy. Mysle ze bede musiał zaczac brac izotek znowu. Chce zaczekac do wrzesnia bo przyjmowanie izoteku w wakacje to srednia sprawa. w tym momencie problem jest maly i boje sie tez ze dermatolog nie bedzie chcial mi przepisac izotek.Przez 4 lata przyzwyczailem sie do idealnej skóry.Troche sie tym podłamałem. jak mi radzicie? czekac do wrzesnia i obserwowac co sie dzieje, czy isc juz teraz?

[gazela12345]

hateme4: Jak Ci to bardzo nie przeszkadza to poczekaj do września. A dermatolodzy teraz przepisują izotek nawet tym co nie mają tragedii na twarzy. Widziałam na różnych forach zdjęcia ludzi "przed" kuracją i mieli cerę lekką tylko zanieczyszczoną. A jednak lekarz im przepisał izotek...więc zależy na kogo trafisz.

Mam jeszcze pytanie do agnieszkas. Jak dawkowałaś to essentiale? 2 tabletki 3 razy dziennie czy po jednej, że tak Ci się poprawiło?

[agnieshkas]

Napisane przez gazela12345

hateme4: Jak Ci to bardzo nie przeszkadza to poczekaj do września. A dermatolodzy teraz przepisują izotek nawet tym co nie mają tragedii na twarzy. Widziałam na różnych forach zdjęcia ludzi "przed" kuracją i mieli cerę lekką tylko zanieczyszczoną. A jednak lekarz im przepisał izotek...więc zależy na kogo trafisz.

Mam jeszcze pytanie do agnieszkas. Jak dawkowałaś to essentiale? 2 tabletki 3 razy dziennie czy po jednej, że tak Ci się poprawiło?

normalnie 1 dziennie rano. a co do poprawy to myśle wpływ na to miało też dieta i nie picie;p
jest dobrze, kolejne badanie robię za 2 miesiące ;D na koniec kuracji ;D mam nadzieje że bedzie dobrze ;D

ps. po prawie 2 miesiącach, mam takie bóle krzyża że to się w pale nie mieści, jak idę to jak starsza pani- ale tylko rano i wieczorem

[hateme4]

Hmmm..mam tylko na dzieje ze do wrzesnia nie bede spryszczony cały i irytuje mnie to ze skora sie przetluszcza. Chyba wybiore sie juz do dermatologa w polowie sierpnia bo zanim zrobie badania itd to troche potrwa...

[Marzena17]

Hej ja już 27 kuracji, strasznie szybko leci u mnie trochę na przemian, tydzień wysypu, tydzień spokoju. Obecnie zaczyna się ten spokojny tydzień, aczkolwiek mam na lewym policzku okropne czerwone plamy, skóra jest zaczerwieniona, łuszczy się w okolicach nosa, ust i naokoło krostek mam takie such skórki. po alkoholu (góra jedno piwo) nie zauważyłam absolutnie żadnych skutków ubocznych, ale od kilku dni mam problemy z żołądkiem, mam cały czas mdłości, boli mnie cały brzuch i zupełnie nie wiem co na to poradzić. Pojutrze wyniki, a w środę dermatolog więc może dowiem się co jest nie tak. Poza tym mam wysypkę na dłoni i przedramieniu, chociaż nie wiem, czy nie jest to spowodowane słoną morską wodą i odrobiną słońca (naprawdę nie polecam wystawiania się na słońce, nawet teraz kiedy nie ma jeszcze wysokich temperatur. Stabilne filtry to konieczność. Z pękającymi ustami i kącikami radzę sobie carmexem i wit. B complex. Jedyna rzecz jaka bardzo mi przeszkadza i nie mogę jej za nic opanować to okropnie swędząca skóra całego ciała. W zasadzie swęci mnie wszystko poza stopami, brzuchem i szyją. Reszta to jakaś masakra, mogę siedzieć i się drapać cały czas. Kompletnie nie mogę nad tym zapanować. Macie na to jakieś sposoby?

[brenda89]

Dziewczyny!
Piszecie tu tak dużo o tych tabletkach, że nawet nie wiem gdzie oczy podziać! Chciałam Was zapytać, jako bardziej doświadczone i obeznane w temacie, czy CURCANE może wpływać na koncentrację?
Na razie jestem na etapie robienia badań kwalifikujących do brania tego leku. Ale chciałabym to wiedzieć wcześniej, gdyż jestem na 3 roku studiów i właściwie, to niedługo się bronie... Chciałabym wiedzieć, czy będę potrafiła jasno myśleć, będąc na początku mojej drogi z CURCANE.

