Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy! - Strona 167 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-02-25, 13:12   #4981
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

ifwka sadze, ze jogurt wiecej daje niz kanapka. W zywieniu chodzi o to, zeby bylo roznorodnie, lekkostrawnie i dobrane do potrzeb dziecka. Jak wyglada jedzenie do obiadu? I co na obiad?

Blaneczko urodzinowe usciski!!

Edytowane przez meneq
Czas edycji: 2014-02-25 o 13:14
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-25, 13:15   #4982
mala_19kw
Zakorzenienie
 
Avatar mala_19kw
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 5 826
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Cytat:
Napisane przez Aga8484 Pokaż wiadomość
Kanapka koło 17:30 i po 19 mm 210 ml .
Mam nadzieję ze to rzeczywiście dzięki temu 2 ostatnie nocki przespane.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
A mnie się wydaje (mogę się oczywiście mylić) że chodzi o to że mała w ogóle zjadła coś przed tym mm (teraz nasze maluchy potrzebują czegoś więcej jak tylko mleka). Po prostu mlekiem się uzupełniła.

Oskar mleko dostaje jak wstanie i jak idzie spać (zagęszczam odrobinę kleikiem). Przez cały dzień je normalne posiłki i kiedy większość jedzenia stanowiło u nas mleko pobudki w nocy też były. Od kiedy je normalnie a mleko to tylko uzupełnienie nie budzi się w nocy w ogóle.
Ostatnio miał gorszy dzień z jedzeniem i większością było mm-no i tej nocy obudził się oczywiście na mleko. Mówię to na podstawie swoich obserwacji-i u nas najprawdopodobniej o sytość chodziło (mleko długo go nie trzyma).
__________________
Od 20.04.2007r. Razem.
Od 11.08.2012r. Żona.
OSKAREK
Ur. 23.01.2013

"Dla Ciebie moje serce bije,tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło"

KosmetyczneSzaleństwo

7DniTygodnia
mala_19kw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-25, 13:16   #4983
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Nie wyobrazam sobie, jak mozna zyc przy dziecku z zegarkiem w reku. Co jezeli na 19 nie bedziecie w domu?
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-25, 13:30   #4984
mala_19kw
Zakorzenienie
 
Avatar mala_19kw
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 5 826
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
ifwka sadze, ze jogurt wiecej daje niz kanapka. W zywieniu chodzi o to, zeby bylo roznorodnie, lekkostrawnie i dobrane do potrzeb dziecka. Jak wyglada jedzenie do obiadu? I co na obiad?

Blaneczko urodzinowe usciski!!
Zgadzam się z tym. U nas być może też ta różnorodność się przyczyniła do lepszych nocy. Bo zje i kanapkę i obiad i jogurt i owoc w ciągu dnia.

Ewulka-a spróbuj w ciągu dnia dać jej mleko krowie. Zobaczysz czy tak samo dużo go wypije-jeśli tak to przyczyna leży w smaku (i nie zdziwiłoby mnie to wcale).
__________________
Od 20.04.2007r. Razem.
Od 11.08.2012r. Żona.
OSKAREK
Ur. 23.01.2013

"Dla Ciebie moje serce bije,tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło"

KosmetyczneSzaleństwo

7DniTygodnia
mala_19kw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-25, 13:33   #4985
ewulkaaa
Wtajemniczenie
 
Avatar ewulkaaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 2 010
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
Nie wyobrazam sobie, jak mozna zyc przy dziecku z zegarkiem w reku. Co jezeli na 19 nie bedziecie w domu?
chodzi bardziej o rytm dnia, do którego dziecko przyzwyczailiśmy - ja też lubię mieć rytm dnia, wszystko w porządku jakimś - może z tego to wynika? Jak żyć z dzieckiem z zegarkiem w ręku? normalnie - odkąd urodziła się Ania organizujemy sobie czas tak, abyśmy mogli wszystkie sprawy/rzeczy nasze zrobić, a jednocześnie, aby dziecko ten rytm dnia miało zachowany. Przykład: jesteśmy na dniu dziadka u mojego taty, więc jedziemy po pracy TŻ o 17, siedzimy dopóki nie widać zmęczenia u Ani, jak jest zmęczona i zaczyna marudzić to wsiadamy w samochód, do domu na kąpiel mleczko i sen. Jeśli się z kimś umawiamy, to albo popołudniu żeby do tej 19 się rozstać, albo po godzinie 19 30 żeby dziecko już spało. Jakoś nie widzę w tym ani nic dziwnego, ani tym bardziej trudnego

