Chcę czuć się ładna... :(

[melisanda]

Tu mam podkład i eyeliner na linii rzęs. Lepiej?

http://imageshack.us/photo/my-images/202/6l5r.jpg/

[zapalniczka89]

Pewnie, że lepiej. Jak dla mnie to zdjęcie jest dużo lepsze niż poprzednie. Kolor włosów <3 To Twój naturalny? Od razu oczy wyglądają promienniej. Fantastyczna fryzura. Całość śliczna. Dołożyć tylko odrobinę bronzera i jest cudo. No porównaj sama z miniaturką zdjęcia po prawe stronie.

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Pewnie, że lepiej. Jak dla mnie to zdjęcie jest duuuużo lepsze niż poprzednie. Pamiętam Twoje pierwsze zdjęcie- też było w tym kolorze i bardzo mi się podobało (na tym wyglądasz jeszcze lepiej). Kolor włosów <3 To Twój naturalny? Od razu oczy wyglądają promienniej. Fantastyczna fryzura. Całość śliczna. Dołożyć tylko odrobinę bronzera (delikatnie uwydatni kości policzkowe), delikatnie podkreślić brwi i jest cudo. No porównaj sama z miniaturką zdjęcia po prawe stronie.

[oisel]

"Podkreślić siebie" bez generalnej przemiany może tylko szczery uśmiech i pewność siebie.
Jeśli nie podobają Ci się propozycje, które dajemy i kierunek w jakim z nimi idziemy razem z innymi dziewczynami, to powiedz czego konkretnie oczekujesz.

[Conchita20]

Oczywiście z tym wyglądem to nie była żadna sugestia, po prostu do pewnego wieku największe powodzenie mają takie katalogowe piękności, potem chłopak szuka czegoś więcej niż dziewczyny, którą można się pochwalić przed kolegami.

Na tym ostatnim zdjęciu według mnie kolor włosów naprawdę jest w porządku.
Nie podam Ci konkretnych propozycji malowania oka poza kreską, bo sama mam ciemne oczy i wciąż jestem na etapie zabawy z kolorami. Również możesz pobawić się trochę z makijażem, wszystko zależy od tego jaki kolor chciałabyś wydobyć ze swoich oczu. Może coś z brązów, spokojnego różu, fioletu, zieleni? Turkus też może być ciekawą opcją, ale to też trochę zależy od samego koloru tęczówki. Po zdjęciach nie jest łatwo mi ocenić, bo tutaj dużo robi oświetlenie.
Tu są jakieś przykłady, może coś Ci się spodoba:
http://pastele-love.blogspot.com/201...h-i-szaro.html

[melisanda]

Napisane przez Conchita20

Oczywiście z tym wyglądem to nie była żadna sugestia, po prostu do pewnego wieku największe powodzenie mają takie katalogowe piękności, potem chłopak szuka czegoś więcej niż dziewczyny, którą można się pochwalić przed kolegami.

Zdecydowane pocieszanie to nie jest to, w czym jesteś dobra.

Próbowałam takich makijaży, w ogóle mi one nie wychodzą, wszystko jest nie tak, jak na tych zdjęciach, choć często tak się bawię. Nie umiem, nie mam do tego ręki.

[KrolowaDenarow]

Masz delikatną dziewczęcą, a zarazem świeżą urodę. Nie sądzę byś musiała w sobie cokolwiek zmieniać, jeśli jednak to kwestia Twojego dobrego samopoczucia to zalecałabym byś postawiła na odrobine koloru który zaakcentuje plusy Twojej urody.

Najbardziej przyciągają uwagę Twoje oczy, piękny głęboki kolor dobrze zaakcentować eyelinerem.Nada Ci to odrobine drapieżności.

Usta także masz ładne, dobrze "skrojone", symetryczne na tle całej twarzy.

Warto byłoby coś zmienić w Twoim ouitficie.Może kilka kobiecych sukienek,buty na wyższym obcasie? Sądzę że byłby to dobry pomysł.

Jeszcze jedno, naprawde ładnie Ci w grzywce.Włosy możesz odrobine skrócić by wydały się gęstsze.



Bless!

[melisanda]

Dziękuję.
Czy mogłbyście polecić mi jakieś farby do włosów, dzięki którym mogłabym uzyskać podobny odcień jak na zdjęciu? Mogą być z tych trwalszych. Na wizytę u fryzjera na razie nie mogę sobie pozwolić. https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/...10085464_n.jpg
No i czy rzeczywiście nie da się uzyskać delikatnego rumieńca przy użyciu różu bez bazy w postaci podkładu czy bb? A różem w kremie, musie też nie?