Pozdrawiam Was, przyjaciółki niedoli
Brenda

[walicnazwe]

Napisane przez brenda89

Dziewczyny!
Piszecie tu tak dużo o tych tabletkach, że nawet nie wiem gdzie oczy podziać! Chciałam Was zapytać, jako bardziej doświadczone i obeznane w temacie, czy CURCANE może wpływać na koncentrację?
Na razie jestem na etapie robienia badań kwalifikujących do brania tego leku. Ale chciałabym to wiedzieć wcześniej, gdyż jestem na 3 roku studiów i właściwie, to niedługo się bronie... Chciałabym wiedzieć, czy będę potrafiła jasno myśleć, będąc na początku mojej drogi z CURCANE.

Pozdrawiam Was, przyjaciółki niedoli
Brenda

Ja to bardziej zauważyłam ze jestem zmęczona i po prostu nie mam siły na nauke. Nie wiem czy wynika to moze z braku koncentracji czy z braku sił

[_szeherezada_]

Napisane przez brenda89

Dziewczyny!
Piszecie tu tak dużo o tych tabletkach, że nawet nie wiem gdzie oczy podziać! Chciałam Was zapytać, jako bardziej doświadczone i obeznane w temacie, czy CURCANE może wpływać na koncentrację?
Na razie jestem na etapie robienia badań kwalifikujących do brania tego leku. Ale chciałabym to wiedzieć wcześniej, gdyż jestem na 3 roku studiów i właściwie, to niedługo się bronie... Chciałabym wiedzieć, czy będę potrafiła jasno myśleć, będąc na początku mojej drogi z CURCANE.

Pozdrawiam Was, przyjaciółki niedoli
Brenda

ja Cię tutaj akurat nie pocieszę...u mnie wystąpiły dość poważne problemy z koncentracją i nie tylko bo miałam też bardzo duże problemy z zapamiętywaniem czegokolwiek, teraz jestem dwa miesiące po kuracji i jest lepiej, ale nadal nie tak jak było przed

[Ewuska_90]

Mi nigdy nie wrociła taka pamiec jak sprzed kuracji :/ Kiedys bylam po prostu zdolna, teraz-mimo ze ucze sie tyle samo, po prostu przecietna i baardzo ciezko mi sie skoncentrowac..

[ptysiol]

Hej!Ja niedługo zaczynam 3 miesiąc kuracji, biorę dawkę 40 mg dziennieZ kuracji raczej jestem zadowolona czasem wyskakują mi jeszcze jakieś pryszcze ale nie tak jak wcześniej kilka obok siebie tylko jakieś pojedyncze i szybko znikają. Jeśli chodzi o efekty uboczne to oczywiście przesuszające się usta, ale to da się opanowaćCzasem jakieś ból kręgosłupa. Jeśli chodzi o koncentrację to ciężko powiedzieć bo jakiejś drastycznej zmiany nie zauważyłam a też mam sporo nauki piszę magisterkę i jakoś nadążamTo tyle u mnie.Pozdr i życzę wytrwałości w terapii

[6roove]

Napisane przez magratka

Cześć
przyłączam się do wątku, bo po 6 miesiącach kuracji mam o czym opowiadać
Biorę Aknenormin od listopada 40 mg/dzień, waga 58 kg, miałam 3 tygodniową przerwę ze względu na operację. Przed kuracją próbowałam naprawdę wszystkiego - wielu maści, antybiotyków i kuracji hormonalnych, ale trądzik zawsze powracał. W sumie żyłam z nim przez jakieś 10 lat (od 15 roku życia). Miałam duże nacieki na policzkach, bywały takie dni, że nie mogłam się położyć na boku, bo policzek bardzo bolał. Z kuracji Aknenorminem jestem zadowolona, w zasadzie drugiego miesiąca kuracji nie robią się nowe krosty. Zostały tylko blizny i rozszerzone pory na nosie, ale z tym powalczę po kuracji.
Skutki uboczne:
- tradycyjnie suche usta
- sucha skóra (ostatnio masakra na rękach - skóra pęka, bardzo łatwo się uszkadza, po tego mam te czerwone plamki, które zamieniają się w brązowe - dostałam na nie od dermy jakąś maść na sterydach; zauważyłam, że robią się czerwone, gdy skóra się podrażni - po myciu, zmywaniu, nie daj boże czyszczeniu czegokolwiek bez rękawiczek; oprócz tego na nos smaruję dłonie grubo kremem i zakładam bawełniane rękawiczki)
- trochę gorzej widzę (szczególnie wieczorem przeszkadzają mi światła)
- na początku kuracji bolały mnie stawy dłoni
- bardziej bolą plecy i łatwo przeciążyć mięśnie
- łatwiej robią się siniaki (o ile to sprawka Akne).
Wyniki mam dobre i ogólnie jestem zadowolona z kuracji, dla mnie plusy (tym bardziej, że w sierpniu mam ślub) przeważają nad niedogodnościami.
Co do alkoholu, zdecydowanie bardziej boli mnie następnego dnia głowa, dlatego staram się bardzo ograniczać.
Pozdrawiam wszystkich retinoidowców i życzę powodzenia!