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
Nie wyobrazam sobie, jak mozna zyc przy dziecku z zegarkiem w reku. Co jezeli na 19 nie bedziecie w domu?
a odpowiadając na pytanie, bo o tym zapomniałam to będzie histeria, bo dziecko będzie zmęczone i głodne.
__________________
kocham i jestem kochana


najszczęśliwsza
Anulka 2.02.2013
ewulkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-25, 13:40   #4986
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

ewulko rytm dnia rozumiem, ale trzymanie sie stalych godzin jest czyms niewykonalnym. Raz, ze Yae np o roznych porach wstaje, czasami rano jeszcze dosypia, innym razem nie, etc. Poza tym nienormowany czas pracy tz. Weekendy, z ktorych chcemy miec rowniez cos dla siebie. U nas nie przeszloby takie cos. Ale jesli u Was sie sprawdza, to najwazniejsze
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-25, 13:46   #4987
Ifwka
Zakorzenienie
 
Avatar Ifwka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 190
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Cytat:
Napisane przez ewulkaaa Pokaż wiadomość
u nas jest podobnie - zbliża się godzina drzemki i Ania już sama trze oczka, marudzi, płacze. To taka moja mała zagarynka a usypianie nocne to już całkiem - potwierdzam, czasem uciążliwa jest ta 19, bo MUSZĘ być wtedy w domu, choćby się paliło i waliło.
U mnie rękę wyciąga żeby palić śwuatło na schodach i stoi przy tych schodach bo łazienka na piętrze jest
Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
ifwka sadze, ze jogurt wiecej daje niz kanapka. W zywieniu chodzi o to, zeby bylo roznorodnie, lekkostrawnie i dobrane do potrzeb dziecka. Jak wyglada jedzenie do obiadu? I co na obiad?
Do tej pory o 12 jadła mleko, teraz daję jej zupę tak około 150ml, potem o 16 je obiad, albo z nami (jak jest coś co się dla niej "nadaje") albo swój ze słoiczka (kupny albo robiony przeze mnie) tak około 200ml. No i potem ten jogurt, albo jakieś owoce, czasem chrupek.
I potem to mleko...
Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
Nie wyobrazam sobie, jak mozna zyc przy dziecku z zegarkiem w reku. Co jezeli na 19 nie bedziecie w domu?
Można , dokładnie tak jak napisała Ewulkaaa. Taki jest poprostu rytm dnia. Ostatnio po imprezie roczkowej nie wyrobiliśy się na 19 w domu, więc trzeba ją było troszkę w samochodzie zabawiać (czytać, śpiewać itp), w domu prosto do łazienki, szybkie mycie, i do łóżeczka. o dziwo nie było histerii.
Cytat:
Napisane przez ewulkaaa Pokaż wiadomość
chodzi bardziej o rytm dnia, do którego dziecko przyzwyczailiśmy - ja też lubię mieć rytm dnia, wszystko w porządku jakimś - może z tego to wynika? Jak żyć z dzieckiem z zegarkiem w ręku? normalnie - odkąd urodziła się Ania organizujemy sobie czas tak, abyśmy mogli wszystkie sprawy/rzeczy nasze zrobić, a jednocześnie, aby dziecko ten rytm dnia miało zachowany. Przykład: jesteśmy na dniu dziadka u mojego taty, więc jedziemy po pracy TŻ o 17, siedzimy dopóki nie widać zmęczenia u Ani, jak jest zmęczona i zaczyna marudzić to wsiadamy w samochód, do domu na kąpiel mleczko i sen. Jeśli się z kimś umawiamy, to albo popołudniu żeby do tej 19 się rozstać, albo po godzinie 19 30 żeby dziecko już spało. Jakoś nie widzę w tym ani nic dziwnego, ani tym bardziej trudnego

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------



a odpowiadając na pytanie, bo o tym zapomniałam to będzie histeria, bo dziecko będzie zmęczone i głodne.
Dokłądnie u mnie jest tak samo
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9hyjkcm7lm.png
22.05.2008
14.08.2011
19.02.2013 - Oliwka
Ifwka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-02-25, 13:47   #4988
hje
Zakorzenienie
 
Avatar hje
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Hej

Na chwilkę jestem, nadrobiłam tak hop-siup i:

Misiael, no właśnie ja napisałam, że moja wypowiedź nie dotyczy przypadku, kiedy wnuk jest olewany, pomijany i zapomniany, i teraz dopisuję: mniej kochany(?) niż inne

Silver, tylko to jest ta różnica, że, przynajmniej po Twoich postach, można wywnioskować, że TŻ ogólnie jest pomocny, nieraz pisałaś, że wychodzi z małą na spacery, w nocy wstaje, ugotuje obiad, posprząta mieszkanie.. itp. Ifwka o takich "luksusach" nie może marzyć Ale super, że tż się poprawił, oby nie tylko na chwilę

Btw. Mój tż od narodzin Poli wstał do niej w nocy może 3-4 razy. Skoro jego zwyczajnie nic nie jest w stanie obudzić z nocnego snu, to nie widzę sensu, żebym ja się najpierw budziła, potem budziła jego, wkur.iała się, że wolno/źle robi mm i szła spać, jak on pójdzie Ale jak Pola rano obudzi się w łóżeczku, to ją przynosi (jak jest z nami w łóżku, to od razu -->), robi mm i mi podaje. Kąpię też ja, ale on zawsze przyjdzie i rozśmiesza Polę, czasem to mnie by tam nie musiało być, bo ona tylko na niego patrzy


BLANECZKO, sto lat! Żebyś dawała swoim rodzicom jak najwięcej szczęścia, a Mama mogła przy Tobie zapominać o wszystkich przeciwnościach

Edytowane przez hje
Czas edycji: 2014-02-25 o 13:49
hje jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-25, 13:48   #4989
ewulkaaa
Wtajemniczenie
 
Avatar ewulkaaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 2 010
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
ewulko rytm dnia rozumiem, ale trzymanie sie stalych godzin jest czyms niewykonalnym. Raz, ze Yae np o roznych porach wstaje, czasami rano jeszcze dosypia, innym razem nie, etc. Poza tym nienormowany czas pracy tz. Weekendy, z ktorych chcemy miec rowniez cos dla siebie. U nas nie przeszloby takie cos. Ale jesli u Was sie sprawdza, to najwazniejsze
aaa no to rozumiem.
U nas ten rytm dnia jest stały w zasadzie od urodzenia - mówię o kąpieli w okolicach 19 i śnie. No i sen nocny też od urodzenia jest stały, w chwili obecnej to ok 11-12h, więc w zasadzie codziennie wstajemy między 6 30 a 7 30. Drzemki bywały i bywają różnie, więc o tym nie wspominam. W ciągu dnia też się jakoś nie spinam z godzinami, owszem - pilnuję jedzenia co ok 3-3,5h, bo Ania by się sama nie upomniała. Ale godzina 19 kąpiel mleczko i sen są u nas święte tym bardziej, że i godziny wstawania są stałe, no i TŻ jednak codziennie pracuje od 8-16.
__________________
kocham i jestem kochana


najszczęśliwsza
Anulka 2.02.2013
ewulkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-25, 14:06   #4990
Ifwka
Zakorzenienie
 
Avatar Ifwka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 190
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Cytat:
Napisane przez ewulkaaa Pokaż wiadomość
aaa no to rozumiem.
U nas ten rytm dnia jest stały w zasadzie od urodzenia - mówię o kąpieli w okolicach 19 i śnie. No i sen nocny też od urodzenia jest stały, w chwili obecnej to ok 11-12h, więc w zasadzie codziennie wstajemy między 6 30 a 7 30. Drzemki bywały i bywają różnie, więc o tym nie wspominam. W ciągu dnia też się jakoś nie spinam z godzinami, owszem - pilnuję jedzenia co ok 3-3,5h, bo Ania by się sama nie upomniała. Ale godzina 19 kąpiel mleczko i sen są u nas święte tym bardziej, że i godziny wstawania są stałe, no i TŻ jednak codziennie pracuje od 8-16.
No drzemki róznie się w tej chwili krztałtują, zależy o której pobudka rano, chociaz przeważnie w okolicach 6 wtedy pierwsze spanie około 10. Ale jedzenie mniej więcej o stałych godzinach, nawet jak jesteśmy gdzieś: na zakupach czy u kogoś.


AAAAA
i
100 LAT dla BLANECZKI
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9hyjkcm7lm.png
22.05.2008
14.08.2011
19.02.2013 - Oliwka
Ifwka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-25, 14:16   #4991
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Blaneczko
Wszystkiego najlepszego Skarbenku!!!