[knot]

Też nie wiem, o co tyle szumu z 'tą broda'. W sensie, że jest zbyt wystająca? Tego naprawdę nikt nie zauważa, uwierz mi! Ale...jeśli już tak Ci to przeszkadza, zaakcentuj wszystko poza brodą. Tj oczy- (jeszcze raz podkreślę, że żadnej dziewczynie nie będzie się trzymał makijaż bez podkładu! Jak go nienawidzisz, to polecam podkład w kompakcie - nie trzeba się paprać, bo nakłada się gąbeczką jak zwykły sprasowany puder. Możesz nie pokrywać całej buzi, tylko np powieki, cienie pod oczami, policzki i nos. Zaakcentuj oczy - mocniejsza maskara, cień na powieki, kolor musisz sama dobrać, bo zdjęcia są w różnym świetle. Możesz założyć jakieś kolorowe kolczyki, cięższe, wyraziste, to odwróci uwagę od brody. No i coś na szyję, ozdoba, wisiorek, tu nie będę przeforsowywać swoich preferencji, ponieważ jestem miłośniczką ciężkiej, masywnej biżuterii. Ale np korale kolorowe z naturalnych dużych kamieni. taki wiesz, jeden żółty, inny szafirowy itd...
Poza tym wyglądasz super seksownie z tymi włosami z loczkiem, a nie lubisz wkładać włosów z 1 str za ucho? Bo masz bardzo wyraziste, kształtne kości policzkowe, (które należałoby podkreślić beżowym różem, ale nie nalegam, jak nie lubisz).

Ps, jeśli chcesz uniewidocznić jakąś partię twarzy, zamaskuj ją kładąc bardzo niewielką ilość bronzera (czy różu beżowego) na nią. Zobacz sobie zdjęcia Kate (księżnej), ona ma spory czubek nosa i ciągle zasmarowuje go ciemnym podkładem/bronzerem, aż ma kolor identyczny jak uróżowane policzki. Możesz skorzystać z takiej metody tuszowania.
http://deser.pl/deser/51,111858,12224329.html?i=16

No i generalna zasada, nie chcesz być szarą myszką, nie ubieraj się jak szara myszka. Albo konkretne kolory, ja Cię widzę w pastelach, żółty, kremowy, brudny róż, a jak nie, to np czerń z beżem - zawsze elegancko, z klasą.

[melisanda]

Dzięki, ale ja i tak nie będę się czuć naprawdę komfortowo, póki tej brody nie zoperuję.
Właśnie nie lubię zakładać włosów za uszy, ale nie umiem trwale unieść grzywki u nasady tak, by wyglądała jak tu: http://i.pinger.pl/pgr216/571034f600...-Smolinska.jpg
No i ubieram się w pastelowe rzeczy, mam sporo pudrowo-różowych ubrań, jasnoszarych, kremowych. Ostatnio polubiłam nawet malinową czerwień.
Knot, a gdzie kupujesz taką biżuterię. Choć nawet jak kupię, to i tak nie będę zakładać. :P

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

A zadarty nos Kate to akurat mi się podoba, nie wiem, po co go tuszować. Co innego męska, miesista broda.

[MaRtUhA]

Trochę ciężko pomóc, skoro od razu kasujesz w cholerę wszystkie zdjęcia. Poza tym, powinny być w załączniku.

[knot]

O! Spotkałam kiedyś tą dziewczynę w markecie! (tą z uniesioną grzywką)
Biżuterię mam np z top secret, wejdź sobie na ich stronę, mają fajne grube bransoletki, wisiorki, naszyjniki, po 10-15 zł, jak są w promocji, a też polecam paski, bo są oryginalne, nie tandetne i tanie, szerokie z klamrami, naprawdę super. Mam też np wielki bursztyn w srebrze, szeroką bransoletę ze srebra - to z jubilera. Ale też sama często robię sobie korale z naturalnych kamieni z allegro, tam są tysiące do wyboru, nawleczesz na żyłkę, zapięcie i gotowe

[melisanda]

Napisane przez MaRtUhA

Trochę ciężko pomóc, skoro od razu kasujesz w cholerę wszystkie zdjęcia. Poza tym, powinny być w załączniku.