oo jakbym czytała o sobie (nawet waga i dawka taka sama)
skutki uboczne mam identyczne
niestety, ale czuję, że wzrok mi "poleciał" i chyba nie wróci, kiedyś mialam sokole oko, a teraz jest gorzej

Napisane przez hateme4

Ja piłem podczas kuracji. jedyny skutek brania izoteku bylo to że bylem szybciej pijany.nie mialem bolow wątroby i nie czulem sie zle. Generalnie to przy okazji opowiem moja historie z izotekiem. Skonczylem kuracje izotekiem 5 lat temu prawie. Mialem cała ssypana twarz,mnóstwo zaskornikow i zaczerwienien ,klatke piersiową, ogromne krosty na plecach, wchodzilo mi juz na ramiona. Do tego strasznie przetłuszczała mi sie skóra.Izotek brałem kolo 8 miesiecy , brałem na poczatku 30 mg a potem 40 mg.Wazylem wtedy kolo 55 kg. efekty byly bardzo szybkie. Po kuracji zostaly mi plamki i drobne blizny ale po kuracji kwasami znikneły. Po skonczeniu kracji skóra pozostala sucha , nie przetłuszczała sie.Zadnych krostek ,zaskórników, od roku sóra z suchej przeszła do mieszanej , zaczelo mi cos pojedynczego wyskakiwac itd... Teraz mam skóre mieszana i mocno zanieczyszczona, moge to podciagnac pod nawrót bo zaczynaja mi wyskakiwac drobne krosty na klatce piersiowej i plecach i twarzy. Mysle ze bede musiał zaczac brac izotek znowu. Chce zaczekac do wrzesnia bo przyjmowanie izoteku w wakacje to srednia sprawa. w tym momencie problem jest maly i boje sie tez ze dermatolog nie bedzie chcial mi przepisac izotek.Przez 4 lata przyzwyczailem sie do idealnej skóry.Troche sie tym podłamałem. jak mi radzicie? czekac do wrzesnia i obserwowac co sie dzieje, czy isc juz teraz?

idz do dermy, zobaczysz co powie, raczej odradzi izotek na lato, ale przynajmniej zrobisz badania itp.
nie martw się, nawroty niestety zdarzają się, może wtedy dawka była za mała? będzie dobrze!

[magratka]

Napisane przez 6roove

oo jakbym czytała o sobie (nawet waga i dawka taka sama)
skutki uboczne mam identyczne
niestety, ale czuję, że wzrok mi "poleciał" i chyba nie wróci, kiedyś mialam sokole oko, a teraz jest gorzej

nie powiem, że mi miło, bo nikomu trądziku nie życzę
ja mam już od kilku ładnych lat wadę wzroku, teraz trochę mi się zwiększyła, ale to raczej od pracy niż od leku; staram się nie łączyć zbyt wielu dolegliwości z izo, po prostu jak jestem zmęczona to uznaję, że taka moja uroda, a jak mam zły humor, to uznaję, że mam i już. wydaje mi się, że ten lek ma tak wiele skutków ubocznych, że w zasadzie prawie wszystkie dolegliwości (oraz inne sprawy, np. lenistwo ) można na niego zrzucić.

[masaki]

Lekarze chcą abym wzięła kurację izotekiem, oczywiście filtr to podstawa... ale.. czy któraś z Was zaczyynała kurację w takie miesiące jak czerwiec/lipiec?