Wysłane z mojego MID1001
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-25, 14:17   #4992
ezzo
Zadomowienie
 
Avatar ezzo
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 657
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Ja również dołączam się do życzeń dla Blaneczki, sto lat mała królewno
ezzo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-25, 14:25   #4993
nancykenator
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 685
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Cytat:
Napisane przez LadyWhisper Pokaż wiadomość
nie dodzwoniłam się. Piotruś śpi. Gorączki nie ma. Zjadł ładnie mlesio i nie wymiotował. Jestem tak wściekła, że nawet sobie tego nie wyobrażacie.

biedny Piotruś
Cytat:
Napisane przez mikakrolikowa Pokaż wiadomość
Nie dam rady ponadrabać dwóch oststnich dni doba jest stanowczo za krótka nie moge ogarnac sie po tym szpitalu
Widze ze podoba sie wam moj spiewajacy chłopczyk dla nie fejsbukowych wrzuce i tu
https://www.youtube.com/watch?v=VCrk...e_gdata_player

Buziaki dla was bede moze pod koniec tygodnia
jaki kochany i jak pięknie daje buziaka
Cytat:
Napisane przez ezzo Pokaż wiadomość

mniej mnie będzie w najbliższym czasie, bo muszę spiąć poślady i wziąć się ostro do pracy i szukac nowych klientów, nowych kontaktów, bo w przeciwnym razie pójdziemy z torbami
kciuki za nowych klientów
Cytat:
Napisane przez mala_19kw Pokaż wiadomość

Jeżeli chodzi o wspólne wychodzenie razem to wszystkie was przebije
Ostatni raz byliśmy RAZEM na pizzy ok 2,5 roku temu
A teraz jedyną naszą rozrywką (wspólną ) są zakupy(spożywcze) raz w miesiącu,przy dobrych wiatrach Kto da więcej?
to mogłybyśmy sobie rękę uścisnąć
Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
Nie wyobrazam sobie, jak mozna zyc przy dziecku z zegarkiem w reku. Co jezeli na 19 nie bedziecie w domu?
ja też sobie nie wyobrażam, różne pory drzemek, różna pora wstawania, raz pośpi 1,5 h raz 30 min. Dla mnie takie życie z zegarkiem w ręku to jednak szkolenie dziecka pod nasze dyktando, bo "ja wiem lepiej, co Ty teraz chcesz" a przecież dziecko nie jest maszyną, które można w odpowiedni sposób zaprogramować. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam...
nancykenator jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-25, 14:48   #4994
Delicjanka
Zakorzenienie
 
Avatar Delicjanka
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 6 733
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Siemka!

Sto lat dla Blanusiolka!

próbuje wypełnić pit............ale kurna! jak sciagam jakiś program, to ciągle pisze (jak juz wypełniłam), ze mi przyjdzie mailem i ze 1% podatku na coś tam innego, a wiadomo, ze chce ten 1% przeznaczyć na wiadomo kogo tak więc nie wiem, podajcie mi jakiś prosty w obsłudze program pit;p


@ mam i tak mnie boli masakrycznie brzuch..


co do drzemek, Amelka zazwyczaj ma drzemke o 9.30 i 15 ale np dziś usnela o 10.30 i teraz o 14. Jak widzę, ze moje dziecko jest zmęczone to staram się ją ululać.
__________________
Moja najukochańsza kruszynka
Amelia
10.01.2013

Skalpel wyzwanie z Ewką!
cel : piękne ujędrnione ciało
waga: 48, 60cm w brzucholu.

Delicjanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-25, 14:52   #4995
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Mogę wbić kij w mrowisko? Lubię ale najpierw cytaty.

Cytat:
Napisane przez nancykenator Pokaż wiadomość
ja coraz bardziej skłaniam się ku karmieniu aż się sam odstawi ale nic nie mówię, bo sama wiesz, że to nie ma co planować
przykro mi z powodu egzaminu będę trzymać kciuki za poprawę

trzymam kciuki, żeby wszystko się szybko poukładało


witam się z rana, my już od 6 nie śpimy :/
Też jestem coraz bliżej myśli o samoodstawieniu - ideałem byłoby koło 2.rż - ale zobaczymy jak się będzie sytuacja rozwijać, nie będę drastycznie niczego ucinać. Lubię kp, nie przeszkadza mi w niczym, właściwie jest coraz mniej przeszkadzające w czymkolwiek, im mniej jest karmień. Nawet to "chciem" które mówi i dzioba otwiera, jak ją układam w pozycji do kp - jest rozczulające

Cytat:
Napisane przez LadyWhisper Pokaż wiadomość
HELOŁ
u nas nocka przetragicznie przetragiczna o 3 rano żuczek miał 40st gorączki idę z nim do lekarza bo to nie ma sensu już. Ibum działa od razu i na pół dnia i potem znowu skacze do takich temperatur. Dalej obstawiam zęby bo budził się co chwilę z histerią straszną i pchał rąsie do buzi no ale lepiej sprawdzić.