Zdjęcia są w pierwszej wiadomości wątku

[MaRtUhA]

Napisane przez melisanda

Zdjęcia są w pierwszej wiadomości wątku

Zgadza się, ale pozostałe zdjęcia usuwasz, chociażby te w makijażu. Ciekawi mnie czemu. Osobiście bardzo chciałabym zobaczyć Cię w lekkim makijażu, a nie było mi dane

[Fouette]

Masz typ urody lato. Najpopularniejszy w Polsce. I jak wiele Polek, nie widzisz, że taki przydymiony brąz/blond jest super, o ile dobrze dobierze sie kolor ubrań Chociaż... czekoladowy brąz jest bardziej zdecydowany. Tylko pamiętaj, że farbowanie zawsze zaszkodzi Twoim kłopotliwym włosom. (Swoją drogą, jeszcze spróbuj czarnej rzepy, takiej jaką się hoduje, w necie znajdziesz przepisy na wcierki, podobno bywa ostatnią deską ratunku dla niektórych) Myślę, że powinnaś pójść w stronę podkreślenia atutów (delikatne, lekkie, jasne barwy twarzy, piękny uśmiech i oczy) zamiast za pomocą kosmetyków zmieniać typ kolorystyczny
Jako, że z twarzy wyglądasz trochę za młodo, to proponuję bardzo kobiece perfumy i jakąś poważniejszą biżuterię (może sztucznie postarzane srebro?, sznur pereł związanych w węzeł?)
Poza tym, to koniecznie rozwijaj te Twoje "introwertyczne" piękne pasje, tak by inni Cię podziwiali, zobaczysz jak Ci samoocena skoczy

[knot]

Lato??????????? Melisandra jest Latem????? Lat jest najwięcej w Polsce????? Skąd bierzesz takie mądrości?

[snow_wite]

Jesteś bardzo ładna i naturalna, a to Twój atut... Może nie powinnaś aż tak bardzo przejmować się koleżankami? Ze swojej strony polecam jakiś delikatny puder, róż i pogrubiający tusz - te kosmetyki są subtelne i łanie podkreślą Twoją urodę. Co do ubrań to może postaw na minimalizm - sądne białe, pastelowe, czarne niekrzykliwe ubrania?

[julianna-p]

Napisane przez knot

Lato??????????? Melisandra jest Latem????? Lat jest najwięcej w Polsce????? Skąd bierzesz takie mądrości?

też niezmiennie mnie dziwią te informacje, które niestety są często także wśród "stylistek" i "wizażystek" itp

[melisanda]

Napisane przez jesttempo

http://jesttempo.bloog.pl/ Blog o moich operacjach.

To jakaś sugestia? Akurat z nosa i biustu jestem zadowolona, choć nos jest perkaty, a biust mały.

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Też mi się wydaje, że jestem latem. Zresztą wcześniej w wątku tez już padały takie odpowiedzi.

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Aha, doczytałam o tym, że mogłabym spróbować dodać sobie powagi perfumami. Możecie polecić jakieś kobiece i trwałe zapachy?

[julianna-p]

nie jestem pewna jakim jestes typem bo usuwasz ostatnie zdjecia , natomiast nie twierdze, ze nim nie jestes. zastanawia mnie natomiast zawsze i jednoczesnie odrzuca generalizacja , ze wszystkie Polki to lata czy wiosny.
naprawde roznimy sie typami kolorystycznymi, do tego jestem raczej fanka teorii o 12 typach kolorystycznych bo dopiero dzieki niej odnalazlam swoj . zatem nawet jesli jestes latem - jestes wg niej jedna z trzech odmian i wsrod nich roznice powoduja , ze to co wydobywa i pasuje jednej - inna gasi . moim zdaniem warto by bylo poszukac dokladnie swojego typu.
o ile pamietam masz dziewczecy typ urody wiec jesli chcesz wyrazistosci bedzie to trudne zadanie. moim zdaniem kiedy delikatny typ urody chce byc kobiecy i wyrazisty na mysl przychodzi mi jedynie styl Audrey Hepburn ( oczywiscie wariacje kolorystyczne dla swojego typu ) w nowszym wydaniu. klasa i kobiecosc sama w sobie, wyrazistosc w dobrym tego slowa znaczeniu ciuchy w takim naprawde kobiecym wydaniu ma mohito obecnie, moze sprobuj tam zaczac, maja tez bizuterie i obuwie - bedzie latwiej.