[walicnazwe]

nie, ale przechodziłam kuracje podczas lata.
jeżeli masz możliwość, to poczekaj te 3 miesiące . ja tak uważam, będzie bezpieczniej.

[masaki]

walicnazwe: dziekuje za odpowiedz, musze skonsultowac jeszcze informacje: lekarz rodzinny-ginekolog-dermatolog.

[agataaa5390]

Cześć wszystkim! Zaczynam swój 7 miesiąc z Curacne. Dermatolog przepisała mi kurację jeszcze na 2 miesiące i najprawdopodobniej kończę z tym. Muszę powiedzieć, że efekty są zniewalające Nic mi się już od jakiegoś czasu nie wyrzuca, a jak już to pojedyńczy, który bardzo szybko znika. Zaobserwowałąm ze skutków ubocznych tylko wysuszenie ust (intensywnie przez ok 2 miesiące). Rzadnych bóli w klatce piersiowejj, okolicy kręgosłupa lędźwiowego. Koncentracja, zapamiętywanie bez zmian. Miałąm podwyżdzony cholesterol i próby wątrobowe, ale przy następnej kontroli za miesiąc wszystko było już ok. Włosy przed kuracją myłam codziennie rano, a obecnie co 3,4 dni. A teraz mam pytanie co z tym opalaniem?? Ryzykował ktoś? Może mogłby się podzielić swoimi spostrzeżeniami. Powodzenia dla tych którzy dopiero zaczynają. Naprawdę ten lek działa cuda!!!!!

[walicnazwe]

Napisane przez masaki

walicnazwe: dziekuje za odpowiedz, musze skonsultowac jeszcze informacje: lekarz rodzinny-ginekolog-dermatolog.

proszę

[joannaXV]

cześć,
cieszę się strasznie, że mogę identyfikować się z tyloma towarzyszami niedoli.
5 m-cy Acne i twarz jak nowa, niestety (przed czym ostrzega ulotka) wpadłam w taką depresję, że wylądowałam u psychiatry...
oczywiście jeżeli ktoś nie ma podobnych skłonności to depresja "nie wykiełkuje", dużo piszecie o suchych ustach, bolących stawach itp.... a ja chciałam spytać jak wasze samopoczucie? doły? ekscytacja? ciężkie momenty?
chyba powinnam odstawić lek, ale wiem że to ma bardzo złe skutki, może warto powalczyć do końca? albo rzucić to w cholerę, zanim zryję sobie głowę do reszty.
czy ktoś miał podobne ciężkie klimaty?

[_szeherezada_]

A dokucza Wam może poczucie ciągłego gorąca? bo ja tak miałam... jak w zimę były takie mrozy i wszyscy chodzili poubierani to ja na zajęciach z krótkim rękawkiem i wszędzie chciałam otwierać okna a z natury jestem strasznym zmarzluchem i to było mega śmieszne i właśnie to był jeden ze względów dla których nie dałabym rady w upały
jestem 2,5 miesiąca od zakończenia kuracji włosy przetłuszczają się tak jak przed, twarz też zaczęła się przetłuszczać choć nie tak bardzo jak wcześniej, włosy jak nie rosły w trakcie kuracji tak nadal nie chcą rosnąć.... poczekamy zobaczymy co będzie dalej

[nAtaL!a]

Joanna, ja tez mam klopoty z nastrojem. Nie wiem czy to od leków, bo wlasciwie od poczatku roku zycie mi sie troche rozsypalo, wiec dolki byly nie uniknione. Zdarza sie, ze w jednej chwili mam mnostwo energii, moge gory przechodzic, mija chwila i moj nastroj jest zupelnie inny. nie zwalam tego na barki leków, tylko wlsnie tych minionych doswiadczen i nie poddaje sie

masaki, ja bym poczekala do wrzesnia/pazdziernika. kiedy jeszcze zima pojawilo sie slonce moje usta byly w tragicznym stanie, a zawsze staralam sie je zakryc szalem i gruba wartwa pomadki, mimo tego nic to nie dawalo. od razu pojawilo sie zapalenie wargi. cos potwornego, wiec jak dla mnie rozpoczynanie kuracji w te najbardziej gorace i sloneczne miesiace nie jest dobrym pomyslem., poza tym skora jest zdecydowanie bardziej wrazliwa, podrazniona, podatna na przebarwienia itp.przemysl