Zgadzam się z Debrah w 100%, u nas też etapy zasypiania na rękach (teraz czasem też się zdarzy, a usypiaj 12kg klocka na rękach, małż mi szuka już kręgosłupa na allegro), w wózku usypialiśmy baaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo bardzo długo, przy piersi też zasypiał właściwie na każdą drzemkę, przy butli też odpływał. Teraz ma taki etap że nie zaśnie przy butli, zje, ale trzeba go wsadzić do łóżeczka, dać pełno maskotek/zabawek, czasem potrwa to 5min, czasem 40, ale zasypia sam w łóżeczku. I poza jednym durnym epizodem w którym go uczyliśmy na siłę w zasadzie usypiania samemu (siedziałam z nim do skutku w łóżeczku - na szczęście szybko mnie otrzeźwiło, że po co) to na nic nie naciskaliśmy, nie uczyliśmy, Pietraszkowe przyzwyczajenia się zmieniają momentalnie i po prostu za nimi podążamy. Chce to zaśnie przy radio, przy tv, na brzuchu u małża przy gościach, a jak nie chce to nawet najcichsza cisza nie pomoże i spać nie będzie każdego wieczora i każdej drzemki jestem ciekawa, jak będzie tym razem

Debrah, to tylko jeden egzamin, dasz radę

Fewciu, tulę, coś nam chorują ostatnio mocno te nasze dzieciaczki
Ohohooo - czyli porzuciliście "samodzielne zasypianie w łożeczku" - nawet gdyby dzieć nie chciał i trwało 2 godziny? Cóż mogę powiedzieć poza :

Bo właśnie o to mi chodzi - dziecko dojrzeje - to zaśnie samo. Nawet gdyby rodzic chciał się tulić razem z nim pod wspólną kołdrą - dziecko nie będzie chciało to chociażby skały s.rały to nie i już. Tak samo - jeśli potrzebuje z rodzicem - to nie zaśnie samo, chyba, że się je do tego zmusi mało humanitarnymi środkami.

Cytat:
Napisane przez marsi11 Pokaż wiadomość
cześć gadułki
jeju, Leo dziś o 4 zrobił tugezę, ze mną nie, w łóżeczku nie, w końcu ja usnęlam a on buszował, troszkę marudził, w końcu wzęłam go do siebie i spaliśmy do 8, tyle że nie wiem o której tugeza się skończyła

za to chłopak od rana w humorku i "oć" ciąg dalszy



wiecie co, a ja to mam wogóle inne zdanie
że to nie od dzieci zależy a od nas samych
chcecie przykład?
Leoś zasypia mojej teściowej TYLKO otulony żółtym kocykiem
jak jest ze mną to zasypia dotykając moich piersi
jak zasypia z TZ to przez pół godziny bawi się jego oczami, nosem itp
siostrze TZ zaśnie tylko w wózku hihihih
tak wygląda zasypia w dzień
a zasypianie wieczorne?
samotny odjazd w łóżeczku który trwa może z 5 sekund
A ja powiem inaczej: w zasadzie się zgadzam z Tobą, poza jednym szczegółem. Że właściwie - to właśnie zależy OD DZIECKA. Taki mam wniosek po przeczytaniu Twoich przykładów i refleksje własne.