co do operacji plastycznych - skoro masz kompleks i wiele osob mowi, ze jest ok, ale Ty go odczuwasz to dlaczego zamiast cierpiec i o nim myslec, nie udasz sie na konsultacje do chirurga? w pl nie ma naciagania na zbedna operacje, predzej delikwenta odesla do psychologa wiec przynajmniej dowiesz sie czy problem jest w glowie czy kosciach . jesli proporcje okaza sie ok - bedziesz mogla walczyc z kompleksem ze swiadomoscia , ze jest wytworem psychiki jedynie. jesli natomiast chirurg dostrzeze problem bedziesz mogla odkladac pieniadze na realizacje marzenia. tak czy siak - od myslenia jeszcze kosci nikt sobie nie poprawil

[Jus_Tyna]

Moim zdaniem jesteś bardzo ładną dziewczyną, która po prostu nie zna swojej wartości. Jeżeli jej nie masz to nawet jakiekolwiek zmiany nie pomogą bo wewnątrz nadal będziesz czuła, że "ktoś coś Ci daje do zrozumienia".
Musisz wiedzieć że jesteś jedyna w swoim rodzaju i wyjątkowa. Bo taka właśnie jesteś

[melisanda]

Tak, chcę zapisać się na wizytę do chirurga szczękowego. Raz już miałam umówioną wizytę, ale dostałam pracę i poranny termin mi nie pasował.
Wydaje mi się, że jestem chłodnym latem (Cool Summer). http://imageshack.us/photo/my-images/198/9wd.JPG/

[julianna-p]

czyli chodzi o sama brodke? masz jakis problem ze zgryzem? albo czy zeby sa krzywe? masz nienzaczna, nieodbiegajaca absolutnie od normy na tym zdjeciu asymetrie, mysle ze to co moze dawac wrazenie brodki za duzej paradoksalnie moze dotyczyc za malej szczeki . w takim przypadki chirurg to swietny pomysl . jesli mozesz udac sie do wawy ( nie zrocilam uwagi skad jestes ) moge polecic dwoch specjalistow

co do typu kolorystycznego nie jestem pewna bo zdjecia potrafia przeklamac i na moim monitorze masz nieco cieplych refleksow, ciut za duzo do tego typu, ale to Ty widzisz sie w lustrze wiec wiesz lepiej.

mysle, ze to co Ci doskwiera to nie tyle brak urody co nieakceptacja jego typu. jestes ladna( pomijajac fakt mozliwej wady brodki/szczeki - jesli jest wada- szpeci, ale ja nie widze zdjec itd wiec nie moge jej potwierdzic), ale nie rzucasz sie w oczy zbytnio. tu sie zgadzam, ze patrzac na mega zrobione panny mozesz czuc sie nijako.
jesli jestes pewna co do typu urody to na Twoim miejscu postawilabym na edukowanie sie kilka dni i potem intensywne zakupy. nie mowie o sttraceniu fortuny, ale sukcesywnym zastepowaniu ciuchow nijakich kobiecymi. za chwile przeceny, do tego mozesz szukac po lumpkach itd. kolejna rzecz- wygladasz na "dziewczyne z sasiedztwa". pytanie czy wolisz przerobic sie na nieco inny typ, ktory czasem uslyszy ze sztuczny itd( zazdrosnych nie brak, zlosliwych tez - wiec jesli zdecydujesz sie na stanie sie wyrazista, musisz zaakceptowac to, ze niektorzy beda "pluc jadem" ) czy wolisz byc mila dla oka, zwyczajna? masz taki typ urody, ze mozesz bardzo wiele wyciagnac sukcesywna praca, pytanie jak krytyke ( to pl wiec looz pojawi sie ) zniesiesz? czy ja uniesiesz?