moja kuracja trwa od konca wrzesnia 2010,kilka dni temu bylam u dermatologa i teraz jestem na 20mg co drugi dzien przez 3tygodnie, a pozniej 1 tabletka na tydzien tez przez 3 tygodnie. Wczesniej dawka wynosila 40/dobe, a ostanio 20. skóra się przetłuszcza, wlosy tez bardziej niz przy tej wiekszej dawce. pryszczy nie mam juz od dluzszego czasu, ale zostaly blizny, slady i duze podraznienie skory.boje sie strasznie odstawienia...
co do skutkow ubocznych, tak jak pisalam juz kiedys przemeczenie, raz leciala mi krew z nosa, bole kosci i miesni, usta to wiadomo ostatnio jednak najbardziej dokucza mi kregoslup, a szczegolnie odcinek lędzwiowy i to tyle chyba
zapomnialam o najwazniejszym... wzrok sie pogorszyl, nie da sie ukryc. ponoc po odstwaieniu ma wszystko wrocic do normy. mam nadzieje.

[Podlizna]

[QUOTE=joannaXV;26964205]cześć,
cieszę się strasznie, że mogę identyfikować się z tyloma towarzyszami niedoli.
5 m-cy Acne i twarz jak nowa, niestety (przed czym ostrzega ulotka) wpadłam w taką depresję, że wylądowałam u psychiatry...
oczywiście jeżeli ktoś nie ma podobnych skłonności to depresja "nie wykiełkuje", dużo piszecie o suchych ustach, bolących stawach itp.... a ja chciałam spytać jak wasze samopoczucie? doły? ekscytacja? ciężkie momenty?
chyba powinnam odstawić lek, ale wiem że to ma bardzo złe skutki, może warto powalczyć do końca? albo rzucić to w cholerę, zanim zryję sobie głowę do reszty.
czy ktoś miał podobne ciężkie klimaty?[/QUOT

Witajja wlasnie mam sklonnosc do depresji,walcze z dystymia od lat,raz jest lepiej raz gorzej ale nie biore leków po nich jestem jak naćpana,zresztą nie chce sie uzależnić. Lekarz też zalecił mi akne ale nie wiem czy warto tak się meczyć,skoro to żadne cudo i predzej czy później sa nawroty. Narazie jestem w trakcie badań co dalej zobaczymy Skoro jestes juz na półmetku to walcz do konca,moze Tobie się poszczęści,życze powodzenia

[gazela12345]

Napisane przez joannaXV

cześć,
cieszę się strasznie, że mogę identyfikować się z tyloma towarzyszami niedoli.
5 m-cy Acne i twarz jak nowa, niestety (przed czym ostrzega ulotka) wpadłam w taką depresję, że wylądowałam u psychiatry...
oczywiście jeżeli ktoś nie ma podobnych skłonności to depresja "nie wykiełkuje", dużo piszecie o suchych ustach, bolących stawach itp.... a ja chciałam spytać jak wasze samopoczucie? doły? ekscytacja? ciężkie momenty?
chyba powinnam odstawić lek, ale wiem że to ma bardzo złe skutki, może warto powalczyć do końca? albo rzucić to w cholerę, zanim zryję sobie głowę do reszty.
czy ktoś miał podobne ciężkie klimaty?

Hej. Ja niestety też mam doły i wahania nastroju. Twarz lepsza ale brak pewności siebie nie pozwala mi normalnie funkcjonować nie chce mi się w ogóle z domu wychodzić. Powinnam szukać pracy ale wstydzę się z taką twarzą rozmawiać z nowo poznanymi ludźmi...Mogłabym jeszcze wiele rzeczy napisać na ten temat ale nie będę zaśmiecać wątku.
Doskwiera mi też strasznie suchość oczu, ledwo na nie patrzę, krople wciąż nie nadążają
Pozdrawiam

[Podlizna]

Napisane przez gazela12345

Hej. Ja niestety też mam doły i wahania nastroju. Twarz lepsza ale brak pewności siebie nie pozwala mi normalnie funkcjonować nie chce mi się w ogóle z domu wychodzić. Powinnam szukać pracy ale wstydzę się z taką twarzą rozmawiać z nowo poznanymi ludźmi...Mogłabym jeszcze wiele rzeczy napisać na ten temat ale nie będę zaśmiecać wątku.
Doskwiera mi też strasznie suchość oczu, ledwo na nie patrzę, krople wciąż nie nadążają
Pozdrawiam