Dziecko do zaśnięcia potrzebuje określonych warunków by mieć poczucie bezpieczeństwa. Ale skoro zmieniają się osoby usypiające - to i zmieniają się warunki zasypiania - i na ich podstawie wyrastają określone potrzeby i rytuały, które się rodzą między dzieckiem a opiekunem konkretnym - i one razem - dają właśnie poczucie bezpieczeństwa i sen.
Stąd jeśli mama kp - to przy mamie najlepiej jest przy piersi na przykład.
Tata piersi niet: to najlepiej jest dziecku tak i tak.
Babcia nosić nie może i nie robi tego - no to wypracowuje się z czasem inny rytuał, który w połączeniu z troskliwością i cierpliwością opiekuna - daje rezultat.
Dzieci są mądre, chcą dla siebie dobrego, dają sygnały. Poprawnie odczytane dają rezultaty.
Mądry kochający opiekun czyta też sygnały dziecka, obserwuje je - i za jakiś czas już wie, co jest dziecku potrzebne - np ten kocyk własnie żółty.
To są takie różne obiekty przejściowe.

One pojawią się na stałe za jakiś czas, ulubiony miś itp itd - czemu one służą?
Właśnie zyskaniu poczucia bezpieczeństwa - kiedy mamy nie ma obok. Mają ułatwić dziecku oddzielenie się od mamy i są obiektem przejściowym (odsyłam do Teorii Relacji z Obiektem - M. kein).

*


Cytat:
Napisane przez Ifwka Pokaż wiadomość
Pomijam mamy/dzieci kp, uważam że dziecka można nauczyć spać w łóżeczku samemu (pomijam okres choroby/ząbkowania itp0, uwązma że ważna dla dziecka jest stabilizacja, że coś po sobie następuje, cos się dzieje o takiej samej porze. My poprostu zaczęłiśmy po kapaniu/jedzeniu(w czasach kp) odkładac Oliwkę do łóżeczka, stałam nad nią, głaskałam, śpiewałam, i obyło się bez płaczu i histerii. Trzy noce i dziecko "zapamiętało".
Wiele mam może się nie zgodzić ale takie jest moje zdanie. Ja mam dziecko na godziny, owszem czasem to uciążliwe bo musimy wrócić do domu na 19, czy obiad musi zjeść o 16 itp, ale wiem że jak płacze to nie płacze z głodu bo to nie jej godzina, czy ze zmęczenia bo to nie jej godzina. Ona wie że dostanie jeść o tej porze co zawsze, będzie kąpana, jedzenie, buziak, kołysanka i spanie. Wiadomo sa odstępstwa ale ogólnie nie mam z tym większych problemów. Nie śpi z nami ( nie mówię że nie zazdroszczę dziewczynim które śpią z dziecmi, te dzieci się do nich przytulają, śpią do 9 np), nie ma tugez nocnych.

W tym temaci nei mam co narzekać. Przed porodem chodziliśy często, teraz wiadomo rzadziej ale i tak raz, dwa razy w miesiacu wypada.
U mnie nawet wyprowadzka takiego efektu nie dała

Mam butelki dr browna i od 3 miarek kaszy dają smoczek z "x", jak daję tylko dwie miarki to smoczek nr 4, największy z "normalną" dziurką.

Nie no ja tak narrzekam na niego ale pomijając wieczory i noce i to że mam mało czasu, to np w sobotę idzie na 3 godziny na spacer, na drzemki ją usypia, jak jest z nia sam to też super się zjmuje i nakarmi i przebierze i wogóle. Ale i tak uważam że spokojnie mógły robic więcej. Zresztą u nas i tak główyn problem leży gdzie indziej....

Powiem Ci że jedynki dolene Oliwki mierza już od dawna około 3mm i chyba już nie urosną (od wyklucia minęły 2 mieisące).
A ja uważam : że "nauczysz dziecko" tyle.., ile ci dziecko pozwoli. Ani trochę więcej. ( tzn mówimy o sytuacji z której nie ma szkód dla dziecka bo nauczyć to można wszystkiego, pytanie czy warto)
Ale nie znaczy to, że się z tobą nie zgadzam. Wręcz przeciwnie, zgadzam się tylko inaczej to rozumiem. Bo - każda z nas zajmując się dzieckiem od noworodka widziała zmiany i widziała jak sam się kształtował (co jakiś czas nowy) względnie trwały rytm. Dzięki niemu po jakimś czasie wiedziałyśmy, że teraz to prawdopodobnie głód czy potrzeba snu - i DO DZIECKA dopasowałyśmy dzień i całą resztę.
Czyli znowu, zgadzam się, ale patrząc odwrotnie. Dziecko ustala - my podążamy. Same wiecie, że dzieci mają swój własny zegar i np często budzą się czy zasypiają o identycznych porach. Do momentu boomu rozwojowego kiedy znowu dzień się trochę wywraca, ale ogólnie prawie zawsze, u zdrowego dziecka, regularny opiekun widzi jakieś prawidłowości i rytm.
I tu się zgadzam i za tym idę.
Nie zgadzam się za to z Hogg i podobnymi "łatwymi planami" bo to już "widzimisizm rodzica" a nie podążenie za potrzebą - i psuje zamiast pomagać.