moje zdanie jest takie - jesli psychicznie jestes w stanie zaakceptowac czyjac krytyke, jesli wolisz cieszyc sie swoim cialem i zyciem i chcesz wygladac bardziej hmm wyraziscie - szykuj kase na zakupy
co bym zrobila gdybym chciala"
1- kolor wlosow - ja go nie widze, co z nim? profesjonalne farby z nr 6.1 np, jesli chcesz ciemniej pol na pol z 5.1 chociazby.
2 - brwi - sa henny w kolorze ciemny blond czy grafit
3- fryzura jest totalnie nijaka, do takiej twarzy grzywka chociazby zwracajaca uwage na oczy , kosci policzkowe by sie przydala
4- usta masz niewielkie ( moze to wada od zgryzu) - youtube ma filmiki jak to obejsc - bez efektu pontonow, ale jednak
5- nigdy, ale to nigdy nie zakladaj wlosow za uszy na co dzien, jesli sie zmieszcza wyjdzie na jaw, ze masz cienkie wlosy, jesli nie - zyskasz dziwny wyraz twarzy z dziwnymi uszami
6 - nie przypominasz urody plastykow wiec nie katuj sie zdjeciami sztucznych gwiazdek, poszukaj aktorek o podobnie dziewczycym typie urody, ktore latwiej bedzie wziac Ci za wzor
7- cwicz regularnie to dodaje pewnosci siebie,
8 - znajdz pasje
9- poczytaj cos o asertywnosci, celnych ripostach itd, niestety ale ludzie wiecej widza na naszych twarzach i ciele niz chcemy , Ty masz na twarzy "mila dziewczyna" -> kiedy spotkasz jedze, chama - wykorzysta to. popracuj nad pewnoscia siebie przez ostatnie pkty
10- wiele znanych kobiet jest o niebo brzydszych od siebie, ale praca nad wygladem i przede wszystkim rozumem ukuly w oczach innych przekonanie, ze sa niesamowite, piekne itd. jesli chcesz byc wyjatkowa, wyrazista naprawde to musisz byc szczera. a szczerosc takowa przejawi sie tylko wtedy gdy cala w srodku bedziesz wiedziec, ze jestes wyjatkowa inaczej albo zostaniesz kolejna zwyczajna na wieki albo przerobionym lepiej lub gorzej plastykiem
tyle ode mnie

[knot]

5- nigdy, ale to nigdy nie zakladaj wlosow za uszy na co dzien, jesli sie zmieszcza wyjdzie na jaw, ze masz cienkie wlosy, jesli nie - zyskasz dziwny wyraz twarzy z dziwnymi uszami

Prawie się popłakałam za śmiechu na takie podsumowanie wkładania włosów za ucho

Co do typu urody - lato jest jakby wypalone słońcem, wyobraź sobie kolory w południe przy 35oC, są takie blade i nijakie. Takie są Lata - szare piegi, blond, ale zimny blond włosów, niebieskie lub szare oczy. Wiosny zazwyczaj mają piegi brązowe, o ciepłym odcieniu, włosy za dzieciństwa w kolorze ciepłego blondu. Wokół źrenicy na tęczówce ciepła, czasem zółtawa/jasnobrązowa obwódka. Do Lat pasują lekkie 'kiczowate' kolorowe koraliki, falbanki, jasne kolorki, wszystko zwiewne, leciutkie. Jak czujesz się Latem, to powinnaś dobrze się czuć w takich strojach. Jest tak?

Przesyłam Ci linka do określenia typów urody
http://www.vitalogy.pl/subcat,typy-urody/

Określenie typu urody jest ważne, np ja, kiedy jeszcze nawet nie zastanawiałam się nad typem urody, nosiłam czasem na siłę właśnie dodatki dla Lat, mi one nie pasowały, ale zakładałam, bo podobały mi się na innych osobach, to była taka niepotrzebna walka, bo teraz już wiem, że najzwyczajniej takie dodatki nie dla mnie.

Ty mi wyglądasz na zimną wiosnę, zobacz tu paletę dla takiego typu:
http://barwyurody.blogspot.com/2013/...na-wiosna.html.

[julianna-p]

- to spojrz na dziewczyny na ulicy, albo w swoim otoczeniu zobaczysz

wieczorem przypomnialam sobie jeszcze, ze oprocz kolorystyki, nie dopisalam o typie figury , musisz tez to wiedziec

[melisanda]

Nie mam asymetrycznej brody, lewa i prawa strona są, nawet na załączonym zdjęciu, takie same. Broda jest zbyt "mięsista", tworzy się wystająca poducha, widoczna bardziej, bo z powodu wady nagryzu mam wyraźną bruzdę bródkową.

Sądzę, że jestem chłodnym latem i dobrze się czuję w takiej kolorystyce: http://2.bp.blogspot.com/-VqWTYN8W9y...mer-chart2.jpg
Raczej źle wyglądam w pomarańczowym, żółtym, jasnozielonym, brązowym.