Nie martw się to wszystko minie,trzeba tylko zacisnać mocno zęby i iść do przodu nie bacząc na przeszkody,będzie dobrze napewno innej mozliwosci nie widze

[iwoona]

Napisane przez agnieshkas

hej
mi tez sie uspokaja
też brałam te osłonki na wątrobę co Ty i miałam po miesiącu lepsze wyniki niż przed rozpoczęciem kuracji (może od odstawienia alkoholu;p)
no i o to chciałam sie zapytać;D

DZIEWCZYNY KTÓRA Z WAS PIŁA PODCZAS KURACJI?
I JAKIE BYŁY TEGO EFEKTY?

pozdrawiam

ja piję alkohol, to nie są duże ilości np 2 piwa lub 3-4 drinki przez cały wieczór, na początku kiedy brałam 2 tabletki dziennie miałam bóle w okolocach nerek, mocznik też był podwyższony dlatego derma zaleciła mi 1 tabletkę i ograniczenie życia studenckiego

na pewno upijam się szybciej i może to głupio zabrzmi ale mam niezłe fazy, wypijam jedno piwo i mogę podbijać cały świat, taka pozytywna energia mnie rozpiera
wcześniej tego nie miałam, ale podoba mi się to

[Pawel K]

Napisane przez iwoona

na pewno upijam się szybciej i może to głupio zabrzmi ale mam niezłe fazy, wypijam jedno piwo i mogę podbijać cały świat, taka pozytywna energia mnie rozpiera
wcześniej tego nie miałam, ale podoba mi się to

To się nazywa picie ekonomiczne ;-).

[bruklin]

witam
32 dzien kuracji izo. niestety okolo 23 zauwazylem ze izo przestaje na mnie dzialac. poprawa wczesniej byla niesamowita . teraz natomiast skora przestala byc sucha a wrecz przeciwnie jest caly czas swiecaca , do ust przestalem uzywac juz pomadki bo mi jest nie potrzebna. zaczynam sie troche martwic moja dawka to 60'mg na dzien , a to juz i tak duzo. odradzam opalania sie w zupelnosci bardzo szkodzi na skore , picie alkocholu jak juz w malych ilosciach.
Czy komus sie zdazylo ze ze organizm sie zaczal uodparniac na retinooidy?
Czy przyczyna moze byc skora wrazliwa i nadreaktywna?

[agalia]

Napisane przez agataaa5390

Cześć wszystkim! Zaczynam swój 7 miesiąc z Curacne. Dermatolog przepisała mi kurację jeszcze na 2 miesiące i najprawdopodobniej kończę z tym. Muszę powiedzieć, że efekty są zniewalające Nic mi się już od jakiegoś czasu nie wyrzuca, a jak już to pojedyńczy, który bardzo szybko znika. Zaobserwowałąm ze skutków ubocznych tylko wysuszenie ust (intensywnie przez ok 2 miesiące). Rzadnych bóli w klatce piersiowejj, okolicy kręgosłupa lędźwiowego. Koncentracja, zapamiętywanie bez zmian. Miałąm podwyżdzony cholesterol i próby wątrobowe, ale przy następnej kontroli za miesiąc wszystko było już ok. Włosy przed kuracją myłam codziennie rano, a obecnie co 3,4 dni. A teraz mam pytanie co z tym opalaniem?? Ryzykował ktoś? Może mogłby się podzielić swoimi spostrzeżeniami. Powodzenia dla tych którzy dopiero zaczynają. Naprawdę ten lek działa cuda!!!!!

jestem miesiąc po kuracji, co 3-4 dni (jak jest słońce) wystawiam buźke na słoneczko na jakieś pół godziny. Nic mi się nie dzieje, nie piecze, itp. Skóra opala się jednak dość szybko )
Co do mycia włosów to powróciło mi przetłuszczanie sprzed kuracji i myję co 4 dni, a w czasie kuracji myłam co 8

[Marzena17]

Napisane przez bruklin

witam
32 dzien kuracji izo. niestety okolo 23 zauwazylem ze izo przestaje na mnie dzialac. poprawa wczesniej byla niesamowita . teraz natomiast skora przestala byc sucha a wrecz przeciwnie jest caly czas swiecaca , do ust przestalem uzywac juz pomadki bo mi jest nie potrzebna. zaczynam sie troche martwic moja dawka to 60'mg na dzien , a to juz i tak duzo. odradzam opalania sie w zupelnosci bardzo szkodzi na skore , picie alkocholu jak juz w malych ilosciach.
Czy komus sie zdazylo ze ze organizm sie zaczal uodparniac na retinooidy?
Czy przyczyna moze byc skora wrazliwa i nadreaktywna?