( i o tym pisze Meneq - problem jest, kiedy nauczyliśmy dziecko, że o 13 śpi, samo w łóżeczku a my właśnie wychodzimy z domu i ani spania ani łóżeczka nie będzie.. Za to problem znika - jeśli wiemy, że nasze dziecko lubi być bujane na rękach czy w wózku bo wtedy zasypia, więc bujamy godzinę przed wyjściem : dziecko idzie spać jak zawsze przy tym, po czym wstaje wypoczete i wychodzimy z domu) - ja jestem zwolennikiem tego drugiego właśnie.
Drzemki są u nas też względnie stałe, ale jeśli muszę wyjść, zrobić coś tam z czym drzemka koliduje to manipuluję godziną używając ulubionych przed dziecko sposobów. I ono się dopasuje wówczas - do potrzeby chwili i bez żadnego uszczerbku.


Cytat:
Napisane przez LadyWhisper Pokaż wiadomość
nie dodzwoniłam się. Piotruś śpi. Gorączki nie ma. Zjadł ładnie mlesio i nie wymiotował. Jestem tak wściekła, że nawet sobie tego nie wyobrażacie.
jam mnie to w..rwia zawsze! ostatnio poszłam z marszu bo się nie dodzwoniłam też - to w poczekalni las chorych dzieci z zapaleniem płuc..byłam w parku godzinę, łaziłam aż chorowitki wyjdą - bo gdybym zadzwoniła to bym nie szła - ale dodzwonienie się było niemożliwe.
Prawie nigdy mi się nie udaje;;/
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-25, 14:56   #4996
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Cytat:
Napisane przez Delicjanka Pokaż wiadomość

próbuje wypełnić pit............ale kurna! jak sciagam jakiś program, to ciągle pisze (jak juz wypełniłam), ze mi przyjdzie mailem i ze 1% podatku na coś tam innego, a wiadomo, ze chce ten 1% przeznaczyć na wiadomo kogo tak więc nie wiem, podajcie mi jakiś prosty w obsłudze program pit;p
.
szacun!!!!!!!!!!
pity to dla mnie abstrakcja wczystej postaci
a moze to jest tak ze jak sie sciagnie jakis program to on ma juz wypelniony 1% i nie mozna tego zmienic
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-25, 14:57   #4997
Delicjanka
Zakorzenienie
 
Avatar Delicjanka
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 6 733
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Cytat:
Napisane przez pstryczek84 Pokaż wiadomość
szacun!!!!!!!!!!
pity to dla mnie abstrakcja wczystej postaci
a moze to jest tak ze jak sie sciagnie jakis program to on ma juz wypelniony 1% i nie mozna tego zmienic
No wlasnie;> dla mnie też to jest czarna magia;] chyba poproszę Fewciulkę naszą;p bo przecie ja zgine;p
__________________
Moja najukochańsza kruszynka
Amelia
10.01.2013

Skalpel wyzwanie z Ewką!
cel : piękne ujędrnione ciało
waga: 48, 60cm w brzucholu.

Delicjanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-25, 15:02   #4998
Aga8484
Zakorzenienie
 
Avatar Aga8484
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 3 828
GG do Aga8484
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Ifwka odpiszę wieczorem albo na pw. Cały dzień sama jestem z małą , a teraz jeszcze t. przyjechała.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
Aga8484 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-25, 15:07   #4999
pstryczek84
Zakorzenienie
 
Avatar pstryczek84
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

3,2....
Ktora konczy?
__________________
21.12.2012 (57cm/3550g)
07.11.2016 (59cm/3500g)



pstryczek84 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-25, 15:09   #5000
nafiyqa
Zakorzenienie
 
Avatar nafiyqa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 17 000
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Deli, chyba te programy z neta maja wlasnie tak, jak pstryczek pisze - zaklepany jest juz ten 1% na jakis cel.i nie mozna tego zmienic

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Kubeczek - 17.02.2013

nafiyqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-25, 15:53   #5001
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Mamy styczeń - luty 2013 (XIV) Roczkowania ciąg dalszy!

Gaszę
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-25 15:53:24


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:12.