[melisanda]

Julianno_p

1- przyciemniałam kolor do 6.1 właśnie, różne ciemne czekolady itp., ale nie było jakiegoś powalającego efektu
2 - brwi mogę wyregulować, ewentualnie przyciemnić cieniem, ale tak bardzo wyraźnych nie chcę mieć, bo mnie postarzą
3- grzywki mieć nie mogę, mam za rzadkie włosy
4- chodzi Ci o ćwiczenia na pełniejsze usta? to naprawdę cokolwiek daje?
5- mam grzywkę, która wymyka się na oczy, czego nie lubię, dlatego czasem daję włosy za ucho. A uszy to mam ładne, czemu ich nie eksponować? :P
6 - nie zamierzam brać za wzór "plastikowych" lasek, lubię wzory w kwiatki, pudrowe róże, luźne, kolorowe tuniki
7- zamierzam zacząć coś ćwiczyć, choć tego nie lubię
8- mam pasje
9- a posiadanie miłego wyrazu twarzy to coś złego? mam wyglądać na osobę niesympatyczną, wyniosłą?
10- mogę mieć przekonania co do swojej wyjątkowości, jeśli chodzi o pasję chociażby, ale to się raczej nie przełoży na bycie imponującą z wyglądu. A plastikiem wcale nie chcę być, to nie jest zgodne z tym, kim się czuję.

[julianna-p]

Napisane przez melisanda

Julianno_p

1- przyciemniałam kolor do 6.1 właśnie, różne ciemne czekolady itp., ale nie było jakiegoś powalającego efektu
2 - brwi mogę wyregulować, ewentualnie przyciemnić cieniem, ale tak bardzo wyraźnych nie chcę mieć, bo mnie postarzą
3- grzywki mieć nie mogę, mam za rzadkie włosy
4- chodzi Ci o ćwiczenia na pełniejsze usta? to naprawdę cokolwiek daje?
5- mam grzywkę, która wymyka się na oczy, czego nie lubię, dlatego czasem daję włosy za ucho. A uszy to mam ładne, czemu ich nie eksponować? :P
6 - nie zamierzam brać za wzór "plastikowych" lasek, lubię wzory w kwiatki, pudrowe róże, luźne, kolorowe tuniki
7- zamierzam zacząć coś ćwiczyć, choć tego nie lubię
8- mam pasje
9- a posiadanie miłego wyrazu twarzy to coś złego? mam wyglądać na osobę niesympatyczną, wyniosłą?
10- mogę mieć przekonania co do swojej wyjątkowości, jeśli chodzi o pasję chociażby, ale to się raczej nie przełoży na bycie imponującą z wyglądu. A plastikiem wcale nie chcę być, to nie jest zgodne z tym, kim się czuję.

1- jesli kolor nie chwyta wielokrotnie to cos jest nie tak. pytanie czy wlosy byly oczyszczane przed farbowaniem, nastepnie zakwaszane? czy pielegnowalas wlosy odpiwednimi kosmetykami, a pierwsza koloryzacje powtorzylas tym samym kolorem chociaz raz?
2 - brwi jasnieja z wiekiem, wiec nieco wiekszy kontrast podwiadomie odbieramy jako oznake mlodosci - nie poslugujmy sie obiegowa opinia, nie polecalam czerni czy brazu a ciemny blond lub grafit - moja przyjaciolka jest naturalnie niemal bialowlosa, henne stosuje grafit i wyglada pieknie i delikatnie
3 - grzywka nie musi byc pelna, dobry fryzjer dobierze odpowiednio delikatna nawet do baby hair
4 - cwiczenia dzialaja na cale cialo to raz, a dwa sa tam tez sposoby na makijaz i pielegnacje usta
5 - poniewaz nie zwracaja uwagi uszy a delikatnosc wlosow , to raz a dwa jesli juz chcesz zakladac wlosy za uszy beda wygladac lepiej gdy dodasz im objetosci. poza tym wlosy za uszy to dosc dziecinny look, pisalas o kobiecym
6 - nie mowilam, ze je masz, ale ze sa aktorki o Twoim typie urody, to by moglo inspirowac
7 - wiekszosc ludzi na poczatku nie lubi, ale to cwiczenia wplywaja na postawe i jedrnosc ciala. bez tego przy cwiczacych dziewczynach bedziesz sie chociazby gorzej poruszac na ulicy co odejmie urody
8 - to swietnie
9 - mily wyraz twarzy moze wygladac sexownie albo tylko milo, Mirranda Kerr tez ma mily wyraz twarzy, ale jest w nim cos innego ( nie tylko rysy)
10 - i tu widac, ze malo obserwujesz inne kobiety, pewnosc siebie zmienia wszystko, jesli tego nie widzisz niewiele pomoze.