Nimożliwe, żeby przestał działać, po prostu Twoja skóra reaguje tak, a nie inaczej. Przy tym leku nigdy nic nie wiadomo. To nie jest tak, że cały czas będzie tylko lepiej, musisz się przygotować, że każdego dnia może być inaczej, ja na przykład miałam raz wysyp, raz poprawę, dzisiaj jest mój 39 dzień kuracji, na chwilę obecną mam 4 małe pryszczyki, ale skóra się wygładza. Do tej pory skóra się bardzo łuszczyła, pryszcze były wręcz ogromne, wyglądałam okropnie (jednego dnia z rozpaczy sie aż popłakałam), teraz jest coraz lepiej, ale jestem przygotowana na to, że może się coś zmienić na dniach.

U mnie bardzo szybko, bo po 30 dniach skoczył cholesterol (najbardziej skoczył ten dobry, duzo powyżej normy :P ) Dostałam Liphantyl supra i mam nadzieję, że kolejne wyniki będą lepsze Skóra już się tak nie łuszczy, tylko miejscami mam suche skórki, które uparcie zdrapuje (nie wolno tego robić !!!!!!!). Miałam też wysypkę na jednej ręce, na dłoni i przedramieniu. Usta się łuszczą i są bardzo suche, ale już nie tak, jak przedtem. Bardzo łatwo mnie teraz wyprowadzić z równowagi, zawsze byłam "wyrywna", ale mam wrażenie, że teraz jest gorzej, muszę czasami zęby zaciskać. No i mam czasem uderzenia gorąca. Od czasu do czasu mam silne bóle kręgosłupa, bioder i nóg, ale nie wiem, czy to przez lek, bo ogólnie mam problemy z kręgosłupem. Teraz dodatkowo obciążam się Nimesilem, bo wczoraj wstałam z wykręconą szyją i cały dzień chodziłam z głową przechyloną w lewo, w prawo mogę patrzeć jak się cała obrócę.

[SheWolfYuko]

Napisane przez gazela12345

Hej. Ja niestety też mam doły i wahania nastroju. Twarz lepsza ale brak pewności siebie nie pozwala mi normalnie funkcjonować nie chce mi się w ogóle z domu wychodzić. Powinnam szukać pracy ale wstydzę się z taką twarzą rozmawiać z nowo poznanymi ludźmi...Mogłabym jeszcze wiele rzeczy napisać na ten temat ale nie będę zaśmiecać wątku.
Doskwiera mi też strasznie suchość oczu, ledwo na nie patrzę, krople wciąż nie nadążają
Pozdrawiam

ohh mam podobnie,
Tez powinnam szukać pracy, ale tak jak Ty okropnie się wstydzę.
Mam wrażenie ze moje problemy z trądzikiem totalnie wykluczają mnie jako dobrego kandydata.

W zeszłym tygodniu byłam u okulisty. Moj wzrok w lewym oku pogorszył się z -3 do -7.. Jestem załamana.. ehh Czy naprawdę retonoidy mogą miec aż taki wpływ na wzrok? I czy faktycznie po kuracji wszystko wróci do poprzedniego stanu?

Natomiast w piątek byłam z wynikami u Pani Dermatolog.
Wyniki bardzo dobre.
Z racji małych postępów zwiększyła mi dawkę (przy 44 kg i 157 cm ) do 30 mg dziennie.
Jeśli zauważę zbytnie przesuszenie lub źle będę się czuła, poradziła bym brała 20 mg w jeden dzień a na drugi 30 mg.
Więc z taką dawką zaczynam 3 miesiąc kuracji.

Co do samopoczucia.. cóż sama zauważam że jestem bardziej rozdrażniona, czepiam się szczegółów i w pare sekund potrafię się popłakać z błahostki która wcześniej nie miałaby na mnie takiego wpływu.
Niestety odbija się to na moich najbliższych. Ci którzy wiedzą jakie leki biorę sa bardziej wyrozumiali ale reszta uważa po prostu że jestem wredna.

ehh.. przyznaje mam załamke