11- moje pytanie jest jedno czy chcesz jakichs porad, bo kazde odbijasz i krytykujesz

[melisanda]

Nie odrzucam, ale wyrażam też własne zdanie, nie przyjmuję bezkrytycznie. Naprawdę nie sądzę, ze masaż szczoteczką warg albo jasny błyszczyk pomoże moim ustom wyglądać pełniej na dłużej niż pół godziny.

A grzywki nie chcę i tyle. Do gestej mam włosy za rzadkie, a te z cienkiej warstwy włosów mi się nie podobają. Poza tym mam niskie czoło i zapuszczanie grzywki to koszmar, którego powtórnie nie chcę przechodzić. We włosach spiętych nad czołem wyglądam strasznie, a chodzenie z grzywą na oczach to nic przyjemnego. Grzywce mówię nie i basta.

Nie wiem, jak się zakwasza włosy. w pielęgnacji stosuję szampony bez sls i maski.
Jeśli możesz, to podaj przykłady tych kobiet o podobnym typie wyglądu jak mój, zobaczę, czy mi się ich styl spodoba.

A wyraz twarzy to nie wiem, jak można zmienić, nie ingerując w rysy. Można mocniej się pomalować i tyle.

[julianna-p]

co do ust to pomijasz fakt, ze przy wadach na jaka mozesz cierpiec sa automatycznie mniejsze, poza tym to, ze w cos nie wierzysz jeszcze nie oznacza, ze nie istnieje .

popieram wyrazanie wlasnego zdania, ale w Twoim jest cos co na mnie sprawia wrazenie, ze albo nie chcesz zmian, albo podswiadomie wiesz czego bys chciala i nic innego Cie nie przekona. proszac o rady zawsze otrzymasz sporo nie trafionych w Twojej opinii, pytanie tylko czy jesli chce zmian nie jest warto ryzykowac ( przynajmniej tych "latwo odkrecalnych")? w mojej opinii najbardziej chcesz zmienic brodke czyli przejsc genioplastyke i troszke sie jeszcze obawiasz, ale to tego chcesz. masz prawo, ja popieram plastyke. niemniej sama broda nie zmieni az tyle w tym przypadku. a uwierz mi o symetrii twarzy. kosci i efektach operacji wiem naprawde sporo. wyraz twarzy jest zwiazany nie tylko z koscmi, ale tez wiekiem i ... przekonaniami na wlasny temat. ten tzw. blysk w oku potrafi zdzialac cuda. widzialas Liv Tyler? dzisiaj jest starsza juz, ale pare lat temu uwazana za pieknosc - tymczasem ma calkiem zwyczajne rysy, pociagla twarz . jest wyjatkowa bo w to wierzy
ponizej link do aktorek z typem urody, ktory jest Twoim wg tego co napisalas, przeszukaj strone to znajdziesz tez kolory kosmetykow itp.

http://www.prettyyourworld.com/cool-...lebrities.html

co do wlosow - na wizazu masz watek o farbach profesjonalnych, na Twoje uzylabym matrixa, zakwasza sie cytryna albo octem jablkowym dodanym do ostatniego plukania. przed farba oczyszcza sie z silikonow i stylizatorow itd. reszte musisz doczytac.

[melisanda]

Pewnie, że chcę mieć operację bródki, ale to też kwestia finansowa. Nie mam asymetrycznych rysów, napisałam już, że w moim przypadku być może nawet nie tyle kości, co mięśnie bródki są zbyt rozrośnięte, to daje nieładny efekt poduchy.

Nie używałam farb profesjonalnych, bałam się zniszczyć włosy, ale doczytam na ten temat. Dzięki.

Akurat propozycje ubrań na tej stronie to niezbyt mi odpowiadają http://www.prettyyourworld.com/pure-...-fashions.html, chyba że chodzi o kolorystykę, ale to już napisałam, że od jakiegoś czasu staram się nosić żywe i pastelowe ubrania.

Liv Tyler, hmm, nie wiem, czy można ocenić jej pewność siebie, widząc ją na zdjęciach, do których przygotowywał ją sztab stylistów. Na pewno jest charakterystyczna (usta).